Skocz do zawartości

Czy warto kupić pulsometr?


Rekomendowane odpowiedzi

Dobrze, zapytam inaczej: jak wyznaczyć poprawnie strefy?

To przecież nie jest tak, że w czasie godziny rozgrzewam się minutę, kolejne dwie jadę w strefie 2, potem 10 minut w strefie 3, około pół godziny w 4 i wreszcie ostatni kwadrans funduję sobie beztlenówkę ;) Wartości się mieszają, raz jadę mocniej, innym słabiej, z górki tętno szybko spada, pod górkę szybko rośnie (za górkę można podstawić jakość asfaltu oraz kierunek wiatru, choć akurat ten drugi zmienia się nieporównanie wolniej). Tak czy owak, tak jak pisałam, nie daję rady jechać w strefie 5 więcej niż kilkanaście sekund. Jeśli przekroczę jakąś granicę czasową, muszę się zatrzymać i dojść przynajmniej do 150, a najlepiej jeszcze niżej. Co w takim razie i w jaki sposób mam sobie ustalić tak zwanie lepiej? Nie trenuję, więc nie wydam na pomiar mocy równowartości swojego roweru. Tak samo nie pójdę ustalać progów w jakimś wypasionym studiu z trenażerem, skoro nawet na bike fitting jeszcze nie dotarłam.

 

@Łukaszu, myślę, że jak dostanę odpowiedź na moje pytanie, to wtedy będziesz mógł myśleć o pulsometrze. Bo na razie, jak widzisz, pulsometr można mieć, a potem się okaże, że strefy masz wyznaczone nie tak, jak to ma wyglądać i że i tak koniec końców robisz coś na czuja :p Bo ja robię - nie wiem, jak ze strefami. Wiem, że jak jadę +/-150, to jest dobrze, a jak za często przekraczam 170, to zaraz będzie kicha. I przy moim temperamencie oraz adrenalinie potrzebuję urządzenia, które będzie za mnie trzeźwo oceniać sytuację. Co ja z tym zrobię, to już mój wybór. Ale zwykle się słucham.

Odnośnik do komentarza

Dobrze, zapytam inaczej: jak wyznaczyć poprawnie strefy?

To przecież nie jest tak, że w czasie godziny rozgrzewam się minutę, kolejne dwie jadę w strefie 2, potem 10 minut w strefie 3, około pół godziny w 4 i wreszcie ostatni kwadrans funduję sobie beztlenówkę ;) Wartości się mieszają, raz jadę mocniej, innym słabiej, z górki tętno szybko spada, pod górkę szybko rośnie (za górkę można podstawić jakość asfaltu oraz kierunek wiatru, choć akurat ten drugi zmienia się nieporównanie wolniej). Tal czy owak, tak jak pisałam, nie daję rady jechać w strefie 5 więcej niż kilkanaście sekund. Jeśli przekroczę jakąś granicę czasową, muszę się zatrzymać i dojść przynajmniej do 150, a najlepiej jeszcze niżej. Co w takim razie mam sobie ustalić tak zwanie lepiej? Nie trenuję, więc nie wydam na pomiar mocy równowartości swojego roweru. Tak samo nie pójdę ustalać progów w jakimś wypasionym studiu z trenażerem, skoro nawet na bike fitting jeszcze nie dotarłam.

 

@Łukaszu, myślę, że jak dostanę odpowiedź na moje pytanie, to wtedy będziesz mógł myśleć o pulsometrze. Bo na razie, jak widzisz, pulsometr można mieć, a potem się okaże, że strefy masz wyznaczone nie tak, jak to ma wyglądać :P

Jesli nie dasz rady jechac dluzej niz kilkanasice sekund w 5 stefie to moze nie jest tak zle wyznaczone. Po prostu musisz sie nauczyc jezdzic wolniej, zeby sie wlasnie nie zatrzymywac i poprawic wydolnosc i i szybkosc w 2 strefie. 

 

Strefy najlepiej wyznaczy za pomoca testy terenowego:

 

"Test 30-minutowy

Polega na przejechaniu płaskiego lub wiodącego lekko pod górkę (1-2%) odcinka szosy z intensywnością maksymalną, możliwą do utrzymania przez cały test.

 

Rozgrzewka: powinna wynosić 10-30 minut i stanowić standardową procedurę, jaką wykonujemy zwykle przed wyścigiem. Może zawierać 1-2 krótkie interwały (30-60 sekund) mające na celu przygotowanie organizmu do wysiłku.

 

Czas trwania: 30 minut

 

Kadencja: stała, do wyboru przez zawodnika, powtarzalna w każdym kolejnym teście. Standardowo w granicach 85-95rpm.

 

Sposób jazdy: stopniowe narastanie prędkości przez pierwsze 4-6 minut, następnie utrzymywanie stałej intensywności do końca testu.

 

Pomiar tętna średniego: mierzony pomiędzy 10-30 minutą (20 minut) testu.

 

Wynik: średnie tętno z 20 końcowych minut testu stanowi w przybliżeniu wartość progu LT."

 

Strefa 1: poniżej 81% Hr LT

Strefa 2: 82-89% Hr LT

Strefa 3: 90-93% Hr LT

Strefa 4: 94-99% Hr LT

Strefa 5a: 100-102% Hr LT

Strefa 5b: 103-106% Hr LT

Strefa 5c: powyżej 106% Hr LT

 

Tekst przeklejony z artykulu: 

https://portal.bikeworld.pl/artykul/porady/trening_kolarza/10434/granice_tetna

 

Odnośnik do komentarza

Powiem szczerze, że nie umiem sobie wyobrazić takiego poziomu wytrenowania, kiedy w ogóle nie będę musiała się zatrzymywać, bez względu na warunki oraz wyznaczone strefy. Dlaczego? Bo wystarczy mi, że pojadę na kilka podjazdów 8-10%. Myślisz, że ile dam na nich radę bez postoju? I nie, to nie nogi ani nie płuca mi wysiadają. Nogi nie zdążą, w płucach nawet nie zdąży mnie zapiec, ale nim zejdę na najniższe przełożenie, już dawno jestem w piątej strefie.

Pytałam o to lekarza. Powiedziała mi, że jak tak mam i nic poza tym mi nie jest, a poza tym zdarza się tylko przy dużym wysiłku, to tak widać mam i cześć pieśni.

 

Próbowałam kiedyś jechać w domniemanej strefie 2. Przy prędkości ok. 15km/h na szosie, przy płaskim asfalcie jakoś to wychodzi. Niestety, nie na moje nerwy. Poza tym wystarczy byle wiatr albo kilka małych góreczek i już niestety do tego tętna nie wrócę. Ono zawsze z czasem mi rośnie. Dla przykładu wczoraj zrobiłam 75km (ok. 85m w górę i w dół, wiatr nieinwazyjny) w bardzo podobnym tempie oraz kadencji. Zaczynałam od spokojnego 150bpm. Po półtorej godziny, mimo popasu i godzinnej przerwy, było ok. 160. Na ostatnie pół godziny z ogromnym trudem schodziłam poniżej 170.

 

Test znam. I ilekroć go czytam, zastanawiam się z uśmiechem niedowierzania, jak to wyznacza sobie osoba z nadwagą, która postanowiła się odchudzać z pulsometrem. Albo ktoś szczupły, ale totalnie bez kondycji. Albo nawet ja. Bo ja przyznam uczciwie, że nie umiem znaleźć takiego tempa, żeby było na tyle zabójcze, aby utrzymać je stale przez 25 minut. Choć może przeanalizuję ostatnią próbę bicia rekordu na 10km. Tyle, że nie wiem, czy będzie tam aż tyle czasu. Może jednak w zaokrągleniu się nada. Zobaczę, co mi z tego wyjdzie i jak się to ma, do tego, co mam obecnie. Wtedy dam znać :)

Odnośnik do komentarza

Pulsometr jest dla amatora dobrym zamiennikiem pomiaru mocy na danym etapie wytrenowania - kiedy przy danej prędkości wydaje nam się że jedzie nam się za lekko znaczy osiągnęliśmy "kolejny level mocy" - organizm zawsze wyższą wydolność sygnalizuje niższym tętnem przy danej prędkości.

Pulsometr pomaga wtedy "budować bazę" w sposób amatorski bez podręcznikowych zasad - ważne aby gdy dana prędkość nie męczy nas, zwiększamy ją i utrzymujemy wyższą na takim tętnie, które wcześniej mieliśmy.

Powyższe to taka prostacka podstawa jak przyzwyczajać się do pulsometru jako wyznacznika naszej wydolności - po pewnym czasie kiedy wydolność jest wysoka jest to tylko kontrolna sprawa a tętno i prędkość przestaje mieć az takie znaczenie - chyba że startujemy w zawodach czy trenujemy życiówki (co roku ;) ) - wtedy wszelkie pomiary wszystkiego łącznie z dieta pozostają z nami tak długo jak potrafimy kulasami ruszać i na siodełku usiedzieć.

Przykładowo dla mnie przy 28-30/h po terenie płaskim szutrowym to tętno ok. 140, po asfalcie to 130, 40/h po asfalcie na odcinku ok. 3 km to 155-160, 46-48/h to 175/180 - przez kilkadziesiąt sekund - stąd przy tętnie między 130-140 mój próg jazdy ciągłej wielogodzinnej - pulsometr pomaga nie napinać się wyżej kosztem krótszego dystansu.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Elle, a jakiego sprzętu używasz? W sensie telefon + pulsometr i garmin do tego? Te pulsometry działaja tak, że potem możesz sobie analizować gdzie mialeś jaki puls?

Cały czas się zastanawiam co właśnie kupić. pulsometr połączony i do tego jakiś tani licznik czy może jakis garmin. Możesz coś opisać/ doradzić ? Pulsometr muszę mieć - bardzo rzadko mam tak, że serducho chce mi ucieć z klaty (czasem się włączy tak na 5-8 min) i właśnie muszę to kontrolować. Chciałbym też właśnie jeżdzić poprawnie, widziec "progresy" .

Odnośnik do komentarza

Odkąd mam Garmina (a wcześniej Lezyne), w ogóle nie korzystam z telefonu. To znaczy korzystam, ale nie ma to związku z jazdą ;) Temu zresztą miał służyć zakup licznika: w domu ustalam trasę, którą jadę jak po sznurku, ponadto Lezyne i Garmin nigdy nie zgubiły mi GPS, nie wywaliły (Garmin raz, zaraz po zakupie, w domu, w łóżku, gdy włączyłam trening na jedną sekundę :D), szybko i na zawsze łączą się z czujnikami (używam wszystkich prócz mocy, a więc: pulsometru, prędkości oraz kadencji). Telefon w każdej z tych kategorii zawiódł. Nie jeden telefon, nie jeden raz i nie tylko mnie. Jeszcze na Windowsie to nawet działało do pewnego momentu (potem coś chyba sknocili jakąś aktualizacją). Natomiast na Androidzie regularnie napotykał nagły błąd i np. po kilkudziesięciu kilometrach wszystko poszło się rypać.

Z mojej perspektywy jedyną wadą Lezyne jest brak mapy, a Garmina - beznadziejna bateria. Na długi wyjazd nie ma szans, aby starczyła, mimo że jeżdżę bez glonassa, z całkowicie przyciemnionym ekranem oraz nie skaczę między ekranami. Gdybym miała kasę, kupiłabym nowy Lezyne Mega XL, ale nie mam, więc jest Garmin i stałe połączenie z powerbankiem (chyba że wyskakuję tylko na dwie godzinki dla podtrzymania formy).

 

Jestem przeciwna rozwiązaniom pośrednim tzn. tanim licznikom, w których konieczne są kompromisy. Jednak to mój punkt widzenia. Testowałam zresztą przez dwa tygodnie Krossa z GPS. Niby miał pliki fit, a potem nigdzie nie można ich było wgrać, bo np. Endo czy Strava uznawały je za uszkodzone. Łączył się też tylko z wybranymi pulsometrami (choć to akurat chyba dotyczy także tych drogich liczników? - nie wiem, bo zarówno Lezyne, jak i Garmina kupowałam w wersji bundle). Co do Twojego pytania o podgląd: tak, można wszystko przeanalizować sekunda po sekundzie (plus minus ;)). W Garminie i Lezyne można na ich platformie, a można też wrzucić w zewnętrzny serwis i tam sobie analizować osiągnięcia.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...