Skocz do zawartości

MichalC87

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez MichalC87

  1. Dzień dobry, 

     

    Niestety zdrowie trochę odmówiło posłuszeństwa i póki co nie zakupiłem jeszcze żadnego roweru, ale na dniach chciałbym wreszcie doprowadzić temat do końca. 

    Przez ten miesiąc "uciekł" mi Unibike Flite i Kellys Gate 50 2020. Do wyboru mam Meridę Big Nine 500 Lite 2021 i Kellys Gate 30 2021. Skłaniam się ku Kellysowi. Właściwie to może nawet jutro udałoby mi sie go zakupić. Co sądzicie? Czy coś przemawia za Meridą w tym zestawieniu?

     

    Dziękuję bardzo za wszelkie porady udzielone mi w tym wątku i mam nadzieję, że już ostatni raz "odgrzewam" ten temat. Pozdrowienia dla wszystkich!

    - Kellys Gate 30 2021 - https://www.kellysbike.com/pl/xc-c923/gate-30-dark-29-p67882

    - Merida Big Nine 500 Lite - https://swiatrowerow.com.pl/merida-big-nine-500-lite-2021.html

  2. 17 godzin temu, jajacek napisał:

    Każdy z tych rowerów ma wady i zalety. Unibike z założenia odrzucam bo amortyzator półhydrauliczny i jeśli się nic nie zmieniło to przestarzała rama, która nie akceptuje opon szerszych niż 2,1 cala.

    Kellys Gate, bardzo przeciętne ramy z alu 6061 ze sztywną osią z Boost. Generalnie niezły osprzęt i dobrze skonfigurowane rowery. Mają serwisy co potrafią coś zrobić.
    Indiana Storm X7/X8/X9. Najtańsze ramy z alu 6061, nieźle skonfigurowane rowery. Brak serwisu bardzije zaawanasowagego w sklepie. Czyli jak się coś dzieje poza regulacją napędu to rower trzeba wysłać do centrali firmy.
    Merida Big Nine 500 Lite i podobne na tej ramie. Bardzo dobra rama. Tragiczne hamulce, które nie są hamulcami mtb. Natychmiast do wymiany, podobnie jak tarcze i klocki więc trzeba doliczyć ok. 700 zł. Amor lajtowy, taki pod nie za dużą wagę, do 100 maks. Jest serwis.

    Z tą wagą znowuż nie przesadzajmy. Spasłem się i ważę blisko 100 kg. I obręcze mi się jakoś nie gną.

    Co do karbonowych ram to nalezy pamiętać że nie są to ramy budowane z myślą o rekreacji. Są one bardzo sztywne i szybko się to poczuje w kręgosłupie piersiowym i lędźwiowym. Natomiast taki rower jedzie ciut szybciej niż aluminiowy.
     

     

    Wygląda na to, że stanie na Kellysie. Już chyba nie będę dłużej nad tym rozmyślał, bo im dłużej to robię tym mniej wiem ;). 

    Najwyżej po jakimś czasie będę coś kombinował z obręczami, bo kto wie, może rzeczywiście nie będą się gięły. Natomiast fakt faktem, przeglądając rowery od 4000 zł w górę chyba nie natknąłem się na węższe obręcze niż w Gate 50. Aczkolwiek trochę się zdziwiłem, że np. Kellys Gate 70 2020 ma te same obręcze a jakoś tak wydaje się być solidniejszym rowerem. 

  3. 1 godzinę temu, Oskarr napisał:

    A może indiana X10 na karbonowej ramie za 5k? 
    To Ci nie wyjdzie +200 zł za 2 obręcze. Dolicz kolejne 200 zł za przeplecenie i ustawienie wszystkiego. Już bym bardziej myślał o kupnie jakiś dobrych kół za 1500 zł i sprzedaży starych za 800, ale to znowu koszty. Najlepiej kupić tak, aby więcej już nie inwestować. 
    To może używany, jak i tak coś tam planujesz wymienić? Używanego XC 100 kupisz za 3500. 

    Widzę, że Indiana X10 stoi 4599 zł. Bo zakładam, że o ten rower chodzi? No kusi, poszukam w okolicy, może uda mi się do niej przymierzyć. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x10-m21

    Zakupu używanego roweru chyba chciałbym uniknąć, bo raczej nie jestem w stanie realnie ocenić zużycia podzespołów itd. Chyba, że z rowerami praktykuje się rozwiązanie znane przy zakupie aut i sprzedający zgadzają się na przegląd w jakimś serwisie rowerowym. 

  4. Tak, też chyba najbardziej jestem za Kellysem. 

     

    Że tak jeszcze zapytam, żeby jakoś uświadomić sobie skalę problemu - te obręcze w Gate 50 gną się, jak to się mówi od samego patrzenia? ?

    Czy trzeba jeździć naprawdę agresywnie po jakichś skałkach, kamieniach, korzeniach itp. żeby je "załatwić"?

    Zerknąłem sobie ile kosztują obręcze z Flite'a (wydają się solidne) i wychodzi, że jest to niecałe 100 zł za sztukę, więc taki koszt bym przeżył ?

  5. Tylko, że XC 500 to z tego co patrzę na stronie Decathlonu już 5699 zł. Zważywszy na to, że początkowo budżet ustawiłem 4000 zł jest już sporym przekroczeniem ;). 

     

    Jeszcze wracając do obręczy Gate 50 - dużym kosztem byłaby ich wymiana na jakieś solidniejsze? Bo chyba wychodzi na to, że jego najpoważniejszą wadą są właśnie obręcze a z perspektywy laika ich wymiana wydaje mi się prostszym i tańszym procesem niż hamulce (Merida) lub amortyzator (Unibike). 

  6. No właśnie, z tego co widzę w Gate 50 2020 są obręcze KLS MadMax Disc 622x18 (32 holes) a już w Gate 30 2021 KLS Cartel Disc 622×21, czyli szersze (poprawcie mnie proszę jeśli moja "laicka" interpretacja jest w tym momencie nieprawidłowa ;))?

     

    Natomiast jeżeli mam dostępne te trzy rowery to brać Gate 50? Czy Merida i wymiana hamulców? Bo już w Unibike'a i zmianę amortyzatora nie wiem czy chciałoby mi się bawić. 

  7. Dzień dobry, 

     

    Jestem aktywnym "czytającym" to forum już od jakiegoś czasu, natomiast jest to mój pierwszy post, więc chciałbym się przywitać :). 

     

    Ale do rzeczy - po kilkunastu latach przerwy zamarzyło mi się powrócić do MTB. Zrobiłem wycieczkę po okolicznych sklepach rowerowych i udało mi się przymierzyć do:

     

    - Unibike Flite 2021 - https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-unibike-flite-29-2021

    - Kellys Gate 50 2020 - https://www.greenbike.pl/rower-gorski-kellys-gate-50-29-2020-p-5427.html

    - Merida Big Nine 500 Lite 2021 - https://swiatrowerow.com.pl/merida-big-nine-500-lite-2021.html

     

    Chcę wybrać jak najlepszy rower pod względem wyposażenia/osprzętu itd., aspekt wizualny schodzi na drugi plan. Wszystkie są wycenione w zakresie 4899 - 4999 zł. No i niestety wypadłem już mocno z obiegu, bo analizuję i analizuję i czym dłużej to robię, tym mam większe wątpliwości. Merida ma kontrowersyjne hamulce, z kolei Unibike średni amortyzator, który jak gdzieś tam przeczytałem, podobno jako tako dobrze radzi sobie z masą do 80 kg (a ja ważę zazwyczaj od 90 do 95 kg), więc pomyślałem, że może Kellys będzie złotym środkiem? Co o tym sądzicie? Bardzo bym poprosił o opinie. 

     

    W międzyczasie pomyślałem jeszcze o Kellys Gate 30 2021 - https://ski4you.pl/produkt/rower-kellys-gate-30-dark-2021-kola-29/?v=9b7d173b068d. Natomiast do Gate 30 się nie przymierzałem, ale zakładam, że byłoby ok (tak jak w przypadku Gate 50 2020). Z tego co widzę, to chyba już sukces, że udało mi się przymierzyć do tych trzech rowerów, które wymieniłem wyżej, ale to może i źle, bo gdyby był dostępny jeden nie miałbym takich zagwozdek i brałbym co dają. Pozdrawiam :). 

×
×
  • Dodaj nową pozycję...