Skocz do zawartości

Kurtka rowerowa na jesień i zimę.


Rekomendowane odpowiedzi

Witam. W mroźne dni które pewnie nadejdą, jak wiadomo najgorszy wiatr( sam mróz nie aż tak bardzo) i jak największa oddychalność. Zatem czy ktoś może polecić jakiś dobrą kurtkę typu soft shell( ogólnie rzecz biorąc bez żadnej membrany wodoodpornej za wyjątkiem membrany wind stoper czy innej tego typu przeciwwiatrowej). Reasumując maksymalna oddychalność i zatrzymywanie wiatru.( pod tą kurtką oczywiście  na cebulkę czyli bluza termoaktywna a przy skórze potówka/koszulka ale to już na inny temat, popiszmy o kurtce  bo to ona  ostatecznie ma odprowadzić pot na zewnątrz by nie było sauny i zatrzymać wiatr by nie zachorować..

Odnośnik do komentarza

Jacku, ja jej nawet na dojazdy do pracy nie polecam, chyba że ktoś jeździ naprawdę wolno.

Na trening również polecam ten filmik. Nie pamiętam, czy pada w nim fundamentalne zdanie, więc napiszę: ubrać należy się tak, aby po wyjściu z domu było Ci trochę zimno. Bo jak jest dobrze, to znaczy, że zaraz się spocisz i dopiero zmarzniesz.

Jeśli już rozważać softshell, to fajnie jakby to była kamizelka jedynie z takim przodem (i oddychającym tyłem). Kupiłam swego czasu w Lidlu i uważam za świetne rozwiązanie na chłodne i przede wszystkim wietrzyste dni.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio skusiłem się na taką:

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/kurtka-gamex-odblaskowa.html

Pod to idzie potówka:

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/koszulka-meska-dlugi-rekaw-q-skin-potowka-czarna.html

a jak jest poniżej 5 stopni to zakładam jeszcze coś takiego (w czasie jazdy i tak zdjemuję bo mi za ciepło):

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/koszulka-meryl-skinlife-medium-dlugi-rekaw-szara.html

Jedyne czego mi brakuje to rękawków.

Nie jeżdżę treningowo ale bardziej komunikacyjnie choć czasem lubię przycisnąć i utrzymać tempo 25-28 km/h, a chwilami pod 30. Wtedy i tak się pocę na plecach i trochę pod szyją (bez skojarzeń ?). Ale ciuchy dają radę i odpowiedno odprowadzają wilgoć.

Wcześniej jeździłem w koszulkach (jedna lub dwie ale inne niż te podlinkowane) plus bluza:

https://allegro.pl/ocieplana-bluza-kolarska-discovery-m-lokosport-i7628009559.html

i też jakoś dawałem radę, ale wtedy jeździłem w większości z plecakiem więc co do mokrych pleców nie mam porównania.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Elle napisał:

Jeśli już rozważać softshell, to fajnie jakby to była kamizelka jedynie z takim przodem (i oddychającym tyłem). Kupiłam swego czasu w Lidlu i uważam za świetne rozwiązanie na chłodne i przede wszystkim wietrzyste dni.

Ja akurat mam taką kurtkę, którą sprzedawał Decathlon w której przód jest z softshellu a tył z polaru i ma otwierane zamki-wywietrzniki pod pachami. Wyjątkowo udany model. Ale już nie produkują.

Odnośnik do komentarza

Decathlon ostatnimi czasy ma dziwną manię psucia tego, co dobre i zastępowania jakimś badziewiem. Tak było z fajnymi koszulkami na rower, które niby staniały, ale straciły np. gumową wstawkę na plecach, która zapobiegała podciąganiu koszulki, z polarowymi rękawiczkami, które uwielbiam, a niestety się kończą, no i z pulsometrem Kalenji, który kosztował grosze i był całkiem w porządku podstawowym modelem godnym polecenia (a i zegarek można było nosić niezależnie). Teraz też kupiłam sobie fajne przewiewne buty, to już piszą, że "koniec serii" :(

Tak przypomniało mi się jeszcze, że jak była w tym roku temperatura na minusie, to u mnie softshell się sprawdzał właśnie w takiej kombinacji, jak pisze @Seba - tzn. z krótkim rękawem Brubeck Dry i na to bodajże z długim rękawem termoaktywna najtańsza Kipsta (znów Decathlon). Tak spędziłam ok. 2-3 godziny jeżdżąc MTB na śniegu. Tyle, że było mimo tych minus pięciu piękne słoneczko, a do tego las i prędkości symboliczne, więc wiatr właściwie zerowy. Podejrzewam, że na bardziej otwartym terenie i przy chociażby 20km/h wyglądałoby to zupełnie inaczej. Jakkolwiek jeśli idzie o budżetowe rozwiązania, zarówno Brubecka, jak i Kipstę polecam. Na pewno bardziej niż B'Twina czy Quechu'ę, które choć niby z tej samej produkcji, nie dość, że wypadają znacznie gorzej pod kątem odprowadzania potu, to jeszcze nieznośnie szybko łapią smrodek.

Odnośnik do komentarza
22 godziny temu, rowerowy365 napisał:
Cytat

 

Ostatnio skusiłem się na taką:

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/kurtka-gamex-odblaskowa.html

 

 

Właśnie się nad taką zastanawiam. Producent twierdzie, że 100% oddychalna i przeciwwiatrowa hm ciekawa propozycja. Dużo jeżdze po gorach podjazdy dużo potu wiadomo i zjazdy wiatr nawet jak brak wiatru ogólnie. Rowerowy 365 pisze, że jest ok wiec moze warta zastanowienia.

 

Odnośnik do komentarza

Przy szybkiej jeździe mam wrażenie, że nie przepuszcza wiatru, a jedynie "klei" się do ciała i tam jest trochę chłodniej. 

Nie wiem skąd jesteś ale przy zakupie osobistym można ponegocjować u nich cenę. ? Poza tym mogą uszyć np. kurtkę z dowolnego wzoru jakiegokolwiek innego ciucha, który u nich występuje. Jeśli jesteś nietypowy wymiarowo to też mogą uszyć inny rozmiar. 

Trochę to brzmi jak kiepska reklama ale to co piszę sprawdziłem osobiście.

Odnośnik do komentarza

Ja mam taką kurtkę z Windstopperem : https://www.centrumrowerowe.pl/kurtka-gore-bike-wear-element-windstopper-active-shell-pd3698/   (tylko że ja mam czerwoną). Najlepsza kurtka w jakiej do tej pory jeździłem właśnie pod względem wiatroodporności i oddychalności. Zakładam pod nią bluzę termoaktywną. Na temperatury 5-10 stopni wystarczy jedna. Jak jest zimniej to cieplejszą Brubeck lub Endura Baba Merino, jak jest cieplej to cienką bluzę Brubeck Dry.

Odnośnik do komentarza

Seba, ponieważ pytasz, odpowiadam. Jeżdżę głównie treningowo.

W temperaturach, gdzieś do ok. +5-+15 stopni jeżdżę ubrany w koszulkę termiczną. bluzę kolarską i wiatrówkę. Wiatrówka jest zawsze ta sama, wszystkie bluzy są podobne, zmieniają sie głównie koszulki termiczne.
Bluz mam kilka. Są one lekko ocieplane bez żadnej warstwy wiatroszczelnej. Z Decathlonu, Z Questa, z BCM Nowatex i paru innych. Z Deca używam taką:
https://www.decathlon.pl/koszulka-dugi-rkaw-700-id_8343628.html

Koszulki termiczne mam głownie Brubeck. Jak jest 15 to zakładam z krótkim rękawem. Jak 10 to cienką z długim. Bliżej zera najgrubszego Brubecka Thermo z długim. Jak się rozgrzeję i kapnie mi kropla potu z nosa, to zdejmuję wiatrówkę i chowam do kieszonki, jeśli jeżdżę w lesie. Jak powrócę do miasta, albo jeżdżę na szosie gdzie jest zwykle chłodniej to albo zakładam wiatrówkę albo jej w ogóle nie zdejmuję. Koło zera mogę jeszcze dorzucić pod spód kamizelkę, która ma z przodu windstopper a z tyłu jest z siatki. Kurtki zimowe z membraną zakładam jak już jest naprawdę zimno i minusy.

Odnośnik do komentarza

http://sklep.bcmnowatex.com.pl/kurtka-gamex-odblaskowa.html

propozycja kurtki rowerowej na jesień i zimę rowerowy365

https://www.centrumrowerowe.pl/kurtka-gore-bike-wear-element-windstopper-active-shell-pd3698/

propozycja kurtki rowerowej na jesień i zimę pepe

Ktoś jeszcze testował te kurtki?? a może ktoś zna jeszcze lepsze pod względami wymienionymi poniżej.

Pod uwagę brana jest tylko aspekt przeciwwiatrowy i jak największa oddychalność( mieszkam w górskim  mieście( Nowy Sącz) więc sporo jeszcze po górach..wiadomo podjazdy dużo potu i zjazdy znowu duży pęd powietrza czyli duży wiatr nawet jak nie wieje ogólnie). w deszczu nie jeżdżę więc żadne membrany wodoodporne mnie nie interesują wręcz przeciwnie..nie są wskazane na rzecz większej oddychalności.

Ps. Pod spód zakładam termoaktywną potówkę brubeck ( 60% poliamid, 38% polipropylen 2% elastan) i najcieplejszą bluzę z oferty brubecka  z kolekcji extreme wool( 78% merino wool, 21 poliamid i 1% elastan)

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...