Skocz do zawartości

Prędkości na rowerze.


Rekomendowane odpowiedzi

@pepe, ja daję radę lekko wykrzywiać stopę nawet w SPDach i nigdy nie mam jej równolegle do ramy ;)

 

@roweras, tak jak piszą koledzy - zależy dokładnie, która część ud i w jakich okolicznościach, ale ogólnie rzecz biorąc, jest to normalne. Mnie z racji tego wysokiego tętna, które wiecznie uniemożliwia wejście na wyższy poziom, wydawało się kiedyś, że pracują przede wszystkim łydki. Ostatecznie to one zawsze się u mnie po sezonie powiększają. Jednak zdarzyło mi się kilka razy już przeszarżować z dystansem i po takich maratonach łydki ni hu hu, za to w górnej części ud potrafiło boleć dłuższy czas (w sensie do dwóch dni po, a nie tylko na rowerze).

Odnośnik do komentarza

Jeżdżę na zwykłych pedałach.

 

A czy to normalne, że od pedałowania bolą mnie uda, a prawa stopa podczas jazdy sama się układa na pedale pod kątem?

U mnie też stopy układają się pod różnymi kątami. Widzę to wyraźnie po odciskach pedałów na zelówkach, ale jeżdżę w noskach, więc chociaż tyle, że wymuszają prawidłowe ustawienie wzdłuż.

Np. zięciowi za nic nie mogłem ustawić siodełka na pion od kolana, bo uparcie przesuwał stopę do przodu i wychodziły bzdury.

Moim zdaniem ból ud w górnej części jest spowodowany w kolejności:

- jazdą siłową z niską kadencją

- nieprawidłowym ustawieniem siodełka lub/i stopy na pedale

- ogólnie - przetrenowaniem. Za dużo jazdy na raz.

Też to miewam. Zwykle po dłuższych trasach. I to uważam za normalne. Owszem, staram się kręcić dość wysokie kadencje, ale chcąc dojechać do celu w rozsądnym czasie - np. pod wiatr - muszę też trochę przycisnąć.

Ale zauważyłem bezsprzecznie, że jeżdżąc na ostrym kole - pojawia mi się to szybciej i częściej. Wiadomo - na stałym przełożeniu czasem kręci się bardzo wysokie kadencje, a czasem trzeba cisnąć.

Ja - akurat nie mam większych problemów z oddechem, pikawa też daje o sobie znać dopiero przy kadencji powyżej 130, natomiast mam problem z mięśniem uda, zwłaszcza prawego. Jeżdżę na coraz lżejszych przełożeniach. Zaczynałem na ostrym kole od 3,07. Obecnie - na szosie - po płaskim - pół na pół: 2,79 i 2,38. A średnia z tego powodu nie spada, nawet jest tendencja delikatnie wzrostowa.

Z tego, co widzę - idę raczej w prawidłowym kierunku. Wczoraj objechał mnie gość, który pod bardzo nieznaczną górkę jechał na przełożeniu ok. 2,5, ale... kręcił ze 120 rpm. 

Odnośnik do komentarza

Mnie kiedyś uda bolały zaraz po jeździe jak kręciłem na 48x14 po płaskim sredni ok. 25 km/h na odcinku 7km do pracy, uda piekły przez pół godziny. Teraz jeżdżę na 34x17/15 średnia mam identyczną i nogi nic a nic nie bolą.

 

W internecie jest poradnik jak z taniego licznika za 10zl zrobić prowizoryczny licznik kadencji.

 

Wysłane z mojego TA-1024 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza

Liczenie kadencji na podstawie prędkości to wzór:

 

kadencja[obr/min.] = (prędkość[m/s] * 60) / (obwód _koła[m] * przełożenie), gdzie prędkość[m/s] = prędkość[km/h] / 3,6.

 

Nie policzymy tego na szybko w pamięci, ale każdy z nas ma przełożenia których używa najczęściej i dla nich może sobie sprawdzić kadencję.

Oczywiście zamiast liczyć samemu można po prostu skorzystać z kalkulatorów dostępnych w internecie albo zwyczajnie policzyć obroty w trakcie jazdy :)

 

Przykład:

Załóżmy, że jeździmy na przełożeniu 34/17 = 2 z prędkością 25km/h (czyli 6,94m/s), a obwód naszego koła to 2,12m (koło z oponą szosową).

 

Mamy wtedy: (6,94 * 60) / (2,12 * 2) = 416,4 / 4,24 = 98,21, czyli w tym wypadku obracamy z kadencją około 98 obr./min.

 

///Pewnie i tak nikt z tego nie skorzysta :D :D :D ///

Odnośnik do komentarza

Jam tam jestem leniwy w kwestii obliczeń, kupiłem jakiś czas temu licznik z pomiarem kadencji, nadarzyła się akurat okazja, bo mi zginął stary (żona mówi że specjalnie zgubiłem, jest to oczywiście nieprawda).

Kupiłem Sigmę 14.16 STS z dwoma bezprzewodowymi czujnikami, w atrakcyjnej cenie : https://allegro.pl/licznik-sigma-bc-14-16-sts-cad-nfc-bezprzewodowy-i7605723813.html

Jest pomiar chwilowej kadencji jak też średniej. Ciekawe jest to, że o ile chwilowa dochodzi mi do 90/95 to średnia już zwykle tylko trochę powyżej 80 (chociaż widzę, że dzisiaj wyszło 83, tak że jest postęp).

Odnośnik do komentarza

Czyli jechał pod górę z prędkością prawie 40km/h kręcąc z kadencją jaka używana jest w sprincie albo na zjeździe? Coś koloryzujesz :) (no chyba, że jakiś trening interwałowy robił).

Napisałem, że to bardzo lekka górka (1 - 2% - w Górze Kalwarii). Nie mierzyłem przy pomocy urządzeń z homologacją :), ale jakieś-tam  poczucie rytmu mam i jak porównuję ze wskazaniami przydrożnych radarów z wyświetlaczem - nie mylę się więcej niż o 5%.

Próbowałem utrzymać koło i wykręciłem tyle samo obrotów, ale na 2,38, co wg mojej wiedzy daje ok. 34 km/h. Miał pewnie 2 ząbki więcej na blacie i powoli, ale mi uciekał.

Tak się jakoś składa, że z tych, którzy mnie objeżdżają - 9 na 10 kręci właśnie ponad 100, a gdzieś co 5-ty - ponad 120. Coś w tym musi być ;).

 

Mi ostatnio chodzi po głowie myśl o przestawieniu się na singla. Jednakże ja myślałem o przełożeniu 1,8-1,6, tak by mieć szansę podjechać pod jakąś górkę. Przy 3,07 miałbym pewnie problemy z ruszeniem z miejsca ;)

Coraz więcej widuję na mieście  singli/o.k. z zębatką 28 - 32 przykręconą do korby przez adapter. Niewykluczone, że jak mi się stan zdrowia nie poprawi to wkrótce sam się na coś takiego przesiądę. 30 km/h poleci przy wysokiej kadencji, a pali gumę z pod świateł :)

 

Mnie kiedyś uda bolały zaraz po jeździe jak kręciłem na 48x14 po płaskim sredni ok. 25 km/h na odcinku 7km do pracy, uda piekły przez pół godziny. Teraz jeżdżę na 34x17/15 średnia mam identyczną i nogi nic a nic nie bolą.

 

 

Dokładnie tak jest.

Jak jeździłem w dłuższe trasy na ostrym kole - wprawdzie pod dokuczliwy wiatr odwracałem koło i wtedy na większej koronce miałem przełożenie 2,71, ale i tak było za twardo. Średnia spadała nawet poniżej 20 km/h po płaskim.

Kilka miesięcy temu trafił mi się znów bardzo uciążliwy wiatr, ale miałem już zmienne przełożenia. Jechałem pół na pół: 2,13 i 2,38. Średnia 25.

Odnośnik do komentarza

 

"Kupiłem Sigmę 14.16 STS z dwoma bezprzewodowymi czujnikami, w atrakcyjnej cenie..."

A tak z ciekawości, kupowałeś na tej podlinkowanej aukcji? Też trochę chodzi za mną ten licznik, chyba dwie osoby je wystawiają na Allegro i Olx, ale cena wydała mi się podejrzanie atrakcyjna i póki co nie kupiłem. Rozumiem że to raczej bez gwarancji sprzęt?

Odnośnik do komentarza

Tak, kupowałem od tego samego sprzedawcy. Ostatnio widzę podniósł trochę cenę, bo były po 130 :) Tak, czy siak, cena jest bardzo okazyjna. Nawet się obawiałem, czy to nie są jakieś używane egzemplarze, ale nie, nówka sztuka przyszła oryginalnie zapakowana, fakt, że opakowanie trochę zniszczone, ale w poza tym bez uwag. Założyłem i wszystko działa fajnie. Dodatkowo w tych nowych modelach Sigm jest lepsze mocowanie, znacznie pewniejsze. Mam nadzieję że już mi tak łatwo nie wypadnie jak ten stary licznik, co go zgubiłem. Odnośnie gwarancji, to nie wiem, może Sigma uzna, ale raczej wątpię.

Odnośnik do komentarza

Przecież kadencja to obroty na minute - wystarczy w umownym czasie np. 10 sekund policzyć ile razy kręcimy korba od jakiegoś położenia prawej/lewej nogi i mnożymy x 6 i mamy wynik - porównać to z daną prędkością na liczniku i w sposób empiryczny wiemy  "co jedziemy".

W jeszcze bardziej "praktycznej praktyce" ustalamy sobie tempo np. 80/minute i uczymy się bezgłośnie jak metronom wymawiać tempo - raz-raz-raz-raz... Po pewnym czasie jak chcemy utrzymać właściwe tempo to mantrujemy raz-raz-raz i noga sama jedzie - no ale do tego trzeba odrobiny samozaparcia - sama jazda bez pracy to leniwa rekreacja a nie próba "nauczenia się" czegokolwiek ...

Odnośnik do komentarza

Przecież kadencja to obroty na minute - wystarczy w umownym czasie np. 10 sekund policzyć ile razy kręcimy korba od jakiegoś położenia prawej/lewej nogi i mnożymy x 6 i mamy wynik - porównać to z daną prędkością na liczniku i w sposób empiryczny wiemy "co jedziemy".

W jeszcze bardziej "praktycznej praktyce" ustalamy sobie tempo np. 80/minute i uczymy się bezgłośnie jak metronom wymawiać tempo - raz-raz-raz-raz... Po pewnym czasie jak chcemy utrzymać właściwe tempo to mantrujemy raz-raz-raz i noga sama jedzie - no ale do tego trzeba odrobiny samozaparcia - sama jazda bez pracy to leniwa rekreacja a nie próba "nauczenia się" czegokolwiek ...

No niby tak... znając obwód koła można też liczyć ile razy przejdzie wentyl przez widełki, i policzyć sobie dystans i prędkość... (żart). Tym niemniej taka metoda zmusza w czasie jazdy do skupienia się na liczeniu i kontrolowaniu czasu, pomiar licznikiem jest po prostu wygodniejszy, rzut oka i wiesz.

Osobiście raczej nie mam parcia na cyferki, moce, pulsy, strawy itp., ale taki licznik nie kosztuje fortuny, a coś tam może pomóc w poprawie techniki jazdy na tyle, na ile może się to przydać komuś kto jeździ dla przyjemności a nie sportowo.

No i gadżecik cieszy sam w sobie jak służy do hobby :-)

Odnośnik do komentarza

Mnie akurat tajm często chodzi po głowie :) . Większość rockowych kawałków jest właśnie w tempie 80 - 120, więc z określeniem kadencji nie mam większego problemu.

Bardzo prosty wzór na określenie prędkości, dokładność - taka sobie, ale przy jeździe turystyczno-rekreacyjnej - wystarczająca:

Przełożenie x10 to prędkość w km/h przy kadencji 85 (na szosowych kołach). Na każde +/- 10 rpm dodaję/odejmuję 2 - na lżejszych przełożeniach, 3 - na twardszych. 

Odnośnik do komentarza

"Grube" to szacowanie robisz. Ja przy 85rpm na moich oponach (25C na obręczy 622x15C) i przełożeniu 50/15=3,33 mam realnie prędkość około 36km/h, na 95rpm około 40,5km/h. Robiąc Twoje szacowanie to mi wyjdzie, że przy 85rpm mam 33,3km/h, a przy 95rpm 36,3km/h i dalej 39,3km/h na 105rpm i żeby dobić do 40,5kmh to wyjdzie 108rpm, gdzie w rzeczywistości jak napisałem wcześniej, mam 95rpm, czyli błąd szacowania o 13rpm, przepaść!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...