Skocz do zawartości

Rower dla 7-latka, który lubi jeździć


Rekomendowane odpowiedzi

Może najpierw trochę historii, wiecie kobieta musi się wygadać ;). Jestem laikiem, sama zaczęłam jeździć rok temu, gdy syn zaczął. I też potrzebuję porady dla siebie, ale to już w innym wątku.

Mam w domu drobnego 7-latka (wzrost 122cm). Rok temu, na wiosnę, zaczął jeździć na rowerze z pedałami. Zaczął od 16 calowych kół, opanował jazdę w dwa dni. Po miesiącu dostał 20'' krossa level mini. Jak na dziecko wydaje mi się, że jeździ sporo. Korzystamy z roweru na co dzień, do jazdy po mieście (nie mamy samochodu), dojazdu do szkoły, jak również na wycieczki rowerowe. Trasy 15-20 km są niczym specjalnym dla niego, ale z odpowiednim rozłożeniem trasy i 40 km przejeżdża. Ponadto lubi zapuszczać się na pola, szutrowe drogi i lasy. Atakuje korzenie, kamienie, zjazdy i podjazdy i sprawdza różne boczne dróżki, które niekiedy się kończą tak, że konieczne jest przenoszenie rowerów lub trzeba je prowadzić, przedzierając się przez zarośla. 20'' calowy kross spisywał się nieźle, poza zdartymi gripami i złamanym pedałem dawał radę, choć wydawał mi się nieco ciężki. 

W tym roku syn wsiadł w decathlonie na 24'' cale (rama 13'') i stwierdził, że to już czas na większe koła i że będzie mu łatwiej przemierzać dłuższe trasy. Po okazyjnej cenie miałam okazję odkupić prawie nieużywanego krossa hexagona replica. I teraz tak, Młody jest bardzo zadowolony, bo ma 24'' cale, jest krossem (kwestia pierwszej miłości ? ), malowanie mu się podoba i ma tyyyyle biegów, ale ja mniej, nadal szukam czegoś innego. Rower wydaje mi się za ciężki dla niego, rama powinna być mniejsza, myślę, że 11'' lub 11,5'', i zmiany przełożeń ciężko Młodemu wchodzą. Więc nadal rozglądam się za czymś, tylko czym? Wiem, że jak wsiądzie na coś lepiej dopasowanego do niego to się zakocha i zmiana roweru nie będzie problemem, gdy poczuje inny komfort jazdy. 

Budżet początkowo myślałam do 1200 zł, obecnie myślę, że za odpowiedni osprzęt i mniejszą wagę tak do 1800 zł byłabym w stanie zapłacić. Przeglądając oferty króluje b'twin, kross, czasem giant lub merida, ale w tych niższych wyposażeniach. Gdzie ewentualnie szukać innych mnie znanych używanych rowerów? I przede wszystkim czego szukać?

 

Odnośnik do komentarza

Dzięki :). Ten superior fly fajnie wygląda. Pojeździmy i pomierzymy w sklepach.

Też myślałam, że 24'' to absolutnie nie teraz. Tylko że dzisiaj zrobił prawie 40 km po różnych nawierzchniach na swoim hexagonie. Co więcej wracaliśmy w silnym deszczu, a on z zachwytem wszedł do domu i stwierdził, że warto było.

Tylko przy okazji wyszła kolejna sprawa, na mokrych manetkach ręce mu się ślizgają i nie jest w stanie zmieniać przełożeń, co wg mnie nie może mieć miejsca. W poprzednim rowerze tego problemu nie było. Czy na ten problem też jest jakieś rozwiązanie? Kwestia regulacji? Może jednak "motylki"? Tylko czy rowery dziecięce/młodzieżowe mają takie rozwiązania?

Odnośnik do komentarza

Manetki typu revoshift (przekręcane) są to 4 liter :) Nie które dzieciaki nie są wstanie nawet w suchych warunkach zmienić biegu, np. moja siostrzenica. Najlepiej szukać manetek tylu rapidfire ("motylki"). Niestety to ogranicza wybór, bo chyba większość modeli ma ten pierwszy typ manetek.

Warto jeszcze zaznaczyć, że lepiej szukać roweru bez amortyzacji. W tej cenie amortyzator tylko wygląda jak amortyzator.

Odnośnik do komentarza

Superior ma manetki typu RapidFire czyli nie przekręcaną, a z dźwigniami. Jeśli palce nadal będą się ślizgały to można nakleić dokładki na miejsce styku palca z manetką.

Tylko, że F.L.Y. jest od 130 cm więc Twojemu synowi brakuje 8cm. Mam córkę w podobnym wieku (tylko ma 128cm) i też gorąco myślę o tym Superiorze albo Trek Wahoo 24. Może przemęczcie się jeszcze w tym roku na 20"? I za rok kupcie wypasiony rower na te kilka lat.

 

A Hexagona sobie darujcie. Ładnie wygląda ale ten amortyzator to +10 do wagi a jest raczej słaby i niepotrzebny.

Odnośnik do komentarza

Bardzo dziękuję za Wasze odpowiedzi i zaangażowanie.

Dziś byłam w sklepie i serwisie Krossa i pogadałam dłużej z sensownym wydaje mi się facetem. On popatrzył jak Młody jeździ na Hexagonie, wypytał o kilka rzeczy i doszedł do tych samych wniosków co Wy, to jest rower nie dla niego, ale to jak on się na nim czuje i jak go kontroluje, jaką ma z tego frajdę i jakie trasy potrafi przemierzać to rzadki przypadek. Zapytał czy Młody próbuje jakieś skoki, zjazdy, etc. No próbuje, mamy koło siebie przynajmniej z trzy miejsca z muldami, itd i Młody od czasu do czasu lubi na tych niższych z boku sobie coś porobić. Zresztą po pierwszych niskich schodach zaczął zjeżdżać jeszcze na 16" kołach. No i facet stwierdził, że on by sprzedał wszystko i zainwestował w porządny rower z lekką ramą, powietrznym amortyzatorem, na 24" kołach.

i tak zacząłem myśleć, może rzeczywiście za 2,5-3tys porządny rower dla Młodego by się znalazł. Muszę to wszystko chyba jeszcze przemyśleć.

Odnośnik do komentarza
6 godzin temu, MiszMasz napisał:

No i facet stwierdził, że on by sprzedał wszystko i zainwestował w porządny rower z lekką ramą, powietrznym amortyzatorem, na 24" kołach.

i tak zacząłem myśleć, może rzeczywiście za 2,5-3tys porządny rower dla Młodego by się znalazł. Muszę to wszystko chyba jeszcze przemyśleć.

Ogólnie zgadzam się z gościem ale nie wiem czy amor będzie mu już teraz aż tak potrzebny.Wydaje mi się, że te 2tysie na rower ze sztywnym widelcem będą OK. Amortyzator w rowerze jest głównie dla bezpieczeństwa, nie komfortu. A Twój młody raczej nie będzie śmigał 30+ km/h z lokalnych zjazdów w lesie ?

Ja jeszcze na studiach jeździłem bez amortyzatora i miałem fun.

Odnośnik do komentarza

Jakieś szaleństwo tu się odbywa. Rower z powietrznym amorem dla 7-latka? Inwestycje 3 tysiące? Takiemu dziecku wystarczy rower używany za 150 zł. Mój młody na takim jeździł i się ścigał. Co rok, półtora do zmiany na inny wraz ze zmianą wzrostu. Gdybym mógł odwrócić czas to jedyny DODATKOWY rower jaki bym mu kupił to byłby bmx do jazdy po pump trackach, których nie było jak zaczynał jeździć i zajęcia dla takich maluchów z techniki jazdy na bmx gdybym takie znalazł. Do 10 lat dziecko nie potrzebuje roweru z amortyzatorem. W 7 lat nie potrzebuje żadnych przerzutek. Potem zgadzam się że Rapidfire, bo jeszcze w 8 lat miał problemy z Revoshift. W 5 lat jeździł ze mną do 35 km. W 8 lat już jeździł ze mną np. do 60 km po Słowacji ale nie miał jeszcze siły jeździć po górach. W 10 lat zrobił 100 km po Mazurach. W 11 zaczął jeździć po górskich podjazdach.

Mój rower jak miałem 7-8 lat (uważam że był zajebisty):

rower3.jpg&key=871d7cb96f1dccc7c21fdb2bc


Rower mojego młodego jak miał 7 lat (koła 20 cali):

P1030404.JPG&key=ca59dbb84a33b83eb79d0e1

Odnośnik do komentarza

No może nie 150 ale za 500 kupiłem młodemu w 10 lat Speca Hardrocka na Acerze. Kolega dopiero co sprzedawał pięknego, lekkiego Treka dziecięcego za 500. Ten za 150 to była trochę obszarpana Merida z Allegro. Jeździ na niej teraz młody innego kolegi. Jeszcze pożyczaliśmy od kumpla jakiegoś Superiora albo Leader Foxa na kołach 20 cali. Też był ok.

Odnośnik do komentarza

Wielkie dzięki za wszystkie głosy. Łatwiej mi się ogarnąć w tym wszystkim. Po przemyśleniu i ochłonięciu rzeczywiście nie ma sensu ładować się w profesjonalny sprzęt, pozostanę przy czymś bez amortyzatora typu superior fly, czy podobnym. W wolnej chwili pojedziemy się przymierzyć w sklepie. Póki co ramy 13'' bez obniżenia i wyprofilowania odpadają, są za duże. Przeglądam też na bieżąco oferty używanych w okolicy, może coś fajnego się trafi. Na razie nie jest to rzecz na wczoraj. Jeździć Młody ma na czym.

Słuchajcie, a czy jest sens myśleć o zakupie z manetkami revoshift i wymianie tego od razu na rapidfire? W jednym miejscu takie rozwiązanie zaproponowano i że podobno nie miałoby to wpływu na gwarancję. 

Odnośnik do komentarza
32 minuty temu, MiszMasz napisał:

Słuchajcie, a czy jest sens myśleć o zakupie z manetkami revoshift i wymianie tego od razu na rapidfire? W jednym miejscu takie rozwiązanie zaproponowano i że podobno nie miałoby to wpływu na gwarancję. 

No to zależy od kasy. Jeśli kupno takiego roweru wyjdzie cenowo lepiej niż coś z rapidem i podobnie wagowo (lub lepiej) to czemu nie?

Reasując jeśli będzie fajny, lekki rower z revoshift i sprzedawca w cenie lub za drobną opłatą zmieni manetkę to brać.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...