Jaki rower kupić do 4000 złotych

Przeglądanie rowerów z tej kategorii cenowej to była spora przyjemność, mimo podwyżek cen rowerów, które pojawiły się w ostatnich miesiącach. Dla amatora jeżdżącego rekreacyjnie bez spiny, 4000 złotych to według mnie praktycznie górna granica, by kupić wystarczająco dobry rower (nie dotyczy to rowerów z pełnym zawieszeniem oraz szosowych/gravelowych z hydraulicznymi hamulcami tarczowymi). A i jako wstęp do trochę ambitniejszej jazdy, też wiele z tych modeli będzie się nadawać. Patrzyłem jak co roku na katalogowe ceny, tak aby nie przekroczyć założonego budżetu. Wiele z tych rowerów (zwłaszcza crossowe i trekkingowe) jest dostępnych z ramą dla Pań, warto popatrzeć za nimi na stronie producenta. Pod modelami na 2022 znajdziesz także moje propozycje rowerów do 4000 złotych z poprzednich roczników.

Aha, nie jest to lista przypadkowo wrzuconych rowerów, które udało mi się znaleźć :) Nad przygotowaniem każdego zestawienia spędzam naprawdę sporo czasu, a te które wyróżniłem zdjęciem i krótkim opisem są zwykle najciekawszymi rowerami w danym przedziale cenowym. Co nie znaczy, że te, które są wymienione później, nie są ciekawe. Bo są :) Te które wyposażeniem znacznie odstawały od reszty stawki, po prostu nie znalazły się w tym tekście.

Jeżeli macie jakiekolwiek pytania odnośnie zakupu roweru, serdecznie zapraszam na rowerowe forum oraz grupę na Facebooku, gdzie non stop dyskutujemy, nie tylko o zakupie rowerów, ale także na inne jednośladowe tematy :)

 

Rower górski do 4000 złotych

Od pewnego czasu producenci zauważyli, że warto do rowerów górskich z tej półki cenowej częściej wkładać amortyzator powietrzny. Na YouTube opowiadałem czym różni się amortyzator sprężynowy od powietrznego i dlaczego warto mieć ten drugi. W dużym skrócie – powietrzniaka w łatwy sposób możemy ustawić do naszej wagi oraz potrzeb. W przypadku amortyzatorów ze stalową sprężyną – w grę wchodzi jedynie delikatna korekta naciągu sprężyny lub jej wymiana (a nie zawsze są one dostępne). Jest to istotne o tyle, że na tak samo ustawionym amortyzatorze, zupełnie inaczej będzie się jeździło osobie ważącej 60 kg, a inaczej komuś kto waży 100 kg. Amortyzator ze sprężyną powietrzną pozwala dopasować go idealnie pod siebie, do tego będzie lżejszy i zapewne z wbudowanym tłumikiem olejowym (w sprężynowych różnie to bywa). Amortyzator ze stalową sprężyną też ma swoje zalety – jest tańszy (choć różnica między Suntour’em XCR Coil, a XCR Air to zaledwie 200 zł) i mniej kosztuje jego serwisowanie.

Oczywiście rodzaj amortyzatora w rowerze to nie wszystko. Jeszcze ważniejsza jest jakość ramy i ogólne wykonanie roweru. A najważniejsze odpowiednie dobranie rozmiaru ramy, bez tego nawet na najlepszym rowerze nie będzie się jeździło dobrze.

Tak jak w poprzednich latach, wiele rowerów dostępnych jest w dwóch wersjach – na kołach 27,5″ oraz 29″. W części przypadków mniejsze rozmiary ram są na mniejszych kołach, a większe na większych.

Jeżeli myślicie o późniejszym ulepszaniu roweru, dobrze jest aby rama miała rozszerzającą się główkę ramy (tapered), miło byłoby zobaczyć także sztywne osie kół (choć w tym przedziale cenowym nie pojawiają się zbyt często). Więcej na temat tego w co powinien być wyposażony rower górski, pisałem już na blogu.

Jaki rower górski do 4000 zł

Radon ZR Team 7.0 – ten model nie zmienił się za bardzo od zeszłego roku i bardzo dobrze! Znajdziemy tu powietrzny amortyzator RockShox Judy o skoku 100 mm, w którym piasta jest w poszerzonym rozmiarze Boost (szkoda, że nie zdecydowano się na taki krok w ramie). Do tego mamy tu nowoczesny i w zasadzie jedyny, który udało mi się znaleźć na tej półce cenowej, 12. rzędowy napęd Shimano Deore z kasetą o zakresie 10-51. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-MT200 i koła o średnicy 29 cali (jest też wersja 27,5 cala) z oponami Schwalbe Tough Tom oraz Rapid Rob. Producent nie oszczędzał na elementach, których nie widać na pierwszy rzut oka – piasty to Shimano Deore, szprychy pochodzą od DT Swiss, a siodełko to Selle Italia X1.

Rose Count Solo 1

Rose Count Solo 1 – test modelu Count Solo 2 znajdziecie na blogu, a obecnie ta seria rowerów dostępna jest w odświeżonym wydaniu. Mamy tu ramę o wygodnej geometrii, za amortyzację odpowiada powietrzny widelec RockShox Judy, a za hamowanie hydrauliczne tarczówki BR-MT200. Napęd to 11. rzędowe Shimano Deore z kasetą 11-51, a koła to systemowe Shimano Deore WH-MT500 (niestety bez sztywnych osi, ale na tej półce cenowej to standard). W zależności od rozmiaru ramy dostajemy koła o średnicy 27,5 cala lub 29 cali. To rozsądnie skonfigurowany rower, bez oszczędzania, odrobinę słabiej wyposażony niż Radon, ale za to w niższej cenie. W zależności od kursu euro w limicie 4000 zł (+wysyłka) może zmieścić się także Count Solo 2, ale przemyślałbym jego zakup, ponieważ napęd SRAM SX nie cieszy się dużym uznaniem wśród jeżdżących trochę więcej na rowerze.

Indiana X-Pulser 6.9

Indiana X-Pulser 6.9 – to jeden z tych rowerów, które są obecne w prawie każdej dyskusji o rowerach do 4000 złotych ze względu na stosunek wyposażenia do ceny. Wyróżniam ten model, ale z pewnym zastrzeżeniem, o czym pod koniec. X-Pulser’a 6.9 zbudowano na aluminiowej ramie z popularnym ostatnimi czasy amortyzatorem RockShox Judy (w wersji powietrznej, ale dostępny jest też X-Pulser 5.9 z amorkiem na sprężynie). Napęd to Shimano Deore 2×10 z tylną przerzutką XT oraz przednią SLX. Na plus działają także piasty Shimano Deore czy hamulce tarczowe Shimano MT410. Rower dostępny jest w przystępnej cenie (4000 zł, z częstymi przecenami na 3500 zł), niemniej nie usprawiedliwia to, moim zdaniem, trochę za daleko idących oszczędności. Np. tylna przerzutka to Shimano XT, ale w trekkingowej wersji RD-T8000, czyli bez sprzęgła. Indiana mogła dać tańszą Deore RD-M5120 ze sprzęgłem (zmniejsza problem obijania się łańcucha o ramę), a zaoszczędzony budżet włożyć w inne elementy. Np. obręcze kół to JHT HLQC-21A (nie brzmi to dobrze), sztyca HL Corp, mostek Magix, kierownica Raxe, siodełko DDK czy łańcuch Jaban też nie wywołują u mnie entuzjazmu. Żebyśmy się dobrze zrozumieli – większość producentów szuka oszczędności w podzespołach, na które nie patrzy się na pierwszy rzut oka. Ale mam wrażenie, że Indiana mogła sobie odpuścić przerzutkę XT na rzecz kilku innych elementów. Co nie zmienia faktu, że to nieźle wyposażony rower.

Aktualizacja po publikacji – w momencie przygotowywania zestawienia X-Pulser 6.9 kosztował „katalogowo” 4000 złotych i był przeceniony na 3500 zł. Dosłownie kilka dni później jego „katalogowa” cena wzrosła do 5300 zł i został przeceniony na 4500 zł. W tej cenie nie znalazłby się w tym zestawieniu i nie wiem jak wypadłby w porównaniu z droższymi rowerami.

 

Szukając rowerów górskich do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na:

Powietrzne amortyzatory: Indiana X-Enduro 7.7 (nie jest to rower enduro, ale ma szerokie opony 2,8 cala), Haibike Seet 10, Northtec Cayon, Tabou Blade 5.0, Merida Big Nine 100, Merida Matts 7.80 oraz Matts 7.70, Kross Hexagon 8.0, Kelly’s Spider 80, Saveno Nevada 4.0, Rock Machine Torrent 20-29

Amortyzatory ze stalową sprężyną: Rockrider ST 900 (dobra cena, fajny, choć sprężynowy amortyzator RockShox), Romet Mustang M5, Kross Level 4.0, Orbea MX 30, Unibike Link, Trek Marlin 6, Bergamont Revox 5, CTM Rambler 2.0, Scott Aspect 940, Giant Talon 2, Superior XC 859, Cube Aim SL, Cube Aim Race Allroad (góral z dynamem, bagażnikiem i błotnikami), Author Pegas 29, Specialized Rockhopper Comp

Rowery ścieżkowe (lub po prostu o większym skoku amortyzatora): Torpado Devon (air, sztywne osie kół), Rock Machine Blizz 30-29 (air), Marin San Quentin 1, Marin Bobcat Trail 5, Marin Wildcat Trail 5

 

Rower szosowy do 4000 złotych

Rowery szosowe w tym przedziale cenowym zwykle są zbudowane podobnie – aluminiowa rama, widelec z włókna węglowego (czasem aluminium), szczękowe hamulce oraz napęd Shimano Sora 2×9. Sporą część stanowią także rowery z niższą grupą napędu Claris 2×8 (i to jeszcze często z korbą na kwadrat), co jest do przeżycia w rowerze za niewiele ponad 3000 zł, ale za blisko 4000 zł to już trochę słabo (choć ceny wszystkich rowerów poszły mocno w górę). Wiem, że u niektórych producentów być może płacimy za lepszą ramę, ale na tej półce cenowej wątpię by robiło to aż taką różnicę, żeby sporo dopłacać. Inna sprawa, że rowerów szosowych w tym przedziale cenowym zostało niezbyt wiele.

Rower szosowy do 4000 zł

Romet Huragan 3 ciekawe czy Huragan będzie dostępny w sklepach, ale na pewno warto na niego polować :) Zbudowany został na aluminiowej ramie z wewnętrznym prowadzeniem linek. Do tego mamy w pełni karbonowy widelec z rozszerzającą się rurką sterową (tapered). Napęd to Shimano Sora R3000 z korbą ze sztywną osią, z tej samej grupy są również szczękowe hamulce. Za przyczepność na asfalcie odpowiadać będą opony Michelin Lithion 3 o szerokości 25 mm.

Triban RC 500 to wygodny rower szosowy typu endurance, dający jednocześnie możliwość założenia szerszych opon aż do 36 mm (fabrycznie założone są opony 28 mm), co umożliwia skręcenie w gravelową stronę. Tribana wyposażono w napęd Shimano Sora 2×9, do tego znalazły się tu mechaniczne hamulce tarczowe PROMAX DSK-300R. Widać tu oszczędności na kołach (choć piasty są na łożyskach maszynowych), które ważą aż 2,3 kilograma (może były ważone z tarczami hamulcowymi?). Z drugiej strony, można na to przymknąć oko, patrząc na resztę osprzętu i cenę (3300 zł).


Szukając rowerów szosowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na:
Kross Vento 2.0
(niezłe wyposażenie za 3100 zł), Trek Domane AL 2

 

Rower gravelowy do 4000 złotych

Rowerów gravelowych mamy w sklepach coraz więcej, choć niestety tak jak wszystkie inne rowery, tak i te zdrożały. Stąd w zestawieniu tylko kilka modeli, zresztą dość mocno do siebie podobnych. Mechaniczne hamulce tarczowe to w zasadzie standard, do tego podobne napędy czy koła. Niektóre modele zbudowane są na ramie ze stali, co z jednej strony trochę podnosi wagę roweru, z drugiej – przynajmniej w teorii – lepiej tłumi drgania. No i według niektórych osób, stal ma w sobie coś magicznego (steel is real) :)

Pisałem już o tym we wpisie ’Gdzie się podziały lekkie przełożenia w rowerach gravelowych’, ale tu powtórzę – nie rozumiem, dlaczego producenci rowerów montują w gravelach napędy bez przyzwoicie lekkich przełożeń. Najczęściej znajdziemy tu dobrze znaną z rowerów szosowych korbę z tarczami 50/34, zestawioną z kasetą 11-32 lub 11-34. Taki komplet znajdziemy w bardzo wielu amatorskich rowerach szosowych. A przecież na rowerach gravelowych, zwłaszcza z tej półki cenowej, też jeżdżą amatorzy. I nie każdy ma wyrobioną nogę, poza tym fajnie jest zjechać z asfaltu (do czego te rowery są stworzone) czy załadować rower sakwami/torbami. I wtedy przydają się lżejsze przełożenia, których w tych rowerach po prostu nie ma. A kuriozum jest rower z napędem 1×8, korbą 38T i kasetą 11-34, gdzie producent napisał o „szerokiej gamie biegów” (cokolwiek to znaczy). Jak uwielbiam napędy z jedną tarczą z przodu, tak mnie, jako amatora, takie zestawienie kompletnie by zniechęciło do tego typu napędów. Ale dość narzekania, czas na rowery.

W poszukiwaniu gravela warto zerknąć także do poprzedniego działu, znajdziecie tam rower Triban RC 500, do którego można założyć szersze opony.

Rower gravelowy do 4000 zł

Triban Gravel 120 – nie jest to może gravel idealny, ale patrząc na inne rowery w tym przedziale cenowym – jest to jedna z ciekawszych propozycji. Mamy tu aluminiową ramę o wygodnej geometrii, do której dopasowano widelec z karbonowymi goleniami. Za hamowanie odpowiadają (jak to w gravelach) hamulce tarczowe, niestety w wersji mechanicznej, ale w tej cenie (3100 złotych) to standard. Fajnie skonfigurowany jest napęd – jedna tarcza z przodu (38 zębów) i 10. rzędowa kaseta o zakresie 11-42. Daje to możliwość rozpędzenia się do 40-45 km/h, a najlżejsze przełożenie jest lżejsze niż w szosowych napędach zastosowanych w większości graveli z tej półki cenowej. Do tego tylna przerzutka ma sprzęgło, które ogranicza obijanie się łańcucha o tylny trójkąt ramy. To powinno być standardem we wszystkich gravelach! Sporym kompromisem są bardzo ciężkie koła ważące 2,3 kg (być może ważono je z tarczami hamulcowymi?), ale w tej cenie nie jest to nic zaskakującego. Sporym zaskoczeniem na plus są dobre, szybkie opony Hutchinson Overide o szerokości 38 mm.

Accent Falcon

Accent Falcon – rower zbudowano na aluminiowej ramie oraz widelcu. Do tego bardzo chwalone, mechaniczne tarczówki Avid BB5. Napęd to w większości Shimano Sora 2×9 z korbą Prowheel na kwadrat, całości dopełniają opony Kenda Flintridge o szerokości 40 mm. Producent nie zapomniał o otworach do montażu tylnego błotnika/bagażnika. Z przodu również można przykręcić błotnik.


Szukając rowerów gravelowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na:
Kross Esker 1.0
, Romet Aspre 1, Marin Gestalt, Marin Nicasio (rama stalowa), Tabou Gravo 1.0

 

Rower fitness, rower urban do 4000 złotych

Rowery fitnessowe zyskały mocnego konkurenta w postaci rowerów gravelowych. Niemniej dla zwolenników prostej kierownicy i sztywnego widelca, nadal znajdzie się sporo rowerów tego typu. Do tego dochodzą rowery typu urban, czyli szybkie, miejskie pomykacze – granica między tymi typami rowerów jest dość cienka, ale można przyjąć, że na rowerach urban siedzi się w trochę bardziej wyprostowanej pozycji. Niemniej, wiele takich „miejskich” rowerów można zabrać na daleką wyprawę – wszystko zależy od naszych preferencji, zestopniowania napędu i możliwości turystycznych roweru.

Merida Speeder 200 – rower fitnessowy w klasycznym wydaniu. Aluminiowa rama, widelec wykonany z włókna węglowego, szosowy napęd Shimano Sora 2×9 z korbą (niestety na kwadrat) FSA TEMPO. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro M275 i szybkie opony (choć na drucie, więc jest potencjał do odchudzenia) Maxxis Detonator o szerokości 32 mm. W ramie maksymalnie zmieszczą się opony 37 mm (z błotnikami 32 mm), do tego możemy zamontować błotniki i bagażnik.

Marin DSX – Marin zaszalał w opisie tego roweru, gdzie możemy przeczytać, że DSX to „gravel dla kolarzy MTB” :) Bronię rowerów gravelowych gdzie się tylko da, ale nie idźmy z marketingiem w tę stronę. Zaraz okaże się, że rower miejski z szerszymi oponami to gravel :D Tak czy siak, DSX to bardzo ciekawy model, łączący możliwość szybszego pośmigania z wygodą jazdy. Zbudowano go na aluminiowej ramie, z tego samego materiału jest widelec. Na koła o średnicy 28 cali założone zostały fajne, uniwersalne opony WTB Riddler o szerokości 45 mm (rama przyjmie gładkie opony aż do 2,1 cala szerokości). Napęd to 1×9 Microshift z kasetą o dużym zakresie 11-46, tak aby nie zabrakło przełożeń na podjazdach. Fajnie, że tylna przerzutka ma sprzęgło, dzięki czemu łańcuch nie powinien obijać się o tylny trójkąt ramy. Fajnie, że jest fabryczna możliwość zamontowania bagażnika (także z przodu) oraz błotników.

Marin Larkspur 1 – bardzo ciekawy rower miejski z pewnymi genami prosto z roweru górskiego :) Mamy tu stalową ramę cro-mo oraz bardzo szerokie opony 2,35 cala (z łagodnym bieżnikiem) założone na koła o średnicy 27,5 cala, które zdecydowanie dodadzą komfortu podczas jazdy. Do tego napęd Microshift z jedną tarczą z przodu i kasetą o bardzo dużym zakresie – to zdecydowanie upraszcza działanie napędu, biegi zmienia się jedną manetką.

 

Szukając rowerów fitnessowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Giant Escape Disc 1, Trek FX 2 Disc, Triban RC500 Flatbar, Bergamont Sweep 4, Specialized Sirrus 2.0, Specialized Sirrus X 2.0, Marin Fairfax 3

Rowery ze sztywnym widelcem i wyposażeniem trekkingowym (typu bagażnik. błotniki): Riverside Touring 520 (napęd 1×11, sztywne osie kół, dynamo), Trek FX 2 Disc Equipped

Szukając rowerów urban do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Marin Presidio 2 (przerzutka planetarna Shimano Nexus 7), Marin Muirwoods (rama ze stali cro-mo)

 

Rower crossowy do 4000 złotych

Widać, że rowery crossowe (a także trekkingowe) cieszą się cały czas dużą popularnością. Modeli do 4000 złotych jest do wyboru naprawdę sporo. Są to rowery trochę mniej dzielne w terenie od górskich, ale za to zwykle lżejsze, zwinniejsze i skręcające w bardziej uniwersalną stronę. Miło zobaczyć w kilku modelach powietrzny amortyzator. Nie jest to aż tak „obowiązkowe” jak w rowerze górskim, niemniej możliwość dopasowania widelca do naszej wagi i preferencji jest zawsze dobrą sprawą. Więcej na ten temat znajdziecie w materiale wideo: Amortyzator powietrzny czy sprężynowy.

Rower crossowy do 4000 zł

Tabou Flow 5.0 – Flow 5.0 to prawie najwyższy crossowy model w ofercie tej polskiej marki rowerowej. Za amortyzację odpowiada tu powietrzny widelec Suntour NCX z manetką do blokowania na kierownicy. Napęd to pełne Shimano Deore 3×10 z korbą na sztywnej osi. Do tego hamulce Shimano Altus i opony Schwalbe Smart Sam. Podoba mi się schowanie tylnego zacisku hamulcowego wewnątrz trójkąta ramy (nie wszystkie marki tak robią) – to pozwala zamontować bagażnik bez adaptera „pod tarczówki”.

Riverside 920 – rower dla preferujących napęd bez przedniej przerzutki. Znajdziemy tu zestaw SRAM NX 1×11 z korbą o 36 zębach i kasetą 11-42, a to dość uniwersalne ustawienie. Do tego powietrzny amortyzator Suntour NCX Air z manetką do blokowania na kierownicy, hamulce tarczowe Tektro TKD32 i świetne, systemowe koła Mavic Crossride FTS-X (warte 900 złotych).

Unibike Viper GTS – wśród rowerów z amortyzatorem na stalowej sprężynie (są tańsze i prostsze w serwisowaniu od powietrznych) na wyróżnienie zasługuje Unibike Viper GTS. Producent jako niemal jedyny (jest jeszcze Romet Orkan 7 i Author Grand) zastosował amortyzator sprężynowy z wbudowanym tłumieniem olejowym (widelec będzie lepiej pochłaniać nierówności, więcej o widelcach Suntour i ich oznaczeniach przeczytacie w podlinkowanym wpisie). Mamy tu także pełen napęd Shimano Deore 3×10, z tej samej grupy są także mocne hamulce tarczowe. Fajnie, że producent nie przyciął na maksa na piastach i wstawił tu model Alivio M4050, dostajemy także markowe szprychy Sapim i opony Schwalbe Smart Sam.

Szukając rowerów crossowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na:

Powietrzny amortyzator: Saveno Everest 4.0 (bardzo podobnie wyposażony do Tabou Flow, a tańszy), Rock Machine Crossride 700, Northtec Caledon DB DR

Amortyzator ze stalową sprężyną: Romet Orkan 7, Radon Scart Light 8.0, Cube Nature, Giant Roam Disc 2, Author Grand, Kross Evado 6.0, CTM Stark 2.0, Merida Crossway 100, Kelly’s Phanatic 30, Scott Sub Cross 30, Trek Dual Sport 2, Wheeler Cross 6.4

 

Rower trekkingowy do 4000 złotych

Wśród tych rowerów miałem największy problem z wyborem najciekawszych modeli ponieważ większość trekkingów jest wyposażona bardzo podobnie – napęd 3×9 będący mieszanką Shimano Altus/Alivio/Deore, hydrauliczne hamulce tarczowe, dynamo i całe turystyczne wyposażenie w postaci błotników, bagażnika, stopki. Niemniej jeden z nich wyróżnił się na plus – reszta też jest fajna – grunt to postawić na wygodny model :) W akapicie o rowerach fitnessowych znajdziecie kilka modeli trekkingowych ze sztywnym widelcem zamiast amortyzatora.

Tabou Kinetic 5.0 – to jedyny rower trekkingowy w tym przedziale cenowym, który ma powietrzny amortyzator. Kosztami serwisowania aż tak bym się nie martwił, za to widelec da możliwość dopasowania swojej pracy do naszej wagi i preferencji (potrzebna do tego jest pompka do amortyzatora). Napęd oparto o mieszankę Shimano Acera/Alivio/Deore z korbą ze sztywną osią i przełożeniami w układzie 3×9. W przednim kole oczywiście kręci się dynamo napędzające lampki AXA Basta, a do tego producent zdecydował się na modny w ostatnim czasie bagażnik bez poziomych wsporników.

Szukając rowerów trekkingowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Saveno Road Classic Disc, Romet Wagant 8, Kross Trans 8.0, Onilus Hanower 5.0, Merida Freeway 9300, Unibike Expedition, Kelly’s Carson 70, Northtec Bergon DB DA, Trek Dual Sport 2 Equipped, Wheeler Tour 2, Cube Nature Allroad, Cube Touring Pro, Radon Solution Comfort 5.0, Superior STK 500, Scott Sub Sport 30, Bergamont Horizon 4

Jeżeli macie pytania, jaki rower kupić, bardzo zachęcam do zadawania pytań na rowerowym forum lub na grupie na Facebooku.

 

Wszystkie wpisy z cyklu „Jaki rower kupić do…?”:

1. Rowery do 1000 złotych

2. Rowery do 1500 złotych

3. Rowery do 2000 złotych

4. Rowery do 2500 złotych

5. Rowery do 3000 złotych

6. Rowery do 4000 złotych

7. Rowery do 5000 złotych

8. Rowery elektryczne do 5000 złotych

 

Poniżej znajdziesz rowery, które polecałem w zeszłych latach (część z nich jest jeszcze dostępna w sklepach na wyprzedażach).

 

Polecane rowery z rocznika 2021

Rower górski do 4000 złotych (2021)

Rower górski do 4000 zł

Radon ZR Team 29 7.0 – na pokładzie aluminiowego Radona znajdziemy powietrzny amortyzator Rock Shox Judy o skoku 100 mm (piasta mocowana na sztywną oś Boost). Do tego nowoczesny napęd 1×12 Shimano Deore z kasetą o szerokim zakresie 10-51, hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-MT200 i koła o średnicy 29 cali (jest też wersja 27,5 cala) z oponami Schwalbe Tough Tom oraz Rapid Rob.

Rose Count Solo 2 – test modelu Count Solo 2 znajdziecie na blogu, ale w 2021 pojawił się w nowszym wydaniu. Mamy tu ramę o wygodnej geometrii, za amortyzację odpowiada powietrzny widelec Rock Shox Judy, a za hamowanie hydrauliczne tarczówki BR-MT200. Napęd to 12. rzędowy SRAM SX z kasetą 11-50. Rose zastosował tutaj systemowe koła Shimano Deore WH-MT500 o średnicy 27,5″ lub 29″ w zależności od rozmiaru ramy.

Rower górski do 4000

RockRider XC 50 – trzeci rower na 'R’ w tym zestawieniu ;) To dobrze znany RockRider z Decathlonu. Model XC 50 pod pewnymi względami jest podobny do modeli powyżej – także znajdziemy tu widelec Rock Shox Judy oraz dwunastorzędowy napęd (w tym przypadku SRAM SX). Dużą zaletą Rockridera są sztywne osie na obu kołach oraz bezproblemowa możliwość przerobienia kół na bezdętkowe (zarówno opony, jak i obręcze są do tego przystosowane), wystarczy założyć specjalne wentyle i wlać mleko uszczelniające.

Szukając rowerów górskich do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: 

Powietrzne amortyzatory: Indiana X-Pulser 6.9, Indiana Storm X10 (amortyzator Rock Shox Recon), Sensa Livigno Comp (napęd 1×12), Haibike Seet 10 (napęd 1×12), Kelly’s Spider 90 (napęd 1×12), Kross Level 5.0 (napęd 1×11), Tabou Blade 5.0 (napęd 1×11), Kross Hexagon 8.0, Romet Mustang M7 (amortyzator być może powietrzny, model M6 z napędem 1×11), Merida Big Nine 300 (napęd 2×10), Merida Big Nine 200 (napęd 1×10), Northtec Cayon DR, CTM Rambler 3.0, Cube Attention, Head X-Rubi II

Amortyzatory ze stalową sprężyną: Canyon Grand Canyon 5 (napęd Deore 1×12), Trek Marlin 7Superior XC 879, Unibike Link 29Orbea MX 20 (napęd 1×11), GT Avalanche Comp, Ridley Blast Deore, Scott Aspect 930, Norco Storm 1 (napęd 1×11), Saveno Nevada, Fuji Nevada 1.3 (napęd 1×11), Giant Talon 1, Kands Hardstone Deore

Rowery ścieżkowe (lub po prostu o większym skoku amortyzatora): Kellys Gibon 10, Canyon Stoic 2, NS Bikes Eccentric Lite 2, Dartmoor Sparrow Intro, Marin San Quentin 1, Marin Bobcat Trail 5, Torpado Devon, Whyte 604

 

Rower szosowy do 4000 złotych (2021)

Rower szosowy do 4000 złotych

Romet Huragan 4 Huragan zbudowany jest na aluminiowej ramie i w pełni karbonowym widelcu z rozszerzającą się rurką sterową (tapered). Napęd to Shimano Tiagra z korbą ze sztywną osią, z tej samej grupy są również szczękowe hamulce. Za przyczepność na asfalcie odpowiadać będą opony Michelin Dynamic Classic o szerokości 25 mm. Całości dopełnia markowe siodełko Fizik Taiga.

Sensa Romagna Tiagra

Sensa Romagna Tiagra Sensa to holenderski producent rowerów, który jakiś czas temu wszedł na nasz rynek. Romagna jest bardzo podobnie wyposażona do Huragana, tu również mamy napęd i hamulce z 10. rzędowej grupy Shimano Tiagra, aluminiową ramę i widelec z włókna węglowego. Do tego opony Schwalbe Lugano II 25 mm czy dobre siodełko San Marco Monza.

 

Triban RC 520 jest to rower, który pojawił się już na Rowerowych Poradach w teście czytelnika. To wygodny rower szosowy typu endurance, dający jednocześnie możliwość założenia szerszych opon aż do 36 mm (fabrycznie założone są opony 28 mm), co umożliwia skręcenie w gravelową stronę. Tribana wyposażono w napęd Shimano 105 2×11, co jest niespotykane w innych rowerach z tej półki cenowej. Do tego znalazły się tu hamulce tarczowe mechaniczno-hydrauliczne, co jest ciekawym rozwiązaniem (i tańszym od hamulców w pełni hydraulicznych).


Szukając rowerów szosowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na:
Giant Contend 1
, Scott Speedster 30, Head I-Speed I, Merida Scultura Rim 80, Trek Domane AL 2 (warto poszukać promocji na wersję AL 2 Disc), Cube Attain, Kelly’s Arc 10

 

Rower gravelowy do 4000 złotych (2021)

Rower gravelowy do 4000 zł

Tabou Gravo jest to rower gravelowy polskiego producenta ze Szczytna. Gravo zbudowano na aluminiowej ramie oraz karbonowym widelcu, do tego wyposażono go w napęd z grupy Shimano Sora 2×9. Hamulce tarczowe choć są mechaniczne (jak we wszystkich rowerach gravelowych tej klasy), to cieszy fakt zastosowania markowych zacisków Shimano Sora BR-R317.

MONGOOSE GUIDE SPORT

Mongoose Guide Sport w tym rowerze dostaniemy sporo tego, co mi kojarzy się z rowerami gravelowymi – turystykę (szybciej opadająca góra rura, otwory pod bagażnik, torba pod ramę), sporo wygody, relatywnie lekkie przełożenia (korbę 46/30 i kasetę 11-34) i szerokie opony (Kenda Small Block o szerokości aż 47 mm, choć oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wymienić je na węższe).


Szukając rowerów gravelowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: 
Kross Esker 2.0
, Accent Falcon, Marin Lombard 1, Marin Four Corners (stalowa rama i wybitnie wygodna geometria), Romet Aspre 1, Marin Gestalt

Polecam także lekturę wpisu, w którym szukam dla czytelnika Rowerowych Porad turystycznego gravela do 4000 zł.

Rower fitness, rower urban do 4000 złotych (2021)

Rower fitness do 4000 zł

Triban RC 520 Flatbar – to kuzyn roweru, który pojawił się kilka akapitów wyżej, wśród rowerów szosowych. Jest w zasadzie identycznie wyposażony, co tamten rower, tyle że ma prostą kierownicę. Trochę dziwi cena, ta wersja jest o 200 złotych droższa, choć to szosowe klamkomanetki są katalogowo droższe od manetek na prostą kierownicę. Do tego szkoda, że Decathlon nie zamontował tu w pełni hydraulicznych hamulców. Tak czy owak, to nadal bardzo dobra oferta.

Merida Speeder 200

Merida Speeder 200 – rower fitnessowy w klasycznym wydaniu. Aluminiowa rama, widelec wykonany z włókna węglowego, szosowy napęd Shimano Sora 2×9 z korbą (niestety na kwadrat) FSA TEMPO. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe Tektro M275 i szybkie opony Maxxis Detonator o szerokości 32 mm.

Marin Larkspur 2 – bardzo ciekawy rower miejski z pewnymi genami prosto z roweru górskiego :) Mamy tu stalową ramę cro-mo, bardzo szerokie opony 2,35 cala (z łagodnym bieżnikiem), napęd Shimano Deore z jedną tarczą z przodu i kasetą o bardzo dużym zakresie. Nietypowe i jednocześnie mega interesujące jest zamontowanie przez producenta regulowanej sztycy. Przy pomocy manetki na kierownicy możemy ją podnosić i opuszczać. Ten wynalazek znany z rowerów górskich, w takim mieszczuchu bardzo się przyda, aby stając na światłach, można było opuścić siodełko i podeprzeć się całą stopą (bardzo wygodna sprawa).

Szukając rowerów fitnessowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Giant Fastroad SL 2 (bardzo podobnie wyposażony do Meridy), Cube SL Road (sztywne osie kół), Checker Pig Speed Pig, Marin DSX 1, Marin Fairfax 3, Specialized Sirrus X 3.0 (i wersja z przednią przerzutką), , Orbea Vector 30, Scott Metrix 30 EQ, Trek FX 3 Disc (dobra rama, ale osprzęt jak za tę cenę mógłby być ciut lepszy), Cannodale Quick 4, Breezer Radar Cafe (geometria fitnessowa, ale rama ze stali cro-mo i szerokie opony stawiają ten rower w mocnym rozkroku pomiędzy wyprawowymi fitnessami, a rowerami miejskimi)

Rowery ze sztywnym widelcem i wyposażeniem trekkingowym (typu bagażnik. błotniki, nieraz dynamo): Cube Travel, Batavus Dinsdag Sport 30, Radon Solution Sport 7.0, Fuji Touring LTD (stalowa rama Reynoldsa), Orbea Carpe 15 (uwaga na brak bardzo lekkich przełożeń)

Szukając rowerów urban do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: BBF Urban 3.1, Marin Presidio 3 (pasek Gates’a zamiast łańcucha), Whyte Whitechapel

Rower crossowy do 4000 złotych (2021)

Rower crossowy do 4000 zł

Romet Orkan 9 – to najwyższy model crossowy od Rometa i pod względem wyposażenia wypada najciekawiej w całym zestawieniu. Mamy tu powietrzny amortyzator SR Suntour NCX (z manetką do blokowania), trekkingowy napęd 3×10, z tylną przerzutką i (uwaga, uwaga) manetkami klasy Shimano XT. Montowanie dobrej tylnej przerzutki to częsty zabieg, natomiast tu Romet dodał jeszcze świetne manetki, za co duże brawa (nie pogardziłbym też przednią przerzutką XT, ale to już drobiazg). Do tego mamy tu hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-MT501 (Deore) oraz opony Michelin Protek Cross Max o szerokości 35 mm.

Szukając rowerów crossowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Tabou Flow 6.0 (air, korba XT), Northtec Caledon DB XT (air), Unibike Zethos (hamulce SLX), Riverside 920 (air, napęd 1×11), Giant Roam 1 Disc (air), Cube Nature Pro, Merida Crossway 300, Radon Scart Light 8.0, BBF Alicante, Head X-Rubi Cross, Scott Sub Cross 20

 

Rower trekkingowy do 4000 złotych (2021)

Tabou Kinetic

Tabou Kinetic 6.0 – mamy tu powietrzny amortyzator Suntour NCX, napęd 3×10 Shimano Deore (z tylną przerzutką XT), oczywiście pełne wyposażenie trekkingowe z lampkami Axa napędzanymi dynamem oraz hydrauliczne hamulce tarczowe. To po prostu świetnie wyposażony rower.

Romet Wagant 10

Romet Wagant 10 – nie wiem który model został zaprezentowany pierwszy, ale Wagant pod wieloma względami jest identyczny z Tabou Kinetic’iem :) Oczywiście to nie jest ten sam rower i różnią się pewnymi elementami, ale napęd, hamulce, piasty, amortyzator – tu wszystko jest to samo. Wagant jest katalogowo stówkę droższy, ale oczywiście warto polować na promocje i wyprzedaże.

Szukając rowerów trekkingowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Unibike Atlantis, BBF Treviso, Kalkhoff Endeavour XXL (dopuszczalne obciążenie aż 170 kg), Northtec Bergon DB XT, Radon Solution Comfort 7.0, Merida Freeway 9500 Disc, Kross Trans 8.0, Kelly’s Carson 70, Superior STK 500, Scott Sub Sport 30, Sensa Cross Sport Disc, Cube Touring EXC, Giant AnyTour RS 3

 

Polecane rowery z rocznika 2020

Rower górski do 4000 złotych (2020)

RockRider XC 100 – rower ten można kupić z trzema rozmiarami kół – 27,5″, 27,5″+ oraz 29″. Co ciekawe, możemy dowolnie te koła ze sobą wymieniać, zmieniając charakter roweru. Dodatkowo w Decathlonie można dokupić kompletny zestaw kół – z oponami, tarczami hamulcowymi i kasetą (całość kosztuje 1100 zł). Użyto tutaj sztywnych osi w obu piastach i to w poszerzonym standardzie Boost. Za napęd, tak jak w przypadku Torpado, odpowiada SRAM NX Eagle 1×12. Amortyzator to powietrzny Manitou Markhor o skoku 100 mm.

Sensa Livigno Evo – ten rower holenderskiej marki wyposażono w najnowszy napęd Shimano SLX 1×12 z kasetą o zakresie 10-51. Do tego mamy tu amortyzator Rock Shox 30 Silver, najprawdopodobniej na stalowej sprężynie, niemniej główka ramy jest w standardzie tapered, więc będzie łatwo znaleźć coś powietrznego na jego miejsce w razie potrzeby. Jeżeli szukacie roweru z napędem 1×12 od Shimano w dobrej cenie, to będzie ciekawy wybór.

Dartmoor Primal Intro – to jeden z nielicznych w tym segmencie cenowym przedstawicieli rowerów ścieżkowych, czyli do ostrzejszej jazdy w górach/na singletrackach. Rama ma płaski kąt główki ramy, jak na rower tego typu przystało, do tego wyposażona jest w sztywną oś w standardzie Boost, tak samo amortyzator (odsyłam do wpisu: w co powinien być wyposażony rower górski). Amortyzator to sprężynowy Suntour XCR LOR (z regulacją tłumienia powrotu) z grubymi goleniami 34 mm i skokiem 120 mm. Napęd to 1×9 z przerzutką i manetką SRAM X4/X5, korbą Suntour Zeron oraz łańcuchem i kasetą Sunrace. Warto przyjrzeć się też innym rowerom z tej kategorii, które wymieniłem trochę niżej.

 

Szukając rowerów górskich do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Kelly’s Gate 30 (sztywne osie), Tabou Blade 29 4.0 (dobra cena), Indiana X-Enduro 7.7 (dobra cena, choć wbrew nazwie, to nie jest rower enduro), CTM Rambler 3.0 (napęd 1×12), Radon ZR Team 7.0 (RockShox Recon), Rose Count Solo 1 (RS Recon), Mongoose Tyax 29 Expert (napęd 1×12), Accent Point SX Eagle (napęd 1×12), Kross Level 6.0, Trek X-Caliber 7, Author Radius, Superior XC 889, Haibike Seet HardNine 5.0, Kona Mahuna, Norco Storm 1, Head X-Rubi II, Scott Scale 980 (sprężynowy widelec, napęd 1×12), Canyon Grand Canyon AL 6.0 (sprężynowy widelec, napęd SLX 1×12), Romet Mustang M7 (sprężynowy widelec, napęd Shimano SLX 2×11).

Rowery ścieżkowe (lub po prostu o większym skoku): CTM Zephyr Xpert, Marin San Quentin 1 (oraz Bobcat Trail 5 i Wildtrail 5), GT Avalanche EliteKelly’s Gibon 300Whyte 605.

 

Rower górski z pełnym zawieszeniem do 4000 złotych (2020)

Wielu osobom może być przydatny rower górski z tylną amortyzacją. Wiadomo – lepsza trakcja i wygoda. Jednocześnie osoby nieplanujące ostrego haratania po kamieniach i korzeniach, niekoniecznie chcą wydawać sporej kwoty na taki rower. Patrząc na katalogowe ceny, w kieszeni dobrze jest mieć przynajmniej 6-7 tysięcy złotych. Jest jeszcze CTM Rocker za 4800 zł czy Calibre Bossnut za ok. 5500 zł – ale nie mieszczą się w założonym w tym wpisie budżecie. Ale jest jedna propozycja, która wygląda ciekawie, jak na taką cenę.

Rockrider ST 900S – za 3700 zł dostaniemy tu (gdy tylko pojawi się w sklepach) zawieszenie o skoku 120 mm oparte o powietrzny damper X-FUSION O2 Pro-L, natomiast z przodu pracuje także powietrzny amortyzator Rock Shox 30 Silver, również o skoku 120 mm. Napęd 1×11 oparto o podzespoły Microshift z kasetą 11-46 oraz korbą SRAM X1 z tarczą o 32. zębach. Do tego koła z możliwością przerobienia na bezdętkowe i maksymalna nośność rzędu 120 kg (rower + rowerzysta). Moim zdaniem to fajny sprzęt do rekreacyjnej jazdy po lekkich górach.

 

Rower szosowy do 4000 złotych (2020)

Romet Huragan 4 – znajdziemy tu aluminiową ramę z w pełni karbonowym widelcem z rozszerzającą się rurką sterową (tapered). Do tego kompletny napęd Shimano Tiagra (razem z hamulcami), koła na piastach Novatec z łożyskami maszynowymi oraz opony Michelin Lithion o szerokości 23 mm.

 

Triban RC 520 – jest to rower, który pojawił się już na Rowerowych Poradach w teście czytelnika. To wygodny rower szosowy typu endurance, dający jednocześnie możliwość założenia szerszych opon aż do 36 mm, co umożliwia skręcenie w gravelową stronę. Tribana wyposażono w napęd Shimano 105 2×11, co jest niespotykane w innych rowerach z tej półki cenowej. Do tego znalazły się tu hamulce tarczowe mechaniczno-hydrauliczne, co jest ciekawym rozwiązaniem (i tańszym od hamulców w pełni hydraulicznych).

 

Szukając rowerów szosowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Sensa Romagna, Van Rysel Ultra RCR AF, Giant Contend 1, Kelly’s ARC 30, Kross Vento 3.0, Trek Domane AL 3, Accent Piuma, Merida Scultura 200, Scott Speedster 30.

 

Rower gravel do 4000 złotych (2020)

Kross Esker 2.0 – aluminiowa rama i widelec, napęd Shimano Sora 2×9, mechaniczne hamulce tarczowe Tektro oraz gravelowe opony WTB Riddler o szerokości 37 mm. Do tego możliwość założenia bagażników i błotników, a także dodatkowe miejsce do zamontowania bidonu.

Marin Lombard 1 – Marin w swojej ofercie ma dużo typów rowerów gravelowych, jednym z modeli jest Lombard. Aluminiowa rama, napęd 2×9 z przyzwoicie lekko zestopniowanym napędem, możliwość zamontowania bagażników i błotników, mechaniczne hamulce tarczowe Tektro.

 

Szukając rowerów gravelowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Kellys Soot 30, Kross Esker 2.0, Accent Falcon, Romet Boreas 1 (napęd 1×10, bardzo twardo zestrojony, warto mieć to na uwadze), Fuji Jari 2.5 (stalowa rama Reynolds), Fuji Touring (stalowa rama Reynolds, bagażnik, błotniki i manetki na końcach kierownicy), Author Aura XR 3Marin Gestalt, Marin Four Corners, Marin Nicasio+, Mongoose Guide Sport.

Polecam także lekturę wpisu, w którym szukam dla czytelnika Rowerowych Porad turystycznego gravela do 4000 zł.

 

Rowery fitness, rower urban do 4000 złotych (2020)

Cube SL Road Pro – SL Road jak dotąd kojarzył się raczej z szosowymi napędami (kiedyś jako SL Cross z napędami trekkingowymi). Natomiast wersja Pro wyposażona jest w napęd SRAM NX/GX 1×12 z korbą 38 i kasetą 11-50. Tak duży zakres przełożeń sprawia, że nie braknie biegów aby się rozpędzić, ani aby podjechać pod bardziej strome wzniesienia. No i zawsze można z czasem wymienić kasetę na 10-50 (potrzebna będzie wymiana tylnej piasty).

Merida Speeder 300 – bardzo zgrabnie skomponowany rower ze sztywnym widelcem. Napęd to klasyczny, szosowy zestaw Shimano Tiagra z korbą 50-34 i kasetą 11-32. Korba FC-RS500 wygląda klasycznie, ale to model na sztywnej osi Hollowtech II. Do tego wygodne opony Maxxis Detonator o szerokości 32 mm i hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano.

Marin Presidio 3 – to ciekawy rower z geometrią ramy bardziej fitnessową, natomiast sam napęd to trochę bardziej miejska konstrukcja (ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby wybrać się nim gdzieś dalej). W tylnej piaście schowana jest 8. biegowa przerzutka Shimano Nexus, a sama piasta jest połączona z korbą przy pomocy paska zębatego Gates. Do tego hydrauliczne hamulce tarczowe i szybkie opony Vee Tire Baldy o szerokości 32 mm. Dla miłośników bardziej miejskich klimatów, Marin przygotował model Muirwoods na stalowej ramie, szerszych oponach 27,5″, również z napędem z paskiem Gates’a.

 

Szukając rowerów fitnessowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Kelly’s Physio 50, Canyon Roadlite AL 6.0, Orbea Vector 20, Giant Fastroad SL 2, Specialized Sirrus Sport, Marin Fairfax 3, BMC Alpenchallenge Three, Ridley Tempo Disc (geometria fitnessowa, napęd 1×10), Trek FX 3 Disc, Cannondale Quick 3 Disc, Giant Toughroad SLR 2 (geometria fitnessowa, opony 2 cale jak z roweru górskiego), Cannondale Bad Boy 3 (oryginalny, sztywny widelec Lefty).

Szukając rowerów urban do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Whyte Shoreditch, Kona Dew Deluxe, Canyon Commuter 3.0, Cannondale Treadwell 2.

 

Rower cross do 4000 złotych (2020)

Canyon Pathlite

Canyon Pathlite 5.0 – jakiś czas temu miałem okazję testować wyższy model z serii Pathlite – AL SL 8.0. Tańszy model 5.0 czerpie od droższego brata pełnymi garściami – mamy tu powietrzny amortyzator Suntour NRX-D Air o skoku 75 mm, napęd przeniesiony żywcem z roweru górskiego 2×11 oparty o grupę Shimano SLX (manetki, kaseta, przednia przerzutka) oraz XT (tylna przerzutka), jedynie korba to pozagrupowa MT600, czyli 11. rzędowe Deore. Do tego koła na piastach Shimano i opony Schwalbe G-One Bite o szerokości 40 mm.

Romet Orkan 9 – to topowy model crossowy od polskiego producenta rowerów. Tak jak u Canyona, znajdziemy tu powietrzny amortyzator Sunotur NRX. Do tego (co jest bardzo dużym, pozytywnym zaskoczeniem) – przerzutki i manetki Shimano XT. Taki zestaw z jednej grupy nie zdarza się zbyt często w tych przedziałach cenowych. Cieszą zwłaszcza manetki XT, które pracują lepiej niż niższe grupy. Do tego na koła założono wzmocnione opony Michelin Protek Cross o szerokości 35 mm.

 

Szukając rowerów crossowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: CTM Stark 3.0 (air), Northtec Caledon DB DR (air), Unibike Zethos GTS, Kross Evado 7.0 (test roweru na blogu), Focus Crater Lake 3.9, Fuji Traverse 1.1, Kelly’s Phanatic 50, Author Mission 29, Cube Nature EXC, Giant Roam 1 Disc (napęd 2×10), Leader Fox Point Pro (air), Merida Crossway 500, Univega Terreno XXL, Tabou Flow 5.0 GTS, Scott Sub Cross 20, Whyte Malvern (napęd 1×10), Radon Scart Light 8.0, KTM Life Cross, Wheeler Cross 3.

 

Rower trekking do 4000 złotych (2020)

Romet Wagant 10 – ten trekkingowy model Romet wyposażył całkiem podobnie do crossowego Orkana. Tu również znajdziemy powietrzny amortyzator. Do tego napęd 3×10 Shimano Deore (z tylną przerzutką XT), dynamo w przedniej piaście, oczywiście całe trekkingowe wyposażenie oraz hydrauliczne hamulce tarczowe.

 

Cube Travel – rower ten wyróżnia się zastosowaniem opon (28/29 cali) o szerokości 55 milimetrów, czyli 2,15 cala – tego typu wymiary widywane są najczęściej w rowerach górskich. Opony, które tu założono (Schwalbe Marathon Almotion) mają bardzo łagodny, asfaltowy bieżnik, ale ich szerokość pozwala także na bezstresowe zjechanie na lekkie bezdroża. Duży balon opony sprawia także, że amortyzator nie jest w tym przypadku konieczny, co jednocześnie obniża wagę roweru. Poza tym typowo – dynamo, trekkingowy osprzęt, napęd 3×9 Shimano Altus/Deore i hydrauliczne hamulce tarczowe. Gdyby ktoś tęsknił za amortyzatorem, Cube przygotował jeszcze model Touring EXC, który jest w niego wyposażony, a poza tym ma opony o typowej szerokości 40 mm oraz napęd 3×10 Shimano Deore.

 

Szukając rowerów trekkingowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Kross Trans 9.0, Giant Anytour RS 3, Northtec Bergon DB XT, Merida Freeway 9700, Scott SUB Sport 30, Kelly’s Carson 70, Superior STK 500, Unibike Atlantis GTS, Radon Solution Comfort 7.0, Sensa Uno,

Rowery ze sztywnym widelcem: Trek FX3 Equipped, Sensa Superlight, Sensa Light V30 (hamulce V-Brake)

Polecane rowery z rocznika 2019

Rowery górskie do 4000 złotych (2019)

Jaki rower górski do 4000 zł

Scott Scale 980 / Scale 970 / Aspect 910 – Scott trochę zweryfikował swoje ceny, bo jeszcze kilka lat temu tej klasy Aspect i Scale wyjściowo kosztowały więcej. W 2019 za 4100 złotych dostaniemy u tego producenta aż trzy modele: bardziej sportowy Scale dostępny jest w wersji z napędem 2×10 opartym głównie o Shimano Deore i tylną przerzutkę z grupy XT (Scale 910), a także z napędem 1×12 SRAM NX Eagle z kasetą o zakresie aż 11-50 (Scale 980). Do tego dostępny jest Aspect 910, w którym dostajemy wygodniejszą, bardziej wyprostowaną pozycję za kierownicą, a napęd jest podobny do tego w Scale’u z dwiema tarczami z przodu. We wszystkich modelach za amortyzację odpowiada powietrzny Rock Shox 30 o skoku 100 mm.

Rower górski do 4000 zł

RockRider XC 100 – rower ten może stać na trzech rozmiarach kół – 27,5″, 27,5″+ oraz 29″. Co ciekawe, możemy dowolnie te koła ze sobą wymieniać, zmieniając charakter roweru. Dodatkowo w Decathlonie można dokupić kompletny zestaw kół, opon, kasety i tarcz hamulcowych (całość kosztuje 1100 zł). Użyto tutaj sztywnych osi w obu piastach i to w poszerzonym standardzie Boost. Za napęd, tak jak w przypadku Scotta Scale 980, odpowiada SRAM NX Eagle 1×12. Amortyzator to powietrzny Manitou Markhor 100 mm.

Unibike Flite – solidnie wyposażony rower górski polskiej produkcji. Mamy tu aluminiową ramę z rozszerzającą się główką w systemie tapered, sztywne osie obu piast, napęd 2×10 oparty o Shimano Deore (korba, kaseta, przednia przerzutka) i Shimano SLX (tylna przerzutka, manetki). Klasy Deore są także piasty oraz hamulce, co jest bardzo miłym akcentem, ponieważ producenci zwykle montują te elementy niższej klasy. Amortyzator to powietrzny Suntour XCR Air.

Dartmoor Primal Intro – a to jeden z nielicznych w tym segmencie cenowym przedstawicieli rowerów ścieżkowych, czyli do ostrzejszego katowania w górach. Skok amortyzatora (na stalowej sprężynie) RST Alpha to 130 mm, mamy tu sztywne osie obu piast (w poszerzonym standardzie Boost), geometrię sprzyjającą zjazdom (kąt główki ramy to 65,5 st. w ramie z kołami 27,5″ i 66 st. przy kołach 29″). Napęd to 1×10 z przerzutką i manetką SRAM X5 oraz łańcuchem i kasetą Sunrace. Rower jest ciężkawy (ponad 14 kg) jak na brak tylnego zawieszenia, ale da się go łatwo odchudzić, wymieniając np. amortyzator, który waży aż 2,6 kg.

 

Szukając rowerów górskich do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Rose Count Solo 1, Canyon Grand Canyon AL 5.0 (napęd SLX/XT 2×11), Kelly’s Gate 30 (sztywne osie kół), Cube Attention SL, Radon ZR Team 7.0 (sztywna oś z przodu), Shockblaze R7, Trek X-Caliber 8, Wheeler Protron 3.7, Merida Big.Seven 500, Kona Blast (napęd 1×10), Orbea MX 10, Kross Level 6.0, CTM Caliber 1.0, Romet Mustang M5 (stalowa sprężyna amortyzatora, za to napęd 1×11 Shimano SLX w dobrej cenie), Giant Talon 1 (test Talona 1 znajdziecie na blogu), Mongoose Tyax Expert (napęd 1×11), Haibike SEET HardSeven 5.0, Author Radius, Northtec Gravity Deore, Monteria Shottas 0.5, Superior XC 889.

 

Rowery szosowe do 4000 złotych (2019)

Rower szosowy do 4000 zł

Radon R1 – ten rower jest przeceniony z 1000 na 900 €, ale ta obniżka to chyba zabieg marketingowy, tak więc uznaję ją za wyjściową. Mamy tu aluminiową ramę, w pełni karbonowy widelec, a napęd i hamulce to pełna grupa Shimano 105 (łagodnie zestopniowana z korbą 50/34 i kasetą 11-34). Koła to popularne, systemowe Mavic Aksium z oponami Continental Ultra Sport o szerokości 25 mm. Rower katalogowo waży 8,5 kilograma (w najmniejszym rozmiarze, bez pedałów).

B’Twin Ultra 500 AF GF – Decathlon ma w swojej ofercie trzy rowery szosowe w przedziale 3000-4000 zł, różniące się w dużej mierze ramą i hamulcami. Widoczny powyżej model Ultra 500 AF GF wyposażono w całkiem lekką, aluminiową ramę (1470 g w rozmiarze M), karbonowy widelec, sztywne osie kół (na tym pułapie cenowym to rzadkość), mechaniczne hamulce tarczowe z zaciskami Shimano BR-RS305, a większość napędu oparto o grupę Shimano Sora 2×9. Dla szukających lepszego wyposażenia (ale z cięższą ramą), dostępny jest także Triban 540 (którego test znajdziecie na blogu) oraz Triban RC 520 (z hamulcami tarczowymi i możliwością włożenia opon do 36 mm).

 

Szukając rowerów szosowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Romet Huragan 4, Kross Vento 4.0, Canyon Endurace AL 6.0, Cube Attain Race, Scott Speedster 20, Shockblaze S7 Pro, Northtec Hathor Tiagra, Trek Domane AL 3, Giant Contend 1, Merida Scultura 200, Orbea Avant H50, Kelly’s ARC 30, Focus Izalco Race 6.7, Fuji Sportif 2.1,

 

Rowery gravelowe do 4000 złotych (2019)

Kelly’s Soot 30 – aluminiowa rama z rozszerzającą się główką, karbonowy widelec, sztywne osie kół, mechaniczne hamulce tarczowe Tektro Spyre, napęd 2×8 Shimano Claris oraz opony Schwalbe Smart Sam o szerokości 42 milimetrów. Katalogowa cena? 3700 zł.

Marin Four Corners – tu dla odmiany mamy stalową ramę, o wygodnej geometrii (bardzo wysoka główka ramy i niski przekrok). Do tego mechaniczne tarczówki Tektro Spyre, napęd 3×9 Shimano Sora i opony WTB Resolute o szerokości 42 mm i średnicy 27,5 cala w dwóch mniejszych rozmiarach i 28 cali w trzech większych.

 

Szukając rowerów gravelowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Mongoose Guide Sport, Kross Esker 2.0, Romet Boreas 1 (napęd 1×10, niestety bardzo twardo zestrojony, warto mieć to na uwadze), Fuji Jari 2.5 (stalowa rama Reynolds), Fuji Touring (stalowa rama Reynolds, bagażnik, błotniki i manetki na końcach kierownicy), Kona Rove, Author Aura XR 3, GT Grade Alloy Comp, Marin Gestalt, Triban RC 520 Gravel (rower jest na razie niedostępny, poza tym jest 500 zł droższy od Tribana RC 520, który różni się tylko kierownicą i oponami, a jest 500 zł tańszy).

Polecam także lekturę wpisu, w którym szukam dla czytelnika Rowerowych Porad turystycznego gravela do 4000 zł.

 

Rowery fitness/urban do 4000 złotych (2019)

Scott Metrix 20 – aluminiowa rama, w pełni karbonowy widelec, napęd 2×10 Shimano Tiagra, hydrauliczne hamulce tarczowe i fajne opony Schwalbe Spicer o szerokości 35 C. To pełną gębą fitnessowy rower.

Merida Speeder 300 – bardzo zgrabnie skomponowany rower ze sztywnym widelcem. Speeder wyposażony jest w 11. rzędowy napęd SRAM Apex z jedną tarczą na korbie. Do tego opony Maxxis Detonator o szerokości 32C i hydrauliczne hamulce tarczowe Shimano BR-MT200.

Whyte Shoreditch – o jednym z poprzednich roczników tego roweru pisała Monika – to typowy przedstawiciel kategorii urban – czyli szybkich, miejskich pomykaczy, które tak naprawdę są bardzo uniwersalnymi rowerami. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby założyć inne opony, bagażnik i ruszyć na wyjazd rowerowy, albo nawet do lasu na lekkie ścieżki. W Shoreditch’u znajdziemy karbonowy widelec, napęd 1×10 i opony Vittoria Zaffiro Pro o szerokości 32 mm.

 

Szukając rowerów fitnessowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Cube SL Road Pro (bardzo podobnie wyposażony do Scotta, tylko ma aluminiowy widelec), Specialized Sirrus Sport, Canyon Roadlite 6.0, Kelly’s Physio 50, Giant FastRoad SL 2, Cannondale Quick Disc 4, Orbea Vector 20, Focus Arriba 3.9, Marin Fairfax 3, Fuji Absolute 1.3, Trek FX 3 Disc.

Szukając rowerów urban do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Marin Presidio 3, Canyon Commuter 3.0, Cannondale Bad Boy 3, Breezer Radar Cafe.

 

Rowery crossowe do 4000 złotych (2019)

Rower crossowy do 4000 zł

Canyon Pathlite 5.0 – jakiś czas temu miałem okazję testować wyższy model z serii Pathlite – AL SL 8.0. Tańszy model 5.0 czerpie od droższego brata pełnymi garściami – mamy tu powietrzny amortyzator Suntour NRX-D Air o skoku 75 mm, napęd przeniesiony żywcem z roweru górskiego 2×11 oparty o grupę Shimano SLX (manetki, kaseta, przednia przerzutka) oraz XT (tylna przerzutka), jedynie korba to pozagrupowa MT600, czyli 11. rzędowe Deore. Do tego koła na piastach Shimano i opony Schwalbe G-One Bite o szerokości 40 mm.

Shockblaze Croxer XT Cross – grafika może wprowadzać w błąd, ponieważ ten rower nie ma korby Shimano XT (tylko Deore). Natomiast tej klasy są przerzutki i… manetki! Świetny ruch Shockblaze’a, dzięki czemu przerzutki dostaną swój pełen potencjał (manetki XT lepiej pracują i zrzucają biegi od razu po naciśnięciu manetki). Do tego mamy tu powietrzny widelec Suntour NRX o skoku 75 mm i opony Schwalbe Marathon Cross.

Unibike Zethos GTS – co prawda Zethos nie posiada amortyzatora powietrznego (co dla niektórych może być zaletą), ale bardzo lubię jak Unibike równomiernie wyposaża swoje rowery. Amortyzator zawsze można kiedyś zmienić, a za to dostajemy oprócz napędu 3×10 Shimano SLX (manetki, przerzutki) i Deore (kaseta, korba), także piasty klasy Shimano Deore oraz hamulce z tej samej grupy (większość producentów montuje najtańsze Shimano czy Tektro).

 

Szukając rowerów crossowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Giant Roam 1 (air, 2×10), Cube Nature SL (air, 3×10), Northtec Caledon DB DR (air, 3×10), Superior RX 590 (air, 3×10), CTM Stark 2.0 (air, 3×10), Romet Orkan 6, Kelly’s Phanatic 50, Kross Evado 7.0 (test roweru na blogu), Rose Black Creek Fitness, Author AirlineUnivega Terreno 7.0, Focus Crater Lake 3.9, Scott Sub Cross 10, Merida Crossway 600, Head X-Rubi CrossGT Transeo Expert (air, 3×9), Leader Fox Point Pro (air, 3×9), Specialized CrossTrail Sport, Whyte Ridgeway, Wheeler Cross 3, Trek Dual Sport 3, Kona Splice Deluxe, Fuji Traverse 1.1,

 

Rowery trekkingowe do 4000 złotych (2019)

Cube Travel – rower ten wyróżnia się zastosowaniem opon (28/29 cali) o szerokości 55 milimetrów, czyli 2,15 cala – tego typu wymiary widywane są najczęściej w rowerach górskich. Opony, które tu założono (Schwalbe Marathon Almotion) mają bardzo łagodny, asfaltowy bieżnik, ale ich szerokość pozwala także na bezstresowe zjechanie na lekkie bezdroża. Duży balon opony sprawia także, że amortyzator nie jest w tym przypadku konieczny, jednocześnie obniżając wagę roweru. Poza tym typowo – dynamo, trekkingowy osprzęt, napęd 3×9 Shimano Altus/Deore i hydrauliczne hamulce tarczowe. Gdyby ktoś tęsknił za amortyzatorem, Cube przygotował jeszcze model Touring EXC, który jest w niego wyposażony, a poza tym ma opony o typowej szerokości 40 mm i napęd 3×10 Shimano Deore.

 

Szukając rowerów trekkingowych do 4000 złotych, warto jeszcze spojrzeć na: Kross Trans 9.0, Batavus Zonar, Scott Sub Sport 20, Unibike Atlantis GTS, Romet Wagant 7, Merida Freeway 9700, Radon Solution Comfort 7.0, Head Revelo II, Shockblaze Croxer Deore/Alivio, Univega Geo 6.0.

Skomentuj Jarek Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

 

663 komentarze

    • Trek (tak jak inne amerykańskie firmy) koszmarnie wysoko ceni swoje rowery. Ja rozumiem fajne ramy i jakość montażu, ale poziom wyposażenia tych rowerów na tle konkurencji bardzo, bardzo odstaje in minus.

      • Zgadzam się. Trek, Specialized czy Cannondale w niższych cenach oferują bardzo niskie grupy osprzętu. Dopłaca się bardzo duże premium za branding, cła i transport z USA. Jednak po sezonie jak wiedzieć, kiedy i gdzie to można Specialized potestowe czy powystawowe kupić z rabatem rzędu 30-40%. Myślę że mamy też za mały przegląd rowerów niemieckich tudzież dystrybuowanych w Niemczech a u nas nie. Kolega w zeszłym roku kupił powystawowy Focus Cayo full carbon na Shimano 105 za 4000 zł. Pewnie jest więcej takich ofert ale trzeba wiedzieć gdzie szukać. Może warto spojrzeć co oferuje Focus, Bulls, KTM, Rose, Ghost, Stevens, Corratec, Poison czy belgijski Ridley. Wiem też że np. Canyon oferuje niemieckim kolarzom z licencją ich związku znaczące upustu dlatego Canyon jest jednym z najczęściej tam spotykanych, Czesi też mieli swego czasu Specialized w dużo lepszych cenach niż u nas bo byli a może nadal są głównym dystrybutorem na Wschodnią Europę a ich rowery takie jak Author i Superior albo słowacki Kellys też są całkiem niezłe. Niestety u nas sprzedaż rowerów z wyższych półek nie jest chyba wysoka bo Czesi mimo że są kilka razy mniejszym narodem sprzedawali dużo więcej rowerów niż w Polsce. No i widać to po sklepach bo spotkałem parę sklepów tak wyposażonych w małych dziurach że mi oko zbielało. A dla porównania pokażę jak wygląda sklep w małym miasteczku liczącym 3 tysiące mieszkańców w Zams w Austrii, w Tyrolu: http://www.petobike.com. U nas ze świecą takiego szukać. Podobnych sklepów są tam dziesiątki jeśli nie setki.

        • W przypadku tych „amerykańskich” marek płaci się za transport z Chin kontynentalnych i wyspowych (Tajwan), bo Stanów te produkty nie widują przy wytwarzaniu, może ewentualnie w fazie projektowania :)

          • Z pewnością tak jest. W przypadku Specialized fabryka jest w Azji a główny europejski warehouse w Holandii więc pewnie wszystko płynie statkiem z Azji do Rotterdamu. W tej chwili większościowym udziałowcem w Specialized jest bodajże Merida. Podobnie jest oczywiście w przypadku innych marek. Z tym że design i różne testy mogą być, i pewnie są prowadzone w biurach projektowych producenta.

          • Na szczescie dla Speca wiekszosciowym udzialowcem Speca jest nadal Spec :) w innym przypadku bylby prawdopodobnie kolejny okres przejsciowy, „szperida” a potem byc moze „speszylajzd kolekszyn”. Ostatecznie bylby meridy stumpjumpery albo meridy tarmac :) faktem jest ze projektowanie nadal nalezy do Speca. W wielu przypadkach wyzsze modele danej marki pochodza z Tajwanu, nizsze z kontynentalnych Chin, jednak tendencja przenoszenia calosci produkcji do Chin jest coraz bardziej zauwazalna.

        • Co do upstów – Canyon ma ofertę dla kolarzy z licencją dostępną w każdym kraju, wszędzie jest taka sama. Wersja na sezon 2016 pojawi się na stronie w najbliższych dniach, zawiera jedynie ona wybrane modele i framesety. Popularność Canyona w Niemczech wynika raczej z kombinacji jakości, długiej obecności na rynku, mocnej pozycji w prasie i w testach no i również ceny wynikającej ze sposobu dystrybucji.

        • To ja polecam przyjrzeć się ofercie Fuji. Generalnie stosunek ceny do jakości jest niezły i ze swojej piaskownicy mogę tylko markę pochwalić. A wybór jest dość szeroki.
          W dodatku jak by nie patrzeć to dla przykładu dość spory procent triatlonistów pomyka na rowerach tej marki i wcale nie są to maszyny kosztujące jak SL – ka 50 tysi czy Norkom

  • ja chciałbym się zapytać skąd ta opinia ? Lekko „zgrzyta” w tym zestawie powietrzny amortyzator SR Suntour Raidon (wolałbym zobaczyć tu coś od Rock Shox’a) że niby co rock shox xc 32 ma być lepszym wyborem bo jakoś nie sądzę….

  • Czy jest to wskazanie interesujących ofert czy przegląd rynku w tej kwocie? Bo – może mi się wydaje – rynek oferuje sporo więcej rowerów/firm.
    Co do treka – jego jedynym znaczącym plusem jest bardzo dobra opieka gwarancyjna. Rowery są chwalone za dobrą geometrię, natomiast to czym są obwieszone z reguły kiepsko wypada na tle konkurencji.
    Piętą Achillesową rowerów w tej cenie są mizerne jakościowo hamulce Shimano konkurujące z mizernymi trwałościowo Avidami :) Shimano nie lubią braku zabiegów pielęgnacyjnych i niższych temperatur, Avidy kisną – guma uszczelek słabo toleruje Dot. Wszystkim którzy kupują rowery w tej kategorii sugeruję sprzedaż w/w hamulców i kupno przynajmniej slx;ów – deore niestety mają bliżej jakościowo do altusa i alivio niż do wyższych modeli.

    • Do przeglądu rowerów w tej kwocie (czy w jakiejkolwiek innej) miejsca na blogu by nie starczyło :) Do takich rzeczy służą katalogi internetowe.

    • deore wcale nie jest bliżej do altusa bo różnice między slx a nimi nie są w ogóle specjalnie znaczące jeżeli mowa oczywiście o m615. One nie mają tylko w porównaniu do SLX’ów regulacji klamki od kiery i mają z innego materiału tłoczki.

  • Jak ma się rower elektryczny ważący 40 kg to nie trzeba go wnosić przecież do mieszkania, wystarczy go przypiąć przed blokiem. Jak zobaczą masę to zostawią

      • No tak, przecież nawet na złomie dostaną 60zł za niego, więc jeśli nikt go nie kupi, to trafi w jedyne słuszne miejsce.

    • Złodzieje kradną motocykle i samochody, więc taki rower też nie będzie stanowił problemu. Mimo wszystko „parkowanie” roweru przez cały rok pod blokiem, to średni pomysł.

      • O tym doskonale wiem, ale nawet jak komuś kupującemu ten rower go ukradną, to może zmądrzeje i wybierze coś normalnego.

        • „ale nawet jak komuś kupującemu ten rower go ukradną to może zmądrzeje”

          Taka sytuacja: koleś przypinał rower linką, ukradli go i na miejscu tylko pozostała przecięta linka. Kupił więc nowy rower i przypiął go znowu linką. Też go ukradli.

          Myślisz że wreszcie skojarzył w czym rzecz? Otóż nie, cytat: „skoro złodziej już nawet linkę potrafi przeciąć”…

        • Kuba, na przyszłość – nie obrażamy innych ludzi u mnie na blogu. Musiałem co nieco wymoderować. To, że nie popieramy kupowania takich rowerów, nie daje nam prawa w tak nieuprzejmy sposób określać tych, którzy je kupują. Krzywdy nikomu nie robią.

  • Za ta kasę można dorwać full karbon na Dura Ace , albo na Chorusie co prawda używka ale osprzęt nie ma porównania fajnie jak by z papierami bo niektóre firmy daja dozywotke na rame :)

    • fajnie jak by z papierami bo niektóre firmy daja dozywotke na rame :)

      NIe wiem czy wiecie jaki jest myk z ta (dożywotnia) gwarancja. otóż tak gwarancja jest dożywotnia tylko nie chodzi tu o właściciela tylko ramę. Żywotność karbonu to 5 lat a Alu to 4-5 lat potem materiał traci swoje właściwości :)

      • I zazwyczaj ta gwarancja obejmuje pierwszego właściciela ramy.
        Cykl życia produktu, nie ma nic wspólnego z materiałem.

  • Ten Radon to troche taki frankenstein.
    Napęd 2×11 w połączeniu z kiepskimi hamulcami, amartyzator to w dalszym ciagu atrapa, tyle, że w tym przypadku na sprężynie powietrznej. Opony performance line są dość drogie, kiepskie i delikatne.
    W sumie wsadzenie napedu xt do roweru za 4k jest swoistym wabikiem, podobnie jak włożenie przerzutki xt z manetkami acera w rowerach za około2k. Przyciaga wzrok osoby nieobeznanej, przysłaniając maksymalne oszczędności na całym pozostałym osprzęcie.
    Amortyzatory o średnicy goleni 30mm do jazdy górskiej sie nadają słabo, gdyż na wstepie mają małą sztywność a na dodatek z czasem łapią luzy na ślizgach.
    A jesli chodzi o full’e – wg. mnie z budżetem 4k to mozna rozglądać sie co najwyżej za samą ramą. No chyba, ze jeden z naszych kolegów jest dystrybutorem jakiejś marki i akurat zalega mu jakis model z przed 2 lat i sprzeda nam go po kosztach.

  • Jestem od 2 miesięcy posiadaczem wspomnianego w artykule roweru elektrycznego Goccia Stream. Przejechałem na nim 1 000 km. Oto moje wrażenia:
    – rower przeznaczony do jazdy miejskiej
    – zamontowana w nim przerzutka wraz z zintegrowanym hamulcem rolkowym może spełnić oczekiwania wyłącznie mało wymagającego rowerzysty. Dłuższy zjazd kończy się spaleniem hamulca i koniecznością jego wymiany. Ja zdecydowałem się na wymianę na V-brake
    – koło zębate z przodu muszę wymienić na nieco większe, bo fabryczne pozwala na osiągnięcie max prędkości ok 27 km/h
    – na baterii robię 80 – 100 km więc nie jest źle.
    Generalnie wrażenia z jazdy są pozytywne. Rower kupowałem w celu dojazdu do pracy, ale tak mi się spodobało wspomaganie elektryczne, że zacząłem sporo na nim jeździć i jego osiągi przestały mi wystarczać. Kupując rower elektryczny należy brać to pod uwagę :)

    • Ano, kupując rower elektryczny w tym budżecie trzeba pamiętać, że są to podstawowe modele. A do większych „szaleństw” przydałby się jakiś lepiej wyposażony rower. Daj znać na jaki rower wymienisz.

  • Ja bym jeszcze dodał Giant Anyroad 2 dla tych co szukają czegoś innego niż szosa lub sztywny fitness a i na polną drogę chcą wjechać…

    • O widzisz, jakoś mi ten rower umknął przy przeglądaniu oferty Gianta. A to bardzo fajny rower. Zaraz go dodam do wpisu :)

      • Zaproponowałem go nieskromnie, ponieważ sam jestem w jego posiadaniu a ładnych przełajowych rowerów w tym przedziale cenowym jest na prawdę mało ;)

        Początkowo chciałem kupić ramę z Accent CX-ONE i podobnie obudować jak Gianta ale jak tylko zobaczyłem Anyroad na żywo to się zakochałem :)

        Jakby ktoś chciał pooglądać go na żywo to w Inter Sport zazwyczaj mają pojedyncze egzemplarze…

        PS.

        Świetny blog, czytam od pół roku od deski do deski !

        • Aaaa już wiem, czemu Anyroad 2 nie znalazł się w zestawieniu. Znamy już cenę i wyposażenie na 2016 rok. I niestety przekracza ona 4000 złotych, a jednocześnie wyposażenie trochę słabsze w stosunku do starszego rocznika: http://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/anyroad.2/24503/89294/

          Ale jeśli ktoś poluje na rower przełajowy, to Anyroad 2 z 2015 roku można teraz kupić w bardzo fajnej cenie.

          • Ja kupiłem za 3399 PLN + 10% zwrotu wartości roweru na kartę Inter Sport… powyżej 4000 PLN pewnie szukałbym czegoś innego…

          • Ja właśnie na przełaja się napaliłem, ale później nie polowałem na typowego przełaja tylko

          • Ja właśnie na przełaja się napaliłem, ale później nie polowałem na typowego przełaja tylko właśnie coś bardziej ucywilizowanego jedni dalej to nazywają CXem inni gravel bike. Mogłem kupić Anyroad 1 albo Giant Revolt 1. Zdecydowałem się na Revolta bo konstrukcją i oponami bardziej wydawał mi się w stronę terenu niż szosu ukierunkowany w stosunku do Anyroada. Anyroad 1 był do kupienia za 3149zł ! Bo sklep wyprzedaje 2015 rocznik. To dopiero okazja.

            BTW. Jak ci się jeździ w terenie?

          • A ten Giant Revolt to nie ma czasami takich samych opon jak Anyroad ?

            Co do jazdy w terenie to pojęcie względne :)

            Na Anyroad zapuszczam się na szutry, kamieniste drogi , leśne drogi ale na błota czy piaski to bym się już bał wjechać…

            Na dużych kamieniach też już nie jest przyjemnie bo napitala całym rowerem…

            Dla mnie rower idealny na poranne treningi w tygodni a na przyszły sezon biorę coś do szaleństw w weekendy typu Kellys Gate 50 bo na fulla mnie nie stać chwilowo…

  • Odnośnie wyprzedaży – 2 lata temu (właśnie w połowie września) kupiłem kosiarkę spalinową za 550 zł. Wiosną kosztowała ponad 900. :)

  • Swoją drogą jestem bardzo ciekawy jak się jeździ na rowerze z napędem na pasek / moja maszyna ma możliwość założenia różnych rodzajów napędów w tym też w/w /, no i dlaczego tak mało popularne są rowery z tego typu napędem zwłaszcza u nas. U Holendrów rowery w tej półce cenowej dość często są zamieszczane i chwalone, np. Oppad.com.

    • ramy musiały by mieć rozpinany tylny trójkąt żeby można było założyć pasek zmiesza to sztywność i podnosi koszty produkcji

      • Zgadza się, pisałem o rozpinaniu w tekście. Tym bardziej mnie to rozwiązanie ciekawi, jak się zachowuje.

      • Pierworodny ma pasek w swoim pojeździe na 16″ kołach. Braku sztywności nie zauważyłem, ale raczej ten problem nie istnieje pod zawodnikiem o masie 16kg.
        Koszt produkcji podnosi z pewnością, rozkrecać nie rozkrecalem bo i po co, szybciej kolejne dziecko wyrośnie z tego roweru niż zajdzie potrzeba ingerencji w pasek.
        Na wielki plus oczywiście brak jakiejkolwiek potrzeby smarowania, co za tym idzie dziecko sie nie papra. Niestety spodnie potrafią się zaplątac miedzy pasek a koło.
        Jak się jeździ to nie powiem, młody wielce zadowolony po przesiadce z 12″ :)

  • Ten Cube Attention SL całkiem fajny. Tylko on chyba nie posiada mocowania na bagażnik a co by mi się przydało i to czasami nawet bardzo. Chociaż , w sumie są bagażniki mocowane do sztycy, lecz gdyby mi się zachciało błotników pełnych lub prawie pełnych to już większy problem. Od siebie dodam Kreidlera : http://kreidler.pl/katalog/dice-29r-1-0/#.VfsEf9_tmko

  • Jak kupiłem Bulls’a Harrier 2015 w cenie 3700zł Rozmiar ramy 62cm waga 8.8kg. Pełna grupa Shimano 105 Opony Shwalbe Lugano (przód) i Shwalbe One (tył). Kupowałem w maju

  • Bardzo dziękuję za przydatny tekst.
    A co Pan myśli o rowerze GT Grade? Zbiera bardzo pozytywne opinie, spokojnie mieści się w budżecie, sprawia wrażenie uniwersalnego. Pytam, bo sam stoję przed zakupem pierwszej szosy, a ponieważ jeżdżę głównie po mieście to uniwersalność tego modelu bardzo do mnie przemawia.
    Przy okazji – mała literówka: Canyon Enrudace, nie Endurance:-)
    Pozdrawiam serdecznie.

    • Z szosówek do miasta to się jedynie ostrokółowka nadaje. Co prawda jeszcze mniej praktyczna ale przynajmniej czipsterska ;)

    • Nie wiem czy do jazdy po mieście rower przełajowy to będzie dobry wybór. Zwłaszcza, że temu brakuje drugich klamek od hamulca na kierownicy. W mieście to by się bardzo przydało, bo nie zawsze jeździ się w dolnym chwycie.

      Ale sam rower bardzo fajnie się prezentuje.

      • Przeważnie barana trzyma się za łapy i z tej pozycji nie ma problemu z dostępem do klamek/manetek. Nie zmienia to faktu, ze flat bar będzie o niebo praktyczniejszy i wygodniejszy na miasto. Szosa/przełaj to raczej na długie odcinki bez nadmiernego kręcenia kierownicą.

  • Mnie brakuje tutaj rowerów miejskich z prawdziwego zdarzenia. Wiem, że Łukasz nie popiera kupna takich rowerów, ale jednak Batavus Mambo (posiadam taki od 3 miesięcy) lub Fuego, Gazelle Orange, Chamonix lub Paris to całkiem przyjemny sprzęt. Praktycznie bezobsługowe w codziennym użytkowaniu – przekładnia planetarna, hamulce rolkowe, łańcuch jednorzędowy w pełnej osłonie – a do tego mocny bagażnik czyni ten sprzęt odpowiednim do bardzo komfortowej jazdy o mieście.

    • Prawda, zabrakło tutaj prawdziwych mieszczuchów. W tej kwocie dostaje się rozwiązania w zasadzie bezobsługowe (przegląd raz do roku wystarczy), które sprawdzają się w każdych warunkach pogodowych (zima, sól, deszcz).

      Sam mam od dwóch lat Gazelle Orange i jedyna dotąd awaria to zerwana linka od przerzutek (po ponad 5000 km) i skrzypiące gwinty pedałów (wystarczyło wyczyścić i nasmarować). Przy jeździe przez cały rok (bez względu na pogodę) ok 30km dziennie to dobry wynik. Serwis sprowadza się do kontroli stanu łańcucha (smarowanie), hamulców (V-Brake) i opon (ciśnienie i wyciąganie szkieł z bieżnika).

      Jedynie co zmieniłem to: opony na mocniejsze i siodełko na wygodniejsze od Brooksa.

      Dziewczyna ma model Paris, ale jeszcze za krótko aby ocenić trwałość, czekam jak będzie się sprawować przez i po zimie. Napęd ma chyba nawet lepszą osłonę od mojej więc jest nadzieja.

    • A dlaczego miałbym nie popierać? :) Po prostu uznałem, że rowery miejskie w naszym pięknym kraju, to tak mała nisza, że nie muszę o nich pisać. Jeśli oczywiście ktoś będzie chciał popytać o konkretne rowery w komentarzach, to chętnie coś podpowiem. Chociaż wśród czytelników bloga są więksi specjaliści od mieszczuchów :)

      • Napisałeś w którymś artykule (lub komentarzu), że do miasta w zupełności wystarczą 3 biegi. Pisałeś też o niepotrzebnych armorach do mieszczucha.
        A bez armorków, piasty z większą ilością biegów niż 3, to cieżko dobić z mieszczuchem do tego pułapu cenowego.

        Co do amorka – sam myślałem, że w miejskim nie jest potrzebny. Ale od 3 miesięcy jeżdżę na amorku z przodu i sztycy amortyzowanej. Muszę przyznać, że w tej chwili nie przeszkadza mi kostka na DDRach. Teraz chyba nawet wiem jak się ona tam znalazła. Decydenci mają raczej fajne rowery na wypasie (jeśli już jeżdżą – jak nasz prezydent Jaśkowiak). A z amartyzacją praktycznie jest niewyczuwalna. W tej chwili mogę w Poznaniu wymienic tylko jeden odcinek gdzie mimo wszystko ciężko się jeździ na infrastrukturze przystosowanej dla rowerów. Jest to fragment ulicy Hetmańskiej między Rondem Starołęka, a Dolną Wildą. Co najlepsze nie ma tam kostki – jest tam popękany asfalt na ciągu pieszo-rowerowym. Zjazd na jezdnię jest tam raczej wykluczony – ograniczenie do 70 – dwa pasy w każdym kierunku. Rzadko kto jedzie tam wolniej niż 90-100 km/h.

        Zauważyłem po sobie bardzo duży minus amortyzatora – zaczął mi się odkładać tłuszcz na brzuchu – wcześniej mieśnie brzucha musiały mocniej racować, aby niwelować drgania.

        • Trzy biegi zazwyczaj wystarczają, chyba, że na naszej drodze stanie jakiś koszmarny podjazd. Ale wtedy i tak większość po prostu się przejdzie ten kawałek. Jeśli rower będzie miał 7 (czy więcej) biegów, to nic złego się nie stanie.

          Jeżeli chodzi o amortyzator, to zgadzam się, że wygoda jest większa. Ale mimo wszystko, ja stawiałbym na niską wagę. Lżejszy rower jest poręczniejszy, chociażby w momencie gdy ktoś mieszka w bloku bez windy :) Ale nawet na mieście, czasem trzeba po schodach gdzieś podejść z rowerem.

          To tylko moje zdanie i oczywiście nie chcę na siłę przekonywać zwolenników amortyzatorów. Ale w tym przedziale cenowym spokojnie kupisz rower miejski ze sztywnym widelcem, jeśli będziesz chciał :)

        • „A bez armorków, piasty z większą ilością biegów niż 3, to cieżko dobić z mieszczuchem do tego pułapu cenowego.”

          Proszę::
          http://www.gazelle.nl/assortiment/heavydutynl/heavydutynl-7t 850 Euro

          7 biegów, miejski aż do bólu.

          Jeszcze droższy i jeszcze bardziej miejski, ale 3 biegi:
          http://www.gazelle.nl/assortiment/tour-populair?type=ladies.

          Pashley Roadster zdaje się ma 5 biegów i cena 700 funtów (to piszę z pamięci).

  • A co myslisz o Wheeler 6.5 (model na rok 2015)? http://www.wheeler.pl/rowery/rekreacyjne/cross-6-16-detail . Widzialem go juz na przecenie o pareset pln :)

  • Cześć, poproszę o Twoją opinię na temat PULSO 2 z Krossa, jak wypada cenowo-sprzętowo przy tych fitnessach, które prezentujesz?
    Szczególni interesuje mnie kwestia,czy osprzet Pulso, który jest półkę niżej nic np. Radon stanowi aż tak dużą różnice dla amatora? Cena jest prawie 1 tys niższa a zastanawia mnie,czy ma to przełożenie na prędkosć.
    Koło maja 28 cali, oba na Kojakach, tylko napęd jest ciut różny.
    Proszę o Twoją opinie, z góry dziekuję.
    Super blog!

    • Tutaj porównanie napędów :
      Radon :
      Shimano Ultegra FC-6800, 11-speed, 50x34T
      Shimano 105 CS-5800, 11-speed, 11-32

      Pulso 2:
      Shimano Sora FC-R453 50/39/30T
      Shimano CS-HG50 12-27T

    • Eeeee, cóż, porównywanie rowerów oddalonych od siebie o 1200 złotych (katalogowo) to nie jest najlepszy pomysł.

      Jeżeli chodzi o szybkość, możliwą do osiągnięcia na rowerze, to najważniejsze są Twoje nogi. Sam rower ma sporo mniejsze znaczenie. Lepsze wyposażenie roweru wpływa natomiast na wagę samego roweru (co ma znaczenie głównie na podjazdach) oraz ew. lepszy transfer siły na koła (większa sztywność).

      Różnica między tymi rowerami, to nie tylko korba i kaseta. Kross ma aluminiowy widelec, Radon – karbonowy. Napęd w Krossie to 3×9, w Radonie 2×11, co jest też znaczącą różnicą (ale nie chodzi o to, który lepszy, każdy z tych wyborów ma swoje plusy i minusy).

      W Krossie cały napęd oparty jest na Shimano Sora, natomiast w Radonie to mieszanka Ultegra/105. Te grupy są o dwa/trzy oczka wyżej od Sory. Opisywałem je tutaj: https://roweroweporady.pl/grupy-osprzetu-rowerowego-shimano/

      Do tego koła. W Radonie systemowe Mavic Aksium Elite, w Krossie montowane przez Krossa też na piastach Sora + obręcze Alexrims i niewiadome szprychy. Plus dla Radona.

      Także to nie jest tak, że te rowery różnią się tylko „ciut”. Jest między nimi naprawdę kolosalna różnica.

      Co nie znaczy, że Kross Pulso 2 nie jest fajnym rowerem. Bo jest.

      • Właśnie takie pytanie mnie nurtuje, czy różnica w tych grupach napędu jest wyczuwalna dla amatora i warta większych pieniędzy??
        Różnica w wadze roweru to 1,3 kg, cena 1,2 tysiąca.
        Wiadomo, że powyżej 30 km/h to walka z wiatrem i największe znaczenie ma siła nóg/wydolność.
        Te rowery cenowo powyżej progu 3000 zł sa już naprawdę dobrze wyposażone i nie do końca jestem przekonany czy do amatorskiej jazdy trzeba wydawać więcej.
        Pewnie odpowiedz uzyskam dopiero wtedy jakby udało się zrobić kilka km na Radonie i na Pulso i wtedy można będzie powiedziec więcej. Szkoda, że tak mało firm oferuje testy rowerów przed kupnem, w branży samochodowej jazdy testowe to norma, w rowerowej już niezbyt. Przy niższych klasach rowerów nie ma takiej potrzeby, ale te już z zębem bardziej niż mocno amatorskim mogłyby mieć taka możliwość, to ułatwiłoby pewnie zadanie kupna. Często na forach pojawiają się pytania jaki wybrać rower x czy Y i co osoba to inna opinia, więc od razu rzuca się w oczy brak możliwości porównania na żywo. Może to pomysł na kolejny wpis na Twoim blogu? Taka lista sklepów gdzie można testować sprzęt?
        Pozdrawiam i dziękuje za poprzednią odpowiedź.

        • Na takie pytanie ciężko jednoznacznie odpowiedzieć. Różnica jest, to na pewno. Pytanie tylko czy warta swoich pieniędzy :) Według mnie, do amatorskiej, luźnej jazdy, nie potrzeba wcale osprzętu z Radona. O, i tyle napiszę w tym temacie :)

          Jeżeli chodzi o testy przed zakupem, to musi to być robione przy współpracy z dystrybutorem, sklepy na własną rękę najczęściej tego nie robią. Poza tym z rowerami jest zupełnie inaczej niż z autami. W salonie samochodowym wsiadasz razem ze sprzedawcą i nigdzie mu z tym autem nie uciekniesz (no chyba, że wywalisz go z auta). Poza tym samochód ma VIN i trzeba go rejestrować. Rowerem sobie pojedziesz i tyle Cię widzieli.

  • Stoję przed wyborem rowerku, od kilku sezonów pomykam Kellys COACH, więc chciałem zostać przy marce i napaliłem się na PHANATIC 90 Dzięki Tobie moją uwagę przykuł LEVEL 7.0 ale również przyglądam się Giant Roam XR1, niestety tego roweru nie opisałeś, dlaczego?

    • Chodzi Ci o Kross Evado 7.0 chyba :) Brak Gianta Roam XR1 wynika z tego, że jego katalogowa cena wynosi 4299 złotych, czyli przekracza zakładany budżet. A specyfikacja nie kładzie na łopatki na tyle, żebym w jego przypadku nagiął zasady tego cyklu. Ten Giant nie ma amortyzatora powietrznego, co w tej klasie cenowej, moim zdaniem powinno być już standardem. Pojawił się za to Giant Roam 0 Disc.

      W tym pojedynku, Kross ma trochę lepsze wyposażenie, chociażby piasty i hamulce.

  • Ten Radon ZR TEAM 8.0 mega mi odpowiada, ale boli to że nie można nigdzie go zobaczyć w sklepach, żeby chociażby się do niego przymierzyć :/ No i z gwarancją mogą być problemy…

  • Hmmm… Trochę to abstrakcyjny problem.
    Czy następny artykuł to będzie „Jak kupić czapkę do 1000zł”?
    :-)

    Śmiem twierdzić, że powyżej 4000zł są rowery specjalistyczne, wyczynowe, lub …po prostu adresowane do bogatych gadżeciarzy. Oczywiście sama kwota graniczna ma charakter umowny.

    • Nie, powyżej tej kwoty są rowery drogie w polskiej rzeczywistości. Gdyby średnia krajowa wynosząca 3 tysiące (a realnie taka średnia przypadająca na Polaka szaraka jest sporo niższa) wynosiła 6 (czyli bliżej cywilizowanego świata) to jestem pewien że w rowerze za 4 tysiące mało kto dopatrywałby się czegoś pro i gadżeciarskiego. Byłby to zupełnie normalny i popularny zakres cenowy kupowanego sprzętu.

  • a co sadzicie o

    KROSS Level R7 2015 jeszcze w wekend była promocja na niego 3199 kosztował, teraz 3999 http://www.goride.pl/mtb-275/8442-kross-level-r7-2015.html

    • Jak dobrze poszukasz, to znajdziesz go za te 3200-3300. Np. tutaj: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-KROSS+Level+R7;0192.htm#crid=35376&pid=7269

      A sam rower jest w porządku, ale niczego nie urywa. Za te pieniądze wolałbym np. https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/grand-canyon-al-4-9.html

  • Witam. W jaki sposób zamówić rower którego nie dostanę w polskim sklepie rowerowym. Nie znając obcych języków trudno jest mi zrobić zamówienie na stronie innego kraju. Czy idąc do naszego sklepu, sprzedawca ma możliwość ściągnięcia takiego roweru do Polski ? Chodzi mi mianowicie o RADON SKILL 9.0
    Poszukuję roweru typu fitnes/hybryda w cenie właśnie do 4,000 zł. Pomógł mi Pan w wyborze.
    Z góry dziękuję

    • Witaj,

      są dwie właściwe możliwości:

      1) Prosisz o pomoc kogoś znajomego, kto zna angielski albo niemiecki (najlepiej żeby wiedział trochę więcej niż hello czy one beer please :)

      2) Używasz strony: https://translate.google.pl/

      Wystarczy tam ustawić języki tłumaczenia i wkleić adres strony, jaką chce się przetłumaczyć. Potem klikasz w link, który się pojawi i strona otworzy się przetłumaczona. Nie jest to może idealne rozwiązanie, bo tłumaczenie będzie trochę koślawe. Ale lepsze to niż nic.

      Sam proces zakupowy nie różni się zbyt mocno od tego, który mamy w naszych sklepach internetowych. Radony są sprzedawane także przez polski sklep Bikecenter. Możesz do nich napisać. Z tym, że na pewno coś sobie doliczą za pośrednictwo.

    • Hej,
      brałbym Evado. Ma powietrzny amortyzator i lepsze hamulce od Meridy. I to bardzo, bardzo fajnie skrojony rower :)

  • Łukaszu, pisałeś, że hamulce tarczowe roweru fitnesowego są bez sensu. Rozwinąłbyś myśl. Rozważam zakup któregoś z Speeder 300. Do tej pory jeździłam tylko na v-brake, więc nie mam porównania. Z minusów samego v-brake mogę podać, że przy bardzo stromych odcinkach hamowanie było oporne, a do tego klocki niszczyły i barwiły obręcz (na mojej srebnej obręczy czarne klocki pozostawiały smugi, które potem ciężko było zmyć). Więc tak zastanawiam się właśnie nad tarczówkami, ale trudno mi ocenić, czy jednak warto dopłacać.

    • Hej, chodzi mi głównie o to, że na rowerach fitnessowych nie rozwijamy nie wiadomo jakich prędkość i nie ścigamy się na nich w górach. Oczywiście, jeżeli dużo jeździsz po górskich serpentynach, to tarczówki mogą być lepszym rozwiązaniem niż V-ki. Na bardziej płaskim terenie wiele Ci nie dadzą.

      Jeżeli chodzi o niszczenie czy barwienie obręczy, to dużo zależy od klocków. Jasne, obręcz tak czy siak się ściera, ale dobra obręcz nie zetrze się nawet przez kilka lat dalekich wyjazdów. A jakieś smugi na obręczach czasem się u mnie pokazują, ale nie aż tak duże, zależy to od klocków.

      W każdym razie, jeżeli chcesz brać tarcze, to ja nie widzę przeciwskazań. Niedługo i tak nie będzie pewnie rowerów z innymi hamulcami, nie będę się łudził, że będzie inaczej. Najważniejsze to kupić rower z dobrymi hamulcami, albo od razu po zakupie wymienić na dobre, a tamte sprzedać. Najlepiej żeby były przynajmniej klasy Shimano Deore.

  • Witam panie Łukaszu, szukając informacji w necie o rowerach natknąłem się na pana stronę rowerowe porady i stąd moja prośba i zapytanie do pana o pomoc w wyborze o podpowiedz i wskazówki o rowerze dla mnie. Mam na imię Zbyszek, mam 56lat i chciałbym kupić rower najchętniej górski w przedziale cenowym do 3-ch 3 i pół tyś zł oczywiście o jak najlepszych parametrach technicznych. Mieszkam na pogórzu Izerskim i rower mój najczęściej będzie użytkowany właśnie w Izerach gdzie jest bardzo dużo szlaków rowerowych zarówno po polskiej jaki czeskiej stronie. Ponadto lubię lasy a w lasach ostatnio powstało bardzo dużo szlaków rowerowych. Chciałbym aby mój rower był wygodny, miał w miarę miękkie siodełko, dobre hamulce, dobre przełożenia. Dodam że mam 171 cm wzrostu . Uprzejmie pana proszę pana o wskazówki i podpowiedz, czy rower górski Radon ZR Team 297,0 byłby dla mnie odpowiedni czy miałby pan dla mnie inną propozycję. Pozdrawiam. Zbyszek.

    • Cześć,
      Radon ZR 7.0 to świetny rower. Ma wyposażenie, które w zupełności wystarczy do nawet trochę bardziej ambitnej jazdy. Dobry napęd, fajny, powietrzny amortyzator, solidne koła. Jedyny zgrzyt to hamulce, te z serii 3XX nie są rewelacyjne. Ale z tego co widzę, producenci czasem wkładają je nawet do rowerów za 6-7 tys.

      To nie jest duży problem, bo albo od razu przy zakupie można od razu wymienić hamulce na Deore albo SLX, a tamte sprzedać. Albo pojeździć i jak Ci się nie spodobają, to dopiero wymienić.

      • ok. panie Łukaszu byłbym zdecydowany zakupić ten rower z lepszymi hamulcami tylko uprzejmie pana proszę o pomoc, podpowiedź gdzie, adres sklepu. Zbyszek.

        • Jeżeli chodzi o zakup Radona, to albo na stronie producenta:
          http://www.radon-bikes.de/en/

          A jeżeli w Polsce, to nie będzie to takie proste. Jakieś rowery od nich miał Bikecenter (wpisywanie błędnie jako Radom :) albo Centrum Rowerowe.

  • Cześć Łukasz!

    Z tej strony również Łukasz.

    Czytałem Twojego bloga i wiem że w takiej sprawie powinienem pisać

    na forum ale widziałem tam 2010 rok dla tego nie jestem pewien czy to

    wciąż aktualne wiec pisze tutaj jeśli nie odpowiesz zrozumiem.

    Mam 33 lata i 178 cm wzrostu,lekka nadwaga 90kg ;) i brak motywacji do

    biegania ;),kiedy byłem nastolatkiem rower był moim ulubionym

    środkiem transportu,mowa o rowerze górskim ale tylko z nazwy bo z

    prawdziwym góralem to on miał niewiele wspólnego,ale do rzeczy.

    Mieszkam teraz w UK i szukam właśnie roweru górskiego do „wyżywania

    się” na podjazdach ,zjazdach ogólnie rzecz biorąc w terenie bardziej

    górzystym niż płaskim więc rower musi być solidny na pełnym

    zawieszeniu tak myślę?

    Na początek nie chciałbym wydawać dużych pieniędzy na nowy dla

    tego

    myśle o używanym i potrzebuje pomocy przy wyborze.Nie chciałbym

    kupować roweru,przepłacać i nie wykorzystywać możliwości tego

    roweru. Marka dla mnie nie ma znaczenia,byle by był wytrzymały i

    odpowiedni na początek mojej przygody z jazdą w terenie.

    Moja długość nogi do krocza to ok 76 może 77cm wg twojej miary;).

    Jeżeli możesz poświęcić mi trochę swojego zapewne cennego czasu i

    pomóc mi wybrać odpowiedni rower,rozmiar itp byłbym Ci bardzo

    wdzięczny.Jeżeli masz jakieś swoje typy,marki,modele rowerów godne

    polecenia dla początkującego górala to poproszę.Prosiłbym

    również

    o podanie odpowiedniego rozmiaru kół do jazdy w terenie.

    Ja ze swojej strony wrzucę kilka rowerów które mnie zaciekawiły,

    prosiłbym o opinię i czy szukam w odpowiednim segmencie jak dla mnie i

    czym się kierować przy zakupie używanego roweru, żeby nie kupić

    bubla. Wiem że różne marki mają różne rozmiarówki,niektóre

    podają w cm lub calach a niektóre po prostu piszą small, medium czy

    large, więc nie chciałbym się pomylić tym bardziej że mam zamiar

    kupować prze internet z wysyłką.

    Czekam na odpowiedź i

    • Cześć, jeżeli myślisz o fullu, to musisz liczyć się z wydatkiem 2000 złotych w górę. Przynajmniej w Polsce tańszych nie widziałem. Jeżeli chodzi o ocenę stanu technicznego roweru na odległość, to tego nie zrobisz. Choćbyś dostał najlepsze zdjęcia, to nie jesteś w stanie tak naprawdę nic sprawdzić.

      Śmiało wklej 2-3 linki do rowerów, które wpadły Ci w oko. Zerknę czy warto się interesować.

  • Witajcie.
    Głowię się nad zakupem SCOTT SPORTSTER X20 (dostępny za 3200 pln) vs Radon Skill 9.0 zaproponowany przez Łukasza (trochę różnicy w cenie ale…)

    Z wielką przyjemnością pochłonąłem również porady i dyskusję na temat sztywnego i amortyzowanego widelca (dylemat pozostał ;). A może jednak skusić się na opcję z powietrznym amorem?

    Proszę o podpowiedź i z góry dziękuję.

    • Hej, dylematu sztywny widelec vs amortyzator ja nie rozwiążę. Sam jeżdżę na sztywnym i do amortyzatora na razie nie chcę wracać, ale zdaję sobie sprawę, że są osoby, które wolą większy komfort, chociażby gdy jeżdżą po nierównościach.

      Odpisywałem Ci na forum i niech ten wątek tam lepiej zostanie, a nie biegnie dwutorowo :) Ale jeżeli chodzi o wybór czy Scart 9.0 czy Scart 9.0 Light, to już w ogóle jest pokręcony wybór, bo najlepiej gdyby był jeszcze Scart 10.0 :D

  • Witam Łukasz bardzo lubię Twoje artykuły I uważam ,że są obiektywne i logiczne dlatego napisalem. Obecnie staje przed dylematem kupna roweru szoswego lub przełajowego. Startuje amatorsko w triatlonach ale do tej pory startowałem w crossowy na moim giance bez baranka i nawet dobrze mi idzie. Teraz chciałbym również startowac w szosowych triatlonach ale nie mam doświadczenia w szosie. Jak popróbowalem na CUbie to jakos dziwnie sie czulem .Dlatego myślę aby kupić rower przełajowy ,którym moge również po ulicach do pracy jeżdzić lub w płaski szutrowy teren a w przed zawodami i na zawodach założyć cieńsze opony. Nie chciałbym jakos mocno stracic na zawodach na rowerze ,bo np przelaj z cienka opona bedzie za toporny .Jaka jest Twoja opinia na ten tema lub czytelnikow forum.

    • Cześć, dziękuję za miłe słowa :) Aczkolwiek co do 100% obiektywności za bardzo się nie zgodzę. Każdy bloger bywa subiektywny, tzn. w tekstach przemyca swoje przemyślenia, uwagi, przyzwyczajenia, sympatie. To w sumie dobrze, bo nie piszę tutaj encyklopedii :) a bardziej pokazuję, że jestem człowiekiem z krwi i kości. Oczywiście w pewnym stopniu staram się jednak tę obiektywność zachować, zwłaszcza pamiętając, że ludzie mają różne potrzeby, niekoniecznie zbieżne z moimi.

      To tyle, tytułem przydługiego wstępu :D

      Na triathlonie specjalnie się nie znam. Zapewne najlepszy byłby rower typowo triathlonowy, coś w stylu Cube Aerium:
      https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-cube+aerium;0192.htm#crid=62604&pid=7269

      To są typowo rowery do jazdy na czas. Najniższy model ma jeszcze baranka, ale droższe modele już nie i trzeba pamiętać, że nie są to zbyt uniwersalne modele.

      A czym się będzie różnić zwykła szosówka od przełaja? Na pewno w rowerze przełajowym mamy dłuższy tylny trójkąt ramy, to oczywiste, musi się tam zmieścić szersza i wyższa opona. Także z przodu rama jest trochę inaczej wyprofilowana, tak aby opona nie ocierała ani o ramę ani o stopę. Co za tym idzie, rower jest dłuższy, bardziej stabilny, mniej nerwowy niż rower szosowy.

      W przełaju znajdziesz też trochę inaczej zestopniowaną korbę (najczęściej jest to 46×36), co w terenie się przydaje, natomiast na asfalcie, jeżeli ma się wytrenowane nogi, przełożenie 46×11 to może być jeszcze trochę za mało. Różnica jest spora, bo jeżeli utrzymywalibyśmy kadencję np. 80 obrotów na minutę, to na przełożeniu 46×11 pojedziemy 42 km/h, na przełożeniu 50×11 46 km/h, a przy 53×11 już 48,5 km/h. Oczywiście pozostaje pytanie czy np. taką kadencję uda się utrzymać przy takich przełożeniach, ale to już Ty najlepiej będziesz wiedział czego potrzebujesz.

      Najlepiej będzie przejść się do sklepu w którym znajdziesz i szosówki i przełajówki. Przysiądź się, porównaj, oceń. Oczywiście najlepiej byłoby zrobić jazdy próbne, ale to już jest zależne od sklepu.

      • Dziękuje za odpowiedź. Musze sie zastanowić no i tak myslalem ,że to co piszesz o przełożeniach to moze byc róznica ale można by dokonać modyfikacji :) ale może to bez sensu . Rower triatlonowy raczej jest za drogie i przy moich dystansach na niewiele by mi pomógł. Dlatego szukam szosówke lub jakis przełaj ,który ewentualnie przerobić na szosówke . Przełaj można wykorzystać w mieście i na szutrze a szose tylko na dobrych drogach.

  • Jak to jest z tym Thorxem 10 od Kellysa? Czy ta nieco nietypowa geometria rzeczywiście wpłynie jakoś na użytkowanie?

  • Czesc !
    Przymierzam się do jazdy szosowej /w końcu po długich planach/ i tu jak zwykle stoi problem z doborem roweru szosowego ale po kolei  „ Zwiedziłem” wiekszośc sklepów rowerowych i …..lipa mały wybór, tylko na zamówienie i próba przejazdzki na rowerze o numer niższy by sprawdzić jak się jeździ. I natrafiłem na sprzedawcę, który mi oferuje Fuji Sportif 1.5 disc /za równe 4.000,00zł/ o raz fuji 2.1 /za 3 200,00zł/ – wszystki rocznik 2016 XL-58cm wielkośc ramy , (jeszcze wcześniej upatrzyłem sobie ten typ i mam zamiar wybrać się zobaczyć -> https://allegro.pl/merida-scultura-900-xl-59cm-czarno-czerwono-bialy-i5970870461.html .

    Fuji na oczy nie widziałem , sprowadzają na zamówienie ale sprzedawca zachwyca się nad 1.5disc na ten wariant najdroższy  i szczerze powiedziawszy już mam mętlik w głowie i nie wiem co wybrać.
    To ma być moja pierwsza szosa , nie mam zamiaru po zakupie startować od razu w wyścigach kolarskich /na to przyjdzie czas/ chce jedzic i poczuc jazde kolarską. Budżet mam ustalony na max 4.000.,00zł (tyle ile 1.5disc ;)) wzrost 184 , waga 100kg . Może macie jakieś inne propozycje? :)

    • Szczerze mówiąc mi ten Fuji średnio przypadł do gustu, przynajmniej jeżeli chodzi o wyposażenie. Poza tym można go kupić taniej: http://rower.com.pl/fuji-sportif-1-5-disc-28-494400 Więc w razie czego negocjuj w sklepie.

      Jeżeli marka nie jest aż tak ważna, to zerknij np. na takiego B’Twina:
      https://www.decathlon.pl/ultra-700-af-id_8324331.html

      Ma o niebo lepsze wyposażenie, a i z roku na rok robią coraz ciekawsze rowery. Natomiast bardziej markowa propozycja to:

      https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-al-5-0.html

      Moim zdaniem też lepsza niż Fuji. Jedyny problem z Canyonem jest taki, że sprzedają tylko wysyłkowo. Ale mają bardzo dobrze rozwiniętą obsługę klienta z tego co wiem, pomagają dobrać rozmiar i w razie czego wymienić. Zresztą jeżeli przymierzałeś się do rowerów w sklepie to masz już mniej więcej pojęcie jakiego wstępnie rozmiaru szukać.

  • Czesc a jakie inne modele Crossowego z dobrym osprzetem mógłbyś polecić? Np. z pełną grupą deore xt. Radon odpada bo chce się najpierw przymierzyć. Znalazlem tylko modele meridy crossway „xt edition” i „900”. Znasz te modele? Chciałbym coś na jak najlepszym osprzęcie bo to będzie rower na dłużej. Przymierzałem się do Krossa Evado 7.0. Jest jak dla mnie. ale martwię się, że ta mieszanka Deore po pół roku się rozreguluje i znów co tydzień będę musiał regulować przerzutki itd. Co myślisz o osprzęcie z tego Krossa?  Czy znasz jakiś model roweru Crossowego z dobrym osprzętem? Kross jest cięższy od meridy o jakieś 1,5kg.

    • Cześć,
      pierwsza sprawa – waga katalogowa roweru to jedno, waga roweru w rzeczywistości to czasami drugie. Co prawda jeździłem ostatnio Meridą, która ważyła faktycznie tyle, ile producent podawał, ale naprawdę różnice się zdarzają, bo producenci podają czasami wagę dla najmniejszego rozmiaru ramy i to bez pedałów.

      Nie mówię, że różnic w wadze nie ma, ale podchodziłbym do nich z wagą w ręku :)

      Jeżeli chodzi o Evado, to ma przednią przerzutkę SLX, tylną XT, więc tam nie ma się co rozregulowywać, a na pewno nie co tydzień :) Tutaj już obracamy się w naprawdę dobrym osprzęcie.

      W Meridzie Crossway 900, którą podałeś masz przednią przerzutkę, manetki, korbę Deore – samo Deore to już dobry sprzęt, który nie będzie nawalał. Ale jeśli szukasz full-XT, to 900-tka odpada, bo tylko tylna przerzutka to XT, a to trochę za mało, żeby ten rower tak skategoryzować :)

      Tak naprawdę dopiero Merida Crossway 3000 to prawie pełny XT. Mamy tutaj też piasty XT, hamulce XT. W zasadzie jedynie kaseta i łańcuch nie są z tej grupy, ale to akurat dwa elementy, które prędzej czy później i tak będzie trzeba wymienić, to można wtedy na XT przejść :)

      Jeśli chcesz 100% XT, czyli jeszcze żeby kaseta i łańcuch były z grupy XT, a do tego fajne koła od DT Swiss, to np. Cube Tonopah SL:
      https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-cube+tonopah+sl;0192;0112-0.htm#crid=68805&pid=7269

      • ok. Wielkie dzięki. w sumie to wcześniej byłem za szosą. już mam zamówionego Canyona al 6.0 ale chyba zrezygnuje bo cross jest bardziej uniwersalny i będzie można wjechać w las.

        • Możesz jeszcze pomyśleć o rowerze typu fitness (tylko jakiś model gdzie można włożyć opony przynajmniej 35C), np. Cube SL Road. Wtedy masz sztywny widelec i szybkość prawie roweru szosowego, a jednocześnie możesz założyć trochę bardziej agresywne opony i wjechać w lekki teren :)

  • Dzień dobry
    Panie Łukaszu , mam dylemat w wyborze roweru i prosiłbym o radę .

    Chodzi o poniższe crossy.

    KTM Life

    Scott Sub Cross 20

    Giant Roam 1 Disc

    Specialized Crosstrail Comp Disc

    Merida Crossway 500

    Wheeler Cross 6.5

    GT Transeo 10

    Ktory rower wg Pana wypada najkorzystniej jesli chodzi o stosunek jakosc cena.

    Zalezy na solidnym i trwalym wykonaniu Wizualnie najbardziej przypadl mi GT .

    Serdecznie pozdrawiam

    • Cześć, GT jest bardzo fajnie wyposażony (i ma powietrzny amortyzator) i w sumie jeżeli Ci się podoba, to bym go brał. Osprzęt ma bardzo równy i w sumie żaden z rowerów, które podałeś nie bije na głowę tego GT, a przynajmniej nie wyraźnie.

  • W temacie rowerów szosowych:jest Triban 540 tańszy od Ultra 700 o 700 zł,też ma napęd 105,korbę hollowtech II tyle że nie Shimano a Prowheel i 10 rzędowy napęd,+niezłe koła na maszynówkach,nieco cięższy (9,5 kg) ale za 3300 zł to i tak super oferta.

    • Tak, 540-tka też jest fajnym rowerem. Ale nie różnią się tylko korbą.

      Przede wszystkim Ultra 700 ma zupełnie inną geometrię ramy – siedzi się na nim w bardziej sportowej, pochylonej pozycji. Rama jest sporo lżejsza niż w 540-tce. Ma 11 przełożeń (a nie 10). Hamulce ma Shimano 105, a nie no-name.

      Jest to oczywiście kwestia rozważenia, czy kalkuluje się dokładać 700 złotych.

      • Zgadza się.Rama w 540 to klasa endurance,hamulce no nie tak całkiem noname tylko btwin.Co do przewagi 11 rzędów kasety nad 10tką można dywagować czy aż taka wielka.Uważam że jeśli ktoś jeździ amatorsko to zupełnie 540 wystarczy a 700 zł które zostanie można zainwestować np.w jakiegoś garmina czy coś podobnego jak ktoś nie ma…

  • Witaj, Łulasz podpowiedz proszę co byś zmienił w Radon skill 9.0 , hamulce shimano alivio wydają sie trochę za słabe , siodełko selle italia x1 wydaje sie trochę twarde, jakie zmiany byś dokonał w tym rowerku, dziekuje i pozdrowionka.

    • Cześć, w rowerze jeżeli już chcesz coś wymieniać, to tylko to, co Tobie nie pasuje :)

      Jeżeli chodzi o hamulce, to miałem kiedyś w poprzednim Cube bardzo podobne i nie były takie złe. Ale fakt, faktem, zmieniłem na XT i te są sporo sztywniejsze i mocniejsze. I właśnie XT bym Ci polecał, ale do wymiany razem z klamkami, bo same hamulce to nie wszystko, klamki też są bardzo ważne.

      Siodełko? To już jest kwestia bardzo, bardzo indywidualna. Ja jeżdżę na Selle Italia Men Gel Flow i ma optymalną twardość/miękkość na moje potrzeby: https://roweroweporady.pl/selle-italia-man-gel-flow-test-siodelka/

      • Rozumiem, tak jak pisałem jest to Radon skill 9.0 , czy wymiana hamulców i klamek na xt typu v-brake to dobry kierunek, wiadomo ze są wypierane przez inny rodzaj hamulców?? Pozdrawiam

        • Na hamulce tarczowe i tak nie wymienisz, bo nie masz na ramie i widelcu mocowań do zacisku od tarcz. Musiałbyś wymienić cały rower.

  • Mój nabytek z końca lutego: http://www.rowerywroclaw.pl/hardtail-meski/rower-aspect-920/20161356

    IMO – jeśli chodzi o hardtaila 29 ‘’ do tej kwoty to ja jestem (Zaznaczam – mowie o 29 calach!!!) zadowolona. Geo ramy jest poprawne, przesiadając się po latach z 26 cali (stara i pancerna merida kalahari) jest dobrze. Gdzieś tam miałam pomysł by inwestować w przełajówke ale tu rynek mamy w Polsce mocno ograniczony i wole 29 vcali na amortyzatorze niż 28 cali na sztywno, zwłaszcza, ze przełaj jest teraz jakoś mitologizowany, ludzie zapominają, ze to rower, który nosi się często na plecach.

    Rower daje rade pod aktywność stricte sportowa, natomiast w kwestii bardziej amatorskiej:

    29” doskonale sprawdza sie i w terenie i na utwardzonej drodze. Nie trzeba się namachać jak na klasycznych 26 calach. Opcjonalnie można zamienić opony na bardziej szosowe i mamy rower bardziej uniwersalny niż cross.

    Ogólnie 29 cali to przyszłość, znakomita lekkość jazdy jeśli mówimy o amatorskim zastosowaniu, a jeśli chodzi o początek zabawy w mtb – to polecam zapoznać się w internecie z publikacjami (chociażby vlog unitedcyclist) jakie zalety ma 29”. I sportowo i na co dzień.

  • Mam takie pytanie dot rowerow Rodon. Jak optymalnie dobrac rozmiar? Czy mozemy porownac do wielkosci ram np do cuba i scotta? Jest ciekawy ale kupujac w internecie trzeba troche dobrac rame w ciemno…

    • Cześć, o wstępnym wyborze ramy napisałem tutaj:
      https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/

      Zawsze możesz napisać do producenta i zapytać jaki rozmiar by Tobie polecili i porównać z tym co wyjdzie Ci z mojej tabelki. Jeżeli chodzi o porównanie do innych producentów, musisz wziąć tabelki z geometrią wybranych rowerów i porównać.

      • Dzięki za popdopowiedź Łukasz!
        Po namyśle mam trzy do wyboru: Cube Cross Pro, Spec Crosstrail Comp Disc i Scott Sub Cross 20.
        Co byś doradził?

  • Hej Łukaszu.

    Z zainteresowaniem czytam twojego bloga, którego odkryłem – przyznam – niedawno.

    Chodzi o kupno roweru, wiem że ten wątek jest jednym z głównych zarówno na blogu jak i na forum.

    Niestety nie mam zbyt szerokiej wiedzy o rowerach… a chciałbym kupić porządny sprzęt.

    Czytałem twoje zestawienie proponowanych rowerów do 3 tysięcy i do 3,5 tysiąca.

    Przejrzałem sobie ofertę chyba najbardziej znanych producentów.

    Generalnie szukam czegoś z kategorii cross/trekking.

    Wytypowałem sobie kilka maszyn ale w zasadzie doszedłem do wniosku, że przyda mi profesjonalna twoja pomoc.

    Na samym początku pomyślałem o kupnie Scart 7.0 Radon – ale pomyślałem że w razie kłopotów, będę miał problem z jego serwisowaniem… bardzo. mi się podoba…

    Wytypowałem sobie inne egzemplarze z krajowego podwórka:

    www.kross.pl/pl/2016/cross/evado-6-0

    www.rowerymerida.pl/produkt1069/crossway-300-rower-merida.html

    www.romet.pl/Rower,ORKAN_5_M,10,698,699,14455,2016html

    https://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/roam.0.disc/24505/89298/

    https://www.giant-bicycles.com/pl-pl/bikes/model/roam.1.disc/24505/89299/

    no ale mimo wszystko myślę jeszcze nad:

    http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/urban/cross/scart-cross/scart-70/

    o którym wspominałeś.

    Jaki z nich, twoim zdaniem byłby dobry, solidny pod względem technicznym… którego z nich byś wybrał…

    Jesteś dla mnie autorytetem więc bardzo liczę się z twoim zdaniem.

    Pozdrawiam.

    • Cześć, rowery są do siebie całkiem podobne, a ja celowałbym albo w Gianta Roam 1 albo Rometa Orkan 5, w zależności od tego, który uda Ci się kupić taniej. Ewentualnie Kross też wygląda nieźle, ale dopiero wtedy, gdy znajdziesz model z 2015 roku w sporo lepszej cenie: https://www.ceneo.pl/32526435;0280-0.htm#crid=73042&pid=7269

  • W górskich niema talona?:(Talon 0 koszt 950€ nie nadawalby się do tej stawki?tez na fajnym osprzecie

    • Cześć, Modelu Talon 0 w Polsce nie ma, jest Talon 0 LTD, ale jego cena wykracza znacznie poza 4000 zł.

  • A co powiesz o fuji cross 1.5 z przełajowek? Dostalem taki z edycji 2015 za 3600. Co o nim sądzisz?

      • Cieszę się, że taki udało mi się kupić. Dzieki Tobie poznałem ten rodzaj roweru i przez Twoje wpisy zdecydowalem się na sztywny widelec. Nie żałuję. Wreszcie mam rower uniwersalny,szybki na szosie i dający radę w lekkim terenie. Bomba. Dziękuję Łukasz.

  • Z miejskich, których tutaj zabrakło, robi się wreszcie spory wybór bardzo wytrzymałych rowerów: już nie tylko Batavus/Sparta, ale — nie będę ukrywał, że moja ulubiona — także Gazelle. Choć obecny kurs Euro powoduje, że bliżej im górnej granicy. Pojawia się także brytyjski Pashley z modelem Roadster.

    Niemniej mieszczuch za taką sumę raczej kupują osoby o bardzo konkretnych oczekiwaniach wobec roweru.

  • Może to nie najważniejsze, ale Kross Trans Solar posiada w zestawie opony Schwalbe Marathon Supreme, które swoje też kosztują i są z najwyższej półki (może nieco bardziej szosowe niż off-road, ale jednak). Warto było o tym wspomnieć! :) Dobrze, że nie oszczędzili na tym elemencie w tym przedziale cenowym, bo dobre opony to jeden z istotniejszych punktów przy podróżach.

    Osobna refleksja dotycząca rowerów trekingowych (lub touringowych, choć to pojęcie jeszcze u nas nie funkcjonuje). Gdy chcemy rower ze stalową ramą, to ceny niestety mocno rosną. To co dawniej było powszechne, dzisiaj jest traktowane jak coś „extra”. W przypadku podróży jest w tym nieco prawdy, bo aluminium po prostu gorzej się do tego nadaje na przestrzeni czasu. By jednak dostać rower stalowy, to musimy albo uśmiechnąć się do droższych marek typu Specialized, Trek, Surly, albo zmontować go samodzielnie. Niestety, dobre ramy stalowe to dzisiaj koszt 2500 w górę (za samą ramę). Wiele dobrych ram nie jest dostępnych na europejskim rynku i wtedy dochodzi jeszcze cło itd. Jeśli więc chcielibyśmy dołożyć do twojej listy stalówki (kompletne), to limit musiałby pójść do 5000.

    Dobra robota, tak trzymaj! :)

    • Dzięki :) A stalówki są drogie, bo po pierwsze są świetnej jakości, to już nie te powszechnie stosowane kiedyś Hi-Ten, a chromowo-molibdenowe Cro-Mo, które są o wiele lepsze. No i wiadomo, że jak coś jest niszowe to i cena rośnie. Tak samo niełatwe jest znalezienie roweru trekkingowego w pewnym przedziale cenowym ze sztywnym widelcem. Trzeba się naszukać, bo zazwyczaj albo najtańsze chłamy, albo najdroższe, topowe wersje go mają.

    • Za 3500 zł na dziewięciorzędowej Sorze? No nie bardzo. Sam rower jest bardzo fajny, ale widziałbym go w dobrej przecenie na 3000 zł :)

  • Łukasz, na zdjęciu jest Merida Speeder 300-V z ubiegłego roku, która nijak nie ma hydraulicznych tarczówek ;)

    • Tak to jest, jak się pisze teksty po nocach :) Wielkie dzięki za zwrócenie uwagi, faktycznie dałem nie to zdjęcie co trzeba.

  • Cześć! Czytam Twoj blog od jakiegos czasu. Podoba mi sie. :) Znalazlem ot taki rowerek na dzien dzisiejszy w Unibike. Chyba nalepsza jakosc do ceny.
    http://www.unibike.pl/xenon.html

    • Hej, ten Unibike Xenon to naprawdę świetny rower, nie wiem czemu go przegapiłem przy zestawieniu :) Dodam go do listy.

      • Kurcze bardzo mi się ten rower podoba. Jak co kowlwiwk się stanie z moim aktualnym rowerem to na pewno będę brał rower z Unibike. Wiedziałem, że montuje ciekawe rowerki ale nie sądziłem, że aż w taki sposób. Rzadko a może i wcale w taki sposób podchodzą do tego producenci. I chyba wiekszości płaci się za nazwę niż za jakość.

  • Brakuje mi tu graveli i cx’ów, a za tą cenę da się już znaleźć coś sensownego. Ostatnio te typy rowerów zyskują na popularności. Na gravele moda przyszła ze Stanów, na CXy z wysp. Niemniej przyjemny wpis.

    • Jest Merida CycloCross. A masz jeszcze jakieś propozycje graveli czy przełajówek w katalogowych cenach do 4000 zł?

      • Jasne.
        CX: Fuji Tread 1.7 i 1.5
        Gravel: Giant Anyroad 2, który katalogowo przekracza budżet o 10%, ale da się kupić nowy w cenie do 4k.

        Swoja drogą, w tamtym roku rowery były tańsze. Za 4k kupiłem Anyroad’a 1, czyli model wyżej.

        • Fuji spoko, ale jest na 8-rzędowym Clarisie. Cóż… przełaje zawsze były drogie w stosunku do osprzętu jaki oferują. Anyroad – Sora i 9 rzędów. No i to w ogóle ciekawy rower konstrukcyjnie :)

          Dzięki za podesłanie przykładów. A jeżeli chodzi o ceny, to poszły w górę m.in. ze względu na kurs dolara oraz euro.

  • Cześć,
    Czy mógłbyś poradzić mi, który z tych rowerów jest Twoim zdaniem lepszy?

    Unibike Zethos GTS: http://unibike.pl/zethosgts.html
    czy
    Merida Crossway 500 2016: http://www.bikko.pl/rower-crossowy-merida-crossway-500-black-2016-46cm-20607.html

    Z góry dziękuję za (rowerową)poradę. :)

    • Hmmm…. ciężki wybór, bo oba rowery różnią się od siebie w kilku punktach, raz na korzyść jednego, raz na korzyść drugiego. Ale ja wybrałbym Unibike, ma moim zdaniem lepiej dobrane komponenty i są bardziej zrównoważone klasą.

  • Hej, przymierzam się do zakupu Unibike Athlon. Dzwoniłem do firmy i największy rozmiar ramy (58) waży podobno około 9,5 kg podczas gdy M-ka (55) B’Twin Ultra 700 AF waży 8,9 kg. Skąd taka różnica w wadze, bo przypuszczam że B’Twin w rozmiarze L (58) waży mniej? Mam możliwość zakupu tego roweru za 3600 złotych za sprawą mojego dobrego znajomego. W takim razie brać i się nie zastanawiać?

    • Cześć, kwestia ile waży rozmiar L w B’Twinie. A różnica w wadze może wynikać tak naprawdę ze wszystkich elementów. Sama rama z widelcem mogą się różnić znacznie wagowo. Do tego siodełko, wsporniki, kierownica, koła. Ciężko powiedzieć co „ciąży” w Unibike’u, trzeba byłoby go rozkręcić i sprawdzić dokładnie. Może gdzieś „upchnęli” jakieś cięższe części, np. siodełko czy kierownicę, tak aby dać lepszy osprzęt w tej cenie.

      • I tak jestem jedynie amatorem, niczym więcej. Więc 100-300 g nie ma większego znaczenia. Ważne, że osprzęt jest dobrej jakości i będzie mi długo służył, a odchudzanie mogę zawsze zacząć od siebie samego ;) To co, za 3600 jest to chyba dobry zakup?

  • Oczywiście czytałem zestawienie, jednak jednego z rowerów nad którymi się zastanawiałem nie ma tam ujętego.

    http://cube.pl/

    czy

    https://www.kross.pl/pl/2016/mtb-xc-29/level-b7

    cena ta sama, po drobnym rabacie.

    Który byś polecił?

  • Cześć,mam pytanie do Ciebie Łukasz zastanawiam się nad zakupem roweru MTB Kros bądz Trek przeglądam od paru tygodni sklepy internetowe i jest kilkanaście ciekawych ofert z lat ubiegłych dotyczących Krossa model B11 z dobrymi podzespołami ,Trek tez ma takie np. Superflay 9,6 lub 9,7 ale porównując podzespoły odnoszę wrażenie że Kross oferuje lepsze, na korzyść Treka przemawia marka firmy.Wiem że to rowery już z nie co wyższej drabinki dlatego chce dokonać właściwego wyboru zaznacze że pokonuje rocznie około 8000 tys km rowerem w różnym terenie z przewagą leśnych i pagórkowatych terenów .

    • Hej, przyznam Ci się szczerze, że ja nie obracam się zbyt często w tematyce rowerów za 10.000 złotych. Jakieś rozeznanie mam, ale nie na tyle, żeby rozpatrywać różnice pomiędzy chociażby amortyzatorami, którymi się aż tak nie interesuję.

      Trek zawsze będzie droższy od Krossa, czy wielu innych producentów, ale gdy w przypadku rowerów do 3-4 tysięcy złotych, bez wahania wskazałbym na Krossa, tak tutaj nie jestem już pewny.

      Aby Ci trochę jeszcze dołożyć, zerknij na ten model Canyona: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/grand-canyon-cf-6-9.html

  • Witam Pana serdecznie,

    piszę do Pana w dość szerokiej i indywidualnej sprawie. Planuję pod koniec września pojeździć trochę po Europie. Nie dużo, tydzień, może dwa. Nie znam za bardzo nikogo kto mógł mi pomóc w złożeniu roweru lub kupieniu już gotowego. Oglądałem różnego rodzaju poradniki, czytałem na forach, blogach, aczkolwiek bardzo chciałbym uzyskać porady od kogoś kto naprawdę się na tym zna i zjadł na tym zęby i chciałbym mieć pewność, że rower który (może) Pan zdecyduję mi się polecić/”złożyć” będzie dla mnie naprawdę dobrym rowerem i będzie mi służył.
    Jak już napisałem, planuję pod koniec września wyruszyć na tygodniową (może dwutygodniową) wycieczkę rowerem po Europie. Niemcy, Czechy… to będzie moja pierwsza taka wyprawa więc zależy żebym dobrze dobrał rower. Jeśli chodzi o części i ogólnie sprawy marek rowerowych i różnych podzespołów to jestem dość słaby z tego, dlatego też piszę z prośbą o pomoc. Kwota jaką chciałbym wydać na rower wynosi około 4 tysięcy (choć wiadomo, że jeśli na moje potrzeby wyszłoby taniej to tym lepiej bo będę miał więcej gotówki na sakwy – które chcę zamontować z tyłu jak i z przodu, kask itp.). Czytałem wpisy o samodzielnym składanym rowerze, lecz sam w życiu nie wiedziałbym co i jakiej marki pokupować. Rowery nowe, już złożone to wiadomo, że mniej z tym pracy ale dla mnie to również ciężka sprawa. Mam 20 lat, moja waga wynosi 79kg, a wzrost to 187cm. Rowery jakie preferuję to raczej nie są szosówki/kolarzówki. Bardziej preferowałbym coś z grubszą ramą, grubszymi oponami które również będą przystosowane do szosy bo planuję głównie takimi drogami podążać.

    Z góry dziękuję za odpowiedź. Wiem, że może to być dla Pana czasochłonne (np. „złożenie” dla mnie takiego roweru i podrzucenie linkami) ale będę dozgonnie wdzięczny za wszelkie porady.

    Pozdrawiam :)

    • Cześć, jeżeli chodzi o składanie roweru, to z jednej strony, jest to bardzo fajna i pouczająca przygoda. Ale z drugiej strony wymaga sporo czasu, chęci i jeszcze raz czasu. Generalnie jeżeli nie chcesz się w to wkręcić na maksa, to nie polecałbym zabawy w składanie, bo ostatecznie nie wyjdzie to jakoś szczególnie taniej, zwłaszcza jeżeli porównamy to z gotowym rowerem po dobrym rabacie. Ale to tylko moje zdanie.

      Jeżeli szukasz czegoś z grubszą ramą i grubszymi oponami, to do wyboru masz albo typowe rowery górskie, albo np. rowery z kategorii hmmm… travel, takie jak np. Cube Travel bądź Travel EXC: https://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-cube+travel;0192;0112-0.htm#crid=78220&pid=7269

      Mają szerokie, górskie opony (bez problemu wymienisz je na coś z delikatniejszym bieżnikiem), dynamo w piaście, błotniki, bagażnik i co najważniejsze – sztywny widelec. Nie każdemu to pasuje, ale wg mnie, opony robią tu wystarczającą robotę, jeżeli chodzi o amortyzację. A dzięki sztywnemu widelcowi, rower jest sporo lżejszy i mniej problematyczny w obsłudze.

      Podsyłam ten rower pod rozwagę.

  • Witaj. Mam takie pytanie. Chcę kupić gravela do 5000 zł i mam taki dylemat. Spezialized Diverge lub np GT Grade. Oba auluminiowe ale… Spez w tej cenie ma naped Sora a GT po małym rabacie nawet 105! Z tym że GT w tej chwili nie ma dostępnego i trzeba czekać do przyszłego roku. Jak uważasz czy Spez jest naprawdę aż tak dobry żeby warto było zapłacić więcej dostając mniej? Z góry dzięki za pomoc. Pozdrawiam

    • Cześć, Specialized, tak jak Cannondale czy Trek, mają wyższe ceny, w stosunku do innych, dostępnych u nas marek. Nie zawsze łapię z czego to wynika, zwłaszcza, że tak jak piszesz, w osprzęcie dostajesz mniej.

      Ale ciężko powiedzieć jak bardzo różnią się od siebie ramy GT i Specialized. Powiem Ci tak, Spec na pewno dba o detale i sam rower z pewnością będzie wykonany świetnie. Ale nie dałbym za niego pięć tysięcy. Gdyby dobrze porozmawiać ze sklepem o rabacie rzędu 20%, to byłaby już zupełnie inna rozmowa.

  • Cześć Łukaszu,
    zastanawiam sie nad kupnem roweru do całodziennych rajdów drogami leśnymi i afsaltowymi (głównie leśnymi i gruntowymi). Jeździłem trochę kilkoma rowerami w sklepach i na tą chwilę skupiłem się na tych modelach poniżej…

    Trans-Solar:
    https://www.kross.pl/pl/2016/trekking/trans-solar
    Pojeździłem nim troche i wydaje mi się, że geometria ramy mi nie leży. Nie umiem tego nazwać dokładnie, ale czułem się na nim, jakbym miał za chwilę stracić nad nim panowanie (ale rozmiar ramy miałem dobry do mojego wzrostu)

    http://www.scott-sports.com/pl/pl/products/241524/scott-sub-sport-10-men-rower/
    Ten rower prowadził się bardzo fajnie (testowałem go jednocześnie z Solarem Crossa w tym samym sklepie). Jedyny mankament to cena. Z osprzętu, to na co zwróciłem uwagę, to blokowanie widelca jest przełącznikiem na widelcu (a nie zdalnie z kierownicy) i widelec jest w oleju (ale jak dla mnie bardzo ładnie reagował).

    http://www.bike-discount.de/en/buy/radon-tcs-9.0-disc-464703/wg_id-656
    Nidgy nie siedziałem na żadnym Radku i nie bardzo ufam czemuś, czego nie mogę wcześniej przymierzyć i zobaczyć jak się prowadzi (pomijając, że można zwrócić rower w jakimś okresie od zakupu). Z opisu w artukule wynika, że jest fajnie wyposażony w dość trwałe elementy więc może to jest bardzo fajny wybór…

    Zastanawiałem sie jeszcze nad kupnem jakiegoś roweru do krosa i dołożeniem do niego osprzętu do turytyki (co najmniej bagażnik/uchwyt do mocowania sakw na dłuższe wyprawy)
    Rozważałem w takim przypadku takie rowery:
    http://www.scott-sports.com/pl/pl/products/241537007/SCOTT-Sub-Cross-20-rower
    albo Słowaka
    http://www.kellysbike.com/pl/rowery-2016/cross/phanatic-90#

    Do tej pory jeździłem Unubikiem ze sztywnym widelcem i na stalowej ramie na którym zrobiłem kilkanaście tys. km (nie za bardzo miało co się rozypać po drodze, więc dość niezawodny :) )
    Widziałem na stronie Unibike’a też coś do turystyki połączonej trochę z krosem, ale nie jeździłem nim jeszcze i z wyglądu wydaje mi się trochę toporny…

    Jaki rower w/g Ciebie byłby rozsądnym rozwiązaniem do poruszania się głównie po utwardzonych drogach na długie trasy jak np. kilkudniowe rajdy (z czego 75% to drogi leśne)?

    Z góry dziękuję za podzielenie się opinią :)

    • Cześć, jeżeli chcesz wyposażać rower crossowy, to najlepiej od razu kup trekkingowy. Odpadnie Ci kłopot z dopasowaniem błotników i w pakiecie dostaniesz dynamo w przednim kole, co jest bardzo przydatnym dodatkiem.

      Radon jest bardzo fajnie wyposażony, ale amortyzator ma olejowy. Jeżeli powietrzny, to musiałby być co najmniej taki model: http://www.radon-bikes.de/en/bikes-2016/urban/trekking/sunset-series/sunset-90/

      Co do wyboru roweru, to na razie wymieniłeś mi tutaj rowery, które Ci nie pasują :)

      • Cześć,
        też zastanawiałem się nad tym modelem :)
        Nie mam doświadczenia z tymi hamulcami, które w nim montują, ale do zjeżdżania obciążonym rowerem z górek/wzniesień chyba powinien wystarczyć z zapasem na długo.
        Model 10 z tej grupy ma już lepsze hamulce, ale nie umiem ocenić czy przy dłuższym zjeżdżaniu na hamulcu te hamulce z wyższej klasy będą realnie lepsze (trwalsze, bardziej niezawodne czy po prostu lepiej hamujące przy dłuższej ekspolatacji). Oczywiście wiem, że teoretycznie tak, ale nie wiem jakie są realia (czy porównywalne z tymi z 9 czy jednak realnie znacząco lepsze :) i na długą metę warto by było w nie zainwestować.
        http://www.bike-discount.de/en/buy/radon-sunset-10.0-464842?currency=1&delivery_country=138

        Przy takiej cenie, jak ma obecnie 10, poczekałbym oczywiście na pojawienie się jakiejś promocji. Czy wiesz może coś na temat trwałości tych dwóch typów hamulców w realnej eksploatacji :) ?

        Przymierzam się do wyciągnięcia dzieciaków na tą trasę poniżej za rok, a nie chcę się władowac na jakąś minę przez rozypanie się czegoś w obciążonym rowerze w połowie trasy :)

        • Różnica między Deore a XT, będzie na pewno wychodzić właśnie podczas długiego hamowania, obciążonym rowerem. Deorki są uważane za dobre hamulce, a XT jeszcze lepsze :)

          • Pomeilowałem trochę ze sklepem i zaoferowali mi 10% upust na 10’kę na tą chwilę. Zaniepokoiła mnie tylko trochę informacja napisane przez jednego z userów (jeśli go dobrze zrozumiałem), że po kilkakrotnym hamowaniu z 30km/h zczerniały tarcze i wymieniał je ze 160 na 180 mm. Pożyjemy – zobaczymy :)
            Opinia jest pod linkiem poniżej – zakładka Bewertungen
            http://www.bike-discount.de/de/kaufen/radon-sunset-10.0-239026

          • W tym punkcie Radon przyciął koszty i włożył tarcze SM-RT20, czyli klasy Tourney, warte 25 złotych za sztukę. Cóż, taka polityka. Nawet w wyższym modelu nie zakładają jakichś wybitnych tarcz. Jak się kiedyś zużyją, to wymienisz na SM-RT81 i będzie po problemie: https://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-sm-rt81;0192;0112-0.htm#crid=80425&pid=7269

            A jeżeli komuś sczerniały, to znaczy, że je spalił. Może na jakimś długim zjeździe mocno hamował… A do tego te tarcze się średnio nadają.

  • Czy Merida Big Nine 500 oraz Big Nine Seven 500 w wersji 2016 (są ok. 10% tańsze i nieco gorsze od wersji 2014, różnice widać najlepiej na stronie producenta) są również warte uwagi?
    W artykule jest tylko mała wzmianka o nich i niestety nie jestem w stanie wywnioskować czy polecana była wersja 2014, czy 2016.

    • W tym tekście wszystkie rowery to modele na 2016 rok.

      A po czym wnioskujesz „gorszość” rocznika 2015/2016? Jeżeli 2014 nie ma powietrznego amortyzatora (a nie ma na ten temat informacji, więc wnioskuję, że nie ma), to nowsze roczniki wyjdą lepiej. 2014 ma odrobinę lepsze hamulce, ale to i tak kosmetyczna różnica, bo jedne i drugie rewelacyjne nie są.

      • Jako osoba, która pierwszy raz „próbuje świadomie” kupić rower, ciężko mi się rozeznać wśród tych części – nie ma więc sensu bym próbował argumentować to, że wersja 2014 jest lepsza.

        A zasugerowałem się głównie numerkami i oznaczeniami przy tylnej przerzutce i hamulcach, kompletnie pomijając amortyzator, którego nie potrafiłem porównać. Sugerowałem się też cenami podanymi na polskiej stronie Meridy – jak widać, niekoniecznie tańszy = gorszy.

        Tak czy inaczej, dzięki za rozwianie wątpliwości co do modelu.

        • Przy roczniku 2014 nie ma dopisu Solo Air, czyli można się domyślać, że nie jest powietrzny. Ale! mógł się tam też wkraść błąd. Najlepiej byłoby napisać albo przedzwonić do sklepu, który ma ten rower na stanie, niech sprawdzą. Bo może to też być przeoczenie producenta w przygotowywaniu opisu.

          A jeżeli chodzi o ceny, to wiele zależy od polityki cenowej danej firmy.

  • Ja natomiast mam pytania odnośnie Krossa Evado 7.0
    Pierwsze z nich, to czy ten rower jest wart swojej ceny? Nie ma go w powyższym zestawieniu, dlatego też chciałbym zasięgnąć opinii. Kolejne pytanie, to czym różni się edycja 2016 od edycji 2015? Chodzi tylko o kolorystykę? Pozdrawiam

    • Cześć, na stronie producenta można porównać czym się różnią te dwa roczniki. A nie różnią się niczym :) Nawet malowanie jest to samo, na moje oko.

      Sam rower jest bardzo dobrze wyposażony. W zestawieniu się nie znalazł, ponieważ jego cena katalogowa wykracza poza założony budżet, a ja rzadko robię w tej kwestii wyjątki. Jedno co mnie w nim trochę martwi, to tylko jedna para otworów na koszyczek na bidon. Nie każdy potrzebuje drugiego koszyczka, można to też obejść obejmą na ramę, ale tak czy owak, dziwi mnie to trochę.

  • Witam Łukaszu chcę zakupić porządny rower trekkingowy waham się między Kross Trans Solar oraz Unibike Globetrotter czyli oba topowe modele tych producentów. Mam pytanie czy Twoim zdaniem oba modele to praktycznie ta sama półka i nie ma różnicy który z nich wybiorę ? Nie wiem jak wygląda jakość wykończenia, jakieś detale obu producentów czy coś przemawia za tym aby wybrać zdecydowanie bardziej Krossa lub Unibike ?

    • Cześć,
      Kross ma powietrzny amortyzator, Unibike nie. Jest to przydatne, aby lepiej ustawić amortyzator do swojej wagi oraz stylu jazdy.

      Napęd w obu rowerach jest podobny, z lekkim wskazaniem na Krossa. Hamulce te same. Rama Krossa ma wewnętrzne prowadzenie linek.
      Za to Unibike ma ergonomiczną kierownicą (jeżeli ktoś takie lubi) i troszkę lepsze piasty.

      Tak czy owak, ciężko mi rozstrzygnąć jednoznacznie który rower wypada lepiej. Ale wskazywałbym bardziej na Krossa, zwłaszcza patrząc na cenę obu rowerów.

      • Dzięki za podpowiedź a odnośnie geometrii ramy jeśli się nie mylę Kross będzie chyba wygodniejszy na długie dystanse ? Z tego co widzę ma krótszą górną rurę która wskazywała by na nieco bardziej wyprostowaną pozycję ? I pytanie jeszcze o rozmiar – dla 178cm wydaje mi się że odpowiedni będzie L – 530mm ?

        • O wybieraniu odpowiedniego rozmiaru ramy pisałem co nieco w tym tekście: https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/

          Dobrze byłoby zmierzyć długość nogi i porównać z tabelką, którą przygotowałem.

  • Cześć,

    Zbieram się do kupna roweru, najbardziej pasuje mi Kellys Thorx 10. Switnie wyglada, dobry osprzęt i cena.
    Pytanie czy to w ogóle ma sens bo mierze prawie 2 metry wzrostu, z masa okolo 95kg.
    Kola to 27,5′ a rama 21′.
    Czy owiana kontrowersja geometria tego roweru może mi sprawić kłopot? Jeżdżę dużo po mieście , ale MTB jest koniecznością.

    Pozdrawiam i czekam na opinię!

    • Cześć, jeżeli chodzi o rozmiar kół, to już sam musisz rozstrzygnąć. Zasadniczo przy Twoim wzroście bardziej patrzyłbym jednak na 29″, będą dla Ciebie bardziej naturalne.

      Najlepiej byłoby, gdybyś wybrał się do sklepu i przymierzył do takiego roweru. Bo nie powiem, wyposażenie kusi. Ale to nie wszystko :)

  • Witam

    Szukam roweru crossowego.

    Po przeczytaniu wielu artykułów i odwiedzeniu kilku sklepów została poniższa trójka. Możecie doradzić, który z nich jest optymalnym rozwiązaniem?

    1. giant roam 1 disc
    2. kellys phanatic 70
    3. merida crossway 300

    • Cześć, z tych wszystkich rowerów najlepiej prezentuje się Giant Roam. Kellys jest do niego podobny, ale droższy. Merida jest gorzej wyposażona.

      • Cześć. Giant rzadko daje upusty. Kellysa znalazłem z upustem w cenie Roama. Czy przy podobnym wydatku finansowym Kellys jest lepsza propozycja? Osprzet mają zbliźony.

  • Panie Łukaszu,
    przeczytałem Pański poradnik i chciałbym zasięgnąć Pańskiej opinii, porady. Obecnie jeżdżę na rowerze Giant CS2 Tourer, rok 2012. Mam 182 cm wzrostu, a ramę w rowerze M. Pewnie powinna być L, ale w momencie zakupu nie zwróciłem na to uwagi…. Ale do rzeczy, w tym roku jeżdżę trochę więcej niż w latach poprzednich (trochę więcej to przesada, bo z reguły jest to 20 parę km w sobotę bo tylko wtedy mam czas). Jednakże mój Giant przestaje mi wystarczać, tzn do spokojnej jazdy jest ok, ale gdy „naciskam” to brakuje mu prędkośći i co bym nie robił to więcej z niego już nie wycisnę. Jeżdżę tylko po asflacie i ścieżkach rowerowych (które czasem się zdarza, że są zasypane piachem i innym świństwem). Co mi wpadło w oko w Pańskim artykule – rowery szosowe. Czy Pańskim zdaniem przy ilości obecnie pokonywanych km zmiana ma sens? A jeśli tak to co by mi Pan polecił do kwoty 4 tyś zł (ale to już max). Na czym by mi zależało – na 100% na przednim amortyzatorze (bo uważam, że to fajna rzecz) i ostatnio nasłuchałem się, że fajną rzeczą są hamulce hydrauliczne… i koniecznie żeby mój nowy rower był sporo szybszy od obecnego

    • Cześć, rower szosowy z przednim amortyzatorem będzie dość ciężko kupić. Pojawiały się (i może nadal pojawiają) takie „eksperymenty”, ale nie zdobywają popularności.

      Zawsze możesz pomyśleć nad kilkoma zmianami w obecnym rowerze. Na początek wymieniłbym tylną zębatkę na mniejszą. Wejdzie tam z tego co kojarzę zębatka 16T. To pozwoli Ci, jeżeli teraz masz zębatkę 18T, zwiększyć prędkość z 32 km/h na 37 km/h, przy kadencji (czyli ilości obrotów pedałami na minutę) 80.

      Druga sprawa, teraz masz opony Schwalbe Silento. To fajne opony, warto dbać o to, aby były napompowane do 5 barów, jeżeli chcesz na asfalcie jeździć z mniejszymi oporami toczenia. Natomiast możesz pomyśleć o oponach np. Schwalbe Marathon Racer, albo jeszcze pójść dalej i założyć moje ukochane Schwalbe Kojak. Takie opony mają lżejszy bieżnik, da się je bardziej napompować i na asfalcie robią ogromną różnicę w jeździe. Oczywiście trochę kosztem komfortu, ale on jest zawsze połączony z prędkością jazdy.

      A gdybyś uznał, że po prostu chcesz wymienić rower, ale chcesz pozostać przy amortyzatorze, zajrzyj do działu cross z tego wpisu. Na pewno coś ciekawego wypatrzysz.

      • cześć,
        przymierzyłem się dzisiaj do typowej „szosówki” i pozycja jest nie dla mnie, więc odpada. jednak odpowiada mi pozycja jaką mam na obecnym rowerze.
        w moim obecnym rowerze cały tylni mechanizm jest ukryty w tylnej piaście więc nic tam nie zrobię.

        podoba mi się ten cross z Twojego artykułu: Kellys Phanatic 90

        na zdjęciu widzę, że ma i amortyzator i hamulce hydrauliczne. na pewno jeśli się zdecyduję to będzie to rower na przynajmniej kilka lat, poleciłbyś go jako taki zakup ze względu na sam rower jak i użyte do niego części? o co chodzi… o to jak ewentualnie często będzie wymagał regulacji i napraw (oczywiście pomijam tu rzeczy, które mogą wyniknąć z mojej winy).
        gdybym się zdecydował to jakiej ramy szukać przy wzroście 182 ? (waga pewnie nie ma tu znaczenia ale jest to 81-82). Czy taki rower będzie sporo szybszy od obecnie przeze mnie posiadanego sprzętu?

        • Oczywiście, że go polecam. Inaczej by się tu nie znalazł :) Jeżeli chodzi o naprawy, to wiesz… wszystko zależy od przebiegów, warunków w jakich się jeździ i tego jak się rower traktuje. Ale na pewno nie będzie to rower, w którym trzeba będzie co miesiąc coś regulować. Po prostu od czasu do czasu na przegląd do serwisu i tyle.

          A o rozmiarach ramy przeczytasz tutaj: https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/

          • Łukaszu, w zestawieniu co lepiej wypada: Kellys Phanatic 90 (w jednym ze sklepów znalazłem już promocję tegorocznego za 3.400 zł) czy ten rower: Trek 8.4 DS 2016 ?

          • Cześć, jeżeli chodzi o porównanie, to Kellys wypada bardzo podobnie do Gianta. Ma od niego ciut lepsze hamulce i przednią przerzutkę, ale klasę niższe manetki. Generalnie, którego nie wybierzesz, to będziesz zadowolony :)

  • Witam a co powiesz o tym? wiem że nie jest to 4000 bo w takiej kwocie szukam roweru ale może warto dołożyć? zależy mi na pełnym full mtb

    Breezer Supercell Expert

    lub

    Rockrider 720s

  • Witam;

    byłem na Pana stronce naprawdę super

    planuję kupno roweru mtb do 4000 może ciut więcej co Pan powie o
    tym czy warto dokładać czy nie?

    https://allegro.pl/full-mtb-29er-breezer-supercell-expert-xt-x-fusion-i6232172769.html

    inny to ten z decatlon i o nim tak naprawdę myślę

    https://www.decathlon.pl/rockrider-720-s-275-id_8326408.html

    proszę o poradę!!!!!!!!!!!!

    chyba że jest jakiś inny z tzw full?

    i jeszcze jedno pytanie czy ma Pan jakieś doświadczenie z
    nawigacjami rowerowymi jaką można kupić za rozsądne pieniążki która
    czyta pliki .kml i ma jakieś wbudowane trasy rowerowe?

    bardzo dziękuję za pomoc z niecierpliwością czekam na odp. z
    góry dziękuję!

    • Cześć, cóż, jestem dość mocno uprzedzony do rowerów typu Breezer. Kupując fulla, wolałbym jednak skupić się na bardziej renomowanych producentach. Nie skreślam firm i marek dopiero wchodzących na rynek, ale jednak nie byłbym do niego aż tak przekonany, tym bardziej, że tego typu ramy wymagają o wiele większej precyzji i przemyślenia niż hardtail.

      Rockrider… tu jest już trochę lepiej, bo przynajmniej nie będziesz miał problemów z gwarancją.

      Na Allegro znajdziesz sporo fajnych rowerów w podobnej cenie. Cube Stereo 120 HPA Pro, Merida Ninety-Nine 1000-D, Focus Super Bud 3.0, Kona Precept 120. Zerknij na nie, może któryś Ci wpadnie w oko.

      Jeżeli chodzi o nawigacje rowerowe, to niestety nie mam wielkiego doświadczenia.

  • Witam Łukaszu poproszę o pomoc w doborze roweru. Chciał bym zakupić rower jak najbardziej uniwersalny nadający się zarazem do jazdy po mieście jak i na dłuższe wycieczki oraz nadający się na wyprawy czyli z możliwością montażu bagażnika błotników itp. Zastanawiam się nad mtb 29, rowerem trekkingowym oraz rowerem crossowym. Chciał bym żeby rower miał wygodną geometrie pozwalająca na kilku godzinna jazdę bez obawy o ból pleców, rąk itp. Z tego co poszperałem w necie i akurat rowery które by mnie zainteresowały są w twoich propozycjach a konkretnie kross trans solar, kellys phanatic 90 oraz cube attention SL 29. Pytanie do Ciebie który z tych rowerów uznał byś za najbardziej uniwersalny bo jeśli chodzi o wygodę jazdy myślę że dość podobnie bo cube attention mimo że to mtb z tego co widzę ma bardzo komfortowa geometrie ramy. Dodatkowo ma grube opony pozwalające na wjazd w trudniejszy teren czego nie mają dwa pozostałe rowery a jadąc w daleka trase nigdy nie wiadomo jaka nawierzchnia będzie na całym odcinku trasy. Co sądzisz czy cube attention będzie równie wygodny jak kross trans solar lub kellys phanatic a dodatkowo ma przewagę grubszych opon i to będzie słuszny wybór?

    • Cześć, rower MTB tego typu spokojnie będzie się nadawał na dalsze wyjazdy. Oczywiście po założeniu bardziej uniwersalnych opon, Smart Samy są super, ale nie zostały stworzone do jazdy po asfalcie na dalsze dystanse. Ale opony to najmniejszy problem, zawsze można kupić drugi komplet opon i wymieniać w razie potrzeby. Ja tak robię :)

      Na pewno rower trekkingowy jest już fabrycznie przygotowany na dalsze wyjazdy. Dynamo w piaście to bardzo, bardzo przydatna sprawa, dopasowane błotniki, bagażnik, stopka, bardziej szosowe przełożenia. Ale oczywiście ciut mniejsza uniwersalność niż rower MTB. O tym jaki typ roweru kupić, pisałem trochę tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/

      Jeżeli tobie koncepcja roweru górskiego pasuje, to ja bym śmiało brał, bo Attention jest świetnym rowerem.

      • Bardzo dziękuję za podpowiedź bo właśnie najbardziej skłaniam się ku cube attention Sl – a czy Twoim zdaniem pozycja będzie mocno odbiegać od crossa czy trekkinga? Czy będzie dosc wygodna zbliżona? Z tego co widzę rura górna jest stosunkowo krótka a dodatkowo kokpit jest dość wysoki podobnie jak w trekkingach lub crossach co prognozuje wygodna pozycje na dalekie trasy?

        • Pozycja na pewno nie będzie zbliżona. Inaczej to byłyby takie same rowery :) Najlepiej wybierz się do sklepu i poprzymierzaj do różnych typów rowerów. To da Ci pogląd na to, jak się będziesz czuł na różnych typach rowerów.

          • A czy mógł byś podpowiedzieć na co zwracać uwagę aby mieć jakieś przesłanie że geometria danego roweru będzie wygodna na długich dystansach? Przymierzenie w sklepie oczywiście ale na pewno nie da odpowiedzi jak będzie z wygodą po kilku godzinach jazdy. Teoretycznie wydaje mi się że aby pozycja była wygodna rura górna nie może być zbyt długa oraz kokpit nie może być za nisko. Czytałem gdzieś o stack/reach co daje obraz pozycji na rowerze i biorąc dla przykładu Cube attention sl ma co ciekawe bardziej wygodną, wyprostowaną pozycję od choćby roweru krosowego Cube. Dla mojego wzrostu stack/reach dla Cube attenston sl 19 cali -1.58 a dla Cube Cross (52cm) – 1.54
            Myślę, że jest sporo osób które patrzy nie tylko na szybkość jazdy rowerem ale również a może głównie na wygodną komfortową pozycję która w konsekwencji daje możliwość przejazdu większej ilości kilometrów niż rowerem o sportowej geometrii ale za to mało komfortowej pozycji. Jeśli możesz to podpowiedz na co zwrócić uwagę i co ma wpływ w geometrii na pozycję na rowerze. Pozdrawiam

          • Nie jestem ekspertem, jeżeli chodzi o geometrię ramy. Stack/Reach da się porównać, ale chyba bardziej między rowerami tego samego typu. Liczyłem to nie raz i między różnymi rowerami wychodzą czasem dziwne rzeczy.

            No i sama rama to jedno, a potem dochodzi do tego np. długość i wznios mostka, szerokość i wznios kierownicy. No i fakt, że każdemu może pasować co innego. Każdy jest inny, ma inne proporcje ciała i inne preferencje.

  • Cześć
    Łukasz, jestem początkującym rowerzystą i oglądam Twoje filmy na youtube. Doceniam Twoją pasję, wiedzę i doświadczenie, i dlatego liczę na Twoją pomoc i opinię. Bardzo proszę o wskazanie na rower, który wg Ciebie jest lepszy zwłaszcza ze względu na wyszczególniony osprzęt a nie markę (plik w załączeniu). Są one w bardzo podobnej cenie. Moje plany rowerowe, to kilkuset-kilometrowe wyprawy, również po lekko górskim utwardzonym terenie.
    Dziękuję i pozdrawiam

    • Cześć, rowery są do siebie dość podobne, choć nie identyczne. W Krossie masz lepszy, powietrzny amortyzator, choć trzeba mu poświęcić ciut więcej czasu na regulację i ewentualne serwisowanie. Poza tym Kross ma moim zdaniem bardziej godne zaufania hamulce. Nie wiem, jakoś marka Tektro do mnie nie przemawia.

      Natomiast Winora ma przewagę w postaci topowej korby. Choć Kross też nie ma się czego wstydzić. Tak czy owak, celowałbym raczej w Krossa. No chyba, że Winora jest do kupienia w bardziej atrakcyjnej cenie. Wtedy Winora :)

  • Łukasz, mam jeszcze jedną prośbę. Możesz wyjaśnić specyfikę amortyzatora w Winora Orinoco Santour NEX HLO spręzynowo-olejowy, tj. w jakich warunkach on się szczególnie sprawdzi a w jakich nie (mocne i słabe strony), jak jest z jego trwałością? Mam wrażenie, że jest to rzadko spotykane rozwiązanie i to mnie trochę martwi. Nie wiem czy słusznie.

    • Cześć, amortyzatory Suntour’a, a już szczególnie model NEX, jest totalnym „standardem” w rowerach trekkingowych. Tak więc na pewno nie masz się co martwić o jego serwis czy ewentualne części zamienne. Masz go zresztą opisanego np. tutaj: http://katalog.bikeboard.pl/produkt,2013,amortyzatory-przednie,8368

      Jest to zwykły, prosty uginacz, który nada się do jazdy po małych dziurach. Jest praktycznie bezobsługowy. Jeżeli jeździ się w gorszych warunkach, warto kupić Brunox do amortyzatorów i od czasu do czasu spryskać golenie. Poza tym od biedy, można go nawet raz na ruski rok rozebrać, przeczyścić i nasmarować. A jak się kiedyś, kiedyś rozsypie, to za 250 złotych kupisz sobie nowy i będziesz śmigać dalej. Ale spokojnie, tak szybko się nie rozsypie :)

  • Mam 3 typy na pierwszy rower szosowy, wszystkie są po wyprzedażach i moge je dostać od 2700 do 3500zł, tylko który wybrać? Ghost NivoletTour2, Kross Vento 3.0 czy Trek 1.2 h2? Jeżdżę dużo i jak najszybciej, dlatego szukam roweru najwygodniejszego, najbardziej trwałego i możliwie najlżejszego.

    • Cześć, jeżeli chodzi o wagę, to widać od razu, że najlżejszy będzie Ghost. I najlepiej wyposażony.

  • Witam,
    Przymierzam się do kupna roweru crossowego w tym przedziale cenowym i chciałbym zapytać jak wypada Author Codex w porównaniu do wspomnianego Kellys’a Phanatica?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.

    • Cześć, rowery są do siebie dość zbliżone. Bardziej przemawiają do mnie hamulce w Kellys’ie, ale ja po prostu nie mam większego zaufania do hamulców Tektro. Może niepotrzebnie.

      • Wielki dzięki za odpowiedź. Mam podobne przemyślenia co do hamulcow… Zastanawiały mnie jeszcze „authorskie” piasty w porównaniu do shimano w Kellysie.

  • Łukasz, znalazłem taką oto ofertę włoskiej firmy Shockblaze http://shockblaze.pl/croxer-plus-xt-man
    Rower w Polsce kosztuje 3899 zł. Rower wydaje się być całkiem dobrze wyposażony ale nie to zwróciło moją uwagę. Zobacz proszę na wagę – 13,90 kg. Nawet jeżeli jest to waga bez pedałów (jak na zdjęciu), to jak na tę cenę to chyba będzie wynik godny odnotowania.

    • Mam spore wątpliwości czy ten rower naprawdę tyle waży. Może bez pedałów i w najmniejszym rozmiarze ramy tak będzie. Ale coś mi się nie chce wierzyć.

  • Dzięki za Twoje teksty!
    Szukam baranka, głównie na dojazdy do pracy. Dziś pierwszy raz wsiadłem na coś współczesnego (za dzieciaka troszkę próbowałem barana), a mianowicie Trek CROSSRIP COMP i byłem w 7 niebie. Potem poczytałem trochę artykułów i już wiem, że cena przy tym osprzęcie chyba wysoka, nawet jak zbiłem ją do 4300 zł. Będę wdzięczny za sugestie przy podobnej geometrii. Czuję, że na dojazdach do pracy się nie skończy. No i fajnie jakby jednak nie tylko cienkie kółko weszło. Czy bliżej 3000 na początek coś znajdę? Czyżby Accent CX-One z Twojego artykułu o rowerach do 3000 zł? A może jednak Trek jest wart groźby rozwodu?

    • Trek zawsze się cenił. Osprzęt ma faktycznie nie jakiś za wysoki, chociaż fajne hamulce założyli.

      Fuji bije na głowę Treka i Meridę, jeżeli chodzi o osprzęt. Ale to prawie, że normalna szosówka. Nie jestem pewny czy wsadzi się tam sporo szersze i wyższe opony, zwłaszcza z tyłu może zacząć ocierać o przednią przerzutkę. Choć sam rower super.

      Do Accenta CX-One też raczej super szerokiej opony nie włożysz. Możesz jeszcze zerknąć na rower Author Ronin: https://www.ceneo.pl/Rowery_i_akcesoria;szukaj-author+ronin#crid=86564&pid=7269

      • Dzięki za uwagi. Widać, że ciężko o tej porze roku o gravela w rozsądnej cenie. Za poradą znajomego od Ronina zacząłem poszukiwania w necie, tylko dziś to rower właściwie rozkupiony. Stany podawane przez sklepy oznaczają generalnie brak.

      • Łukaszu,
        Cieszę się z nowego roweru jak dziecko :)
        Ostatecznie podjechałem do Velmaru Marka Napierały w Piastowie i zakupiłem w dobrej cenie: http://www.rowerymerida.pl/produkt1130/ride-disc-200-rower-merida.html
        Za grubej oponki może nie włożę, więc z dzieciakami do lasu będę brał starą kozę ;)
        Tak czy inaczej zmieniłem gumki na antyprzebiciówki Schwalbe Spicer 30C.
        Do tego pierwsze w życiu SPD M520 z butami SH-M089L, kask i koszyk na bidon do kompletu i śmigam.
        Życie jest piękne :))
        Jeszcze raz dziękuję za Twoje porady.
        Do zobaczenia na trasie!

  • Wielkimi krokami zbliżam się do zakupu roweru, jednak chciałby być świadomy zakupu i dobrze kupić, by był to rower na kilka lat.
    Ma być to rower wszechstronny, bowiem robię trasy ok 20 – 40 km średnio 2 razy w tygodniu (czasami codziennie, czasami rzadziej) Głownie poruszam się po utwardzonych powierzchniach (chodniki, ścieżki rowerowe w mieście a także poza miastem, czasami lekki teren, drogi gruntowe ale chciałbym też spróbować trochę lasu i piachu – do górala muszę dojrzeć).
    Różni sprzedawcy różnie określają rozmiar ramy 16-18” a jak to wygląda w rozmiarówce S, M, L, ???
    Z informacji dodatkowych, to myślałem o hamulcach tarczowych hydraulicznych, amortyzacji przedniego widelca (NAJLEPIEJ POWIETRZNY) oraz blokada amortyzacji w kierownicy – manetce, a nie na widelcu, mogą ale nie muszą być kryte w ramie linki, powinna być możliwość montażu błotników i bagażnika, czy istnieje możliwość amortyzacji siodełka?

    Mój wzrost: 172 cm
    Waga: ok 75 kg (maleje :-) )
    Długość od podłoża do krocza: 78 cm
    Typ roweru: krosowy
    Budżet: max 3500 pln (najlepiej by się zmieścić już z oświetleniem i błotnikami)

    Proszę o doradę, bowiem wstępnie już dokonałem selekcji do kilku modeli (przedstawiona kolejność jest przypadkowa):
    – Radon Scart 7.0
    – Cube Cross 2016
    – Wheller Cross Lite 640
    – Kellys Phanatic 90 2016
    – Kross Evado 6.0
    – Romet Orkan 5.0

    Bardzo proszę o informację i serdecznie pozdrawiam…
    Tadeusz

    • Cześć,

      1. O rozmiarach ram poczytasz tutaj: https://roweroweporady.pl/rozmiar-ramy-rowerowej/ na określenia typu S, M, L, nie patrz. Trzeba patrzeć w pierwszej kolejności na długość pionowej rurki ramy.

      2. Błagam, tylko nie amortyzowany wspornik siodełka. Chyba, że dokupisz go sobie sam, jakiś lepszy, ale to już jest wydatek co najmniej 250 złotych: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-wspornik+amortyzowany;0192;m100.htm#crid=88324&pid=7269
      Te, które są czasem montowane do rowerów, są marnej jakości, szybko zaczynają piszczeć i ostatecznie przestają działać.

      3. Z rowerów, które pokazałeś jedyny, który ma powietrzny amortyzator to Kellys Phanatic. Reszta jest sprężynowa (Coil), przy Romecie nie podają jaki to typ, ale w takim razie zakładam, że to sprężyna. Phanatic jest bardzo, bardzo dobrze wyposażony i naprawdę niczego mu nie brakuje. Cena zaczyna powoli oscylować wokół 3400 zł: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-PHANATIC+90;0192;m100.htm#crid=88324&pid=7269

      ale myślę, że cena 3000 złotych jest do osiągnięcia po negocjacjach :)

      • Podzwonilem już po większości sklepów rowerowych i albo nie ma tego
        modelu albo cena jest ostateczna i nie podlega negocjacjom (3399pln).
        Z
        tego co się dowiedziałem obecnie trwają targi i niby wchodzą nowe
        modele Kellys’a i stąd moje pytanie czy obecny model Phanatic 90 będzie
        tańszy, czy wejdzie na wyższy poziom cenowy???? Ma ktoś jakieś
        informacje???

        • Im bliżej zimy, tym rowery robią się tańsze. Ale rośnie też ryzyko, że upatrzony model w ogóle przestanie być dostępny. Tak więc jest to coś za coś. Zawsze można wziąć jakiś sklep na przetrzymanie do listopada, grudnia, gdy już chętniej będą rozmawiać o obniżeniu ceny. No, ale tak jak napisałem, może tych rowerów już po prostu nie być.

          • Właśnie wczoraj kupiłem okazało się ze ostatni. Cena wynegocjowana za 3300 pln. Zawsze taniej!!!!
            Dziękuję i pozdrawiam….

    • Hej, cóż, jest z tym różnie. Mamy rowery nazywane urban, a także nazywane fitness. Ale i tak nie ma jednej zasady, jak to wygląda. Pisałem o tym trochę tutaj: https://roweroweporady.pl/rower-typu-fitness-hybryda-co-to-za-rower/

      W każdym razie niektóre rowery to szosówki z prostą kierownicą, niektóre to crossy ze sztywnym widelcem, a niektóre to coś pomiędzy. Dla każdego coś miłego :)

  • Cześć!
    Planuje zakup roweru trekkingowego i niestety rower który pierwotnie wybrałem (Merida Crossway 500) jest już nie osiągalny.
    Mam możliwość zakupu poniższego roweru w kwocie ok 3300 i chciałbym Pana zapytać co Pan myśli o osprzęcie i czy jest on wart swojej ceny?

    Z góry dziękuje za pomoc i ewentualne porady.

    http://ktm-bikes.net/ktm/rowery-ktm-2016/trekking-rowery-ktm-2016/ktm-life-sprint-2016/
    Pozdrawiam.

    • Cześć, KTM robi bardzo dobre, solidne rowery. Osprzęt, który jest zastosowany w tym rowerze też jest już dobrej klasy, na pewno nie rozsypie się tak szybko. Czy warty te 3300 zł… zawsze warto jeszcze trochę ponegocjować :) Albo dogadać się na jakieś akcesoria typu lampki czy licznik. Tak czy owak, brałbym :)

  • Poszukuję drobnego wsparcia w kwestii crossa. Wyselekcjonowałem sobie Giant Roam 0 i Unibike Zethos Gts aż tu zetknąłem się z Rometem Orkanem, który w wydaniu 2016 i wersji 5 oferuje na moje laickie oko porównywalne wyposażenie w lepszej cenie. Nawet amorek ma blokowany z kierownicy czego poprzednicy zdaje się nie oferują. Teraz dochodzę do wniosku, że coś przeoczyłem w specyfikacji albo nie doczytałem albo Romet się postarał. Nie znam jednak doświadczeń użytkowników związanych z jazdą. Stąd prośba o uwagi i spostrzeżenia. Każda bedzie cenna.

    • Hej, powiem tak, Unibike ma o klasę lepsze wyposażenie niż Giant. Jeżeli chodzi o porównanie Romet vs Unibike, to fakt, Romet ma manetkę do blokowania amortyzatora na kierownicy. Za to Unibike ma dużo lepsze hamulce, lepsze manetki, sporo lepsze piasty. I głównie za hamulce i piasty dałbym przewagę Unibajkowi. Romet też absolutnie jest świetnym rowerem, żeby nie było. Jeżeli cenowo bije na głowę Unibike, to celowałbym w takim układzie w Rometa.

  • Witaj,

    zdaje sobie sprawę, że takimi wiadomościami jesteś zasypywany ale może gdzieś w ferworze walki uda Ci się podpowiedzieć coś laikowi, tak by ciężko zarobionych pieniędzy nie wyrzucił w błoto. Od niedawna, po niespełna 20 latach przerwy, poszukuje swojego pierwszego roweru crossowego, który na moje potrzeby wydaje się być idealnym rozwiązaniem. Przymierzałem się do wielu: Unibike, Kross, Kellys, Giant, Author, Specialized, Scott oraz Centurion. Ostatnia marka niewiele mi mówiła ale ten rowerek ma coś
    w sobie, tak samo jak Scott. Wybór padł na dwa modele:

    1. Centurion Crossline 600 z 2014 roku (link do wersji damskiej ale męska ma ten sam osprzęt):

    2. Scott Sportster 10 z 2015 roku:

    Nie miałem możliwości przymiarki do polecanego przez Ciebie na Blogu, Cube, i chyba będzie z tym u mnie ciężko. Oba podane przeze mnie rowery są w podobnej cenie, w obu będę chciał dodatkowo wymienić hamulce na coś lepszego. Moja jazda odbywać się będzie głównie w mieście, dojazdy do pracy, czasem jakiś wypad za miasto, utwardzonymi dróżkami. Oba rowery bardzo mi się podobają, oba ki pasują ale nie potrafię zdecydować się na konkretny model. Będę wdzięczny za jakąkolwiek podpowiedź,
    porównanie, wskazówkę:)

    Pozdrawiam serdecznie, Mariusz.

    • Hej,
      oba rowery są bardzo fajnie wyposażone. Niczego im nie brakuje i w sumie ciężko mi zdecydować, którego bym wybrał. Scott ma fajniejszą korbę, za to Centurion ma powietrzny amortyzator, który z jednej strony będzie dawał możliwość lepszego dopasowania do preferencji jeżdżącego, z drugiej będzie trzeba o niego trochę bardziej dbać. Naprawdę jest to twardy orzech do zgryzienia, wybierz ten, który Ci się bardziej podoba po prostu :)

      • Dziękuję bardzo. Na te różnice również zwróciłem uwagę. Jak możesz to powiedz, który z tych amortyzatorów jest bardziej bezawaryjny, ten czynnik również pewnie będzie decydował o zakupie. Oba rowery podobają mi się bardzo, Scott zawsze był dla mnie synonimem jakości, Centuriona nie znalem wcale ale wiele opinii pozytywnych słyszałem na ich temat. Jak widzisz ciężka sprawa z wyborem tego odpowiedniego. Nie mniej jednak jeszcze raz dziękuję.

        • Oba będą podobnie (bez)awaryjne, po prostu powietrzny amortyzator wymaga trochę więcej serwisowej pracy, aby zachować go w dobrej formie. Serwisowanie sprężynowców jest po prostu łatwiejsze.

          • Dziękuje z odpowiedź. Trzeba się z tematem przespać, odwiedzić raz jeszcze sprzedawców i kupić ten, na którego widok bardziej będę się w dniu zakupu ślinił.

          • Cześć Łukasz. Roweru jeszcze nie zakupiłem i wpadł mi w oko kolejny model, mianowicie Kross Evado 7.0 z 2016 roku. Możesz ocenić go w porównaniu do podanych wyżej przeze mnie rowerów. Dodam że cena jest porównywalna.

          • Hej, Kross wygląda nieporównywalnie lepiej niż Scott i Centurion. Powietrzny amortyzator, hamulce klasy Deore (czyli o niebo lepsze niż w tamtych dwóch), równiejszy napęd klasy LX/SLX. W takim wypadku skłaniałbym się ku Krossowi.

          • Wielkie dzięki za Twoje odpowiedzi. Niestety nie byłbym sobą gdybym dalej nie szukał. W oko wpadła 600 zl droższa od krossa, Merida Crossway xt oraz używka KTM Chronos LC. Budżet 4 tys to maks i każdy się w nim mieści. Nie mam pojęcia który wybrać, każdy fajny, w głowie mętlik. Help me!:)

          • To ja bym tu większych dylematów nie miał, bo wyposażenie KTM-a bije resztę rowerów na głowę, no i jeszcze karbonowa rama. Ale to musi być lekki rower.

          • O dylemacie nowy czy używany pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-nowy-czy-uzywany/

  • Zastanawiam się istotnie nad dwoma rowerami w wersjach na 2016 rok:
    Kross Trans Solar i Romet Wagant 6.0.

    Na forum pojawiło się stwierdzenie, że są podobne ale jednak postawiono by na Krossa. Czy to jest tak, że jest on rzeczywiście lepszy? Co mi się wydaje, a nie jestem znawcą, to to, że Wagant ma lepszy amortyzator, zaś Kross hamulce i przednią przerzutkę (która może niekoniecznie jest istotnym argumentem). Czy ceny odpowiednio: 3400 zł za rzeczonego Krossa oraz 3350 zł za Waganta 6.0 są odpowiednie czy jeszcze możliwe byłoby uszczknięcie czegoś? Z góry dziękuję za poradę.

    • Hej, jeżeli chodzi o amortyzator, to w Krossie jest on powietrzny. Da więcej możliwości regulacji i powinien pracować lepiej niż sprężynowiec w Romecie.

      Hamulce moim zdaniem zdecydowanie lepsze w Krossie, jakoś marka Promax do mnie nie przemawia. Przednia przerzutka też lepsza w Krossie, fajnie, że jest, ale tak jak piszesz, akurat w tym wypadku nie jest to kluczowe.

      Jeżeli chodzi o Krossa, to przy tej cenie wychodzi 15% rabatu od ceny katalogowej. W przypadku Waganta to tylko 8%. Ale Waganta można kupić już za 3150 zł: https://www.ceneo.pl/Sport_i_rekreacja;szukaj-romet+wagant+6;0192.htm#crid=91250&pid=7269

      Czyli z rabatem 13% co już wygląda dużo lepiej. Ale tak czy owak, ja bym te 250 złotych dołożył do Krossa. Właśnie za hamulce i amortyzator.

      • Dziękuję Łukaszu, pewnie i tak na tego Krossa się zdecyduję.
        Jeszcze tylko dla ścisłości i dokładności chciałem zauważyć że na stronie Rometa w specyfikacji nie są podane hamulce Promax, a Shimano BL-M445.

        • Ja sugerowałem się tym opisem: http://www.romet.pl/Rower,WAGANT_60,10,679,680,14108,2015.html

          Ale tak to jest, jak producent nie oznacza lat produkcji w opisach i potem krążą po internecie różne roczniki :)

  • Cześć, witam…

    Moje dylematy zakupowe są wielopłaszczyznowe. a) Z jednej strony zastanawiam się czy lepsze będą przecenione kilkuletnie rowery, czy cenowo niewiele różniące się od nich nowe odpowiedniki z niższej półki. W tym wypadku przykład niech stanowi staruszka Merida TFS 900-D i nowa Merida Big.Nine 500? Wiadomo bowiem, że pierwsza jest konstrukcją przestarzałą, na kołach 26″.

    b) Gdyby jednak korzystniej wypadła w/w staruszka, to czy wygrywa starcie z równie leciwym Krossem Level A9?

    c) Jeśli natomiast nowsze konstrukcje są lepsze, to lepiej (celem oszczędności) zgodzić się na politykę cięcia kosztów na hamulcach (montowanie Altusów, max Alivio) w zamian za zachowanie amortyzatora Rock Shoxa (jak np. w Krossach), czy odwrotnie pozostanie przy Suntour’ach, byleby zachować hamulce rzędu Deore czy SLX (jak w Unibike’ach)?

    d) …i w końcu czy w ogóle opłaca się kupować rowery średniej klasy w okolicach 3000-4000 zł, skoro te „z dołu” są już na tyle wytrzymałe i ciekawie złożone, by na chwilę wystarczyć, a z kolei te „z góry” kuszą całym, czy też prawie całym osprzętem z rodziny SLX czy XT? Czy nie lepiej wpierw naprawdę wkręcić się w temat na rowerach z osprzętem Alivio, a w razie „połknięcia bakcyla” nie godzić się na półśrodki i od razu celować w XT?

    • Hej, o tym czy rower nowy czy używany pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-nowy-czy-uzywany/

      Co do Merida vs Kross, to byłoby super, gdybyś podał rok produkcji jaki Cię interesuje. Roczniki czasami nie różniły się niczym, a czasami zmiany były duże gdy ceny szły w górę. Porównując rocznik 2011 – to są one dość podobne, chociaż ja skłaniałbym się bardziej ku Krossowi.

      Jeżeli chodzi o hamulce i amortyzator, to według mnie, obecne hamulce tarczowe są o wiele bardziej dopracowanymi konstrukcjami niż te sprzed lat. Ale i tak nie schodziłbym poniżej Deore. Chociaż fakt, faktem, że większość producentów, nawet w droższych rowerach, montuje Altusy. Co do amortyzatorów, to ja mam większe przekonanie do Rock Shoxów. Ale jak się zachowują te droższe, powietrzne Suntoury, tego niestety nie wiem.

      Jeżeli z tych dwóch miałbym wybrać tylko jedno, to wolałbym lepszy amortyzator. Hamulce SLX + dwie dobre tarcze (160 i 180 mm) to koszt ok. 700 złotych. Natomiast amortyzator np. Rock Shox Reba to wydatek co najmniej 1500-1800 złotych. Oczywiście jeżeli ktoś potrzebuje takie hamulce i taki amortyzator.

      Co do ostatniego pytania, to już kwestia co komu jest potrzebne. Czy niska masa, czy precyzja działania, czy wytrzymałość części itd. W rowerach w dużej mierze wygląda to tak, że na dole jest tanio, ciężko i jest problem z żywotnością. Jak ktoś dużo jeździ i lubi, gdy sprzęt pracuje bez szemrania, to tylko utopi kasę. Tu bym na pewno wstawił jeżeli chodzi o napęd grupę Tourney. Altus/Acera w zasadzie też – zwłaszcza jeżeli chodzi o łańcuch, korbę i kasetę.

      Potem robi się lżej, bardziej wytrzymale i drożej. Tutaj jest Alivio i Deore. I Deore moim zdaniem jest takim złotym środkiem, gdzie fajnie to już działa, nie jest aż tak ciężkie, aż tak drogie i sporo już wytrzymuje.

      A wyżej jest jeszcze lżej, jeszcze drożej i różnie bywa z wytrzymałością. Ale tutaj też są różne teorie i doświadczenia. Są tacy, którzy mówią, że tylko XTR jest mało wytrzymały. Są tacy, którzy mówią, że SLX i XT są po prostu lżejsze, wytrzymują trochę dłużej niż Deore, ale cena tego nie usprawiedliwia. Trudno mi wydać jednoznaczny wyrok.

      Podsumowując – zawsze jest tak, że można „ciut dołożyć”. Zawsze będzie rower o oczko wyżej, niż ten, który masz obecnie na oku. Dołożysz 500 złotych i będziesz miał np. wyższy model hamulców i lepsze przerzutki. Ale czy to się kalkuluje? Do pewnego momentu tak, później już zaczynają się niuanse :)

      Jeżeli nie wiesz w co celować, to ja postawiłbym na Deore. Kaseta i łańcuch nie mają znaczenia, bo je i tak wymienisz jak się zajadą. Ale przerzutki, manetki, korba, hamulce – fajnie jakby były z tej grupy. Do tego jakiś fajny amortyzator, dobre koła, rama i można jeździć :)

  • Cześć Łukasz, od dobrych kilku dni intensywnie śledzę Twojego bloga. Gratuluję pasji, wiedzy i cierpliwości (do odpisywania innym:) ). Chciałbym poprosić Ciebie o pomoc. Poszukuję roweru crossowego (do ok 4.000 zł). Rozważam następujące dwa modele:
    Rower crossowy Merida Crossway XT Edition 2015 lub Cube CROSS PRO 2016
    Może miałbyś inne propozycje? Z góry dziękuję bardzo za pomoc. Pozdrawiam

  • Hej, Cube jest bardzo fajnie wyposażony, ale jednak Merida moim zdaniem wypada lepiej. Z oferty Cube, trzeba byłoby Meridę porównywać z Cube Tonopah Pro (chociaż tutaj akurat Cube by wygrał :) Ale to już inna półka cenowa.

    Tak czy siak, brałbym Meridę, to naprawdę świetny rower.

    • Dziękuję bardzo!!!

      Przymierzałem Cube Cross Pro w dwóch rozmiarach 50 i 54 (mam 174 cm wzrostu i ok 80 cm przekroku). 50-tka była w porządku, na 54 trochę „wisiałem”. Mam więc wątpliwości, jaki rozmiar musiałaby mieć Merida (dostępny jest tylko 52 cm – wydaje mi się, że będzie za duży) – jutro może uda mi się gdzieś go przymierzyć (Poznań).

      W międzyczasie pojawiły się kolejne propozycje:
      Merida Crossway 900
      Merida Crossway Urban XT

      Czy mógłbyś proszę ocenić, czy w tej cenie są warte uwagi.
      Pozdrowienia!!!

      • Jeżeli Cube w rozmiarze 54 (pionowa rurka ma tam 52 cm) wydawał Ci się trochę za duży, to Merida 52 cm też będzie taka. W takim razie celowałbym w rozmiar 50 w Cube (pionowa rurka 48 cm) i 48 cm w Meridzie. Oba rowery mają taką samą poziomą rurkę ramy – 58,5 cm.

        Co do nowych propozycji, to obie są świetne. Crossway 900 ma powietrznego Rock Shoxa, pełny osprzęt XT i hamulce Deore, czyli też fajne.

        Crossway Urban to bardzo fajny fitness, osprzęt również XT. Jeżeli tylko nie przeszkadzałaby Ci typowa korba z MTB, z zębatkami 38/24, to też jest propozycja godna rozważenia. Przełożenie 38/11, przy kadencji 80, pozwoli na jazdę 36 km/h, co moim zdaniem przy tego typu rowerze w zupełności wystarczy.

        W każdym razie w obu przypadkach mówimy już o rowerach, którym już niczego nie brakuje.

        • Cześć Łukasz, dzięki za pomoc i porady!!!
          Co do tych ostatnich dwóch (Crossway 900 i Crossway Urban XT) – to rozumiem, że gdybym potrzebował czegoś także na wyjazdy do lasu (ale bez jakiejś jazdy terenowej/wyczynowej), to lepiej wziąć Crossway 900, bo ma amortyzator. Pytam dlatego, bo mam szosę i rower fitness chyba w dużej mierze by mi się z nią pokrył.

          Powiem szczerze – zastanawiam się, czy nie obniżyć jednak progu budżetu na rower do 2.000-3.000 zł (taki pierwotnie planowałem, ale pewnie wiesz, jak to jest… :) ). W tym przedziale cenowym rozważam trzy oferty:

          Kross Evado 7.0
          Merida Crossway 300
          Merida Crossway 100

          Zakładam, że gdybyś miał oceniać tylko jakość, to oceniłbyś je w kolejności przeze mnie wymienionej (najlepszy kross). Prosiłbym Ciebie jednak jeszcze o radę, która z tych ofert jest Twoim zdaniem najlepsza pod względem stosunku jakości do ceny. Czy Twoim zdaniem, te dwie ostatnie Meridy są w ogóle warte rozwagi (nie chciałbym, żebym zaraz po zakupie musiał ładować pieniądze w naprawę)?
          Bardzo dziękuję za pomoc.

          • Jeżeli masz rower szosowy, to faktycznie fitness trochę by się z nim pokrywał. Chyba, że nie potrzebujesz amortyzatora :) Ten fitness ma dość szerokie opony, a można mu założyć jeszcze szersze, co będzie już przyzwoicie amortyzować.

            Oczywiście amortyzator lepiej się sprawdzi przy trochę bardziej agresywniej jeździe, ale i tak crossem nie poszalejesz tak jak rowerem MTB.

            Z tych rowerów oczywiście wskazałbym na Krossa. Ma bardzo fajny osprzęt. Meridy, no cóż, wiadomo, słabszy, ale są tańsze.

            Ale jeżeli już coś z tego przedziału, to bardziej celowałbym w model Crossway 300. Dostajesz korbę mocowaną na wielowypust (Octalink), który jest pewniejszy niż kwadrat. Do tego pewniejszy, oczko wyższy napęd.

          • Łukasz, dzięki wielkie. Teraz mam zdecydowanie więcej informacji, choć jeszcze mimo wszystko mętlik (muszę to już jednak sam ogarnąć). Pozdrawiam!!!

          • Po przymierzeniu się do wielu rowerów i po tym co napisałeś („ale i tak crossem nie poszalejesz tak jak rowerem MTB”) już sam nie wiem – czy CROSS czy MTB. Dlatego bardzo poproszę jeszcze o radę i wsparcie. Jak pisałem, mam szosę, chciałbym więc rower o innym przeznaczeniu. Wydawało mi się, że cross będzie optymalny, ale teraz mam wątpliwości, czy da radę na nieco bardziej wymagającym terenie (las, piach). Dlatego zacząłem się zastanawiać nad rowerem MTB (tym bardziej, że sam pisałeś na blogu o jeździe góralem po mieście). Czy Twoim zdaniem MTB jest bardziej wszechstronny?

            Jeśli chodzi o rower crossowy – to moim aktualnym faworytem jest Kross Evado 7.0. Orientujesz się, jakie maksymalnie szerokie można tam wsadzić opony (aby przystosować go do jazdy bardziej terenowej)? Z góry bardzo dziękuję.

          • O tym czy kupić rower górski czy crossowy pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/jaki-rower-kupic-gorski-trekkingowy-czy-crossowy/

            Co do Evado – wkładają tam oponę o szerokości 42 mm (1,6 cala). Ale po zdjęciach widać, że dużo szerszej i wyższej opony tam nie włożysz. Przyblokuje ją łącznik w tylnym trójkącie, który służy do montażu stopki.

          • Jestem krok dalej – zdecydowałem się, że biorę MTB 29″ (a nie crossowy). To już na pewno coś:)

            Obecnie zastanawiam się nad dwiema ofertami:
            Merida Big Nine 800
            Haibike Greed 9

            Chciałbym poprosić Cię o zerknięcie na oba modele i ich porównanie.
            Prosiłbym również, abyś zerknął pod względem kosztowym (tzn. stosunek ceny do jakości). W tej drugiej ofercie (Haibike) nie ma chyba pedałów (więc dojdzie jeszcze koszt ich zakupu). Są tam też różne napędy (20- i 30-biegowy) – który Ty polecasz? Dzięki wielkie!!!

          • Merida ma bardziej sportową geometrię, idącą już w stronę ścigania. Co oczywiście nie znaczy, że tym rowerem nie będzie się dało jeździć na co dzień.

            Merida ma duuuuuużo lepszy amortyzator, z grupy tych naprawdę fajnych. Haibike ma podstawowy amortyzator powietrzny Suntoura. Ja w kwestii amortyzacji nie jestem szczególnie biegły. Jeżeli to nie ma być jazda wyczynowa, to ten z Haibike powinien wystarczyć.

            Takk sobie patrzę na tego Haibike’a i myślę, że spokojnie wystarczy do Twojej jazdy. W Meridzie cenę robi w sporej mierze świetny amortyzator.

  • Cześć Łukasz.
    Od paru tygodni czytam bloga (bardzo przydatne teksty!), dopiero zaczynam przygodę z rowerem i przymierzam się do kupna pierwszego roweru szosowego. Wybieram z dostępnych w sklepach w Warszawie przecenionych modeli 2016. Mam do wyboru Fuji Sportif 2.1 (2630 zł, osprzęt Sora), Corratec Dolomiti Tiagra (3 tys) i Romet Huragan 3 (Tiagra, 3230 zł). Cena nie gra najważniejszej roli. Chodzi mi raczej o to:
    1) czy któryś z tych rowerów jest wybitnie odstaje na minus (rama, albo jakiś ważny drobiazg) i trzeba go odrzucić?,
    2) czy jako początkujący poczuję dużą różnicę pomiędzy Sorą a Tiagrą, 18 a 20 biegów,
    3) czy po prostu brać najtańszego Fuji, a za rok czy dwa będę wiedział więcej, sam poczuję, czego mi brakuje i wymienię na coś lepszego?
    Z góry dzięki za poświęcony czas!

    Krzysztof

    • Hej,
      1) jeżeli chodzi o ramy, to wszystko są markowe rowery. W tym pułapie cenowym nie zdziwiłbym się, że wszystkie zjeżdżają z „tej samej” linii produkcyjnej. W każdym razie o jakość bym się nie martwił. Z tego co widzę, to Romet jako jedyny ma wewnętrzne prowadzenie linek i to działa na jej plus.

      Zwróć uwagę na to, że Romet ma twardsze przełożenia niż Fuji i Corratec. Romet ma korbę z tarczami 52/36 i kasetą 12-28, natomiast dwa pozostałe rowery mają kompaktowe korby 50/34 i kasety 11-32 (Corratec chyba ma taką kasetę, wnioskuję po zdjęciach).

      Domyślam się, że sam nie wiesz, jakie przełożenia będą dla Ciebie lepsze. Na pewno kompaktowa korba i kaseta o szerszym zakresie przełożeń, będą lepsze dla kogoś, kto nie będzie szedł w stronę ciężkich treningów. Na przełożeniu 50-11 przy kadencji 90 i tak pojedzie się 51 km/h, więc spokojnie powinno na początek wystarczyć ;)
      Połączenie korby 52/36 i kasety 12-28 na płaskim też będzie spoko, ale na długich, stromych podjazdach, jeżeli chcesz jeździć typowo rekreacyjnie, może być ciut za twardo.

      2) W kasecie 10. rzędowej będziesz miał w dwóch miejscach na kasecie mniejszą różnicę między sąsiednimi zębatkami, w porównaniu z kasetą 9. rzędową. Ale szczerze mówiąc, jeżeli jeździsz głównie dla przyjemności, nie będzie miało to aż takiego znaczenia. Różnicy między Tiagrą a Sorą też nie będzie AŻ tak dużej. Jedyne co ja tu widzę, to nowa korba Tiagry jest po prostu ładniejsza od Shimano FC-345 :)

      3) Ciężko mi rozstrzygnąć ten dylemat. Każdy z tych rowerów będzie niezłym wyborem. Chociaż ja bym się mocno zastanowił czy nie dorzucić tych 370 złotych do Corrateca. Ale Twoje podejście jest całkowicie słuszne – kupisz, pojeździsz, zobaczysz czego Ci brakuje (i czy w ogóle brakuje) i za dwa lata spokojnie zdecydujesz czy zostajesz przy tym rowerze, czy wymieniasz na inny.

      • Dzięki Łukaszu za wyczerpującą odpowiedź! Sytuacja u mnie rozwijała się bardzo dynamicznie i przez te parę dni pomiędzy moim i Twoim postem pojeździłem na tym Fuji, Corratecu, ale przejechałem się też „na nieszczęście” na Fuji Roubaix 1.3 na Shimano 105 i… :-) odjęło mi mowę :-D Nie spodziewałam się, że poczuję taką różnicę! Jakiś wygodniejszy (większa rama 56; w pomiarach wyszło mi 54-55), zmiany biegów płynniejsze, wygodniejszy dostęp do hamulców. No i co? Wziąłem go :-D Choć zapłaciłem 3900 zł (obniżka z 5400 zł), czyli sporo więcej niż zakładałem, to cieszę się jak dziecko :-) Pierwsza trasa 90 km w okolicach Warszawy już za mną, jest wspaniale! Twój blog jest dla mnie podstawowym źródłem wszelkich informacji, chylę czoło i dziękuję. Krzysztof.

  • Cześć,
    na stronie Radona są już pokazane modele na przyszły rok. W tym Skill 9.0 który jednak nie ma już korby na Ultegrze (Shimano FC-RS500, 50x34T). Chcę sobie zrobić prezent na urodziny w przyszłym roku :) Czy jest to sensowna opcja czy są jakieś alternatywy w podobnej cenie? Szukam roweru fitness do miasta. Cube ceni się już nieco bardziej, podobnie inni producenci.
    Z góry dzięki za info, pozdrawiam!

    • Hej, czy są alternatywy – tego nie jestem w stanie Ci powiedzieć, dopóki nie przygotuję zestawienia na 2017. Jak coś znajdziesz, śmiało pisz.

      A niestety tak to wygląda, że dolar idzie w górę, co ma wpływ na ceny wszystkiego. I producenci albo podnoszą ceny, albo dają gorsze wyposażenie. Ale nadal ten Skill wygląda na dobrą propozycję.

      • Cześć,
        wielkie dzięki za odpowiedź. Jeżeli tylko coś znajdę z przyjemnością się podzielę. Póki co stawiam na Radona ale jeszcze zobaczymy, sezon dopiero się zaczyna.
        Jeszcze raz dzięki za odpowiedź, Szczęśliwego Nowego! :)

  • Witaj
    mam prośbę, zakładam się z zamiarem kupna roweru górskiego, chcę to zrobić jak najtańszym kosztem (moja górna granica to 3,5 tyś zł) znalazłem ciekawą ofertę

    https://bikepark24.pl/pl/p/Rower-gorski-Cube-LTD-PRO-27%2C5-2016-czarny/6256

    akurat jest tylko 18 calowa rama, przy moim wzroście 179 cm i długości nogi 85cm chyba będzie odpowiednia
    jak byś mógł rzucić okiem na ten rower oraz jego cenę czy warto go kupować czy jeszcze poczekać może coś lepszego staniej?
    z góry dzięki za odpowiedź
    pozdrawiam

    • Cześć, 3,5k to już fajny budżet, żeby kupić coś porządnego, co wystarczy do jazdy na długi czas.

      Na moje oko rama powinna być dobra. Ale oczywiście najlepiej by było, gdybyś się przymierzył do tego roweru i sprawdził czy Ci pasuje.

      Co do wyposażenia, to nie ma się tutaj do czego doczepić. Jest fajny, powietrzny amortyzator, pełny napęd XT, niezłe hamulce.

  • Hej Łukasz, a co z odnowionym Kross level B6 na rok 2017? Czy jest szansa że cena rowerów na 2017 lekko spadnie do kwietnia? Pozdrawiam

    • Kross jest w porządku, ale ma sprężynowy amortyzator, a w tej klasie cenowej moim zdaniem powinien być już powietrzny.

      Cena spadnie, ale najwcześniej we wrześniu/październiku. Oczywiście wcześniej można się targować, ale prawdziwe wyprzedaże zaczynają się na jesień. W tym momencie zastanowiłbym się nad modelem B7 z 2016, który można jeszcze spokojnie kupić: https://www.ceneo.pl/40271449#crid=104679&pid=7269

      • Dzięki za odpowiedź,

        Faktycznie B7 z 2016 roku jest znacznie ciekawszy… Napisałem do kilku sklepów i chyba będzie problem z dostępnością… Może uda mi się znaleźć.
        Dzięki!

    • Wymieniłem Roam’a w crossowych. Przejrzałem wszystkie ich rowery i Giant nie ma nic innego, co by pasowało do mojego zestawienia do 4000 złotych. Gdybym zrobił do 3500 zł, albo do 4500 zł, to pewnie by się w nim znaleźli częściej.

  • A ja mam swoje zdanie nt. kupowania rowerów. Zaznaczę, że poruszam się w temacie szosowych. Myślę, że najlepszym wyjściem jest zakup używanego roweru w bdb stanie, z zakupem nowego jest jak w przypadku samochodów – już po zakupie jest tańszy, niż wydane na niego pieniądze. Oczywiście, taki rower należy dobrze sprawdzić przed zakupem, ale gra jest warta zachodu. Przede wszystkim ze względu na osprzęt. Do 4000 zł na spokojnie kupimy szosę na Ultegrze, a w najgorszym wypadku bardzo dobrą ramę na 105, która jest świetną grupą.

    Ogólnie przymierzam się też do budowania roweru na własną rękę, co też wydaje się ciekawym rozwiązaniem, ale już dla osób mających jakieś doświadczenie z rowerami.

    • Dylemat – nowy czy używany jest stary jak świat. Ale jeżeli jest możliwość zakupu roweru z zaufanego źródła i w dobrym stanie, to pewnie, jest to alternatywa (moim zdaniem wcale nie lepsza, ale po prostu równorzędna alternatywa) dla kupna nowego roweru.

      • Ale dlaczego nie lepsza? Mając do wyboru dwa rowery w tej samej cenie – nowy i używany, ale na lepszym osprzęcie – wybór może być moim zdaniem tylko jeden.

        • Trzeba się znać, żeby nie kupić roweru w którym trzeba i tak wymienić cały napęd, co trochę kosztuje. Niektórzy nie lubią też dłubać przy rowerach na tyle, żeby różnica w cenie im się „zwróciła”.

          • Ale mowa była cały czas o używanym, ale sprawdzonym rowerze, w bardzo dobrym stanie.

        • No tak… Tyle, że nie. Nawet w rowerze w dobrym stanie, może nas czekać kilka niespodzianek. Nie każdemu też chce się szukać takiego roweru, co bywa frustrujące porównując zapewnienia sprzedającego, z tym co widzi się na miejscu. Nie każdy też potrafi sprawdzić stan techniczny roweru. Tak czy siak, znalezienie rodzynka zajmuje często sporo czasu i nie każdy ma na to ochotę.

  • Full za 3.5k? Kurcze, i chcialbym i boje sie… Nie bedzie ten damper pompowac na podjazdach? A moze da sie go blokowac?

    • Fulla to i za 500 złotych można kupić (z tarczówkami) :D

      Co do zachowania dampera, niestety nie umiem Ci powiedzieć jak to wygląda. Ten model o którym pisałem, ma możliwość zablokowania obu amortyzatorów z kierownicy.

      • Nie mowimy o makrokeszach :)

        Na damperze tego rockrodera rzeczywiscie jest wajcha do blokady, ale fabrycznie on chyba przychodzi bez manetki do sterowania blokada. Przynajmniej na filmiku reklamowych tak to widac.

        Cena bardzo kuszaca – jak za fulla.

  • Dobry wieczór,

    Łukaszu co sądzisz o modelach Giant Anyroad 3 i Giant Anyroad 2? Czy wartę są uwagi czy lepiej zwrócić uwagę na modele gravelowe które zaproponowałeś?

    • Moim zdaniem to ciekawe rowery, ale patrząc na stosunek ceny (katalogowej) do wyposażenia, to nie wygląda to jakoś szczególnie imponująco. Z dobrym rabatem zeszły rocznik, to inna sprawa.

  • Super zestawienie. Domyślam, sie, ile pracy poszło w cały research. Marin trafil na moja liste jako mieszczuch ale boje sie, ze jak na Wawe to az zanadto i zaraz mi zniknie. Pozyjemy zobaczymy.

    • Ano roboty trochę jest, do każdej kategorii przeglądam 57 producentów rowerów (a i tak to pewnie nie są wszyscy, których rowery można kupić w Polsce). Ale najważniejsze, że efekt się przydaje wielu osobom, jako podpowiedź (broń Boże jako wyrocznia) co kupić.

  • Chyba nigdy nie kupię nowego wehikułu. Nie mam pojęcia na co postawić. Niby jestem przekonany o braku amorków, ale co więcej to nie wiem. Fitnesów jest strasznie dużo i nie wiem czy dać 2k czy może 3 albo 4. To w sumie by nie było problemem, bo fundusze by się znalazły.
    A może jednak szosówka? Trochę boję się baranka, ale jednak bardziej kręci mnie szosowa wyprawa.
    Pisałeś może jakiś artykuł jaki rower dla kogo? Może mi umknęło?

    • Temat – jaki rower dla kogo, nie jest taki prosty. Nie da się ot tak powiedzieć, że dla Ciebie będzie lepszy gravel, a dla Ciebie górski. Bo można mieć i trzy rowery w garażu, a to czasem będzie za mało dla niektórych :)

      Jeżeli chcesz pójść w uniwersalność, to przyjrzyj się jeszcze gravelom. Zakładasz wąskie, gładkie opony i masz szosówkę. Zakładasz troszkę szersze i agresywniejsze opony i masz wygodną przełajówkę lub wyprawówkę (jeżeli można założyć bagażnik).

      Baranka nie ma się co bać, ale nie nadaje się taka kierownica (moim zdaniem) do jazdy głównie po mieście. Ale zaraz ktoś może powiedzieć, że on tak jeździ i jest mu dobrze. Tak więc jak widzisz, wybór nie jest taki łatwy. Ale z drugiej strony nie ma co się nad tym za długo głowić, roweru nie kupujesz na całe życie. A teraz jest najlepszy moment na szukanie dobrych wyprzedaży.

    • Napisz sobie na kartce jakie cechy są wg Ciebie najbardziej potrzebne i dopasuj do tego rower, a potem szybciutko do sklepu i przymierzaj. Szkoda czasu na zastanawianie się bo życie ucieka :)

  • Witaj Łukaszu jak zwykle ciekawy artykuł interesują mnie rowery GRAVELOWE ciekawy jestem Twojej opinii na temat Authora AURA XR wiem że przekracza on zakładane 4000 zł bo katalogowo kosztuje 4500zł lecz w porównaniu np z Giantem AnyRoad 1 też na Tiagrze którego cena katalogowa 5400 to cena Authora jest atrakcyjna . Proszę jeśli możesz napisz proszę co sądzisz o tym AUTHORZE Pozdrawiam Robert

    • Cześć, nie wiem jak wypada w porównaniu ze wszystkimi gravelami w tym przedziale cenowym, ale tak czy owak – jest fajny. Równy osprzęt, ma możliwość założenia bagażnika. Mi się podoba.

      A powiem Ci, że mi się jeszcze bardziej podoba Accent Furious. Głównie dlatego, że ma napęd 1×11, a mnie korci przejście właśnie na 1x. To dodaję na marginesie, taka koncepcja napędu nie każdemu musi się podobać :)

    • Chodzi Ci o górną rurę? Nie wszyscy to robią, ale ja stawiałbym na efekt wizualny. Producenci ram co jakiś czas zmieniają design, żeby ludziom się jeden kształt nie opatrzył :)

      • miałem na myśli rure dolną łącząca support i główke ramy.
        a tak pozatym to fajna stronka,często tu wracam i licze że kiedyś pojawi się temat związany z bikepacking

    • Bardzo fajny rower z lekką ramą i dobrym wyposażeniem. Jeżeli jeszcze w sklepie jest Twój rozmiar, to jest to opcja godna rozważenia.

  • Bardzo fajne zestawienie. Co prawda brakuje mi tutaj Cube Attention SL no ale nie można mieć wszystkiego;-)
    Mam prośbę. W związku z tym że poszukuje jakiegoś fajnego „górala” dla żony czy nie mógłbyś zrobić taki ranking rowerów typowo damskich do kwoty 3 i 4 tyś?
    A tak na marginesie: Bardzo fajny blog. Czytam i oglądam:-)
    Pozdrawiam

    • Cube Attention SL kosztuje wyjściowo 4100 złotych, więc nie mógł się znaleźć w tym zestawieniu.

      Jeżeli chodzi o zestawienie rowerów z kobiecą ramą, to zazwyczaj są one wyposażone tak samo, albo bardzo podobnie do „męskich” modeli. Jeżeli producenci robią damskie wersje, staram się o tym pisać przy rowerze, choć na pewno jakieś przegapiłem.

      Tak czy owak, popatrz na stronach producentów na te rowery, które polecam. Może znajdą się jeszcze jakieś odpowiedniki dla pań.

  • Romet jest bardzo ciekawą propozycją – rzuciłem na niego ostatnio okiem, bo jeden czytelnik mnie o niego zapytał. Najciekawszy według nie jest osprzęt ale samo wyprofilowanie ramy oraz to, że przy tej cenie mamy już zwężaną główkę ramy. Sprzęt zdecydowanie warty rozpatrzenia przy okazji pierwszego roweru bardziej „zawodniczego”.

    • Z rometem jest kilka problemów:
      1. nikt nie ma pewności, czy podane ceny nie są cenami netto.
      2. sam romet nie jest pewien czy specyfikacje podane w katalogu będą się zgadzały z tym co przyjdzie w kontenerach z Chin
      3. Produkt w katalogu to jedno a dostępność w sklepie to już co innego.

      Dobrym przykładem jest mustang 3: http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_3,10,707,710,14523,2017.html

      w specyfikacji: reba i napęd 2×10
      na zdjęciu wersji biało-czarnej jest recon i napęd 1×11
      na zdjęciu czerwono-czarnej jest reba i napęd 2×10

      na kielce bike expo stal zdaje się ten w wersji biało-czarnej

      • Jeżeli chodzi o te kwestie, to myślę, że producent podając cenę, nie wycofa się z tego. Aż takiej wtopy by nie zaliczyli, a także sklepy, które już wstawiają ten rower w przedsprzedaży.

        Co do tych różnic na zdjęciach, to zobacz, że tam są dwie zupełnie inne ramy. Mi to wygląda na błąd, musiał to zdjęcie z wersją 1×11 wstawić przez pomyłkę. Można by do nich napisać, niech to sprawdzą.

        • Na forumrowerowe jest jest kilkustronicowy temat dot. rometa 2017, z tego co pamiętam, to ktoś już do nich pisał i odpowiedzi nie uzyskał. W sklepie internetowym romka ceny modeli jeszcze nie są podane.
          Co do wycofywania się z cen podanych na stronie, hmm, gdzieś pewnie jest napisane, że ceny nie stanowią oferty handlowej.

          Pożyjemy – zobaczymy, w marcu wszystko się wyjaśni.

  • Cześć, dziękuję za tego bloga, bardzo dużo przydatnych informacji i przyjemnie się czyta :) Mam pytanie. Przymierzam się do zakupu roweru trekkingowego. Jakie jest Twoje zdanie na temat nowego Solara – Kross Trans Solar 2017 ( https://www.kross.pl/pl/2017/trekking/trans-solar ) , jak wypada w porównaniu z modelem z 2016 ( Kross Trans Solar 2017- https://www.kross.pl/pl/2016/trekking/trans-solar ).
    Cena katalogowa wzrosła o około 500 zł. Czy patrząc tylko na ceny katalogowe rzeczywiście jest to taka różnica jakościowa sprzętu? Czy amortyzator
    RockShox Paragon Gold RL jest dużo lepszy?

    • Moim zdaniem różnica w cenie wynika częściowo z zastosowania trochę lepszego amortyzatora, i częściowo dlatego, że ceny rowerów znów poszły lekko w górę.

      Tak czy owak, ja bym kupił rocznik 2016, tym bardziej, że da się go teraz kupić za ok. 3400 zł i to jest świetna cena, jak na tak wyposażony rower: https://www.ceneo.pl/40271343;0280-0.htm#crid=104964&pid=7269

  • Cześć Łukasz! Chciałbym Cię prosić o poradę dotyczącą zakupu roweru MTB. Rower głównie do XC po leśnych ścieżkach i drogach szutrowych, ale miło byłoby jakby radził sobie również w trudniejszych górskich warunkach. Ścigać się nim nie będę, raczej od czasu do czasu ma służyć na dłuższych trasach turystycznych, więc fajnie by było jakby miał również mocowanie na bagażnik. Nieprzekraczalny budżet to 3500 zł, chciałbym w tej cenie kupić jak najlepszy sprzęt, który posłuży przez lata i będzie dawać radość z jazdy. Po wstępnej selekcji wybrałem cztery modele:

    – Silverback Sola 3 – https://allegro.pl/rower-29-silverback-sola-3-rock-shox-slx-wyprzedaz-i6644092570.html

    – Cube Attention SL – https://allegro.pl/cube-attention-sl-29-2016-grey-19-wyprzedaz-i6550493346.html

    – Bulls Copperhead LT https://allegro.pl/bulls-copperhead-lt-29-deore-xt-rockshox-i6681211159.html

    – Roment Mustang 29 2 – https://allegro.pl/rower-gorski-mustang-29-2-z-ekspozycji-i6679017606.html (tu trochę obawiam się brać rower z ekspozycji nie mając możliwości wcześniejszego zobaczenia)

    Który z nich według Ciebie byłby najlepszym wyborem? A może w tej cenie znajdę coś jeszcze innego godnego uwagi? Będę wdzięczny za Twoją odpowiedź.

    • Cześć a propos ceny Mustanga, to w 2017 katalogowo będzie kosztował 3700 złotych: http://www.romet.pl/Rower,MUSTANG_29_2,10,707,710,14524,2017.html

      Tak jak pisałem, Romet ostro oniżył ceny. Tak więc w przypadku tego roweru, albo negocjowałbym cenę tego powystawowego modelu, albo poczekał aż przyjadą modele 2017 i też negocjował :) Jeżeli nie masz możliwości obejrzenia, to niech Ci wyślą trochę zdjęć. Ja kupowałem swojego z ekspozycji i śladu używania na nim nie było. Tyle, że podjechałem po niego osobiście.

      Wszystkie cztery rowery są w porządku. Bulls z tego co widzę postawił na lepszy napęd, kosztem gorszego amortyzatora i hamulców. I z tego względu bym go odpuścił.

      Cube i Silverback są spoko, ale to Romet ma ciut lepszy amortyzator i sporo lepsze hamulce od tych trzech rowerów. I ja bym właśnie na Mustanga postawił. Ponegocjuj jeszcze trochę za tę powystawówkę i będziesz miał super rower :)

      • Dzięki za odpowiedź. A powiedz mi proszę czy jest aż tak wielka różnica między tylną przerzutką SLX a XT? Bo pod względem amortyzatora i hamulców Romet wygrywa tu z każdym, zastanawiam się właśnie jak z napędem będzie.

        Jesteś w stanie również przykład takich bagażników, które pasowałyby do Rometa? Gdzie można coś takiego znaleźć? Przyznam szczerze, że wcześniej nie spotkałem się z takim rozwiązaniem.

        • Różnica myślę, że będzie głównie w wadze przerzutki. A jeżeli jest różnica w działaniu, to nie aż tak znacząca. Zresztą przerzutkę w każdej chwili i tak naprawdę niedużym kosztem można wymienić. Co innego hamulce czy amortyzator.

          O mocowaniach bagażnika opowiadałem tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=ACm-xC1NGfI&ab_channel=RowerowePorady

          Trzeba albo kupić specjalny bagażnik, który umożliwia zaciśnięcie szybkozamykaczem, albo przejściówkę, która to umożliwi. Tak samo z zaciskiem sztycy. W każdym razie trzeba poszperać w Google, popatrz na ofertę marki Tubus, albo Topeak. No i w Google :)

      • Romet Mustang 29 2 to dziwny rower bo na stronie Romet nie jest dostępny i dodatkowo nie figuruje jako dostępny w sklepach partnerskich :) Romet Mustang 2 za to jest i kosztuje ponad 5000zł :) Chyba warto pomyśleć czy nie wyrzucić go z tego zestawienia……

  • Brakuje mi zestawienia rowerów do 5000 zł. dlatego moje pytanie zadam w tym wątku :).
    Który z Radonów Waszym zdaniem lepszy?

    Ten

    http://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/hardtail/zr-team/zr-team-29-80/

    czy

    http://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/hardtail/zr-team/zr-team-29-nx/

    – ramy takie same,
    – Manitou M30 vs. Reba,
    – koła – DT Swiss X1900 vs. Mavic Crossride FTS-X,
    – hamulce – BR-M506 vs. Magura MT2,
    – Shimano vs. Sram – nigdy nie jeździłem na sprzęcie Sramowskim,
    – 2×11 vs. 1×11,
    – 12,45 kg vs. 11,95 kg,

    Dzięki za pomoc!

    • Cześć, nie ma rowerów do 5000 zł, ponieważ ja w wyższych pułapach cenowych nie poruszam się już tak swobodnie, jak w tych trochę niższych :)

      Co do tych dwóch rowerów, to ciężko jest mi je porównać. Są totalnie różnie wyposażone. SRAM-a nie masz się co obawiać, robią fajne rzeczy. Reszty osprzętu nie podejmuję się porównywać. Musiałby zrobić to ktoś, kto na tym jeździł i jest w stanie porównać działanie komponentów różnych firm.

  • Obejrzałem prawie wszystkie twoje video na You Tube i stwierdzam, że prawie w 100% mam takie samo podejście do tematów jak Ty (też nawiguję w ten sam sposób).
    W związku z powyższym bardzo Cię proszę o opinię bo mi na niej zależy. Jeżdżę turystycznie dopiero dwa lata, ale wystarczyło na to aby zakochać się w wypadach rowerowych. Zapisałem się do klubu turystyki rowerowej i biorę udział w rajdach jedno i kilkudniowych. Oprócz tego co dwa lub trzy dni robię sobie 50 km i to mi pasuje. Jeżdżę także na setki rowerowe. Jestem aktywny zawodowo więc w sezonie zrobiłem tylko ok 3tys.km.
    Sprawa dotyczy kupna nowego roweru. Stary to RAYON na tourneyach, który kupiłem za 1200zł na niedzielne wypady z żoną. Chcę zakupić coś lepszego na deore.
    Wybrałem już markę i model z 2016r., który jest już tańszy o ok 500zł http://unibike.pl/atlantisgts.html. Unibike dlatego , że moja cała grupa rowerowa je kupiła w ubiegłym roku lub wcześniej jeździła na nich i są zadowoleni.
    Podoba mi się też kierownica, która ma dużo miejsc podparcia. Mam dyskopatię więc myślę, że będzie dla mnie najlepsza z dostępnych na rynku.
    Proszę o utwierdzenie lub odradzenie zakupu. Nie wiem czy części, z których jest złożony są godne swej ceny. Czy producent nie naciąga? Nie znam się na tym tak jak Ty. Może polecisz inną markę lub inny model do 3,5 tys. Chcę pójść jeszcze dalej i zakupić po raz pierwszy pedały spd. Czytałem o SHIMANO SPD Click’R PD-T700 i buty SHIMANO SH-CT71. Czy może miałeś do czynienia z tym nowym systemem clik R?

    • Cześć, zacznę od tego, że 3 tysiące kilometrów na rowerze, to nie jest „tylko”. To po prostu 3 tysiące i tyle. Najważniejsze, żeby czerpać z tego przyjemność :) Każdy jeździ tyle ile może.

      Jeżeli chodzi o rower, to Unibike jest bardzo fajny, kwestia za ile możesz go kupić. Pod względem wyposażenia, mogę Ci polecić Krossa Trans Solar z 2016 roku: https://www.ceneo.pl/40271343;0280-0.htm#crid=105287&pid=7269

      Można go kupić za 3300-3400 złotych, w porównaniu z Unibike wypada lepiej pod względem amortyzatora (ma powietrzny), ma sporo lepsze hamulce, lepsze przerzutki i korbę.

      Jedyne co, to Unibike ma ciekawą kierownicę :) No i jeżeli Uni byłby do kupienia bliżej 2800 zł, to bym wtedy się nad nim zastanowił bardziej. Żeby Unibike swoim wyposażeniem był na równi z Krossem, musiałbyś zerknąć na model Unibike GLOBETROTTER.

      Ha, poszukałem i jest, Globettotera można kupić za 3500: https://www.expertbike.pl/unibike-globetrotter-gts-p-923.html

      I w tu już, który rower wybrać, Globetrotter czy Trans Solar, pozostawiam Tobie, bo są bardzo podobne i oba wyśmienite.

      Pedały SPD Click’R ma mój tata, chyba właśnie ten model, co podałeś. Szczerze Ci powiem, jakiejś szczególnej różnicy nie zauważyłem w porównaniu do moich pedałów. Ale ja jeżdżę już w SPD od ponad 10 lat, więc na super lekkim wypinaniu mi nie zależy. W zwykłych pedałach też jesteś w stanie się lekko wypiąć, wystarczy poluzować sprężyny. Ale z drugiej strony, w tych pedałach masz wygodną, dodatkową platformę i jakościowo to są bardzo dobre pedały. W każdym razie mój tata ma i nie narzeka.

      • Dziękuję bardzo Łukaszu. Unibike GLOBETROTTER to jest to pod tym linkiem nie było ramy 21, ale znalazłem w takiej samej cenie w innym sklepie. Jak zakupię to się pochwalę.

      • Witam. Właśnie kupiłem Unibike GLOBETROTTER. Jestem na wyjeździe służbowym i niestety dopiero w czerwcu będę mógł się nim rozkoszować. Jesienią napiszę jak się sprawuje i jak się jeździ. Pozdrawiam.

  • Witam.
    Chcę kupic jakiegoś crosa z grubsza w tej cenie. Zestawienie jak najbardziej pomocne, jednak pytanie – czemu nie ma tu Unibike Zethos? Cenowo się mieści, osprzęt równy i dobry. Coś z nimi jest nie tak czy po prostu nie może byc wszystkiego? Przyznam że myślałem jak dotąd o czyms bardziej „markowym” ale zaczynam poważnie myślec o Zethos.

    • Cześć, Zethos to świetny rower i bardzo, bardzo dobrze wyposażony. Nie znalazł się w zestawieniu, z tego względu, że z tego co się orientuję, na stronie producenta widnieje nadal model na 2016 rok.

      Czekam aż Unibike pokaże pełną ofertę na 2017 i będę robił ewentualne korekty we wpisach. Tymczasem, jeżeli masz do kupienia Zethosa z 2016 roku, to będzie świetny rower.

      • Hej. Fakt, jest z 2016. Mój błąd. W zasadzie nawet „za dobry” że tak powiem na to moje jeżdżenie. Mam nadzieję że koszty serwisu mnie nie zniszczą. Na tapecie jest jeszcze Merida Crossway 500, w zasadzie przesądzi to jak się jeździ i czy jest jakaś różnica w wadze.
        Dzięki.
        SR

        • Ceny serwisowania… to łatwo sprawdzisz, patrząc na ceny części, które najszybciej się zużywają. Na pierwszy ogień idzie łańcuch – w tym wypadku ok. 60 złotych z wysyłką (choć jak ten się wyciągnie, kupiłbym coś ciut lepszego, żeby podziałał dłużej). Następnie kaseta, którą jeżeli dopilnujesz wymiany łańcucha, zanim ten się wyciągnie (potrzebny jest przymiar do łańcucha za 10 złotych, pisałem o tym kiedyś na blogu), to kaseta przeżyje spokojnie 3 łańcuchy, a może nawet więcej.

          W każdym razie kaseta kosztuje ok. 100 złotych z wysyłką. A jedno i drugie można samemu wymienić w domu. Także te pierwsze koszty nie zwalają z nóg. A reszta elementów… to się tak szybko nie zużywa :)

  • Hej, piszę bo mam mały problem… chcę sobie kupić nowy rower, mój obecny to markeciak kands energy 1300, na osprzecie alivio, po niecałych 4 latach użytkowania rozpada się całkowicie, lagi xcm już nie dają rady, rdzewieją, hamulce v-brake też średnio mi podchodzą, przerzutkę tylną (alivio) w ciągu tych 3-4 lat wymieniałem przynajmniej z 10 razy, wkońcu teraz kupiłem deore i lepiej się trzyma, ale ogólnie planuję zmianę na coś lepszego ;)

    Do wydania mam max. 4000zł. Za tą kwotę szukam raczej czegoś na pełnym zawieszeniu, chociaż może być i ht, ale uparłem się na 29″. Upatrzyłem sobie 2 rowery, niestety daleko ode mnie także raczej tylko przesyłka wchodzi w grę.

    1.

    Ten podoba mi się z wyglądu, ma dodatkowo amortyzatory fox’a (chociaż nie wiem czy są lepsze od rockshox’a) ale nie wiem jak u niego z hamulcami (hayes stroker ryde) Jak wypadają na tle xt?

    2.

    Mniej mi się podoba, siodełko od razu wymienie na jakieś czarno-zielone, ale ma za to hamulce xt i jest tańczy o 500zł.. no i cena do negocjacji ;)

    Ogólnie rower będzie używany do jeździe po miasteczku (chodniki, schody, podskoki itp), więc będzie w tym jazda na kole, przeskoki i inne takie rzeczy, trochę do nabijania km, i troszkę jazdy po lesie. Który według Ciebie lepiej by się sprawdził? I jeszcze pytanie – jak hamulce w obu rowerach? Bo lubię mieć u siebie hamulce „brzytwa”, nacisnę jednym palcem i koło staje w miejscu ;)

    Amortyzatory chyba porów

    Jeżeli chodzi o rozmiar ramy to u siebie mam koła 26″ i ramę 21″, szukam czegoś minimalnie mniejszego, czyli 17,18,19″ max (bo koła 29″). Oczywiście moim nie skaczę z małych murków czy schodów bo wątpie że jeszcze miałbym ten rower :P Jakby to w czymś pomogło, wzrostu mam 173, ale mogę jeszcze podrosnąć ;)

    • Jeżeli skaczesz na rowerze, to wcale się nie dziwię, że Kands nie wytrzymał :) To nie ten budżet, żeby dał radę przy agresywnej jeździe.

      A do skakania i katowania roweru po mieście, to chyba lepiej nadaje się jakaś maszynka dirtowa: https://www.ceneo.pl/Rowery;szukaj-DARTMOOR+two6player;0192;0112-0.htm#crid=105876&pid=7269

      Nie jest to zbyt uniwersalny rower, ale na miasto jak znalazł :)

      Co do tych dwóch fulli, to Hayes robi bardzo dobre hamulce, ale czy lepsze będą od XT, tego nie wiem. Co do reszty – ciężko mi się wypowiedzieć – oba modele są dobrze wyposażone i nie ma tam poupychanych jakichś dziwnych podzespołów.

      Co do rozmiaru ramy, to będę miał problem z podpowiedzią. Jeszcze w przypadku sztywnych ram jest trochę łatwiej, tak z amortyzowanymi niestety nie pomogę. Najlepiej byłoby, gdybyś przymierzył się przed zakupem do wybranego roweru. A jeżeli nie masz takiej możliwości, to sprawdził w jakimś sklepie rowerowym, jak to wygląda na innych rowerach i potem w domu porównał geometrię tego co Ci pasowało w sklepie, z tym co chcesz kupić.

      • Dzięki za odpowiedź ;) Treka już raczej odrzuciłem, zastanawiam się jeszcze ewentualnie nad tym specialized , ogółem wydaje mi się dobry, tylko to 26″ a szukam 29″… i czy warto „porzucić” 29″ dla lepszego osprzętu? Bo w spec jest xtr, w cube głównie xt.

        I jest jakas różnica między ramami? (Chodzi mi o wytrzymałość) Widziałem paru znanych zawodników dh jeździ na specialized, na cube nie widziałem nikogo…

        I tak przy okazji jeszcze – czym się różnią korby za 300zł (np. Deore) od tych za 2000zł (xtr…) ? Jakaś odczuwalna różnica jest? Sam się zdziwiłem gdy zobaczyłem taką cene od xtr… no ale nigdy wcześniej nie miałem z tym doczynienia :P

        • Rowery na kołach 26″ będą tańsze, czasami sporo bardziej, z tego względu, że obecnie jest to niezbyt mocno rozwijany rozmiar kół, w rowerach powyżej 1500 złotych te koła stosuje już niewielu producentów.

          Jeżeli chodzi o wytrzymałość ram, to Cube też jeździ :)
          https://www.youtube.com/embed/n5L2Ho6JhW8

          Ja się o ramach do ostrej jazdy w terenie nie wypowiadam, bo się na tym po prostu nie znam.

          Co do korb, to wymieniając tylko korbę, różnicę pewnie poczujesz, ale nie aż tak dużą. Dopiero cały napęd XTR sprawi, że będzie różnica miedzy Deore. W szybkości działania, precyzji, no i XTR będzie dużo, dużo lżejszy od innych grup osprzętu Shimano. Ale czy się opłaca wchodzić w XTR? Moim zdaniem nie bardzo, chyba, że się ścigasz. Chyba, że masz worek dukatów, to czemu nie, XTR to wyśmienity sprzęt z najwyższej półki.

    • Hej, oba rowery są do siebie bardzo podobnie wyposażone. Obie marki robią dobre rowery, no i widzę, że cena chyba też jest podobna.

      Jeżeli masz możliwość, przymierz się do obu rowerów, zobacz, którego geometria będzie Tobie bardziej pasować i czy któryś, po prostu nie prezentuje się lepiej.

  • szukam roweru trekingowego a jeszcze lepiej crrosowego dla kobiety 160cm. Dystanse łamane lekki teren/asfalt, po płaskim, dziennie 60-150km ale bez sakw, Jeden warunek rower jak najbardziej mało awaryjny, z dużą tolerancja na niedbanie. Myślałam o San Anselmo ds4 znalazłam go z 2800zł. A może coś innego polecicie?

    • Hej, żaden rower nie jest odporny na „niedbanie”. Oczywiście w jednych komponenty zużyją się szybciej, w drugich trochę wolniej, ale o rower trzeba dbać. Przynajmniej trochę :)

      Tak czy owak, Marin ma osprzęt z takiej półki, która nie rozlatuje się od patrzenia na niego :) I spokojnie można go nazwać rowerem na lata.

      Ale warto będzie przeczyścić w nim od czasu do czasu łańcuch, no i koniecznie go nasmarować olejem do łańcucha rowerowego. Bez tego żaden rower zbyt długo nie pojeździ.

      • dzięki za szybką odpowiedź.
        z dbaniem rozumiem że trzeba przeczyścić rower raz na jakiś czas ale nie chciała bym polecieć w zbyt drogie części lub zbyt tandetne.
        problem ten że mam 3dzieci i często muszę wracać z trasy i na cito zajmować się nimi (najmłodszą karmie piersią) rzadko mam czas żeby porządnie przeczyścić łańcuch po każdym użytkowaniu.
        a może zacząć od unibike Viper LDS zawsze to polka :)

      • to co piszesz jest dla mnie oczywiste, jednak jako matka trójki małych dziecie mam czasu na konserwację po każym wyjeździe.
        zastanawiam się też nad polką unibike viper LDS czy tu stosunek ceny do jakosci nie będzie lepszy? i brak tarczówek to jedna rzecz do „mniejszego” dbania :)
        czy dobrze myślę że przy wadze 65kg amortyzator powietrzny wystarczy?

        • Viper jest bardzo, bardzo dobrze wyposażony, jak na rower w tej cenie. Pewnie dlatego, że nie ma hamulców tarczowych (V-Brake są zazwyczaj tańsze), ale to dobrze. Tak jak piszesz, odpadnie jeden element do trochę bardziej problematycznego serwisowania. A jeżeli nie jeździsz w deszczu i błocie, to dobrze wyregulowane hamulce V-Brake, także spokojnie będą dawały radę. Tak że absolutnie jestem na tak, z tym Unibikiem.

          Jeżeli chodzi o amortyzatory, to Viper ma zwykły, sprężynowy amortyzator. Powietrzne amortyzatory są droższe o tych, gdzie jest sprężyna stalowa. I w serwisowaniu trochę bardziej upierdliwe. No i przydałoby się mieć pompkę do amortyzatora, żeby sprawdzać w nim ciśnienie powietrza. Powietrzny amortyzator daje dużo lepsze wrażenia z jazdy, można go lepiej ustawić pod siebie, ale jeżeli chodzi o „bezobsługowość” to sprężynowe są pod tym względem lepsze.

  • Cześć Łukasz, zgodnie z umową wklejam fragment mojego maila z prośbą o poradę:

    Od wielu miesięcy przymierzam się do kupna nowego roweru. Jeżdżę
    głównie po mieście, ale też dość często po drogach nieutwardzonych,
    leśnych itp. Na rowerze poruszam się wszędzie; chciałabym żeby nowy
    sprawdził się zarówno w dojazdach do pracy, jak i na turystycznych
    wyprawach (zależy mi na możliwości zamontowania bagażnika, wolałabym nie
    na sztycy). Rocznie jeżdżę koło 4000 km.

    Chcę kupić coś
    sensownego, z dobrym osprzętem, ale też nie chcę przesadzić. Jestem
    amatorką, nie znam się na rowerach; nie chciałabym kupować czegoś zbyt
    profesjonalnego. Ponadto też nie chcę przesadzać ze zbyt drogim
    osprzętem ze względu na obawy dotyczące cen serwisowania (może
    niesłuszne?).
    No i teraz moje marzenia: spodobała mi się idea gravela
    i chciałabym też mieć rower z „barankiem” – zdecydowanie najwygodniej
    jeździ mi się w mocno pochylonej pozycji. Przymierzałam się do
    Specialized Diverge A1, a od jakiegoś czasu stanęło na Author Ronin.
    Zastanawiam się jednak, czy nie przesadziłam z tym wyborem, i może
    powinnam ograniczyć poszukiwania do rowerów koło 3000 zł, innego typu, z nieco
    niższym klasowo osprzętem, ze względu na to, że tak jak pisałam, jednak
    jestem amatorką.

    Piszę do Ciebie z tym tematem,
    ponieważ obawiam się, że rozmawiając w sklepie rowerowym ze sprzedawcą
    po prostu sobie nie poradzę, a też nie chcę wydawać pieniędzy bez sensu.

    Będę też wdzięczna za opinie innych czytelników.
    Dzięki i pozdrawiam :)

    • Hej, dzięki za wklejenie pytania tutaj. Co zawsze podkreślam, najbardziej lubię odpowiadać na nie tutaj, bo moja odpowiedź zawsze może się komuś przydać :)

      Mi też pomysł na rower typu gravel się podoba. Kto wie, może w tym kierunku pójdę. Mi bardzo podoba się Accent Furious, również z tego względu, że ma tylko jedną tarczę na korbie, a ten kierunek bardzo mnie interesuje :)

      Wracając do Twojego pytania. Z gravelami w granicach 3000 zł jest spory problem. A przynajmniej myślę o cenach katalogowych, kwestia poszukania czegoś z rocznika 2016 na wyprzedaży. Tak czy owak, gravele to dość nowa kategoria rowerów, jeszcze producenci nie wypełnili jej tak bardzo jak w szosowych, gdzie kupisz szosówkę nawet za 1500 zł.

      Jest fajny Romet Boreas, ale niestety nie ma otworów montażowych do bagażnika.

      Spec ma na pewno świetną ramę, ale za to osprzęt w nim jest, co tu dużo mówić, biedny. Nadal nie jestem przekonany, czy na tej półce cenowej jakość ramy jest kluczowa. Albo inaczej, bo oczywiście rama jest bardzo ważna, ale czy różnica między ramą Speca a np. Authora, byłaby wyczuwalna dla „zwykłego” zjadacza kilometrów, a nie kogoś kto się ściga.

      Jeżeli chodzi o Authora, to jest to ciekawa koncepcja, ocierająca się troszkę o rowery wyprawowe. Stalowa rama, miejsce na przykręcenie bagażnika także na widelcu – tylko co idzie za stalą (na tej półce cenowej) – stosunkowo wysoka waga roweru. Ale kupując stal z tym się trzeba liczyć. Dobra stal ma te właściwości, że lepiej tłumi drgania i nierówności w porównaniu ze sztywnym aluminium.

      Ale jest jeszcze baaardzo podobny Author Aura XR z ramą aluminiową i karbonowym widelcem, lżejszy o ok. 1,5 kilograma (według danych producenta).

      Trochę tańszy o oczko słabiej wyposażony będzie np. Marin Four Corners.

      Co do tego czy warto inwestować w lepszy osprzęt. Shimano Tiagra, które znajdziesz w Authorze, to nadal półka osprzętu „dla ludu”. Solidna, porządna, ale kaseta kosztuje 110 zł, a sensowny łańcuch 80-90 złotych. Więc nie są to ceny, które powodują przyspieszone bicie serca. No i jeżeli dba się o wymianę łańcucha zanim się ten wyciągnie, to kaseta starczy spokojnie na 3, może 4 łańcuchy. Poza tym może jeszcze klocki się zużywają, opony – ale to w każdym rowerze. Reszta elementów aż tak szybko nie będzie domagała się wymiany, a na pewno w rowerze za 4000 zł części wytrzymają dłużej, niż w tym za 2000 zł.

      Popatrz jeszcze po sklepach, w Google, może wpadną Ci w oczy jakieś wyprzedażowe gravele. I daj znać, jak coś znajdziesz. Tak czy owak, te Authory są naprawdę spoko. Ale czy stal czy alu… to kwestia mocno indywidualna.

      • Dzięki za wyczerpującą odpowiedź:)
        Robiłam jakiś tam przegląd gravel’ów, wiem, że jeszcze nie ma szerokiego wyboru. Jeśli chodzi o budżet to zakładałam mniej więcej 4000 zł, tylko nie chciałabym przedobrzyć i kupić czegoś zbyt dobrego jak na moje jeżdżenie.

        Na Boreasa zwróciłam uwagę, fajny, cały czas jest na mojej liście. Spec mi się spodobał wizualnie ;), ale tak jak piszesz – osprzęt trochę nędza, więc szybko z tej listy wypadł. Accent Furious i Author Aura XR – tych nie namierzyłam, dzięki! Tyle że ten Ronin baaardzo mi się podoba….wstyd się przyznać, znów wizualnie ;) Jednak jeśli chodzi o wagę, no to faktycznie – lepsza Aura.

        Szczerze mówiąc nie mam zdania co do ramy – czy stal, czy aluminium. Nie wiem co lepsze, zupełnie nie mam doświadczenia.
        Czy uda mi się namierzyć jakąś fajną ofertę, też nie wiem. Mój rozmiar jest chyba dość typowy: 83 cm dł. wewn. nogi i wzrost 175 cm. Poszukam jeszcze i będę się odzywać

        • W pojedynku stal czy aluminium nie ma jednoznacznego zwycięzcy, jeżeli porównujesz ramy na podobnym poziomie. Bo oczywiście dobra stal spokojnie wygra z lichym aluminium i na odwrót.

          Stal jest cięższa, ale wytrzymalsza i lepiej tłumi drgania. Natomiast aluminium jest lżejsze, sztywniejsze, ale za to gorzej radzi sobie z tłumieniem nierówności.

          Ale! Czy to są aż tak duże różnice, czy warto patrzeć na wagę/sztywność/tłumienie – ciężko mi powiedzieć. Musiałbym pojeździć tymi dwoma Authorami, na zmianę, przez powiedzmy miesiąc, żeby cokolwiek od siebie na ten temat powiedzieć.

  • Witam
    w związku z tym iż w tym roku obchodzę okrągłe n-te;) urodziny chciałem sprawić sobie nowy rower.
    Na obecnym zrobiłem około 40 tys.(Giant Escaper) w terenie mieszanym,może oprócz górzystego.
    Właściwie nigdy mnie nie zawiódł i dlatego kolejny też skłaniałbym się do firmy Giant.
    Mam takiego 'na celowniku”
    https://www.giant-bicycles.com/pl/fathom-29er-2-ltd
    oczywiście nie teraz poczekam na wyprzedaże posezonowe,myślę że będzie poniżej 4tys.:)
    Czy mogę liczyć na pomoc,czy to Dobry wybór? jak w stosunku do tego pierwszego roweru z artykułu czyli Rometa wypada ten Fathom?
    Szkoda,że nie znalazł się w zestawieniu.
    z góry Dziękuję za Pomoc
    Pozdrawiam,
    Przemek

    • Cześć, ten Giant nie mógł się znaleźć w zestawieniu, ponieważ kosztuje katalogowo 4700 zł, a to zestawienie jest do 4000 zł.

      Jeżeli chodzi o osprzęt, to Romet wygląda trochę lepiej od niego. Nie jest to jakaś duża przewaga, ale jest. Trzeba byłoby porównać ramy tych rowerów, ale bez wzięcia ich w ręce, nie jestem w stanie na ten temat nic powiedzieć.

  • Właśnie obejrzałem Twój film dotyczący rowerów do 3000. Przymierzam się do zakupu roweru w okolicach 3000 zł. W sklepie polecają mi Unibike’a Zhetos. http://www.unibike.pl/zethosgts.html Cena katologowa 3500zł ale można kupić za 3000zł. Czy mógłbyś coś doradzić? Nie siedzę w temacie zbyt głęboko. To będzie mój pierwszy rower pow. 1000 zł. Spodobał mi się Merida Speeder 300. Jeżdżę więcej na szosie niż w terenie.

    • Hej, cóż, Zethos to zupełnie inny rower niż Speeder. Crossowy rower jest trochę bardzie uniwersalny, ze względu na amortyzator. Ale z drugiej strony, po założeniu opon z innym bieżnikiem i Meridą będzie się dało spokojnie pojeździć po bezdrożach.

      Zethos to bardzo fajny rower i jest bardzo porządnie wyposażony. Merida również dobrze wygląda i jeżeli ciągnie Cię do lżejszego roweru, którym będzie można przyjemniej pośmigać po asfalcie, to jest to opcja godna rozważenia :)

  • Hej Łukasz też mi się podoba accent furious i chcę go kupić mam 176 cm wzrostu jaki rozmiar ramy wybrać s czy M. Dzięki za odpowiedź będę go kupował po świętach Wielkanocnych jak nim pośmigam trochę napiszę jak się spisuje napęd śr zm 1×11 Pozdrawiam

    • Cześć, ja mam 175 cm wzrostu i nogę 78 cm. Przy takich parametrach celowałbym w rozmiar M. Myślę, że na S-kę obaj byśmy się zmieścili, ale wyglądalibyśmy na nim, jak na rowerze po młodszym bracie :)

      Ja ostatnio na wyjeździe brałem w wypożyczalni szosówkę. Na rozmiarze 52 czułem się świetnie, rower był zwarty, zwinny i dobrze go czułem. Ale ostatecznie wziąłem 54, bo moja dziewczyna patrząc z boku bardzo się śmiała, że jednak jest trochę przymały.

      Tak czy owak, na Twoim miejscu wybrałbym się do sklepu i poprzymierzał. Albo napisz do Accenta, niech się wypowiedzą.

      • Łukasz, rower teoretycznie bez limitu finansowego – ale – nie jeżdżę na rowerze ani zawodowo ani amatorsko. Dotychczas – ostre koło – tylko miejsko. Rodzina się powiększyła – więc chcę zmienić rower na a) szeroko pojęty fitness b) trekking c) crossowy. Chciałbym oczywiście wydać jak najmniej kasy – bo wydaje mi się, że jako amator nie wykorzystam potencjału – pewnie Nordic Cab zapięty do roweru, później fotelik, rekreacyjne trasy do 100 km /dzień. Dobry znajomy poleca Canyon Roadlite AL 8.0 ale cena 6 z hakiem wydaje mi się za duża – dziś poproszę go jeszcze o inne typy. Moja waga to 93kg, 190 wzrostu. Rower powinien wyglądać – Canyon 8.0 wpisuje się w mój gust. Myślałem o Cube SL Road – cała seria dobrze wygląda. Ale im dalej w las tym ciężej się zdecydować. Chciałbym jak najlepszy osprzęt w jak najlepszej cenie. Możesz podrzucić kilka pomysłów? Może nawet na używki – nie gra to żadnej roli.

        • No to zerknij na jakiegoś tańszego Roadlite, nawet ten najtańszy jest bardzo fajnie wyposażony, a rama jest ta sama co w najdroższym modelu :)

  • Dzieki za bloga. Właśnie przesiadlem się z mojego Trek 4300 na Cube Hyde z tymi oponami 2.35 Schwalbe BigApple. Jak na razie jestem mile zaskoczony, I mimo braku amortyzatora moja droga do pracy przez stare parki, i ścieżki pełne dziur nadal jest komfortowa. Roweru używam głównie do dojazdu do pracy ale robię to od kilku lat dzień w dzień bez względu na pogodę. Mieszkam w Irlandii więc nie mam tu zimy ze śniegiem ale za to deszcz pada w sumie na okrągło :) Rowerami śmiga tutaj mnóstwo ludzi , bo tak samo jak w UK raz na 5 lat państwo pozwala ci kupić rower bez podatków i taxow czyli oszczędzasz od 20% do 50% wartości roweru. Nazywa się to bike to work. Jeszcze raz dzięki za bloga, dodaje do ulubionych i będę śledzić. Przymierzam sienteraz powoli do tego co zrobić z moim starym Trek ponieważ rama jest super więc może to jakoś poprzerabiam w wolnym czasie.

    • Cześć,
      nie przepadam za porównywaniem napędu SRAM-a do Shimano, zbyt mało wiem o SRAMie. Rowery wyglądają na dość podobne do siebie i cena z tego co widzę też jest bardzo podobna. Trudny wybór.

      • Dzięki za odpowiedź :)
        Zamówiłem Krossa, wg strony jeszcze mają rozmiar 17 ale ciężko już znaleźć.

  • Witam Łukasz, pisałem do ciebie nie dawno w sprawie roweru. Mam ochotę kupić e-lliot touring 400 lub 500, za kwotę która mi zaproponowali to 4800- 5000 zł. https://www.dema.bike/bicycle/2017/8294-e-lliot-touring-500 ,

    https://www.dema.bike/bicycle/2017/8296-e-lliot-touring-400, lub Geobika X-road solid http://geobike.com.pl/. tez w cenie 4600 zł. Uważasz że te rowery są warte grzechu za taką cenę ? Czy są to dobre marki rowerów ? Czy może znajdę coś tańszego a równie dobrego. Są to modele 2017, może jednak warto poszukać jakiś wyprzedaży jednak. I powiedziano mi żeby silnik był w pedałach ponieważ jak sie przebije koło to jest problem ze zdjęciem koła gdy silnik jest w piaście.

    • Cześć, nie znam tych marek zbyt dobrze, choć Demę kojarzę.

      W X-Roadzie nie podoba mi się miejsca zamocowania baterii, wygląda to pokracznie, ale to tylko moje zdanie – rzecz gustu.

  • witam Pana.
    Chciałbym prosić o poradę zamieszczę poniżej zestawienie wybranego osprzętu czy za taki zestaw warto wydać 5000 zł??

    RAMA 28″HYDRO-CROSS/TREK. FIRMY BIRIA MĘSKA-56/22″-CZAR
    WIDELEC AMORTY.RST28″ VOGUE AIR-TRL1,1/8″/300AHEAD
    STER ZINTEGROWANY NECO H-146H- 1 1/8 -AHEAD
    WSP.KIEROWNICY AHEAD ALU Z REGULACJĄ – 105 mm
    KIEROWNICA GIĘTA ZOOM -720 mm- 31,8-CZARNA
    RĄCZKI VELO D3 GEL CZARNO-SZARE – 135 mm-P
    WSP.PODSIODŁ. AMORT. PROMAX-27,2-350mm-CZAR. MAT
    SIODŁO M-WAVE MOD.6502-17 Kol. Czarno / CzerwonyI
    Dzwignia przerzutki lewa, 2/3 rzędowa
    Dzwignia przerzutki prawa, 10 rzędowaI
    Mechanizm korbowy 10 rzędowy, 175mm, 48X38X26, HOLLOWTECH II, łożyska BSA,osłonaI
    Przerzutka przednia, TOP-SWING,10 rzędowa uniwersalna, śr. 31.8/34.9mm, do 3 tarcz
    Przerzutka tylna 10 rzędowa, typ SGS, TOP-NORMAL, SHADOW +,czarna
    OBRĘCZ TOP DISC 28″/622-CZARNA – 36 OTW.-P
    SZPRYCHA 288+NYPEL NIERDZ/CZARNA-100 SZT
    PIASTA TYŁ NOVATEC-8-11 B. DO TARCZ.32 OTW.CZARNA
    PIASTA PRZÓD NOVATEC – DO TARCZ.-32 OTW. CZARNA
    PASKA NA OBRĘCZ HP KENDA 28″x20mm
    DĘTKA 27/28-622/630/635 – AV=48mm- MONTAŻOWA-P
    OPONA KENDA „K-849″ CROSOWA-42-622-P
    Kaseta CSHG81 10 rzędowa, 11-12-14-16-18-20-22-25-28-32T, srebrna
    ŁAŃCUCH KMC-X-10-93-116 -10 B.-SZARY- KAR.M-WAVE-P
    PEDAŁY MTB ALU SREBRNE
    Hamulec tarczowy przedni,BLM7000 lewa, przewód SMBH90-SBM 1000 mm czarny,bez
    adaptera (160mm Post Mount), okładzina żywiczna,zestaw do skracaniaI
    PODKŁADKI DYSTANS DO STERÓW 1 1/8”-10mm-CZERW
    TARCZA HAMULCA PROMAX /DYSK/-160 mm–6 OTW-
    ADAPTER DO HAMULCA PRZÓD SHIMANO-160/180 IS

    PANCERZ PRZERZUTKI / czarny , czerwony , biały

    OBEJMA PODSIODŁOWA PROMAX -31,8 -CZERWONA

    • Cześć, nie podane jest jaka jest marka i model przerzutek, manetek, korby. Dziwi mnie też, że do roweru za 5000 złotych są założone opony za 35 złotych sztuka. Coś mi tu źle pachnie.

      • Witam
        Oczywiście przeoczyłme najważniejsze :)
        Rower jest na pełnej grupie Shimano slx xt 3×10, przerzutki przód i tył, hamulce, korba, manetki, wszystko z z jednej grupy,
        Pozdrawiam

        • Hej, no to SLX czy XT, bo to nie jest to samo…

          Generalnie pięć kafli jeżeli wszystko jest na XT, to bardzo dobra cena.

          Natomiast pytanie czy warto tyle ładować w rower crossowy. Zerknij przykładowo na Krossa Evado 7 z zeszłego roku: https://www.ceneo.pl/40271421;0280-0.htm#crid=111991&pid=7269

          Kupisz go za 3500 zł, a jest już wyposażony tak, że do typowe jazdy nic więcej nie potrzeba :)

  • Cześć Łukasz!
    Mam na imię Rafał zwracam się do Ciebie ponieważ potrzebuję fachowej porady w sprawie roweru, mam zamiar zakupić coś nowego.Zacznę od tego, że obecnie jeżdżę rowerem typu cross, ale mam zamiar przesiąść się na rower typu fitness ze sztywnym widelcem. Roweru używam na dojazdy do pracy no i oczywiście w weekendy na wypady poza miasto. Czytałem Twój artykuł „Jaki rower kupić do konkretnej kwoty”. I rowery do kwoty 4000 zł proponowane przez ciebie wpadły mi w oko i myślałem o nich więc:
    – Merida Speeder 300
    – Canyon ROADLITE AL 5.0 na shimano sora
    – Canyon ROADLITE AL 6.0 na shimano tiagra
    – Specialized Sirrus Elite
    – Canyon Commuter 3.0
    Najbardziej ciekawi mnie Canyon ROADLITE najlepiej wypadają jeżeli chodzi o osprzęt manetki przerzutki korba shimano sora tiagra pod tym kątem blado wypada specialized każda część praktycznie z innej parafii niezła jest też Merida osprzęt cena. No i co sądzisz o Canyon Commuter 3.0 ten rower pewnie świetnie nadawał by się do jazdy po mieście, ale czy da radę poza nim na traski tak około 50km, a jeżeli decyzja padła by na Canyon ROADLITE to jak na moje potrzeby wystarczy osprzęt sora czy brać
    droższy na tiagra.

    Z góry dzięki za odpowiedz.

    Pozdrawiam

    • Hej,
      Commuter 3.0 to bardzo ciekawa koncepcja i jak najbardziej nadawałby się na dalsze trasy. Jest jednak jedno ale… ma tylko 9. rzędową kasetę 11-32. W połączeniu z korbą z 42 zębami, da to dość twarde przełożenie na podjazdach. Amatorskie (lub w zestawieniu na duże podjazdy) rowery szosowe mają dostępne przełożenie 34-34. Tutaj 42-34 może okazać się wyzwaniem przy większym podjeździe.

      Specialized, jak to Specialized, zawsze się ceni wyżej niż inne marki (tak samo Cannondale i Trek). Czy warto? Na dobrej wyprzedaży – tak. W cenie katalogowej… sam rower jest bardzo fajny, ale cena już niekoniecznie.

      Co do Meridy, to bardzo fajnie wypada cenowo. Natomiast Canyony mają karbonowe widelce, są lżejsze i mają fajne, markowe koła. Za to w Meridzie widzę (na oko) więcej miejsca z tyłu na oponę, w razie gdybyś chciał włożyć jakąś trochę szerszą, z bieżnikiem typu semi-slick, żeby wybrać się na wyjazd gdzie będzie trzeba jechać też po bezdrożach. W Canyonie tego miejsca jest chyba trochę mniej, ale oczywiście też by się tam coś wcisnęło.

      Ja bym raczej postawił na Meridę. Canyony też są świetne, sam się zastanawiam czy warto brać Roadlite 5.0, który ma oczko niższy napęd, ale ten karbonowy widelec (choć ja jeździłem i na alu i na karbonie, i różnicy wielkiej nie było) i ma systemowe koła. Ciężki wybór… Ale raczej Merida, może nawet uda Ci się znaleźć z 2016 w lepszej cenie.

    • Hej, rowery ze świeżego rocznika zazwyczaj przegrywają ceną w porównaniu z wyprzedażami poprzedniego rocznika :) Kwestia czy pod koniec marca jest jeszcze na czym oko zawiesić z zeszłego roku.

      Tysiaka taniej można kupić np. Krossa Evado 7: https://www.ceneo.pl/40271421;0280-0.htm#crid=111991&pid=7269

      Który jest podobnie wyposażony. Ma niższej klasy korbę, ale za to dużo lepsze hamulce. Cube jest super, ale jeżeli patrzysz przez pryzmat ceny, to może warto popatrzeć za tym modelem z rocznika 2016, jeżeli jest jeszcze gdzieś w sklepach internetowych.

  • Cześć, zastanawiam sie nad radon skill 9.0 , i podpowiedz proszę jaka jest różnica jeśli chodzi o rocznik 2016 a 2017 i który korzystniej jest kupić??

    • Cześć, korzystniej wychodzi rocznik 2016. Ma korbę Ultegra i w sumie głównie dla tej różnicy warto wziąć stary rocznik, który przy okazji będzie pewnie tańszy.

  • Witajcie. Co myślicie o porównaniu Kross Pulso 2.0 do Cube SL Road Pro? Łukasz, miałeś okazję przymierzać się do Pulso? Mam 182 cm, przymierzałem rozmiar L i delikatnie jest za krótki. Cube SL Road Pro ma delikatnie inną geometrię i jest troszkę dłuższy, co pewnie rozwiązałoby kłopot.

    Mieszkam w Lublinie i niestety nie mam możliwości przymierzyć Cube, a jest jedynie lekko droższy, a niewiele większy (zyskuję hydrauliczne hamulce). Chyba, że macie do polecenia coś innego ze sztywnym widelcem w tej półce cenowej? Bardzo liczę na wasze sugestie. W tej chwili czy nie jest rozsądniej kupić rocznik 2016? Zmian jest niewiele, a około 500 zł różnicy pomiędzy rocznikami.

    • Cześć, ciężko mi się wypowiadać o geometrii. Każdy musi ją sobie dobrać sam niestety.

      Jeżeli chodzi o zmiany, to faktycznie nie są specjalnie duże. Co prawda do nowego SL Road Pro, włożono nową grupę Sora, z czteroramienną korbą i odświeżoną resztą podzespołów, ale nie jestem przekonany czy warto do tego dokładać.

  • Hej Łukaszu,

    Podpowiedz proszę co będzie lepszym wyborem, bo im dalej w las tym ciemniej.

    Przymierzałem się do Gianta: https://www.giant-bicycles.com/pl/talon-29er-ltd . Na miejscu za ok 3200. Jednak projekt upadł, lub przynajmniej został zamrożony (nadal rozważany).
    Przejrzałem oferty sklepów internetowych i odwiedziłem kilka stacjonarnych. Podpowiedz co i dlaczego będzie najlepszym wyborem. Podane ceny są do zapłacenia. Ilość rowerów jest spora, bo nie chcę znowu szukać, jak wybrany odjedzie, będzie uszkodzony, lub będzie burza piaskowa na Marsie ;). Preferuję osobisty odbiór roweru, a podane sklepy (no poza jednym) są w mojej okolicy.

    1) http://shockblaze.pl/r7-race-29-2017 . Cena 3200. Byłem zdecydowany, z kasą w portfelu, ale sztuka która była w sklepie, miała uszkodzony amor. Zatem trzeba czekać na nową dostawę roweru, lub powrót z serwisu amorka. Nowy jak zamówię, może być za ok 7 dni.
    2) Sprzedawca w tym samym sklepie zasugerował ten model: http://outlet-rowerowy.com.pl/ . Cena 3200. Na miejscu.
    3) Jako alternatywa http://outlet-rowerowy.com.pl/ . 2700. Na miejscu.
    4) http://outlet-rowerowy.com.pl/ . Na miejscu.
    5) http://outlet-rowerowy.com.pl/ . Na miejscu.
    6) https://www.rowery-lomianki.pl/ . cena może być niższa niż podana jeśli zrezygnuję z „gratisów”. Na miejscu.
    7) https://www.scott.pl/produkt/168/513/rower-aspect-910/. Na miejscu 3800.
    8) http://unibike.pl/flite29.html – na miejscu.
    9) http://www.arkus.sklep.pl/ – wysyłkowo.
    10) Trek 3 modele: http://rower-sport.pl/pl/p/TREK-X-CALIBER-7-29-2017/3067, https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/ , https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/ . Na miejscu.

    Jak pisałem zdecydowałem się na Gianta (dzięki twojej podpowiedzi) i już przeliczałem kasę, ale z przyczyn niezależnych projekt upadł (przynajmniej na razie). Dlatego zacząłem szukać dalej i znalazłem Shockblazea (nr. 1), niestety jak napisałem na górze był uszkodzony amorek (jak pech to pech).
    Przejechałem się Headem (nr.2) z ramą 52, a także Shockblazem z pozycji 3 w ramie 48 i 52 ten model ma taką samą ramę jak 1). Innymi nie miałem okazji się przejechać.

    Podpowiedz proszę które z powyższych są godne zainteresowania, a które nie są. O ile możesz, wypunktuj słabe i mocne strony i na co zwrócić szczególną uwagę. Oczywiście jak pisałem Gianta nie skreślam (ale trzeba czekać), o ile Ty go nie skreślisz w porównaniu z innymi. Fajna była by lista kilku sztuk (np. 5-6), aby w razie braku któregoś, lub z innych względów móc po prostu podjechać do innego sklepu i kupić kolejny z listy.

    Z góry dzięki za pomoc.

    • Cześć, fajnie by było, gdybyś skrócił swoją listę do 3-4 rowerów. Przejrzyj ten wpis: https://roweroweporady.pl/grupy-osprzetu-rowerowego-shimano/

      On Ci trochę rozjaśni, na co wstępnie patrzeć w rowerze. Ja niestety nie mam czasu na wertowanie 10 rowerów i wypisywanie ich wad i zalet. Już to przerabiam przy tworzeniu całej tej serii.

      Coś podpowiedzieć zawsze mogę, ale musisz ułatwić mi zadanie.

      • Ok. Po południu skrócę listę. Jej długość była po prostu moją zapobiegliwością ( i efektem wizyt w sklepach rowerowych), bo nie chce znowu szukać kolejnego modelu jak dany się sprzeda, czy uszkodzi się sprzedawcy… Przypominam Gianta i Shockblazea, na które to byłem zdecydowany i gdyby niewspomniany pech, to właśnie śmigałbym jednym z nich, jak poparzony zając.
        Jak możesz to napisz tylko czego raczej unikać, i/lub w co wchodzić w tym zakresie cenowym (i tak podnisłem budżet o ok. 700-1000zł). Bardzo ułatwi mi to zadanie. Twój wpis o grupach osprzętu wertowałem kilkukrotnie i chyba znam go już na pamięć ;). W osprzęcie celuję raczej w Deore/Slx/Xt, choć wiem że w wielu modelach np. hamulce będą co najwyżej klasy altusa/acery.
        Podsumowując, chcę jak najlepiej wydać moje pieniądze i jeszcze przed świętami jechać na przegląd gwarancyjny po 200 km.

        Dzięki za cierpliwość i może zabrzmi to niepolitycznie, ale winny Ci jestem naprawdę duże piwo…

        • Na pewno z tych dwóch rowerów wybrałbym Shockblaz’a R7 Race 29, ponieważ ma dobry, powietrzny amortyzator. I jest to warte dopłaty. Ale katalogowo Giant jest tańszy, więc trochę nieuczciwie jest je porównywać, Giant ma na pewno wyższy model z powietrznym amorkiem :)

          • Hej,

            Sorki że nie skróciłem listy, ale jak napisałem wyżej (przypadkiem wyszło jako nowy wpis, a nie odpowiedź do tego wątku, do tego z podpisem Duz), kupiłem ten model:
            https://www.shockblaze.com/en/bikes/R7-ELITE-29-2016-En.html
            Tylko mechanizm korbowy ( suport, korba) zmieniłem na taki jak w tym modelu:
            http://shockblaze.pl/r7-race-29-2017
            Wybór pod wpływem chwilowego impulsu i zmęczenia ciągłym szukaniem ideału ( oglądałem min. Scott, Trek, Cube, Giant, Head, Wheeler, Shockblaze, Monteria…). Mam nadzieję, że wybór był dobry, a właściwie optymalny, jeśli chodzi o podzespoły i markę/model( w sensie jakość ramy!). Cena w/g mnie była bardzo atrakcyjna, w porównaniu z katalogową ceną oraz innymi modelami, więc trudno mi było się oprzeć (pomyślałem minutę, „pośliniłem palec” i mam sprzęt). Jak możesz to napisz dwa słowa komentarza, do mojego postu napisanego z nicka „Duz”.

            Acha jaka jest różnica miedzy amorem Manitou z mojego Elite, kontra ten powietrzny z modelu Race? Chodzi mi głównie o różnice w ich pracy, awaryjności, na co zwracać uwagę i co z ewentualnym serwisem w naszym pięknym kraju?

            Dięki raz jeszcze za podpowiedzi.

            Duzi

            PS. Od zakupu w piątek, do niedzieli zrobiłem ok 100 km i jak na razie wszystko ok. Dziś kolejna porcja przyjemności;)
            PS2. Wspomnianego Gianta Talona LTD i Shockblaze R7 Race mogłem mieć dokładnie w tej samej cenie ;)

          • Na pewno będziesz zadowolony z tego roweru :) Wyposażenie ma naprawdę zacne.

            Jeżeli chodzi o amortyzatory, to ja niestety nie siedzę w tym temacie aż tak bardzo. Na pewno Manitou robi dobre amortyzatory i to oczywiście Ty też masz powietrzny amortyzator. Dlatego dobrze jest (a w zasadzie trzeba) kupić do niego pompkę do amortyzatora, tak abyś mógł go sobie ustawić do swojego stylu jazdy oraz wagi.

          • Dzięki, sprzętem jeździ się dobrze ;) Chciałem żeby nowy rower był jak najbardziej „na czasie”, aby w przyszłości móc go łatwiej serwisować/upgradeować. Udało się kupić sprzęt z taperowaną główką, kapslowanymi obręczami kół i z możliwością zmiany napędu na np. 2×10. Niestety za tą kasę, nie udało się kupić sprzętu na sztywnych osiach, czy chociażby z lepszymi hamulcami… Chociaż z drugiej strony w hipermarkecie miałbym ze dwa takie sprzęty ;)

            Szkoda że nie masz wiedzy o amorkach… Sprzedawca stwierdził że mój amor jest przynajmniej o klasę lepszy od Rockshox Recon Silver z modelu Race. Pytałem oczywiście o pompkę, którą chciałem od ręki kupić, lecz odwiedziono mnie od tego, twierdząc że ustawią mi amor pod moją wagę oraz stwierdzili że z tego amora nie ucieka powietrze i że w razie co jak do nich podjadę, to mi go napompują.

            Acha możesz polecić jakiś model pompki (no może ze dwa modele do wyboru)? Ja jestem w temacie zielony jak wiosenny widok za oknem:)

          • Nie wiem czy są jeszcze dostępne (zainteresowanym zdradzę adres sklepu ;) oraz czy opis z ceną, był od tego roweru (przyczepiona opaską zaciskową). Zmieścić tyle ciekawego osprzętu w tej cenie i jeszcze zarobić, to szacunek dla hipermarketu.
            Niestety ja sumarycznie wolałem kupić o 1/3 mniej kilogramów, i wydać spokojnie dwa razy większa kasę…

            https://uploads.disquscdn.com/images/a5c27aae6fb10309f9a7b52df8aadbc23da6c362a6777096d05db0c73ff7725e.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/bf338f813d516cb67e6e318a28b7250b8a75285e9b9f2b553d44ac7c7d488c87.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/deaebd83e7af92412c990a86440d4f1f063b51173d7e10290e065a0d9b1a9014.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/eb9fb884f9c5d3c8c45ae3c1e24b62198ab4e78b03769acd9a5577c4064ca76c.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/f7672e4a0c4f93439e8f4df8405c7aed06fc0eb364fc62a20a4767c49b25fd6b.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/d70881d534884838f971d02f56a0e06793d9a43dbff1b299708067085252d2cd.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/25ac98cc3e245a8fd26d67441d796144d5ca5e18a525edc9ee300b5c00ab9f2d.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/e3cf2460a590eb4dfd389df0540895686394ac48ca2722f6137e85864b984c27.jpg https://uploads.disquscdn.com/images/740f3b403f80cfdc8bb47b5b6770f2975741c826e3ecd71448ba5143a9e770b0.jpg

          • Polecam taką pompkę: https://www.ceneo.pl/;szukaj-Airkompressor;0192;0112-0.htm

            Ma metalowy cylinder i wystarczy Ci na wiele, wiele lat. A będzie się nią pompowało bardzo szybko i wygodnie.

          • Rozumiem, że wszystkie 5 wyświetlonych ofert, to ta sama pompka? Acha, ponieważ nie jest to nigdzie wyszczególnione, czy tą pompką mogę pompować amortyzator? W lewej nodze amorka jest wentyl, wyglądający na samochodowy.
            Puki co, do pompowania kół w rowerach i hulajnodze mojej rodzinki, używałem nożnej pompki samochodowej z manometrem, lub doraźnie, małej ręcznej z hipermarketu sportowego. W nowym rowerze mam wentyle presta, więc pompkę stacjonarna z manometrem muszę kupić, a ta wygląda na naprawdę solidną.

            Zdrowych Świąt życzę.

          • Szczerze mówiąc nie wiem czy są stacjonarne pompki z końcówką do amortyzatora. Nie siedzę w tym temacie, ale amortyzatory pompuje się do zupełnie innego ciśnienia niż opony, więc myślę, że będzie potrzebna osobna pompka.

          • Ok. To nie męczę Cię już w temacie pompki. Po świętach zrobię limit kilometrów i na przeglądzie zapytam o pompkę do amora, w serwisie. Tak poza konkursem na amorze jest naklejka, z tabelą ciśnień zależnych od masy rowerzysty. Jak kupię pompkę, to trochę poeksperymentuję.

  • Moze bylby Pan w stanie pomoc mi w zakupie roweru? Interesuje mnie w rowerze kilka rzeczy: hamulce tarczowe min. hydrauliczne, przerzutki nexen 8 (tzw. automat), rama czarna, biala badz pomaranczowa w matowym kolorze, typ roweru miejski- fitness. Kwota do 4000.
    Z opisow na blogu najbardziej pasuje mi cos pomiedzy marin fairfax-sc4 (jego wada jest blyszczacy stalowy kolor i szeroka rama) a kona paddy_wagon_3 (idealny dla mnie kszalt ramy).
    Jesli cos przychodzi Panu do glowy prosze o sugestie.

    • Cześć,
      niestety nie zajmuję się wyszukiwaniem rowerów, zwłaszcza po kolorze :) Mogę Ci wysłać listę 70 producentów rowerów, którą przeglądam po kilka razy, gdy przygotowuję każdy wpis z tej serii, to sam zerkniesz czy producenci mają coś, co by Tobie odpowiadało.

      • Innymi slowy: radz sobie sam. Dzieki za splycenie tematu do koloru, jak widac po moim wpisie jest to kluczowe. Powodzenia.

        • Staram się na blogu pomagać wszystkim, ale nie będę odwalał całej roboty za Ciebie. Przejrzyj jakiś internetowy katalog rowerowy, wybierz sobie coś, co będzie Ci odpowiadało (do 3 rowerów) i daj znać, coś podpowiem. Naprawdę nie mam czasu na przekopywanie się przez te wszystkie rowery, a nie mam ich wszystkich w głowie.

          • Poprosiłem o Twoje sugestie, zakładałem że znasz się na temacie i potrafisz od razu wskazać 2 – 3 modele które pasują do opisu. Ale ok, nie było rozmowy.
            Mam konkretne pytanie: co sądzisz o CANYON URBAN 4.0. Jak ma się w relacji do np. Marin Fairfax SC4

          • Jak rozumiem chodzi o model Fairfax SC4 BELT, bo jest też wersja na łańcuch, ale Urban jest na pasek, stąd porównam z Marinem na pasek.

            Same rowery prezentują się bardzo podobnie, jeżeli chodzi o wyposażenie. Nie widzę między nimi zasadniczych różnic. Jeżeli cena byłaby ta sama, to pewnie optowałbym za Canyonem, za lepsze manetki, markowe obręcze DT Swiss i grawitacyjne zabezpieczenie kół (trzeba obrócić rower do góry kołami, aby je odkręcić – fajna sprawa).

            Ale nie są to rzeczy do których warto dopłacać, więc jeżeli Marin jest tańszy o więcej niż 100-200 złotych, to wybrałbym Marina.

  • Moze bylby Pan w stanie pomoc mi w zakupie roweru? Interesuje mnie w rowerze kilka rzeczy: hamulce tarczowe min. hydrauliczne, przerzutki nexen 8 (tzw. automat), rama czarna, biala badz pomaranczowa w matowym kolorze, typ roweru miejski- fitness. Kwota do 4000.
    Z opisow na blogu najbardziej pasuje mi cos pomiedzy marin fairfax-sc4 (jego wada jest blyszczacy stalowy kolor i szeroka rama) a kona paddy_wagon_3 (idealny dla mnie kszalt ramy).
    Jesli cos przychodzi Panu do glowy prosze o sugestie.
    Z gory dziekuje.

  • Moze bylby Pan w stanie pomoc mi w zakupie roweru? Interesuje mnie w rowerze kilka rzeczy: hamulce tarczowe min. hydrauliczne, przerzutki nexen 8 (tzw. automat), rama czarna, biala badz pomaranczowa w matowym kolorze, typ roweru miejski- fitness. Kwota do 4000.
    Z opisow na blogu najbardziej pasuje mi cos pomiedzy marin fairfax-sc4 (jego wada jest blyszczacy stalowy kolor i szeroka rama) a kona paddy_wagon_3 (idealny dla mnie kszalt ramy).
    Jesli cos przychodzi Panu do glowy prosze o sugestie.
    Z gory dziekuje.

  • Brakuje w zestawieniu Triban Ultra 700AF. Cena 3500. Prawie brat bliźniak Huragana 4. Jak Pan ocenia ten model (700AF)?

    • Hej, Triban Ultra 700 AF był w zestawieniu na 2016 rok (jak rozwiniesz listę na końcu tego wpisu, to go znajdziesz). W 2017 z tego co wiem, nie będzie go już w ofercie w sklepach Decathlon.

      Generalnie jeżeli uda Ci się go kupić, to w wyprzedażowej cenie 3500 zł, to ciekawa oferta.

  • Witam,
    a jak ma się sprawa wyboru roweru między Evado 6.0 a Orkan 5, ponieważ nigdzie nie mogę jednoznacznie przeczytać, który jest lepszy. Zaznaczam, że rower będzie mi służył głównie w jeździe do pracy (10km – jazda po asfalcie) i jakieś weekendowe wypady po lesie. A cena za jaką mogę je kupić jest niemal identyczna. Bardzo proszę o poradę. Pozdrawiam :)

    • Hej, oba te rowery różnią się detalami. Romet ma trochę lepszą tylną przerzutkę, oczko wyższe hamulce i amortyzator z możliwością blokowania manetką z kierownicy (Kross jedynie dźwignią na amortyzatorze).

      Więc jeżeli oba Ci się podobają, na obu siedzi Ci się dobrze, to skłaniałbym się w tym wypadku ku Rometowi. Chyba, że znalazłbyś fajną wyprzedaż na rocznik 2016, to może zmienić układ sił :)

  • Hejka Łukaszu,

    Sumarycznie wyszedł ten sprzęt:
    https://www.shockblaze.com/en/bikes/R7-ELITE-29-2016-En.html
    Jedyna różnica to mechanizm korbowy zamiast octalink, jest taki jak w tym:
    http://shockblaze.pl/r7-race-29-2017. Zdecydowałem się na wymianę octaliku na Deore M-612 (zewnętrzne łożyska, pusta oś korby), twoimi sugestiami z bloga. Koszt sprzętu bazowego katalogowo 4300. Mnie wyszedł po upgradzie… Hmmmm, pewnie z dwa banknoty, przedstawiające jednego z polskich królów, mnie ;) Mam nadzieje, że warto było, zważywszy, że sprzęt nie był kompletnie brany pod uwagę i kupiony był pod wpływem chwilowego impulsu…
    Zrobiłem nim zaraz po odbiorze ok 30 km. Na razie ok. Z wad, to może trochę brakuje optycznych wskaźników aktualnego przełożenia ( niby manetki SLX), ale w sumie to już się przyzwyczaiłem do ich braku.
    Napisz Łukaszu, jak możesz, kilka słów o tym sprzęcie. Najbardziej proszę Cię o radę, na co zwrocicić uwagę przy serwisie tego modelu (jego osprzęcie) i przy jakim przebiegu?
    Co ewentualnie w nim zmieć ( na co?), jak już obecny osprzęt się zużyje.

    Jak ktoś ma jakieś pytania, na temat tego konkretnego modelu i Łukasz nie ma nic przeciwko, to pytajcie. Chętnie coś podpowiem o wadach i zaletach (technicznie pytajcie oczywiście Łukasza, bo ma olbrzymią wiedzę), ja raczej sprawy typowo użytkowe, funkcjonalne i własne odczucia . I na pewno będę w tym szczery, bo wady każdego przedmiotu, widzę zawsze bardziej, niż jego zalety ;).

    Na razie idę nabijać kolejne kilometry.

    Dzięki, pozdrawiam.

    • Hej, na razie skup się na nabijaniu kilometrów :) Niczego nie wymieniaj, niczego nie modernizuj :) A jak się kiedyś zużyje, to się zastanowisz.

      Koniecznie kup sobie przymiar do łańcucha, który kosztuje 10 złotych. Dzięki niemu będziesz mógł sprawdzać czy łańcuch się nadmiernie nie wyciągnął i wymienisz go na czas: https://roweroweporady.pl/jak-wymienic-lancuch-rowerowy/

      To pozwoli na przedłużenie działania kasety i zębatek na korbie.

      Poza tym warto oczywiście starać się zachować łańcuch w czystości, regularnie go smarować olejem do łańcucha. Do tego dbać o odpowiednie ciśnienie w oponach (pompką z manometrem, polecam stacjonarną) i ciśnienie w amortyzatorze.

      • Kilometry same lecą ;) Teraz będę miał tydzień przerwy, ze względów zdrowotnych i już cierpię.
        O wymianę elementów pytałem oczywiście przyszłościowo, a doraźnie jak wiesz to tylko korbę zmieniłem. Przymiar kupię zapewne razem z nowym, zapasowym łańcuchem i porządnym skuwaczem ( polecisz jakiś dobry skuwacz?), bo skwacz który miałem… Hmmm ledwo nim jeden łańcuch skróciłem, zanim się rozpadł…
        Łańcuch czyszczę, a także przerzutki, kasetę i korbę. Zauważyłem że po ok 100 km kółeczka w przerzutce były delikatnie mówiąc, zasyfione… Wycieram także delikatnie golenie amora i przecieram tarcze hamulcowe, o kosmetyce ramy nie muszę wspominać.

        Dzięki raz jeszcze, za wszystkie Twoje podpowiedzi i sugestie. Były i są bardzo pomocne.

        Pozdrawiam i ponownie zdrowych Świąt życzę.

  • Hej, celujesz już w taką półkę, że tu już nie ma złych rowerów :)

    Jeżeli chodzi o stosunek jakości/wyposażenia/ceny, to trochę lepiej wypada jednak Canyon. To są detale, ale patrząc na te wyższe modele, w Canyonie dodatkowo w porównaniu ze Scottem dostajesz oczko wyższej klasy manetki, hamulce, moim zdaniem ciekawsze koła systemowe.

    Ale pytanie – czy warto brać ten wyższy pakiet, czy poprzestać na niższym modelu. To dobre pytanie, bo zawsze będzie jakiś wyższy model, do którego dołoży się „tylko tysiaka”. Powiem tak, już te niższe modele Scotta i Canyona są świetne i do typowej jazdy wystarczą z ogromną nawiązką. Czy jest sens dopłacać do trochę lepszego osprzętu… serce mówi, że tak, portfel mówi, że niekoniecznie.

    • Zapomniałem jeszcze dodać że zastanawiam się nad specialized ;-)

      Reasumując mówisz że CANYON. To który byś polecił model ?
      Załączam link: https://www.canyon.com/pl/ To co mi się w CANYON spodobało jako laikowi że człowiek dostaje pompkę (CANYON SHOCK PUMP) + klucze w komplecie.

        • Niestety nie robiłem przeglądu rowerów do 8000 złotych. Tam w grę zaczynają wchodzić niuanse takie jak jakość ramy (a tego nie jestem w stanie stwierdzić, bez badań w laboratorium pod kątem sztywności, wagi itd.), model amortyzatora (nie siedzę w tym temacie), model kół itd.

          Dlatego właśnie zatrzymałem się na rowerach do 4000 zł, bo to po prostu mój zasięg cenowy, którym najbardziej się interesuję. Tak czy owak – Canyon robi świetne rowery w niezłych cenach. Czy da się znaleźć lepszy rower w takiej cenie? Na pewno! Zwłaszcza z rocznika 2016 da się jeszcze dostać fajne rowery. Ale to już musiałbyś sam, na własną rękę przekopać Ceneo, Allegro i sklepy internetowe, żeby coś znaleźć.

  • Witam. Zachorowałem na rower przełajowy/gravel. Na oku mam author ronin – ciężki, ale można założyć bagażniki i romet boreas – z pobudek patriotycznych. Budżet w ok. 4tys. Co doradzisz?

    • Ronin jest stosunkowo ciężki, ponieważ ma ramę i widelec ze stali chromowo-molibdenowej – to dobrze amortyzuje nierówności i jest wytrzymałe, no ale waży trochę więcej niż aluminium i karbon, przynajmniej na podobnym poziomie cenowym.

      Ale jest jeszcze przecież aluminiowy Author Aura.

      Powiem tak Boreas ze stosunkiem wyposażenie/cena wymiótł konkurencję. Jedyny większy minus jaki ma ten rower – to brak mocowania bagażnika. Idzie to ogarnąć adapterami, ale szkoda, że nie ma fabrycznych.

      Jeżeli nie przewidujesz zakładania bagażnika, to będzie to ciekawa propozycja. Mi się jeszcze podoba Accent Furious :)

      • Dzięki serdeczne za sugestie. Przypatrzę się Twoim propozycjom.
        PS. Twój blog rowerowy jest PRIMA SORT. Czytam go z przyjemnością. Jeszcze raz dzięki za podpowiedzi.

        • Na placu boju zostaje więc Author Aura XR i Romet Boreas. Accent Furious jest piękny dla oka, ale osprzęt ma kilka klas niższy. Stosunek cena/wyposażenie przemawia za Boreas’em. Napisz mi proszę, jeśli wiesz, jak z jakością i ew. serwisem u Rometa (różnie piszą, ale wydaje mi się, że jeśli osprzęt jest ok, to na tej półce cenowej z ramami nie powinno być dużych różnic jakościowych). No, takie są moje teoretyczne przemyślenia. Co Ty byś wziął? Ja zresztą i tak muszę się przymierzyć.

          • Nie powiedziałbym, że Furious ma osprzęt kilka klas niższy. To znaczy, przynajmniej nie cały. Nie wiem jak w Accencie wyglądają koła i hamulce, ale napęd jest naprawdę dobrej klasy. Ciężko go przyrównać do Shimano, ale patrząc po samej cenie, to jest sporo wyżej niż Tiagra.

            Co do Rometa, to ja do niego zastrzeżeń nie mam, zresztą pojawił się w tym zestawieniu :) A sam raczej zdecydowałbym się na Accenta, ale to głównie dlatego, że ma otwory do montażu bagażnika oraz ma napęd 1×11, na który patrzę tęsknym wzrokiem.

          • CYTAT: „Apex to najniższa grupa szosowa SRAMa.
            Przeznaczona jest przede wszystkim dla kolarzy jeżdżących rekreacyjnie i
            amatorsko. Głównie za sprawą kasety o szerokim stopniowaniu oraz
            kompaktowej korbie. Dzięki nim uzyskamy bardzo szeroki zakres przełożeń.
            Jednocześnie dostępne będą tradycyjne zębatki korb oraz kasety.
            Konstrukcyjnie grupa zbliżona jest do Rivala, znajdziemy więc
            technologię Zero Loss oraz DoubleTap.”

            To ściągnąłem z opisu SRAM i tym się sugerowałem.Tiagra nie jest najniższą grupą szosową – starałem się porównać klasy sprzętu. Poczytam jeszcze o nich.

          • Tak, tak, ale to najniższa grupa SRAM-a, a nie w ogóle :)

            Najniższy model przerzutki u Shimano – Tourney kosztuje 57 złotych, a taki stricte szosowy Claris 75 złotych.

            Natomiast APEX to już koszt 230 złotych.

            A korba i manetki są z wyższej grupy Rival.

      • Na placu boju zostaje więc Author Aura XR i Romet Boreas. Accent Furious
        jest piękny dla oka, ale osprzęt ma kilka klas niższy. Stosunek
        cena/wyposażenie przemawia za Boreas’em. Napisz mi proszę, jeśli wiesz,
        jak z jakością i ew. serwisem u Rometa (różnie piszą, ale wydaje mi się,
        że jeśli osprzęt jest ok, to na tej półce cenowej z ramami nie powinno
        być dużych różnic jakościowych). No, takie są moje teoretyczne
        przemyślenia. Co Ty byś wziął? Ja zresztą i tak muszę się przymierzyć.

  • Mam od niedawna szosę Triban 540 i polecam ten rower. Uważam że w tej cenie ciężko o coś lepszego. Rower sztywny, węglowy widelec bardzo dobrze tłumi drgania, bardzo dobre koła i napęd, rower mega wygodny i komfortowy. Mam pełne zaufanie do ram sprzedawanych przez Decathlon i dożywotniej gwarancji na ramę. Wielokrotnie wymieniałem / naprawiałem coś w rowerach z Decathlona i nigdy nie było problemu z uznaniem gwarancji. Podobnie z innym sprzętem.

  • Witaj Łukaszu, mam zamiar zamienić mojego ciężkiego trekinga na rower lżejszy, ze sztywnym widelcem, lepszym osprzętem (ja w tej chwili mam shimano tourney, z możliwością montażu błotników i bagażnika (na co dzień jeżdżę głównie po mieście, w weekendy poza miasto z sakwami). Co sądzisz o następujących rowerach:
    1. https://allegro.pl/nowy-cannondale-quick-speed-1-20-i6787128008.html
    2. https://allegro.pl/nowy-fuji-silhouette-1-3-m-disc-28-sora-wyprzedaz-i6759685195.html
    3. http://www.dobrerowery.pl/kross-pulso-2-2017

    • Hej, pod kątem wyposażenia, najlepiej wypada Cannondale. Kwestia czy warto za niego tyle dać… Zbliżony do Cannondale’a, ale tańszy kupisz np. rower Merida Speeder 300.

  • Cześć Łukasz. Rozglądam się za rowerem wyprawowym w starym stylu (chromomolibdenowa rama i sztywny widelec) . I w ten sposób trafiłem na 3 modele, które najbardziej mnie zainteresowały, tj.:
    – Kona Sutra http://www.konaworld.com/sutra.cfm,
    – Trek 520 https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/,
    – Fuji Touring http://www.fujibikes.com/usa/bikes/city/urban/touring/touring.
    Z tej trójki Kona i Trek, patrząc na cenę, wydają się być lepsze od Fuji, ale za to Fuji ma jeden niepodważalny plus w postaci ceny – ok. 3500 zł. Kona i Trek kosztują w przedziale 5000-6000 zł. Biorąc to pod uwagę najbardziej zainteresowałem się Fuji, ale najprawdopodobniej ma on też słabszy osprzęt, który wymagałby wymiany.
    Zacząłem już myśleć nad jego przebudową. I tu moje pytanie: co byś proponował w nim wymienić, tak żeby jego wartość wyprawowa wzrosła?
    – Wydaje mnie się że trzeba by było w pierwszej kolejności popracować nad hamulcami. Czytałem że te zamontowane to bardziej spowalniacze niż hamulce. Co byś proponował zamontować? Czy standardowe klamki obsłużą lepsze v-brake’i, czy też będą wymagały wymiany?
    – Jakie zamontować oświetlenie?
    – Opony jaką mogą mieć maksymalną szerokość?
    – Może masz jakieś inne sugestie?
    Pzdr

    • Mogę Ci jeszcze podpowiedzieć rower Specialized AWOL Elite: http://www.rowmix.com.pl/awol/5673-awol-elite.html

      Jest trochę tańszy niż Kona i Trek, a jestem przekonany, że jeżeli ponegocjujesz, to kupisz go za 4200 zł. Teraz dają 20% rabatu, ale to nie jest super chodliwy segment rynku, więc celowałbym w 30% rabatu.

      No i dostajesz 10. rzędowy napęd, kultowy bagażnik Tubusa i napęd Shimano Tiagra, tyle, że na klamkomanetkach, a nie cynglach na końcach kierownicy, a być może na tym Ci zależało.

      Co do Fuji:

      1. Klamki obsłużą albo hamulce tarczowe mechaniczne (a tych nie założysz), albo szosowe typu Dual-Pivot (tych chyba też nie założysz, ze względu na ramę i opony też mogą przeszkadzać), albo mini V-Brake. Standardowe V-Brake będą działać z klamkami szosowymi źle (ciąg linki).

      2. Zależy do czego potrzebujesz tego oświetlenia. Czy głównie do migania w dzień i sporadycznego odpalenia w nocy. Czy do migania w dzień, ale także do długich nocnych przejazdów. Możliwości jest wiele.

      3. To już musisz sprawdzić mając rower w ręku. Ewentualnie możesz zapytać sklep, ale musisz pamiętać, że im szersza opona, tym wyższa i trzeba patrzeć na to także pod tym kątem. Najlepiej po prostu przymierzając opony w sklepie.

  • Z hamulcami to ja już zgłupiałem. Zawsze myślałem, że hamulce mini V-Brake zakłada się do klamek typowo szosowych. Ale na stronie Tektro piszą, że to klamki pod „Linear Pull”: http://www.tektro.com/products.php?p=71

    Czyli ze standardowymi V-Brake też to powinno działać sensownie. A wtedy hulaj dusza, piekła nie ma, jeżeli z tych nie będziesz zadowolony, zakładasz np.Shimano XT.

    Ale… ja jestem ciemna masa, jeżeli chodzi o takie zmiany w rowerze z klamkami szosowymi. Trzeba byłoby to sprawdzić.

    Co do własnego grzebania w nowym rowerze, to jeżeli chcesz wymienić dosłownie kilka elementów, to ja nie widzę w tym nic złego. Siodełko czy opony warto dobrać pod siebie. Jak wymienisz hamulce, to też nic złego się nie stanie. Gorzej jak zabierzesz się jeszcze za napęd i koła :)

    • Dzięki za komentarz Lukasz. Wiem teraz już więcej. Będę obserwował rynek i przeceny, przyjdzie odpowiedni czas to wybiorę coś sensownego. O efektach postaram się poinformowac. Trzymaj się.

  • Witam czekam ponad miesiąc za accent furious i nie wiadomo kiedy będzie bo są ludzie co to zamawiali w tamtym roku i nie wiadomo kiedy się wy robią jest taki rower bulls grinder2 z 2016 roku cena jest wysoka ale obniżyli trochę cenę i chciałem się spytać jaki rozmiar ramy bym musiał mieć mam 176 cm wzrostu z góry dzięki za odpowiedź pozdrawiam

    • Hej, z rozmiarem ramy, cóż, ciężko powiedzieć. Ja bym pewnie optował za 52 centymetry, ale może 55 cm też byłoby dobre.

      Najlepiej byłoby przysiąść się do roweru przed zakupem. A jeżeli nie masz takiej możliwości, to wybrałbym się do kilku sklepów rowerowych i poprzymierzał nawet szosowe rowery (z tych bardziej komfortowych). Zobacz na jakim dobrze Ci się siedzi i jaką ma geometrię. Gravele mają co prawda trochę inną, ale zawsze będziesz miał jakiś punkt odniesienia co do długości poziomej rurki ramy chociażby.

  • WItaj Łukasz
    Możesz mi od siebie doradzić czy lepszym będzie author ronin czy może Genesis Croix de Fer 20? author bije go ceną i jest dostpeny w moim mieście a genesis wysyłkowa bodajże z UK..dla mnie ważny jest montaż bagażnika i rower chciałbym mieć do dojazdów do pracy 30km i wypady 2-3 dniowe. w ogóle jak jest z jakoscią Authora (ramy?)

    • Hej, czy Author bije go ceną? Ja Genesisa widzę w Evanscycle za 900 funtów, czyli jakieś 4500 złotych. No chyba, że masz do kupienia Authora z 2016 w dużo niższej cenie niż katalogowa.

      Przewagą Genesisa jest rama ze stali Reynoldsa. Cóż, Author na pewno robi dobre ramy, to uznany producent. Ale ten Reynolds i legenda, jaka się za nim ciągnie, mocno kusi :)

      No chyba, że Authora będziesz miał o te 700-1000 złotych taniej, to wtedy mocno bym go rozważył.

      • dzięki wielkie za radę, teraz sobie namieszałem bo znalazłem fajny rowerek fuji jari 1.7 za około 5400zł. Więc może warto poczekać i dołożyć troszeczkę. trochę sobie namieszałem ale im więcej czytam testów i oglądam rowerki tym większy mętlik..

      • a i wyczytałem że z Ronin ma problem ze rdzą, w sumie w pierwszych latach produkcji czyli 2016 ale ryzyko czy sobie z nią poradzili to wielka niewiadoma

  • Witam. Pomoze mi Pan w decyzji?? Który rower Pan by wybrał :
    https://www.rove.pl/rowery-kolekcje/rowery-cube/nature-pro-black-n-grey-2017.html#tab-product-view1

    http://www.unibike.pl/zethosgts.html

  • Cześć Łukasz. Na początku powiem – świetna seria artykułów. Mam pytanie odnośnie jednego z rowerów, jako, że sam stanąłem przed takim wyborem. Co myślisz o GT Zaskar 29 Sport? Tutaj link do roweru http://thirtythree.pl/pl/p/Rower-GT-Zaskar-29-Sport-satin-navy-blueorange-2017/370

    Jako drugą opcję rozważam ten model Silverback Sola 3 https://allegro.pl/rower-29-silverback-sola-3-rock-shox-slx-wyprzedaz-i6753062801.html.

    Dodam, że oba mogę kupić w podobnej cenie.

    • Cześć, Silverback jest ciut lepiej wyposażony, ma oczko lepszy amortyzator i piasty. Za to o dziwo nie widzę na zdjęciach manetki do blokowania amortyzatora z kierownicy, chociaż w opisie jest. Trzeba dopytać, ale pewnie można ją dołożyć.

      Musisz się jeszcze zastanowić, czy wolisz napęd 3×10 czy 2×10.

      • Zdecydowałem się na rower Silverback Sola 3. Poczytałem fora i przede wszystkim przejechałem się nim. Najlepiej mi leżał i w ciemno myślę, że warto dodać go do zestawienia. :) Dzięki za odpowiedź.

  • Witam, w pierwszej kolejności chciałabym serdecznie Pana pozdrowić i podziękować za świetne wpisy i filmiki naprawdę wiele z nich można wynieść i rozwijać swoje hobby. A tak do rzeczy to mam już niestety mały mętlik w głowie. Przymierzam się do zakupu roweru. Do tej pory jeździłam na Krossach, rok temu skradziono mi mój kochany rower więc partner odstąpił mi swojego Krossa Level B3 z 2014r. na którym głównie ja nabijam kilometry. No ale wiadomo wolałabym mieć swój własny i chłopa troch pogonić żeby ze mną też jeździł :) Obecnie w oko wpadły mi dwa modele 1. Cube Analog na który „wyszarpnę” do 300 zł upustu oraz 2. Specialized Rockhopper który mam okazję kupić też kilka stów mniej. Specialized kusi powietrznym amortyzatorem, w Cubie tylnia przerzutka z grupy xt. A może ma Pan pomysł na jakąś alternatywę nie koniecznie aż za 3000zł? Jeżdżę dla własnej pociechy do kilku razy w tyg. ale chcę żeby rower posłużył mi ładnych parę lat. Także tego wzywam pomocy ! :)

    • Hej, jak te ceny idą w górę, co roku nad tym ubolewam. Powietrzny amor w Specu kusi, ale reszta osprzętu jakaś taka… W Cube też tak sobie, co z tego, że tylna przerzutka to XT, jak reszta osprzętu taka sobie, a w obu rowerach korba na kurde balans kwadrat. Jeszcze niedawno w tym przedziale cenowym byłoby to nie do pomyślenia.

      Zastanowiłbym się nad takim Giantem:

      Ma lepszy i równiejszy osprzęt, niestety sprężynowy amortyzator, ale za to korbę nie na kwadrat tylko na Octalink, a przynajmniej taką widzę na zdjęciu, bo w opisie jest, że ma łożyska zewnętrzne, czyli jeszcze lepiej. Ale to trzeba byłoby dopytać, bo ten sam błąd widzę na stronie producenta.

      Ale jeżeli to już za duży budżet, albo nie uda Ci się go kupić, to pewnie poszedłbym w stronę Speca.

      • Mam duży dylemat bo jak na moją hobbystyczną jazdę nie jestem do końca przekonana czy potrzebuję roweru za taką kwotę. Chciałam wypróbować coś innego niż Kross ale co racja to racja ceny rowerów szybują niestety w górę, a wybór i dostępność przede wszystkim słabo wypada. Rozmyślałam za Specem Pitch Comp polecanym przez Pana ale niestety w Bikemia Piotrków nie jest dostępny i sprzedawca nie potrafił mi powiedzieć jak w najbliższym czasie będą wyglądać dostawy Speców. Na chwilę obecną największy odsetek stanowią mieszczuchy a to niestety nie jest moja grupa docelowa. Także będę głowić się dalej :)

        • Cóż, sama podałaś na początku rowery za 3000 zł i pisałaś o powietrznym amortyzatorze, co już ustawia ten zakup na jakiejś półce zaawansowania.

          Musisz sama się zastanowić, czego dokładnie potrzebujesz i czy możesz zdecydować się na zakup wysyłkowo (lub wycieczkę do innego miasta po odbiór roweru), gdyby trafiła się jakaś fajna przecena.

  • Łukasz a co sądzisz o rowerze crossowym marki Stevens dokładnie model 6x disc rok 2017, mam do kupienia taki w cenie 3700 jak to wygląda z osprzętem i innymi walorami do innych rowerów w tej cenie?

    • Ten rower wypada podobnie do Meridy, którą opisałem w tym wpisie.

      Ale pod kątem wyposażenia nasz polski Unibike Xenon zjada go na śniadanie. Ma lepsze przerzutki i manetki, lepsze koła i dużo, dużo lepsze hamulce.

  • Panie Łukaszu zaplanowałem sobie w najbliższym czasie zakup roweru, wybrałem trzy a teraz proszę Pana o radę, który z nich wybrać. Wszystkie są w podobnej cenie i podobnym osprzętem.
    1. Romet Boreas -2017
    2. Merida Cyclo Cross 300 – 2016
    3. Cube Cross Race – 2016

  • Panie Łukaszu zaplanowałem sobie w najbliższym czasie zakup roweru, wybrałem trzy a teraz proszę Pana o radę, który z nich wybrać. Wszystkie są w podobnej cenie i podobnym osprzętem.
    1. Romet Boreas -2017
    2. Merida Cyclo Cross 300 – 2016
    3. Cube Cross Race – 2016

    • Cześć, te rowery nie do końca maja podobny osprzęt, bo jednak Cube ma napęd w dużej mierze zbudowany na Shimano 105, czyli oczko wyższym niż Tiagra. No i zawsze to 11 rzędów. Koła też są fajne w tym Cube.

    • Cube z co prawda 2017 ma żona kolegi z pracy. Bardzo sobie chwali! Daje rade iw terenie i w mieście.

  • Cześć, jestem zainteresowany zakupem roweru fitnesowego,
    Radon Skill 7 http://www.radon-bikes.de/en/urban-fitness/fitness/skill/skill-70/ lub Whyte Shoreditch
    Porównując oba rowery zwróciłem uwagę na dłuższą główka ramy w Whyte niż w Radon, w filmiku „1x dla turystów czy to ma sens” jeździsz Whyte, czy pozycja rowerzysty nie jest zbyt wyprostowana na dłuższe trasy 50km + i jaką oponę o szerszym profilu zamontuję do niego?

    • Cześć, ten Shoreditch jest mojej dziewczyny, ale trochę na nim pojeździłem.

      Pozycja za kierownicą w tym rowerze będzie trochę bardziej wyprostowana, niż w Radonie. Nie jest to jeszcze rower trekkingowy oczywiście, ale jest ona na pewno inna, trochę przypominająca mi komfortowe rowery górskie.

      W ramie jest jeszcze trochę miejsca. Opona 35 mm spokojnie wejdzie, może udałoby się nawet 38 mm wsadzić.

  • Hola! Poszukuje porady co do cyclocrossa. Mam 4 typy w grupie cenowej: Liv Invite 1 2017,
    Whyte Saxon Cross, 2017 Cube Cross Race (troche przekracza 4k) lub GT Grade 105 2017 Adventure (obecnie w bardzo dobrej cenie!). Z czego ten 1wszy najlepiej pasuje pod wzgledem geometrii. Jakies porady? na co zwrocic uwage? Zalezy mi na czyms w miarę lekkim, bo musze targarc rower na 4 pietro i dosc dobrze sprawdzajacym sie na gorzystym terenie. Pozdrawiam i milego biszczadowania :)

    • Hej, wszystkie te rowery, może poza Giantem, są wyposażone bardzo fajnie. Liv niestety odstaje z osprzętem.

      Najciekawiej moim zdaniem wygląda Whyte, jeżeli tylko oczywiście napęd 1×11 do Ciebie przemawia.

      Ale jeżeli geometria Liva Ci pasuje, to może jakiś wyższy model w dobrej promocji?

      • Niestety mam dosc mocne gorki, naped 1X11 mnie zje po drodze. Liv na ten rocznik sie calkiem wyprzedal, zostal tylko powystawowy Liv Brava z 2017. Troche sie boje brac Liv’a bo pewnie metka ”dla kobiet” podbija cene. Jest jeszcze w dobrej cenie Cannondale CAADX Tiagra 2017. Ciezko mi cos wybrac, przede wszystkim dlatego ze sie srednio znam na sprzecie a i nie kazdy rower babie pasuje ;) mam limit cenowy 900£, do tej ceny firma mi sponsoruje rower w 40% w ramach zdrowego dojazdu do pracy. Wielke dzieki za podpowiedz!

        • 1×11 nie musi wcale Cię zjeść, wszystko zależy od zakresu przełożeń. Mówiłem o tym trochę tutaj: https://youtu.be/z28v2N-fcsY

          Oczywiście napęd 2×11 czy 3×11 będzie mógł mieć dużo większą uniwersalność oraz mniejsze przeskoki pomiędzy kolejnymi biegami. Ale z 1×11 też da się coś złożyć, no chyba, że chcesz wspinać się w Alpach, a potem zjeżdżać dokręcając do 70-80 km/h :)

  • Zdecydowałem się kupić w rower mtb w okolicach 4tys , po kilku przymiarkach ze wgledu na niski wzrost kolo 29″ odpadło i wstępnie wybrałem 3 rowery na kołach 27,5″ wszystkie mają przerzutkę Sram NX11 a moje typy to Scott Scale 765, Merida Big Seven 600 i Marin Nail Trail 6.
    Postaram się na każdym przejechać jeśli to będzie możliwe ale może ktoś ma jakieś doświadczenia i może któryś bardziej polecić ewentualnie inny model, na który w zblizonej cenie warto zwrócic uwage , z góry dzięki

  • Cześć, Wiele razy w komentarzach pojawia się Ronin i Aura XR. Różnica w cenie 100 przy koszcie powyżej 4k to naprawdę niewiele. Po za tym, że w przypadku Ronina można zamontować bagażnik z przodu ma jakąś przewagę nad Aurą? Aura jest lżejsza i z tego co pamiętam ma mocniejsze koła(szprychy). Coś jeszcze przychodzi wam do głowy?

  • Czy rowerek Cube SL Road Race 2017 z bieżącym rabatem 20% jest najlepszym wyborem z pogranicza fitness/Grave do 4 tysięcy? To będzie mój pierwszy droższy rower i chciałbym żeby posłużył na lata do jazdy w mieście i wyprawy poza miasto z okazyjnym szutrem.

    • Witam, szukam gravela do jazdy ścieżkami leśnymi asfalt teren gorzysty Bieszczady, cena nie gra roli ma być dobry i może nie warto przeplacac. Dziękuję pozdrawiam. Najlepiej parę typów

      • Hej, tu znajdziesz kilka typów: https://roweroweporady.pl/rower-gravel-co-to-jest/

        Jeżeli chodzi o Bieszczady, to musisz brać pod uwagę jak mocne masz nogi i czy chcesz brać ze sobą bagaż. Ja ostatnio na Giancie AnyRoad 1 mając do dyspozycji przełożenie 34/34 + załadowana sakwa na bagażniku, niestety musiałem w dwóch miejscach skapitulować (m.in. podjazd pod Arłamów) i kawałek podejść. Pewnie gdybym nie miał sakwy, to szłoby dużo lepiej :)

    • Hej, 20% rabatu w sierpniu to dobra oferta. Zimą mógłbyś wycisnąć jeszcze trochę więcej, ale po pierwsze będziesz pół roku bez tego roweru (bez sensu), no i nie ma pewności czy te rowery jeszcze będą dostępne :) Tak więc ja bym śmiało brał.

  • Cześć, przymierzam się do kupnaroweru MTB. Obecnie moim faworytem jest Radon ZR Team 8.0: https://www.bike-discount.de/en/buy/radon-zr-team-8.0-582341?varid=582347. Jego cena z przesyłką to ~4000 zł. Czy to jest słuszny wybór, czy powinienem jeszcze przemyśleć inne opcje? Nie ukrywam, że oprócz osprzętu ten model bardzo mnie zachwyca swoją stylistyką.

    • Hej, ten Radon jest świetnie wyposażony i pod kątem osprzętu jest o półkę wyżej niż ten Canyon. Na pewno będziesz z niego zadowolony :)

      • Witam
        Mam zarezerwowanego Cube Acid 29 https://www.cube.pl/ za około 3500 zł, nie wiem niestety nic na temat marki Cube i tego konkretnego modelu,
        Czy Możesz mi Pomóc?
        Rower ma być użytkowany w różnym terenie + droga do pracy.
        Jak wygląda z trwałością tej marki? do tej pory jeżdżę na Giancie ’26 i nigdy z nim większych kłopotów nie miałem, a właśnie 40k dobija.
        Z góry Dziękuję za Pomoc!
        Pozdrawiam,
        Przemek

        • Hej, sam jeżdżę rowerami marki Cube od dobrych 7 lat, jeżeli dobrze liczę i złego słowa powiedzieć nie mogę. Moja dziewczyna też miała przez kilka lat rower tej marki.

          A Acid? Piękny rower :) Ma bardziej amatorską, łagodniejszą geometerię. Do tego powietrzny amortyzator z manetką na kierownicy, świetny napęd 2×11, niezłe koła i przyzwoite hamulce. Za te pieniądze? Tylko brać :)

  • Witam. Jestem zagorzałym czytelnikiem Pana rowerowych porad. Jeżdżę w tej chwili Krossem Trans Alp. Chciałbym kupić coś lepszego w kwocie do 3300 zł . Zainteresowany jestem rowerami Cube Touring SL lub Touring EXC . Proszę o radę którego wybrać i czy warto zmienić Krossa na te modele. Może zaproponuje Pan coś innego w tej kwocie. Bardzo dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam. Piotr

    • Cześć, a co złego dzieje się z Trans Alpem? Z którego jest roku? Może wystarczy wymienić w nim kilka elementów i będzie okej?

      Zmieniając na Cube (wybrałbym wersję SL, ze względu chociażby na korbę z mocowaniem na wielowypust, a nie kwadrat, dzięki czemu będzie sztywniejsza) na pewno poczujesz różnicę na plus, kwestia czy podobnego efektu nie uzyska się wymieniając kilku elementów w Krossie :)

  • Cześć Łukasz. Wiosną pisałem, że poszukuję stalowego roweru wyprawowego. I te poszukiwania weszły teraz w decydującą fazę, właściwie to czekam tylko na jesienne wyprzedaże. Wiosną pisałem Ci o moim zainteresowaniu 3 rowerami, tj. Kona Sutra, Trek 520, Fuji Touring, a Ty w tym miejscu proponowałeś mi Specialized Awol Elite 2016. Teraz ustaliłem na ten cel budżet, tj. do 4500 zł, no i zrobiłem większe rozeznanie w temacie. W ten sposób na placu boju zostały 3 rowery, które cenowo – przy uwzględnieniu jesiennych rabatów powinny cenowo zmieścić się w w/w kwocie. Są nimi: Trek 520 https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/, Specialized Awol Elite 2016 http://www.jamisbikes.com/usa/auroraelite.html, i Jamis Aurora Elite http://www.jamisbikes.com/usa/auroraelite.html. Trek i Specialized pochodziłyby z polskiej sieci, natomiast Jamis z angielskiej. I pytanie: z tych 3-ch w/w rowerów, który wydaje Ci się najbardziej interesujący?

    • Hej, pod kątem wyposażenia najciekawiej wypada moim zdaniem Jamis.

      Natomiast spore wątpliwości mam do manetek zamocowanych do końcówek kierownicy. Cóż, wiem, że dla wielu podróżników taka lokalizacja jest „kultowa”, ale ja jakoś nie widzę odrywania rąk od kierownicy za każdym razem gdy chcę zmienić bieg: https://www.youtube.com/watch?v=RSF9EfNrTcY&ab_channel=fogn1

      Jestem w stanie to zrozumieć w szosówkach za 1000 złotych. W innych rowerach to po prostu do mnie nie przemawia. Ale klamki zawsze można zmienić :)

  • Ktory z tych dwoch rowerow wybrac https://www.cube.eu/en/2018/bikes/mountainbike/hardtail/aim/cube-aim-sl-blacknflashgreen-2018/

    https://www.evanscycles.com/scott-aspect-930-2017-mountain-bike-EV286173
    rower do jazdy drogami szutrowymi rekreacyjnie po islandii.

    • Rower wygląda naprawdę zacnie, choć dziwi mnie trochę jego dość wysoka, deklarowana waga. Ja znalazłem informację, że waży (bez pedałów) 9 kilogramów. To dość dużo, jak na karbonową maszynę na sto piątce. Tym bardziej, że taki chociażby Canyon Endurace CF 7.0 waży 7,7 kg (w rozmiarze M): https://www.canyon.com/pl/road/endurace/endurace-cf-7-0.html

      Poza tym Fuji wygląda bardzo dobrze :)

      • Rower Łukaszu jest na ultegrze tylko kaseta jest na 105 jak to w niektórych modelach szosowek fuji taki zamiennik ale waga fakt 8.7kg to jak na karbonowa maszyne troche sporo chodz czy to aż tak duży minus???

        • Widziałem wersję 2017 na 105, faktycznie wcześniejszy rocznik był na Ultegrze. Czy 8,7 kg wagi to minus? Cóż, dziwi mnie po prostu ten kilogram różnicy i jestem ciekawy skąd się wziął.

  • Witam,
    potrzebuję roweru głównie do dość dynamicznej jazdy po asfalcie, ale czasem również w lekki teren. Z tego względu uznałem, że rower crossowy będzie dobrym wyborem.
    Chcę kupić rower z rocznika 2017, korzystając z obecnych wyprzedaży. Zastanawiam się między Romet Orkan 5, a Kross Evado 6.0. Są w podobnej cenie, więc to nie ma znaczenia. Osprzęt mniej więcej jestem w stanie sobie porównać (oprócz hamulców, nie wiem, które wypadają lepiej?). Oba rowery sprawdzałem osobiście i siedzi mi się na nich dość podobnie.
    W związku z tym chciałbym zapytać, jak będzie z wykonaniem tych dwóch rowerów (Kross i Romet)? Mam na myśli jakość wykonania, ogólną trwałość i niezawodność. No i który z rowerów lepiej nadawałby się do takiej bardziej „sportowej” jazdy?

    Z góry dziękuję za pomoc. Piszę tutaj, ponieważ specyfikacja techniczna nie odpowie mi na takie pytania.

  • Witaj serdecznie Łukaszu,
    na początku chciałbym podziękować za wszystkie wysłane materiały, są one inspiracją i stanowią ogromną bazę wiedzy czerpiącą z Twojego doświadczenia. Bardzo raz jeszcze dziękuje.

    Nie chciałbym zajmować Ci zbyt wiele czasu, bo jestem świadomy że takich pytań masz po prostu wiele.

    Chciałbym Cię zapytać o opinie na temat roweru Kross,
    dotychczas jeździłem na rowerze mtb marki Kellys, zrobiłem wiele kilometrów, w tym roku chce zrealizować projekt samotnego zdobycia Korony Gór Polski na rowerze z ziemi Raciborskiej, kolejnym projektem jest jazda do Włoch – tu już z grupą, dlatego Twoja opinia będzie dla mnie niezmiernie pomocna.

    https://www.goride.pl/triathlonowe/kross-vento-tr-10-2016?utm_source=Criteo&utm_medium=retargeting&utm_campaign=criteo_lowerfunnel

    Dlaczego akurat ten model ? Jedynie ze względów estetycznych ;)

    Będę bardzo wdzięczny za podzielenie się wiedzą a także być może zaproponowanie innego rozwiązania, jestem otwarty na propozycję, maksymalny budżet 4000 zł, choć jeszcze chodzi mi po głowie:

    https://www.goride.pl/rowery/merida-race-80-2017-odbior-osobisty?utm_source=Criteo&utm_medium=retargeting&utm_campaign=criteo_lowerfunnel

    Jeśli trzeba to za opinie zapłacę, zrobię to chętnie, jednak zależy mi na Twoim zdaniu. Pozdrawiam, Daniel Mrozowicz.

    • Cześć, jeżeli chodzi o Krossa Vento TR, to niestety Ci nie pomogę. To jest rower do triathlonu, a ja się na tym sporcie kompletnie nie znam. Nie mam pojęcia, czy taki rower nadaje się do jazdy na co dzień, w różnych warunkach. Być może tak, ale nie jestem pewny czy będzie wygodny np. na tygodniowy wyjazd.

      Natomiast jeżeli chodzi o Meridę, to napisałeś, że masz budżet do 4000 zł, a wysłałeś mi rower za 2200 zł. Race 80 to bardzo podstawowy model i choć jest w porządku, to nie wiem czy wystarczy na trudy Korony Gór czy włoskie przełęcze.

      Zwróć uwagę na to, że jest dość ciężki (10 kg na szosie to sporo) i ma krótki wózek przerzutki + ciasno zestopniowaną kasetę 12-25 i twardą korbę 53-39. Nie wiem jakie masz preferencję i kondycję, natomiast do jazdy po górach celowałbym jednak w kompaktową korbę 50-34 i trochę szerszą kasetę 11-28 czy nawet 11-32/34.

      Ale to oczywiście tę decyzję pozostawiam Tobie, ponieważ to Ty najlepiej wiesz, jakich przełożeń potrzebujesz.

  • Łukasz, kiedyś deklarowałem że jak na coś się zdecyduję to dam znać. Ok. 2 tygodnie temu kupiłem coś zupełnie innego niż przez długi czas planowałem. Stanęło nie na stalówce lecz na aluminiowym amortyzowanym Trek DS 3. Dzisiaj byłem na pierwszej jeździe i było fajnie. Bardzo pasuje mi geometria tego roweru, zwłaszcza stack/wysokość ramy.
    Pozdrawiam serdecznie

  • Cześć Łukaszu,
    zastanawiam się nad zakupem roweru „Radon skil 7” lub „Merida Speeder 500” oba modele z 2017 roku.
    Różnica w cenie na dzień dzisiejszy między wybranymi modelami to 1400zł, czy warto dopłacać tę kwotę do hamulcy hydraulicznych i lepszej grupy osprzętu, który model roweru byś mi polecił?

    https://www.radon-bikes.de/urban-fitness/fitness/skill/skill-70/
    http://www.rowerymerida.pl/produkt1303/speeder-500-rower-merida.html

    • Cześć, odpowiedź na to pytanie nie jest ani prosta, ani jednoznaczna. Już Radon Skill 7.0 jest świetnie wyposażonym rowerem i będzie Ci się na nim jeździło świetnie. Nadal uważam, że hamulce V-Brake nie są złym wyborem (ba, jeszcze nie tak dawno twierdziłem, że mi tarczówki nie są potrzebne), choć po przesiadce na hamulce tarczowe hydrauliczne, do V-ek nie chcę już wracać.

      V-ki tak sobie sprawdzają się w dużym deszczu oraz w dużym deszczu połączonym z dużymi zjazdami. No i samo dozowanie siły hamowania jest w przypadku hydrauliki przyjemniejsze.

      Druga sprawa – napęd. Tiagra jest już na tyle dobrą grupą, że mogę ją spokojnie polecić. Sporo na niej jeździłem. Jeżeli nie korci Cię aby grzebać przy rowerze i coś w nim wymieniać, to spokojnie możesz na nią postawić. Mówiłem o niej co nieco w jednym z odcinków na YT i ja postawiłbym na coś już z 11. rzędowej grupy czyli 105 lub Ultegra, z tego względu, że to bardziej przyszłościowy kierunek.

      Co nie zmienia faktu, że napęd w rowerze zawsze można kiedyś wymienić (albo nie). Z hamulcami będzie gorzej, bo do Radona nie założysz hamulców tarczowych (brak mocowań do zacisków na ramie i widelcu), nawet jeżeli kiedyś będziesz miał taki pomysł.

      Jak widzisz, odpowiedź nie jest prosta – natomiast jeżeli hamulce V-Brake Ci odpowiadają, to raczej postawiłbym na Radona. Różnica w napędzie będzie, ale niekoniecznie warta takiej dopłaty. A za 1400 złotych można się spokojnie obkupić w zestaw porządnych lampek, pedały i buty SPD, bagażnik, sakwy lub inne akcesoria :)

      https://www.youtube.com/watch?v=TqNZieDCT2c&ab_channel=RowerowePorady

      • Dziękuję za wyczerpującą odpowiedź, po przeanalizowaniu Twojej wypowiedzi biorę pod uwagę jeszcze dwa modele Merida Speeder 300 jeden z 2017 i 2018 roku, który byś wybrał? Orientujesz się, w którym sklepie w Polsce można obejrzeć Merida Speedery.

        • Jeżeli chodzi o dostępność rowerów w konkretnych sklepach, to niestety musiałbym mieć zdolności nadprzyrodzone, żeby to wiedzieć :) Ale Tobie wystarczy mapka sklepów ze strony Meridy i telefon :)

          Natomiast jeżeli chodzi o Speedery 300, to one są bardzo podobnej klasy. Pozostaje kwestia czy wolisz napęd 1×11 czy 2×10, ale o tym pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/naped-z-jedna-tarcza-z-przodu/

  • Zastanawiam się na kupnem nowej szosowki. Na oku mam Triban 540 oraz ultra 900 af. Niestety jestem laikiem w kwestii porównania obydwuch modeli. Proszę o poradę, który model polecacie. Chyba, że jakiś inny w tym przedziale cenowym.

    • Cześć, różnica między tymi rowerami polega na geometrii ramy – Triban jest typu endurance, czyli to wygodna rama do jazdy w trochę bardziej wyprostowanej pozycji (jak na szosówkę), natomiast Ultra to już rower z geometrią skręcającą w sportową pozycję.

      Dodatkowo Ultra ma dużo lżejszą ramę, hamulce i korbę z grupy Shimano 105, lżejsze opony.

      • Cześć, w zeszłym roku miałem okazję wypróbować obydwa modele. Szczerze powiedziawszy bardziej przypasowal mi ultra. Twoja opinia utwierdza mnie w tym przekonaniu. W zeszłym roku oglądając/czytając rowerowe porady zdecydowałem się na kupno opon shwable kojak. Okazały się one strzałem w dziesiątkę. Dziękuję bardzo za porady :)

  • Cześć pomóżcie mi w wyborze roweru wacham się między Giantem Anyroadem a Bitwinem Tribanem 540.To ma być moja pierwszy rower typu szosowego czyli geometria ma być komfortowa ma służyć do dojezdzania do pracy jak i do startów w w maratonach, duathlonach. Różnica między nimi jest w osprzecie nie wiem czy ten anyroad nadaje się do ścigania oczywiście założył bym cienkie opony i jeszcze jedno czy może ktoś podpowiedzieć jak grube opony można założyć do Tribana

    • Cześć,
      o Tribanie 540 pisałem tutaj: https://roweroweporady.pl/btwin-triban-540-test-roweru-szosowego/

      O Giancie Anyroad tutaj: https://roweroweporady.pl/giant-anyroad-1-test-roweru-szutrowego/

      Oba rowery jak najbardziej nadają się do ścigania. Oczywiście lepszy byłby rower ze sportową geometrią, ale póki nie ścigasz się na poważnie i nie walczysz o topowe pozycje na poważnych imprezach, to AnyRoad i Triban spokojnie dadzą radę.

  • Planuję zakup roweru i wczoraj oglądałem Scotta https://www.scott.pl/produkt/614/3884/Rower-Aspect-920-720/. Proszę o twoją opinię i ewentualnie sugestie innych.

    • Scott się bardzo ceni, kwestia za ile masz go do kupienia. Za 3700 złotych spokojnie kupisz rower z powietrznym amortyzatorem. Nie robiłem jeszcze odświeżenia tego zestawienia, ale na pierwszy strzał zobacz takiego Canyona: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/grand-canyon-al-4-0.html

      Albo 400 złotych droższego, w wersji z 11. przełożeniami z tyłu: https://www.canyon.com/pl/mtb/grand-canyon/grand-canyon-al-5-0.html

      • Cena 3500 i mogę go kupić praktycznie na tym samym osiedlu gdzie mieszkam więc też serwis mam blisko.

        • Zdaję sobie sprawę, że jest środek sezonu, dlatego nie dostanie się jeszcze 15% rabatu, a byłoby dobrze, gdyby przy tej cenie taki się pojawił.

          Scott jest spoko, ale nie jestem przekonany, czy jest sens ładować 3500 złotych w rower ze sprężynowym amortyzatorem, trzy przełożenia na korbie to też niepotrzebna komplikacja moim zdaniem (choć to kwestia gustu). Oczywiście zawsze można mu kiedyś wymienić widelec, natomiast w tym momencie stalowa sprężyna w tej cenie to trochę kiszka.

          W Canyonie za 200 złotych więcej masz powietrzny widelec ROCK SHOX Recon, dwurzędową korbę i jeszcze dostajesz pompkę do amortyzatora w pakiecie.

          PS Chyba, że Scott o tym nie napisał (w co wątpię) i ten XCR jest w powietrznej wersji. Wtedy będzie to wyglądało trochę lepiej. Możesz też pomyśleć nad sprzedaniem tego sprężynowca ze Scotta i założyć jakiegoś fajnego powietrzniaka. Cisnę o ten amortyzator, bo w tej cenie na stalowej sprężynie widelec to obecnie trochę kicha.

          • A model aspect 910 ma podobnej klasy amortyzatory do tych które mi proponowałes? Może wynegocjuje dobrą cenę, wstępnie już rozmawiałem z właścicielem sklepu tel. na ten temat.

          • To podstawowy model Rock Shoxa, ale już powietrzny, więc lepiej wypada niż sprężynowy Sunotur XCR.

          • Jadę dziś jeszcze zobaczyć meride https://www.rowerymerida.pl/produkt1432/bignine-500-rower-merida.html a jutro accenta https://velo.pl/. Mógłbyś ocenić który jest bardziej wart uwagi? A tego scotta mógłbym kupić za 3800.

          • Zastanów się na początek, jaki napęd Cię interesuje, 3×10, 2×10, czy 1×11. Bo to dość istotna sprawa. Wszystkie te trzy rowery wyglądają bardzo dobrze.

          • Zaproponowany przez Ciebie rower jest lepszą opcją ale też czas oczekiwania na jego wysyłkę jest bardzo długi.

  • Cześć Łukasz. O co chodzi z dostępnością rowerów na rynku? W zeszłym roku w kwietniu kupowałem nową szosę – kupiłem Unibike chociaż rozważałem też b’twina i rometa – ale tylko unibike był dostępny. Później sprawdzałem to romety pokazały się chyba końcem maja. W tym roku rozglądam się za xc i wpadł mi w oko rockider 900 – online już niedostępny(w stacjonarnych jakieś obite/uszkodzone resztki), w tym zestawieniu podoba mi się osprzętowo Mustang 2 – wchodzę na stronę rometa – niedostępny. O co kaman? To już jest po sezonie czy dopiero te rowery będą dostarczane do sklepów? I czy to jest jakaś coroczna tendencja czy po prostu jak się trafi?
    W tym roku znowu poproszę Cię o radę na ostatniej prostej : b’twin rr900, romet mustang 29 2 2018 czy Rose count solo 1(w tym Rose najbardziej interesuje mnie czy hamulce Shimano BL-M315 / BR-M315 180/160 wystarczą do amatorskich startów?).

    Pozdrawiam serdecznie,

    • Cześć,
      jeżeli chodzi o Rockridera, to być może ja w tym trochę pomogłem, że się sprzedał: https://roweroweporady.pl/btwin-rockrider-900-poszedl-jak-dzik-w-zoledzie/

      Natomiast śmiało pisz/dzwoń do producentów z pytaniem, kiedy dany model będzie znów dostępny, bo może jeszcze planują jakieś dostawy/

      Skąd problem z dostępnością? Dobrze wyposażone rower w dobrej cenie schodzą szybko. No i oczywiście pozostaje kwestia liczby sztuk, jaką przygotował producent.

      Jeżeli chodzi o te rowery, które podałeś, to po pierwsze – zapomnij o trójtarczu, jeżeli chcesz gdziekolwiek startować. Wiem, że znajdą się osoby, które się ze mną nie zgodzą, ale trzy tarcze wprowadzają tylko komplikację. Okej, da się z czasem wymienić (lub przerobić) korbę na dwa blaty, ale zastanowiłbym się od razu nad zakupem 2x (lub 1x, ale tu już nie namawiam aż tak gorąco, bo to kwestia dobrego przeliczenia zakresu przełożeń).

      Rose ma fajne, mocne, markowe koła. Niezbyt lekkie, ale na tym poziomie cenowym innych nie dostaniesz. Romet ma wyższej klasy hamulce. Reszta osprzętu jest dość podobna, z tym, że Romet ma 2x korbę i kasetę 11-42, Rose korbę 3x i kasetę 11-36.

      B’Twin to osobna kategoria, ze względu na mniejsze, zwinniejsze koła 27,5″ (takiej samej klasy co w Rose). Do tego napęd 1×11, który mi się bardzo podobał, ale tak jak pisałem wcześniej, to trzeba usiąść z kalkulatorem przełożeń i policzyć, czy nie braknie zarówno twardych, jak i lekkich przełożeń.

      Czy hamulce BR-M315 wystarczą? Powiem Ci tak – większość producentów wkłada je do swoich rowerów nawet z dużo wyższej półki cenowej. Pewnie wychodzą z założenia, że jak ktoś będzie potrzebował, to sobie je wymieni na coś lepszego. A czy trzeba je wymienić? Jeżeli planujesz bardzo długie zjazdy z dużą ilością hamowania – to można pomyśleć nad wymianą i to od razu po zakupie, żeby odzyskać część pieniędzy za fabryczne hamulce i tarcze.

      Ale nie jestem w stanie powiedzieć, do jakiego momentu takie 315 wystarczą (zależy to jeszcze od Twojej wagi i stylu jazdy). Testowałem wiele rowerów z tymi lub podobnymi hamulcami i zawsze było okej, ale nigdy nie używałem ich tak, aby przegrzać hamulce czy spalić tarcze.

      • Łukasz dziękuję za odpowiedź.

        Skłaniam się ku temu RR(myślę, że twój test pomógł mocno w zwróceniu uwagi na ten model) , ale w związku z twoimi rozkminami mam dwa pytania:
        – na rurze podsiodłowej jest taki uchwyt jakby na linkę – czy jest możliwość montażu przedniej przerzutki w przyszłości gdyby się okazało że jednak brakuje przełożeń w górę?
        – czy gdybym chciał kiedyś wymienić hamulce na deore to będzie to możliwe? – nie wiem czy coś musi być kompatybilne – jakieś mocowania zacisków, klamek itp.? bo fabrycznie są tektro – no chyba że są one na podobnym poziomie

        • Na zdjęciach, które robiłem RR900 nie mogę znaleźć przelotki na pionowej rurce ramy. Ale jeżeli ona tam jest, tylko gdzieś mi się schowała, to faktycznie, będzie pod przednią przerzutkę. Na górej rurce z tego co widzę są przelotki do trzeciego przewodu.

          Hamulce będziesz mógł założyć dowolne, z klamkami mocowanymi na tradycyjną obejmę.

          • No to RR900 zaparkował w garażu :) – podziękowania dla obsługi z Deca w Poczesnej.

            Jestem po pierwszej przejażdżce i tak jak pisałeś/pisali wszyscy – napęd 1x uwidocznił wszystkie wady i zalety – fajnie jest to, że wachlujesz tylko jedną manetką a z drugiej strony na płaskim jechałem na przedostatniej koronce, także na wiosnę jak przepracuję jesień/zimę na TrainerRoadzie trzeba będzie chyba wrzucić 32 na przód. Poza tym bardzo przyjemny rower.

            Co do przelotki na rurce pionowej to dziwna sprawa – na twoich zdjęciach jej nie ma, w moim rowerze też – ale na stronie D. i tu na twoim zdjęciu w porównaniu ta przelotka jest – dziwy Panie…

            Dzięki jeszcze raz za odzew, 3maj się i mam nadzieję, że za rok się nie odezwę znowu bo mam wrażenie, że dopada mnie zasada n+1 w ilości rowerów ;).

            Pozdro,

    • Pasek zamiast łańcucha wygląda bardzo interesująco, ale niestety nie miałem jeszcze okazji używać takiego przeniesienia napędu. Sam rower wygląda fajnie :)

  • Mam pytanko na przyszły sezon planuje kupić fitness i zastanawiam się między Merida Speeder a Giant Fastroad a może Whyte? co polecacie?

      • Hej, dzięki za odpowiedź. Od tamtego czasu sytuacja się trochę zmieniła i zainteresowałem się modelem Kellys Soot 50. Podoba mi się jakość/cena. Możesz coś polecić w podobnym klimacie? Jednak będę się skłanial w kierunku gravel

        • Hej, Soot wygląda bardzo spoko. Osobiście wolałbym hamulce hydrauliczne, ale dzięki mechanikom rower jest tańszy.

          A listę producentów graweli znajdziesz tutaj: https://roweroweporady.pl/rower-grawelowy-jaki-kupic-zestawienie-modeli/

    • Cenę zawsze można negocjować :) Nie wiem jakiej jakości są hamulce TRP, ale to w sumie dobra marka. Reszta roweru wygląda spoko.

  • Witam
    Trafiłem niedawno na kanał Rowerowe Porady, i w związku z planem nabycia roweru (po 10 latach rozłąki) proszę o kilka porad…Wybór rowerów jest olbrzymi, ale jak się ma jakieś preferencje to wcale tak różowo to nie wygląda, albo może coś pomijam. Chcę kupić na początek rower „do wszystkiego”, czyli padło na trekking. Zastanawiam się nad modelem „Kross Trans 10.0”. W zasadzie spełnia oczekiwania (błotniki, dynamo z oświetleniem, prosta kierownica, w miarę dobry osprzęt). Myślałem żeby znaleźć coś bez amortyzatora z przodu, bo raczej wady widzę (cena, waga, awaryjność), ale w takim przypadku jak coś znajdę to cenowo beznadziejnie (np. Cube Travel Sport 6900zł!!! albo niżej Cube Travel SL 5500zł) Zresztą w SL nie wiem czy na dłuższą metę wewnętrzne przerzutki dają radę (bezawaryjność, odporność na obciążenie przy dłuższych podjazdach itp) Z podobnych przyczyn raczej wyeliminowałem Krossa Inzai – czy taka przerzutka wewnętrzna jest bardziej bezawaryjna, długowieczna i odporna na przeciążenia niż tradycyjna? Poza tym ma węższy „zakres przełożeń” (nie wiem jak to fachowo się nazywa – nie ma ani tak miękkiego ani tak twardego przełożenia) jak napęd 3×10.
    Kross Trans 10.0 jest w sklepach internetowych dostępny z 20-25% rabatem, czyli za około 3100-3360 zł. Czy z doświadczenia, w stacjonarnych sklepach (łódzkich najlepiej) sprzedawcy są w stanie zaproponować podobny upust? Może jakieś inne rowery tego typu w podobnej cenie są warte rozważenia?
    Z góry dziękuję i pozdrawiam. Andy

    • „Wybór rowerów jest olbrzymi, ale jak się ma jakieś preferencje to wcale tak różowo to nie wygląda”

      Jeżeli masz już jakieś określone preferencje, to masz najgorsze zadanie za sobą :)

      „Chcę kupić na początek rower „do wszystkiego”, czyli padło na trekking.”

      To nie jest rower do wszystkiego. Oczywiście sprawdzi się na asfalcie, w mieście, a także na gruntowych drogach. Ale będzie to rower, który da namiastkę szybkości na asfalcie (choć oczywiście przy włożeniu w to odpowiedniej siły – da się nim szybciej pojeździć), ani nie da się nim „poszaleć” na nierównościach (nie ta konstrukcja roweru i sprężynowy amortyzator, a nie powietrzny, jak w Transie 11.0, choć i tam nadal nie poszalejemy).

      Piszę to tylko aby podkreślić, że to rower o wielu zastosowaniach, ale nie wszystkich :)

      „nie wiem czy na dłuższą metę wewnętrzne przerzutki dają radę (bezawaryjność, odporność na obciążenie przy dłuższych podjazdach itp)”

      Dają radę, to są od lat dopracowywane konstrukcje :) Takie przerzutki mają swoje plusy i minusy, tak jak zewnętrzne wersje.

      „Kross Trans 10.0 jest w sklepach internetowych dostępny z 20-25% rabatem, czyli za około 3100-3360 zł.”

      To bardzo ładny rabat, najczęściej da się dostać 15% na początku jesieni, a 25% to już naprawdę fajny rabat.

      „Czy z doświadczenia, w stacjonarnych sklepach (łódzkich najlepiej) sprzedawcy są w stanie zaproponować podobny upust?”

      Nie mam pojęcia, nie zaglądam do sklepów w poszukiwaniu rowerów. Zawsze możesz zrobić tournee po sklepach, bo negocjować przez telefon nie ma sensu. Pamiętaj też, że argument „a bo sklepy internetowe – to oni mogą dać taki upust” słyszany z ust sprzedających często nie ma uzasadnienia. Większość dużych sklepów internetowych ma i tak stacjonarną placówkę.

      Ja po swój poprzedni rower jechałem do Wrocławia, bo udało się mailowo wynegocjować świetny rabat, ale tylko pod warunkiem, że po niego przyjadę. I tak po doliczeniu paliwa się opłacało :)

      „Może jakieś inne rowery tego typu w podobnej cenie są warte rozważenia?”

      Nie mam rozeznania wśród rowerów trekkingowych z tej półki cenowej niestety.

      PS Jeżeli decydowałbyś się na Krossa, dołożyłbym 300 złotych do modelu Trans 11:

      https://trekking24.pl/pl/rowery-turystyczne-2018/2190-rower-kross-trans-110-2018-po-przegladzie-dostawa-gratis-autoryzowany-dealer-kross.html

      Dostaniesz amortyzator powietrzny (płynniejsze działanie i lepsza możliwość dopasowania pracy do własnej wagi i preferencji), wyższej klasy opony, lepszą tylną przerzutkę, korbę na zewnętrznych łożyskach suportu (lepsza sztywność). Niby drobiazgi, ale 300 złotych opłaca się dołożyć.

  • Koncentrując się na różnicach między Trans 10.0 i Trans 11.0 , dopytam. Czy któryś z tych typów amortyzatorów jest np. bardziej trwały, niezawodny? Podobnie, czy zewnętrzne łożyska suportu dłużej wytrzymają eksploatację? Na forach spotkałem opinię, że nawet suport z modelu Trans 11.0 jest w stanie zakończyć żywot po około 1500 km przebiegu.. W tej sytuacji, może np. po zakupie od razu zainwestować w wyższy model suportu, np SHIMANO BB-MT800 SLX XT HollowTech II BSA ? Jest trochę droższy to chyba lepszy, aczkolwiek nie wiem nawet czy by pasował?
    I jeszcze sprostowanie – porównując ceny modelu „10.0” i „11.0” w poszczególnych sklepach różnica wynosi około 580 zł.

    • „Czy któryś z tych typów amortyzatorów jest np. bardziej trwały, niezawodny?”

      Jak się będzie dbało, to oba będą działać dobrze. Rock Shox robi dobre amortyzatory.

      „Czy zewnętrzne łożyska suportu dłużej wytrzymają eksploatację? Na forach spotkałem opinię, że nawet suport z modelu Trans 11.0 jest w stanie zakończyć żywot po około 1500 km przebiegu.. W tej sytuacji, może np. po zakupie od razu zainwestować w wyższy model suportu, np SHIMANO BB-MT800 SLX XT HollowTech II BSA ? Jest trochę droższy to chyba lepszy, aczkolwiek nie wiem nawet czy by pasował?”

      Tak, ten suport będzie tam pasował. I nie, nie opłaca się go wymieniać przy zakupie. Wymienić na lepszy można, gdy obecny się zużyje. Co do wytrzymałości, to wszystko zależy od tego, w jakich warunkach się jeździ. Błoto i woda na pewno wpłyną na krótsze działanie suportu. Jeździłem kiedyś na takim klasy Deore, czyli takim jak w Trans 11 i przejechałem na nim na pewno więcej niż 1500 km, raczej coś bliżej 5000 km. Potem wymieniłem na lepszy, ale nie wiem czy posłużył dłużej, bo po jakimś czasie sprzedałem rower :)

      W każdym razie zakup nowego suportu to nie są jakieś straszne pieniądze, a wymienić można go bez problemu samemu (a to fajna okazja do gruntownego przeczyszczenia korby i okolic).

      „I jeszcze sprostowanie – porównując ceny modelu „10.0” i „11.0” w poszczególnych sklepach różnica wynosi około 580 zł.”

      Tak, teraz poszperałem, że Trans 10 jest do kupienia za ok. 3100 zł, a Trans 11 za 3680 zł. Powiem tak – ja dla samego amortyzatora i opon – dołożyłbym tę kwotę. Ale z drugiej strony, już Trans 10 jest bardzo solidnym rowerem, a za zaoszczędzone pieniądze można kupić np. świetne sakwy Ortlieb Back Roller Classic (420 zł) lub Plus (470 zł) i jeszcze zostaną pieniądze na inne akcesoria.

      Albo kupić polskie Crosso Dry Click System za 300 zł i zostanie jeszcze więcej na inne dodatki.

      Ciężki wybór, chociaż ja patrzę przez swoją perspektywę i lekkie rowerowe zboczenie. Z drugiej strony, jak przesiądziesz się z Fiata do Mercedesa, to potem już nie chce się wracać do fiacika, nawet jeżeli on też był fajny :)

  • Cześć,
    Poszukuje roweru trekingowego dla siebie tylko sprawe komplikuje mój wzrost 195cm. Ramy Kross/Romet/Unibike odpadają bo w najwiekszym rozmiarze nadal rura podsiodłowa jest krótka.
    Szukam czegoś w rozmiarze 62-64cm – nie ma duzego wyboru. Na teraz widzę Cube oraz Radon i chciałem podpytać po Radon
    Solution Comfort 7.0
    vs
    Solution Sport 9.0

    Jest roznica w cenie ale znalazłem uzywany Solution Sport 9.0 z 2018r ktory kosztuje tyle co nowy Solution Comfort 7.0

    Przede wszystkim zalezy mi na dopasowanej do mnie ramie i bardziej wyprostowanej sylwetce.
    Obecnie jeżdzę na szosie (Centurion 64cm) i MTB (GT 21″) . Szukam czegos na dojazdy do pracy, wycieczki rowerowe.

    Dziękuje za pomoc

    • W przypadku SS 9.0 w zasadzie nie mam się do czego doczepić, może poza manetkami. To dziwny zabieg producenta – korba i obie przerzutki to Shimano XT (z trekkingowej serii T8000), a manetki to Deore, czyli dwie klasy niższe.
      Trochę smuteczek, bo traci się np. opcję „Instant release”, czyli zrzucania biegu już w momencie naciśnięcia manetki. Sama manetka też powinna pracować z bardziej wyczuwalnym skokiem. To w jeździe miejsko-turystycznej nie ma aż takiego znaczenia,
      ale jednak smuteczek. Natomiast absolutnie nie skreśla to roweru, manetki zawsze można wymienić :)

      Z dużych rowerów, może zainteresuje Cię jeszcze Canyon Pathlite 5.0

      • Dzięki za propozycje z Canyon ale teraz chce rower gdzie sylwetka jest troche bardziej wyprostowana.
        A jak oceniasz osprzęt Radon Solution Comfort 7.0 (w sumie taki sam osprzęt ma Solution Sport 7.0). I ta sama cena €799
        Tu juz wszystko na Deore więc „pasuje” do siebie.

        Dziękuje

        • Ciężko się tu do czegoś przyczepić. To po prostu solidnie wyposażony rower trekingowy. Alternatywą może być Kross Trans 11.0 2018, którego kupisz w niewiele wyższej cenie. I tam będziesz miał bardzo fajny, powietrzny amortyzator Rock Shox Paragon Gold + korbę na zewnętrznych łożyskach suportu, co może w trekkingu nie ma aż takiego znaczenia, ale jednak doda to trochę sztywności.

          • Hej,
            Dzięki za odpowiedz. Przymierzalem sie do Kross i tam rama jest wlasnie chyba ok 60cm i trzeba duużo wyciągać sztyce.
            Zakladam ze przy ramie 64cm nie będe musiał wszystkiego na maxa wyciągać.
            Dlatego wlasnie uczepiłem sie Radona (64cm) albo Cube (62cm). Tylko chcialbym gdzies to przymierzyć.

  • Chce kupic rower z przeznaczeniem do weenendowej jazdy po parkach/gorkach/singletrackach amatorsko. Moj budzet to ok4.500. Damska rama odpada. Mam 167 wzrostu. Wybrałam dwa modele nad ktorymi sie zastanawiam:
    Trek x caliber 8 2019
    Dartmoor Primal Evo 29 2018
    Ktory z nich bedzie korzystniejszym wyborem??

    • Cześć, już na Instagramie o tym rozmiawialiśmy, że to wszystko zależy od tego, po jakich trasach chcesz jeździć, Primal ma większy skok i to rower bardziej ścieżkowy. Trek ma mniejszy skok, to rower bardziej cross country, choć nadal z wygodniejszym zacięciem. I jest lżejszy.

  • witam wszystkich rowerowiczow , mam pytanie czy dobrze wybralem zamiast treka X-Caliber 9 2019 wzialem VTT CANNONDALE TRAIL 1 Vulcan Green 2019 ?

  • Bardzo fajny blog. Potrzebuje rower do jazdy po miescie, utwardzonych drogach w parku. Przymierzam sie do Treka FX 4 Sport. Jakbys ocenil ten wybor. Dziekuje, Dominik

    • Cześć, w zasadzie ciężko się tu do czegoś przyczepić. Może szkoda, że rama nie jest pod sztywną oś (tak jak widelec), ale w przypadku fitnessów nie jest to aż tak istotne. Inną sprawą jest, że Trek się mocno ceni, bo za podobne pieniądze da się kupić rower na 105-tce, np. https://www.canyon.com/pl-pl/fitness/roadlite/2019/roadlite-7-0.html

      Ale jednak co Trek to Trek i jeżeli ten rower Ci odpowiada, to będzie to na pewno dobry wybór.

  • Hej Łukasz. Mam w planach kupić rower. Znalazłem Gazelle Grenoble C8 2019 za 4199zl. I w zwiazku z tym chciałem zapytać czy warto, czy nie przepłace i czy są tańsze rowery z tymi samymi komponentami ale za niższą cenę? Rower ma mi służyć do dojazdu do pracy (10km) i do jazdy rekreacyjnej.

    • Cześć,
      cóż, Gazelle (czy np. Batavus) to rowery miejskie z segmentu premium. Jeżeli szukasz czegoś naprawdę wytrzymałego i dobrego jakościowo, to będziesz zadowolony i warto za taki rower zapłacić.

  • Cześć, jak większość osób tutaj – chciałabym się poradzić w kwestii kupna roweru :) Początkowo mój budżet wynosił 2000-2500 zł. Jednak po znalezieniu strony „canyon” myślę, że jestem w stanie kupić rower nawet lekko ponad 3000 zł. Po prostu zakochałam się w ich wyglądzie. Z tego co czytałam jest to dobra marka, produkująca rowery o dobrej jakości wykonania z dobrymi podzespołami. Cieszę się, że mają wersje damskie, martwi mnie natomiast brak możliwości przejechania się, przymiarki bo istnieje tylko sklep online. Na początku byłam przekonana do kupienia roweru fitness. Miał być lekki, hamulce v-brake, koła 29 cali, jednak nie mogłam takiego znaleźć.

    Teraz moje serce skradł canyon i zastanawiam się pomiędzy 3 modelami:
    Roadlite AL WMN 5
    Roadlite AL WMN 6
    Pathlite WMN 4

    standardowo będą to głównie dojazdy do pracy, popołudniowe przejażdżki do asfalcie, kostce, rzadziej po jakimś lesie, ale to też po dróżkach a nie po totalnej dziczy ;) Tak więc jak większość osób szukam roweru do wszystkiego ;)
    Zastanawiałam się jeszcze nad CUBE 251100 SL ROAD, CUBE 151100 SL ROAD, CUBE SL ROAD PRO – jednak z tego co widziałam mają tylko ramę męską.

    Czy możesz coś doradzić? Moimi faworytami jest 1 i 3 z canyona :) głównym tematem zastanowienia jest amortyzator bo to zawsze dodatkowe kilogramy, a nie wiem tak do końca czy będzie mi potrzebny. Z drugiej strony będę tym rowerem mogła jeździć po bezdrożach nie martwiąc się tak bardzo jak w przypadku roadlite al 5 wmn. No i tak się waham…

    Jeżeli znalazłbyś chwilę i mógł coś doradzić w tym temacie to będę bardzo wdzięczna :)
    Pozdrawiam serdecznie
    Nina

    • Cześć,
      odnośnie pytania o amortyzator czy sztywny widelec, zapraszam tutaj: https://roweroweporady.pl/amortyzator-rowerowy-czy-sztywny-widelec/

      Jeżeli chodzi o Roadlite’a, to wybrałbym chyba AL WMN 6.0 – ze względu na karbonowy, a nie aluminiowy widelec.

      Pathlite to też bardzo fajna propozycja, wyposażona tak, że niczego mu nie brakuje. Jeździłem wyższym modelem Pathlite (ma taką samą ramę) i byłem z niego bardzo zadowolony.

  • Witam, mam zamiar kupić crossa do 4000zł. Wpadły mi w oko dwa modele: Evado 7 2017 i Evado 9 2018. Mam możliwość kupienia pierwszego za 3300zł i drugiego za 3700zł. Czy możesz powiedzieć jakie są różnice w wyposażeniu tych dwóch rowerów i jaki to będzie miało wpływ na użytkowanie i jazdę na nich? Z góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam! :)

    • Cześć, główna różnica między tymi rowerami, to trochę inny projekt ramy, Evado 2018 ma rurę amortyzatora w systemie tapered, czyli rura rozszerza się ku dołowi, jest to najnowszy standard. No i model 2018 ma na pokładzie amortyzator Rock Shox Paragon Gold (miałem okazję poużywać, bardzo fajnie działa), a co Rock Shox to Rock Shox. Chociaż powietrzny Suntour w Evado 7.0 też powinien dać sobie radę, to nie jest tani model.

      Chyba jednak wybrałbym model z 2017 roku, a różnicę w cenie wydał na dobre lampki/pompkę/kask czy cokolwiek potrzebujesz.

      • OK a jaka jest różnica w osprzęcie M615 a M6000 i innych np. przednia przerzutka czy korby? Który amortyzator lepiej sprawdzi się u osoby otyłej 115-120kg, który ma lepszą wytrzymałość/trwałość. Dzięki za odpowiedź, pozdrawiam!

        • Nie wydaje mi się, żeby w hamulcach była jakaś większa różnica. Już model BR-M615 był dopracowany. W przypadku korby też nie spodziewałbym się jakichś dramatycznych różnic, obie w detalu kosztują podobne pieniądze. Z przednią przerzutką to samo.

          Jeżeli chodzi o amortyzator, to tak jak napisałem, większą estymą cieszą się produkty Rock Shoxa. Ale nie powiem Ci, czy będzie wytrzymalszy od Suntoura. Na pewno oba przy regularnym serwisowaniu odwdzięczą się dobrą pracą. A jak Ci amortyzator kompletnie padnie po 3-4 latach intensywniejszej jazdy, to go sobie wymienisz na nowy. Fakt faktem, tutaj przewagę może mieć nowszy model Evado, ponieważ ma główkę ramy tapered, czyli obiera kierunek, w którym będą szli producenci w najbliższych latach.

  • Witam
    Szykuję się do zakupu nowego roweru w cenie 4000-5000zł max.
    Od kilkunastu lat rekreacyjnie(dojazd do pracy rowerem to ostateczność)używam roweru górskiego marki Kross model B 250 z 2004r. (koła 26″, rama 19,5) który podarowali mi kiedyś rodzice na urodziny. Rower służył mi wiele lat, ale zawsze miałem z nim problemy odnośnie rozpędzania się, utrzymania prędkości i samej wagi roweru. Nie znałem się na rowerach, a tym bardziej rodzice, którzy kupili to co było najbardziej popularne w tamtym czasie.
    Postanowiłem jednak, że czas na zmiany i proszę o pomoc w wyborze. Myślałem, że najbardziej odpowiadać mi będzie rower typu „cross”, ale nie mam całkowitej pewności. Zastanawiałem się także nad rowerem typu „gravel”.
    Mam wzrost 170cm(do krocza 76cm), waga przedział 60-70kg, myślę że rama 19 byłaby ok?
    Typ terenu
    W 70% poruszam się po asfalcie i chodnikach, a 30% to utwardzona ziemia, ścieżki polne i leśne.(Najgorzej jak wjedzie się nagle w piach…)
    Odległości
    Zazwyczaj odległości które pokonuję to ok. 10km, od czasu do czasu zdarzy się przejażdżka 20-40km max. Na wycieczkę do 100km musiałbym bym mieć naprawdę dobry powód, ale nie wykluczam takich tras w przyszłości.
    Kolor roweru/życzenia
    Jeśli chodzi o kolor to najlepiej jakieś odcienie szarości, grafit, ewentualnie jakieś khaki.
    Opony odporne na przebicie, rower który posłuży długie lata przy moim stopniu eksploatacji.

    Moje propozycje:
    Zastanawiałem się nad UNIBIKE XENON GTS 2019r.

    • Xenon to bardzo dobrze wyposażony rower, kwestia za ile możesz go kupić.
      Warto zainteresować się jeszcze np. Krossem Evado 9.0 z rocznika 2018, jest tańszy o 500 zł od Unibike: https://www.ceneo.pl/61872512;0280-0.htm#crid=253546&pid=7269

      Ma oczko słabsze hamulce, przednią przerzutkę i manetki, ale za to nadrabia świetnym, powietrznym amortyzatorem, który dzięki pompce do amortyzatorów, można ustawić pod swoją wagę i preferencje. No i powietrzniak pracuje dużo płynniej od widelca ze stalową sprężyną.
      Zostawiam pod rozwagę.

  • Cześć i czołem.
    Na 40te urodziny postanowiłem zrobić sobie prezent i przesiąść się z mojego sfatygowanego roweru, który kiedyś kupiłem za 1,5 tysiaka (jakiś Kalkhoff) na coś porządnego.
    Z racji tego, że rower ma być po trochu do wszystkiego, ale w większości służyć do dojazdów do pracy (ok 300-400 km miesięcznie w ten sposób robię) oraz jakiś rodzinnych wycieczek wybór padł na rower trekingowy. Mam na to ok 5000zł
    Ważną zapewne informacją jest to, że rower będzie mocno dociążony (110 kg wagi przy niewielkim wzroście)
    na chwile obecną waham się między:
    Kross Trans 11.0 oraz Scott Sub Sport 10. Wydaje mi się, że kross nieco lepiej wyposażony jest?
    A może polecicie coś innego? Ważne – chciałbym móc się do niego przymierzyć, zanim go zakupię, więc fajnie jaky był do obejrzenia w Trójmieście

    • Cześć,
      rowery są do siebie wyposażone dość podobnie. Zastanawia mnie tylko, czemu Scott wepchnął do tego roweru korbę Shimano XT, czyli prawie topową, ale za to zamontował sprężynową wersję amortyzatora. W Krossie korba odpowiada klasą reszcie napędu, a amortyzator jest w wersji powietrznej, dzięki czemu będzie można ustawić go pompką do amortyzatorów wedle swoich upodobań i preferencji. I jego praca będzie dużo przyjemniejsza. Reszta osprzętu jest relatywnie podobna, no może Kross ma lepsze opony, ale to akurat coś co i tak z czasem się zmieni.

      PS Szukając Krossa, patrz na modele z 2018 roku, nie różnią się praktycznie niczym od tych z 2019, a da się kupić za 3900 zł, zamiast za 5000: https://www.ceneo.pl/61891849;0280-0.htm#crid=254032&pid=7269

  • Cześć,

    Szukam roweru MTB/XC i być może dasz radę coś podpowiedzieć.

    Do czego rower?
    Do jazdy wokół jezior, trochę po asfalcie, trochę po leśnych ścieżkach, piasku czy szutrze. Jeżdżę dla przyjemności, nie będę startował w zawodach. Lubię po prostu szybszym tempem pojeździć po lasach.

    Jaki wymiar ramy?
    Mam 180cm więc często jest to na pograniczu między M a L ale przymierzyłem się do kilku rowerów i chyba wiem jaki wymiar ramy mi pasuje, zazwyczaj ten większy.

    Jaki budżet?
    Około 3000 zł choć jeśli faktycznie warto dołożyć to mogę wydać do 4000 (większość z poniższych modeli ma swój odpowiednik właśnie w okolicy 4 tys.). Nie zależy mi jednak na bajerach. Nie zamierzam też upgreadować roweru chyba że coś się zniszczy i będę musiał wymienić to może kupię lepszy komponent.

    Jakie rowery biorę pod uwagę?
    Poniżej linki i kilka słów które laickim okiem zauważyłem.

    1. Trek X caliber 7
    Myślałem o ramie 19,5 cala. Rower przymierzyłem i rama jest ok, ale ma dość szeroką kierownicę i wg. mnie nie najlepszy osprzęt w porównaniu np. do Canyona czy Gianta.

    2. Specialized Rockhopper Comp
    Rama wielkość L

    3. Specialized Rockhopper Sport
    Rama wielkość L
    W sklepie mówili, że nie warto dopłacać 400 zł do Compa tylko dlatego że ma dodatkowy bieg w tylnej kasecie i że oprócz tego to Sport i Comp niewiele się różnią. Przymierzałem się do Speca i rama jest OK ale znowu osprzęt raczej wygląda mizernie w porównaniu do Canyona czy Gianta. Szczególnie tyczy się to przedniej przerzutki która nie za chętnie wchodzi z drugiego na trzeci blat na korbie.

    4. Canyon Grand Canyon AL 4.0
    Wymiar ramy, M lub L. Tutaj niestety nie wiem. Niby z kalkulatora wychodzi że powinienem mieć M ale porównując do Treka czy Speca do których się przymierzałem to efektywna długość górnej rury jest bliżej 630mm czyli niby wymiar L. Ale ciężko porównać pozostałe parametry. Nie wiem też czy ramy Canyona są bardziej sportowe (jak Trek czy Spec) czy może wygodniejsze jak Cube? Ze specyfikacji wydaje się, że ma dobry osprzęt.

    5. Cube analog
    Rama wymair 19 cali. Pozycja na tym rowerze jest dość mocno wyprostowana w porównaniu do Treka czy Speca. Niezły ma też osprzęt choć mocno wymieszany. Fajnie że amortyzator Rockshox bo chyba? lepszy niż Suntour.

    6. Giant Talon 2
    Rama wymiar L. Tutaj pozycja też jest trochę bardziej wyprostowana porównując do Treka czy Speca. Osprzęt też chyba trochę lepszy niż w Specu i Treku.

    7. Rose Count Solo 1
    Rama M lub L. Nie miałem możliwości przymiarki. Nie wiem też czy ramy Rose są bardziej sportowe (jak Trek czy Spec) czy może wygodniejsze jak Cube? Nie znam tej marki ale ma chyba najlepszy osprzęt + amortyzator Rock shox.

    8. Focus Whistler 3.8
    Nie za wiele wiem o tym rowerze, całkiem niezły osprzęt + Rockshox ale nie miałem okazji się przymierzyć, w okolicy brak sklepu z tymi rowerami.

    Takie rowery znalazłem. Jeśli znasz coś ciekawego w tym budżecie to również wezmę pod uwagę.

    Poczytałem, że niby fajnie jak się ma amortyzator powietrzny ale chyba w moim przypadku to wiele nie zmienia, bo nie zamierzam jeździć po skałach czy zjazdach więc nie wiem czy warto dopłacać kilka stów do lepszego modelu roweru żeby taki amortyzator mieć.
    Zastanawiam się też nad tym czy z przodu korba powinna mieć 2 czy 3 blaty, żeby nie brakowało przy jazdach na asfalcie.

    • Cześć, szczerze mówiąc, nie mam za bardzo czasu na przeglądanie aż 8 rowerów, mam kolejkę dziesiątek pytań do odpowiedzenia.
      Wybierz 2-3 rowery, które najbardziej Ci się podobają. Jeżeli nie chcesz dopłacać do powietrznego amortyzatora, to tego nie rób. Jeżeli nie wiesz czy chcesz 2 czy 3 blaty, to wybierz 3. Albo porównaj który napęd ma lżejsze przełożenia, bo sama ich liczba o niczym nie mówi: http://www.bikecalc.com/gear_ratios

  • Cześć Łukasz
    Na początku chciałbym podziękować za tę super strone, która powoli staje się moją encyklopedią rowerową i pomaga zaoszczędzić mnóstwo czasu i pieniędzy. :)

    Przeprowadziłem się niedawno do Danii, gdzie po 2 tygodniach ukradli mi Cube Attention, ślad po nim zaginął i nawet nie liczę, że policja go znajdzie. Myślę teraz, żeby kupić Cube Nature SL, który bardzo podoba mi się wizualnie, ma dość fajny sprzęt jeśli chodzi o moją wiedzę, ale chciałbym zapytać co Ty sądzisz o tym modelu i jak porównujesz go do innych modeli wspomnianych tutaj Travel i Touring.
    Brałbym model z 2018, bo po pierwsze jest ładniejszy niż najnowszy 2019, a dodatkowo Cube wycofał się z duńskiego rynku, więc w zasadzie nie można dostać najnowszych modeli w lokalnych sklepach.

    Pozdrawiam!
    Kuba

  • Cześć,
    wśród polecanych rowerów praktycznie nie ma nic z wewnętrzna przerzutka… są aż tak złe? czy tak drogie? czy tak ciężkie? po jeżdzeniu 'rekraacyjnym’ rowerem z nexusem 8biegowym właściwie nie widzę wad takiego rozwiązania ale mimo to praktycznie nikt go nie poleca. Może za mało jeżdzę żeby zwrócić uwagę na ewidentne problemy… podpowiesz? bo szukamy dla żony nowego roweru rekraacyjnego i troche nas kusi kompaktowość wewnętrznej przerzutki.

    pozdrawiam
    Tomasz

    • Cześć, ja w tym zestawieniu widzę co najmniej kilka takich rowerów, więc z „praktycznie nie ma nic” się nie zgadzam. Tego typu piasty są stosowane w większości przypadków w rowerach miejskich lub typu urban. I tam sporo jest rowerów z takim napędem.

  • Dzień dobry, Czy mogę prosić o poradę, który z rowerów kupić, biorąc pod uwagę niezawodność oprzyrządowania w rowerach oraz ich bezawaryjną pracę. Rower ma być używany do celów rekreacyjnych z uwzględnieniem niewielkich wzniesień. Poniżej przedstawiam linki do dwóch modeli:
    Pierwszy 7 biegów w piaście, hamulce szczękowe
    Mondraker 2017 E-Factor SE

    Drugi 9 biegów odkrytych, hamulce tarczowe
    Creme Caferacer Solo Disc
    Proszę o poradę

    • Cześć, nie miałem do czynienia z rowerami Creme, ale za tą marką stoi firma 7Anna, czyli producent takich uznanych marek jak NS Bikes czy Rondo.
      Poszukałbym opinii użytkowników tych rowerów, ale jestem spokojny o jakość, jeżeli przykładają się do nich tak jak do innych swoich marek.

      Odnośnie samych rowerów, to jeżeli chodzi o rodzaj napędu, to o przerzutkach w piaście pisałem co nieco tutaj: https://roweroweporady.pl/przerzutki-w-piascie-czy-warto/
      Mają one swoje plusy i minusy, trzeba samemu się zastanowić na czym bardziej nam zależy.

      Natomiast odnośnie hamulców, to tarczowe są bardzo dobrym pomysłem, jeżeli planujesz dłużej jeździć w deszczu. Jeżeli to mają być tylko deszcze, które złapią Cię na mieście, to i szczękowe hamulce wystarczą.

  • Cześć Łukasz!

    W pierwszej kolejności chciałbym Cię serdecznie pozdrowić i podziękować za bloga/vloga. Twój bezpretensjonalny styl prowadzenia sprawia że naprawdę przyjemnie się to ogląda.
    Byłbym wdzięczny gdybyś odpowiedział, czy z dwóch wybranych przeze mnie pozycji warto dopłacać do droższego modelu? Mam na myśli Rockridera xc 100 i Rockridera xc 500. Oba modele z bieżącego roku. (Tak tak, wiem że są inne, pewnie i lepsze marki.) Jestem dość aktywnym sportowo amatorem, nie zamierzam brać udziału w żadnych maratonach ani zawodach cross country, ale jeżdżę dość szybko i intensywnie a w pobliżu mam piękne tereny leśne. Nie mogę się zdecydować czy warto dopłacać do wyższego napędu i widelca Rock Shoxa? Czy przy moim amatorskim użytkowaniu nie wystarczy dobry Manitou i dobry NX?

    Rockrider XC 100

    Rockrider XC 500

    Pozdrawiam!
    Przemo

    • Cześć,
      już Rockrider XC 100 jest bardzo dobrze wyposażonym rowerem. Dopłacając tysiaka do XC 500, dostajemy kultowy wręcz amortyzator Rock Shox Reba (nadal z taką sobie manetką, wymyśloną przez Decathlon, ale ją zawsze można zmienić na oryginalną RS), oczko lepszy napęd), oczko wyższy napęd (niestety bez kasety 10-50, jedynie 11-50, ale w tych pieniądzach nie można mieć wszystkiego) i hamulce SRAM Level T, zamiast Tektro (SRAM-y cieszą się różnymi opiniami, ale ja nie miałem okazji na nich pojeździć, więc się nie wypowiem). Dostajemy też niższą o ok. 0,5 kilograma masę roweru, ale przy jeździe nie na wynik, nie będzie to specjalnie odczuwalna różnica.

      Szczerze? Na wyższy model zdecydowałbym się chyba tylko wtedy, gdy będziesz planował pojeździć częściej tym rowerem po większych górkach. Jeżeli to tylko relatywnie płaskie lasy, bez większego stopnia trudności, to spokojnie amortyzator w niższym modelu da sobie radę. To i tak już bardzo solidny widelec.
      Reba oczywiście korci, ale dołożyłbym do niej jeżeli masz góry czy po prostu trudniejsze tereny w planach. W przeciwnym razie ten tysiąc złotych wydałbym na akcesoria, których Ci brakuje.

  • Ja w tym roku kupiłem Trek X-caliber 8. W styczniu upolowałem ten z sezonu 2018 z około 3600. Chyba najlepszy wybór z możliwych. Przesiadłem się z Kross Level 4.0. Różnica kolosalna.

  • Szukam crossa do 4000 zł. Zastanawiam się pomiędzy Giant Roam 1 2019 a Merida Crossway 500/600. Który wybrać? A może coś innego i dlaczego?

  • Cześć,
    Świetny blog! Gorące podziękowania :)

    Chciałbym prosić o pomoc/poradę w wyborze roweru marki Romet.
    Od ponad 20 lat jeżdżę swoim staruszkiem Magnum 200 S praktycznie codziennie i jakby z nieba spadł mi bon znacznie obniżający cenę roweru marki Romet. Minusem może być konieczność zakupu przez stronę sklep.romet.pl no ale coś za coś.
    Wcześniej myślałem o rowerze fitness (Merida lub Canyon) ale Romet nie ma takich rowerów (poza Mistralem)
    No i zaczęły się schody :)

    Nie wiem czy po ponad 20 latach przyzwyczaję się do baranka.
    Gdyby nie ten szkopuł to najlepszym wyborem wydaje się niebieski Huragan na 105’tce z racji wagi i braku tarczy, które nie są mi zbytnio potrzebne.
    Martwi mnie jednak ten baranek no i bardziej płaska pozycja jak to w szosach.
    Na Huraganie może być też problem z wycieczkami chociażby do lasu Łagiewnickiego.

    Z kolei gravele są na osprzęcie SRAM, który trochę mnie przeraża.. Będzie pewnie większy problem z częściami no i z tego co czytam, to Apex jest najniższą grupą szosową.
    Tutaj pozycja będzie bardziej wyprostowana no ale nadal jest baranek.

    Różnica między BOREAS 1 a BOREAS 2 to 800 PLN co przekłada się na jedną zębatkę więcej i chyba hamulce hydrauliczne – czy warto ewentualnie dopłacać?

    Jeśli nie szosa lub gravel to pozostaje tylko cross czyli Orkan 5M lub ostatecznie 6M.

    Różnica w cenie to 600 PLN co przekłada się na hydrauliczne tarcze i chyba inny amortyzator. Tarcze są raczej zbędne więc ewentualny plus w moim przypadku to amortyzator..
    Zapewne przejadę się do Portu Łódź aby sprawdzić chociażby rozmiary ram i zobaczyć czy dam radę jeździć z barankiem (tego najbardziej się obawiam)

    Na co jeszcze powinienem zwrócić uwagę?

    Pozdrawiam!

    • Cześć,

      „Nie wiem czy po ponad 20 latach przyzwyczaję się do baranka.”

      To już zależy od indywidualnych preferencji. Ale baranek to naprawdę nic strasznego.

      „Gdyby nie ten szkopuł to najlepszym wyborem wydaje się niebieski Huragan na 105’tce z racji wagi i braku tarczy, które nie są mi zbytnio potrzebne.
      Martwi mnie jednak ten baranek no i bardziej płaska pozycja jak to w szosach.
      Na Huraganie może być też problem z wycieczkami chociażby do lasu Łagiewnickiego.”

      Huragan nie ma aż tak strasznie sportowej geometrii, ale oczywiście musiałbyś się przysiąść i zobaczyć. Co do zjeżdżania z asfaltu, to zwłaszcza na oponach 23 mm, które są w tym rowerze, raczej nie będzie to należało do przyjemności.
      Ja na oponach 28 mm poza asfalt zjeżdżam tylko wtedy, gdy nie ma innego wyjścia.

      „Z kolei gravele są na osprzęcie SRAM, który trochę mnie przeraża…”

      Serio? Osprzęt w rowerze wywołuje w Tobie strach? :D

      „Będzie pewnie większy problem z częściami”

      Faktycznie ilość ofert sprzedaży jest mniejsza, niż w przypadku Shimano, ale to nie znaczy, że nie da się dokupić potrzebnych części. Ja ostatnio potrzebowałem kupić przerzutkę Sram Rival 1 i dwa dni później miałem ją w domu.

      „No i z tego co czytam, to Apex jest najniższą grupą szosową.”

      Tak, ale SRAM nie robi budżetowych grup, tak jak Shimano. Ciężko powiedzieć której grupie u Shimano odpowiada Apex, ale jest to coś pomiędzy Tiagrą a 105.

      „Tutaj pozycja będzie bardziej wyprostowana no ale nadal jest baranek.”

      Musiałbyś się przysiąść i zobaczyć. Da się siedzieć wygodnie na rowerze z barankiem, no chyba, że chcesz siedzieć wyprostowany jak na kozie, to może być z tym problem.

      „Różnica między BOREAS 1 a BOREAS 2 to 800 PLN co przekłada się na jedną zębatkę więcej i chyba hamulce hydrauliczne – czy warto ewentualnie dopłacać?”

      Zdecydowanie warto. W Boreasie 1 masz zwykłą, szosową przerzutkę Sram Apex, połączoną z kasetą 11-32 i korbą o 40 zębach. Trochę wypacza to ideę napędu z jedną tarczą z przodu, gdzie powinniśmy dostać możliwie szeroki zakres przełożeń, a tu zdecydowanie brakuje lżejszych biegów.
      W Boreasie 2 dostajesz przerzutkę Sram Apex 1, która po pierwsze ma sprzęgło, które stabilizuje łańcuch podczas jazdy w terenie, po drugie masz kasetę 11-42, co już daje naprawdę fajny zakres dostępnych przełożeń. Można się i rozpędzić i już pod większe górki się powspinać.

      Jeżeli chodzi o hamulce, to hydrauliczne dają większą siłę hamowania i lepszą modulację, czyli możliwość lepszego dozowania tej siły. Powiem tak, gdyby nie było różnicy w napędzie, może bym powiedział – a, weź mechaniczne. Ale w tym wypadku dołożyłbym do wyższego modelu i przy okazji dostał lepsze hamulce.

      „Jeśli nie szosa lub gravel to pozostaje tylko cross czyli Orkan 5M lub ostatecznie 6M.”

      No to już Ty sam musisz zdecydować jakiego typu rower chcesz kupić.

    • lub ten
      http://www.artex-rowery.pl/rower-northtec-gravity-xt-10-rabatu-p-1218.html
      czy rowery northtec są w ogóle godne uwagi ?

      • Northtec to polska firma, robią rowery od dawna. Nie słyszałem o nich jakichś złych opinii, na pewno warto się ich rowerami zainteresować.

        Ten rower ma fajny napęd, ale moim zdaniem nacisk na wyposażenie tego roweru poszedł trochę nie w tę stronę. Według mnie w góralu, oprócz oczywiście ramy, najważniejszy jest amortyzator i hamulce.
        Wolałbym mieć w rowerze napęd klasy Shimano SLX i zamiast tego porządniejszy amortyzator niż Raidon za 500 złotych, czy mocniejsze hamulce.

        Oczywiście w tym budżecie nie da się mieć wszystkiego i jak za 4500 zł ten rower wygląda naprawdę dobrze pod kątem wyposażenie/cena. Tylko tak czy siak, na początek, od razu po zakupie, zdjąłbym ten widelec, sprzedał i założył coś co będzie klasą dorównywać napędowi Shimano XT,
        czyli np. taki Rock Shox Reba: https://allegro.pl/oferta/amortyzator-mtb-27-5-rock-shox-reba-rl-pushloc-100-7785615528

        Bo jak XT nie jest Ci potrzebne, to wybrałbym tańszy rower na SLX-ie albo Deore.

  • Witam zastanawiam nad zakupem tego oto roweru w zasadzie ma to byc prezent dla bliskiej mi osoby ze względu na cenę a nie znam żadnego dobrego znawcy jeśli chodzi o rowery dlatego pytam tutaj. Zaznaczam ze brat (bo to potencjalny rower dla niego) jest fanem marki ale też dosc sporo jeździ. Moje pytanie czy warto go kupić i czy cena nie jest zbyt wygórowane. Oferta z sile to choć osobiście planuje kupic z oficjalnej strony producenta
    https://allegro.pl/oferta/rower-bmw-m-bike-motorsport-limited-edition-s-7532480231

    • Cześć,
      sprzedający nie podaje zbyt wiele informacji o tym rowerze, nawet brakuje takiej dość istotnej informacji, jak szerokie są tam opony.

      Natomiast sama cena nie szokuje, jest podobna do np. Gianta Toughroad SLR 1, który ma (w dużym uproszczeniu) podobną konstrukcję do tego BMW: https://www.giant-bicycles.com/pl/toughroad-slr-1-2019

  • Witam,
    Mam zapytanie odnośnie wyboru zakupu damskiego roweru trekingowego. Chciałbym kupić dla żony rower trekingowy z „porządnej” klasy osprzętem. Jeździmy rowerami po całej Polsce i krajach ościennych po wszelkiego rodzaju trasach – od nawierzchni asfaltowej, betonowej, poprzez szuter, błoto czy piaski – i w różnych warunkach pogodowych. Wybieramy się rowerami z mocno obciążonymi sakwami i wszelkim dodatkowym „dobytkiem”. Mając dotychczasowe doświadczenia wiem, że rower musi posiadać wyposażenie i osprzęt naprawdę dobrej klasy. Nie raz doświadczyliśmy jazdy w błocie (nawet terenie bagiennym prowadząc rower) i kurzu czy też deszczu. Obecny rower żony jest już mocno wysłużony i podjęliśmy dacyzję o zakupie nowego roweru.
    Dlatego proszę o opinię na temat rowerów trekingowych w kwocie do około 5,5 tys. złotych. Wstępnie wytypowaliśmy trzy typy rowerów z prośbą o ich opinię:
    https://www.kross.pl/pl/2019/trekking/trans-11-0
    https://www.bikeman.pl/lavie-slr-2-m-2019,3,17819,34860
    https://ktm-bikes.net/ktm/rowery-ktm-2018/trekking-onroad/ktm-life-force-2018/
    Proszę także o przedstawienie ewentualnie innej propozycji wyboru.

    Pozdrawiam
    Piotr

    • Cześć,
      pod kątem wyposażenia Kross wypada tu najlepiej, zwłaszcza pod kątem świetnego, powietrznego amortyzatora. I da się tego roweru poszukać z zeszłego rocznika za niecałe 4000 złotych.

      Giant ma bardzo fajną ramę, podoba mi się też wygląd całego roweru. Do tego ma bardzo wygodną, karbonową sztycę, jest też powietrzny amortyzator, może nie tej klasy co w Krossie, ale też niezły.

      Bardzo fajnie jest wyposażony także np. Cube Kathmandu EXC, a po rabacie myślę, że dałoby się uzyskać Twój budżet:

  • witam zastanawiam się nad kupnem roweru crossowego merida crossway 300 robię dziennie około 15-20 km mam chory kręgosłup i zależy mi na maksymalnym komforcie jazdy do wydania mam 4 tys. proszę o poradę bo moja wiedza jest dość uboga

    • Cześć,
      rower jest dobry wyposażony i w sumie nic mu zarzucić nie można. Natomiast jeżeli chodzi o pozycję za kierownicą, to musisz sam się przymierzyć, a najlepiej trochę pojeździć, może sklep umożliwi taką jazdę próbną.
      Maksymalny komfort i najbardziej wyprostowaną pozycję dają rowery miejskie, chociażby przykładowo taki Batavus Cambridge (także w wersji z opuszczoną ramą dla wygodniejszego wsiadania): https://www.rowerystylowe.pl/p-4197/rower-miejski-batavus-cambridge-r7/w-5692/black-men

      • cześć Łukasz okazało się że drętwienie palców ręki jest wynikiem złej pozycji na rowerze a konkretnie zgiętych nadgarstków na kierownicy a nie pochodzi od kręgosłupa (wyjaśnił mi to fizjoterapeuta) i pozycja na rowerze crossowym jest idealna oczywiście z dobrze dobraną ramą oglądałem ostatnio kilka rowerów i nie mogę się zdecydować tj.spec crosstrail elit lub ekxpert 2018 lub canyon pathlite 6.0 chyba że coś jeszcze zasługuje na uwagę chcę kupić rower który będzie mi służył na lata z góry ci dziekuje pozdrawiam

  • Witam. Ja trochę przekrocze to cenę i zastanawiam się nad tymi rowerami : http://www.unibike.pl/expert29.html
    https://www.bikesalon.pl/rower-ktm-ultra-1964-comp-2922-2019-kola-29-czarny
    https://www.kross.pl/pl/2019/mtb-xc/level-8-0

    Bardzo proszę o opinie który wybrać bo nie jest to łatwe tym bardzie że będę się przesiadal z roweru crossowego. Ogólnie jeżdżę około 60% Ścieżki rowerowe, chodniki, ulice a 40%szutry, drogi utwardzone i ścieżki leśne. W rowerze będę chciał zmienić opony na szerokość 42 lub 44. Założyć błotniki i bagażnik do sakw. Na KTM już się przymierzylem i jest całkiem spoko, pozycja jest tylko lekko sportowa co mi pasuje.

    • Cześć,
      odnośnie Krossa Level 8.0, to ostatnio miałem okazję testować oczko niższy model 7.0 i zrobił na mnie naprawdę dobre wrażenie, a 8.0 różni się od niego 11. rzędowym napędem, ciut lepszymi hamulcami i korbą: https://roweroweporady.pl/kross-level-7-0-level-7-0-lady-test-rowerow-gorskich/

      Ale jeżeli chcesz do niego założyć bagażnik i błotniki, to będzie to mocno utrudnione, ponieważ nie ma on fabrycznych mocowań. Można byłoby załatwić to adapterem pod szybkozamykacz, ale „problem” w tym, że ten rower ma sztywne osie, a tu o adapter nie jest tak łatwo.

      KTM to też fajna maszyna, dobrze wyposażona, no i ma na pewno łagodniejszą geometrię niż Kross + mocowanie na bagażnik.

      W Unibike duuuży plus za świetne hamulce i resztę osprzętu (może amortyzator ciut odstaje, ale nie jest zły), ale tu też „niestety” są sztywne ośki i nie ma mocowań do bagażnika. Chyba, że myślałeś o bagażniku na sztycę.

      Fajną alternatywą dla KTM-a może być taki Rose Count Solo 2: https://www.rosebikes.pl/rose-count-solo-2-bike-now-2671443

      Właśnie mam go na testach i to też bardzo fajny, dobrze wyposażony rower, a jednocześnie cieszący jakością wykonania. No i ma mocowanie na bagażnik :)

      • Łukasz bardzo Ci dziękuję za opowiedz, to dla mnie cenne informacje i duże ułatwienie w wyborze roweru. Zainteresował mnie jeszcze ten model tylko nie wiem czy ma on amortyzator blokowane z kierownicy? Pathlite 6.0?
        Pozdrawiam.

  • W tym Kellys Physio 50 2019 to ładnie zjechali z osprzętem. W 2015 było Sram Via Centro a teraz Sora? A cena idzie mocno w górę.

  • Hej!

    Czy ktoś coś wie o Polskim dystrybutorze firmy Radon?
    Te MTB ZR Team 7.0 i 8.0 wyglądają bardzo kusząco. A jakby się udało wyhaczyć modele NX z 2018 r na przecenie…

    Ogólnie dziwne że nie ma rowerów do 4000zł z Reconem

    • Chociażby Rose Count Solo 1 i Cube Attention SL mają Recona. Pewnie jeszcze kilka innych rowerów by się znalazło. Myślę o cenach katalogowych, bo na wyprzedażach rocznika jest ich na pewno więcej :)

  • Cześć, możesz mi doradzić bo w Twoich propozycjach do 4k nie ma tych rowerów:
    Merida Big Nine 500 (3999zł) i Trek X-Caliber 8 (3999zł) lub któryś ze Scottów.

    • Jak się przyjrzysz uważnie, to znajdziesz i Meridę i Treka. Scott wypadł według mnie najlepiej pod kątem wyposażenia, ale jeszcze pozostaje kwestia, na którym będziesz się najlepiej czuł, i na który rower dostaniesz największy rabat.

  • A czy można gdzieś Warszawa i okolice przymierzyć sie do rowerów ROSE COUNT SOLO 2 . Lub Canyon Pathlite 6.0? Czy wogole jest jakiś sklep w Polsce gdzie te rowery sprzedają?

  • Cześć Łukasz,

    Jak każdy tutaj , również mam dylemat co kupić : Cube Nature SL (najlepsze parametry ale kolorystycznie mi nie odpowiada) , Merida Crossway 600 czy Giant Roam 1 2019.
    Nie jestem jakimś zapalonym specjalistą. Do tej pory zawsze gustowałem w Giantach ( ostatni był Yukon)

    Pozdrawiam
    Marcin

    • Cześć,
      jeżeli Cube Ci się nie podoba, to go odrzuć, rower musi się podobać :) Z dwóch pozostałych postawiłbym raczej na Gianta ze względu na powietrzny amortyzator, który jest dla mnie sporym plusem nawet w rowerach crossowych.

  • Cześć :)
    Jestem laikiem w trakcie poszukiwań nowego roweru, w ciągu ostatnich kilku tygodniu poczytałam (głównie na tym blogu, swoją drogą świetna robota: pasja + mnóstwo fachowej wiedzy) o rowerach tyle, że moja głowa zaraz pęknie…

    Dotychczas jeździłam na moim pierwszym rowerze, kupionym budżetowo 5 lat temu, bo nie wiedziałam, czy to mi się w ogóle spodoba. Okazało się, że jest całkiem całkiem – przemieszczam się nim od marca do października codziennie do pracy i z powrotem, do sklepu, po okolicy, w sumie 100-150 km tygodniowo. Niemniej jednak mój marketowy „trekkingowy” Sprick, który waży z 500 kg, już zaczyna mnie męczyć i widzę, że mocno ogranicza moje jeżdżenie – nie pojadę nim na urlop, wyjazd weekendowy ani nawet na parugodzinną przejażdżkę do lasu, bo zwyczajnie jest to męczące, a dodatkowo ciągle obawiam się, w którym momencie wehikuł odmówi mi posłuszeństwa już na dobre. Gdy stanęłam w kwietniu przed koniecznością porządnego przeserwisowania roweru, uznałam, że może lepiej po prostu wymienię go na coś, co da mi więcej frajdy i pozwoli jeździć więcej, niż dotychczas.

    Tak więc czytam, wgłębiam się i niby wiem coraz więcej, ale jednak coraz mniej. Wiem, że chcę coś w miarę prostego (mam 2 lewe ręce i sama nie naprawię, a że jestem leniwa, to przejażdżki do specjalistów chcę ograniczyć do minimum :D), co pozwoli mi na codzienne dojazdy (80% ścieżki rowerowe, drogi i chodniki, 20% reszta, choć ta proporcja, gdy dobrze dopasuję rower, najpewniej zmieni się na korzyść „reszty”). Na ten moment już zwiększyłam budżet o 100%, z początkowych 2000 do 4000 zł, wiem też, że nie chcę amortyzatora, bo zwyczajnie nie jest mi potrzebny. Wpadły mi w oko 2 rowery Marin – dość powszechnie chwalony Four Corners oraz wizualnie mieszczuchowaty Nicasio RC. Na korzyść (i niekorzyść) drugiego przemawia przerzutka planetarna, bo z jednej strony bezobsługowa, ale z drugiej ciężka i zastanawiam się, czy 8 przełożeń naprawdę pozwoli mi na rozsądną jazdę, gdy zjadę z asfaltu do lasu? 4corners zdaje mi się wszechstronny (ergo: dziś jadę w biurowym stroju do pracy, a jutro zakładam sakwy i znikam na tydzień), ale naprawdę nie wiem, co sądzić o osprzęcie, na którym pracuje; Nicasio z kolei w mojej głowie jest bardzo mocno miejski i „ładny” (błotniki pod kolor ramy i plecione uchwyty kierownicy…), co sprawia, że zastanawiam się, czy to aby na pewno poważny rower, który zda egzamin gdziekolwiek poza miastem.

    Byłabym niesamowicie wdzięczna za jakiekolwiek sugestie, bo jeżeli kolejny tydzień – zamiast na rowerze – spędzę w internecie, poszukując sprzętu, to zwariuję :)

    • Cześć,
      Nicasio będzie cierpiał na brak lżejszych biegów, przynajmniej nie będzie miał takich jak Four Corners. Można kombinować ze zmianą wielkości tarczy na korbie (albo wielkości zębatki, jeżeli się da). Bo faktycznie Nicasio jest bardziej pomyślany z myślą o mieście.

      Też wydaje mi się, że Four Corners będzie bardziej wszechstronny. To bardzo fajny rower i przyzwoicie wyposażony z dużą możliwością ulepszeń w przyszłości.

  • Cześć Łukasz. Mam jeszcze pytanie. Zakładając że kupię aspect Rower 910 Black/Bronze i zmienię opony o szerokości 1.75. I Porównując go do Scoot Rower Sub Cross 10 Men. To na którym rowerze uzyskam większą prędkość jadąc po asfalcie? Chodzi o to czy napęd z aspektu 2×10 jest wystarczający? Bo obawiam się że zjezdzajac z górki może w aspekcie zabraknąć kadencji? Co o tym sądzisz?
    I który napęd uważasz za lepsze w 2×10 czy 2×11?
    Pozdrawiam.

    • Cześć,
      tu znajdziesz kalkulator prędkości/kadencji: https://www.bikecalc.com/speed_at_cadence

      Podajesz rozmiar opon, wpisujesz wielkość dużej tarczy na korbie (Chainrings:) i najmniejszej na kasecie (Cogs:). Wybierasz kilometry na godzinę i po kliknięciu Calculate, otrzymasz wyniki. Jeżeli 40-43 km/h to mało, to musisz pomyśleć o rowerze crossowym,
      one mają większe tarcze na korbie.

  • Cześć szukam roweru crossowego oglądałem te kellys phanatic 90 .Merida Xt Edition. KTM life 1964. KTM life Action. I merida crossway 600 którym warto się bardziej zainteresować bo sam niewiem. Dziękuję

      • Ja się przymierzylem i przejechałem na tych KTM I OGÓLNIE JEST OK, fajne rowery a dla mnie było dużym minusem że nie mają na kierownicy blokady amortyzatora.

    • Cześć,
      jeżeli porównujesz dwa rowery tego samego producenta, jeden za 4000 zł, drugi za 5500 zł, to odpowiedź jest oczywista, który jest fajniejszy :) Oczywiście to też kwestia czego od takiego roweru oczekujesz.

      W kategorii wyposażenie/cena chyba najlepiej wypada Kellys. Nieszczęśliwie nie dali manetek XT, co jest moim zdaniem wielkim grzechem, przy przerzutkach tej klasy (i korbie), nie dać do tego takich manetek, a XT działają dużo fajniej od SLX-ów.
      Ale to już sam musisz ocenić, jeżeli Kellys jest dla Ciebie wygodny, to pewnie bym poszedł w tę stronę, tylko zastanowił się nad dołożeniem 300 zł do manetek, a i tak część tej kwoty odzyskasz sprzedając SLX-y.

      • Giant roam disc 1 czy zethos unibike’a?

        Z jednej strony powietrzny amortyzator z drugiej lepszy osprzęt, ciężko mi się zdecydować…

        • Ciekawy dylemat :) Już Giant jest fajnie wyposażony, Unibike pod niektórymi względami faktycznie lepiej, poza widelcem.

          Ale podrzucę Ci jeszcze inną alternatywę: https://www.canyon.com/pl-pl/fitness-bikes/allroad-bikes/pathlite/pathlite-5.0/1982.html

          Masz tu powietrzny widelec i fajny osprzęt prawie na poziomie Unibajka.

  • Cześć,
    co sądzisz o rowerze UNIBIKE XENON http://unibike.pl/xenon.html
    Czy warto dopłacić 500zł w stosunku do ZETHOSA ?? http://unibike.pl/zethosgts.html
    Jak oceniasz jakość UNIBIKE?

    • Unibike robią fajne rowery, cała masa ludzi na nich jeździ :)

      A te dwa modele różnią się tylko tym, że Xenon ma oczko wyższe przerzutki, manetki i hamulce. Ale co ciekawe, w Zethosie dali przerzutkę ze sprzęgłem (stabilizuje łańcuch, dzięki czemu mniej obija się o ramę), za to Xenon ma wyższy model przerzutki, ale już bez sprzęgła.

      Powiem tak, już Zethos to dobrze wyposażony rower, dopłacając te 500 zł nie odczujesz AŻ takiej różnicy. Chyba wolałbym wydać tę kasę na dobry kask/lampki/sakwy czy co tam potrzebujesz do roweru.

      • Cześć,
        zastanawiam się na zakupem roweru crossowego.
        Rowery jakie wybrałem to :
        Trek dual sport 2, Kross Evado 5.0, Giant Roam 3
        Prosiłbym o opinię na temat który z nich jest najlepszy.
        Przeznaczenie – 70 asfalt / 30 teren
        Dzięki

        • Porównywałbym z Roam 3 Disc, który wypada podobnie jak Trek. Kross ma jedno przełożenie z tyłu więcej, co tak naprawdę nie zmienia zbyt wiele.

          Szczerze mówiąc wybrałbym wygodniejszy/ładniejszy/tańszy – w tej kolejności.

  • Witam,
    Jestem na etapie kupna roweru i nie mogę się zdecydować. Rower ma mi służyć do jazdy po mieście, parkach oraz po lesie – zróżnicowany teren ale rekreacyjnie i turystycznie z dzieciakiem z tylu.
    Mam 3 opcje:
    1. Trek dual sport 3
    2. Unibike viper
    3. Specialized ariel elite
    Nie wiem który wybrać
    Proszę o pomoc :)

    • najlepiej dać linki do tych rowerów,
      aczkolwiek jeśli chodzi o osprzęt to wyraźnie najlepiej prezentuje sie UNIBIKE
      dobrze by było przymierzyć każdy, bo to indywidualna kwestia

    • Mierzylem się do ktm live action a wczoraj do unibike xenon i jest to bard o fajny rower. Na mój wzrost 177 był idealny rozmiar 19cali i ma on blokadę amortyzatora na kierownicy, co jest dla mnie dużym plusem. Między tymi rowerami ja osobiście wybrałbym unibike. Mimo to że KTM to porządna firma. Do CUBE się nie przymierzylem.
      Pozdrawiam.

  • Dzień dobry, chciałbym kupić rower trekkingowy i z polecanych przez Pana rowerów zainteresowały mnie najbardziej: Kellys Carson 70 (za około 3000zł), Cube Touring EXC i Unibike Atlantis GTS (w podobnych cenach za około 3600 zł) i mam pytanie, który z nich byłby najlepszym wyborem na dojazdy do pracy i sklepu na około 5-10 km dziennie? Chciałbym jeszcze zapytać, który rower według Pana ma najlepszy stosunek jakości do ceny, który ma najlepszy osprzęt i jest najbardziej wytrzymały [powiedzmy żeby wystarczył na jakieś 10 lat jak mój stary Romet :) ] ?

  • Co z tego że Canyon robią fajne rowery skoro kupienie ich a później jak się okazuje serwis to wielki koszmar. Po Twoich poleceniach w zeszłym roku zamówiłam rower, zapłaciłam i czekałam na niego 5 miesięcy. Miał być po 2 tygodniach…. W międzyczasie 4-krotnie przesunięto termin dostawy, za 1 razem w ogóle mnie nie poinformowano o zmianie. Po prawie 5 miesiącach dostałam propozycję zmiany na inny model, droższy, za dopłatą, ale dostępny od ręki z magazynu. Zaczęły się wyprzedaże. I co? Po dopłacie cyrk się zaczął od nowa. Zamiast roweru kolejne przesunięcie – napisali że czekają na części… Tylko zwrot płatności odbył się normalnie. Zobacz jak wiele jest negatywnych opinii odnośnie sprzedaży i serwisu Canyon na Google – wpisz Canyon Bicycles GmbH. Jak się okazało takie traktowanie to dla tej firmy norma. Gdybym wiedziała o tym wcześniej. Sprawdzaj firmy, które polecasz.

    • Hej,
      z każdą firmą mogą być zgrzyty, wystarczy wpisać dowolną markę rowerową i na każdą znajdziemy jakieś negatywne opinie. Niemniej myślę, że Canyon tych pozytywnych ma jednak więcej.

      Cóż, szkoda, że firma nie wywiązała się z deklarowanego terminu dostawy, ja bym nie czekał tyle czasu, tylko żądał zwrotu pieniędzy i ulokował je gdzie indziej.

  • Dzień dobry, jestem na etapie wyboru roweru, im więcej czytam różnych opinii tym większy mam dylemat, tym bardziej, że nie jestem najlepiej zorientowany w temacie. Wybrałem kilka modeli, budżet maksymalnie do 4500-5000zł. Rower do jazdy rekreacyjnej 50 % asfalt / 50% teren, w sezonie około 1000km/miesięcznie.

    – Giant Roam 0 Disc
    – Merida XT Edition
    – Kross Evado 9
    – Unibike Zethos/Xenon

    Wszystkie modele z 2019, zakupu zamierzam dokonać po sezonie. Ma to być rower na lata, istotne jest dla mnie też by za bardzo nie dopłacać jeżeli nie jest to konieczne. Który wydaje się najlepszy/najbardziej korzystny? Inne propozycje?

    • Cześć,
      wszystkie te rowery są świetnie wyposażone, w Unibike brakuje powietrznego amortyzatora, ale nadrabia resztą osprzętu no i jest tańszy.

      Osobiście najbardziej podoba mi się Kross Evado, właśnie ze względu na świetny, powietrzny amortyzator. Giant i Merida też mają powietrzniaki, ale w Krossie jest Rock Shox Paragon Gold – moim zdaniem najfajniejszy widelec do roweru crossowego.

      Ale najważniejsze, aby rower był dla Ciebie wygodny i się podobał. Od tego bym zaczął. Którykolwiek nie kupisz, będziesz bardzo zadowolony.

  • Hej Łukasz,
    czy możesz podpowiedzieć mi coś ws. zakupu roweru?
    Szukam czegoś do:
    – codziennej jazdy rekreacyjnej po mieście -głównie ścieżki rowerowe
    – 2 razy do roku kilkudniowa wyprawa – ścieżki rowerowe i leśne ale bez wielkiego hardcore’u i dramatycznych warunków
    Budżet 3.5-5k.

    Z racji ograniczonej wiedzy patrzę głównie na: wygodę i klasę przerzutek. Czy coś ważnego pomijam?

    Wpadły mi w ręce takie rowery:
    Triban RC 120
    2. Kross Vento XC 2.0
    3. Merida Mission CX 400

    Czy któreś z nich byś szczególnie odradził/doradził? Albo podpowiedział coś innego?

    Z góry dzięki za pomoc. :-)

    • Cześć,
      zacznij od określenia czy szukasz roweru przełajowego, który będzie szybki, ale mniej wygodny (Merida Mission CX jest zatwierdzona przez UCI do zawodowego ścigania, jej rama na pewno nie jest wygodna). Czy szukasz grawela, który będzie może odrobinę wolniejszy, ale za to pozwoli na wygodną jazdę przez wiele godzin,
      bez siedzenia w mega sportowej pozycji za kierownicą. W swojej ofercie Merida ma modele Silex, a Kross – Esker, które te założenia spełniają. Triban to też grawel, wygodny rower, myślę, że lepszy do Twoich zastosowań, niż przełajówka.

      • Ostatecznie postawiłem na Mission CX i jeździ mi się nim świetnie. Jest super lekki, zwinny i szybki.
        Pozycja rzeczywiście inna, ale już sie do niej przyzwyczaiłem. :-)

  • Witam. Szukam roweru w cenie do 4000zł żeby wytrzymywał skoki ze schodów itp. Z góry dziękuje za odpowiedż

  • Cześć Wszystkim
    Mam 190cm i 95kg
    W tygodniu śmigam rowerem crossowym który powiedzmy sobie szczerze w terenie słabo daje sobie radę i nadszedł czas na zakup roweru MTB do kwoty 4300zł (wypady do lasu, błoto, korzenie a być może zaliczę maraton ) mam pewne modele na oku:

    https://www.unibike.pl/flite29.html

    https://www.scott.pl/produkt/811/4917/Rower-Scale-980-Kolor-2/

    https://www.scott.pl/produkt/811/4915/Rower-Scale-970/

    Rozmiar ramy w każdym z modeli to XL – 21 czy byłby on dobry dla mnie, dziś w jednym ze sklepów zaproponowano mi nawet rozmiar XXL (ale myślę że chcieli się pozbyć roweru).

    Jeśli dorzucicie coś od siebie będę bardzo wdzięczny

    Pozdrawiam ? [Kliknij i przeciągnij, by przenieść.]

    • Cześć,
      jeżeli chodzi o rozmiar, to najlepiej samemu się przysiąść do wybranych modeli w różnych rozmiarach. Zwykle od razu poczujesz, że coś jest okej, a coś nie. Jeżeli czujesz, że rozmiar jest za duży, a sprzedający brnie, że jest super, a nie ma mniejszego do porównania, to wiedz, że coś się dzieje ;)

      Napiszę Ci od razu, że Scale to bardzo fajny rower, ale pamiętaj, że ma bardziej wyścigową geometrię. Oczywiście da się nim też jeździć na co dzień, natomiast jeżeli chcesz coś wygodniejszego, co oczywiście też pozwoli na starty w maratonach,
      popatrzyłbym na model Aspect: https://www.scott.pl/produkt/816/4957/Rower-910-Black-Bronze/

      Rowery, które tu pokazałeś stoją na podobnym poziomie, więc wybrałbym ten, który będzie dla Ciebie najwygodniejszy. Najciekawszy amortyzator ma Cube, najlepsze hamulce Unibike, Unibike ma też sztywne osie i rozszerzającą się główkę ramy (tapered) co też jest dużym plusem tej ramy.

  • Hej Łukasz. Co sądzisz o tym rowerze? Orbea Alma H30 Eagle? Czy jest tu możliwość montażu bagażnika, błotników. I czy pozycja jest mniej lub bardziej sportowa?
    Pozdrawiam.

    • Cześć,
      bagażnik uda się zamontować przy pomocy adapterów, np. propozycjami nr 4 i 8 z tego wpisu: https://roweroweporady.pl/jak-zamontowac-bagaznik-w-ramie-bez-otworow-10-sposobow/

      Błotniki… z przodu powinno dać się zamontować taki na rozpórkę montowaną do rury widelca, np. SKS ma takie w ofercie. Z tyłu raczej coś montowanego do wspornika siodełka, ewentualnie malutki „poddupnik” mocowany do siodełka.

  • Zawsze mnie zastanawia, po co do roweru trekkingowego montuje się stopkę. Stopka to typowy element rowerów miejskich. Trekkingowy z sakwami i namiotem na stopce nie ustoi, i tak opiera się go o coś, najlepiej o drugi rower :)

  • witaj Łukasz, poszukuję dla siebie roweru na dojazdy do pracy po W-wie (w dwie strony mniej niż 20km) oraz aby pojeździć z rodziną po ścieżkach leśnych i polnych drogach, trochę piachu zazwyczaj ubitego :-)
    poproszę, czy:
    GIANT ROAM 1 DISC
    Canyon Pathlite 5.0

    z góry dzięki za sugestię, bo cena taka sama i czy przy takiej specyfice podróży dobrą kategorię roweru wybrałem (cross)? jeżeli sugerujesz też spojrzenie na inne modele poproszę. który rower twoim zdaniem będzie też bardziej komfortowy?
    teraz mam 16 letniego Gary Fisher Wahoo (nie do zdarcia) i po dłuższej jeździe szosowej komfort się zmniejsza :-)

    • witaj, chciałbym poprosić jeszcze o porównanie do Sub Cross 10 Men, bo wczoraj jeździłem,
      natomiast przyznam się, że skłaniam się do Canyona, ale mam obawę, że go nie widzę przed zakupem i nie wiem jak będzie z komfortem:)

    • Hej,
      aby było uczciwiej, Pathlite’a porównałbym jednak z Giantem Roam 0 Disc. Na Canyona raczej nie dostaniesz już rabatu (cena wyjściowa jest już dobra), oni czasem rabatują rowery, ale ciężko trafić na promocję i żeby akurat rozmiar jeszcze był.
      Do tego dolicz wysyłkę i wyjdzie 3900 złotych. W tej samej cenie kupisz już z rabatem Gianta Roam 0 (widzę, że np. w Intersporcie go mają w tej cenie).

      Te rowery są podobnie do siebie wyposażone, różnią się pewnymi szczegółami, ale generalnie są podobnej klasy.

  • Dzień dobry mam zamiar zmienić moją wysluzona Meride cross na rower górski. Mam cztery typy w tym dwa polecane przez Pana.Indiana Pulser6.9,trudno raczej będzie się nim przejechać a względy zdrowotne każą mi szukać roweru o wygodnej wyprostowanej sylwetce więc nie wiem czy rama dla mnie. Choć chyba najchętniej bym go kupił. Podoba mi się też Cube Acid ma15%rabatu,ale znowu czy charakter ramy dla mnie?Bergamont Revox7 na nim jechałem było wygodnie,a plecy wyprostowane no i Scott Aspect 910.Bardzo proszę o opinię i radę z góry dziękuję za pomoc. Pozdrawiam.

  • Dzień dobry. Noszę się z zamiarem kupienia swojej pierwszej „szosówki”, gdyż do tej pory jeździłem rowerem typu MTB głownie po szosie i innych utwardzonych drogach, ale stwierdziłem, że jest to mało wydajne ;-). Moje pytanie brzmi, czy naprawdę ma znaczenie grupa osprzętowa dla całkowitego amatora (na pewno nie będę się ścigał…)? Który chce jeździć głównie dla przyjemności oraz w celu poprawy wydolności i zdrowia. W internecie wiele osób pisze, że pierwsza szosa powinna być na Shimano 105, ale czy Sora, albo Tiagra nie będą wystarczające (obecnie w MTB mam Alivio i zazwyczaj używam 7 i 8 blatu podczas jazdy po za miasto)? Rowery, które biorę pod uwagę to Kross Vento 3.0, 4.0 oraz 5.0. Dziękuję z góry za rozwianie wątpliwości i pozdrawiam :-).

    • Cześć,
      w internecie ludzie różne rzeczy piszą :) Do rekreacyjnej jazdy 105 oczywiście się nadaje i nie widzę przeciwwskazań, natomiast Tiagra, Sora, a nawet Claris też będą dobre. Warto aby osprzęt w rowerze był już z najnowszej grupy, czyli korba na łożyskach zewnętrznych, nie na kwadrat/Octalink,
      czyli w przypadku korby Claris, to ta z oznaczeniem FC-R2000. Będzie sztywniejsza i po prostu ładniejsza :) Do tego klamkomanetki też z tych nowych grup (znów w przypadku Clarisa: ST-R2000), dzięki czemu będziesz miał wszystkie linki schowane pod owijką, nie tak jak w starszych modelach, gdzie wystawały charakterystyczne „wąsy” z linek. To drobiazg, ale kupując nowy rower warto już na to zwrócić uwagę.

      Widzę, że Vento 3.0 2019 już chodzi po 2800 zł i to bardzo dobra cena. No i ma nową Sorę (łącznie z hamulcami) co wygląda naprawdę dobrze. Co Ci mogę poradzić, nie jeździj na szosie na najtwardszych przełożeniach! A przynajmniej nie jeździj na nich z małą prędkością :) Staraj się trzymać kadencję przynajmniej w okolicach 90, bo inaczej załatwisz sobie kolana. To tak na marginesie :)

  • Cześć, mam pytanie z trochę innej beczki. Mam Cuba Aim z 2006, więc już leciwego :), ale właściwie dopiero od 2 lat trochę więcej na nim jeżdżę (nadal raczej weekendowo). Wynajduję jakieś ciekawe miejsce na mapie i klecę trasę (zwykle 45-60 km), po mieszaninie nieutwardzonych dróg, czasami jakimś bocznym, starym asfalcie, leśnych, piaszczystych ścieżkach, a czasami na azymut przez łąki, pola i wzdłuż rzek. Jedyne co zmieniłem od zakupu to w zeszłym roku opony (trochę grubsze niż oryginalnie) i dętki, a w tym sezonie całą korbę i pedały. Widzę, że nowe rowery mają trochę inną geometrię ramy, hamulce tarczowe, itp, ale moja aluminiowa rama nie sprawia mi jakichś specjalnych problemów, rower staje dęba przy mocnym dociśnięciu hamulców, więc zastanawia mnie co skłania rowerzystów do zakupu nowego roweru (zakładam, że analogia do zmiany samochodu nie jest w pełni trafiona więc ją z miejsca odrzucam). Czy jeździ się do połamania ramy czy też jest jakiś inny aspekt skłaniający do zmiany roweru na nowy?
    Pozdrawiam,
    Dominik

    • Cześć,
      bardzo dobre pytanie, choć myślę, ze jednoznacznej odpowiedzi na nie nie ma, każdy ma inaczej. I nie jest tak, że każdy wymienia rower, raczej skłaniałbym się ku odwrotnej tezie, że to właśnie większość jeździ na rowerach, które mają po kilka-kilkanaście lat.

      Zacząłbym od tego, ile ktoś wydał na rower, gdy ten był nowy. Jeżeli to był naprawdę tani rower i się o niego nie dbało, w pewnym momencie może się okazać, że koszt części, które musimy w nim wymienić, to tak duża kwota, że lepiej jest kupić sobie po prostu nowy rower, a przy okazji trochę lepszy.
      Bo gdy w takim zajeżdżonym sprzęcie trzeba będzie wymienić cały napęd, przestanie działać amortyzator, piasty nie będą się chciały kręcić, opony lekko sparcieją itd. to zrobi się ładna sumka, zwłaszcza gdy ktoś uzna, że nie chce kupować najtańszych części, tylko coś choćby oczko lepszego.

      To jeden z przykładów, powody mogą być inne – chęć wymiany na lżejszy rower (bez zabawy z wymianą części), wymiana na rower innego typu, zmiana roweru z powodu geometrii (źle dobrany rozmiar, zmiana preferencji pozycji za kierownicą). Itd. itd.

  • Zastanawiałem się pomiędzy 2 rowerami z twojej listy rowerów crossowych Giant Roam 1 oraz GT transeo expert. Postawiłem na Giant bo jest bardziej popularny rozpoznawalny kiedyś miałem rower tej firmy i byłem bardzo zadowolony. Od razu po zakupie i wyjeździe z salonu okazało się, że przy przełączaniu przedniej przerzutki z mniejszej zębatki na drugą większą często spada łańcuch zauważyłem, że spada w momencie gdy na tyle mam niższą przerzutkę tzn łańcuch obłożony jest na większej zębatce. Nigdy nie miałem takiego problemu na rowerach z 3 zębatkami na przodzie a teraz mam pierwszy raz 2 zębatki na przodzie i niestety czasem mi ten łańcuch spada. Sprzedawca regulował 2 razy ale niestety łańcuch nadal spada przy przechodzeniu na przodzie z mniejszej zębatki na większą. Czy to możliwe że rower wyszedł od razu z zepsutą przerzutką na przodzie? Sprzedawca powiedział że to niemożliwe. Kupowałem w oficjalnym sklepie Giant gdzie handlują tylko jedną marką rowerów.

    • Cześć,
      jeżeli z tyłu masz wrzuconą jedną z największych zębatek (czyli najlżejsze biegi), a z przodu chcesz przełączyć z małej na dużą, to łańcuch może zacząć się krzyżować: https://roweroweporady.pl/jak-poprawnie-zmieniac-przelozenia/

      Ustaw z tyłu przerzutkę na jednej z środkowych zębatek i wtedy sprawdź czy problem ze zmianą biegów z przodu będzie się powtarzał. Jeżeli tak – to znaczy, że coś jest ewidentnie nie tak i wymaga regulacji.

  • Ja mam takie pytanie Łukaszu.
    Czy w rowerze górskim koła 29, lepsza jest prosta kierownica czy lekko łamana jak to jest np Scott scale 910. Zaznaczę że do jazdy rekreacyjnej.
    Jaka jest wogole różnica tych kierownic?
    Pozdrawiam.

  • Panie Łukaszu jeżeli mógłbym to prosiłbym o Pana opinie o dwóch modelach rowerów. Pierwszy to Merida crossway xt (2019), a drugi to Giant roam 0 (2020). Chciałbym znać Pana zdanie, który z tych dwóch modeli bardziej by Pan polecał i ewentualnie dlaczego.
    Pozdrawiam.

  • Cześć,
    Szukam roweru trekkingowego, który zmieści się w rozsądnej cenie (3 max 4 tysiące), ale mam dość specyficzną potrzebę. Nie jestem wymagający co do osprzętu, nie będę katował roweru, ale chciałbym do niego założyć opony 28×2.00 tak abym po piaszczystych ścieżkach mógł przejechać bez wysiłku. Nie będę też robić tras rzędu 100 km dziennie.
    Widzę ze wszystkie trekkingi maja opony max 1,75 cala. Mam rekreacyjną odrestaurowaną Ukrainę, w której założyłem opony Schwalbe Big Ben i ich komfort w jeździe leśnymi ścieżkami jest niesamowity. Jedyny rower, który znalazłem, który spełnia moje wymagania to Koga WorldTraveller, ale kosztuje tyle co przeciętny pojazd poruszający się polskimi drogami :) tzn 10 tys PLNów.
    Liczę na poradę – który producent produkuje rower tego typu, w który wejdzie taka opona ? Moze byc też tzw. szybki Urban z pełnym osprzętem tzn. błotniki i bagażnik. Nie zależy mi na amortyzacji przodu.

    Z drugiej strony nie chce MTB 29era, bo cała reszta w tego typu maszynach mi nie odpowiada.

    • Znalazlem ! ROWER CUBE AIM ALLROAD 29 19L – ale dostępność rowerów generalnie to jakis dramat aktualnie…
      Moze podpowiesz jaka jest alternatywa ?

    • Cześć,
      cóż, musisz poszperać, jeżeli chcesz mieć wybór. Natomiast ja z głowy kojarzę, że Cube ma całą ofertę rowerów crossowych, trekkingowych i fitnessowych z szerszymi oponami, np. Cube Travel, Cube Nature, Nature Allroad, Nature Pro, Nature Pro Allroad.

      Wszystkie mieszczą się w Twoim zakresie cenowym, albo tylko trochę go przekraczają :)

      • Dzięki wielkie-to jest to czego szukałem!. Cube Nature i Cube Travel są rewelacyjne. Teraz tylko gdzies je znalezc, bo aktualnie rower wybrany kupic to jak wygrać w totka.

        • Jak to gdzie? W internecie :) Ski Team jest dystrybutorem Cube na Polskę i w ich sklepie internetowym widzę, że jest Nature i Nature Pro (nie wszystkie rozmiary). Pewnie jak się poszpera i podzwoni (koniecznie!) po innych sklepach, to może coś jeszcze znajdziesz.

          Pandemiczne problemy z dostępnością to jedno, teraz przyszła jesień czyli naturalny czas na coraz większe pustki w magazynach rowerowych.

  • Co rok to mniej rowerów w zestawiniu… Takie czasy. Co do Tribanów, to całkiem fajne rowery są. Jak ktoś ma zryty kręgosłup i chce daleko jeździć, to geometria będzie pasować. Piszesz, że mają opony 28mm, ale nie wszystkie. Kupiłem takiego ojcu (tylko, że z hamulcami szczękowymi) i zamontowane były 25mm. Odpowiedź brzmiała (mniej/więcej): „bo te 28 nie zawsze są dostępne i zakładamy jakie mamy”…
    Pozdrawiam

    • Tak, Decathlon chyba zastrzega, że mogą być zmiany w specyfikacji. Zresztą u innych producentów też to może tak wyglądać, warto się dobrze przyjrzeć.

      Z liczbą rowerów nie jest jeszcze tak źle, ale faktycznie chociażby w szosówkach sporo modeli wskoczyło do kategorii do 5000 zł.

      Inna sprawa, że niektórzy producenci/dystrybutorzy nie pokazali jeszcze oferty na 2022, albo ja się do niej nie doszperałem.

  • Cześć,
    szukam roweru w kategorii cross i moim faworytem jest Radon Scart Light 8.0 2022. Chciałem sapytać czy ten rower byłby dobry za tą cenę bo chcę kupić w niemczech.

  • Dobry dobry,

    mam prośbę o wskazanie osprzętu, który warto wymienić juz na początku, i jesli mozna to na jaki warto. Chodzi o rower z listy, który udało mi sie kupic (ostatni) :)
    Radon ZR Team 7.0.

    Jestem dość zielony w temacie, wiec jesli będzie to np. hamulec to prosiłbym
    o podanie calosci, np. przewód, tarcza, dźwignia itp.

    Pozdrawiam

    • Hej,
      jeżeli nie wiesz co warto byłoby w Twoim przypadku wymienić, to niczego bym nie ruszał. Serio! Sam z czasem dojdziesz do tego, co Cię ogranicza, a co jest w porządku. Bo dużo zależy od tego gdzie i jak jeździsz. Inaczej dobiera się komponenty do przejażdżek po lesie w centrum Polski, a inaczej można na haratanie po górach.

      Wszystkie elementy w tym rowerze są w porządku. W tym sensie, że nie ma tam części no-name najgorszego sortu. Jasne, rower mógłby mieć lepsze to czy tamto, ale powiedziałbym Ci to samo przy każdym rowerze za dajmy na to 12 tysięcy złotych :) Zawsze można coś lepszego dołożyć, pytanie czy ma to sens.

      • Natknąłem sie na opinie, ze hamulec na początku do wymiany. Na yt (rowerowde porady) napotkałem temat xt vs deore, mowa tam była o chocby lancuchu no i ewentualnie o manetce. Wlasciwie narazie mam na opolszczyznie glownie lasy, choc za niedlugo beda to mazury. Juz po „malym zapoznaniu” sie zdaje sobie sprawy, ze przy chocby zjazdach, korzeniach i skalach nalezaloby mierzyc sily na zamiary ze wzgledu na umiejetnosci i byc moze sprzet ale w razie czego chcialem zakupic cos co mogloby pomoc chocby pizniej ze wzgledu na zapowiedziana przez shimano brak czesci, nie mowiac o rowerach. Skoro tak, to dziekuje za szybka odpowiedz i sprowadzenie na ziemie :)

        • Jeżeli szukasz potwierdzenia z mojej strony w kwestii wymiany czegokolwiek, to masz moje błogosławieństwo :) To Twój rower, możesz śmiało wymienić w nim co chcesz i piszę to bez cienia ironii.

          Jasne, że MT200 to nie są wybitne hamulce, do tego są tam bardzo proste tarcze. Ale to nie są bardzo złe hamulce i póki nie jeździ się na ostrych zjazdach, to moim zdaniem wystarczą. Ale oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmienić je od razu np. na Deore BR-M6100 plus tarcze np. Shimano SM-RT70 (żeby w razie czego móc założyć klocki metaliczne, no i żeby tarcza też dawała jakąś jakość). Taki zestaw to ok. 900 złotych minus jakieś 300 zł za graty zdjęte z roweru, jeżeli będą w 100% nowe, bez przejechanego metra.

          Jeżeli chodzi o łańcuch, to jest to element, który się zużywa, tzn. za jakiś czas i tak będziesz go wymieniał (warto kupić przymiar do łańcucha, żeby wymienić go na czas, wtedy kaseta przeżyje kilka łańcuchów). Dopiero wtedy kombinuj nad zakupem lepszego, bo pod kątem działania różnicy nie poczujesz.

          Co do manetki to mówiłem to w kontekście rowerów z tylną przerzutką XT, do której producenci namiętnie dodają manetkę Deore (czyli dwie klasy niższą). W Radonie zarówno manetka, jak i przerzutka są z tej samej grupy Deore – niczego bym tam nie ruszał.

          Tak jak pisałem, w każdym rowerze można wymienić jakieś elementy na lepsze. W tym Radonie np. opony są takie sobie. Nie, nie są złe! Ale zawsze mogłyby być lepsze, bo te są na drucie i z podstawową mieszanką. Lepsze opony będą lżejsze i z mniejszymi oporami toczenia. Do tego można by od razu przerobić koła na bezdętkowe, bo te nie są tubeless ready (niby można kombinować ze zwykłymi oponami, ale moim zdaniem szkoda sensu).

          Amortyzator jest co prawda powietrzny i do tego ma sztywną oś (za co duży plus), ale ma golenie o średnicy jedynie 30 mm. Grubsze golenie byłyby mocniejsze i sztywniejsze.
          Piasty to Shimano Deore, tak więc fajnie, bo to nie jest najtańszy Tourney czy jakiś no-name. Ale z drugiej strony Shimano nadal nie stosuje łożysk maszynowych, a wątpię aby Deore było jakoś szczególnie mocno uszczelnione. Trochę na pewno, ale czy będzie to najwyższy poziom to wątpię.

          Hah, jak sam widzisz, można tak każdy rower „rozebrać” na części i nad czymś pomarudzić.

          Podsumowując – chcesz wymienić hamulce, to śmiało. Na pewno będzie różnica na plus.

          • Dziekuje za wyczerpujaca wiadomosc, jak poczuje, ze cos mnie ogranicza + jakis sprzet nalezy wymienc. Wtedy nie omieszkam zapytac co mozna byloby konkretnie pozmieniac.

  • Dzień dobry. Waham się pomiędzy zakupem Indiana Storm X8 (jeszcze jutro za 4200zł, potem 4600zł), a wspomnianym w artykule Indiana X-Pulser 6.9 (teraz za 4500zł). Moja wątpliwość wynika głównie z dostępnych rozmiarów. Mam 197cm wzrostu, 88cm przekroku. Storm jest dostępny max z ramą 21, a Pulser ma jeszcze ramę 23. Wg Media Expert dla mojego wzrostu powinienem wybrać ramę 23. Natomiast wydaję mi się, że Storm jest w nieco lepszej konfiguracji. Co wybrać?

    • Cześć,
      na pewno wybrałbym się do sklepu i próbował przymierzyć do tych rozmiarów ram, gdyż Indiana chyba nigdzie nie podaje geometrii tych ram. Ty możesz wypaść gdzieś na styku ram 21 i 23 cale. I którą wybierzesz to może być już kwestia osobistych preferencji.

      Jeżeli chodzi o wyposażenie to Storm ma sporo ciekawszy napęd, lepszy amortyzator, lepsze obręcze, siodełko, prawdopodobnie także lżejszą ramę.

  • Czy poza rowerami z Decathlona jakieś modele MTB mają obręcze i opony tubeless ready? Przeglądam strony producentów i albo się tym nie chwalą, albo po prostu ich nie ma.

    Chciałbym jeździć bez dętek, ale jeśli do ceny roweru muszę doliczyć paręset złotych i już na dzień dobry wymieniać koła i opony, to taki MTB Rockrider EXPL 540 29″ https://www.decathlon.pl/p/rower-gorski-mtb-rockrider-expl-540-29/_/R-p-329414 wydaje się być najlepszą opcją jeśli chodzi o stosunek jakości do ceny (zakładając, że będzie dostępny). Choć jest wręcz podejrzanie tani, nawet jak na Decathlon. Mam wrażenie, że jest tu jakiś haczyk, którego nie dostrzegam.

    • Cześć,
      jeżeli producent nie podaje takiej informacji w specyfikacji roweru, to raczej można założyć, że koła/opony nie są w systemie bezdętkowym. I są na pewno producenci, który takie montują w rowerach w okolicach 4000 zł, tylko trzeba mocno poszukać :)
      Masz tu przykład: https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2022-bobcat-trail-5

      Jeżeli chodzi o rowery z Decathlonu, to ja się na razie na ich temat nie wypowiadam, ze względu na to, że Grupa Mulliez (właściciel sieci) nie wycofała się z działań w Rosji (zawiesili działalność, ale tylko z powodu problemów z dostawami).

      • Dzięki za odpowiedź i za link! Też mam ten problem z Decathlonem, dlatego szukam alternatyw, ale póki co nie znalazłem niczego sensownego. Czytając Twój artykuł na co zwracać uwagę stwierdziłem, że chcę amortyzator powietrzny, opony bezdętkowe i brak przedniej przerzutki. Rowery konkurencji z takimi parametrami znalazłem póki co za 5 tysięcy złotych, więc szukam dalej.

        • Ten rower z Decathlonu jest niedostępny z tego co widzę, a cena jest nawet jak na DC podejrzanie atrakcyjna (w sensie, że jak wróci do sprzedaży to będzie droższy).

          Ciekawą opcją może być też taki Radon (niestety dostępny tylko wysyłkowo): https://www.radon-bikes.de/en/mountainbike/hardtail/zr-team/zr-team-29-80-2022/

          Ale trzeba dopytać czy obręcze są pod tubeless (obstawiam, że tak). Opony nie są pod bezdętkę, ale ich wymiana to najmniejszy problem.

  • Cześć!

    Na początku chciałbym Tobie podziękować za super robotę na tej stronie, jako laik rowerowy naprawdę dużo się z niej dowiedziałem.

    Planuję kupić sobie nowy rower. Jeżdżę głównie w mieście (głównie drogi rowerowe, czasami teren lub chodnik – na uczelnię, do sklepu, itd.). Raz na tydzień zrobię jakąś trasę ok. 50km po mieście lub za miastem, w wakacje trochę częściej i trochę dłuższe odległości. Wydaje mi się, że najlepiej będzie pasował do takiego celu rower crossowy. Co o tym sądzisz?

    Budżet do ok. 3500zł (max 4000zł jak znajdzie się naprawdę ciekawy i fajny rower). Mam też taki problem, że jestem niską osobą (165cm, 55kg, przekrok 70cm), więc już na starcie odpada wiele rowerów. Celuję w rower o rozmiarze 17’’ / długość rury podsiodłowej ok. 430mm. Znalazłem na razie takie rowery:

    1. Unibike Crossfire Gts 17’’ https://www.unibike.pl/crossfiregts.html
    2. Merida Crossway 100 XS https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/3054/crossway-100
    3. Giant Roam Disc 3 S https://www.giant-bicycles.com/pl/roam-disc-3-2022
    4. Unibike Viper 17’ – 4099zł – czy jest wart dopłaty 600zł do Crossfire?

    Z innych marek, na które patrzyłem, to Romet i Cube zaczynają się od ok. 18’’, a Kellys w okolicy tej ceny też nie ma roweru w odpowiadającym rozmiarze (najbliżej jest Cliff 90 – 2799zł i Phanatic 50 – 4499zł).

    Co sądzisz o tamtych rowerach? Miałbyś do polecenia jeszcze inne fajne rowery w tej cenie i w tym rozmiarze? Ja oczywiście chcę pochodzić i posprawdzać te rowery w sklepach stacjonarnych. Na pewno się mogą pojawić jakieś problemy z niedopasowaniem albo brakiem dostępności, więc byłoby super, jakbyś mógł też porównać te rowery względem siebie, abym mógł wybrać alternatywę do twojego pierwszego wyboru.

    Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc i pozdrawiam serdecznie!

    • Cześć,
      na początek właśnie wybrałbym się do sklepów na rekonesans i przymiarki. Sprawdź czy w wybranym modelu i rozmiarze uda się ustawić siodełko na odpowiedniej wysokości. Oraz czy po stanięciu nad ramą nie zawiśniesz na niej. Np. przy Unibike’u Viper oraz Crossfire producent podaje odległość od ramy do ziemi 75 cm. Przy przekroku 70 cm nawet dodając buty, może się okazać, że nie będziesz w stanie stanąć nad tak wysoką ramą. Nie mówię, że tak się nie da jeździć, niemniej wolałbym roweru z taką ramą nie kupować.

      Dlatego zacznij od sprawdzenia oferty sklepów, a o technikaliach mogę napisać coś więcej gdy będziesz miał już sprawdzone modele na oku.

  • Świetne zestawienie. Kolega mi polecił i się faktycznie nie zawiodłem. Kolega zachwycony wręcz bo skorzystał z sugestii, zakupił i śmiga z uśmiechem ledwo widocznym spod gęstej brody. No i szykuję się do zakupu teraz ja. Jako że całe życie jeździłem na rowerach trekkingowych (nie wiem czy dobrze kojarzę, ale pewien czas temu było na tego typu rowery bardzo ładne, polskie określenie „turystyczne”) tak i teraz wybrałem dwa modele z tej grupy – Tabou Kinetic 5.0 i Cube Touring Pro.

    I już miałem pisać, który będzie lepszym wyborem, gdy zostałem zaskoczony stwierdzeniem pewnego jegomościa ze sklepu rowerowego, że będę miał problem z montażem fotelika dla dziecka (!?) i że powinienem kupić rower crossowy. W następnym roku latorośl będzie na tyle duża, że będzie już mi towarzyszyła w przejażdżkach. No i teraz pytanko właściwe: czy mocowanie fotelika stanowi pewien problem w rowerach trekkingowych i ma wpływ na późniejszy komfort jazdy dziecka czy też to bajdurzenie sprzedawcy, który chciał mi wcisnąć fotelik?

    Czy może faktycznie zakupić crossa, jeżeli na tego typu rowerach montaż siedziska dla dziecka jest bezproblemowy? Jeżeli rower crossowy to jaki model byłby podobnej klasy jak wymienione przeze mnie wcześniej trekkingi? No i w końcu jeżeli to tylko wymysły sprzedawcy, to którego trekkinga sfinalizować zakup- Tabou czy Cube?

    Nadmienię tylko że na rower ruszam raz, dwa razy w tygodniu, trasy raczej płaskie, szutrowe lub ładne gruntowe parkowo-leśne, czasami trochę asfaltu.

    • Cześć,
      jeżeli chodzi o foteliki, to ja nie mam w tym temacie rozeznania niestety. Z tego co widzę to spora część bagażników jest montowana do pionowej rurki ramy. Ale są też modele mocowane do bagażnika, więc ja tu problemu nie widzę. Kwestia wyboru odpowiedniego modelu i ew. przymiarki przed zakupem.

      Co do wyboru roweru to Tabou jest troszkę lepiej wyposażony pod względem napędu. Nie jest to ogromna różnica, ale jednak na plus dla Tabou. Niemniej wybrałbym przede wszystkim wygodniejszy dla Ciebie z tych dwóch.

  • Z tym Tabou Kinetic 5.0 i powietrznym amorkiem to chyba coś nie ten teges. Na stronie producenta w specyfikacji jest podany zwykły SUNTOUR NEX, powietrzny jest dopiero w 6.0 a to już prawie 5 tysięcy. Na ten moment, biorąc pod uwagę ceny wyprzedażowe na modele 2022 to najfajniej się prezentuje chyba Merida Freeway 9500 w cenie do 4k PLN.

    • Cześć, zestawienie powstało rok temu, niewykluczone, że producent po prostu zmienił specyfikację roweru od tego czasu. Tu znalazłem damską wersję tego roweru z powietrznym amortyzatorem: https://www.nordbike.pl/rowery/trekingowe/rower-tabou-kinetic-5-0-w-2022-detail

      Jeżeli chodzi o tę Meridę to wygląda w porządku, zwłaszcza w cenie ok. 3200 zł.

  • Dziękuję za ten artykuł, Radon ZR Team 7.0 już do mnie jedzie. Cena nadal do 4000 (z dostawą), a gdyby nie VAT byłaby naprawdę przyjemna bo trwa wyprzedaż.

  • Jestem osobą bardzo ciężką (180kg) i chciałem wrócić do jazdy na rowerze po tym, jak przejechałem się hulajnogą elektryczną i spodobało mi się uczucie wiatru na twarzy. Na początek myślałem o elektryku, ze względu na wysoką deklarowaną wytrzymałość, ale potencjalne problemy z przepisami mnie odstraszyły. Przeczytałem chyba na roweroweporady.pl, że górskie rowery są dosyć wytrzymałe, więc zakupiłem INDIANA X-Pulser 5.9.

    Jeździłem średnio 4-5 razy w tygodniu, średnio 15 km dziennie, maksymalnie 40 km, od maja do początku listopada. Początki były ciężkie, zadek dawał o sobie znać (nowe siodełko jest konieczne), ale bawiłem się świetnie. Rower sprawdził się wyjątkowo dobrze – opony, koła i przerzutki dalej zdają egzamin, rama jest w całości. Miałem drobne problemy z siłą hamulców, ale wymiana klocków i dokładne czyszczenie pomogły. Nie mogę się doczekać na wiosnę, aby zacząć jeździć ponownie. Myślę o wymianie opon na mniej „górskie”, bo w większości jeżdżę po ścieżkach asfaltowych i szutrowych.
    Jestem wdzięczny tej stronie, że pomogła mi podjąć decyzję o zakupie.

    • Bardzo miło mi to słyszeć :) Pomysł na wymianę opon jest bardzo dobry. Możesz zostać przy podobnej szerokości, jaką masz teraz (aby zachować komfort jazdy), ale faktycznie można poszukać czegoś z łagodniejszym bieżnikiem (lub wręcz prawie gładkich).