Skocz do zawartości

Jeździliśmy czterema różnymi rowerami (mini-testy) [YT]


Rekomendowane odpowiedzi

Hmm. Co do tego Enliv Advanced 1. Pomijając już kolorystykę to ten rower wygląda tak jakby został prawie ukończony, a potem przyszedł drugi człowiek, przewiercił dziurki w ramie i władował do niej wszystko co wystawało ? Nie jestem zwolennikiem firmy Giant z różnych wzgledów. Ale głównie właśnie z powodu nieudanych, azjatyckich pomysłów jak ten sposób prowadzenia linek czy beznadziejne wykonanie tych hamulców z którymi miałem do czynienia w Propelu. Nazwałbym go Giant Bieda Aero ale to już moje szydercze pomysły.  Nie chciałbym na tym zjeżdżać w górach a już na pewno nie w czasie deszczu. Ciekawe czy podobał się Monice.

Odnośnik do komentarza

Mnie jakoś Giant też nie zachęca. Jak byłem dzieciakiem to Giant, Wheeler i Author rządziły. Jako dzieciak nie słyszałem o Treku czy Specialized (to była zapewne półka powyżej marzeń nie mówiąc o sferze realnych planów zakupowych). Czasem też Scott się przebijał. Ktoś kto miał  rower od któregoś z tych 3 producentów uważany  był za szczęściarza z super sprzętem. Wtedy rządziły Romety i inne noname'y (ja miałem rower Magnum),

Ale gdy rok temu przyglądałem rowery z chęcią kupna czegoś nowego Giant był moim pomysłem numer 1, ale szybko go odrzuciłem. Ramy gorsze niż u lepszych producentów, a osprzęt często gorszy niż u tych "mniej prestiżowych"

Co do filmiku - dzięki za spostrzeżenia. Nie do końca do mnie przemawia co prawda rower karbonowy z zastosowaniami "wycieczkowo-zabawowymi" mnie nie przekonuje. Według mnie Do tych celów wolałbym rower aluminiowy, ewentualnie z sztycą i widelcem karbonowym. Czy ten chainguide + jeden blat gwarantuje, że łańcuch nie będzie się zaciągał? Pytam bo nie widzę, żadnej blaszko na rurze chroniącej ją przed zaciągniętym łańcuchem. Linki prowadzone w ramie mają swoje plusy i minusy, ale za cholerę nie rozumiem prowadzenie linki w przednim widelcu. Dużo tego pancerza nie zasłania a zawsze to jest dziura na wylot w widelcu.

Odnośnik do komentarza

Off Topic historyczny ?

W czasach kiedy ja się wciągnąłem w rowery rządził m.in Wheeler, którego kupiłem za 500 dolców w 1992, co było oszałamiającą kasą. Kupowałem go w sklepie Trochanowskiego na Waliców. A po latach spotkałem Tadka Trochanowskiego (syn słynnego trenera), który był właścicielem sklepu i teraz jest moim kumplem i razem jeździmy ?

Był to niesamowity rower na Shimano STX, taki jakby fioletowy w ciapki. Mój  najlepszy kumpel, z którym jeździmy razem od 30 lat, kupił identyczny.  Wywieźliśmy je z Polski do Turcji jego Oplem Corsa jadąc parę dni przez Czechosłowację, Węgry, Rumunię i Bułgarię, gdzie mieliśmy po drodze przygody nadające się na film ? Jeździliśmy tymi Wheelerami w okolicach Antalyi gdzie pracowaliśmy. A potem rower trafił razem ze mną do Moskwy gdzie jeździłem nim po słynnej moskiewskiej obwodnicy. Sprzedałem go koledze Anglikowi jak wyjeżdżałem na Karaiby ?

A po powrocie do Polski, kupiłem chyba w 1998 trekkinga ze sztywnym widelcem, Authora Classic na 7-biegowym obrotowym SRAM i Shimano Alivio. Dziś robi u mnie za mieszczucha. Z niego przesiadłem się na trekkinga Bulls, nazywanego dziś crossem, na Deore i amorze Suntour NCX. Dopiero potem pojawiły się u mnie rowery z Decathlonu Spece i Treki. Aha. I jeszcze po drodze miałem chwilę Superiora MTB na kołach 26 cali ale szybko go przehandlowałem za szosę, której marki już nie pamiętam.

Ale ogólnie Wheeler i Author rządziły.

Odnośnik do komentarza

A w kwestii karbonowy gravel to jest to oczywiście oferta dla zamożnych. No i pytanie czy ma to być podstawowy rower czy któryś kolejny. W mojej gradacji potrzeb byłby to jakiś piąty rower i robiłby za zimówkę i może rower do wożenia samolotem. Więc ja akurat w ten model bym nie zainwestował tylko raczej w Tribana 520 RC. Ale każdy ma inne potrzeby. Sa tu na forum tacy, którzy mają jeden roower i jest to karbonowy gravel. Spec Diverge czy Trek Checkpoint. Ale mamy tu też użytkowników Fuji Jari, Author Ronin czy Romet Boreas. Łukasz też ma jakiegoś gravela z Planet X. Czyli mają oni inne potrzeby i inne tereny do jazdy. Koło mnie żadnych ciekawych szutrów nie ma a w ogóle jest ich jak na lekarstwo. A na szosie wolę szosę. Ale to już zupełnie inny temat.

Odnośnik do komentarza
Dnia 31.05.2019 o 01:57, jajacek napisał:

Hmm. Co do tego Enliv Advanced 1. Pomijając już kolorystykę to ten rower wygląda tak jakby został prawie ukończony, a potem przyszedł drugi człowiek, przewiercił dziurki w ramie i władował do niej wszystko co wystawało ? Nie jestem zwolennikiem firmy Giant z różnych wzgledów. Ale głównie właśnie z powodu nieudanych, azjatyckich pomysłów jak ten sposób prowadzenia linek czy beznadziejne wykonanie tych hamulców z którymi miałem do czynienia w Propelu. Nazwałbym go Giant Bieda Aero ale to już moje szydercze pomysły.  Nie chciałbym na tym zjeżdżać w górach a już na pewno nie w czasie deszczu. Ciekawe czy podobał się Monice.


Dużo za krótko tymi rowerami jeździliśmy, żeby wydać jakąś konkretną opinię. Tak po prawdzie, ta aero szosa była wzięta, żeby pokazać coś innego niż elektryki, bo to one dominowały w tym roku na Demo Days ? A akurat to nie jest segment, w którym czuję się najlepiej by oceniać jak ten Liv/Giant wygląda na tle konkurencji. Niemniej sprawiał dobre wrażenie, nawet hamulce, ale podkreślę - jeździliśmy w suchych warunkach, po względnie płaskim terenie ?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...