Skocz do zawartości

Gravel do 6000


Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie,

To mój pierwszy wpis na forum i chciałbym wszystkich serdecznie przywitać!

Jak w temacie planuje kupno gravela do 6k, kilka rowerów oglądałem ale dalej mam problem z podjęciem decyzji i tutaj chciałbym prosić o pomoc Was, osoby znające lepiej temat. Początkowo chciałem crossa ale doszedłem do wniosku ze gravel będzie lepszą opcją;)

Rowery, które biorę pod uwagę to:

https://www.giant-bicycles.com/pl/revolt-1-hrd-2020

https://www.trekbikes.com/pl/pl_PL/rowery/rowery-szosowe/rowery-na-szuter/checkpoint/checkpoint-al/checkpoint-al-4/p/30207/

Kellys Soot 50 2020

Kross Esker 6.0 2020

 

Zastanawiam się nad tymi gravelami. Teoretycznie sprzętowo najlepiej wypada kross i kellys, a może jest jeszcze coś co powinienem wziąć pod uwagę? Rower będzie wykorzystywany do jazdy miejskiej na dojazdy do pracy(18km w jedną po Wrocławiu) oraz rekreacyjnej jakieś parki, lasy itp. 

Będę bardzo wdzięczny za konstruktywne wypowiedzi i liczę na waszą pomoc.

 

Dzięki, 

Adrian.

Odnośnik do komentarza
W dniu 27.04.2020 o 18:03, Adrianony napisał:

jazdy miejskiej na dojazdy do pracy(18km w jedną po Wrocławiu) oraz rekreacyjnej jakieś parki, lasy itp

do pracy to jak rozumiem codziennie, a te parki, lasy? To jak często i po ile (km, minut) chcesz na to poświęcać?

Gravel jak najbardziej tak ale jeśli głównie na miasto to może coś jednak z prostą kierownicą? Fakt nie ma wielu graveli z prostą kierą (znalazłem takie cuś: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-octane-one-gridd-flat-pd21408/?v_Id=136757 ), może ewentualnie jakiegoś fitnessa. Jeśli miasto wyjdzie niewielkim % całości wtedy jak najbardziej stawiałbym na barana.

 

Kellys ma już GRXa a to jest spory plus, sztywne osi. Z drugiej strony Trek ma świetną gwarancję a i w tej cenie rama będzie zrobiona dbałością o szczegóły. Gianta i Krossa nie rozważałbym. Może jeszcze Merida: https://www.merida-bikes.com/pl-pl/bike/667/silex-400

Też GRX, ale niższy niż u Kellysa.

Odnośnik do komentarza
W dniu 28.04.2020 o 06:58, thalcave napisał:

do pracy to jak rozumiem codziennie, a te parki, lasy? To jak często i po ile (km, minut) chcesz na to poświęcać?

 

Fakt, tego nie doprecyzowałem. Do pracy chcialbym jakieś 2-3dni. W pozostałe dni jeśli będzie taka możliwość to myślę o jakichś 2h okolo 20-30km poza szosą.

W dniu 28.04.2020 o 06:58, thalcave napisał:

Gravel jak najbardziej tak ale jeśli głównie na miasto to może coś jednak z prostą kierownicą? Fakt nie ma wielu graveli z prostą kierą (znalazłem takie cuś: https://www.centrumrowerowe.pl/rower-gravel-octane-one-gridd-flat-pd21408/?v_Id=136757 ), może ewentualnie jakiegoś fitnessa. Jeśli miasto wyjdzie niewielkim % całości wtedy jak najbardziej stawiałbym na barana.

 

Ciężko tak naprawde teraz określić procentowo stosunek miasta do całej reszty ale przy takim budżecie nie chcialbym się ograniczać stąd padł wybór na gravela. 

 

Dlaczego Giant i Kross odpada? Sprawdzałem dzisiaj właśnie Meride i wrażenia super ale prawda jest taka że to mój pierwszy gravel i ogolnie rower z barankiem przez co ciężko mi odczuć jakakolwiek różnicę pomiędzy rowerami. Krossa i meride testowałem jeden po drugim na kostce niedaleko sklepu i mam wrażenie że oba rowery są podobne jeśli chodzi o pozycję a w rzeczywistości pewnie tak nie jest i różnice wyczułbym na dłuższym dystansie.

Odnośnik do komentarza

Od siebie - kupno gravela na "pojeżdżawki" to moim zdaniem brak sensu porównywalny do kupowania siekiery do przycinania listków w roślinach doniczkowych na balkonie - dobry droższy gravel to z założenia maszyna do zap..ania   po zróżnicowanym terenie ze wskazaniem po równym, podobnie jak full MTB do jazdy po zróżnicowanym terenie ze wskazaniem na bardzo nierówny.
Do pojeżdżawek nada się dowolny cross czy prosty MTB czy nawet bardziej miejski dający prosta pozycję i przez to wygodę.
Jest wprawdzie jeden haczyk - full MTB i gravel dobrze dobrane są bardzo wygodne i wszechstronne. Stosowane jako wygodnickie wozidełka spełniają swoją role dużo bardziej znakomicie niż tanie rowery rekreacyjne - w takim wypadku czyli kaprys posiadania bestii w roli "sympatycznego" ulubieńca i domowego pluszaka - tego nie podważam ? - jest oczywiście rozpatrywany jako ekstrawagancję - no ale kto bogatemu zabroni.
Ja przekroczyłem ten próg kaprysu już dawno ale mój pojazd jest wielce nietypowy i raczej wzbudza niepewność i zadziwienie jako całość (szczególnie jak poruszam się nim po terenach leśnych pod Wrocławiem lub drogach polnych czy wałach) ale to  wygląda inaczej - jak taczka wyścigowa z pełnym zawieszeniem czyli przystosowywanie pluszaka do MTB ?
Krócej - Wrocław miejski jest bardzo płaski ale ściezki rowerowe to masakra - kostka i poorany asfaltobeton nie jest wygodny - pełna wygody jazdy 30/h jest możliwa ale wymaga ... własnie grubszych opon lub zawieszenia - gravel oprócz opon daje "szybką" pozycję czyli jape pełna bananów - ale to może byc smaczek - przegnij swoje "ewentualne pojeżdżawki" pod bardziej "ekstremalne" uniesienia czyli jeszcze krócej kup se emocje a nie solidność - pod TO własnie jest gravel za 6 tysi.
Aha - prawdziwy gravel to 1,75 cala opony minimum ...

Odnośnik do komentarza

@Mociumpel Nie licz mu kasy w kieszeni. Stać go, niech kupuje. Dziś jedna Pani napisała że chce synkowi kupić na 18-te urodziny rower mtb do jazdy rekreacyjnej wkoło komina. I rozważają Scotta Scale na Foxie lub inny w karbonie ?

Ad Meritum to twierdzę że dobry gravel powinien mieć sztywne osie, brać opony 700x42 (chociaż ostatnio w gravelach ciągoty do 700x40), mieć napęd 2x Shimano GRX,  przyzwoite hamulce i korbę 46x30 albo od biedy 48x32.

Mam koleżankę co jeździ do pracy po Warszawie karbonowym gravelem Spec Diverge. Ale tyle jej płacą w firmie informatycznej że siedzi po połowie w Warszawie i Zurychu albo trenuje na Wyspach Kanaryjskich. Z ubolewaniem konstatuję iż Wrocław jest znacznie lepszą lokalizacją kolarską niż Warszawa ?
Może kolega jednego dnia wybierze się w pobliskie Góry Sowie, gdzie mój młody w kółko tłucze na obozach przełęcz Jugowską, może w Karkonosze a może w Jeseniki. Wszędzie tam macie blisko. I wtedy będzie miał rower jak znalazł.

Mój kolega na dojazdy do pracy i 50-km z groszami po pracy kupił Meridę Silex 400. Wcześniej miał Giant Defy. Bardzo chwali tę zmianę.

Odnośnik do komentarza

@Mociumpel może źle dobrałem słowa i nie wyjaśniłem tego jak doszedłem do kupna gravela. Początkowo byłem przekonany o kupnie crossa dokladnie gianta roam 1 ale doszedłem do wniosku że nim właśnie nie posmigam w dobrym tempie do pracy jak bede miał ochote wyskoczyć za miasto to też okaże się tylko półśrodkiem. Mtb na pewno dałby mega fun za miastem ale za to w mieście to bylaby katastrofa. Szosa może i dobry wybór choć wątpię przy tej jakości dróg we Wrocku. Doszedłem więc do tego ze kompromisem bedzie gravel. Po miescie sprawdzi się najlepiej a za miastem też będzie najbardziej wszechstronny. W okolicach miasta bardzo bliskich bez konieczności wsiadania w auto albo pociągu jest mnóstwo tras gdzie właśnie mam zamiar się odstresowywać i troszke pokatować siebie i rower a czasami spokojnie i wygodnie spędzić czas z kobietą na jeździe rekreacyjnej. Mam nadzieję że teraz masz lepszy pogląd na sytuację i podzielasz moj wybór typu roweru, co więcej liczę że masz doświadczenie, wiedzę i udzielisz informacji która pomoże wybrać konkretny model w założonym budżecie ?

@jajacek też jestem zdania że gravel to tylko GRX, a z tego co zauważyłem to w pobliżu tego budżetu właśnie zaczynają sie gravele z tym osprzętem. Po dzisiejszym dniu faworytem jest właśnie Merida silex 400. Myślisz że to dobry wybór patrząc na ten rower na tle konkurencji? 

Odnośnik do komentarza

@Adrianony nie musisz tłumaczyć swoich wyborów - są Twoje ? - ja opisałem jedynie jakie są moje wizje gravela - ale fajnie że "się tłumaczysz" to wyjaśnia więcej. Jesli chodzi o gravelologię jestem cienki jak borsuczy sik - ot kilka razy się przejechałem (na tym 
https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-200/matte-khaki-neon-orange-black ) i jedynie stwierdziłem, że osób o sprecyzowanych poglądach to terenowe rozwinięcie kolarzówki - czyli CI którym znudziła się monotonna jazda po szosie a zapragnęli odmiany zjazdu w teren. A czym jest w moich oczach napisałem wcześniej - o ile w przypadku "dojazdu do pracy" liczyłaby się praktyczność (czyli spłycając cross lub jakiś prosty MTB) tak w głębszym, przyjemniejszym rozumieniu "rowerologii" ja osiągnąłem swoja nirwanę w inny sposób i w zasadzie do celów ogólnych nie zmieniłbym swoich wyborów.

Tak więc roweru CI nie polecę wprost poza może wyższym modelem tego na czym jechałem https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-500/gloss-silver-black podając jako powód - rekreacyjną goeometrię i wygode jazdy i ... łatwe zsiadanie ? no i to że kolor khaki idealnie "spaja się" z uniwersalnością tego pojazdu - wiem że więcej w tym zachwytu niż technikaliów ale więcej mógłbym CI powiedzieć wedle jakich zasad łączyć planetarkę w wyścigowym składakopodobnym rowerku 2x20" z pełnym zawieszeniem i szosowa korba 53/39 ? w tym jestem mistrzem ...

Odnośnik do komentarza

https://rockmachine.us/pl/2020/gravel/gravelride-500/gloss-silver-black jest piękny to racja.

Największy problem wg mnie jest taki że ciężko z dostępnością w sklepach stacjonarnych. Naprawdę trzeba się dobrze naszukac żeby znaleźć konkretny model w dostępnym rozmiarze, a nie wyobrażam sobie kupna roweru bez możliwości przymiarki. Przyznam ze bardzo mnie zdziwiło ale nawet nie pamiętam kiedy ostatni raz kupowałem rower...

Odnośnik do komentarza

Ja też nie jestem dobrym adresatem zapytań jak jakiś gravel stoi na tle konkurencji bo kompletnie mnie ten segment rynku nie interesuje. Zrobiłem dwa testy. Dwukrotnie jeździłem na karbonowym Specu Diverge. Na szosie był podobny do mojej szosy Roubaix ale miał gorsze przełożenia. Na bruku czy płytach betonowych ciut lepiej ale tylko dlatego że miał szersze opony. Na szutrze ok, na gruntówkach już było słabawo. W lesie był do dupy bo na korzeniach, w piachach, zjazdach i podjazdach sobie kompletnie nie radził.

Natomiast zdarza mi się czasem przejechać się po mieście przełajówką mojego młodego, aluminiowym Specem Crux na gównianym osprzęcie SRAM Apex, na oponach 700x33. I muszę powiedzieć że do miasta jest to całkiem dobry rower. Jedzie się szybko, przemknę nim też przez lasek na skuśkę, na kostce Bauma, na ścieżce rowerowej jest wygodnie. Więc jako rower do miasta i zimówka jak najbardziej. Na eksplorację jakich nieznanych terenów też jak najbardziej. Natomiast niech mi tylko nikt nie mów, że to się nadaje do regularnej jazdy terenowej poza bardzo lekkim, w miarę wygładzonym terenem.

A kwestia wyboru sprzętu to już kwestia zasobności portfela i preferencji. Od wielu lat nie jeżdżę na żadnych grupach osprzętu co mają mniej niż 10 biegów. Shimano Tiagra 4700 działa bardzo dobrze i dla mnie byłaby wystarczająca. Albo odpowiadający mu GRX. W drugą stronę więcej niż 105 bym nie potrzebował. Korba szosowa 50x34 w takim rowerze to nie. Bo 34 do miasta się i tak nie nadaje a w góry też średnio. Więc cały czas jazda z blatu 50. W przełajówce młody ma 46x36. I do miasta wystarczy. Czyli w gravelu 46x30 da nam mocne przełożenie 46 po płaskim a w góry mamy 30. Alternatywnie może być 48x32. Złożyliśmy koledze taką karbonową przełajówkę Focus Mares CX na takiej korbie i Tiagrze 4700. Używa jej jak gravela.

Jeszcze na Treka Domane możesz spojrzeć. Tam wchodzą opony 38mm. Ale pewnie większe pieniądze.

Odnośnik do komentarza

A może cos takiego:

https://www.bikester.pl/orbea-terra-h30-d-bluered-1043174.html

Wszystomający (prawie - bo chyba nie ma karbonowej sztycy, chociaz nie wiem co oznacza ich sztyca OC-I ) i podobno gwarancja dożywotnia.

Jakby sie dobrze potargować to moze za okolo 7 tys by sie dało go kupić

Odnośnik do komentarza

Ten bardzo fajny i  ładny na dodatek. Zadzwoń do Stajnia Rowewerowa, Warszawa, Latchorzew, poproś z Darkiem Cejnerem, powołaj się na mnie (Jacek Kapela) i targuj. Będziesz miał gwarancję na miejscu i dasz zarobić naszym. Mój partner treningowy ma szosę Orbei od niego. 10 lat bezproblemowo przejeździła. Rozmawiałem z Darkiem niedawno na temat jakości ich rowerów i bardzo chwalił. Żałował że ich nie sprzedaje. A niedawno widziałem info, że zostali partnerem Orbei.

Odnośnik do komentarza

Dzięki, jeśli sie zdecyduje na niego to zadzwonie pod wskazany przez Ciebie adres, Ale tymczasem nabijam kilometry na swoim crossie i śledze okazje na rynku graveli . A widzę ,ze weszly juz nowe modele Specialized na 2021 rok 

https://www.greenbike.pl/rowery-szosowe-c-17.html/producent=27

w końcu są spece na grx-ie . Robi sie ciekawie.

Odnośnik do komentarza

Tez mi sie ten model spodobal, bo ma grx 2x10. Ale za to nie ma future shock-a. Troche zrobili w tych nowych modelach tak,ze kazdy ma cos , ale zaden nie ma wszystkiego. Ten model wyzej COMP E5  ma z kolei future shock,ale napęd ma 1x11.  Jak sie chce miec grx 2x11  i future shocka trzeba brac karbonowego za 17 tysi. W ogóle poszli bardziej w napęd 1x11 z tego co widze .

Dziś zrobilem 100 km po asfalcie ,lasach,szutrach ,korzeniach i wybojach i jadąc rozmyslalem o tym,ze moze ten future shock to by byla przyjemna sprawa dla rąk ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...