Skocz do zawartości

Hamulec tarczowy mechaniczny a hydrauliczny - siła nacisku na klamkę.


Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry,

pytanie do tych którzy mają porównanie działania hamulców tarczowych uruchamianych mechanicznie i hydraulicznie. Konkretnie: czy jest duża różnica w sile którą trzeba nacisnąć na klamkę podczas

hamowania? Chodzi mi o klamkomanetki szosowe, bo zastanawiam się nad kupnem gravela ale klamkomanetki hydrauliczne z tymi wielkimi zbiorniczkami wyglądają okropnie. 

Dziękuję z góry za odpowiedzi.

 

Odnośnik do komentarza

W hamowaniu jest kilka zagadnień.

1. Siła. Siła jest w pełni wystarczająca jeśli jesteś w stanie zablokować tylne koło. Natomiast oczywiście że siła potrzebna do zablokowania koła w hamulcu hydraulicznym jest dużo mniejsza niż w mechanicznym i możesz to zrobić jednym palcem. Dzięki temu mięśnie dłoni nie męczą się od hamowania.

2. Modulacja. Czyli możliwość regulowania siły z jaką hamujesz. W hamulcu hydraulicznym jest ona lepsza.

3. Trakcja. Niezależna od hamulców tylko związana z szerokością opony i ciśnieniem w oponie. Im szersza opona i im niższe ciśnienie tym lepsza trakcja. Na oponie 28 z 5 barów, hamuje się znacznie lepiej niż na 23 z 8 barów.

Masz 3 możliwości wyboru:
1. Tarczówki hydrauliczne i związane z nimi klamki
2. Mechaniczne i normalne klamki
3. Mechaniczno-hydrauliczne (np. TRP Hy-Rd)i normalne klamki

Ja osobiście nie chcę mieć w szosie hydraulicznych ale ludzie bardzo chwalą. Jeździłem na mechanicznych Hayes CX-5 i były dla mnie wystarczające. Kwestia doboru klocków i ich regulacji żeby dobrze hamowały. TRP Spyre mają tłoczki poruszające się z dwóch stron co jest plusem. Hayes i Avid BB5/BB7 z jednej strony. Podobno przy mechanicznych zaleca się compresionless housing czyli specjalny typ pancerzy.

Odnośnik do komentarza

Ja mam hydrauliczne w przełaju i polecam. Hamowanie bajka, nigdy nie zablokowałem tylnego koła a jazda z delikatnym i precyzyjnym hamowaniem w peletonie jest niezmiernie prosta. Teza Jacka o dobrej regulacji siły hamowania jest potwierdzona. Czuję się pewnie i faktycznie hamuję jednym placem. Nie wiem jak jest z hamulcami mechanicznymi ale według mnie nie ma co przesadzać - nikt się nie zabił jeszcze, bo miał mechaniczne tarczówki w szosie.

Odnośnik do komentarza

Ale w drugą stronę prawie że tak było. Czytałem o kilku przypadkach że przy 60-80 km/h na zjeździe nagle hamulce hydrauliczne przestały działać. Nawet mieliśmy takie doświadczenia z pierwszej ręki. Co prawda z MTB, kiedy mojemu młodemu po przepychance na starcie w peletonie, wyciekł płyn w hamulcach XTR i kompletnie przestał działać przedni hamulec.

Linka może nie działa aż tak dobrze, ale tak długo jak jej nie zerwiemy, daje blisko 100% pewności hamowania. A na tarczówkach mechanicznych Hayes CX-5, mój kolega przejechał słynne Rychlebskie Ścieżki na przejałówce i przeżył.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...