Skocz do zawartości

skrócenie mostka


Rekomendowane odpowiedzi

Jeździłam rowerem cross i chciałam kupić rower fitness przede wszystkim ze względu na niższą wagę, ale tak się złożyło, że mam możliwość odkupienia roweru Giant TCR2 z 2014 roku. Pojeździłam nim i wszystko jest super oprócz pozycji, która jest dla mnie zbyt wyciągnięta. Mam 178 cm wzrostu, rama jest M-L. Zwykle jestem właśnie na granicy rych rozmiarów, więc uważam, że jest ok. Chciałabym dosłownie mieć trochę bliżej i trochę wyżej kierownicę. Bikefitting pewnie by pomógł, ale nie chcę wydawać kasy jak by się miało okazać, że nie da się takiej pozycji dobrać i miałabym ostatecznie nie kupić tego roweru. Pytanie jest takie - mostek w rowerze ma 11 cm, czy dobrym pomysłem jest żeby go skrócić i wtedy czy do 8  czy 7 cm? Gdzieś czytałam, że mostki poniżej 8 cm mogą źle wpływać na kontrolę roweru. Dodam, że nie jeżdżę bardzo szybko, trasy krótkie. Przy okazji wymiany mógłby być założony odwrotnie co dałoby kierownicę trochę wyżej. Dodam jeszcze, że jak jadę to mam całkowicie wyprostowane ręce, tak jakbym musiała sięgać do klamkomanetek.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, że kierownica baranek?

Spróbuj najpierw pokombinować obracając kierownicę w mostku i przestawiając łapy. To może bardzo wiele zmienić.

Ale fakt, że mostek 11 cm to sporo.

W mostkach używanych na olx-e możesz przebierać jak w ulęgałkach w cenie 20-30 zł, więc nawet jak nie trafisz - wielkiej straty nie będzie.

Oczywiście mostki a-head można odwracać. Sam tak zrobiłem, tyle, że w dół. Po prostu trafiłem na olx-e w dobrej cenie odpowiednią długość, tylko kąt nachylenia nie odpowiadał. Pewnie dlatego ktoś go sprzedał :).

Nie znam się na związkach między długością mostka, a prowadzeniem, bo też nie jeżdżę szybko. Ale niedawno złożyłem rower zabytkowy na baardzo długiej ramie i założyłem mostek 8 cm, bo akurat taki miałem, pasujący stylistycznie :), ale 6-7 cm był by lepszy.

Rower jeździ do 40 km/h po szutrach i do 50 po asfalcie, i nie odczuwam problemów z prowadzeniem. Prędzej iskrę zrobię (to ostre koło), niż mnie bujnie na zakręcie.

 

Odnośnik do komentarza

Jak nie będziesz jeździła po górach to skrócenie jest ok. Na płaskim da się żyć, na zjazdach mostek krótszy niż 90-100 źle wpływa na sterowność. Sugeruję poszukać mostków Specialized Multi Clip na OLX. One mają kilka tulejek z różnymi kątami nachylenia za pomocą których dopasujesz kąt podniesienia kierownicy. Sugeruję też poszukać kierownicy typu short reach shallow drop. Np. Specialized. Może być z damskiego modelu szosy Specialized Ruby. Jest ona płytsza przez co masz bliższy dosięg do klamek. Jeśli nie masz ograniczeń w stawach biodrowych to dłuższe siodełko , przesunięte do przodu też zredukuje dosięg do kokpitu. To nie zawsze jest możliwe bo wpływa na biomechanikę ruchu. Na krótkich trasach może nie być odczuwalne. Możesz też kupić sztycę podsiodłową bez offsetu jeśli masz z offsetem.

Jeśli to jest taki Giant jak poniżej to ma górną rurę 570. Trzeba by do niej mieć ze 185 wzrostu. A jaki masz przekrok?
https://geometrygeeks.bike/bike/giant-tcr-composite-2014/

Odnośnik do komentarza

Jacku, czy aby na pewno regulacja siodełka w poziomie służy do przybliżania/oddalania się od kierownicy?

Nie wykluczam, że koleżance będzie pasowało przesunięcie siodełka do przodu i tym samym - przybliży się do kierownicy, ale to niejako przy okazji.

Dobrze, że zwróciłeś uwagę na to, że kierownice mają różny zasięg. Zresztą szerokość też ma wpływ na pozycję. Ale wymiana kierownicy + owijki to już trochę droższa zabawa. Nie wiemy, ile kasy koleżanka chce przeznaczyć na modernizację.

Wiem, że masz wiedzę i doświadczenie kolarskie. Nie będę podważał Twojej opinii na temat sterowności. Ale czy krótka kierownica + długi mostek to nie to samo, co długa kierownica + krótki mostek?

Możliwe, że koleżanka ma frajdę z jazdy 80 lub więcej km/h z górki, ale wydaje mi się, że chyba nie. Zresztą w warunkach nie-wyścigowych osiąganie kosmicznych  prędkości na zjazdach nie ma realnego wpływu na średnią.

Z tego, co zaobserwowałem  - szosowcy w świętokrzyskim są mocni pod górkę, ale z górki - nie naginają. Chyba, że gówniarze, ale jak w grupie jest ktoś starszy, to zwraca uwagę, żeby nie kozaczyli.

Odnośnik do komentarza

Siodełko powinno być w miejscu optymalnym biomechanicznie dla użytkownika. Ale to nie znaczy że jest to jakaś stała, niezmienna wartość. Mój młody testuje różne siodełka i mają one różne cechy. Jedne krótsze, drugie dłuższe. Na jednych siedzi się dalej na innych bliżej. Więc jest to element  w pewnym zakresie zmienny podobnie jak sztyce z offsetem lub bez.

Kierownica aluminiowa kosztuje zwykle stówę, jak owijka porządna to można użyć ponownie. Dobra owijka kosztuje 50 zł. Jak dziewczyna kupuje męski rower to i tak ma kierownicę do zmiany na węższą. Mój syn, wąski w barkach jeździ na 38 cm. Dziewczyny zwykle też na takich. Krótka kierownica i długi mostek da taki sam dosięg do klamek co długa i krótki mostek ale zmieni się sterowność roweru. Na krótszym będzie "bardziej nerwowy". Jak ktoś jeździ rekreacyjnie to może nie mieć to żadnego znaczenia. W świętokrzyskim to za bardzo nie ma gdzie się rozpędzić bo to bardziej pagórki niż góry (chyba nie spotkałem ani jednej serpentyny) ale jak ktoś pojedzie w Karkonosze, Tatry czy czeskie lub słowackie góry to sterowność w zakrętach może mieć znaczenie. I nie potrzeba do tego 80 km/h, wystarczy nawet 50-60.

Odnośnik do komentarza

Pisałeś, Jacku w innym miejscu, że nie jesteś kolarzem,  ale jednak obracasz się w tym środowisku i masz we krwi liczenie ułamków sekund i każdego km/h. Dobrze by było, gdyby autorka tematu napisała, czy też ją to kręci.

Przy normalnej jeździe w warunkach normalnego ruchu - 5 min. na kilkudziesięciokilometrowej trasie mieści się w granicach błędu statystycznego.

To ciekawe, że krótki mostek z długą kierownicą nie działa tak samo, jak długi mostek z krótką kierownicą. Ale to nie mój temat.

Kierownica 38 cm za 100 zł, to też ciekawe. Jeśli autorka tematu będzie zainteresowana, to pewnie poprosi Cię o linka. Szukałem takiej 2 lata. W końcu kupiłem. Nawet dużo taniej, ale rosyjską, torową, używaną.

Oczywiście, że świętokrzyskie, to nie góry. Nie wiem, w jakich okolicach planuje jeździć autorka? 

Ale droga drodze - nierówna. Są takie zjazdy, na których wytrenowany amator -  jak pisałeś w innym temacie - 90 by wykręcił. A są też takie, na których boję się jechać szybciej niż 20.

Zresztą nawet na płaskim jak stół Mazowszu trafiają się ładne i kręte pagórki. W Nowym Mieście młodego szosowca wywaliło na zewnętrzną i musiał wyhamować prawie do zera. Dobrze, że nic nie jechało z przeciwka. Ale nie wiem, jaki miał mostek. Raczej brakło przyczepności. A po co było szarżować? Jadąc sokojnie, do 10 km/h szybciej niż na znaku i tak ich na dole doszedłem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...