
iampapryk
Użytkownicy-
Postów
39 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia iampapryk

Forumowicz (2/4)
-
Endurace w okolicach 10 tys.
iampapryk odpowiedział(a) na iampapryk temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Jeśli mówimy już o rekordach na mtb, mój to 133km szlakiem dookoła KPR. Średnia 16.8km/h, zniszczył mnie tam wszechobecny kopny piach. Do tego trochę źle wyliczyłem sklepy z jedzeniem i ostanie 20km jechałem, a w zasadzie człapałem się, na potężnej bombie. Było też kilka innych stówek, na przykład trasa Elbląg- Olsztyn, bardzo fajnie wspominam, do tego na wielkich, podstawowych oponach Rockridera xc120. Takie właśnie całodniowe wycieczki najbardziej mnie kręcą, stąd też dużo myślałem nad gravelem, ale mając teraz opony Race Kingi 2" jakim sensem byłoby ładowanie się w gravela z oponami 42mm...? Chciałbym poczuć trochę lekkości, szybkości. Co do tras 80/20 może trochę przesadziłem, teraz nie patrzę gdzie rysuję ścieżkę, bo wjadę wszędzie, chociaż i tak co najmniej 70% czasu spędzam na mtb na asfalcie, bo mieszkając w centralnym Mazowszu, północ od Warszawy, ciężko znaleźć fajne tereny, zawsze trzeba gdzieś tym asfaltem dojechać (Warmia i Mazury- tęsknię 😄) Powiedzmy, że Canyona niechętnie odstawiam. Z tego co czytam Wasze komentarze, Spec Roubaix byłby świetnym wyborem, szybki i wygodny, super kompromis. Jeden, ale za to ogromny problem- no nie podobają mi się za żadne skarby. Wiem, że to trochę babskie podejście, ale wyłożyć 10 tysięcy na rower, który nie będzie mi się podobał, kiepsko to widzę. No i w takiej kwocie chyba fajnie byłoby znaleźć coś na elektryce, chociaż nie jest to dla mnie jakiś mus konieczny. Trek Domane- przepiękne cudo. Link do promocji, który podesłał @Malaka do SL 6 Gen 4, niestety rozmiary się już mocno rozeszły, a i wyskakuje komunikat, że brak wysyłki do Polski. Szkoda, bo oferta naprawdę genialna. Porównując, polskie sklepy mają w ofercie SL 5 Gen 4 katalogowo za 13399zł... To już bym musiał chyba jakiś narząd sprzedać, żeby pozwolić sobie na coś takiego. -
Cześć Wam, Zakładam nowy temat, bo mało kto szuka szosy endurace, wszędzie tylko gravele i gravele. Do rzeczy. Rozglądam się za szosą endurace właśnie, myślę, że te 10tys. byłbym w stanie zapłacić. Moje główne pytanie, czego oczekiwać i czego szukać w tej kwocie. Całość z karbonu? Jaki napęd i jaka grupa? Elektryka? Nie będę ukrywał, że od dawna choruję na Canyona, stąd moje obserwacje zwróciły się w kierunku Endurace CF 7 Di2 LN (niestety ponad budżet- 11999) lub podstawowy Endurace CF 7 (8499). Różnica między nimi to aż 3500zł, pytanie- czy warto dopłacać? W droższej wersji dostajemy elektrykę, prawie pół kilo mniej wagi, inne opony, inna sztyca, inny wkład supportu, siodełko. Czy to wszystko jest naprawdę warte aż 3.5k? A może aluminiowy Endurace 7 RAW (6799zł) będzie zupełnie wystarczający? Trochę boję się przestrzelić w stosunku kwota- moje potrzeby, bo mam niestety skłonność do kupowania zbyt bajeranckich rzeczy 😄 ale chciałbym też rower na długie długie lata, bez obaw, że za rok czy dwa będę myślał nad zmianą, bo coś jednak brakuje. Z tego co udało mi się znaleźć i wyczytać, polecane są również Specialized Roubaix, Trek Domane, Giant Defy. Wszystkie jednak nawet w najtańszych wersjach są ponad budżet i wydaje mi się, że w gorszej konfiguracji niż CF7 Di2LN. Nurtuje mnie również pytanie odnośnie opon- maksymalny prześwit to 35mm., choć do trudniejszych terenów zostawiam sobie mtb, to moje trasy raczej nigdy nie będą 100% asfalt- jak bardzo niekomfortowe będzie pokonanie lepszych szutrów, gorszych asfaltów, bocznych dróg itp itd na takich oponkach 35mm? Nie będą to jakieś bardzo długie odcinki, ale na pewno się pojawią, powiedzmy w stosunku najbardziej optymistycznym 80/20. Czego oczekuję? Dość komfortowej pozycji na dłuższe wyprawy, bez przesadnego spoglądania na cyferki i każdy wat. Chcę robić trasy rzędu +100/150km z czasem pewnie więcej, bo na mtb przy 60/70km robi się już średnio przyjemnie, a przy 100km+ jestem już mocno wypompowany. Oczywiście nie jestem zafiksowany i zamknięty tylko na Canyona, chętnie poznam różne propozycje poniżej i powyżej budżetu. Zapraszam, do mam nadzieję, ciekawej dyskusji 🙂
-
Rozebrałem ten hamulec, wszystko pozdejmowałem i tak, tłoczki są okej, wcale się nie rozeszły. Wyczyściłem klocki i wszystko dookoła, złożyłem i ustawiłem wszystko na nowo. Przerwa między klockami zrobiła się troszkę większa, i te troszkę wystarczyło, potem lekka zabawa z idealnym ustawieniem całego hamulca względem tarczy i wszystko śmiga. Posta nie usuwam, może kiedyś znajdzie się drugi taki żółtodziób jak ja i skorzysta. @mike21dzięki za odpowiedzi, całe szczęście układ się nie zapowietrzył, a jedynie coś się poprzestawiało 🙂
-
Hamulce to sram level. Cały rower Rockrider XC120. Na pewno trzeba odkręcać wlew oleju w zbiorniczku? Widziałem kilka filmików z wymiany okładzin i rozpychania tłoczków, i w żadnym nie było odkręcania korka od oleju.
-
Cześć Wam. niestety przez swoją głupotę zacisnąłem klamkę hamulca przy zdjętym kole... Tak tak, mi też ręce opadły. Klocki dość mocno się wysunęły, próbuję je rozepchać, jednak po chwili wracają na swoje miejsce. Tarcza wchodzi na styk i rzecz jasna ociera, na szczęście delikatnie, o klocki. Mogę coś jeszcze z tym sam zrobić, czy układ się zapowietrzył i już tylko zostaje serwis? Chociaż klamki chodzą twardo, jedna łapie niżej, a druga wyżej- ta od ciasnych okładzin, więc chyba jednak nic się nie zapowietrzyło.
-
Dziękuję wszystkim za rady. Niestety rano nie miałem dostępu do Forum, opony przyszły mega zdeformowane, więc żeby oszczędzić sobie nerwów przy zakładaniu poddałem się i oddałem oponki do serwisu. Parę minut, 30zł i wszystko zrobione. Przy okazji kupiłem lepsze łyżki. No ale na przyszłość będę trochę mądrzejszy. Oj, uwierz, że nie. Może nie mam rąk jak rzeźnik, ale robiąc to samymi palcami robiła się może 1mm przerwa, a to za mało żeby nawet wcisnąć łyżkę. Zresztą, sam @Oskarr potwierdził, że to częsta przypadłość w tych oponach. Nie pomyślałem żeby stawać na oponę, człowiek się uczy całe życie. Jeszcze raz dziękuję Wam 🙂
-
Niestety mam jakieś lipne z Decathlonu, teraz przynajmniej wiem, że trzeba je koniecznie wymienić... Idę zaraz próbować z płynem do naczyń.
-
Wstyd trochę zakładać taki temat, ale za chiny ludowe nie mogę zdjąć oryginalnej opony Hutchinson Kraken 29 x 2,3" z obręczy Sun Ringle Duroc 30 BOOST w moim XC120. Powietrze spuszczone do zera, próbuję wepchnąć oponę do środka, a tam nie robi się nawet milimetrowa przerwa, nie ma mowy o włożeniu łyżki, jakby była wklejona. Wymieniałem już niejedną oponę, no ale takiego oporu jeszcze nie spotkałem. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z podobnymi modelami? @Oskarr chyba miałeś, lub może nadal masz xc120, i to po Twoim filmiku na YT postanowiłem zmienić oponki na Racekingi. Może dasz jakąś wskazówkę, bo w serwisie będą się ze mnie śmiać, jak pójdę na wymianę opon 😄
-
MTB z niższej półki, maksymalnie 2500zł.
iampapryk odpowiedział(a) na iampapryk temat w Jaki rower kupić do X złotych?
@Greg29 dzięki za odpowiedź. Co do napędu, o prędkość bym się raczej nie obawiał, bo będzie to typowa rekreacja, a 2x9 to dodatkowy osprzęt, a zależałoby mu raczej na bezawaryjności i możliwie na jak najbardziej bezobsługowym rowerze. Amor faktycznie na plus. Podesłałem mu, powiedziałem o różnicach, jak coś wybierze to dam znać 🙂 -
iampapryk obserwuje zawartość MTB z niższej półki, maksymalnie 2500zł.
-
MTB z niższej półki, maksymalnie 2500zł.
iampapryk opublikował(a) temat w Jaki rower kupić do X złotych?
Posta piszę w imieniu brata, który nie ma tutaj konta, a chciałbym pomóc mu zdecydować co kupić, bo wydaje mi się, że udaje mi się go powoli wkręcać w rowerową przygodę 🙂 Wzrost 173cm, waga 78-80 kilo i spada, budżet totalne maksimum 2500zł. (Wiem, że nie da mi się go namówić na choćby trochę więcej, ma ciężką sytuację materialną, więc nie będę naciskał). Na 99% musi to być MTB, mieszkamy w centrum Mazowsza, drogi to wiejskie szutry, dziurawe asfalty, jakieś lasy też się pewnie trafią. Brat głównie biega, więc nie będą to jakieś ogromne dystanse, ale wycieczki po 50km fajnie by było zrobić. Jakichś konkretnych wymagań raczej brak, każdy nowy rower będzie ogromnym skokiem technologicznym, w porównaniu do starego składaka 🙂 Używane chyba niestety odpadają, rower będzie brany prawdopodobnie na raty. Będę wdzięczny za jakieś podpowiedzi, bo sam nie mam pojęcia czego szukać w takim budżecie. Od razu pomyślałem o Decathlonie, bo sam mam XC120, wpadł mi w oko EXPL 500 https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-turystyczny-rockrider-expl-500-29/_/R-p-330628 Z góry dziękuję i pozdrawiam 😉 -
Rockrider Explore 540 29" vs XC 100 29"
iampapryk odpowiedział(a) na DarwinWatterson temat w Jaki rower kupić do X złotych?
A ja głupi kupiłem w grudniu 2022 za niemal 1tys więcej, sądząc, że w zimę cena będzie niższa ? -
Cześć @misiowoz ? Tak jak napisałem wyżej, podczas szybkiego serwisu od ręki sprawdzili mi luzy na sterach, hamulcach, mostku i teoretycznie wszystko było na sztywno. Jednak już podczas powrotu do domu zauważyłem, że stuki ustały, więc chyba jednak gdzieś ten drobny luz był. Teraz po każdej jeździe prewencyjnie psiukam lagi amorów Brunoxem, robię parę ugięć, wycieram wszystko dokładnie do sucha, i jakieś 300km po tym jak wszystko zostało dokręcone, stuków nadal brak.
-
Wróciłem z serwisu Gianta, bo w Decathlonie czekałbym tydzień zanim zajrzeliby do mojego roweru... Od ręki sprawdzili mi wszystkie luzy, wszystko jest na sztywno i pan z serwisu stwierdził, że to luz na gumie amortyzatora i tak w zasadzie musi być. Polecił posmarowanie amortyzatora smarem. Wracając jednak zauważyłem, że pukanie delikatnie ustało, może był jakiś delikatny luz na którejś śrubie.
-
Cześć. Tak jak w temacie- w moim Rockriderze XC120 nagle, bo podczas wczorajszej wycieczki, pojawił się dziwny metaliczny stuk, którego nie potrafię zlokalizować i zdiagnozować. Zaczęło się od lekkiego pstrykania podczas wsiadania na rower, potem przy ugięciu amortyzatora, żeby pod koniec trzaskało przy każdym naciśnięciu na pedały. Odgłos wydobywa się z okolic mostka, bądź amortyzatora, ciężko mi to jednoznacznie stwierdzić, lecz skłaniałbym się ku temu drugiemu. Nie miałem żadnego wypadku, nie dobiłem amortyzatorem do końca, stało się to podczas zwykłej, leniwej przejażdżki po lesie. Oczywiście będę atakował Decathlon i mam nadzieję, że będzie to podlegało pod gwarancję, ale chciałbym najpierw zapytać Was tutaj, co to może być, żeby "specjaliści serwisanci" nie wcisnęli mi jakiegoś kitu. Dodam, że rower ma pół roku i przejechane równo 900km. Był na zerowym przeglądzie w Decathlonie przy przebiegu 600km i nic nie znaleźli... Nagrałem krótki filmik, link wklejam poniżej, mam nadzieję że uda się coś z niego wyłapać. (Wybaczcie brudny rower, ale nie miałem już siły go wczoraj myć, złapała mnie okropna ulewa ? ) https://www.youtube.com/watch?v=QqxGs0vM6HE