Skocz do zawartości

Najlepszy gravel do 8-10K?


Rekomendowane odpowiedzi

1. Cierpliwości.

2. Twój pierwszy post może sugerować, że nie zadałeś sobie trudu i czekasz, aż ktoś Ci podstawi pod nos odpowiedni rower. Dobrze skonstruowany pierwszy post może zachęcić do szerszej dyskusji.

3. Na temat... Za taką kasę osobiście rozważałbym rowery tych producentów, którzy znani są z porządnej gwarancji czyli Spec i Trek. Ewentualnie nie masz nic przeciwko i masz pojęcie, to z takim budżtem można złożyć coś samemu. W sekcji forum poświęconej rowerom użytkowników, jest chyba jeden przykład gravela-składaka.

Odnośnik do komentarza
6 minut temu, pepe napisał:

Nikt nie odpowiada, bo pytanie jest zbyt ogólne. Ja jak bym miał do wydania 8-10 tys. to rozważył bym ten model : http://skleprower.pl/fuji-jari-11-2019-nowe-shimano-105-r7000-2x11-p-194.html

dziekuje! A jak go porownasz do http://skleprower.pl/breezer-inversion-team-2018-nowa-shimano-ultegra-r8000-2x11-p-97.html?

Taka sama cena

Odnośnik do komentarza
3 minuty temu, MARIUSZZZ napisał:

1. Cierpliwości.

2. Twój pierwszy post może sugerować, że nie zadałeś sobie trudu i czekasz, aż ktoś Ci podstawi pod nos odpowiedni rower. Dobrze skonstruowany pierwszy post może zachęcić do szerszej dyskusji.

3. Na temat... Za taką kasę osobiście rozważałbym rowery tych producentów, którzy znani są z porządnej gwarancji czyli Spec i Trek. Ewentualnie nie masz nic przeciwko i masz pojęcie, to z takim budżtem można złożyć coś samemu. W sekcji forum poświęconej rowerom użytkowników, jest chyba jeden przykład gravela-składaka.

Co do cierpliwosci, to sie zgdzam, zawsze w zyciu brakuje:-)

Czytalem duzo, ale nie analizowalem miesiacami, to prawda. To, co wiem, ze teraz praktycznie kazda marka ma Gravela.

Ktos mi polecal Canyon i Cannondale. Z tego, co wiem, Canyon nie jest dostepny w Polsce. Cannondale, podobno, ma najlepsze ramy. Nie siedze w tym temacie i nie jestem ekspertem, wiec ciezko cos wybrac. Jestem wlasnie ciekaw co by wybral ktos, kto jest ekspertem, gdyby mial jakies 8-10.000 na rower. 

dziekuje!

Odnośnik do komentarza

Zależy do czego chcesz ten gravel wykorzystywać. Czy mają to być długie wyprawy z sakwami/torbami, w każdym terenie i na bezludziu, czy jako uniwersalny rower na dojazdy do pracy i wycieczki w terenie mieszanym, czy jako rower zabawowy do poszalenia w lekkim terenie. 

Od przeznaczenia zależy czy szukasz gravela ze stalową ramą z masą punktów montażowych, o łagodnej geometrii, czy karbonowego ściganta, czy coś pomiędzy.

Ten Breezer to rower z jakiejś amerykańskiej manufaktury, o w miarę łagodnej geometrii, do śmigania głównie po asfalcie (mało miejsca na grubsze opony, ciężkie przełożenia), ale za to z możliwością montażu bagażników, sakw i błotników. Jak dla mnie na dojazdy do pracy i wycieczki 100-200km.

Jari to pełnoprawna wyprawówka, wejdą grube kapcie, masa punktów montażowych, dobrze dobrane przełożenia, do dynamicznej zabawy też się nada. Do superdługich wypraw na bezludziu minusem będzie aluminiowa rama i osprzęt wysokiej klasy - jak rama pęknie, to alu raczej nie naprawisz, jak coś pójdzie w przerzutkach, klamkonatekach, to na zadupiu części nie będzie. Ale na przykład wyprawa przez Polskę czy Europę Zachodnią jak najbardziej.

Odnośnik do komentarza

Były bardzo ważne wydarzenia w Polsce więc temat rowerów musiał im ustąpić.

Na gravelach się za bardzo nie znam. Dwa razy testowałem Speca Diverge i gravel to nie moja bajka.
Natomiast mogę ogólnie napisać że Cannondale uważam za najbardziej przereklamowaną firmę rowerową. Raczej dla ludzi z głęboką kieszenią. Tam wszystko kosztuje x2 niż gdzie indziej.
Canyon jest dobrą firmą mającą dobre produkty ale jak wiadomo operuje w modelu direct-to-cusotmer i jak się cokolwiek stanie to odsyłamy do Niemiec i czekamy. Czasem miesiąc ale z relacji ludzi wiem że czasem 3 i nie mają w tym czasie roweru.
Firma Fuji jest firma globalną z USA z fabryką m.in w Polsce. Sprzedaje przez dealerów, dystrybutor na Europę jest niemiecki i nigdy nie słyszałem o żadnym problemie z reklamacjami. Ich produkty mi się bardzo podobają bo używają standardowych, stosunkowo łatwo dostępnych części, w przeciwieństwie do kilku innych firm. Fuji Jari jest bardzo dobrym rowerem, z pewnością jednym z lpeszych. Inne gravele przewijające się to ciekawy Rondo Ruut mający bardzo oryginalny widelec ze zmienną geometrią, za który producent każe sobie bardzo słono płacić. Wspomniany przez mnie Spec Diverge i jakiś Trek, nie wiem czy nie Crocket.

Firmy Breezer nie znam. Nigdy nie słyszałem. Dziś jest a czy za rok u nas będzie? Rama stalowa co jest fajne. 50/34 uważam za bardzo nieudany napęd do gravela. Najbardziej w gravelu podoba mi się 46/30, które jest w Fuji. Ewentualnie 48/32, które jest w Specu.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, nctrns napisał:

Zależy do czego chcesz ten gravel wykorzystywać. Czy mają to być długie wyprawy z sakwami/torbami, w każdym terenie i na bezludziu, czy jako uniwersalny rower na dojazdy do pracy i wycieczki w terenie mieszanym, czy jako rower zabawowy do poszalenia w lekkim terenie. 

Od przeznaczenia zależy czy szukasz gravela ze stalową ramą z masą punktów montażowych, o łagodnej geometrii, czy karbonowego ściganta, czy coś pomiędzy.

Ten Breezer to rower z jakiejś amerykańskiej manufaktury, o w miarę łagodnej geometrii, do śmigania głównie po asfalcie (mało miejsca na grubsze opony, ciężkie przełożenia), ale za to z możliwością montażu bagażników, sakw i błotników. Jak dla mnie na dojazdy do pracy i wycieczki 100-200km.

Jari to pełnoprawna wyprawówka, wejdą grube kapcie, masa punktów montażowych, dobrze dobrane przełożenia, do dynamicznej zabawy też się nada. Do superdługich wypraw na bezludziu minusem będzie aluminiowa rama i osprzęt wysokiej klasy - jak rama pęknie, to alu raczej nie naprawisz, jak coś pójdzie w przerzutkach, klamkonatekach, to na zadupiu części nie będzie. Ale na przykład wyprawa przez Polskę czy Europę Zachodnią jak najbardziej.

 

Nie planuje używać sakw i td. Będę chciał być bez dodatkowych obciążeń. Podróże do 100-150 km dziennie. Zależy mi na tym by rower był używał go na drogach asfaltowych i też gdzieś w lesie (ścieżki)...w Polsce i nie tylko. Nie musi być karbonowy, bo moim zdaniem płaci się za karbon i wielkiej różnicy nie ma. Dobry osprzęt - to jest ważne.

Odnośnik do komentarza

Ja się przymierzam do Fuji Jari 1,5 2019. http://skleprower.pl/fuji-jari-15-2019-shimano-tiagra-2x10-p-193.html Cena poniżej budżetu, bo "zaledwie" 5000. Jak dla mnie napęd 2x10 zamiast 2x11 ma tą zaletę, że części są sporo tańsze (łańcuch kaseta). Hamulce też wolę mieć mechaniczne tak jak w 1,5 zamiast hydraulicznych w 1.1 . Mam hydrauliczne w rowerze mtb i fajnie hamują, z tym, że z serwisem jest sporo więcej zabawy (odpowietrzanie) .

Odnośnik do komentarza

Mój przyjaciel Cyborg, z którym dużo jeżdżę właśnie kupił Speca Roubaix na Tiagrze 2x10. Z tym że przerobi go na 3x10 bo takie napędy preferujemy do jazdy w ustawkach i po górach. Więc też niedługo będę miał feedback z pierwszej ręki jak to działa.  Jeździłem na Tiagrze 4700 kumpla ale w rowerze z płaską kierownicą i tarczówkami mechanicznymi. Wszystko bardzo dobrze pracowało.

Natomiast co do opinii kolegi że osprzęt ważniejszy od ramy to totalnie się nie zgadzam i postrzegam to dokładnie na odwrót. Nie mówiąc o tym że osprzęt to element eksploatacyjny i podlega wymianie. A czy rama jest dobra czy nie, to wychodzie zwykle po 80-100 km. Jeszcze nie spotkałem ramy szosowej alu, która może rywalizować z niezłą ramą karbonową. Natomiast czołowi producenci opanowali już technologię dobrych ram alu. I jeżdziłem już na takich w mtb, które bardzo mi się podobały. Być może Fuji też ma to opanowane. Mój młody jeździ teraz na Fuji alu na torze i mówi że jest lepiej niż na jego Treku alu.

Odnośnik do komentarza

Każda firma ma gravela. Nie wiem po ile chodzą gravele w karbonie. Ten Diverge na którym jeździłem ponad 10k. Ja bym wybrał dobrą ramę, producenta, który daje dobrą i długą gwarancję i rower w którym najchętniej mam od razu korbę jaką potrzebuję. Producenci raczej obecnie skupiają się na tym żeby był to rower wielozadaniowy do jazdy w średnim tempie po asfalcie, który daje sobie też radę w lekkim terenie.

Osprzęt najchętniej Shimano 2x11 jakbym miał wybór. Czy 105 czy Ultegra ma to małe znaczenie. Tiagra ma pewne wady i zalety. Zalety że dobrze działa i można ją przerobić na 3x. Wady że jest tylko kompatybilna sama ze sobą. Podczas gdy w napędach 11x możesz miksować dowolne komponenty grup 11x tego samego producenta.

Odnośnik do komentarza
5 minut temu, jajacek napisał:

Każda firma ma gravela. Nie wiem po ile chodzą gravele w karbonie. Ten Diverge na którym jeździłem ponad 10k. Ja bym wybrał dobrą ramę, producenta, który daje dobrą i długą gwarancję i rower w którym najchętniej mam od razu korbę jaką potrzebuję. Producenci raczej obecnie skupiają się na tym żeby był to rower wielozadaniowy do jazdy w średnim tempie po asfalcie, który daje sobie też radę w lekkim terenie.

Osprzęt najchętniej Shimano 2x11 jakbym miał wybór. Czy 105 czy Ultegra ma to małe znaczenie. Tiagra ma pewne wady i zalety. Zalety że dobrze działa i można ją przerobić na 3x. Wady że jest tylko kompatybilna sama ze sobą. Podczas gdy w napędach 11x możesz miksować dowolne komponenty grup 11x tego samego producenta.

Cos w takim stylu?

https://www.specialized.com/pl/pl/mski-diverge-e5-comp/p/154247?color=239512-154247

Odnośnik do komentarza

A ile masz wzrostu?

I Jari i Diverge mają swoje zalety. Jari masz hamulce hydrauliczne i praktyczniejszą korbę w góry. ale z kolei nie wiem w jakim standardzie jest ta korba bo może się okazać że koronki jakies dziwolągi i nie idzie dostać. Diverge ma  lepszą korbę do jazdy po płaskim. I jest to korba do której idzie dostać  koronki za rozsądne pieniądze i idzie zamontować 46. Mój młody ma korbę też tej firmy tylko wyższy model.  Dodatkowo Diverge ma system amortyzacji w rurze sterowej. Takim akurat jeździłem i nieźle to działa. Ma najlepsze tarczówki mechaniczne na rynku co akurat mi się podoba bo odchodzą wszelkie problemy z hydrauliką. siodło w Specu dla mnie niewygodne. Młody na nim jeździ. Deska. Koła w Specu kiepskie i ciężkie. Ale z drugiej strony mój przyjaciel jeździ już na takich 5 lat. Opony w Diverge do wymiany. Bo w terenie 30m to za mało. Trzeba kupić 42mm. Koła w w Fuji mi nieznane. Opony ok.

I zaraz wyjdzie że znowu namawiam na Speca. Ale jak porównać te specyfikacje to Spec mi się bardziej podoba. A Jari optycznie ładniejszy. Widzę że idzie wyrwać Diverge teraz za 7200. A Jari za 8400. Na Jari nie jeździłem a na Diverge tak i mam znajomych co na nim jeżdzą i chwalą. To niestety wybrałbym Diverge. I zostaje mi jeszcze sporo na zmianę opon, siodełko i koronki jeśli takie życzenie. Na upartego nawet dobre koła można kupić za 1000. Nowe siodełko Toupe sprzedasz za 150-200 bez problemu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...