Skocz do zawartości

iampapryk

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia iampapryk

Forumowicz

Forumowicz (2/4)

  1. Rozebrałem ten hamulec, wszystko pozdejmowałem i tak, tłoczki są okej, wcale się nie rozeszły. Wyczyściłem klocki i wszystko dookoła, złożyłem i ustawiłem wszystko na nowo. Przerwa między klockami zrobiła się troszkę większa, i te troszkę wystarczyło, potem lekka zabawa z idealnym ustawieniem całego hamulca względem tarczy i wszystko śmiga. Posta nie usuwam, może kiedyś znajdzie się drugi taki żółtodziób jak ja i skorzysta. @mike21dzięki za odpowiedzi, całe szczęście układ się nie zapowietrzył, a jedynie coś się poprzestawiało 🙂
  2. Hamulce to sram level. Cały rower Rockrider XC120. Na pewno trzeba odkręcać wlew oleju w zbiorniczku? Widziałem kilka filmików z wymiany okładzin i rozpychania tłoczków, i w żadnym nie było odkręcania korka od oleju.
  3. Cześć Wam. niestety przez swoją głupotę zacisnąłem klamkę hamulca przy zdjętym kole... Tak tak, mi też ręce opadły. Klocki dość mocno się wysunęły, próbuję je rozepchać, jednak po chwili wracają na swoje miejsce. Tarcza wchodzi na styk i rzecz jasna ociera, na szczęście delikatnie, o klocki. Mogę coś jeszcze z tym sam zrobić, czy układ się zapowietrzył i już tylko zostaje serwis? Chociaż klamki chodzą twardo, jedna łapie niżej, a druga wyżej- ta od ciasnych okładzin, więc chyba jednak nic się nie zapowietrzyło.
  4. Dziękuję wszystkim za rady. Niestety rano nie miałem dostępu do Forum, opony przyszły mega zdeformowane, więc żeby oszczędzić sobie nerwów przy zakładaniu poddałem się i oddałem oponki do serwisu. Parę minut, 30zł i wszystko zrobione. Przy okazji kupiłem lepsze łyżki. No ale na przyszłość będę trochę mądrzejszy. Oj, uwierz, że nie. Może nie mam rąk jak rzeźnik, ale robiąc to samymi palcami robiła się może 1mm przerwa, a to za mało żeby nawet wcisnąć łyżkę. Zresztą, sam @Oskarr potwierdził, że to częsta przypadłość w tych oponach. Nie pomyślałem żeby stawać na oponę, człowiek się uczy całe życie. Jeszcze raz dziękuję Wam 🙂
  5. Niestety mam jakieś lipne z Decathlonu, teraz przynajmniej wiem, że trzeba je koniecznie wymienić... Idę zaraz próbować z płynem do naczyń.
  6. Wstyd trochę zakładać taki temat, ale za chiny ludowe nie mogę zdjąć oryginalnej opony Hutchinson Kraken 29 x 2,3" z obręczy Sun Ringle Duroc 30 BOOST w moim XC120. Powietrze spuszczone do zera, próbuję wepchnąć oponę do środka, a tam nie robi się nawet milimetrowa przerwa, nie ma mowy o włożeniu łyżki, jakby była wklejona. Wymieniałem już niejedną oponę, no ale takiego oporu jeszcze nie spotkałem. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z podobnymi modelami? @Oskarr chyba miałeś, lub może nadal masz xc120, i to po Twoim filmiku na YT postanowiłem zmienić oponki na Racekingi. Może dasz jakąś wskazówkę, bo w serwisie będą się ze mnie śmiać, jak pójdę na wymianę opon 😄
  7. Wow, ponad 6 tysięcy zł różnicy 🤨 trochę mi się to w głowie nie mieści, skąd taka rozbieżność. Nie interesowałem się tym Specem, bo był poza moim zasięgiem, ale patrząc na ceny w CZ, jest to bardzo interesująca opcja. @gosc Jasna sprawa, będę chciał się przymierzyć do najbardziej mnie interesujących modeli, bo wyrzucenie 10k w ciemno, to trochę słabo. Co do jeżdżenia na brudasa, to chyba jestem już przyzwyczajony jeżdżąc na mtb, więc nie robi mi to jakiejś różnicy 🙂 a rower szosowy/ gravelowy z błotnikami, w mojej ocenie oczywiście, wygląda lekko mówiąc przeciętnie 😉
  8. @Locomotiv21 Z tymi kolorami to prawda, celowałbym w czarnego w tym wypadku. A ta Merida, którą podesłałeś, no piękna jest. Dzięki! @Veriv Roubaixy od Speca "trochę" za wysoka półka, najtańszego SL8 widzę za 14000. Rozumiem, że ciężko mi coś doradzić, bo sam do końca nie wiem czego szukać i czego oczekiwać. Stąd też mój post, żeby rozeznać się w temacie i dalej już drążyć w jednym kierunku. Dziękuję za komentarz 😉
  9. Miło mi 😄 Do lasu zostawiam swojego MTB, wydawało mi się, że dość jasno napisałem czego oczekuję 😉 Niech będzie, że rozłoży to się w następujący sposób: 70% asfalty, (te dobre i gorsze), 15% dobre szutry, 15% jakieś inne utwardzone drogi.
  10. Cześć wszystkim. Piszę tego posta trochę przyszłościowo, bo w tym roku na pewno nowego roweru nie kupię, ale chciałbym wiedzieć za czym dokładnie się rozglądać w zimę, może uda się trafić jakieś promocje przed nowym sezonem. Do rzeczy. Mam już rower MTB, XC120, ogólnie jestem z niego zadowolony, trasy do 50-60km są jak najbardziej przyjemne. Chciałbym jednak jeździć dłużej, dalej, szybciej. Pierwsza myśl to oczywiście gravel, ale mam przecież mtb, więc do lasu i na dziury i tak wybiorę rower z amortyzacją. Stu procentowa szosa odpada, nie chcę jeździć tylko po ulicach i szukać idealnych asfaltów. Więc musi to być coś po środku, do jeżdżenia po asfalcie, dziurawym asfalcie, dobrym szutrze, utwardzonych ścieżkach itp.itd. Może bardziej szosowy gravel? Coś w rodzaju SUPERIOR X-ROAD Team Issue SE, Rower gravel SUPERIOR X-ROAD Team Comp GR.? Albo bardziej gravelowa szosa, road+, endurance, przełaj (nie bardzo rozumiem czym one między sobą się różnią) żeby zmieścić tam oponkę 35mm. Na przykład CANYON Endurance CF6, TREK Domane AL4 Gen4 ? Budżet, 8-9tys., maksymalne maksimum 10tys., bo już nawet mój samochód mniej kosztuje 😄 Mam 184cm, jakieś 70kg., przekrok +/- 81cm, mieszkam w centrum Mazowsza. Pozycja raczej dość wygodna, nie do ścigania się i bez patrzenia na każdy Wat, żeby spokojnie robić 100km+, a z czasem oczywiście i więcej. Mocowania na sakwy nie dla mnie, napęd raczej 2x, chyba że polecicie bardziej 1x? Szukać w całości karbonu w tej cenie, o ile oczywiście jest to możliwe? Jestem raczej pedantem więc nie będzie problemu żeby dbać o rower. Wyścigi, pomiary mocy, treningi- też nie dla mnie, 30stka na karku więc czas świetności minął bezpowrotnie, chociaż w głowie gdzieś tam się tli myśl o zrobieniu kiedyś kiedyś w przyszłości jakiegoś ultramaratonu... Zobaczymy 🙂 Chciałbym roweru na długie długie lata, żeby może kiedyś w przyszłości, gdyby coś może się w głowie zmieniło, wrzucić węższą oponkę i mieć namiastkę szosy, bez kupowania kolejnego roweru. Jestem otwarty na propozycje, nigdzie mi się nie spieszy, do wiosny 2025 kilka miesięcy zostało 😉
  11. @Greg29 dzięki za odpowiedź. Co do napędu, o prędkość bym się raczej nie obawiał, bo będzie to typowa rekreacja, a 2x9 to dodatkowy osprzęt, a zależałoby mu raczej na bezawaryjności i możliwie na jak najbardziej bezobsługowym rowerze. Amor faktycznie na plus. Podesłałem mu, powiedziałem o różnicach, jak coś wybierze to dam znać 🙂
  12. Posta piszę w imieniu brata, który nie ma tutaj konta, a chciałbym pomóc mu zdecydować co kupić, bo wydaje mi się, że udaje mi się go powoli wkręcać w rowerową przygodę 🙂 Wzrost 173cm, waga 78-80 kilo i spada, budżet totalne maksimum 2500zł. (Wiem, że nie da mi się go namówić na choćby trochę więcej, ma ciężką sytuację materialną, więc nie będę naciskał). Na 99% musi to być MTB, mieszkamy w centrum Mazowsza, drogi to wiejskie szutry, dziurawe asfalty, jakieś lasy też się pewnie trafią. Brat głównie biega, więc nie będą to jakieś ogromne dystanse, ale wycieczki po 50km fajnie by było zrobić. Jakichś konkretnych wymagań raczej brak, każdy nowy rower będzie ogromnym skokiem technologicznym, w porównaniu do starego składaka 🙂 Używane chyba niestety odpadają, rower będzie brany prawdopodobnie na raty. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi, bo sam nie mam pojęcia czego szukać w takim budżecie. Od razu pomyślałem o Decathlonie, bo sam mam XC120, wpadł mi w oko EXPL 500 https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-turystyczny-rockrider-expl-500-29/_/R-p-330628 Z góry dziękuję i pozdrawiam 😉
  13. A ja głupi kupiłem w grudniu 2022 za niemal 1tys więcej, sądząc, że w zimę cena będzie niższa ?
  14. Cześć @misiowoz ? Tak jak napisałem wyżej, podczas szybkiego serwisu od ręki sprawdzili mi luzy na sterach, hamulcach, mostku i teoretycznie wszystko było na sztywno. Jednak już podczas powrotu do domu zauważyłem, że stuki ustały, więc chyba jednak gdzieś ten drobny luz był. Teraz po każdej jeździe prewencyjnie psiukam lagi amorów Brunoxem, robię parę ugięć, wycieram wszystko dokładnie do sucha, i jakieś 300km po tym jak wszystko zostało dokręcone, stuków nadal brak.
  15. Wróciłem z serwisu Gianta, bo w Decathlonie czekałbym tydzień zanim zajrzeliby do mojego roweru... Od ręki sprawdzili mi wszystkie luzy, wszystko jest na sztywno i pan z serwisu stwierdził, że to luz na gumie amortyzatora i tak w zasadzie musi być. Polecił posmarowanie amortyzatora smarem. Wracając jednak zauważyłem, że pukanie delikatnie ustało, może był jakiś delikatny luz na którejś śrubie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...