Skocz do zawartości

Czy Froome powinien dostac zgode na start e TDF


Rekomendowane odpowiedzi

Witam.

 

Interesuje mnie wasze zdanie na powyzszy temat? We wtorek powinna zostac podjeta decyzja po odwolaniu sie team Sky. Czytalem jnformacje na BBC i w Sky sa pewni, ze Froome pojedzie. Moje zdanie jest takie, ze chcialbym aby jechal lecz nie jestem pewny ile prawdy jest w tym co mowia w Sky. Ponoc to nie byl doping a podwojona dawka salbutabolu nie pomaga a wrecz przeciwnie szkodzi???

Moze mnie ktos oswieci.

Dziekuje za odpowiedzi

Odnośnik do komentarza

Salbutamol nie jest na liście środków zakazanych. Można go stosować, ale w określonej ilości. U Frooma, tak jak napisałeś, ta ilość była przekroczona. 

Podobna sytuacja miała miejsce w przypadku wybitnego norweskiego biegacza narciarskiego Martina Johnsruda Sundy. Otóż w sezonie 2014/2015 dwukrotnie stwierdzono u niego przekroczenie dawki salbutamolu, miało to miejsce 13 grudnia 2014 i 8 stycznia 2015. Jakie były konsekwencje? Anulowano mu wszystkie wyniki w tym okresie (w tym kilka zwycięstw) w konsekwencji czego stracił Puchar Świata i zwycięstwo w prestiżowym cyklu Tour de Ski. Nie otrzymał natomiast dyskwalifikacji, gdyż jak napisała w oświadczeniu Komisja Antydopingowa nie można go uznać za "dopingowicza", bo używał substancji dozwolonej. Natomiast konsekwencje za przekroczenie dawki trzeba było wyciągnąć.

Odnośnik do komentarza

Czyli jak rozumiem cofneli rezultaty za dany okres jednak jakiejs dluzszej dyskwalifikacji nie bylo? Fakt jest jeden czy Froome pojedzie czy nie niesmak bedzie albo w jedna albo w druga strone. Kolarstwo jak i wiele sportow jedzie po cienkiej lini granice sie zamazuja juz nawet nie wiem czy bez jakiejs mniejszej lub wiekszej "szprycy" da sie cos wygrac?

Odnośnik do komentarza

Dla mnie sprawa jest prosta. Maksymalna ilość salbutamolu jaka może się znajdować w organizmie zawodnika według WADA to 1000 jednostek. Froome miał ok. 2000. Powinien być od razu zawieszony a jego zwycięstwo na Vuelcie powinno być anulowane. Poprzednio w takim wypadku stosowano dyskwalifikację 9-12 miesięcy. I tak powinno było być tym razem. A teraz mieliśmy cyrk i oszukiwanie kibiców i zawodników. Zrobiono z wszystkich idiotów a Froome nie poniósł żadnych konsekwencji. W świetle przesłuchań w UK, upadł całkowicie mit Sky jako zespołu jadącego na czysto.

 

Sky celowo nie jest też członkiem MPCC

http://www.mpcc.fr/index.php/en/

 

Obracając się w świecie wyścigowego kolarstwa i mając trochę więcej informacji insidera, których nie ma publika, nie mam żadnych wątpliwości że zarówno kolarstwo, jak i inne sporty zawodowe, w których są duże pieniądze, są naszpikowane dopingiem. Obejrzenie filmu Icarus rozwiewa wszelkie wątpliwości. Wynika z niego jasno że WADA jest niezdolna do walki z dopingiem i wykrywane są głównie wpadki różnych leszczy albo jak ktoś kogoś podkabluje (Armstrong Case). Z kuluarowych rozmów z czołowymi amatorami w Polsce wynika że jakieś 2/3 czołówki amatorów w ważniejszych wyścigach kolarskich jedzie na koksie. Więc z pewnością tak samo jest w innych krajach. Nie ma też żadnego problemu z nabyciem dowolnych substancji.

Odnośnik do komentarza

Sprawa absolutnie nie jest prosta, jest co najmniej dziwna. Ale to wymaga momentu zastanowienia sie,

a to jak okazuje sie jest zbyt duzym wysilkiem dla wielu...

Zakladajac wyrafinowana maszyne dopingowa Sky, musieli miec jakis brain fart by tego dnia, ktory

wcale nie byl kluczowy dla wyscigu podac liderowi - wiadomo, ze bedzie sprawdzony z definicji -

tak kiepski dopalacz. Kompletna amatorszczyzna LOL

A propos koksujacych amatorow, to inna sprawa i nie ma wytlumaczenia dla ich debilizmu.

Nie dosc, ze trudno zrozumiec motywacje (chyba jest podobna do fajsbukowych ekshibicjonistow),

to Icarus jasno pokazuje, ze doping nie przynosi w ich przypadku zadnych rezultatow.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

No i jak co roku pier@#$%ci debile pokazali swoj debilizm calemu swiatu :(

To, ze Nibali ucierpial powinno spowodowac ogromny proces przeciwko organizatorom

i jakas ogromna wyplate, moze wtedy pi@#$%one "sluzby" zaczelyby naprawde egzekwowac ochrone,

poki co to kpina. Przeciez to banalne, sa zdjecia delikwentow, nastepnego dnia powiekszenia

na glownych stronach gazet francuskich, jeden po drugim kara co najmniej 100,000 Euro.

Zaloze sie, ze problem rozwiazalby sie w dwa dni. Za kazda race i kazde selfie - 100,000 Euro.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...