Skocz do zawartości

Cross do 1700 zł


Rekomendowane odpowiedzi

Żaden. Wołałbym np ten rower z niemieckiego Decathlonu:

http://allegro.pl/niemiecki-rower-28-germany-alu-schimano-deore-i5780080118.html

W Polskim Decathlonie też go sprzedają ale 300 zł drożej. Do budżetu masz wtedy jeszcze 400 zł za które możesz zrobić upgrade osprzętu i w zależności od potrzeb kupić lepsza grupę lub lepszy amortyzator.

 

A jaką wielkość ramy potrzebujesz i jakie ma być przeznaczenie roweru? Tak patrzę że chyba czas wystawić na allegro mojego Bullsa 19" który jest dużo lepszy niż większość tych które chodzą po 2000. Ma porządnego amora Suntoura z blokadą skoku, XT z tyłu, Deore 3x9 z przodu, korba Deore, hamulce v-break Alivio. Fotka tu:

http://www.bikestats.pl/rowery/Trekking-Bulls-Comp-485_1458_430.html

Odnośnik do komentarza

Łukasz, ja bym powiedział, że podstawową kwestią jest do czego rower ma służyć. Dlatego byłbym przeciwko takim kategorycznym stwierdzeniom że nie ma sensu wymieniać bo to zależy od wielu czynników. Budżetu, potrzeb, ceny zakupu itd.

Oczywiście idealnie byłoby kupić rower który ma ramę odpowiednią do naszych potrzeb i wzrostu, optymalne dla nas przełożenia i groupset, optymalne opony i koła. A wszystko za jak najmniejsze pieniądze. Problem w tym że zwykle są to założenia niemożliwe do wypełnienia. Sam jestem przykładem że potrzeby się zmieniają. Jakiś czas temu jeździłem przede wszystkim na trekkingu. Teraz jeżdżę przede wszystkim na szosie. Dwa lata temu rower MTB był mi potrzebny do kilku przejażdżek rocznie z dzieckiem po lesie. Teraz okazuje się że mój syn preferuje jazdę po lesie od jazdy po szosie i będę z nim pewnie więcej jeździł off-roadem więc chodzi mi po głowie upgrade mojego MTB lub zakup innego. Na jednym z tegorocznych wyjazdów stwierdziłem że na swoim trekkingu nie wybiorę się już raczej na żaden wyjazd szosowy. Przede wszystkim dlatego że jest za ciężki do jazdy po górach. Chyba żebym miał jechać po szosie lub okazjonalnym off-roadzie z sakwami.

 

Tu kolega przedstawił budżet 1700 zł więc zakładam że możemy spróbować mu doradzić "jak najwięcej roweru za 1700 zł". Ten Romet jest całkiem niezły. Alivio to już całkiem sensowna grupa osprzętu. Ma blokadę widelca z manetki  i o klasę wyższy amortyzator niż w tym drugim rowerze. Firmowe obręcze Alex Rims, dobre opony Schwalbe i porządne piasty Deore. Całkiem niezła waga 13 kg. Mój stary Bulls obecnie na zimę na oponach 29x2.0 z koszyczkami, pompką i nóżką waży 14.5 kg. Hamulce Promax to chyba badziew i przy najbliższej okazji wypadałoby je wymienić na Alivio. Można na nich pojeździć i poczekać do przeglądu albo jak przestaną prawidłowo działać.

 

Natomiast ten Btwin z Decathlonu też ma swoje zalety jako rower miejski/wyprawowy. W komplecie ma błotniki, bagażnik, oświetlenie, dynamo w pieście, zintegrowaną blokadę tylnego koła, osłonę łańcucha, regulowany mostek, ergonomiczne gripy. Same te elementy to kilkaset złotych. Pytanie tylko czy koledze jest to potrzebne. Natomiast amorek w tym Decathlonowym jest z pewnością gorszy. To jest model który kosztował 550 Euro:

http://www.decathlon.de/fahrrad-28-trekkingrad-hoprider-700-herren-id_8307668.html

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...