Skocz do zawartości

Rower na wycieczke wzdłuż wybrzeża


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć forumowicze. Mam krótkie pytanie. Jaki rower uważacie ,za najbardziej odpowiedni na około 10-dniową podróż wybrzeżem Bałtyku , od Świnoujścia poprzez Hel ,do Krynicy morskiej? Co będzie bardziej odpowiednie cross, gravel, góral a może fitness lub treking? Dla wymiarów rowerzysty 193 cm wzrostu i 105 kg wagi. 

Odnośnik do komentarza

Woytaski- mam cross-a , kellys saphix, ale jako ,ze ma juz 10 lat chcialem cos lepszego i na lepszym osprzęcie i tak przy okazji tej wycieczki pomyślałem o zmianie. Pare ciekawych górali doradził mi jajacek , ale po przemyśleniu w jakich warunkach wykorzystywalem do tej pory rower (70% asfalt, reszta las ,ale nie w górach), doszedlem do wniosku ,ze góral nie jest tym,czego szukam.  Nastawiony byłem na gravela , hamuje mnie tylko brak amortyzatora , bo jednak czasami sie przydaje na tych 30% poza asfaltem ,lub w mieście.

A co do wątku pepe- raczej kwatery , nie chce sie bawić z całym tym "majdanem". Często robie trasy 50-130 km , tylko z plecakiem i tak to widze tez w tym wypadku. A co do tras- nie omijam trudniejszych, jak jest ciekawa trasa poza asfaltem - to wybieram taki wariant. Do tej pory moj cross dawał rade , czasami jak głębszy piach czy błoto ,to trzeba było troche rower poprowadzic . Dlatego obawiam sie ,jak bedzie na gravelu bez amortyzatora. A może po prostu zostac przy cross-ie?

Trenuje tez regularnie interwały , po okolicznych górkach (pomorze) ,ale tylko po asfalcie. W saphixie mam napęd 3x8 acera.

Odnośnik do komentarza

Ja bym został przy cross'ie ale zainwestował w bagażnik i sakwę/ torbę aby dać odpocząć plecom.

20 lat temu większość tej trasy możliwa była do przejechania wyłącznie asfaltem.

Teraz to się zmieniło, zatem amortyzator może się przydać na bezdrożach i podrzędnych drogach lokalnych.

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza

Akurat amortyzator nie jest konieczny do takiej turystycznej jazdy, a tylko niepotrzebnie zwiększa wagę roweru. Moim zdanie gravel byłby dla Ciebie słusznym kierunkiem. Przy dłuższych trasach będzie wygodniejszy niż cross i bardziej wydajny. W gravelu wystarczy przejść do niższego chwytu żeby znacznie obniżyć or powietrza, szczególnie przydaje się przy mocnym wietrze w twarz, ale również przy szybkiej jeździe czy to asfaltem czy szutrem. 

Sam przeszedłem drogę od crossa do mtb 29er i do gravela. Obecnie jeżdżę na tych dwóch ostatnich, ale coraz częściej jednak na gravelu, nawet w dość trudnym terenie. Jak się założy opony w okolicach 40mm (czyli takie jak w crossie) można spokojnie przejechać nawet jak trafi się trochę piasku czy błota. Przez weekend jeździłem z torbami do bikepackingu (przednia i tylna) w dość trudnym terenie nad Wisłą. W sumie byłem zaskoczony jak mały wpływ miało dołożenie toreb do zachowania roweru. Cross jakby gorzej sobie radził w podobnej konfiguracji. Z sakw już dawno zrezygnowałem z uwagi na dużą niestabilność którą wnoszą, szczególnie w terenie. Swoją drogą w te torby bikepackingowe (z dodatkową trójkątną w ramie) jestem w stanie spakować cały ekwipunek biwakowy, co jest o tyle wygodne, że uniezależnia od kwater (np. wynajmuję tylko na 2 dni z tygodniowego wyjazdu a nie na każdą noc). 

 

Edit : widzę że w czasie gdy ja pisałem, skierowałeś się jednak w stronę crossów ?  . Nie jest to oczywiście zła opcja. Z tym, ze gravel jednak lepszy moim zdaniem. Ten amortyzator z przodu dość mocno ogranicza możliwości montażu torby bikepackingowej na kierownicę. Niby się da, ale podczas uginania amortyzatora, torba potrafi otrzeć o oponę, szczególnie przy mniejszym rozmiarze ramy.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za podpowiedz z tymi torbami bikepacking-owymi. Jesli juz zdecyduje sie na konkretny rower ,to postaram sie to wypróbowac. Nigdy nie jezdzilem z zadnym bagazem wiec moze nie będę sie bawil w sakwy ,tak jak piszesz. A co do amortyzatora i moich wątpliwości- to gdzies tu na forum wyczytalem ,żę kazdy amortyzator,nawet zablokowany ,będzie lepiej tłumił drgania niz sztywny widelec bez amora. Tak jak pisalem wczesniej ,zdarza sie robic i po 130 km ,głownie asfaltem, no ale czasami sie gdzies zjedzie- i stąd moje obawy o nadgarstki po dluższym dystansie. No ale nie będę wiedzial dopóki nie sprawdze;-).

Skierowalem sie w strone cross-ów ,ale jeszcze sprawa nie przesądzona . Gdzies z tylu glowy chodzą myśli ,ze po 10 latach crossa ,moze czas na zmiany.

A może są gravele z amortyzatorem powietrznym? to by bylo idealnie;-) 

Odnośnik do komentarza

Daj sobie spokój z tymi amortyzatorami ? . Mają sens tylko w rowerach MTB i to bynajmniej nie do tego żeby było wygodniej, a głównie po to żeby koło nie traciło kontaktu z podłożem. Nadgarstki cierpią nie za sprawą wybojów, a nienaturalnego ich ustawienia które wymusza prosta kierownica. W crossach jest z tym trochę lepiej, bo kierownica jest gięta i niezbyt szeroka. Natomiast w 29 erach z szerokimi prostymi kierownicami, już jest gorzej. I bynajmniej amortyzator o dużym skoku tu dużo nie pomaga. (Mam to przećwiczone, też miałem problemy z nadgarstkami).  Rozwiązaniem są rogi montowane na prostej kierownicy. A jeszcze lepszym kierownica baranek, w której obydwa główne chwyty czyli dolny i górny zapewniają prawidłowe (czyli wzdłużne) ułożenie nadgarstka. Nie musisz nawet mieć żadnych żelowych rękawiczek, taka prosta zmiana jak prawidłowa pozycja nadgarstka załatwia sprawę. Swoją droga w tamtym roku byłem na dwutygodniowym wyjeździe jeszcze moim starym crossem (ale z rogami). Widelec sztywny aluminiowy. Drogi górskie, głównie asfalt, ale sporo było też szutru, tak że czasem mocno trzęsło. Nie miałem najmniejszych problemów z bólem dłoni czy nadgarstków. A jeździłem bez rękawiczek, bo gdzieś mi się zapodziały w bagażu i nie mogłem znaleźć. Tak że ta konieczność posiadania amortyzatora to jest mit, da się jak najbardziej bez niego jeździć. A jest jeszcze ten plus, że rower lepiej reaguje czy to na gwałtowne przyspieszenia czy skręty. Każdy amortyzator to jest jednak pewna strata energii. Nie mam nic do amortyzatorów, mam powietrzny RockShox w swoim 29erze i bardzo fajnie się sprawdza, ale wybieram ten rower głównie wtedy jak chcę szybko pojeździć w  trudnym terenie. Do turystyki nie ma to większego sensu.

Jeszcze jak piszesz, że robisz interwały, to mi coś wygląda, że kolejny cross, to nie będzie za dobry pomysł, Albo gravel albo ewentualnie turystyczna szosa (z tym że w tym przypadku to raczej glównie asfalt).

Odnośnik do komentarza

Z opisu zastosowania wybrałbym gravela. Jazda nim będzie najszybsza a w lekki teren też idzie wjechać. Ważne jest ciśnienie w oponach, szczególnie jak nie jedziemy po asfalcie. Przy tej wadze dałbym 3-3,5 bara z przodu i 3.5-4 z tyłu. Zobacz posta jaki pepe zamieścił. On ma fajnego gravela. Na crossach zrobiłem kilkadziesiąt tysięcy km. Problemem takiego roweru jest przede wszystkim brak możliwości ukrycia się przed wiatrem i bardzo duża, hamująca nas, nasza powierzchnia czołowa, ze względu na prostą, szeroką kierownicę. Można to zmienić dokładają lemondkę, co robiłem. Ale podczas jazdy na lemondce nie masz rąk na hamulcach. W razie nagłej sytuacji drogowej może być groźnie. No i jazda na lemondce w ruchu miejskim jest niebezpieczna. Dwie lemondki połamałem. Raz bo mi baba weszła prosto pod rower. Gleba, szlify i straty w sprzęcie. Mając ręce na hamulcach bym się wybronił. Sakwy  nie moja bajka, nie lubię wozić pół domu. Lubię szybką, minimalistyczną jazdę. Podobnie jak pepe używam dużej podsiodłówki i toreb ramowych. Mam dwie sakwy Ortlieba ale użyłem je może ze 2 razy na rowerze i parę razy na kajaku. Sakwy w rowerze zmniejszają  prędkość pewnie ze 25%. Jedziesz jakby ci doczepili kotwicę z tyłu. Amor w crossie to zwykle kompletny shit, który nic nie robi. Więc ma znikome znaczenie czy go masz czy nie.

Odnośnik do komentarza

Przeczytalem Wasze wpisy i wiem juz przynajmniej , ze kolejny rower to bedzie gravel. Czytalem ten post umieszczony przez pepe- fuji jari , fajny rower , tylko szukam ,czy juz jest na osprzecie grx w modelu 2020. Wczoraj przeglądalem tez specialized - ten podoba mi sie chyba nawet bardziej , ale z tego co widze , modele w granicach 4 tys zł są na clarisie. Sakw nie zamierzam uzywac, jak pisalem juz wczesniej ,najwygodniej jezdzi mi sie z plecakiem ,ale przy dluzszej wyprawie bedzie to pewnie bikepacking. W plecak wszystko nie wejdzie. Chyba ,ze w ogole bez niczego ,tylko z kartą kredytową w kieszeni- wtedy będą najmniejsze opory powietrza ;-). Najlepiej byloby sprawdzic organoleptycznie, ktora rama będzie lepiej mi "leżeć" przy moim wzroscie (193). Póki co przeglądam forum i porównuje wszystkie wątki o gravelach.  Co do specialized- chyba nie przejdzie bo w cenie do 5 tys najczesciej jest cos takiego:

https://swiatrowerow.com.pl/specialized-diverge-e5-2020.html

Odnośnik do komentarza

Jeśli chodzi o opory aerodynamiczne, to tu jest ciekawy materiał : 

Torba podsiodłowa wygląda na najlepszą opcję (wyniki: 12:15).

Plecak ma jak dla mnie za to tą przewagę że dużo łatwiej coś w nim znaleźć, czy też dołożyć np. zakupy ze sklepu. Ja na dłuższe wyjazdy zabieram oprócz toreb do bikepackingu również plecak (Deuter Alpine 24). W sumie gdybym miał się wybrać na wyprawę z zapewnionymi noclegami, to w zupełności ten plecak by mi wystarczył. Torba podsiodłowa jest fajna, ale ja jej używam głównie do pakowania sprzętu biwakowego : hamaka, tarpa, itp. Umieszczenie w niej różnych drobiazgów jest dość mało praktyczne, właśnie z uwagi  na utrudniony dostęp.

Swoją drogą ten sam plecak używałem też wyjazdach turystycznych nierowerowych i wystarczał mi na spakowanie wszystkich rzeczy na tygodniowy pobyt łącznie z ubraniami, przyborami toaletowymi, małym laptopem itp. Z tym że oczywiście nie zabiera się wtedy osobnych ubrań na każdy dzień tygodnia, tylko 2 max 3 komplety plus pranie co 2-3 dni na kwaterach.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...