Skocz do zawartości

Rower do XC do 8k


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, 
jak w temacie, szukam roweru do 8k do ścigania w XC. Rower ma mieć geometrię w 100% przeznaczoną do ścigania, zero kompromisów. Rama Karbon, napęd 1x12, koła 29". 

Obecnie jeżdżę na rockriderze XC 100, jestem z całego roweru bardzo zadowolony, rower zrobił już 5kkm na trasach XC, zdarza się już dojeżdżać w pierwszej 5 w wyścigu więc noga i technika już są. Z napędu sram nx jestem bardzo zadowolony, ma pewne bolączki, ale dalej mi bardziej pasuje niż slx. 

Zastanawiam się nad Rockriderem XC 900, 

https://www.decathlon.pl/p/rower-mtb-xc-900-29-carbon/_/R-p-300807?mc=8643985

Czy jest coś, co oferuje lepszy stosunek jakości do ceny niż rockrider? Obecnie są dostępne w rozmiarze M i L. Po tym jak złotówka spadła, boje się, że od nowego roku cena podskoczy znowu o jakieś 500 zł. 


Kolejne pytanie, czy iść w ramę M czy L? Mam jakieś 177 cm, Teoretycznie L od 175, obecnie w XC 100 mam L, przy szybkich singlach mam wrażenie, że kierownica aż się prosi aby była trochę niżej. Mając około 177 teoretycznie łapię się na L, ale pytanie czy do ścigania nie lepiej iść w M i najwyżej wrzucić dłuższy mostek? Rama M różni się krótszym rozstawem kół o 2 cm, krótszą rurą górną o 2 cm, niższą główką o 1,5 cm i niżej poprowadzoną górną rurką o 2 cm. 

Z rzeczy do wymiany w przyszłości w tym rowerze to kierownica i mostek na karbon, tak to wydaje mi się kompletny. W przyszłym sezonie ewentualnie jakiś drugi komplet kół karbonowych. Te Mavicki wtedy jako zastępcze na błoto i treningi. 

Czy ktoś z was ma jakąś opinie na temat Hutchinson Kraken? Ujdą czy od razu wymieniać na racing ralph/ray?

Odnośnik do komentarza

Produktów firm Hutchinson nie dotykam nawet kijem. 
Mostek karbonowy? Nie widzę żadnego sensu. Prawie nikt takich nie używa. Miałem Ritchey częściowo karbonowy, nie wytrzymał próby czasu.
Kiera karbonowa? Tak. Mam Syntrace Vector, pancerną i taką polecam. Mają ją jeszcze inni znajomi. Lekki, porządny mostek, np. Syntace do tego.
Co do kokpitu. Przy 175 i przekroku ok. 85 miałem rowery 17,5 cala. Jak byłem w formie to trzeba było wydłużać mostek. W jakimś momencie 110 mm. Powodowało to pogorszenie skrętności. Obecnie jeżdże na L 19 cali. W jednym rowerze mostek 75 mm, w drugim 60 mm. Kokpit jst wyżej ale mi to nie przeszkadza. Skrętność znacznie lepsza.

Co do ramy to w tej cenie do 8k chyba nic innego nie ma. Nie wiem po ile Author i Kellys Hacker.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Oskarr napisał:

Czy jest coś, co oferuje lepszy stosunek jakości do ceny niż rockrider?

... no.... chyba nie, chociaż podejrzana jest ta waga katalogowa 10,30 kg (?) Nieźle jest odchudzony. No i stery PÓŁzintegrowane, które  mogą mieć znaczenie w przypadku upgrade'u. W ubiegłym tygodniu dzwonili do mnie, czy odbieram, vs Scotta Scale940 (7,8kzł), więc jest chyba dostępny jeszcze gdzieś w Polsce.

Cube Reaction C:62 PRO na osprzęcie Shimano/ też bezdęntkowe koła, z widelcem JudyShox Gold RL ale w cenie 8,3kzł (11,6 kg).

Osobiście wchodziłbym w Speca (śni mi się do tej pory) Epic HT, dobrałbym 1,5kzł (w sumie 9,5 kzł) na SRAM NX Eagle, geometria jak u araba pełnokrwistego ale skąd go wytrzasnąć w dzisiejszych czasach nawet gdyby miałoby się kasę ???

 

Odnośnik do komentarza

Polować trzeba :) Ja mam Epica HT 2017 2x11 za którego dałem 6500, do tego koła DT X1700 900 zł, kiera Syntace Vector 300 zł, pedały XT 200 zł. Manetki XTR Black Friday 260 zł, przednia przerzutka XTR 120 zł. Coś tam może przeoczyłem. Zuzamen do kupy ok. 8k. 10 kg :)
Paliwo do Zgierza, koło Łodzi gdzie kupiłem, stówę :)

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, Oskarr napisał:

Czy jest coś, co oferuje lepszy stosunek jakości do ceny niż rockrider? Obecnie są dostępne w rozmiarze M i L. Po tym jak złotówka spadła, boje się, że od nowego roku cena podskoczy znowu o jakieś 500 zł. 

Alternatywnie na własne ryzyko: https://www.olx.pl/d/oferta/specialized-epic-29er-dokumenty-gwarancja-l-CID767-IDKZXMP.html#aac7b3c029

Z Torunia do Piły masz 100km. I jest o czym myśleć ?

Odnośnik do komentarza

Zdjęcia trochę słabe. Natomiast tak z mojej praktyki, gdzie wpieprzyłem się w dwa rowery, to jeśli kupujemy używany mtb w którym jest sporo hydrauliki to tylko wtedy kiedy jest nie starszy niż 3 lata, najchętniej ma papiery zakupowe (mój miał) i kiedy ma stan bliski zakupowego. Co znaczy że się na nim nie ścigano. Rower po zawodniku, który się ścigał w wyścigach zwykle wymaga sporych inwestycji. Tu cena jest rozsądna. Sprzedający twierdzi, że się nie ścigał. Minusem jest napęd 1x11 a nie 1x12 ale na równinie to chyba nie jest kluczowe i hamulce. Nie każdemu odpowiadają. Mam też Speca Chisela Expert 2018 w identycznej konfiguracji. Do GXa nie mam żadnych zastrzeżeń. Natomiast nie jestem fanem tych hamulców. Mój mechanik natomiast twierdzi, że ten GX był żywotnościowo lepszy od 1x12 i bardzo lubi te hamulce. Mają one niezbyt dużą moc ale dobrą modulację. Ten Epic w tej wersji waży chyba 11,0 kg na dętkach, tych kołach, które ważą ok. 2050 gram i tych oponach. Rama jest świetna. Tu nie ma tematu. Jak dołożyć karbonowe koła to będzie ogień. Bardzo poważnie bym rozważył ten zakup.

Odnośnik do komentarza

Postawiłem na nowy. RR xc 900 zamówiony. W przyszłym tygodniu powinien przyjść w rozmiarze M. Ostro go przetestuje i będę miał porównanie na własnej skórze jaka jest różnica między rowerami z paru półek. Obecnie mam dostęp do 18 letniego wyścigowego mtb na kołach 26" z powietrznym amortyzatorem za około 1000 zł, Rockridera ST 530 (liczyłem w weekend ile w niego wpakowałem, kwota zakupu + modyfikacji zbliża się niebezpiecznie blisko ceny XC 100 z deca) Indiany X7, Rockridera XC 100 i teraz będzie jeszcze XC 900. 

Jestem naprawdę bardzo ciekawy różnic w zachowaniu ramy i czy rzeczywiście sztywność będzie odczuwalna na podjazdach. Mam u siebie parę tras do których na XC podchodziłem około 200 razy. Są to trasy na których mam Koma i rozstrzał moich 3 najlepszych czasów jest na poziomie 1: 3:52, 2: 3:53, 3: 3:53. Jeśli na tych trasach zaliczę progres w ciągu najbliższego miesiąca to będzie wynikało to z roweru. 

Dzięki Jacku za doradzenie, na nowy sezon kupię sobie taką kierownicę. Mostek początkowo pewnie jakiś ciężki alu aby dobrać idealną geometrię. 

Hamulce w tym rowerze powinny mi pasować. Porównywałem ostatnio sram level t do mt 400. MT w pierwszej fazie trochę mocniej łapią przez co jest wrażenie, że są mocniejsze. Sytuacja się zmienia przy bardzo mocnym hamowaniu jadąc z górki na przyczepnym podłożu. MT 400 mocniej zaciskane łapały zadyszkę podczas gdy sram w tym maksymalnym zaciśnięciu lepiej sobie radził. Bez doprowadzania do granicy MT 400 wydają się lepsze, ale rzeczywiście modulacja siły hamowania trochę leży. Moja opinia może być nieobiektywna, regularnie jeżdżę na sram i jestem do nich przyzwyczajony. 

Ciekawy jestem tych kół. Strzelam, że będą pierwsze do wymiany na jakieś DT swiss. Podstawowe X 1700 jednak mnie średnio interesują - przeskok wagi 20 gram i zwężenie z 25 w mavicach na 21 w DT. Jak teraz patrzę, drugi komplet kół karbonowych, na DT 240 z kasetą, oponami i tarczami to około 7k pln ? Jakby jednak miał ktoś nowe koła z bębenkiem XD to może się odzywać ?

 

Odnośnik do komentarza

X1700 to przyzwoite koła ale bez szału na piastach DT 350. Ja mam stary model z wewnętrzną 22,5 więc raczej pod niezbyt szerokie opony. Spec oszukuje na szerokości więc moje Fast Trak 2,3 cala mają w rzeczywistości 2,1 cala i pod te obręcze są ok. Bodajże najlepsze aluminiaki DT X 1501 ważyły 1540, były na piastach DT 240s i miały wewnętrzną szerokość 22,5. Ale kosztują prawie jak tańsze karbony.

Jest jeszcze temat wewnętrznej szerokości obręczy. Świat idzie w szersze obręcze kosztem wagi. Najnowsze Rovale w Epicu mają 29 mm. Nowe DT Swiss XRC 1501 30 mm.

Osobiście, gdybym się ścigał, nie kupiłbym kół karbonowych nie mających 100% crash replacement. Jak ktoś się dużo ściga to w zasadzie nie widzę opcji żeby nie połamał obręczy. DT Swiss X 1501 są bardzo pancerne ale nie idą tak jak karbony. Pożyczyłem kiedyś Epica na 3 dni na karbonowych kołach. Szedł jak burza. Miedzy moim aluminiowych Chiselem a karbonwoym Epiciem jest różnica w średniej prędkości na dystansie 50 km ok 5%. Więc bardzo dużo. Karbonowe koła by jeszcze do tego coś dołożyły. Ale uprzedzam że zwykle są niekomfortowe. Z tym, że chodzi o to żeby było szybko więc ma się nie uginać.

Co do hamulców potwierdzam, ze ogólnie Shimano łapie szybko a Sram wolno. Z tym, że w Shimano co ma klamki ServoWave modulacja jak dla mnie jest wystarczająca. Ja lubię jak mogę w miarę szybko koło zablokować. Jak zjeżdżam trawersem po zboczu na zablokowanym tylnym kole popuszczając przód to modulacja faktycznie mogłaby być lepsza.

Odnośnik do komentarza

Bardzo roztropnie analizowałem geometrię po zamówieniu a nie przed... Wychodzi mi, że aby osiągnąć obecną wysokość między korbą a siodełkiem będę musiał wyciągnąć sztyce w rozmiarze M (taki zamówiłem) na 27-28 cm podczas gdy decathlon daje do tego roweru sztycę 35 cm. Sztyca będzie więc 7-8 cm w ramie a karbonowa sztyca powinna być koło 10 cm. Rozmiar L ma już sztyce 40 cm. Pytanie czy jechać na odbiór roweru z własną sztycą 40 cm i jeśli będzie ok to zostawić, czy jeśli sztyca wyjdzie poza maks to zrezygnować z zakupu i jednak iść w rozmiar większy rower? 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kupiłem rozmiar M na 177 cm, standardowa sztyca o 5 cm za krótka. Sztyca 40 jest idealna pod mój wzrost z wysunięciem 30 cm. Mostek 70mm na zjazdy jest trochę za krótki, będę eksperymentował z 80 i 90 (mam w domu). Jestem po 40 km w tym 20 na wyścigu XC. Ogólnie lekka masakra XD. Rower lepiej podjeżdża niż XC 100, na ciasnych singlach po prostu leci. Bardzo zachęca do depnięcia na stojąco przez swoją sztywność. Mega zwrotny w tym rozmiarze, przy zjazdach 70% nachylenia i około 30 metrów długości mimo praktyki 20 km na tym rowerze po prostu leciał. Na XC 100 nie miałem w połowie takiej kontroli nad zjazdem jak na tym. Teraz minusy: Koła i opony. Obecnie w XC 100 mam sunringle, które ważą 2100 komplet, do tego schwalbe racing ray/ralph zwijane wersje perfomance zalane melkiem. W XC 900 mavicki o masie 1800 (same koła) z oponami hutchinson kraken z dętkami. Obecnie koła w XC 900 ważą więcej i nie jadą. Na podjazdach doganiałem przeciwników, na zjazdach ich zjadałem, na prostych nie byłem w stanie się utrzymać na kole. Na kółko 20 minut około 30 sekund w plecy w stosunku do XC 100. Teraz się zastanawiam, czy to tylko kwestia dętek i dać tym krakenom jeszcze jedną szansę, czy od razu kupić racing ray + rocket ron. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...