Skocz do zawartości

[Który?] Kellys Gate 50 vs Kross Level 8.0


Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie jakieś Accenty z mieszanki dwóch gum. Dwa lata temu kupiłam sobie takie ergonomiczne no-name'y za niespełna 20zł i były bardzo miękkie, i wygodne, więc liczyłam (o, naiwności!), że jak kupię ponownie dwukolorowe i jeszcze Accenta (nie że jakiś hi-end, ale zawsze półka wyżej niż no-name ;)), to też będą wygodne. Niestety, nie są ani troszkę. Trzeba będzie kiedyś się kopsnąć osobiście do Dębicy i pomacać, a na razie pojeżdżę ze starymi ?

Odnośnik do komentarza

Błotniki mam minimalistyczne, czyli  https://www.decathlon.pl/botnik-flash-mtb-przedni-id_8327776.html

i https://www.decathlon.pl/botnik-flash-mtb-tylny-id_8327783.html

No i oczywiście koszyk na bidon https://allegro.pl/koszyk-na-bidon-tacx-deva-pomaranczowo-czarny-i7561644372.html

lekki i świetnie trzyma bidon. No i oczywiście pasuje kolorystycznie ?

Odnośnik do komentarza

Błotniki również polecam te same - obrzydliwie tanie i obrzydliwie skuteczne ? Niedawno jechałam nawet MTB przez miasto i trochę się bałam, że będę cała schlapana, bo były kałuże, a ja tylko błotnik z tyłu, a z przodu właśnie ten flash. Ale nie - tylko kilka piegów na butach i to było wszystko. Na szosie używam jedynie ass savera z Decathlonu i także mam suche plecy i przede wszystkim zadek. Nadmienię jedynie, że nie jeżdżę regularnie w deszczu, czasem po prostu zdarzą się kałuże lub jakieś opady mnie zaskoczą, to wtedy.

Ja z kolei nie mam zaufania do pianek. Kiedyś szukałam, przekopałam nie wiem ile forów i na jednym poradzili komuś pianki BBB, jako ponoć najlepiej amortyzujące i w ogóle cud, miód, ultramaryna. U mnie egzaminu nie zdały. Wywaliłam po tygodniu, trzymam schowane na święte nigdy - czułam każdą muldę w mieście, a co dopiero na bezdrożach.

 

Odnośnik do komentarza

No cóż, trudno żeby pianki nie ciągnęły wody ? Plus tych co podlinkowałem to wystarczyło je wycisnąć i bardzo szybko schły. A co do silikonowych, to właśnie zrobiłem 65km i jak najbardziej mogę polecić ESI Chunky Grip w wersji Extra - mięsiste i wygodne. Fakt że łatwo kolor pomarańczowy wybrudzić, ale też łatwo je wyczyścić.

Odnośnik do komentarza

Skoro przy tłumieniu drgań i kierownicach jesteśmy - czy szerokość ma jakiś (a jeśli, to znikomy czy jakiś większy) wpływ na komfort jazdy? Czy może to wyłącznie kwestia nerwowości prowadzenia? Bo mam dylemat między 50 i 60, i się zastanawiam, czy 60 nie będzie mnie bardziej męczyć.

Jeśli idzie o kolor, to też popieram czarne. Nie wiem, skąd się ten brud bierze, ale się bierze i nawet jak to jakoś wygląda (jak te moje szaro-czarne), to i tak, gdy ubieram jasne rękawiczki, lądują po jeździe w praniu.

Odnośnik do komentarza

Czy szerokość kierownicy ma wpływ na tłumienie drgań trudno powiedzieć. Z pewnością jazda trzymając szerzej z ugiętymi łokciami jest obecnie preferowanym stylem w mtb. Najłatwiej się  przekonać dlaczego na pump tracku. Kiedyś jeździło się na kierownicach szerokości typu 56-58. To było dobre w trekkingu ale nie w mtb. Długo jeździłem w mtb na 68 i było ok. Dziś mam 70. W Specu Epicu kolegi, który u mnie stoi w tym tygodniu jest firmowo 72. W rowerach do trailu i all mountain jeszcze szerzej, typu 76-80.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...