Skocz do zawartości

Rower Mtb~4000 tys.


Rekomendowane odpowiedzi

Jacek, syn ma 'geometrię' pająka, i to z tych długonogich ?

Dzięki za porady, będę myślał. Ale raczej krótko, bo w tym tygodniu chcę coś kupić. Sprawiliśmy sobie psa który potrzebuje sporo ruchu, człowiek zaczął łazić po polach i lasach, i odkrył, że ma w okolicy fajne tereny na MTB. Metrobikes ma jakieś ostatnie sztuki, właśnie XL-ki, w kolorze który lubię (czyli czarno-szary). Nawinął mi się jeszcze Lapierre Prorace 5.9 - na papierze niby OK, ale nikt na tym chyba nie jeździ, bo opinii ani testów w znanych mi językach nie znalazłem. Gianta XTC SLR 1 odrzuciłem ze względu na dziwaczny amor, może niesłusznie, bo jest tego jeszcze trochę po magazynach. Meridę BigNine PRO (cholera wie co to za zwirz, podobna do wersji LITE ale fajniejsze hamulce i napęd) brałem pod uwagę, ale zero kontaktu ze sklepem, więc odpada. Canyon, którego ogólnie doceniam i mam ich dwie szosy, odpadł bo po pierwsze dostępność, a po drugie ramy chyba z ołowiu.

Odnośnik do komentarza

Szczerze mówiąc to mimo być fanem Speca, rozważyłbym też tego Lapierre na Foxie. Różnica między Foxem w wszelkimi Judy/Recon/Reba spora na korzyść Foxa jeśli chodzi o amortyzację. Sztywne osie ma. Hamulce takie sobie ale łatwo i tanio można poprawić kupując klamki z ServoWave. Waży niestety 12,8 kg. Znam paru co miały szosy Lapierre i były bardzo dobrze wykonane.

 Ten amor w Giancie to wielka niewiadoma niestety. Merida Big Nine Pro? Nie znam. A z Limited nie pomyliłeś?

Odnośnik do komentarza

O widzisz, dzięki. Lapierre w oryginalnej cenie chyba nie brałbym pod uwagę, ale po obniżce już znacznie lepiej to wygląda. Też pomyślałem, że ewentualny upgrade hamulców da się łatwo i tanio zrobić. W sumie różnica ceny do Speca pozwala spokojnie wymienić nawet całe hamulce. Na wadze aż tak mi nie zależy, nie planuję się ścigać, chodzi mi o rower, który będzie poprawny technicznie i bez istotnych braków w wyposażeniu, które trzeba będzie łatać zaraz po wyciągnięciu jeździdła z pudełka.

O amortyzatorze Gianta trochę poczytałem - niektórzy raczej chwalą, ale większość jest na nie. Z mojego punktu widzenia po pierwsze, to nowa rzecz, zupełnie niesprawdzona. Po drugie, jakoś nie wydaje mi się, żeby łatwo się to serwisowało poza autoryzowanymi salonami Gianta.

Merida to ten rower: https://rower.com.pl/merida-big-nine-pro-2127895?cPath=6_699_841_1066&. Ale sklep nie daje rady potwierdzić, czy jest dostępna. Myślałem o Limited, praktycznie niedostępna w moim rozmiarze, no i heble do wymiany już na wstępie.

No i RR XC500, bo pojawił się znowu (ale znika z dnia na dzień). Poważnie brałem pod uwagę, ale wizualnie jakoś nie jestem w stanie go strawić. Wiem, głupie, ale nic nie poradzę.

 

Odnośnik do komentarza

Ta Merida to jakieś jaja jak za tę kasę. Markhor, najtańszy amor Manitou, tarcze hamulcowe z Biedronki, tyle że hamulce MT500. Nie warto. XC 120 z Deca lepszy.
Co do Gianta to ostatnio raz jak sprawdzałem, nie mieli nawet w sprzedaży zestawów serwisowych, więc po gwarancji, nie wiadomo czy ten amor będzie w ogóle serwisowalny.
XC 500 to bardzo dobrze zestawiony sprzęt bez słabych punktów oprócz wizualnego. Z tym że to rama o specyficznej geometrii. Bardzo długa. XC 120 na tej samej ramie też w porządku.

Mój Chisel tak jak stoi na GX 1x11 waży bodajże 11,3 kg. Czy waga ma znaczenie? I tak i nie. Zaczynałem od 29 cali ważącego 14,5 kg. Był to cholerny muł. Wszystko było w nim mułowate, szczególnie koła. Po ostatnich testach w Specu na pewno zmienię opony na 2,35 cala. Spec ma ich nowy wypust. Jeździło mi się na nich znakomicie. No i przyjdzie chyba jednak zmienić też koła. Testowałem ich koła z bardzo szeroką obręczą, 29 mm wewnętrznie i mimo ciut wyższej wagi jechało mi się znakomicie, właśnie w połączeniu z oponą 2,35 cala. Dla mnie ważniejsza jest przyczepność i komfort niż waga. Ale pod górę waga ma znaczenie.

Parę dni temu byłem na największej ustawce mtb w KPN w jakiej mi przyszło jechać. Było 43 uczestników. Niestety z przykrością muszę stwierdzić że zamykałem tę grupę i odpadałem na każdym podjeździe. Ale się spasłem 12 kg i z tą wagą nie da rady na ustawce. Wszystkie dziewczyny mnie objechały ? Z tym że po fakcie się dowiedziałem, że część z nich to zawodniczki kadry :) Po płaskim wytrzymałem, do pierwszego singla pod górę :)

Odnośnik do komentarza

Czyli w grze zostały Chisel i LP. Niby łatwiej teraz wybrać, ale nie do końca ? 

Z wagi Francuza pewnie da się coś urwać, wymieniając koła w przyszłości. Ale na razie chcę po prostu pojeździć i zobaczyć, czy się wkręcę. Jeśli tak, to można albo inwestować w upgrady, albo wymienić maszynę na inną. W Chiselu można z kolei bawić się w zmiany na lepsze praktycznie wszystkiego z napędu i hamulców. Tylko jak piszesz, ten amor to rzeczywiście bardzo podstawowy model RockShoxa.

Dzięki serdeczne za porady, dam znać jak już podejmę decyzję.

Odnośnik do komentarza

No i brawo! Wszystko dla ludzi. Moje początki z MTB nie były obiecujące :) A teraz jeżdżę chyba chętniej niż na szosie. Natomiast absolutnie kluczowe w mtb jest ciśnienie. Ostatnio upuszczałem po drodze bo mi za twardo było. Po przyjeździe do domu sprawdziłem i miałem 1,25 bara przód i 1,35 tył. Więc uważam że maksymalne wartości na jakie można napompować oponę DO JAZDY TERENOWEJ to 1,6 przód 1,8 tył i od tego schodzimy w dół aż pojawi nam się komfort i przyczepność. Zakresy podane na boku opony przez producenta, są że tak powiem z d...

Tu więcej wiedzy:
https://www.1enduro.pl/opony-enduro-cisnienie/

Odnośnik do komentarza

Rower dotarł w końcu, było lekkie opóźnienie bo DPD wysłało karton do niewłaściwego magazynu. Krótka kontrolna przejażdżka już była, pierwsze wrażenie bardzo OK. Możliwe, że będę zmieniał mostek na minimalnie któtszy, się zobaczy. Dłuższa jazda pewnie dopiero w sobotę, do tego czasu będę się edukował ? 

Odnośnik do komentarza

Ciekawa tabelka, jeżdżę według tej tabelki dokładnie jak patrzę. Ciekawy jestem dlaczego producenci niektórych opon podają najniższe wartości ciśnienia powyżej 2.0 bar. Ostatnio nie mogłem przekonać kumpla z którym jeżdżę, że ma za duże ciśnienie ? jeździ ze mną po terenie, korzenie, piaski, dziury, błoto a w oponach zawsze 3.0 bary... Widać jak opona się czasami przez to uslizguje.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio nawet sprawdzaliśmy w serwisie i opona sprzed 2 lat miała zakres 2,4 - 3,8 bara. Może taki napis w celu zabezpieczenia się przed roszczeniami klientów. Ostatnio upuszczałem po drodze, bo czułem że jest za dużo. Po powrocie do domu podłączyłem pompkę żeby sprawdzić ile miałem i było 1,35 bara przód, 1,5 bara tył. Mój kumpel co waży 60 kg, jeździ w terenie na 1 barze.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...