Skocz do zawartości

Cross, MTB, Gravel? Co będzie dla mnie najlepsze?


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim,
wybaczcie, że zawracam Wam głowę, ale po miesiącu zastanawiania się, poszukiwań i przymierzania się mam wciąż mętlik w głowie i poszukuję porady. Zacznę jednak od początku.
Po bardzo długim okresie, gdzie w ogóle nie jeździłem rowerem, nie znając się, nie szukając opinii zakupiłem zeszłej wiosny rower trekkingowy Indiana, bo stwierdziłem, że zacznę dojeżdżać nim do pracy zamiast autem. Po prostu wszedłem na allegro i już. Było to dość głupie, ale tak się stało. Kilka drobnych zmian ( wymiana opon, przedniej przerzutki, chwytów) i zrobił się całkiem przyjemny sprzęt jak na moje wymagania. Tylko, że moje wymagania z czasem urosły. Rower kupiłem z myślą o dojazdach do pracy, a zakończyłem sezon na wyprawach rowerowych po 100-130 kilometrów, co przy mojej wadze 115 kg było dla mnie niezłym wyczynem. 
Ogólnie w zeszłym roku zrobiłem ok. 4000 km, w 70% po ścieżkach rowerowych i asfalcie, jednak zdarzyło mi się wyskoczyć kilka razy do lasu i całkiem nieźle bawiłem się na leśnych, szutrowych ścieżkach (gęsty piach i błoto raczej mnie nie bawią, choć z przymusu też się zdarzały).
Dziś chciałbym wymienić rower, jeździć szybciej, dalej, również w warunkach leśnych, jednak wciąż komfortowo i bezpiecznie.
Na początku myślałem o rowerze crossowym, ale gdy przymierzyłem się do Krossa Evado bodajże 7.0 to czułem się jak na moim trekkingu (nie mówię o osprzęcie, bo to przepaść, ale o pozycji na rowerze). Potem zastanawiałem się na MTB (tu mój wybór padł na northtec cayon deore na kołach 29), ale nie wiem czy jest mi to potrzebne, bo jednak większość czasu spędzam w mieście, a na pustej, asfaltowej ścieżce lubię docisnąć ?. Trzeci,  analizowany przeze mnie wybór to rower gravelowy, ale w sklepie w którym byłem nawet niekoniecznie sprzedawca mógł mi coś więcej niż to co wyczytałem w internecie powiedzieć.
Podsumowując.
Szukam czegoś szybszego niż trekking, ale wciąż z możliwością wjazdu do lasu i na szutry. Wolałbym wydać 3500-4000, ale powiedzmy, że jeśli coś będzie ciekawego do 5000 to też się zastanowię. Lubię też założyć na rower na dłuższy wypad  (myślę nawet na kilkudniowym) jakąś sakwę podczepianą pod ramę, albo na bagażnik. Wyjątkowo nie lubię jeździć z plecakiem. Ważny jest też dla mnie komfort, zwłaszcza przy wycieczkach +50 km.
Pierwsze pytanie, co według Was sprawdzi się najlepiej? Cross, MTB, Gravel? Co będzie najbardziej wytrzymało, bo jednak moja waga wciąż jest na poziomie 110 kg.
Kolejno nad jakimi modelami pomyśleć.
 

Odnośnik do komentarza

Jest jeszcze trochę inna grupa rowerów, a mianowicie rowery wyprawowe. Np. :

https://sprint-rowery.pl/rower-turystyczny-specialized-sequoia : typowy rower wyprawowy, opony 42 mm umożliwią jazdę np. po lesie

https://rower.com.pl/fuji-touring-1811807 : raczej na asfalt

https://rower.com.pl/fuji-jari-1-5-1764692 (niby gravel, ale z też blisko mu do rowerów wyprawowych)

https://www.marinbikes.com/pl/bikes/2019-pavement-drop-bar-utilitour-four-corners : rekreacyjna pozycja, do tego można założyć opony nawet do 50 cm szerokości.

Tego typu rowery są często wyposażone w trochę szersze opony i zapewniają bardziej rekreacyjną geometrię niż typowe szosy. Może coś takiego ?

 

Odnośnik do komentarza

Założenia sprzeczne. Lekki, szybki i komfort w terenie. Nie ma. Wybierz dwie z tych trzech cech. Komfort w terenie mtb. Lekki i szybki szosa/gravel ale kosztem komfortu. Może coś co koledzy podpowiadają, co pozwoli założyć szerokie opony. Minimum dające jako taki komfort w terenie i przyczepność to 1,75 cala czyli 700x45

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Pazuzu napisał:

A można coś więcej o różnicach pomiędzy gravelami a rowerami wyprawowymi. Zwróciłem uwagę na Fuji Jari 1.5, jednak kolejny rodzaj Tzn wyprawowy już całkowicie wybija mnie z rytmu jeśli chodzi o rodzaje.

Podpinam się pod pytanie. Prawdę mówiąc, myślałem, że to niemal to samo.

Kross Esker 4.0 będzie jakim rodzajem według tej klasyfikacji? Bo też zwrócił moją uwagę.

Odnośnik do komentarza

Ten Esker 4.0 to fajny rower. Rama Cro-Mo na której nie jeździłem latami i właśnie wyciągnąłem takową z czeluści balkonu. Przeleżała tam 10 lat i nawet nie pordzewiała. Od razu czuć że amortyzuje lepiej niż alu. Dobry osprzęt Tiagra, opony mogłyby być ciut szersze ale 42 dają radę. Korba przełajowa, tarczówki mechaniczne. Klasyfikuję jako gravel. Wolałbym tylko korbę 46x30 ale nie można mieć wszystkiego.

Odnośnik do komentarza
9 godzin temu, jarpen26 napisał:

A można coś więcej o różnicach pomiędzy gravelami a rowerami wyprawowymi.

Rowery wyprawowe są z założenia przeznaczone do całodziennej jazdy, dlatego zwykle mają wygodną geometrię. Z gravelami bywa różnie pod tym względem. Niektóre niewiele różnią się od rowerów przełajowych, z agresywną geometrią.

Kolejna istotna rzecz to większy zakres przełożeń w rowerach wyprawowych, tak żeby można było np. podjeżdżać pod długie wzniesienia z obładowanym rowerem (czyli np, najmniejsza zębatka korb ma 30 zębów lub mniej). W gravelach jest często montowany napęd szosowy 50/34 albo przełajowy 46/34. W obydwu przypadkach może brakować miękkich przełożeń w górach lub terenie.

Inna różnica to liczne mocowania na bagaż i bidony.  Przy wielodniowej jeździe wygodnie jest np. zamocować bidony albo mały bagaż do goleni przedniego widelca, ewentualnie pod dolną ramą.

Odnośnik do komentarza

Panowie dziękuję. Chyba najbardziej przemawiają do mnie rowery wyprawowe.

Czy moglibyście mi tylko jeszcze powiedzieć, czy jest duża różnica w osprzęcie (realnie, nie tylko z nazwy) między rowerami

Kross Esker 4.0, a Marin Four Corners, bo nie ukrywam, że różnica w cenie jest widoczna, a oba mi się podobają.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, thalcave napisał:

Generalnie osprzętem. Kross wyposażony jest lepiej, ma napęd już 2x, który na wyprawach może być wadą. Przy 3x masz większy zakres przełożen, co może mieć swoje odbicie w zróżnicowanym terenie. Masz możliwość przejechania się na tych rowerach?

Marin w sklepie znalazłem, Krossa nikt w okolicy nie ma, może dlatego, że to nowość. Jutro będę jeszcze szukał i ewentualnie pojadę się przymierzyć.

Odnośnik do komentarza

Ten Kross w sumie nieźle się nawet prezentuje. Nie wiem tylko dlaczego ma korby 46/36. To tak jak by w trekkingu który teraz masz (korby prawdopodobnie 48/38/28 albo coś zbliżonego) zabrano Ci najmniejszą zębatkę z korb. Może nigdy nie używasz i nie będzie to problemem. Dla mnie by jednak było.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Mam świeżego Mariana 4C. Rozmiar L. Ciężki jak cholera. Po zamontowaniu bagażnika (leciutki tubus - 365g), lekkie pełne błotniki (kolejne 370 g), Z małą torebką na narzędzia (razem ok 600-700g) i U-lockiem wychodzi mi ponad 17 kg. Saute coś koło 14. Taki urok stali. Ale jeśli chodzi o wytrzymałość i nośność to raczej bez konkurencji. W tym Eskerze bezsensowne jest rozwiercanie ramy żeby wprowadzić przewód na odcinku 50 cm. Poza tym ta 3-blatowa Sora w Marinie ma naprawdę sens. Nawet jeśli na codzień tej kurduplowatej nie używasz to na wyprawie jest zbawienna. Natomiast jeśli chodzi o dociśnięcie na szosie to po zmianie na Mariana zacząłem utrzymywać regularne 35 na płaskim. I resoluty WTB 42 mm o dziwo dają radę i na asfalcie i w mazowieckich lasach.

Aha, jeszcze jedno - te hamulce spyre C serio dają radę. Przy twojej masie powinny sobie radzić.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...