Skocz do zawartości

Kurtka rowerowa na jesień i zimę.


Rekomendowane odpowiedzi

9 godzin temu, horacy13 napisał:

Gdybyś mógł jeszcze coś o ich trwałości powiedzieć (ile km do tej pory przejechałeś) i na jakim ciśnieniu. W trakcie pierwszych 50 km zalecane jest z tego co czytałem niskie ciśnienie, ale potem można je chyba zwiększyć trochę?

Przejeździłem jak do tej pory dwie zimy, od końca grudnia do marca, nie bawiłem się w zdejmowanie przy braku śniegu, cały czas były założone. Jeżdżę do pracy, średnio 120 km w tygodniu. Czyli mają przejechane około jakieś 2500 km. Wczoraj z ciekawości oglądałem kolce. Te bardziej na środku są już lekko zaokrąglone, te w rzędach bocznych wyglądają jak nowe. Opony powinny jeszcze co najmniej ze dwa sezony posłużyć. 

Odnośnie ciśnienia to ustawiam w granicach 2-3 bary w zależności od warunków, jak nie ma śniegu/lodu można nawet więcej nabić.Tak zresztą zaleca producent, przy większym ciśnieniu kolce (których nie ma na środku) mają mniejszy kontakt z asfaltem, co zmniejsza opory i szum (te kolce są dość głośne na asfalcie).  Pierwsze 50 km faktycznie na  trochę mniejszym ciśnieniu, żeby te boczne kolce też miały kontakt z podłożem i mogły się prawidłowo osadzić. Zakres ciśnień min-max jest podany na boku opony.

Odnośnik do komentarza

Ok, dzięki. Zamówiłem w wersji Plus, zobaczymy, czy spełnią moje oczekiwania, a nie spełnią się związane z nimi obawy ?

@rowerowy365

Masz rację i nie masz racji ? Myślałem podobnie, że to przesada w poznańskim klimacie.  Jeżdżąc 2 zimę codziennie do pracy zaliczyłem już jednak w sumie z 3-4 gleby i stwierdzam, że jeśli jest szansa dzięki takim oponom uniknąć kolejnych, to dla mnie warto. Niby nic poważnego, siniaki i lekki szlif, ale obędę się bez nich chętnie ?

Tym bardziej, że różnica w cenie nie jest kolosalna - "letnie" Kojaki kupiłem za niecałe 200 zł, tu za komplet zapłacę jakieś 260 zł. Czyli 60 zł różnicy, bo przy przebiegu prawie 10.000 rocznie prędzej czy później każde opony się zużyją.

Odnośnik do komentarza

Ja kupiłem:

https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-race-king-pure-grip-pd7105/?v_Id=62705
https://www.centrumrowerowe.pl/opona-continental-mountain-king-ii-pure-king-pd6025/?v_Id=66717

Mountain King zamontowałem z tyłu mimo, że grubsza i gęstszy bieżnik ale lepiej z przodu drobniejszy żeby lepiej manewrować. Do takich wniosków doszedłem i chyba w moim przypadku się sprawdziło choć nie mam doświadczenia jak inni dłużej jeżdżący.

 

Odnośnik do komentarza

Z tego co czytałem, zaleca się dokładnie odwrotnie, czyli grubszy bieżnik z przodu. Moje doświadczenie też to potwierdza. Ten gruby bieżnik przydaje się wyłącznie w trudnych warunkach, czyli jak np. trafisz na błoto. A wtedy ważniejsza jest przyczepność przedniego koła. Uślizg tylnego koła można łatwo opanować, natomiast przedniego jest już dużo trudniej.

Odnośnik do komentarza

Obaj Koledzy macie rację. Jednak ja doszedłem do innych wniosków. Właśnie chodziło o ten tylny uślizg. Wolę kontrolę nad tyłem żeby utrzymać tor jazdy. Z przodu i tak mi nic nie pomoże jak za szybko pojadę. Każdy ma swoje doświadczenia. W przypadku samochodów też są różne szkoły. Nie mam zamiaru niczego podważać a tylko dzielę się spostrzeżeniami.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...