Skocz do zawartości

mateuszb85

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia mateuszb85

Nowicjusz

Nowicjusz (1/4)

  1. Dzięki, za wszystkie porady, na razie skończy się na tym, że przetestuję jeszcze kilka rowerów, wrócę tu z opisem wrażeń, być może z opisem po zakupie ? kto wie.. Dam znać jak sprawa się zakończyła, ale to bliżej wiosny, daję sobie 1-2 miesiące na spokojne ogarnięcie tematu. Jeszcze raz dzięki!
  2. Trochę odpowiedzi się nazbierało więc po kolei ? Jeżeli miałby to być rower MTB to ok, ale z napędem minimum 2.x (ten cube fajny, ale teraz z dostepnych widze tylko 1.x). Żeby nie było wątpliwości, nie mam problemu z prostą kierownicą, ale wtedy na 100% dokładam rogi lub lemondkę. Chcę często robic trasy pod 100km może więcej - wtedy zmiana chwytów mile widziana. Tak się zastanawiam cały czas, bo mam za małe porównanie, może za bardzo obawiam się braku amortyzacji? Wiecie jak to jest jak człowiek jeszcze za mało rowerów objeździł, naczyta się w internetach ? i sam nie wie. Jednego gravel i baranek, drugiego amortyzacja wydaje się najlepszym rozwiązaniem. Co jest pewne poza tym, że chce robić dłuższe trasy, to fakt, że rower nie może być bardzo sportowy, ani też w drugą stronę ze zbyt wyprostowaną konstrukcją. Stąd moje propozycje w pierwszym poście dla przykładu merida big.nine 500 lite bardziej sportowa geometria niż w crossie i niektórych mtb, ale jednak nie typowo szosowa/gravelova. W sumie to gravel jak silex czy ronin byłby ok, ale ta amortyzacja.. Muszę chyba wypozyczyć gdzieś taki rower i zrobić kilka dłuższych tras to będę wiedzieć na 100% ?
  3. Raczej tak. Co jest pewne to nie będę jeżdził po leśnych singletrack'ach z kiepskim terenem. Co chciałbym poza asfaltami? Mieć możliwość przejechania przez leśne drogi lub co często się zdarza, ubite polne, żeby nie zmieniać trasy tylko dlatego, że mam niedostosowany rower. Ale ogólnie nastawienie jest na asfalty po wioskach i ładnch terenach więc proporcje będą własnie ok 70%, pozostałe 30% to las i pola, ale nie jakieś hardcorowe przejazdy.
  4. Dzięki, propozycje ciekawe, ale w sumie zapomiałem dopisać, że raczej będę szukać czegoś z napędem 2x (mniej chętnie 3x), bo mimo wszystko zakres przełożeń z jednym blatem nie jest dla mnie jeżeli chodzi o pdojazdy, a zwłaszcza przy bikepackingu. Ogólnie fajne sprzęty, ale ten 1x mnie odstrasza. Asfalt ok 70% i raczej dobrej jakości, szutry też więc baranek może być dobra opcją, ale mimo wszystko często lubię skręcić do lasu, a tam już gorzej z amortyzacją. Fajne rozwiązanie, choć opinie są różne, chyba tradycyjnego amortyzatora to jednak nie zastąpi. W ogóle to podając propozycje rowerów wrzucałem raczej stal, będzie wytrzymalsza pod wyprawy i dodatkowo nieznacznie, ale jednak tłumi drgania na nierównościach. Raczej amatorska w zależności od terenu - średniej 25 km/h nie przekraczam, zdecydowanie interesuje mnie jazda turystyczna niz sportowa, lubię porozglądać się po ładnych widokach ? Najczęściej jeżdżę po asfaltach 70% i w miare dobrych szutrach/lasach 15%, reszta to kiepskie drogi leśne. Z problemów z kręgosłupem to mam nieznaczny z częścią lędzwiową, typowe zwyrodnienie od pracy siedziącej, ale na rowerze w ogóle tego nie odczuwam. Próbowałem jazdy w bardziej sportowej pozycji i było ok, ale raczej to nie dla mnie pod względem przyjemności z jazdy/widoków. Wolę coś pomiędzy "kanapą", a typowo wyścigową geometrią.
  5. Cześć, Przeczytałem już chyba wszystkie moźliwe fora i grupy, ale im więcej czytam tym gorzej... Od kilku lat używałem taniego crossa - Giant Boulder (głownie 70% asfalt, 15% szutry, dobre drogi leśne, 15% kiepskie drogi leśne, piaski itp.). Początkowo trasy były krótkie, forma rosła, doszedłem do 80-90km, pewnie utrzymam dystanse ok 100 km, noo chyba, że kilka razy do roku zorganizuje większą wyprawę to więcej ? Na starym crossie wygoda się kończy, a zajawka rowerowa pozostała Zacząłem rozglądać się za nowym rowerem kilka przetestowałem (gravele też) i sam nie wiem, baranek mnie zachęca (bardzo), ale czuję, że bez amortyzacji może być ciężko. Stąd moje pytanie do Was, jaki rower byłby ok na trasy ok 100 km, z możiwością wypraw (wystarczy miejsce na ramie i pod siodłem), z geometrią pomiędzy "krzesłem", a sportowcem. Do tej pory po przekopaniu sporej części internetu stwierdziłem, że patrząc moje oczekiwania to kilka rowerów może byc ok, ale nie mam doświadczenia, co faktycznie będzie przydatne, a samo czytanie w internecie może mnie skierowac w złą stronę :D Przykłady: 1. https://ambike.pl/rower-gravel-author-ronin-ebon-150zl.html zalety: stal, grx, lekki, geomertia chyba ok 2. https://primal.pl/pl/p/Gravel-MARIN-NICASIO-2-2022/913 zalety: stal, geomertia chyba ok, nienajgorszy osprzęt 3. https://primal.pl/pl/p/MARIN-FOUR-CORNERS-2022-zielony/947 zalety: tani w porównaniu do innych, wady: cięższy 4. https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/archive/2320/bignine-500-lite zalety: dobrze wyposażony XC, amortyzacja, wady: brak baranka (może rogi wystarczą?) 5. https://e-velomania.pl/Rower-Giant-Roam-1-Disc-2022-Granatowy jak merida, ale bardziej uniwersalny niz MTB. Budżet im mniej tym lepiej, powiedźmy, że 4000 - 7000 zł. Czy ktoś z Was miał już podobne rozterki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...