Skocz do zawartości

Rower, jako środek dojazdu


Rekomendowane odpowiedzi

Oczywiście, że koszt dojazdu samochodem jest wyższy. Nie znaczy to jednak, że rower jest za darmo. Nie można liczyć jedynie opon ale cały osprzęt roweru. Dodatkowo w czymś też trzeba jechać. Można w zwykłych spodniach ale przy moim przebiegu było by to raczej niewygodne dlatego kupuję rzeczy typowo rowerowe. No i niestety trochę to kosztuje i też się zużywa. Zwykłe skarpetki koszujące parę złociszy też się przecierają. Poza tym można mocno budżetowo ale jak ma to sprawiać przyjemność to lepiej kupić coś co będzie wygodne i będzie cieszyło oko. Koszyk, bidon, lampki, odblaski, gripy - takie przykłądowe pierdołki za parę złotych ale też trzeba je kupić i raz na jakiś czas. Wszystko się zużywa czy psuje. A wystarczy, że chcesz kupić coś dodatkowo - ostatnio wziąłem torby i poszły prawie 4 stówki, czyli 33zł miesięcznie...

Odnośnik do komentarza

Nie no, tu się zgadzam, że koszty rowerzysty jakieś są ponoszone. To też zależy od tego, co i za ile ktoś kupuje na rower.

Profesjonalny rowerzysta, który zasuwa na rowerze bardzo często i, zarówno wyrusza na jakieś wycieczki rowerowe, jak i gdzieś dojeżdża, jeżeli ma taką wolę, kupuje dobry ubiór na rower i całe wyposażenie. To trochę kosztuje, ale zależy też od firmy odzieży na rower, w jakich to jest cenach. Ja nigdy nie miałem potrzeby kupowania odzieży rowerowej i ubieram się normalnie. Chociaż dla wygody to jest w jakiś sposób ważne, bo wtedy się lżej jedzie na rowerze i jest być może lepsze samopoczucie.

Jeżeli jeździ się droższym rowerem, z biegami, z przerzutkami, to w takich również coś się z czasem zużywa i trzeba kupić, wymienić, a koszty części do takich rowerów są trochę wyższe. Podobnie jest z akcesoriami na rower. Są tańsze akcesoria rowerowe i są droższe. Ja od kilkunastu lat jeżdżę rowerem miejskim, normalnym, z ramą, bez biegów i przerzutek i ten ROWER bardzo dużo wytrzymuje. Koła i piasty mam te same, od kupna, a jedynie tylko korby miałem kilka razy wymieniane, wraz z suportami, z koronkami, opony kilka razy miałem wymieniane, łącznie z dętkami, no i, pedały. Teraz mam metalowe pedały, wytrzymałe, bo takie są najlepsze na długie pedałowanie i do takich "dalekich wyjazdów", na wiele kilometrów, zwykłe, plastikowe się nie nadają, bo szybko się rozlatują.

Wiadomo, metalowe pedały są droższe od plastikowych, zwykłych.

Oczywiście, wszystko się w każdym rowerze z czasem zużywa i nie trwa to wiecznie, bo jest często używane i jest w ruchu. Jaki by nie był rower, jeżeli się jeździ często i przejeżdża się tysiące kilometrów, to jakieś części, opony mają prawo się zużyć.

Jednak to są koszty na to wszystko sporadyczne. W zależności od tego, jak wytrzymałe są części i akcesoria rowerowe. Opony w rowerach trzeba regularnie wymieniać, przynajmniej raz na dwa-trzy lata, a może trochę dłużej, bo, jeżdżąc często, przecierają się one od asfaltu. No a opony, prawidłowo nie powinny być przetarte w rowerach i na takich już się nie powinno jeździć, bo wtedy i łatwiej się mogą dętki przebijać, gdyż takie opony są już cienkie z przetarcia. Potem pękają i mogą się rozlecieć, jak było to w mojej, starej, tylnej oponie.

Dlatego poszedłem i w sklepie rowerowym kupiłem nowe, droższe opony. Jakość opon w rowerze też jest ważna. Nie wiem, czy KENDA to nie są najlepsze opony na rynku europejskim? Ja właśnie takie opony z traktorami kupiłem.

To chyba niemiecka firma opon.

 

Również, akcesoria rowerowe, niemieckie są chyba jedne z najlepszych w Europie.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...