Nadwagi nie mam. Chudeusz ze mnie. Bardziej mi chodzi o pewną tolerancję karbonu na nierówności i zwiększenie delikatne komfortu jazdy. Mojego starucha nie odchudzę za bardzo. Poza tym moja aktualna , oryginalna sztyca niestety ma już trochę zajechane mocowanie siodła i nie mogę go na tyle mocno ścisnąć by się nie przesuwało. Więc sztycę muszę wymienić. Jeśli nie karbonowa to będzie aluminiowa ale zmiana konieczna. Innym rozwiązaniem może być inwestycja w lepszą pieluchę..... Zastanawiam się. Zauważyłem że w karbonie to standardem jest 27,2. A średnicę wewnątrz zmierzę.
Cześć,
czy ktoś z was orientuje się , czy można gdzieś kupić sztycę karbonową 26,8 ?
I drugie pytanie, czy taka sztyca będzie odpowiednia w połączeniu ze stalową ramą ?
Pozdrawiam.