Skocz do zawartości

praca związana z jazdą na rowerze [1800zł]


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich forumowiczów.


 


Od pewnego czasu pracuję w norweskiej stolicy jako dostawca jedzenia na rowerze. Do tej pory jeździłem na pożyczonym rowerze TREK fuel 95, który sprawdzał się całkiem dobrze.


Część pierwszych zarobionych pieniędzy postanowiłem przeznaczyć na zakup własnego roweru. Tutaj pytanie do ekspertów (was), jaki typ rower będzie najlepszy do jazdy wyłącznie po mieście.


Najbardziej przekonany jestem do roweru trekkingowego, chociaż jestem otwarty na wasze propozycję


 


 Rower szosowy raczej nie jest najlepszym pomysłem, ponieważ jeżdżę z dużym plecakiem na jedzenie i myślę że jazda w tej specyficznej pozycji nie byłaby komfortowa.


 


Zależy mi przede wszystkim na prędkości i trwałości roweru. Dziennie robię 30-50km w 90% po ulicy lub ścieżce rowerowej po pagórkowatym terenie (jeśli to ma znaczenie) i jeżdżę niezależnie od pogody.


 


Jaki typ roweru w moim skromnym budżecie 1800zł będzie najlepszy do takiej pracy. Lepiej kupić nowy czy używany rower. Na co zwracać największą uwagę przy zakupie?  Może wyślecie jakieś przykładowe rowery. Mój wzrost 190cm waga 78km. Stawiać na trekkingowy, cross czy może rower fitness?


Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem trekingowy. Dostaniesz od razu większość przydatnego w mieście wyposażenia, w tym prądnicę w przedniej piaście z lampkami, dopasowane błotniki, osłonę łańcucha, itp., do tego zrelaksowana pozycja, którą w razie potrzeby możesz sobie trochę obniżyć poprzez regulację wysokości kierownicy..W Oslo dość chyba wcześnie robi się ciemno w okresie jesień/wiosna, oświetlenie na prądnicę przyda się moim zdaniem. Warto też dokupić lusterko dla zwiększenia bezpieczeństwa.Np. coś takiego : http://www.unibike.pl/visiongts.html (ewentualnie odpowiednik z modeli dostępnych w Norwegii)

Odnośnik do komentarza

Z ciężkim plecakiem właśnie lepiej jeździ się w pozycji szosowej niż wyprostowanej.

Klasyczny rower kurierski, to ostre koło. Zależy jak duże te pagórki, po których jeździsz? Jeśli powyżej 7% i ponad pół km długie - to już raczej nie.

Ostatnio coraz bardziej upowszechnia się taki rodzaj roweru: rama szosowa, prosta kiera (30-50 km dziennie to nie jest dużo i pewnie kosmicznych prędkości nie musisz osiągać), ale wąska (max. 40 cm), ewentualnie - bycze rogi. Z tyłu piasta Nexus7.  Ułatwia jazdę po górkach i daje przyspieszenie z pod świateł, a jest mniej wrażliwa na warunki atmosferyczne i mniej awaryjna niż przerzutki zewnętrzne.

Odnośnik do komentarza

Rozumiem, że jesteś wysokiego wzrostu i dopasowałeś do niego rozmiar ramy?

Moim zdaniem - pierwszy ma badziewny osprzęt, drugi - lepszy, ale trochę nietypowy i serwis może być trudniejszy (droższy), trzeci: dobra marka, dobry osprzęt, jako rekreacyjny - jak najbardziej, ale do pracy - zdecydowanie bym kupił 4-ty. To jest coś najbardziej podobnego do roweru, o którym pisałem poprzednio.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...