Skocz do zawartości

Zabezpieczanie roweru na kilkudniowej trasie


Rekomendowane odpowiedzi

Hej

Chciałbym Was podpytać o patenty na zabezpieczenie roweru na kilkudniowej trasie. Mówię o przypadkach gdy chciałbym zrobić zakupy i muszę zostawić rower przed sklepem. Będę jechał sam więc niestety opcja z popilnowaniem roweru przez kogoś odpada. Oczywistym rozwiązaniem jest zapinka- no ale właśnie, nie zabiorę ciężkiej zapinki której używam w mieście, poniważ licze każdy kg i chcę jechac na lekko. Z drugiej strony malutka,cienka zapinka to trochę strach... Czy macie jakieś sprytne (i lekkie) rozwiązanie na tego typu problem? Wiadomo, zakupy robić szybko, nie zostawiac roweru na więcej niż absolutnie potrzebne, ale zawsze to ryzyko jest.

Pozdr 
Adam

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, AdamG napisał:

Hej

Oczywistym rozwiązaniem jest zapinka - no ale właśnie, nie zabiorę ciężkiej zapinki której używam w mieście, ponieważ liczę każdy kg i chcę jechać na lekko. Z drugiej strony malutka,cienka zapinka to trochę strach.

Sam sobie odpowiadasz na pytanie - cienka linka = strach ale lekka, gruby łańcuch = spokój ale ciężki (masa duża/mała to pojęcie względne).
Kompromisem jest tzw. U-lock czyli wygięty pręt hartowany w kształcie U z zapinka na dole - np. takie coś https://www.mediaexpert.pl/sport-i-rekreacja/akcesoria-do-rowerow/zamki-i-zapiecia/zapiecie-rowerowe-u-lock-abus-granit-460-150hb230-ush (swoją droga najwyższa półka zabezpieczeń przy masie 1,5 kg, cena też przyzwoita)
Kompromis obarczony jest niestety pewna "dysfunkcją" mianowicie sztywne U nie zawsze pozwala podczepić rower w dowolnym miejscu czyli zamiast podczepiac rower byle gdzie linka lub łańcuchem to szukasz miejsca gdzie rower podczepić sie da.
Żadna linka nie da CI tego zabezpieczenia co U-lock klasy Abus o masie 1,5 lub łańcuch o masie ok. 2,5 kg - oszczędzasz 1 kg na wadze i masz średnio ciężki item ale za to bardzo bezpieczny ...

Tu masz przykładowy test https://alltheway.pl/content/40-ranking-najlepszych-zapiec-z-2019-roku - WSZYSTKIE U-loki zdaja nawet szlifierkowy test doskonale gdzie nawet najlepsze łańcuchy b. szybko padają (mimo ogólnych bardzo dobrych wyników w innych kategoriach).

Odnośnik do komentarza

Ważna jest ocena sytuacji. Ja zabieram co najwyżej cienką linkę za kilkanaście złotych a i tak nie zawsze jej używam. Najlepiej wybierać małe sklepy wiejskie gdzie nie ma dużego ruchu i ryzyko że trafi się złodziej jest bliskie zeru. Dobrze też nie brać na taką wyprawę drogiego roweru. Do tego kluczowe rzeczy typu dokumenty, telefon noszę ze sobą. Gdybyś chciał robić zakupy w większym mieście, to trochę gorsza sprawa, raczej bym unikał. W każdym razie nie wyeliminujesz całkowicie ryzyka kradzieży, ale możesz go znacznie ograniczyć, niekoniecznie wożąc ze sobą ciężkie zabezpieczenia. Swoją drogą gdy zacząłem jeździć na biwaki na dziko, początkowo stosowałem jakieś patenty na przypinanie roweru do drzewa, blokowanie koła, itp. Stopniowo mi przeszło, teraz nie zabieram nawet linki. Szansa, że ktoś mnie znajdzie w środku lasu i ukradnie mi rower jest tak mała, że nie warto jest się tym przejmować.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję Wam, faktycznie pisząc posta miałem świadomość, że sam sobie odpowiadam, byłem ciekawy czy moze jednak jest coś co mi nie przychodzi do głowy. Tak jak pisze @pepe kluczem to małe, wiejskie sklepiki i trzymanie dokumentów przy sobie. Zabezpieczania w lesie nawet nie brałem pod uwagę, ewentualnie przywiążę rower do namiotu jakimś paracordem dla spokojniejszego snu ?

Odnośnik do komentarza

Opcją jest jeszcze U-Lock w wersji mini, np. coś od Kryptonite: https://www.ceneo.pl/Zabezpieczenia_rowerow;szukaj-kryptonite+mini#crid=346500&pid=7269

Taki U-Lock waży ok. 0,75 kg, więc tyle co nic, niestety musi się znaleźć idealne miejsce do przypięcia, np. jakaś barierka czy stojak rowerowy. Mam U-Locka tego typu i jest mega poręczny, ale właśnie trzeba szukać czegoś sensownego by się przypiąć.

Ale właśnie, tak jak napisał pepe, unikałbym zakupów w markecie czy sklepie gdzie jest duży ruch, bo choćbyś przypiął rower, to zostają jeszcze sakwy/torby i inne akcesoria, które mogą paść łupem kogoś z lepkimi paluchami.

A w wiejskich sklepach, gdzie jest cisza i spokój, przypinanie roweru niekoniecznie jest potrzebne. Dla spokoju ducha wystarczyłaby blokada tylnego koła, jeżeli jest możliwość montażu takowej.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...