Jestem szczęśliwym posiadaczem roweru od Krossa. Hexagon 2.0.
Ostatnimi czasy postanowiłem wymienić smary na łożyskach i w piastach gdyż od nowości nic przy nim nie robiłem.
No i fajnie. Przednia piasta wymieniona, smar w pedałach również. Został suport i tylna piasta. Za suport póki co się nie zabieram ponieważ nie mam odpowiedniego klucza by go otworzyć. Zacząłem działać z tylnią piastą. Okazało się, że na tylnim kole mam luz, więc przy okazji chciałem go zlikwidować. Smary wymieniłem bez problemu, zakładam koło na widełki. No i zaczyna się spektakl. Gdy likwidowałem luz, koło strasznie ciężko chodziło - zaznaczam, to nie wina piasty, piasta w rękach chodziła miodzio bez żadnych zacięć. Poradziłem się w serwisie, powiedzieli żebym zostawił lekki luz ( ponoć te tańsze piasty tak mają). Dobra, zostawiłem lekki luz. I mam taką sytuację teraz.
Gdy zostawiam luz koło zaczyna obcierać się o ramę.
Gdy nie zostawiam luzu to śruba na widełkach ściera materiał.
Zaznaczę tylko że na przedniej piaście tego problemu nie mam. Widełki nie są ścierane, a koło chodzi miodzio.
Co mogę zrobić? Jak naprawić problem tylniej piasty? Lepiej wyjdzie kupić całkowicie nowe koło z piastą mechaniczną i wymienić? Jeśli tak to gdzie mogę dostać takie koło z piastą mechaniczną, kasetą 7 biegową i hamulcami V-break? Może to wina tych sprężyn? Nie zakładałem ich gdyż czy były czy nie koło strasznie ciężko chodziło.
Myślałem też nad podłożeniem kilku podkładek między śrubą piasty a widełkami by koło przestało obcierać o ramę.
Liczę na szybką pomoc, chcę się jeszcze nacieszyć słońcem w tym roku.
Pozdrawiam!
Kross Hexagon 2.0 problem z tylną piastą.
w Serwisowe Porady
Opublikowano
Dzień dobry!
Jestem szczęśliwym posiadaczem roweru od Krossa. Hexagon 2.0.
Ostatnimi czasy postanowiłem wymienić smary na łożyskach i w piastach gdyż od nowości nic przy nim nie robiłem.
No i fajnie. Przednia piasta wymieniona, smar w pedałach również. Został suport i tylna piasta. Za suport póki co się nie zabieram ponieważ nie mam odpowiedniego klucza by go otworzyć. Zacząłem działać z tylnią piastą. Okazało się, że na tylnim kole mam luz, więc przy okazji chciałem go zlikwidować. Smary wymieniłem bez problemu, zakładam koło na widełki. No i zaczyna się spektakl. Gdy likwidowałem luz, koło strasznie ciężko chodziło - zaznaczam, to nie wina piasty, piasta w rękach chodziła miodzio bez żadnych zacięć. Poradziłem się w serwisie, powiedzieli żebym zostawił lekki luz ( ponoć te tańsze piasty tak mają). Dobra, zostawiłem lekki luz. I mam taką sytuację teraz.
Gdy zostawiam luz koło zaczyna obcierać się o ramę.
Gdy nie zostawiam luzu to śruba na widełkach ściera materiał.
Zaznaczę tylko że na przedniej piaście tego problemu nie mam. Widełki nie są ścierane, a koło chodzi miodzio.
Co mogę zrobić? Jak naprawić problem tylniej piasty? Lepiej wyjdzie kupić całkowicie nowe koło z piastą mechaniczną i wymienić? Jeśli tak to gdzie mogę dostać takie koło z piastą mechaniczną, kasetą 7 biegową i hamulcami V-break? Może to wina tych sprężyn? Nie zakładałem ich gdyż czy były czy nie koło strasznie ciężko chodziło.
Myślałem też nad podłożeniem kilku podkładek między śrubą piasty a widełkami by koło przestało obcierać o ramę.
Liczę na szybką pomoc, chcę się jeszcze nacieszyć słońcem w tym roku.
Pozdrawiam!