Pomoc w wyborze rowera MTB (budżet 4000zł)

[Mariano]

Cześć,

Pewnie poruszam temat pojawiający się dość często tutaj na forum, ale mam nadzieje, że inni uczestnicy pomogą mi rozwizać mój ból głowy związany z kupnem roweru MTB.

Planuje kupić rower w budżecie do 4000 zł. Rower ma wykorzystywany w ciągu tygodnia do jazdy po parku, lasach czy innych nieutwardzonych ścieżkach, ale przede wszystkim chciałbym w weekend zabrać go w góry i pomęczyć się trochę podczas wjazdu i nacieszyć się jeżdżąc po graniach czy zjeżdzając ścieżkami. Nie jestem osobą zaawansowaną w jeździe w takim terenie, mam kilka takich wyjazdów za sobą stąd też właśnie poziom budżetu jaki chce przeznaczyć na ten zakup. Chcę kupić rower, który da mi frajdę w górach, ale czysto rekreacyjnie. Zawody to na razie nie moja bajka.

Poprzeglądałem strony producentów, poczytałem różne opinie i do mojego wąskiego grona wybrałem 3 modele:

Cube Attention SL https://www.cube.eu/pl/2021/bikes/mountainbike/hardtail/attention/cube-attention-greynred/

Kross Level 6.0 https://kross.eu/pl/rowery/gorskie/mtb-xc/level-6-0-czarny-limonkowy-grafitowy-matowy

Kellys Gate 30 https://www.kellysbike.com/pl/mtb-xc-c714/gate-30-white-29-p64102

Mam 175 cm wzrostu i waże 75 kg. Chciałbym przymierzyć sie do kół 29' ale jeżeli to zły pomysł to dajcie proszę znać. Przy takich parametrach rozmiar ramy to pewnie S/M. 

Wiem, że rowery na razie są niedostępne w sprzedaży, ale zakładam, że przed startem sezonu pewnie pomału będą już dostępne. 

 

Analizując te modele zastanawiam się nad kilkoma kwestiami:

1) Amortyzator

Cube jako jedyny ma amortyzator RockShox Judy Silver, pozostałe mają Suntour XC RLR. Czy w waszej opinii jest tutaj bardzo duża różnica na rzecz RockShox i w związku z tym jest to bardzo duży atut Cube?

2) Przerzutki, Manetki

Tutaj z kolei chyba przoduje Kross i Kellys (Deore z przodu, XT z tyłu) and Cube (Deore przód i tył)

3) Hamulce

Najlepsze z tego grona hamulce ma Kellys M365. Cube i Kross mają MT200

4) Waga

Zgodnie z informacjami na stronie producenta najlżejszy jest podobno Kross (11,4 kg), Cube - 13,7 kg, o Kellys nie ma informacji. Coś podejrzana wydaje mi sie ta waga tego Krossa ?

5) Rama

Tutaj chyba najwięcej pozytywnego wyczytałem o Cube, ale jeżeli sie mylę i jest inny lider to dajcie proszę znać.

 

Nie mam żadnego faworyta i liczę, że pomożecie mi wypracować sobie opinię który z tych modeli jest najlepszy. Chyba, że jest jakiś model którego tutaj nie wymieniłem a w waszej opinii jest warty rozpatrzenia ?

Z góry dziękuje za Waszą pomoc i wsparcie w tym temacie !

[jajacek]

1. Jesteś na granicy M (17,5 cala) i L (19 cali). Mam ten sam wzrost i zależy od geometrii na którym się lepiej czuję.

2. W górach kluczowe są hamulce, ogumienie i amor. W jakimś stopniu oczywiście też geometria.

3. Amortyzatory Suntour poza wysokimi modelami są kiepskie i sugeruję odpuścić. Każdy RockShox powietrzny dobrze działa.

4. Cube Attention SL rower o mega rekreacyjnej geometrii i bez hamulców. Siedzisz wyprostowany jak na trekkingu. Jechałem na 19 cali kumpla i był dla mnie za krótki. Mega dziwny. Koledze pasuje jako rower do jazdy z sakwami. Do miasta bardzo ok. W góry niekoniecznie ale nie wykluczam. Waży ok. 14kg

5. Kross Level 6.0 przestarzała geometria i rama, kiepski amor, tragiczne koła, brak hamulców. Waży ponad 14kg

6. Kellys Gate bardzo dobra rama chociaż ciężka. Jedyna w tym towarzystwie ze sztywną osią. Gate 30 kiepski amor i hamulce. Myślałem że M365 już nie robią. Może mają z demobilu. Spowalniacze. Gate 50 był przez ostatnich kilka sezonów hitem sprzedaży kiedy był na wyprzedaży poniżej 4k. Waży ok. 14kg

7. Ja proponuję jeszcze Rockrider XC 100 z Decathlonu, który ma sztywne osie i nie ma słabych stron ale pozycja stosunkowo sportowa. Waży ok. 12kg. I Indiana Storm X7 z Media Expert (waży jakieś 13,5 kg) ze sztywnymi osiami który kolega @Oskarr tu na forum szczegółowo opisywał. Oskar ma akurat XC 100 a jego brat tę Indianę.

8. Przerzutki, manetki. Poziom przyzwoitości jest od Deore albo Sram NX. Hamulce, które już dobrze hamują to Shimano MT-500 albo Sram Level T ale Shimano mają większa moc a Sram lepszą modulację.

[Oskarr]

Indiana jest w rozmiarze 19 cali i na moje 178 cm wydaje się trochę dużym rowerem w standardowej konfiguracji. Mój brat ma 182 i czuje się na tym rozmiarze extra, ja jeździłem jedynie na podwórku i asfalcie. Nie był dla mnie za duży, siodełko ustawione na takiej samej wysokości co w moim XC 100, kierownica trochę wyżej, ale sam support wydaje się wyżej położony niż w XC 100. Możliwe, że to kwestia mojego przyzwyczajenia do XC 100 i przez to dziwnie mi się jeździ na Indianie. Za 2 tygodnie będę odwiedzał brata to mu ukradnę tą indianę na dłuższą jazdę. Początkowo miałem negatywne podejście do hamulców mt 400. Przez pierwsze 100 km zauważalnie gorzej hamowały niż moje level t, obecnie Indiana ma około 500 km na singlach, XC 100 ma 3000 km w tym z 1000 km po trasach XC i obecnie Indiana trochę lepiej hamuje. XC dalej dobrze hamuje, ale w tym klocki mam na wykończeniu a tam się dopiero dotarły ?

Fabrycznie Indiana ma mostek o długości 100 czy 110 mm z dużym wzniosem. Dla porównania moje XC ma 80 mm, standardem w mtb jest 80 a nawet 70 mm, więc o prawie jeden cal można zmniejszyć ten rower zmieniając pod siebie mostek. W XC jest niżej poprowadzona górna poprzeczka, dzięki czemu na technicznych singlach łatwiej położyć rower w zakręcie. Fabrycznie Indiana waży 13 kg, moje XC 100 waży obecnie 11,8 kg, ale u mnie są lżejsze opony i mleko. Na takich samych gumach, Indiana by ważyła z 12,5 kg. Brat na Indianie na niewymagających techniczno trasach nie ma problemu aby jechać moim tempem. Na naszej ulubionej trasie, na której są górki do 13% nachylenia podjeżdża wszystko na dużej zębatce z przodu. Na technicznych trasach do XC miałby ten problem, że musiałby redukować przerzutkę z przodu.

Jeśli myślisz o ściganiu XC 100 - możliwość szybkiego zbicia biegu nawet pod obciążeniem daje przewagę 2-3 sekund na jednym okrążeniu (około 10-15 minut). Do rekreacyjnej jazdy Indiana - będzie trochę wygodniejsza, bo bardziej wyprostowana pozycja, amortyzator w indianie się tylko przymyka a nie zamyka całkowicie - w wyścigu chcę całkowicie zamknąć amortyzator przy sprincie lub przy podjeździe, w turystyce wolę, aby po wjechaniu w dziurę, amortyzator przyjął na siebie uderzenie. Indiana jest tańsza w zakupie i tańsza w eksploatacji (gumki do rockshocka kosztują 2 razy mniej niż do manitou). Indiana daje możliwość podjechania pod bardziej stromą górę, dzięki napędowi 2x10. W XC 100 jest napęd z 34 zębami z przodu, podjazd pod wzniesienie 30% na 34x50 wymaga już silnej nogi - na zawodach to w niczym nie przeszkadza, jak jest za stromo, to szybciej biec z rowerem niż jechać na młynku 22x42 z indiany, ale jeżdżąc po górach, nie zależy nam na bieganiu pod górki a na wjeżdżaniu.
Na zawodach jest jeszcze taki plus, że podczas zawodów w błocie napęd 1x12 ciężej się zapycha.
Na plus dla Indiany jest wkręcany support, w XC 100 jest pressfit. Ja muszę się umówić z decathlonem na przegląd, bo coś mi zaczyna popiskiwać w okolicy supportu.

[jajacek]

Po przeczytaniu Twojego świetnego opisu dochodzę do wniosku że Indiana byłaby dla kolegi lepszym wyborem. Jest tylko kwestia czy wpasuje się na 19 cali. Bo 17 chyba już nie ma w sprzedaży. Ja też mam napęd 2x i jest on zarówno tańszy w eksploatacji jak i bardziej elastyczny. Skrócenie mostka jest korzystne dla sterowności w terenie i może 19 z krótkim mostkiem 60 czy 70 mm byłby ok.

A co ile Oskar wymieniałeś łańcuch i kasetę? I na jakim łańcuchu jeździsz?

[Mariano]

Dzięki wielkie za wasze opinie ! Sportowy charakter roweru chyba na razie nie jest dla mnie, więc zastanawiam sie nad tą Indianą. Rzeczywiście z waszego opisu wygląda to zachęcająco, osprzęt i amortyzator wygląda ciekawie, cena także. Zastanawiam się tylko nad rozmiarem tego roweru bo rzeczywiście najmniejsze ramy to 19'. A druga moja zagwostka to ten nieznany producent. Przyznam szczerze, że nigdy o nim nie słyszałem i trochę czuje niepewność co do jakości sprzętu.

Słuchajcie, tak się zastanawiam czy nie poszerzyć może zakresu szukania rowerów o lepsze modele ale używane lub z poprzednich lat. Wiem, że rynek jest nieźle wyczyszczony ale może coś się trafi w tym budżecie co byłoby niezłą alternatywą do Indiany. 

Co sądzicie o tych modelach:

Kellys Gate 50 https://www.kellysbike.com/pl/mtb-xc-c714/gate-50-29-p64104 - @jajacek wspominałeś, że ten model w cenie poniżej 4tys jest warty przemyślenia, tak?

Cube Acid https://www.cube.eu/pl/2021/bikes/mountainbike/hardtail/acid/cube-acid-greynaqua/ - tutaj ciężko mi coś powiedzieć o geometrii ramy, ale hamulce już są lepsze niż w modelu niższym

Kross Level 8.0 https://kross.eu/pl/poprzednie-kolekcje/level-8-0-czarny-czerwony-grafitowy-matowy - lepszy amortyzator, lepsze hamulce, koła i rama do waszej weryfikacji

Nie jestem ekspertem rowerowym i nie ukrywam, że wasza rekomendacja jest dla mnie bardzo ważna. Chciałbym świadomie kupić rower, z którego będę bardzo zadowolony i pewny co do sprzętu który nie zawiedzie mnie w trudniejszych warunkach ?

[jajacek]

Odradzam zakup roweru używanego w Twoim wypadku. O ile kupując szosę jaki jest koń każdy widzi, o tyle kupując rower na hydraulice nie wiesz jaki jest jej stan. Popełniłem ten błąd dwa raz musiałem włożyć 1500 w używkę za 2000 żeby ją doprowadzić do ładu a drugi raz kupiłem rower za 3000 w który też włożyłem 1500 czy 2000. Po prostu elementy hydrauliczne podlegają zużyciu eksploatacyjnemu podobnie jak w samochodzie i powinny być regularnie serwisowane. W rowerach, które kupiłem tego nie robiono. A z zewnątrz tego nie widać.

Marka roweru przy rowerach na tym poziomie zwykle nie ma znaczenia. Indiana Storm to ramy z Chin, podobnie jak 99% ram na rynku, wyposażone w jakieś komponenty i złożone w europejskiej montowni. Gwarantem jest Media Expert, rowery pochodzą od włoskiego dystrybutora. Teoretycznie mogą być jakieś problemy z obsługą gwarancyjną bo sprzedaje je supermarket ale z drugiej strony taki rower wyserwisuje każdy serwis rowerowy.

Cube Acid to ta sama rama co Cube Attention SL. ciut lepsze komponenty.
Kellys Gate 50 to bardzo przyzwoity rower, który polecam. Ale dość ciężki. Mają setki sklepów w PL, które nimi handlują i je serwisują. Jest to lepszy rower niż Indiana Storm X7 i ciut lepszy niż Storm X8.
Kross Level 8 to prawie to samo co Indiana Storm X8 ale drożej i gwarancja w setkach sklepów.

[michal82]

Hej podłaczę się pod temat bo przewija się tu zarówno Storm X7 jak i Storm X8.

Czy według Was opłaca się dopłacac 600zł do X8?

Na moje oko różnią się przerzutkami Deore vs SLX i chyba amorem Recon TK R.L. vs Recon R.L. choc tutaj pewności nie mam bo dopisek R.L. jest w obu.

[jajacek]

Do rekreacji się nie opłaca. Różnica między SLX i Deore to tylko jedna koronka, funkcjonalnie są identyczne. Jeśli to jest wyższy model Recona to ma trochę lepszy tłumik, Motion Control ale czy tak jest to z opisu nie wynika. Różnica jest taka że Motion Control da się zablokować na sztywno i ma kontrolę odbicia. Nie są to jakieś istotne cechy przy rekreacyjnej jeździe. TK znaczy że tłumik jest TurnKey. RL znaczy Remote Lockout czyli manetka blokady z kierownicy.

 

[michal82]

Hej

Czyli TK nie ma kontroli odbicia?

Wydawało mi się że wszystkie amory powietrzne ja mają.

Co do tej rekreacji to chyba troche nieprecyzyjnie się wyraziłem.

Szukam roweru do jazdy w terenie ale tak na luziku bez wyścigów czy zawodów.

Natomiast potrzebuję pozycje bardziej rekreacyjną/ wyprostowana bo przy bardziej sportowej pochylonej pozycji i wyciagnietej boli mnie kark i plecy ze względu na zwyrodnienie odcinka szyjnego.

Dlatego jeszcze raz: zakładając że w x8 jest amor z Motion Control to czy w moim przypadku warto do niego dopłacać?

Z dodatkowych różnic doszukałem sie jeszcze że w X8 jest lepsza (SLX) korba i siodełko Selle Italia

 

[jajacek]

Czy amor ma od dołu pokrętło kontroli powrotu trzeba zweryfikować z Oskarem. Najtańsze wersje Recona nie miały. Nie ma to nic wspólnego z tym czy tłumik jest TK czy Motion Control, bo jest to w drugiej goleni z dumperem. Na stronie Srama model Silver już teraz go ma. Ale producenci zamawiają wersje OEM amorów gdzie można na tym elemencie przyoszczędzić. Więc Oskar nam na to odpowie. Nie widzę potrzeby dopłacenia do Motion Control a juz do korby na pewno nie. Zmiana prawej manetki na XT za 100 zł z groszami spowoduje dramatycznie szybszą zmianę biegów. I to warto wymienić. Wszystkie siodełka Selle Italia, które testowałem a było to z 10 sztuk, były niewygodne i jak dla mnie nie warte zakupu. Mam pokupowane różne używane siodełka Specialized, zwykle za 100-150 zł i wszystkie są komfortowe.

[Oskarr]

Brat swoją indianę używa głównie na singlach w lesie. Docelowo też ma się ścigać, ale obecne ściganie w jego karierze to jedynie maratony mtb z elementami typowych, średnio zaawansowanych singli. Nachylenia zjazdu do 25-30 stopni, nachylenie podjazdów do 15-20 stopni. W naszych singlach są bandy, szybkie odcinki slalomu między drzewami, ciasne nawroty o 180stopni. W bardzo ciasnych nawrotach XC jest lepszy, bo można go mocniej przechylić względem naszego ciała dzięki niższego prowadzenia ramy. Pisząc, że jest szybszy, mam na myśli zysk 2 sekund na 4-5 minutowym singlu. Na XC mam wrażenie, że łatwiej przerzucić tyłek na bardzo stromych zjazdach (mam na myśli takie 60+ stopni.
Czekam na odpowiedź brata w sprawie regulacji tłumienia, z powodu covida rzadziej się teraz widzę z rodziną ?

W praktyce osoby, które nie chcą się ścigać raczej nigdy nie dotkną regulacji tłumienia.

Moim zdaniem trochę otwarty amor dla osób, które się nie ścigają jest lepszą opcją niż całkowicie zamykany. Masz większe bezpieczeństwo kosztem minimalnie większych strat energii.

Ja bym nie dokładał do X8.

[jajacek]

Ja też coś tam pokręciłem regulacją tłumienia przy Rebie ale nie jeżdżę ani tak dużo ani tak ostro żeby wyczuć te różnice pomiędzy kilkoma klikami. W Foxie, który miałem były bardziej wyczuwalne. W Rebie dużo gorzej.

[michal82]

Czyli co?

W razie czego wymienic tylko manetke na XT? Bez wymiany przerzutki?

Zawsze mi sie wydawało że to zmiana przerzutki podnosi kulturę pracy a nie zmiana manetki.

[jajacek]

Za kulture zmiany biegow odpowiada manetka. Przerzutka przesuwa wozek o iles mm. Jak jest dobrze zaprojektowana to jest lzejsza i sztywniejsza i sie nie rozregulowuje, ewentualnie ma sprzeglo lub nie. A manetka ma pewne funkcje. XT ma Instant Release, ktorego Deore i SLX nie ma i Multi Release czyli mozesz jednym dluzszym pociagnieciem leciec przez pol kasety. Lewa manetka ma znikome znaczenie. Kwestia wagi i estetyki. Funkcje te same.

[michal82]

spotkałem się z opinia że kaseta 10s 11-42 ma tragiczne stopniowanie zębatek. @jajacek zgadzasz się z tym?