2x Rowery - dla faceta i kobiety . Budżet 4000 PLN

[Damsi]

Musze zobaczyć wszystkie rowery na własne oczy. Udało mi się wszytkie znaleść 3 x w Warszawie, 1 x w Gdansku. Na Cube Attention raczej się nie zdecyduje. Chociaz wygląda mega interesująco. Trzeba jeszcze pomyślec o foteliku, akcesoria, strój etc. Swoje wszystko kosztuje. 

Swój wezme w 29". musze sprawdzić te otwory w ramie czy są na fotelik rowery.  najbardziej do mnie trafia Cube Analog potem Ghost Kato a następnie Romet Mustang. Jutro spojrzę jeszcze na Unibike Fusion bo nim do tej pory najmniej się interesowałem.

Elle czy mogłabyś podesłać ciekawą propozycje fajnej damki do 2000?Zdaje sobie z tego sprawe, że waga raczej poniżej 14 kg nie zbijesz, komponenty to raczej kowadła niż piórka ale przynajmniej jak ma być średnio lekki to niech chociaż ma części w rozsądnej jakości. 

Umówilem się z małżonką, że wybiore jej 3-4 a ona zdecyduje, który wybierze. Jakie dla niej opony(rozmiar)? Ma 178cm i wazy 60kg (rama M lub L). Dla niej na pewno cross



 

[Damsi]

Byłem oglądać wszystkie powyższe rowery. Analog najlepsze wrażenie ale relatywnie słaby amorek.

Jade jeszcze zobaczyć Treka X Cablier 7 z 2018. Ma chyba najbliższej zbliżony do siebie osprzęt.

Żona dzisiaj sobie sama wybierze rower. Kryterium "biały, ładny, lekki" jest zbyt wymagające  dla mnie w gąszczu rowerów ?

[jajacek]

Analog 2018 nie ma złego amora. Ma amor olejowo-sprężynowy i osprzęt Alivio. X-Caliber 7 2018 ma identyczny amor ale gorszy osprzęt. Oba rowery są w pełni wystarczające do rekreacyjne jazdy lub dojazdów do pracy. Ciężki wybór bo Trek lepsza, lżejszy ale gorszy osprzęt. Ceny chyba podobne. Osobiście kupiłbym bardzo mało używany Cube Attention. Chyba że w podobnej cenie trafisz nowy.

[jajacek]

A ile masz wzrostu i jaki przekrok?

Edit: dane znalezione 186  i 97 kg wagi.
Przy tej wadze zalecam amor z goleniami szerokości 32mm bo z węższymi może długo nie pożyć. Optymalny wybór: RockShox Recon. Ewentualnie RockShox XC32

[unavailable]

21 minut temu, Damsi napisał:

Kryterium "biały, ładny, lekki"

Lekki jak najbardziej. Ładny - rzecz względna. Ale biały kolor roweru wymyślił jakiś sadysta. Ostatnio spędziłam przeszło godzinę na czyszczeniu czystego białego roweru, który mam na sprzedaż i ostatecznie musiałam go przenosić w rękawiczkach, bo za każdym razem łapał nową smugę albo plamę ?

[jajacek]

Miałem  kiedyś biały amor w trekkingu a potem w mtb młodego. Nigdy więcej.

[Damsi]

Chyba będę musiał pokazać żonie wasze rekomendacje to może jej to poszerzy horyzonty ?

Jeden damski zwrócił moją uwagę. Też trek. Tylko będzie cieżko go namierzyć...

https://dotsport.pl/trek-neko-2-wsd-rower-damski-bialy.html?fee=36&fep=24011&utm_source=google&utm_medium=adwords&utm_campaign=produktowa&utm_term=konfigurowalne&gclid=CjwKCAiA9efgBRAYEiwAUT-jtET9GxLjNioWmiovS8KjL443sHeQTq53b4UaGcy08TicxDgauBq23hoCi_AQAvD_BwE

[jajacek]

Czy żona uprawia regularnie jakiś sport albo była w przeszłości zawodniczką? Jeśli nie, to szansa że będzie regularnie jeździć na rowerze nie jest duża IMO. Moja była żona również miała pomysły typu rolki i rower. Korzystała dwa razy w roku mimo że była bardzo sprawna i uprawiała sport za młodu. Zastanowił bym się nad tym zanim się przeinwestuje w jej rower kosztem niedoinwestowania w swój. Rozważyłbym coś miejskiego z Decathlonu. U nich prawie wszystko można oddać lub zareklamować. Z praktyki proporcje jeżdżących dziewczyn do facetów są gdzieś jak 1:25 albo 1:50. Zresztą widać to świetnie na tym forum.

[unavailable]

Jak kupi miejski rower z Decathlonu, to już dziś mogę dać gwarancję, że nigdy nie zacznie jeździć częściej niż dwa razy do roku. To są tak ciężkie krowy, że mnie bylo nawet ze stojaka ciężko je zdjąć. To samo jest z resztą taniochy w Deca (poza szosą, która faktycznie waży niewiele).

W teorii zgadzam się z Tobą, Jacku, z drugiej strony gdzie jest teraz to Twoje motto, że jak kupisz strucla, to nie masz szans nabrać ochoty na jeżdżenie? Z takim podejściem, to ja bym w ogóle nie wydawała forsy na rower dla żony, bo po co? Ten co ma, będzie tak samo nie zachęcający, a za 4k Damsi może kupić już całkiem fajnego MTB.

[Damsi]

Moja małżonka jest wysportowana. Trenowała w przeszłości akrobatyke. Rower to jest 2 ulubiony "sport". Wcześniej miała rower z Decathlonu. Zjeżdzony całkowicie. Wiem, że będzie go użytkowała bo nie raz pożyczała rower od swojej mamy czy kuzynki, aby się wyrwać na 2h przejażdzke. Dlatego ten prezent to coś w rodzaju "pod gwiazdke".

Chciałbym żeby jej to posłużyło z min 5-6 lat (za 2 lata startujemy z budową domu wiec finanse będą mocno ograniczone przez 2-4 lata)
Pozdrawiam.

@Elle
Widzę, że jesteś z Tarnowa. Serdeczne pozdrowienia dla Ciebie - ja pochodzę z okolic Gorlic ?

[jajacek]

Temat trudny. IMO jest tak, że jak ktoś jeździ regularnie to będzie dążył do czegoś lepszego. I widzimy to tu na forum. Ty, ja, rowerowy, Krzysiek i wielu innych, dokonują upgrade'ów i jeżdżą regularnie. Ale takie osoby poszukujące lepszego roweru i jeżdżące regularnie i dużo to jest zapewne jakieś 1% ogółu. Większość zadowala się byle czym bo żeby pojechać na spacer z dzieckiem do parku wystarczy wypożyczyć Veturilo. I widzę takie osoby które jadą w Warszawie np. nad Zalew Zegrzyński na Veturilo. Miałem raz okazję pojechać raz z przypadkowo poznanymi dziewczynami do Kampinosu. Miały rowery trekkingowe z hamulcami v-brake i osprzętem klasy Tourey czy Altus, w najlepszym razie Acera. I były zachwycone swoimi rowerami. Ale tempo jazdy było w porywach 15 km/h. To były rowery kosztujące maks 1500 zł. I lepsze nie były im potrzebne. Lepszy jest potrzebny jak ktoś jeździ regularnie i/lub na dłuższych dystansach lub w cięższym terenie. Dziewczyny, które jeżdżą ostrzej w terenie mogę policzyć niemal na palcach rąk.

[DawidK]

No tak temat trudny wiem po sobie. Sam dążę do lepszego zwłaszcza amortyzatora. A odnośnie białego, mam biały  z czarnymi akcentami. Pierwszy mi się z różnych kolorów podobał do wyboru. I nie narzekam na brudzenie  i wygląd  :)

[unavailable]

Dawid, zależy gdzie jeździsz, kiedy i/lub jakie masz wymagania (i chyba najbardziej to ostatnie). Rower się brudzi bez względu na warunki - jak jest piękne słońce i jeździ się wyłącznie po asfalcie (ba, wystarczy, że stoi w domu przez miesiąc), to i tak każdy jest zakurzony. I póki nie przetrze się choć jednego fragmentu, nawet jest nieźle - wystarczy tylko przejechać raz szmatką i na jasnych już jest widoczna różnica. Co więcej, wystarczy zrobić to średnio czystą szmatką i znów bieda. A z ciemnymi kolorami tego nie ma. To samo ze smugami. Mnie to przynajmniej drażni nieludzko.

@Damsi, jeśli choć w jakimś stopniu ogarniasz temat, poszukałabym dla żony czegoś używanego typowo damskiego. Tak jak zauważył Jacek, kobiety nie jeżdżą zbyt agresywnie, często są też lżejsze od mężczyzn, co sprawia, że roczny MTB ma kuszącą cenę, a przy tym jest całkiem w porządku od strony technicznej. Ja przynajmniej mam takie doświadczenie.

[DawidK]

Elle mi zależy żeby brudny nie był czy ubłocony. Jak gdzieś tam trochę nie jest czysty nie przejmuję się, ważne by ubłocony nie był. I jak jeżdżę sobota , niedziela to w Poniedziałek go czyszczę. A jeżdżę asfalt, polne drogi, szutry, czasem leśna ścieżka.  No i masz rację jakie ktoś ma wymagania  :) 

[karol1994czx]

https://bikepark24.pl/rower-gorski-mtb-cube-attention-blacknblue-2018.html#

https://bikepark24.pl/wyprzedaz/rowery-cube-2017.html/3/default/1/priceto/2400/pricefrom/2200

Tutaj masz attentiona w prawie tej samej cenie co analoga ze sklepu który podlinkowałeś.