Skocz do zawartości

Rower do XC do 8k


Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio testowałem Speca Epica Expert Evo. Byłem w szoku jak ten rower jechał. Co miał innego niż u mnie? Oprócz tego że full to koła karbonowe na piastach DT 350 na ultra szerokich obręczach 29 mm i nowych oponach Speca o szerokości 2,35 cala. Więc przejdę na szersze ale cięższe koła ze względu na lepszą przyczepność. Raczej na aluminiaki. Ale spróbuję pożyczyć te karbonowe koła na testy i włożyć do siebie. Hutchinson to sądzę że szkoda czasu.

Odnośnik do komentarza

Poszło właśnie kolejne 500 zł na racing ralpha w wersji super ground z mieszanką speed i rocket ron z mieszanką speedgrip na przód. Muszę się opanować z wydatkami i nie przeglądać ofert na koła, bo nagle zamiast wydać 8k na rower pójdzie z konta 12 k ? 

Póki co wyrabiam sobie opinię, że koła są zdecydowanie ważniejsze niż reszta roweru. Po 40 km nie czuje specjalnie różnicy między działaniem sram GX a wcześniejszego CX. Zobaczę jakie będą efekty przy identycznych oponach co w XC 100. Mógłbym jeszcze wymienić koła z xc 100 i zrobić parę segmentów, ale nie jest to miarodajne. Obecne opony dobrze trzymają na zakrętach ale zjadają sporo watów na prostych. Na krótkim singlu może wyjść na strawie, że są szybsze. 

Odnośnik do komentarza

Jest efektywniejsza. Racing Ralph / Rocket ron już zalane mlekiem. Byłem zaskoczony różnicą w budowie kół między sun ringlami a mavicami. Sun ringla nie da się ogarnąć na system bezdętkowy bez kompresora. Jak zamontujemy oponę to opona ma po 1-2mm szczelinę od felgi. W mavicu ściągnięcie jednej opony zajęło mi prawie 20 minut. Początkowo myślałem, że opona jest wklejona w felgę. Po naciągnięciu opony na felgę (w 2 osoby) opona była uszczelniona nawet bez dodania mleka. Cieszę się z zastosowania opon z lekkimi wkładkami antyprzebiciowymi, bo wymiana dętki w tym kole jak się coś uszkodzi to będzie dramat. 

Rower na nowych oponach zaczął popierdalać. Jest odczuwalnie szybciej, ale przez jazdę w nocy już nie było możliwości porównania czasów na segmentach do XC 100. Może w weekend uda się wyskoczyć na single i spróbować pobić obecne rekordy na ulubionych podjazdach. 

Odnośnik do komentarza

Jestem po testowaniu. Póki co testy trochę z dupy bo kondycja nie ta co w środku sezonu i pełno liści na trasie. Porównanie XC 900 do XC 100. Opony w XC 100 Racing ralph/ ray zalane mlekiem, opony w XC 900 Rocket Ron / Racing ralph zalane mlekiem. 
Podjazd:

XC 100 - rekord w 2020 51 sekund, najlepszy czas w 2021 54 sekundy. XC 900 pierwsze podejście 52 sekundy, podejście następnego dnia 50 sekund. Jest odczuwalnie szybciej na podjazdach. 

Na singlach też jest trochę szybciej. Lepsza kontrola nad krótszym rowerem, dużo łatwiej się zjeżdża, szczególnie bardzo strome zjazdy, gdzie trzeba jechać z tyłkiem nad tylnym kołem. Pomimo fatalnych warunków do kręcenia rekordów udało się zbliżyć do rekordu z XC 100 na jednym z singli: 
XC 100 - rekord 2020 3:41, najlepszy czas 2021 3:51, XC 900 3:51. 

XC 900 z mniejszą ramą łatwiej złożyć w zakręcie, kierownica jest około 3 cm niżej, jest lepszy docisk na przednie koło i później tracimy przyczepność. 

Z minusów: Nie mogę się dogadać z GX. Coś tam hałasuje na 8 biegu, ustawiając przerzutkę tak, aby nie haczyła na 8 źle zmienia biegi na pozostałych przełożeniach. Przerzutka zachowuje się tak, jakby miała krzywy hak. Spróbuję jeszcze na spokojnie to ogarnąć a jak się nie uda to oddaje rower na gwarancję. W XC 100 przez rok nie musiałem ani razu dotknąć ustawień przerzutki. Teoretycznie lepsza i droższa przerzutka wali fochy ? 

Odnośnik do komentarza

W innym wątku widziałem, że narzekałeś na pracę Reby, ustąpiło to lub dało się jakoś wyregulować to na tłumieniu odbicia ? Obecnie sobie zerkam na różne rowery patrzę kto co oferuje i RockShox Reba to gdzieś tam mój cel na rowerze wnioskując po wypowiedziach osób na różnych materiałach. Ponoć to bardzo dobry widelec pod względem jakość/cena, miałem okazję jeździć na Reconie i wrażenia były w sumie gorsze niż na moim DT Swiss, powiedzmy, że zbliżone do twoich, ale myślałem, że Reba daje dużo lepsze odczucia.

Odnośnik do komentarza

Reba to o ile mi wiadomo te same bebechy co Recon Gold ale lżejsza buda. Choćbym nie wiem jak kombinował to nie jest to amor, który można nazwać wysublimowanym czy jakoś tak. Praca prawidłowa ale low speed compression moim zdaniem nie występuje. Dziś jeździłem 50 km na ciśnieniu 120 PSI, więc nie dużo. Plecy po jeździe mnie napieprzają. Ja miałem Foxa Float Evolution to tak nie było. Ostatnio testowo jeździłem na SID i Fox Rhythm. Było znacząco lepiej. Fox Rhythm w detalu chyba nie sprzedają. W każdym razie nie znalazłem. Ale można czasem trafić zdjęty z roweru w cenie Reby. Nie jeździłem nigdy na Manitou. Tam z kolei chyba są problemy z serwisem, bo kiedyś mechanicy parę razy pisali że kupią dobry amor, "RockShoxa lub Foxa ale żadnych Manitou". Według kolegi, który ma DT Swiss i Recona, Recon dużo wygodniejszy. DT Swiss zero wybierania małych nierówności.

Odnośnik do komentarza
8 minut temu, jajacek napisał:

Nie jeździłem nigdy na Manitou

Co prawda MTB to nie mój świat i nie mam wielkiego doświadczenia w tej dziedzinie, ale kiedyś miałem rower z amorem Manitou i wg mnie czułość, łatwość regulacji i w ogóle kultura pracy były w nim na bardzo wysokim poziomie. Jedynie sztywność mogłaby być lepsza (golenie 30 mm). Natomiast raz jechałem na jakimś niskim powietrznym RS to ni jak go nie mogłem ustawić żeby było dobrze. Albo dobijał, albo był za twardy. Powiedziałbym, że na sprężynowej wersji RS jeździło mi się lepiej.

Odnośnik do komentarza

SID i te amorki Fox'a z kolei to już dość wysoka półka cenowa, trochę przerost formy nad treścią u kompletnych amatorów. Na moim DT było mi wygodniej ale może to kwestia ustawień tamtego i mojego, lub za małego doświadczenia z innymi amorami, mam model XMM z 100mm skokiem na komorze single shot i nie powiedziałbym, że jest z nim źle jeśli chodzi o komfort na drobnych nierównościach, ale może jak kiedyś przetestuję coś droższego to zmienię zdanie. Co do serwisu to nie wiem jak Manitou ale DT to już wgl jest egzotyka, poszczególne części do serwisu do ściągnięcia jedynie z autoryzowanego serwisu od chłopaków z DT4YOU, gdzie nie wszystko chcą sprzedać, a wymienić jedynie na serwisie u siebie, to jeden z głównych powodów dla których w przyszłości skłonię się raczej do RockShoxa, mimo pedantystycznego dbania o amorek i samodzielnego serwisu kilka razy w roku tj. uszczelki, olej, smar na uszczelkach itd. itd. to i tak czeka go w końcu przegląd, gdzie krzyczą sobie około 400 zł.(!) A części zamiennych niestety za bardzo nie ma przez popularność zawieszenia.

Odnośnik do komentarza

Rozmawiałem z szefem serwisu Spider Suspensions. Powiedział, że nie ma amorów idealnych. Co do DT Swiss to mówił że jest to niezły amor ale żeby pracował cały czas prawidłowo, potrzebuje serwisu co ok. 3 miesiące. Oni serwisują też nasze topowe zespoły mtb. O ile mi wiadomo to większość z nich jeździ na RockShox SID. Co do "amatora" to się nie zgodzę. Zależy jaki kto ma budżet i jakie potrzeby. Ja dążę do tego żeby mieć rower lekki, szybki ale też wygodny. Mówił że Fox miał bardzo dobrą budę tylko niepotrzebnie w te cartridże poszli. Kiedyś mieliśmy w rowerze Foxa na otwartej kąpieli olejowej. Według serwisu amor nie do zajechania. Ale takich już nie robią.

RockShox jest najtańszy w serwisie. Pełny serwis amor 100-120 zł. sama robocizna. Service Kit ok. 120-150, zależy gdzie.

Natomiast jak spojrzeć na ceny Reby w PL to kosztuje 2000-2400. A SID 2700-4000 w zależności od wersji. Wiec pewnie na przecenie idzie wyrwać za 500 Euro. Dla turysty rowerowego sugerowałbym Recon TK.

Odnośnik do komentarza

No w tym roku nie przesądzając, mojego DT otwierałem 4 albo 5 razy, ale nie zawsze z komorą powietrzną, płukanie goleni, wymiana oleju, smarowanie uszczelek kurzowych żeby żaden syf nie wszedł, kąpiel gabeczek i śmigał dalej jak ta lala. Sid musiałbym się wgłębić w temat, ale z tego co ruszyłem temat jest już trudny w samodzielnym serwisie oraz drogi w serwisowaniu na warsztacie. Zobaczy się co przyszły sezon przyniesie, może jakąś okazję się wyrwie.

Odnośnik do komentarza

@MalySzaryCzlowiek nie, nie udało się poprawić odczuć regulując reakcję odbicia. Powoli się przyzwyczajam. Dalej odczucie jest takie, że mam za wysokie ciśnienie w amorze a gumka pokazuje że wykorzystuje 90-95% zakresu pracy amortyzatora. Mój brat ma Recona, nie odczuwam różnic w pracy. Rzeczywiście minusem Manitou i plusem Rockshocka jest dostępność części do samodzielnego serwisu. Rockshock ma ceny uszczelek z 2x taniej niż Manitou. Zaczynam jednak chyba doceniać blokadę w Rebie. Manitou ma 100% blokadę, Reba dalej pracuje jak się go zablokuje. Do sprintu na asfalcie Manitou wygrywa ale ja blokuje amortyzator zawsze jak mam równiejsze podłoże, nawet na singlach. Do takiej jazdy Reba z brakiem całkowitej blokady sprawdza się lepiej. Reba się też mniej ugina podczas zwykłej jazdy na niezablokowanym amortyzatorze. Nie czuć jak pompuje jak się jedzie lekko po asfalcie bez zapiętej blokady przez co zdarza się zapomnieć zapiąć blokady jak wyjeżdżam z lasu i jadę kilometr asfaltem do kolejnego singla - na manitou mi się to nie zdarzało. Z mojego opisu bym wnioskował, że mam w Rebie za wysokie ciśnienie albo w Manitou za niskie ale w jednym i drugim wykorzystuje podobny zakres przy technicznych zjazdach. Manitou ciśnienie około 110 psi, Reba 100. 

Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj po najtrudniejszych singlach Kampinosu z ciśnieniem 120 PSI przy (wstyd powiedzieć) 100 kg w pełnym rynsztunku. Ugięcie amora 60%. Czyli muszę 10 PSI upuścić. Zdalna blokada w RS ma pewną wadę. Masz tylko stan włączona lub wyłączona. Pokrętło na goleni daje 3 pozycje więcej. Jak ktoś się nie ściga to uważam to za lepsze rozwiązanie. W Foxie miałem zdalną blokadę i łapałem się często na tym że zapomniałem jej wyłączyć. Przy czym Fox miał trzypozycyjną. CTS, Climb, Trail, Descend.

W RockShox Judy, Recon, Reba mamy tylko dwie możliwości dopasowania pracy amora. Kompresję u góry i Rebound na dole. Muszę jeszcze pobawić się więcej z Rebound. Na razie próbowałem tylko pozycję środkową i dwie skrajne. Mój bardzo stary Fox na otwartej kąpieli olejowej miał więcej możliwości. Można było w nim ustawiać niezależnie high speed i low speed compression. Takie możliwości są obecnie w RockShox SID. Pamiętajmy też że Recon i Reba występują z dwoma różnymi tłumikami. Recon Silver TK ma tłumik TurnKey, który mam wrażenie że jest bardziej "miękki" w rowerze kolegi. Ale ma mniejsze możliwości blokowania go. Zawsze ma z 1 cm luzu. Reba zwykle występuje z tłumikiem Motion Control i z takim też jest sprzedawany Recon Gold  detaliczne nowe wersje Recon Silver. Ogólnie Sram po kupieniu RockShoxa postawił na masówkę i znikły z oferty Reby Dual Air, które można było lepiej dostroić. To samo zrobił Fox. Nie rozkminiałem za bardzo Debonair ale tam chyba w SIDzie jest właśnie powietrzna komora pozytywna i negatywna.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...