Skocz do zawartości

Dylemat trenazer czy spinning co lepsze?


Rekomendowane odpowiedzi

łaśnie obecnie jestem już po zwrocie kasy za trenażer Elite Aleno Smart i rozważam w sumie 2 opcje - albo spinning, albo trenażer DD.

 

Za trenażerem DD przemawia:

- możliwość jazdy w Zwifcie plus korzystania z aplikacji typu Rouvy itd.

- większa pewność co kupuje (takie trenażery ma tysiące osob w Polsce)

- trochę niższa cena od porządnego spinningu z pomiarem mocy

 

za spinnigiem przemawia:

- większa wygoda (spinning po treningu będzie służył za wieszak na klamoty, można go przesunąć na kółkach);

- brak konieczność inwestycji w rower (mam 2 rowerki - jeden na clarisie z 8 rzędami z tyłu, drugi 6 rzędowy wolnobieg) - do direct drive pewnie potrzebował bym kupić nową przerzutkę i kasetę 10-11 rzedów,

- walory estetyczne - smar, zapach opon, konieczność trzymania roweru na balkonie

- brak zużycia roweru;

-

 

Opcja 3 ewentualnie - możliwość  kupienia tanszego spinning plus dokupienia oddzielnego pomiaru mocy, który potem będzie służył w trakcie sezonu na rowerku gravel i umożliwi jazde na zwifcie (mam pomiar kadencji i pulsometr)

 

na chwilę obecną chyba bardziej jestem za opcją 3 ze spinnigiem, z racji tego że z trenażerów już 2 korzystałem a to byłoby coś nowego i na dodatek miałby pomiar mocy na sezon letni

Odnośnik do komentarza

Mieszkam obecnie u kolegi u którego spinning robi za wieszak na ubrania. W związku z nudą jaką jest jazda na trenażerze lub spinningu w domu samotnie jedyne co wydaje się mieć sens w obecnym świecie to coś co można podłączyć do Zwift. Wśród moich znajomych ndal jeżdżą tylko ci, którzy mają Direct Drive. Z moich doświadczeń pomiar mocy ma sens wyłącznie dla osób które trenują. Trening to nie są ustawki żeby sobie razem pojeździć tylko zaplanowane jednostki treningowe mające na celu osiągnięcie znaczącej poprawy i start w wyścigach.  Natomiast nie wiedzieć po co kupują go ludzie uprawiający pojeżdżawki czyli tacy co ścigają się od wielkiego dzwonu i o pietruszkę. Jeśli masz zamiar trenować to polecam zapoznać się z pojęciem treningu polaryzacyjnego, który obecnie zdominował kolarstwo wyczynowe. W związku z tym wyczynowi zawodnicy jeżdżą 80% czasu w strefie 1, do 65% tętna a 20% w strefie submaksymalnej i maksymalnej. W środkowej się w ogóle nie jeździ. Więc kompletnie kłóci się to ze ściganiem na Zwift.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...