Skocz do zawartości

Kupiłem nowy markowy rower, ale...


Sami

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, kupiłem nowy markowy rower. Rower miał być dostarczony złożony, tylko prosiłem aby nie przykręcać pedałów bo chcę własne zamontować. Rower dostarczono mi wszystko niby ładnie pięknie, ale okazało się iż wogóle pedałów nie ma. Ale kobieta miała sprawdzić czy aby czasem nie zapomniała zabrać. Rower mam już z dobry tydzień i nie miałem jeszcze okazji się nim przejechać. Pojechałem w trasę i wróciłem przedwczoraj. Rower mam już w mieszkaniu i dziś dostrzegłem coś czego nie wypatrzyłem wcześniej, uszczerbek na lakierze. Chciałem się zapytać co byście teraz z tym zrobili ?!? Uszczerbek jest na zdjęciu. Na filmie instruktażowym zestaw posiada pedały. Sprzedawca nagle nie odpisał na e-maila. Jutro oddzwonię w tej sprawie. Film producenta z zestawem, gdzie są pedały: https://www.youtube.com/watch?v=ySfxswFCKPk

Co prawda wynegocjowałem upust 100 zł, ale przyznam iż chyba najbardziej mnie przygnębił ten lakier. Tego nie zauważyłem, widać iż odprysk jest wadą fabryczną. Nie wiem czy to przypadkowe, czy po prostu jakiś Niemiec wrzucił ten widelec jako dobry bo klient ze wschodu. To jednak 6 tyś, czy ktoś miał takie niedociągnięcia w tak drogich rowerach, dla mnie to drogi rower... Oczywiście rower na gwarancji, w sklepie podejrzewam iż facet zauważył ten uszczerbek gdy zakładał koło. Rama ma gwarancję dożywotnią, a sam rower zdaje się 2 lata. Nie wiem co z tym zrobić, ten odprysk lakieru mnie najbardziej dotknął.

Uszkodzenie.jpg

Odnośnik do komentarza

Nie widziałem czegoś takiego w innych rowerach dużo tańszych. U ciebie też jest tak odłamany lakier ? Przy tylnym zacisku tego nie ma, mi to wygląda na źle odtłuszczony kawałek. Rozumiem porysowany lakier, z drugiej strony jest to aluminiowy widelec. Ale w nowym rowerze z takiej pułki ?!? Byłbym w stanie zrozumieć rower kilkuletni kilkukrotnie wymieniany zacisk. Ale raz zamontowany na nowym widelcu ? To już tylny zacisk wygląda normalnie. Nie widziałem w sklepach rowerów z tak uszczerbionym lakierem.

Odnośnik do komentarza

No to widać takie rzeczy przydarzają się. Ale trochę mnie gryzie ta cena 6 tyś i taka rzecz, nie chciałbym mieć większych problemów z lakierem. To mi wygląda po prostu na źle odtłuszczony widelec przed malowaniem. Normalnie kupiłbym czarną farbę w sprayu i wyrównał te dwie płaszczyzny w kolorze zacisku, czarnym. Ale że wydałem aż tyle kasy to jednak wolałbym aby się do tego odnieśli, oczekiwałbym wymiany lub jakiejś rekompensaty. Zwłaszcza iż dolna podstawa mocowania zacisku ma już na bocznej ściance odłamany lakier i to mnie najbardziej gryzie. Widziałem wiele rowerów, ale aż takich rzeczy nie widziałem w nowym sprzęcie. Nie wiem czy to podejście po prostu do klientów ze wschodu, czy po prostu ktoś to przepuścił na produkcji. Gdyby mi choć zrekompensowali to np. rabatem konkretnym na błotniki czy bagażnik, to bym kupił czarną farbę i jak pisałem to wyrównał. Ale za taką kasę i jak na Niemiecki sprzęt oczekiwałbym lepszej jakości, staranności wykonania. Tu się rozczarowałem

Tak to powinno normalnie wyglądać, a jest to sprzęt tańszy.

Poprawny lakier.jpg

Odnośnik do komentarza

Rower jest już na gwarancji, osobiście powiem ci iż Niemka uznała to za uszkodzenie, tylko zwaliła na sklep iż oni to uszkodzili. Paranoja, gdyż na stronie producenta mają film instruktażowy gdzie jest pokazane iż oni sami montują te hamulce. Osobiście widziałem w sklepie w Polsce ten sam model roweru, gdzie też lakier jest trochę obłupany ale na płaszczyźnie montażowej, a nie już na bocznej. Wygląda to już znośniej. Zgłosiłem wymianę całego widelca, lub po prostu wysłanie mi oryginalnej farby oraz w rekompensacie błotników do tego modelu. Z resztą Niemka mi odpisała iż mogą wysłać zestaw do wyretuszowania, pomalowania. Lecz w dalszym kontakcie odesłała mnie do polskiego sklepu gdzie został zakupiony rower.

Powiem ci iż spędzam bardzo dużo czasu na zachodzie, pracowałem z Niemcami też i trochę ich poznałem w praktyce, ich mentalność. I nie podoba mi się iż na kraje europy wschodniej wysyła się produkty wybrakowane. Ale to rozumiem, bo u nas ludzie właśnie tak podchodzą do sprawy, trochę uszczerbione, a to nic nie szkodzi, może być. Ogólnie w zachodnich firmach panuje przekonanie iż klient na wschodzie jest "mniej wymagający". I takie zachowanie w tym ich utwierdza, po co mają pchać się w koszta poprawiając takie defekty skoro sprzedadzą sprzęt na wschodzie w tej samej cenie co na zachodzie bez naprawiania tego. Na zachodzie w sklepie obniżyli by cenę, lub to naprawili. Z resztą nawet w Polskich sklepach już obniżają ceny w takich przypadkach. Gdy kupowałem motorek w salonie Hondy też była podobna sytuacja. Ale tam uszkodzona została nieco chłodnica, żeberka były powgniatane. Salon obniżył cenę i udokumentował defekt. Może za dużo przebywam na zachodzie, ale stwierdziłem iż tam mają racje należy się szanować. Jeśli płacisz to masz prawo żądać dobrej jakości. Dlatego ja domagam się jak pisałem albo wymiany na wersje bez defektu, lub dorzucenia błotników oraz farby oryginalnej. Nie mam zamiaru Niemcom odpuszczać. Tak by do sprawy podszedł Niemiecki klient i ja do nich tak samo podchodzę. Możesz uznać iż jestem upierdliwy taką postawą. Ale ja szanuje swoje pieniądze, wiem iż defekt nie jest wielki i jest to detal. Ale jeśli zawsze będziemy ustępować to się nigdy nie skończy. Tu chodzi o postawę i zasady. Sama farba mi nie odpowiada, bo to na odwal się podejście to tzw "polaczka". Aby to sobie pomalować muszę zdjąć koło, okleić sobie resztę, odtłuścić, ogólnie mówiąc przygotować. A to jest moja praca nadprogramowa. Więc oni muszą mi zrekompensować tą pracę, a że ja się cenie jak Niemiec muszą mi dodać do farby coś jeszcze w ramach rekompensaty. Sytuacja ma się najpóźniej do poniedziałku wyklarować, tak obiecano w sklepie. Zobaczymy czy wywiążą się ze swojego słowa.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Napewno w rowerze za takie pieniądze zacisk hamulcowy nie powinien być wykończony w ten sposób,nie słyszałem też o żadnym piłowaniu lakieru pod montaż,jarzmo do mocowania zacisku lub adaptera powinno być już przygotowane do montażu, zwłaszcza w rowerze za taką kasę.

Powiem ci też szczerze że po tym zdjęciu na którym widać twój zacisk hamulcowy to nigdy bym nie powiedział że to rower za takie pieniądze, w rowerze za 6tys. powinien być trochę lepszy osprzęt,to chyba jest mt500 z tego co widzę.

Odnośnik do komentarza

Cześć, prawie około 3 tygodni zajęło im malowanie całego widelca. Nie wnikam na czyj koszt było to robione, ale naprawa poprawna i dostałem zwrot 200 zł. Więc finalnie jest "OK", warto reklamować takie rzeczy. Gdybym to korektorem poprawiał jak często dużo osób robi, to nie wyglądałoby to tak profesjonalnie i też nie otrzymałbym zwrotu. A 200 zł to zawsze coś. Przyznam iż mam za sobą już pierwsze trasy, najdłuższa na chwilę obecną 42 km w terenie. Już poszły pewne modyfikacje w rowerze, powoli go pod swoje potrzeby modyfikuje.

Rower otrzymał:

  1. Bagażnik Topeak fat
  2. Bidon SKS i aluminiowy koszyk boczny PRO
  3. Nóżka boczna
  4. Pompka Lezyne GripDrive HV
  5. Zabezpieczenie Abus 5700C
  6. Pedały platformowe Shimano PD-EF205
  7. Komputer Meilan M1
  8. Dzwonek Knog Oi

Czekam na dostawę:

  1. Chwyty Ergon GP5 BioKork
  2. Sprężynę amortyzującą siodełko https://pl.aliexpress.com/item/33002371534.html?spm=a2g0s.9042311.0.0.29575c0fbVePAI

Chcę jeszcze dokupić:

  1. Sakwy na bagażnik, myślę o VAUDE Karakorum Pro Frame Bag
  2. Oświetlenie, lampka tylna i przednia. Nie mam pomysłu jaka.
  3. Siodełko bardziej komfortowe.
  4. Błotniki, niestety aktualnie niedostępne od kilku tygodni. Ewentualnie wydrukuję sobie na drukarce 3D

Tak ogólnie zastanawiałem się czy nie warto byłoby w dalszej przyszłości wymienić sztywny widelec na widelec gazowy ROCK SHOX Bluto RCT3. Występuje w wersji skok 100 mm oraz 120 mm. Te rowery są sprzedawane w wersji ze skokiem 100 mm w tej ramie. Taki amor jest tylko dość drogi 3.300 zł w wersji 100 jak i 120 mm skoku. Ogólnie zrobiłem już około 80 km na rowerze. Ostatnia trasa 42 km ciągiem, we znaki daje się ból nadgarstków stąd zamówiłem chwyty Ergon, jutro powinny być do odbioru. Ogólnie mówiąc to planowałem troszkę podnieść kierownicę, ale że wziąłem wersję chwytów z rogami będę teraz testował czy to wystarczy i nie będzie trzeba podnosić kierownicy na mostku. Siedzenie jeszcze pewnie będzie do wymiany, seryjne jest umiarkowane. Na drugiej trasie już tyłek mniej bolał, ale gdy staram się jechać w pozycji bardziej wyprostowanej, w tedy nacisk jest bardziej dyskomfortowy. A ogólnie chcę go bardziej pod turystykę zmodyfikować.

 

Silverback Scoop Fatty.jpg

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...