Skocz do zawartości

Unibike Flite 2021 vs Kellys Gate 2020 vs Merida Big Nine 500 Lite 2021


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry, 

 

Jestem aktywnym "czytającym" to forum już od jakiegoś czasu, natomiast jest to mój pierwszy post, więc chciałbym się przywitać :). 

 

Ale do rzeczy - po kilkunastu latach przerwy zamarzyło mi się powrócić do MTB. Zrobiłem wycieczkę po okolicznych sklepach rowerowych i udało mi się przymierzyć do:

 

- Unibike Flite 2021 - https://sprint-rowery.pl/rower-gorski-unibike-flite-29-2021

- Kellys Gate 50 2020 - https://www.greenbike.pl/rower-gorski-kellys-gate-50-29-2020-p-5427.html

- Merida Big Nine 500 Lite 2021 - https://swiatrowerow.com.pl/merida-big-nine-500-lite-2021.html

 

Chcę wybrać jak najlepszy rower pod względem wyposażenia/osprzętu itd., aspekt wizualny schodzi na drugi plan. Wszystkie są wycenione w zakresie 4899 - 4999 zł. No i niestety wypadłem już mocno z obiegu, bo analizuję i analizuję i czym dłużej to robię, tym mam większe wątpliwości. Merida ma kontrowersyjne hamulce, z kolei Unibike średni amortyzator, który jak gdzieś tam przeczytałem, podobno jako tako dobrze radzi sobie z masą do 80 kg (a ja ważę zazwyczaj od 90 do 95 kg), więc pomyślałem, że może Kellys będzie złotym środkiem? Co o tym sądzicie? Bardzo bym poprosił o opinie. 

 

W międzyczasie pomyślałem jeszcze o Kellys Gate 30 2021 - https://ski4you.pl/produkt/rower-kellys-gate-30-dark-2021-kola-29/?v=9b7d173b068d. Natomiast do Gate 30 się nie przymierzałem, ale zakładam, że byłoby ok (tak jak w przypadku Gate 50 2020). Z tego co widzę, to chyba już sukces, że udało mi się przymierzyć do tych trzech rowerów, które wymieniłem wyżej, ale to może i źle, bo gdyby był dostępny jeden nie miałbym takich zagwozdek i brałbym co dają. Pozdrawiam :). 

Odnośnik do komentarza

No właśnie, z tego co widzę w Gate 50 2020 są obręcze KLS MadMax Disc 622x18 (32 holes) a już w Gate 30 2021 KLS Cartel Disc 622×21, czyli szersze (poprawcie mnie proszę jeśli moja "laicka" interpretacja jest w tym momencie nieprawidłowa ;))?

 

Natomiast jeżeli mam dostępne te trzy rowery to brać Gate 50? Czy Merida i wymiana hamulców? Bo już w Unibike'a i zmianę amortyzatora nie wiem czy chciałoby mi się bawić. 

Odnośnik do komentarza

Jak masz budżet koło 5, to może XC 500? Obecny XC 100 ma napęd 1x11 vs stary 1x12. Maniutou pracuje inaczej. Ma 100% blokadę, rockshock zawsze pozostaje trochę otwarty. Ma to swoje plusy i minusy. Rockshock dużo tańszy w serwisie. Ja w swoim Manitou zrobiłem póki co 5kkm, wymiana jedynie oleju. Z uszczelkami nic nie robiłem. 

Odnośnik do komentarza

Tylko, że XC 500 to z tego co patrzę na stronie Decathlonu już 5699 zł. Zważywszy na to, że początkowo budżet ustawiłem 4000 zł jest już sporym przekroczeniem ;). 

 

Jeszcze wracając do obręczy Gate 50 - dużym kosztem byłaby ich wymiana na jakieś solidniejsze? Bo chyba wychodzi na to, że jego najpoważniejszą wadą są właśnie obręcze a z perspektywy laika ich wymiana wydaje mi się prostszym i tańszym procesem niż hamulce (Merida) lub amortyzator (Unibike). 

Odnośnik do komentarza

Na pewno kupno osobno nowego amortyzatora jest mało opłacalne i wyjdzie drożej niż od razu z rowerem, chyba, że od razu go wymienisz i ten co był sprzedasz póki jest nowy. Chyba na Twoim miejscu szedłbym w Kellysa, tym bardziej, że obręcze w Meridzie też nie są ponoć zbyt mocne. Zwróć też uwagę na geometrię. Merida ma wyraźnie sportową, Kellys bardziej komfortową. Zależy co Ci bardziej odpowiada.

Odnośnik do komentarza

Tak, też chyba najbardziej jestem za Kellysem. 

 

Że tak jeszcze zapytam, żeby jakoś uświadomić sobie skalę problemu - te obręcze w Gate 50 gną się, jak to się mówi od samego patrzenia? ?

Czy trzeba jeździć naprawdę agresywnie po jakichś skałkach, kamieniach, korzeniach itp. żeby je "załatwić"?

Zerknąłem sobie ile kosztują obręcze z Flite'a (wydają się solidne) i wychodzi, że jest to niecałe 100 zł za sztukę, więc taki koszt bym przeżył ?

Odnośnik do komentarza

A może indiana X10 na karbonowej ramie za 5k? 
To Ci nie wyjdzie +200 zł za 2 obręcze. Dolicz kolejne 200 zł za przeplecenie i ustawienie wszystkiego. Już bym bardziej myślał o kupnie jakiś dobrych kół za 1500 zł i sprzedaży starych za 800, ale to znowu koszty. Najlepiej kupić tak, aby więcej już nie inwestować. 
To może używany, jak i tak coś tam planujesz wymienić? Używanego XC 100 kupisz za 3500. 

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Oskarr napisał:

A może indiana X10 na karbonowej ramie za 5k? 
To Ci nie wyjdzie +200 zł za 2 obręcze. Dolicz kolejne 200 zł za przeplecenie i ustawienie wszystkiego. Już bym bardziej myślał o kupnie jakiś dobrych kół za 1500 zł i sprzedaży starych za 800, ale to znowu koszty. Najlepiej kupić tak, aby więcej już nie inwestować. 
To może używany, jak i tak coś tam planujesz wymienić? Używanego XC 100 kupisz za 3500. 

Widzę, że Indiana X10 stoi 4599 zł. Bo zakładam, że o ten rower chodzi? No kusi, poszukam w okolicy, może uda mi się do niej przymierzyć. https://www.mediaexpert.pl/rowery/rowery-mtb/rower-indiana-storm-x10-m21

Zakupu używanego roweru chyba chciałbym uniknąć, bo raczej nie jestem w stanie realnie ocenić zużycia podzespołów itd. Chyba, że z rowerami praktykuje się rozwiązanie znane przy zakupie aut i sprzedający zgadzają się na przegląd w jakimś serwisie rowerowym. 

Odnośnik do komentarza

Każdy z tych rowerów ma wady i zalety. Unibike z założenia odrzucam bo amortyzator półhydrauliczny i jeśli się nic nie zmieniło to przestarzała rama, która nie akceptuje opon szerszych niż 2,1 cala.

Kellys Gate, bardzo przeciętne ramy z alu 6061 ze sztywną osią z Boost. Generalnie niezły osprzęt i dobrze skonfigurowane rowery. Mają serwisy co potrafią coś zrobić.
Indiana Storm X7/X8/X9. Najtańsze ramy z alu 6061, nieźle skonfigurowane rowery. Brak serwisu bardzije zaawanasowagego w sklepie. Czyli jak się coś dzieje poza regulacją napędu to rower trzeba wysłać do centrali firmy.
Merida Big Nine 500 Lite i podobne na tej ramie. Bardzo dobra rama. Tragiczne hamulce, które nie są hamulcami mtb. Natychmiast do wymiany, podobnie jak tarcze i klocki więc trzeba doliczyć ok. 700 zł. Amor lajtowy, taki pod nie za dużą wagę, do 100 maks. Jest serwis.

Z tą wagą znowuż nie przesadzajmy. Spasłem się i ważę blisko 100 kg. I obręcze mi się jakoś nie gną.

Co do karbonowych ram to nalezy pamiętać że nie są to ramy budowane z myślą o rekreacji. Są one bardzo sztywne i szybko się to poczuje w kręgosłupie piersiowym i lędźwiowym. Natomiast taki rower jedzie ciut szybciej niż aluminiowy.
 

 

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, jajacek napisał:

Każdy z tych rowerów ma wady i zalety. Unibike z założenia odrzucam bo amortyzator półhydrauliczny i jeśli się nic nie zmieniło to przestarzała rama, która nie akceptuje opon szerszych niż 2,1 cala.

Kellys Gate, bardzo przeciętne ramy z alu 6061 ze sztywną osią z Boost. Generalnie niezły osprzęt i dobrze skonfigurowane rowery. Mają serwisy co potrafią coś zrobić.
Indiana Storm X7/X8/X9. Najtańsze ramy z alu 6061, nieźle skonfigurowane rowery. Brak serwisu bardzije zaawanasowagego w sklepie. Czyli jak się coś dzieje poza regulacją napędu to rower trzeba wysłać do centrali firmy.
Merida Big Nine 500 Lite i podobne na tej ramie. Bardzo dobra rama. Tragiczne hamulce, które nie są hamulcami mtb. Natychmiast do wymiany, podobnie jak tarcze i klocki więc trzeba doliczyć ok. 700 zł. Amor lajtowy, taki pod nie za dużą wagę, do 100 maks. Jest serwis.

Z tą wagą znowuż nie przesadzajmy. Spasłem się i ważę blisko 100 kg. I obręcze mi się jakoś nie gną.

Co do karbonowych ram to nalezy pamiętać że nie są to ramy budowane z myślą o rekreacji. Są one bardzo sztywne i szybko się to poczuje w kręgosłupie piersiowym i lędźwiowym. Natomiast taki rower jedzie ciut szybciej niż aluminiowy.
 

 

Wygląda na to, że stanie na Kellysie. Już chyba nie będę dłużej nad tym rozmyślał, bo im dłużej to robię tym mniej wiem ;). 

Najwyżej po jakimś czasie będę coś kombinował z obręczami, bo kto wie, może rzeczywiście nie będą się gięły. Natomiast fakt faktem, przeglądając rowery od 4000 zł w górę chyba nie natknąłem się na węższe obręcze niż w Gate 50. Aczkolwiek trochę się zdziwiłem, że np. Kellys Gate 70 2020 ma te same obręcze a jakoś tak wydaje się być solidniejszym rowerem. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...