Skocz do zawartości

Ulepszenie, wymiana części w moim crossie.


Rekomendowane odpowiedzi

Nawiązując do tematu: Jaki rower kupić - szosowy, przełajowy czy grawelowy , może tu też dyskusja się rozwinie. Napisałem do faceta u którego kupiłem rower, o wycenę i co o sądzi o ulepszenie mojego roweru. Zapytałem go o amortyzator to nie widzi sensu zakładać 27,5 z Mtb do crossa. I tak polecił mi NRX powietrznego z blokadą na kierownicy  i z tłumieniem odbicia za około 850 zł.  Natomiast koła jak przypomniałem jakie mam, to nie są wcale najgorsze i w tedy w tej cenie dużo gorsze dawali koła w rowerach. I komplet naprawdę dobrych kół pod V-brake to ok. 1200-1500 zł, pod tarcze ok. 1500-2000 zł. I polecał jak już ulepszać to przejść na hamulce tarczowe hydrauliczne, że duża różnica do v-brake. I jak coś to dalej rower typu cross. Nie widzi Mtb jako uniwersalnego bo jest dużą różnica między Mtb a crossem i włożenie do Mtb crossowych opon nic nie da. Oczywiście temat podałem do dyskusji i na przyszłość, na razie inne wydatki komputerek i pokój. Ale liczę, że jak zawsze dyskusja się rozwinie ciekawa i tradycyjnie z offtopem   :) 

Odnośnik do komentarza

No patrz, ja z kolei (skoro ma być offtop) jeździłem w weekend po lesie na moim crossie Spartacusa i stwierdziłem, ze jednak teraz bym wziął MTB. Ale, że mnie nie stać, bo szosa kupiona, to zrodził się pomysł kupienia jakiejś fajnej ramy MTB i przełożenie osprzętu - w końcu mam Alivio, więc w miarę jakoś to działa. Potem sobie przypomniałem, że trzeba by dokupić jakieś koła 29 (chyba, że obręcze pod opony 29 są jak pod 28 w crossie) i hamulce tarczowe oraz dobry widelec, i to może się już okazać nieopłacalne :)

Ale wrócę do tego pomysłu, drugiego nowego roweru szybko nie kupię. 

Odnośnik do komentarza

Empet nie stać mnie na kilka rowerów. Ten mam najlepszy do tej pory. Kiedyś miałem zwykły rower jakie to się kiedyś na komunię dawało. A potem za jakieś 800 zł kross z tarczami i dwoma amortyzatorami przód i sprężyna z tyłu, kiedyś była na nie moda. Kiepsko się na nim jeździło. Na razie zmienię pewnie amortyzator, ale to po remoncie pokoju i kupnie komputerka. A o kołach będę myślał jak je zajadę. Natomiast taka jest opinia sprzedawcy na temat rowerów MTB jako bardziej uniwersalnych, zamiast crossa:  Rower MTB z oponami crossowymi - kto wpadł na taki pomysł ? Rower crossowy to nie MTB, a MTB to nie cross. Pomysły z wymianą opon są po prostu dość śmieszne i świadczą tylko i wyłącznie o nieznajomości tematu. Wymiana opon nie zmienia przecież geometrii roweru, ani jakiegokolwiek innego parametru roweru. Nie po to kupuje się rower MTB z określoną geometrią, określonymi parametrami jazdy, amortyzatorem, przełożeniami, itd. żeby zakładać do niego opony crossowe. Oczywiście doskonale wiem, że jest mnóstwo ludzi, którzy do MTB zakładają slicki i jeżdżą po szosie i po szutrach, ale wynika to tylko i wyłącznie z nieprzemyślanego zakupu roweru, bo do takiej jazdy trzeba było kupić Crossa. Temat jest w ogóle szeroki, bo oprócz innej geometrii w obecnych rowerach MTB z reguły mamy zupełnie inne przełożenia, inne kierownice, koła często nie przystosowane do wysokich ciśnień w oponie, itd. itp.  Trzeba by było to wszystko wziąć pod uwagę i zdać sobie sprawę, że MTB będzie zupełnie innym rowerem nawet jak założy się opony crossowe. 

Odnośnik do komentarza

No i sprzedawca ma rację, w końcu zna się na... sprzedawaniu. ? Zakładanie węższych opon do MTB to nic nowego. Jedyne czego nie zmienisz to geometria roweru - tu trzeba mu przyznać rację ale jeśli komuś odpowiada to po co od razu kupować nowy rower.

Co jest nie tak z Twoim amortyzatorem? Co jest nie tak z kołami, oponami czy z hamulcami? Dlaczego chcesz coś zmieniać? Tylko żeby zmienić? Cross to bardzo uniwersalny rower i sam żałuję, że jeżdżę MTB. Ale na drugi (cross-a) mnie nie stać...

Odnośnik do komentarza

MARIUSZZZ Głównie to opinia sprzedawcy zaczyna się od momentu: Natomiast taka jest opinia sprzedawcy na temat rowerów MTB. Wcześniej napisałem o rowerach jakie miałem zanim na poważnie jeździć zacząłem. I sorki taki styl pisania mam, nie zawsze idzie zrozumieć co na myśli mam. Rowerowy365 z amortyzatorem taka rzecz, że nie czuję amortyzacji działa tak samo włączony czy zablokowany i nic nie ugina. Potrafi w terenie czy na kiepskim asfalcie nieźle przetrzepac. I temu myślę nad zmianą na powietrzny. Natomiast koła, hamulce wszystko z nimi ok. Dla tego myślę na zmianę po zajechaniu. I jak jeżdżę coraz więcej i częściej i dystanse też większe chce się na czymś lepszym jeździć. 

Odnośnik do komentarza

Jacek powiedziałby Tobie, że najbardziej uniwersalny jest rower MTB na kołach 29 cali. I - biorąc pod uwagę moje zdecydowanie mniejsze doświadczenie niż ma Jacek - ja bym się z nim zgodził. MTB to bardzo szerokie pojęcie, które obejmuje również rowery zbliżone do crossów. I faktycznie, tak jak Jacek mówi - możliwość założenia i dość szerokiej opony z dobrym bieżnikiem, jak i węższej, gładszej opony może dać dużo uniwersalności. Tak jak lepszy amortyzator o większym skoku. Oczywiście pod warunkiem wybrania MTB o w miarę zrelaksowanej geometrii. 

Ale to wszystko zakładając, że ktoś faktycznie potrzebuje i jeździć po mieście, i zjeżdżać w teren, albo ma inne specyficzne wymagania, które nakierują w tę stronę. Jak na przykład potrzeba wygody, miękkości, wybierania nierówności.

Bo mi świetnie jeździ się po mieście na przałaju/szosie. Czasami zjeżdżam na drogi gruntowe, ale nie jest to tzw "TEREN", las czy miejscówki w których MTB jest potrzebny. Nie jestem zbyt wrażliwy na niedogodności które się z tym wiążą, a lubię lekkość, zrywność i szybkość mojego roweru. Testowałem też typowe szosy (co prawda na tarczach) w podobnych warunkach, i dal mnie wciąż to jest to, co lubię. Wiem, że nawet na szutrach pojadę wolniej niż ktoś na crossie/MTB, ale mi się to i tak podoba ;)

Odnośnik do komentarza

Panowie,

Przede wszystkim, mówimy o zastosowaniach, że ktoś ma JEDEN ROWER do WSZYSTKIEGO.
A w związku z tym mamy tylko 4 opcje.

1. Cross
2. MTB
3. Gravel
4. Przełajówka

Przełajówka i gravel świetnie sobie poradzą na w miarę gładkich nawierzchniach. Po upuszczeniu ciśnienia poradzą sobie jako tako w lekkim terenie ale komfort będzie ogromnym kompromisem. Jazda w cięższym terenie jest prawie niemożliwa a w każdym razie bardzo niebezpieczna. Na przełajówce w mieście będzie mało wygodnie. A na jednym i drugim będzie w terenie problem z przyczepnością.

Cross poradzi sobie bardzo dobrze w mieście tam gdzie będziemy nim jeździć po w miarę gładkich nawierzchniach. W lekkim terenie poradzi sobie jako tako. Ale jak mu założymy szerokie opony to poradzi sobie całkiem nieźle. Z szerokimi oponami poradzi sobie także jako tako w cięższym terenie. To że sprzedawca mówi że nie można do crossa zakładać szerokich opon to opowiada kompletne brednie, bo nie ma pojęcia o czym mówi.  Bo zapewne nigdy tego nie robił i teoretyzuje. No i nie do każdej ramy takowe wejdą. Miałem crossa Speca Crosstrail, do którego wchodziły opony do 2 cale. I takie w nim testowaliśmy. I dawał sobie radę całkiem nieżle. Ale problemem każdego crossa jest też podły amor. Nieprzeznaczony do jazdy terenowej. Zwykle niepowietrzny. A jak powietrzny to raczej bardzo prosty. Bez możliwości kontroli kompresji i odbicia. Na standardowych oponach 35 czy 38 jakie się zwykle w crossie spotyka, przyczepność w terenie jest kiepska. Komfort w terenie jest powiedzmy wprost: do dupy. Jadąc kiedyś ostro crossem 20 km po brukach w okolicach Puszczy Piskiej, nabawiłem się przez jego dziadowski amor i wąskie opony przepukliny pachwinowej. 35 czy 38 imo nadaje się tylko na asfalt i równiuteńką gruntóweczkę i równiutki szuterek. Natomiast założenie mu opon 1,8 cala, które uważam za rozmiar optymalny między szybkością a komfortem w terenie, go uterenowi.

Co do geometrii to nie jest aż tak różna od rekreacyjnego mtb. Poświęce chwilę, porównam i napiszę. Ale z grubsza można uzyskać podobne ustawienia manewrując wysokością mostka.

Co do mtb 29 cali ht. Wczoraj wpadłem na głupi pomysł i jeżdziłem nim w ten smog, błoto i syf po mieście. Przeleciałem najpierw koło siebie błotnistym off-roadem, w którym każdy inny rower by się zapewne zakopał, potem po asfalcie do centrum. Potem chodnikami i scieżkami wzdłuż Wisły, na jej drugą stronę. Tam trochę ścieżkami, trochę off-roadem. Cross z szerszymi oponami też by sobie z tym poradził. Z węższymi nie. Gravel podobnie. Po dziurawych płytach chodnikowym albo gdzie były zerwane, by nie przejechały. Ja na moich oponach 2,3 cala z przodu i 2,1 cala z tyłu, z ciśnieniem 2 bary bez problemu. Po drodze poskakałem po krawężnikach, czasami 20 cm, poprzeskakiwałem przez kilka pasów jezdni łamiąc przepisy i oprócz kilku świateł nigdzie się nie zatrzymywałem i nie nosiłem roweru. Przejechałem 2 godziny z niską średnią ok. 18 km/h, jadąc rekreacyjnie. Na gravelu pojechałbym ciut szybciej ale musiałbym go w niektórych miejscach nosić. Na crossie byłoby podobnie tylko wolniej. Przełaj to rower wyścigowy z mocno pochyloną sylwetką i do miast jest po prostu średni. A nie mówiąc o tym że mtb jest rowerem, który w każdym cięższym terenie od razu zabija pozostałe. A czy można mieć różne opony do mtb? Oczywiście. Jadąc do miasta zdjąłem przednie koło z zimową oponą i założyłem koło z oponą nazwijmy to letnią, z mniej agresywnym bieżnikiem. Jakbym miał akurat założoną na jakieś koło oponę szutrową to bym je użył.

Jaki wniosek? MTB wins ?

Odnośnik do komentarza

No więc dementuję bzdury sprzedawcy o "znacząco" różnej geometrii crossa i rekreacyjnego mtb, na podstawie porównania rowerów Trek X-Caliber i Trek Dual Sport. Proszę przede wszystkim spojrzeć na parametry stack i reach. Różnice są (głownie kąt główki ramy),  ale nie są znaczne. Więc wniosek jest taki że główna różnica jest w amorze i szerokości opon.

https://99spokes.com/compare?bikes=trek-x-caliber-8-2019,trek-dual-sport-4-2019

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...