Skocz do zawartości

Wymiana korby i kasety?


Rekomendowane odpowiedzi

Czy wymieniać te rzeczy ? Bo łańcuch skacze a jest prawie nowy a jak go mierzyłem to wyszło ,że na odcinku 10 cm jest wyciągnięty tylko o 1mm ,a na forum innym wyczytałem ,że do wymiany łańcucha musi być wyciągnięty o 2.5 mm więc chyba coś z kasetami co?

A jeśli wymieniać to jak dobrać?

Odnośnik do komentarza

Łańuch wymienia się jeśli jest rozciągnięty o 1%, czasem o 0,75%. Jest do tego przymiar za kilkanaście zł, który można kupić. Jeśli łańcuch nie był wymieniany na czas to zjechał kasetę i występuje potrzeba jej wymiany. Mógł także zajechać koronki korby , które jeśli są wymienne to można wymienić.

Odnośnik do komentarza

@jajacek

Jacek, nie mogę odnaleźć Twojego wpisu o tym na co patrzeć przy wymianie zębatki w korbie. Mam teraz kompakt 52/36 w korbie FC-RS500. Po wyregulowaniu przerzutki z przodu mogę używać blatu tylko na chyba 3 najmniejszych zębatkach kasety bo wyżej to trze łańcuch, a moja noga jeszcze nie taka żeby gnać w zestawie "blat-oś". Po wymianie kół gdy moje prędkości cudem wzrosły jazda na tarczy 36 to słaba sprawa, bo czasami dochodzę z kadencją do 115-120 w normalnej jeździe. Stąd pomysł, żeby na przód dać 39 zębów ale nie pamiętam na co trzeba patrzeć. Jakoś nie mogę znaleźć wprost tarczy do mojego sprzętu. Zakładam, że po zmianie nie trzeba zmieniać łańcucha na kilka oczek dłuższy przy SH 105 (kaseta tył 11-28)?

Odnośnik do komentarza

Przednia przerzutka źle ustawiona. Jak ją dobrze wyregulujesz, żeby "mikrobieg" (nie wiem jak to się poprawnie nazywa) odpowiednio ustawiał wózek to spokojnie z blatu obskoczysz 9-10 koronek. Ja na moim napędzie 2x10 używam 9 koronek kasety i łańcuch o przerzutkę nie obciera (nawet na największej koronce nie obciera, ale przekos łańcucha już jest za duży i kultura pracy napędu beznadziejna).

Odnośnik do komentarza

Też myślałem, czy jest dobrze ustawiona. Ostatnio po regulacji przodu 3 razy spadł mi łańcuch - na zewnątrz. W tym raz tak nieszczęśliwie, że zgiąłem jedno ogniwo (skręciło się) i łańcuch spadał z kółeczka w wózku. Szczęście ze we wsi w której to się stało miałem kumpla i w minutę naprawiłem - wyprostowałem ogniwo parą kombinerek. Jeszcze pokombinuję z ustawieniem przedniej przerzutki.

Odnośnik do komentarza

Jacek mi łańcuch spał jak miałem te 120 na minutę. Nie miałem żadnych szans ani czasu na ruch klamkomanetką poza zaśnięciem hebli i zębów w chwili gdy usłyszałem chrzęst łańcucha o korbę. Ja bym chciał, żeby to wskakiwało samo! Ale podskazka cenna i wypróbuję, gdy będzie jakaś sposobność przy niskiej kadencji. Dzięki!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...