Pawelkryst Opublikowano 18 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Witam wszystkich. Mam pytanko. Zamierzam kupić upatrzony już rower MTB (mniejsza o markę i model). Szkopuł w tym, że jest wyposażony w opony 2,4". Ponieważ nie mam zamiaru jeździć w trudnym terenie, tzn na pewno nie po błocie, może trochę piachu będzie, ale sporadycznie, raczej szutry, polne i leśne ścieżki, szlaki górskie i sporadycznie asfalt to zastanawiam się czy te 2,4" to nie za dużo. Pytałem w sklepie czy można zamienić na standardowe 2,2", ale musiałbym kupić nowe i we własnym zakresie sprzedać te szerokie. Nie biorą w rozliczeniu. W miarę porządne to ok. 400 stówy plus trochę zachodu ze sprzedażą tych drugich. Jak sądzicie, wymieniać te 2,4 na węższe czy zostawić? Obawiam się trochę tych szerokich, bo te 2,4" to jednak większa waga, większe opory na asfalcie (bo jednak asfaltu całkiem nie da się uniknąć) i na ubitych szutrach, no i trochę większy problem ze zmieszczeniem w samochodzie. Raczej w rekreacyjnych MTB (bo to tego typu rower) tak szerokich opon się nie stosuje i dziwi mnie trochę, że producent takie opony wsadził. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 18 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Wydaje mi się, że nie będzie dużej różnicy między 2,2 a 2,4. Różnica wagowa wyjdzie z 100gram na oponę, dla osób nie ścigających się o 1 miejsca w zawodach XC będzie nieodczuwalne. Opory toczenia bardziej zależą od bieżnika niż od szerokości opony. Jeśli jest to opona typu Racing King, będzie się toczyła dobrze, pomimo szerokości. Gorzej jeśli ta opona 2,4 ma bieżnik enduro, wtedy jeżdżenie po mieście będzie udręką. Inna sprawa, że producenci rowerów zazwyczaj wkładają bardzo słabe opony do rowerów, są to opony za 30-50 zł, drutowe, z bardzo twardej mieszanki. Mój brat ma w rowerze Schwalbe rocket ron, seryjne, 2,2, drutowe, ja mam u siebie racing ray/ralph, zwijane z serii do ścigania z mieszanką addix speedgrip za 220 zł za oponę. Tanie rocket rony zaskoczyły mnie przyczepnością na szutrach i błocie, gdzie praktycznie nie ustępują 4x droższym racing ray/ralph, jednak jeździliśmy w weekend po single trackach, śnieg i -7 °C. Drutowe rocket rony w takich warunkach w ogóle nie trzymały przyczepności, latały na każdą stronę, traciło się sterowanie nawet jadąc prosto. W kiepskich warunkach, dobra guma dopiero pokazała swoje możliwości i przewagę. Żaden producent nie daje do seryjnych rowerów opon z dobrej gumy, więc każdy, kto jeździ trochę więcej i się ściga, pierwsze co robi to wymienia opony na dopasowane do jego użytkowania. Odnośnik do komentarza
Pawelkryst Opublikowano 18 Stycznia 2021 Autor Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Opona to Maxxis Rekon, ale czy zwijana czy druciana to nie wiem. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 18 Stycznia 2021 Udostępnij Opublikowano 18 Stycznia 2021 Po szutrach i mieście jeździłbym najchętniej na oponach 1.75-1,8 cala. Dobre opony na wyprzedaży idzie kupić po ok. 100 zł sztuka. Maxis Rekon to zwijane, pancerne opony, ważące 800 gram. Chodzą po ok. 150 zł. Sprzedaż po stówie i za tyle samo kupisz ważące połowę. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się