DawidK Opublikowano 10 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Witam dawno tu nie pisałem i zaglądałem. Miałem zamiar kupić trenażer i na grupie na fb o trenażerach pytałem jakie polecają. Jeden użytkownik sprezentował mi używany trenażer Elite drivo. Byłem w szoku jak się okazało, że droższy od mojego roweru. I rozpocząłem jazdę sezon zimowy na Zwift. A jako że trenażer ma możliwość mierzenia parametrów w tym watów. Postanowiłem skorzystać i potrenować by poprawić u siebie zwłaszcza kadencję. Na grupie na fb o Zwifcie polecili pierw test potem trening. I tak po teście 20 min. FTP wyszło 108w. i wywiązała się dyskusja, że strasznie mało, że może trenażer źle skalibrowany, że na luzie takie waty maja bez wysiłku kręcą. Potem rozpocząłem 4 tygodniowy plan podstawowy dla początkujących FTP Builder- Zbuduj FTP i jestem mega zadowolony. Najtrudniej było w moim przypadku wysoką kadencję utrzymać ponad 90. Po ukończeniu zrobiłem 20 minutowy test FTP i poprawa na 128w czyli gdzieś o 20%. Podobno spory progres. I jechałem na maksa te 20 minut i byłem po bardzo mocno zmęczony. Ale i tak to dalej nie dużo. I tu pytanie bo pierwszy raz mam styczność z tym parametrem, faktycznie mogę być tak słaby i mieć te niskie FTP. Mimo, że już ponad 3 tyś mam rowerem przejechane? Może wpływ ma ogólnie moja słabość fizyczna. I jakieś porady jeszcze, bo skoro dostałem taki sprzęt to warto go wykorzystać pozdrawiam. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 10 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2020 Nie jestem w tym sprawach jakimś specjalistą ale dobrze wytrenowany 15-latek ma FTP w pobliżu 250-300. A ile ma amator? To pewnie na Zwifcie są takie tabele. Znaczenie ma nie to ile masz wat, ale ile masz wat na kilogram wagi ciała. Dostałeś bardzo dobry trenażer, korzystaj. Jak się nie ścigasz w wyścigach to chyba ma znikome znaczenie czy masz 20 wat więcej czy mniej? Porad nie mam. Mój młody jeździł ostatnio na balkonie bo musiał. On nie robi testów na waty, bo jedyne obiektywne testy są na badaniach wydolnościowych. Kosztują 300 zł. Robi natomiast testy pulsu. Czyli jedzie co 2 tygodnie na tym samym obciążeniu i z tą samą kadencją. Jak puls spada to forma rośnie. I wystarczy. Amatorzy za bardzo się przejmują watami, sratami, Stravą i innymi nieistotnymi parametrami zamiast jeździć for fun. Nie mam pomiaru mocy i mieć nie potrzebuję, podobnie jak kół full carbon, ramy aero, kierownicy aero i wielu innych elementów ? Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 11 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 13 godzin temu, DawidK napisał: I jechałem na maksa te 20 minut i byłem po bardzo mocno zmęczony. Po teście ftp powinieneś prawie mdleć i ledwo móc zejść z roweru. Test FTP to "jazda w trupa", tak jakby cię gepard gonił. Odnośnik do komentarza
DawidK Opublikowano 11 Maja 2020 Autor Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2020 Jajacek waty aż tak dla mnie ważne nie są, w treningu są uwzględniane. Np. jedź z mocą 90w przez 5 minut i kadencji 90-100. Bardziej na poprawę kadencji liczę z około 50 do 80-90 i więcej. Co pomoże mniej się męczyć i szybciej kilometry pokonywać i dużo zdrowsze jest dla nóg. I przy mojej wadze 65 kg wychodzi 1,93 wata na kilogram masy. Co do pulsu na zimę planuję czujnik zakupić i też korzystać podczas treningu z pulsu. Natomiast Nctrns było na maksa, bo chwile musiałem odpocząć zanim z roweru zszedłem. Odnośnik do komentarza
ktokolwiek Opublikowano 15 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2020 Najlepsi amatorzy w polskich grupach Zwifta wyciskają +400 FTP. Oczywiście przy wadze ok 80 kg ale na płaskim liczy się dużo bardziej bezwzględny wat niż wat na kilogram. Dlatego czasowcy i sprinterzy to wcale nie chuderlaki w porównaniu do górali gdzie moc bezwzględna nie jest tak wysoka ale wat na kilogram ponad 6. Taki Majka ma grubo ponad 6 watów na kilogram (zdaje się że nawet do 7 dochodzi). U zawodowców można tylko gdybać i robić śledztwa zerkając tu i ówdzie, bo żaden oficjalnie swoich parametrów nie udostępni. Greg Van Avermaet na jednym wyścigu na Rouvy wycisnął średnią 417 watów przez 41 minut wyścigu i jakoś specjalnie ujechany nie był. Jak Ineos robił wewnętrzny mini wyścig na Zwift to jak obserwowałem na żywo to w zasadzie u nikogo nie schodziło poniżej 6 watów na kilogram. Michał Kwiatkowski takie treningi robi (jak czasami nie skasuje dość szybko to można podejrzeć): Zielona strefa to 76-90 % FTP, więc też ma grubo ponad 400 FTP. Oczywiście FTP to nie wszystko. Inne parametry są równie ważne. Moc na 5 minut, moc na minutę w długim sprincie, moc kilkunastosekundowa w krótkim sprincie. Wytrzymałość na +kilka godzin wyścigu itd..itd. Najlepszy polski amator na Zwifcie, koleś o ksywie Stu (39 lat - 78 kg) wyciska takie parametry. Dla niedowiarków oprócz trenażera ma również dodatkowy, niezależny pomiar mocy Stages w korbie. Moim zdaniem parametry robią wrażenie ? Czołówka światowa Zwift w zasadzie. Odnośnik do komentarza
WSK Opublikowano 15 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2020 To FTP to co to? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 15 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2020 Functional Treshold Power. Funkcjonalna Moc Progowa czy jakoś tak. Odnośnik do komentarza
ktokolwiek Opublikowano 16 Maja 2020 Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2020 Średnia moc jaką jesteś w stanie wygenerować przez godzinę jadąc w przysłowiowego trupa. Teoretycznie już nie powinieneś ujechać ani sekundy więcej ponad godzinę na danej mocy. Jeden z podstawowych wyznaczników mocy, wytrenowania kolarza. Odnośnik do komentarza
lukasz.przechodzen Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 2 Sierpnia 2020 Dnia 11.05.2020 o 19:01, DawidK napisał: Bardziej na poprawę kadencji liczę z około 50 do 80-90 i więcej. Co pomoże mniej się męczyć i szybciej kilometry pokonywać i dużo zdrowsze jest dla nóg. Zdecydowanie tak! 50 to jest baaaaaaaaaaaaaardzo powolne kręcenie i katowanie nóg. Na rowerze szosowym z bardzo twardym przełożeniem 50/11 jechałbyś z taką kadencją ledwie 30 km/h. Oczywiście lepiej nie przeskakiwać z 50 na 90 od razu, lepiej robić to stopniowo, powoli przyzwyczajając nogi do szybszego kręcenia. Niemniej ja od lat jeżdżę z kadencją ok. 90, nie monitoruję tego, samo tak wyszło. I nie uważam tego za jakieś szaleńcze tempo pedałowania, tak się tylko wydaje ? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 4 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 4 Sierpnia 2020 @lukasz.przechodzen U mnie kadencja na szosie jest zwykle w przedziale 85-95. Podam jako ciekawostkę, że mój młody wczoraj na treningu wykręcił za samochodem po płaskim 86 km/h z kadencją 205 na przełożeniu 46x14 ? Wszystkie KOMy na Stravie padły w okolicy ? Odnośnik do komentarza
nctrns Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Masz film do tego? ? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 5 Sierpnia 2020 Z treningów młodego? Nie ? Zajmujemy się treningami a nie głupotami ? Tu masz aktywność ze Stravy:https://www.strava.com/activities/3860515237/overview Odnośnik do komentarza
IgorK Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Dzień dobry, pytania nieco z innej beczki: - ile kilometrów (szacunkowo) przejedzie taki "zwykły" trenażerek aż mu umrze rolka? Zwykły tj. magnetyczny, bez funkcji smart itp. bzdur, czyli coś na poziomie Elite Novo Force 5? - o co chodzi z tą dedykowaną oponą? W internetach wynalazłem wpisy, gdzie "fachowcy" twierdzili, że: a) dedykowana opona jest twardsza i przez to jej współpraca z rolką generuje mniej hałasu i wydłuża jej życie; b) inni "fachowcy" wskazywali na te same zalety dzięki miększej oponie... - czy w podanym przeze mnie modelu rolka jest wymienna? Ile kosztuje nowa? - jakaś alternatywa dla podanego przeze mnie modelu? Nie potrzebuję: - pomiarów mocy, - kadencji, - pulsu, - prędkości , - zwift'a; - itp. Potrzebuję: solidne i proste konstrukcyjnie urządzenie, budżet max 700/800zł. Moja waga 70kg, waga roweru ok 15kg. - trenażer będę używał w garażu. Zatem bez znaczenia będzie generowany hałas. Jeżeli będę jeździł na zwykłej oponie jaki to będzie miało wpływ na rolkę? Do wyboru miałbym następujące opony: Schwalbe Durano 700x23C (slick), Continental Ride Tour 700x35C (trekking), Michelin Protek 700x35C (na asfalt). Szybciej zużyje się rolka czy nie dedykowana opona? Odnośnik do komentarza
janciowodnik Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2020 Post Jacka z 04.08., to wreszcie coś rozsądnego. Czy Twój syn trenuje/trenował na ostrym kole? Ja to jestem rzadki. Turysta bez ambicji sportowych, ale kilometr przejechałem w 1:29 na przełożeniu 42/18. To nie jest dużo, ale nie dysponuję wyższą mocą. Z górki na tym przełożeniu ze 60 poleci. Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Tak, mój syn trenuje na ostrym kole ale tylko na torze. Kilka dni temu został Mistrzem Polski na torze na 2km na dochodzenie. Czas na 2km, które wygrał 2:24 czyli średnia 50 km/h. Trening na torze rozwija kadencję. Na jednym z ostatnim treningów jechał dzięki temu 86 km/h po płaskim za samochodem klubowym z kadencją 205 na przełożeniu 46x14. Co do trenażera to mamy jakiś bardzo podstawowy TacX na którym młody jeździł na balkonie w czasie koronawirusa jak było wszystko zamknięte na oponie czerwonej Vittoria, trenażerowej z Decathlonu. Bo metalowa rolka załatwi zwykłą oponę momentem. Nie słyszałem żeby komuś padła rolka w trenażerze a czy wymienna nie wiem. Mamy też rolkę Elite Arion i to jest narzędzie częściej u nas używane. Wszyscy wykorzystują rolki do rozgrzewki przed wyścigami na torze. Rolka uczy też balansu. Jest gruba na FB dotycząca trenażerów, tam więcej wiedzą. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się