Skocz do zawartości

Rower do XC do 3000 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć, szukam roweru dla brata.

Budżet do 3000 zł.

Brat ma 182 cm, 62 kg, 18 lat.

Obecnie jeździ na starym treku 3x9 deore slx, hardtail ze sztywnym widelcem. Nogę i technikę już ma, teraz czas na kupno jakiegoś roweru, który te walory pozwoli lepiej wykorzystać. Przeznaczenie wyścigi i treningi XC. Od miesiąca przeglądam rynek używanych rowerów Toruń +50 km i obecne ceny używanych rowerów to jakiś żart. 29" z napędem 2x10 deore i powietrznym amortyzatorem to okolice 2500-3000 zł. Napęd 1x12 zaczyna się od 3000+ i to dalej są rowery z Suntourem z przodu.

Przejrzałem więc rynek rowerów nowych. Idąc od najtańszego:

Indiana storm X6:
Koła 29" (najtańsze obręcze i najtańsze piasty),
Napęd 2x10 deore,
amortyzator Rock shock xc 30 - najtańszy amortyzator do ścigania, na stalowej sprężynie - cięższy i gorzej działający niż powietrzne, ale tańszy w utrzymaniu i prawie bez serwisowy.
Hamulce hydrauliczne mt 200 - najprostsze na rynku hydrauliczne, na moją masę byłyby już trochę za słabe, na masę 62 mogą być nawet okej.
2400 zł
 
RockRider st 900
Koła 27,5" (nic nie wiadomo jakie piasty),
Napęd 1x11 microshift (marka z tajwanu, decathlon stosuje ją w tańszych rowerach) 11-46 z korbą 32 zęby.
amortyzator Rock shock xc 30 - najtańszy amortyzator do ścigania, na stalowej sprężynie - cięższy i gorzej działający niż powietrzne, ale tańszy w utrzymaniu i prawie bezserwisowy (ten sam co w Indianie)
Hamulce hydrauliczne Tektro - niewiadoma jakość (tektro ogólnie robi dobre hamulce, ale strzelam, że będzie to poziom porównywalny do mt 200)
2700
Decathlon ma dodatkowo najpesze podejście do gwarancji na rynku, jednak w przypadku wywrócenia i połamania przerzutki, gwarancja dużo i tak nie da ?
Dostępny od ręki w toruniu według strony www.
 
Indiana Storm X7
Koła 29" (na piastach shimano deore (sztywne piasty), klasy podobnej to tych w moim XC),
Napęd deore 2x10
Hamulce MT-400 - porównywalna klasa hamulców jak w moim XC, dobre hamulce.
Amortyzator Rock shocka  Recon powietrzny.
 
 
Podsumowując:
Pierwsza indiana jest w zasadzie najtańszym rowerem z kołami 29" napędem deore, który nadaje się na teren i amortyzatorem, który spokojnie takie użytkowanie wytrzyma. Koła i hamulce w tym rowerze są raczej toporne, ale przy masie 62 powinny dawać radę.
 
Rower z decathlonu ma niestety koła 27,5 cala, na wirażach może być trochę zwinniejszy, będzie się szybciej rozpędzał i hamował, ale będzie bardziej trzęsło na nierównościach.  29" jest trochę stabilniejszy, ale mniej zwrotny. Różnice są, ale są to minimalne różnice. Tutaj napęd 1x11 bardziej pod ściganie w typowym XC, mniej uniwersalny napęd - najniższy bieg ma minimalnie niższe przełożenie niż napęd 3x9 (minimalna prędkość przy 3x9 to 5,7, przy 1x11 to 5,5), rower niestety traci na prędkości maksymalnej - vmax to 46 km, przełożenie 1x11 odpowiada 3x7 w obecnym rowerze mojego brata, do lasu i na wyścigi starczy - wyższych prędkości na wyścigach się raczej nie osiąga.
 
Ostatnia Indiana to dobry rower z napędem 2x10. Z dobrymi kołami, z dobrymi hamulcami. Nawet ma już opony, które bym zakładał na taki rower. Do tego porządny amortyzator i nowoczesny standard kół.

 

Ja bratu będę radził wybór Indiany X7, ale może macie jakieś inne pomysły na nowy rower, lub ma ktoś z was rower używany na kołach 29" w cenie około 2500zł?

Odnośnik do komentarza

Straszna nędza jest na rynku a używki poszły mocno w górę. Nówka do 3k to zwykle wyrzucone pieniądze. Amor sprężynowy do rekreacji jest ok ale do ścigania nie. Na 180 to inne koła niż 29 IMO nie wchodzą w grę. Ten Storm X7 nie jest zły. Warto by tylko sprawdzić co to za amor. Pytanie czy Recon Silver Air z tłumikiem TK czy Recon sprężynowy. Sprężynowego do ścigania bym nie brał ale wchodzi w grę. Trzeba by tylko kupić najmiększą sprężynę i wymienić.

Dostanie w komplecie kiepską, tanią ramę alu, Deore ze sprzęgłęm, na którym spokojnie można się pościgać, MT400, które podobno hamują w przeciwieństwie do MT200. Nędzne koła i nędzne opony. Jak wsiadłem na Cube Attention kolegi z MT200 to pierwsze co krzyknąłem to "kuźwa, to nie hamuje" ?

Z używek to możesz wrzucić w search Accent Peak, Specialized Crave, Kellys Gate. Może trafi się coś na lekkiej ramie albo na sztywnych osiach.

Odnośnik do komentarza

Producent podaje, że jest tam Recon TK R.L. Z tego, co czytam w internecie jest to amortyzator powietrzny z tłumikiem TK. Zdaje sobie sprawę z tego, że rama dupy urywać nie będzie, jej masa pewnie będzie wynosiła koło +- 2 kg, ale przy naszym poziomie ścigania, 0,5 kg różnicy nie robi jakiejś wielkiej różnicy. Jasne, fajniej byłoby, jakby była lżejsza, ale wydaje mi się, że tragedii wagowo nie będzie. Brat przy 60 kg masy 1000wat w nogach w dalszym ciągu też nie ma, więc brak sztywności na jego poziomie też nie będzie odczuwalny.

Rower z linku do XC się nie nadaje. Przynajmniej w północnej Polsce. Na wszystkich pętlach są strome podjazdy, które ciężko się robi z napędem 34 z przodu i 50 z tyłu, w rowerze z linku zdemontowano mniejszą zębatkę z korby i zostawili napęd 11-40 na 36 zębów. Po montażu brakującej manetki, przerzutki itp wyjdzie drożej niż Indiana, na takim samym osprzęcie, ale nowa z gwarancją i na dzień dobry nie będzie trzeba robić serwisu amora.

Pół roku temu kupiłem XC 100 z Sram level t, w moim odczuciu hamują ok. Przed kupnem przymierzałem się do Treka X caliber 8 na mt 200. Mój stary rower na vbrake lepiej hamował ?

Odnośnik do komentarza

Recon TK Solo Air jest to bardzo przyzwoity amor. Ta rama przypuszczam że o wadze ok. 2,5kg. Bo 2,15 waży rama X-Calibera. Rama Accent Peak bez sztywnej osi waży 1750 jeśli dobrze pamiętam. Plus masz w Indianie mnóstwo badziewia takiego jako opony, kierę, sztycę, itd. Oczywiście że na poziomie amatorskim to nie jest koniec świata. Każda rama alu ma podobną sztywność, więc to też nie jest problem. Koła są ważne, bo jak są na śmieciowych piastach z podłymi oponami to nie jadą. Miałem kiedyś taki śmieciowy MTB, Spec Hardrock 29, 14,5 kg i jazda nim to był dramat. Jak przesiadłem się na Speca Crave Pro to od razu miałem banana na gębie. Mieliśmy też kiedyś Speca z 2010 na hamulcach Avid Elixir. Były dramatyczne podobnie jak cały Sram z tamtych lat. Podobno po wielu latach hamulce Srama w końcu zbliżyły się do Shimano.

To jest chyba najlepsze wideo z ich porównaniem:

https://www.youtube.com/watch?v=ZBjQ_DTUx7I

 

Odnośnik do komentarza

To, że piasty TX505  są klasy Tourneya i przyjemność na nich nie będzie zbyt duża to wiedziałem. Wydawało mi się jednak, że piasty M6010, jako, że są to piasty deore będą już w miarę przyzwoite. Jasne, nie będą tak lekkie jak slx albo XT, ale zawsze mi się wydawało, że deore to taka dobra jakość za dobre pieniądze, różniące się od wyższych modeli głównie wagą. Brat obecnie w swoim starym treku ma Rapid Roby Schwalbe i jest z nich bardzo zadowolony, przyczepność i opory tarcia są okej, są to oczywiście opony drutowe, będą cięższe o jakieś 100 gram od tych samych opon na kevlaru, ale ponownie - przy naszym poziomie ścigania ważniejsza jest przyczepność a nie bezwładność tych opon.
 

Co do kół, czy to nie jest tak, że w zasadzie wszystkie nowe rowery w cenie do 5 k wyjeżdżają na badziewnych kołach?

Odnośnik do komentarza

Tak z grubsza jest. Ciut lepsze daje Decathlon do Rockriderów XC 050/100/500. Spec, Bontrager, Scott to w zasadzie te same koła na piastach Formula. Obręcze nie są złe, piasty są kiepskie ale powyżej poziomu Deore. Ogólnie te koła złe nie są i są warte 500-600 zł za które można kupić prawie nowe zdjęte z roweru. Ważą ok. 2kg. Porządne koła na porządnych piastach kosztują jednak 1500 zł i nie mówimy wcale o jakichś wylajtowanych. Piasty Acera/Deore są niezłe do trekkinga ale do mtb to jednak bardzo niska półeczka.

Opony drutowe są kiepskie nie z powodu wagi ale z powodu tego że są wykonane z jednej, najtańszej mieszanki gumy. W związku z tym nie odkształcają się tak w terenie jak przyzwoite opony zwijane. Dają kiepską przyczepność ale długo żyją bo są z twardej mieszanki.

Odnośnik do komentarza

Kupiliśmy Indiane storm X7. Waga bez pedałów wynosi 13,4 kg, jak na napęd 2x10 moim zdaniem całkiem przyzwoicie. Na nowy sezon wejdą opony racing Ralph + racing Ray + mleko zamiast dętek. W niedzielę sprawdzę jeszcze masę kierownicy, gripów, mostka, sztycy w porównaniu do mojego XC 100. Same koła też oczywiście zważę. 

Pierwsze wrażenie brata było takie, że rower sam nie jeździ i dalej na tym rowerze też musi pedałować, ponoć przy zablokowanym amortyzatorze ugina się bardziej niż mój Manitou Markhor, możliwe, że ciśnienie ma trochę za niskie, w niedzielę będziemy ustawiali sag. 

Zdaniem brata największą różnicą w porównaniu do jego wcześniejszego roweru są hamulce. Wcześniej posiadał stare vbrake klasy Shimano slx z klockami za ok 20-25 zł, jego zdaniem po prostu nie ma porównania w hamowaniu. Sprawdzę i porównam (w indianie mt400) do moich sram level T. 

Mnie osobiście trochę zaskoczyła geometria. Muszę pomierzyć ramę i porównać do mojego roweru. Jak sama rama wygląda na w miarę sportową, tak zamontowali bardzo długą rurę sterową z 5 podkładkami i mostek na dużym plusie - tutaj mostek prawdopodobnie pójdzie na minimum podkładek i w minusie. 

Odnośnik do komentarza

To całkiem dobra waga zważając na ramę nie za wysokiej jakości. Tłumik TK tak ma, że nie ma pełnej blokady. U mnie po Mazowszu najczęstsza kombinacja na maratony to Racing Ralph i Rocket Ron. Mnie zawsze ciekawi parametr w postaci wagi bez kół. Wtedy jest dobre porównanie bo koła i opony to inny temat. Jak będziesz miał możliwość to zważ proszę w ten sposób.

Odnośnik do komentarza

Jesteśmy po pierwszym teście 30 km, trasy singletrack z hopkami oraz zjazdy 40% z korzeniami - typowo XC.
Rower zamówiony przez internet, na dzień dobry należało go skręcić. Z moich pierwszych wrażeń takie uwagi - siodełko fabrycznie było skierowane o jakieś 10° w górę, powinno być o jakieś 5° w dół. Klamki hamulcowe ustawione tak, aby łapać je 2 palcami, przy próbie łapania jednym palcem, dłoń trzeba zsunąć z gripów - przesunąłem klamki tak, aby można było hamować 1 palcem jednocześnie trzymając porządnie kierownicę. Fabrycznie mostek ustawiony bardzo wysoko z dużym plusem, fabryczna pozycja za kierownicą jest bardzo rekreacyjna, wysokość kierownicy w porównaniu do Rockridera XC 100 jest aż o 4 cm wyższa. Po przestawieniu mostka tak, aby patrzył w dół, zejściu o 2 podkładki (btw podkładki są plastikowe, myślałem, że daje się tylko aluminiowe podkładki), będąc dalej 1 podkładkę (1 cm) od główki ramy, kierownica jest dalej 1 cm wyżej niż w moim RR XC 100. Opony to drutowe Rapid Rob 2,1 na 29" z ciśnieniem 3 bary, więc przed wyjazdem do lasu należało spuścić ciśnienie.
Amortyzator fabrycznie z ciśnieniem na około 80kg.

Wrażenia z jazdy bardzo pozytywne, rower jest sztywny, amortyzator bardzo fajnie tłumi, pozycja (po ustawieniu siodełka, klamek, obniżeniu kierownicy) jest okej. Porównywałem hamulce MT 400 do Sram Level T z XC 100, hamulce srama jednak zdecydowanie lepiej hamują. Liczę, że jest do kwestia dotarcia tarcz i klocków, po 100 km przebiegu będę znowu porównywał, jeśli za 100 km dalej będą tak hamowały, kupię metaliczne klocki do niego. Po wciśnięciu klamki, mt 400 szybciej łapią niż moje Sramy, ale trzeba dać zdecydowanie więcej siły na klamki aby zatrzymać rower.

Jestem po wstępnym ważeniu roweru.
Cały rower bez koszyka i bez pedałów waży 13,4 kg.
Rower bez kół, bez koszyka i bez pedałów waży 8,2 kg.
Koło tylne z fabryczną oponą, kasetą i tarczą hamulcową waży 2,8 kg (dokładnie tyle samo co koło tył w rockriderze XC 100, z tą różnicą, że w XC 100 mam 2,25 vs 2,1, w XC mam mleko zamiast dętki i mam oponę zwijaną vs opona drutowa, w XC jest też kaseta 12s z największą zębatką 50, w Indianie jest 40-42 (nie pamiętam) ale tylko 10 rzędów).
Koło przód 2,2 kg ( w XC 100 opona 2,25 z mlekiem waży 1,9 kg).
Sztywne osie w Indianie ważą 160g.
Mostek jest moim zdaniem dość długi, raczej będziemy schodzili z długością i zbijali wagę ^^ - mostek ma 90mm i waży 185 gram.
Kierownicy nie ważyłem.
Fabrycznie zamontowane jest żelowe siodełko, sztyca + siodełko ważą wspólnie 660 gram.

Odnośnik do komentarza

Indiana jest na sztywnych osiach, 15x100 z przodu i 142x12 z tyłu. Klamki i tarcze sprawdzę jak znowu będę u rodziców. Wczoraj już nie sprawdzałem. W sumie, jak już na miejscu miałem jeszcze XC 100, mogłem tak samo (sama rama) zważyć rockridera. W tygodniu jak RR będzie miał spa, zważę go w ten sam sposób co Indiane.

Próbowaliśmy wstępnie porównać czasy przejazdów na stravie między starym trekiem brata na 26", deore slx i vbrake a tą indianą, ale w zeszły weekend były na mojej trasie testowej zawody (Milko mazury mtb) i trasa jest okropnie rozjeżdżona. Organizator robił zdjęcia zawodnikom na singletrackach z quada i na niektórych zakrętach porobił quadem koleiny...

Czasy i tak pewnie będzie można porównać dopiero jak brat wyczuje porządnie ten rower. Póki co pobił 2 swoje rekordy - 700 metrowy sprint po kostce brukowej i podjazd 300 metrów, 15° nachylenia również po kostce. Po pierwszym dniu też stwierdził, że rower jest stabilniejszy, ciężej go wywrócić (nie wiem, czy jest to kwestia lepszej przyczepności, w 26" miał ten sam model opon ale w 26 miał 2,25" a tutaj 29" 2,1, 29" mają teoretycznie większy styk z podłożem, czy jest to kwestia większej siły żyroskopowej generowanej przez koła).

Odnośnik do komentarza

To jako rower na sztywnych osiach w zasadzie nie ma konkurencji. Znaczy, że znowu mamy sytuację jak rok temu że Media Expert ma hit sprzedaży do 3k. W zeszłym roku mieli jeszcze tę Indianę 5.9 do 2500.

Co do stabilności to jest różnica w geometrii. W 29 bardziej siedzisz w ramie. W 26 wisisz nad kokpitem. W 29 masz większą powierzchnię styku opony z podłożem więc lepsza trakcja. Mniejsze koło wymaga też większych ciśnień co wpływa na komfort i przyczepność. W 29 masz też mniejszy kąt natarcia na przeszkodę (ok. 5%), więc dużo łatwiej ją pokonać. Natomiast 29er ma niżej położony środek suportu w stosunku do osi kół niż 26. Przez to przesuwa się środek ciężkości i uzyskuje się większą stabilność. No i zmieniły się bardzo kąty główki ramy i podsiodłówki, co tez wpłynęło na jazdę.

Ze względu na to możesz jechać szybciej w zakrętach i na zjazdach bo masz dużo większą pewność że nie przelecisz. Natomiast żeby skompensować jego mułowatość w ostrych zakrętach przechodzi się na krótsze mostki i dłuższe ramy.

Ciekawa jest też obserwacja jak zmieniał się sprzęt dwóch czołowych zawodników XC. Maja Włoszczowska zaczynała od 26 cali. Nie wiem ile ma wzrostu ale jak koło niej stałem wydawało mi się że jakieś 168-170. Długo trwało zanim przesiadła się na 29 cali. Na początku narzekała że ciężki. Potem w jakimś momencie pojawił się u niej myk-myk, mimo że też coś waży. A ostatnio jak się ją widzi na treningu, to głównie jest to na fullu. Czyli przedłożyła bezpieczeństwo i płynność przejazdu ponad wagę.

Podobnie było z Nino Schurterem, który ma 173 wzrostu. W jakimś momencie miał od Scotta dwa HT 27,5 i 29 i dwa fulle 27,5 i 29. I zmieniał je w zależność od trasy. Teraz już 27,5 nie dotyka.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Hej,

i jak udało Wam się pomierzyć rower?

Jeśli nie to czy jestes w stanie zmierzyć efektywna długość ramy (TT - mierzone w poziomie), Stack i Reach  dla Waszej 19-tki?

Niestety producent nie podaje tych parametrów a mi zalezy żeby zorientować się czy wogóle warto o nim mysleć dla siebie (szukam czegoś rekreacyjnego z krótka ramą).

Będe wdzięczny za pomoc.

Pozdrawiam

Michał

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...