Skocz do zawartości

Lekki rower na długie trasy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym kupić używany rower ale nie mam pojęcia co wybrać, poczytałem bloga i poniżej spisałem moje preferencje, z góry dziękuję za każdą odpowiedź :)

Jeśli chodzi o moje wymiary to jestem niewielki i szczupły, dokładnie to ~60kg i 167cm (ramę chciałbym mieć maksymalnie na 70cm) Jeździć chciałbym w normalnej komfortowej pozycji czyli lekko pochylony do przodu (obecnie kierownicę mam trochę wyżej niż siodełko i jest mi całkiem wygodnie)

 

Rama: Najlżejsza jak to możliwe, dostosowana do mojej wysokości

Koło: Też z lekkiego materiału, z niewielką liczbą szprych, najlepiej 26" (takie mam obecnie) chociaż z powodu ograniczonego wyboru mogą być nieco większe

Opony: I tak pewnie będą do wymiany, wydaje mi się, że będę celować w semi-slick (tylko czasami zdarzy mi się zjechać z asfaltu na piach)

Amortyzator: Brak, wszystko ma być sztywne
Hamulce: Proste szczękowe

Napęd: Tutaj nie mam pojęcia jaki będzie dobry, chciałbym po prostu taki który będzie kosztować mnie jak najmniej siły :) Do terenu płaskiego z okazjonalnymi pagórkami

Siodełko: Wolę szerokie i wygodne nawet jeśli będzie cięższe

Kierownica: W zasadzie wystarczy mi zwykła, prosta. Nie mam żadnych wymogów, byle nie baran

I bez żadnych dodatkowych elementów które są dla mnie tylko niepotrzebną masą (a jak będą to je odkręcę) typu bagażnik, błotniki, uchwyty itd

Oświetlenie: Z przodu będę chciał zamontować lampke ledową na baterie, z tyłu odblask

Budżet 1500-2000 jest luźny i podaje tylko dla ogólnego przedstawienia sytuacji, wiadomo że chciałbym wydać jak najmniej jest to możliwe

Odnośnik do komentarza

 

 

Jeśli chodzi o moje wymiary to jestem niewielki i szczupły, dokładnie to ~60kg i 167cm (ramę chciałbym mieć maksymalnie na 70cm) 

Nie rozumiem. Rama do Twojego wzrostu to ok. 50 cm. Ja mam 53 przy wzroście 172 i jest ok.

 

 

Rama: Najlżejsza jak to możliwe, dostosowana do mojej wysokości

 

Masa ramy ma najmniejsze znaczenie. Np. moja - stalowa, z lat 70-tych jest o 100g cięższa od współczesnej, aluminiowej (piszę o szosowych)

 

 

Koło: Też z lekkiego materiału, z niewielką liczbą szprych, najlepiej 26" (takie mam obecnie) chociaż z powodu ograniczonego wyboru mogą być nieco większe

Opony: I tak pewnie będą do wymiany, wydaje mi się, że będę celować w semi-slick (tylko czasami zdarzy mi się zjechać z asfaltu na piach)

 

Bardziej uniwersalne i przyszłościowe są koła 28". Łatwiej i taniej kupić opony szosowe lub gravelowe w takim rozmiarze. Zresztą koło szosowe ma niemal identyczną średnicę, jak koło 26" z szerszą oponą. Dłuższy czas jeździłem na klasycznej damce, do której założyłem właśnie szosowe koła.

Niedawno na szosie z oponami 23C - po lesie - objechałem zięcia, który miał krosa z oponami 35C, więc...

 

 

Napęd: Tutaj nie mam pojęcia jaki będzie dobry, chciałbym po prostu taki który będzie kosztować mnie jak najmniej siły :) Do terenu płaskiego z okazjonalnymi pagórkami

 

Przede wszystkim doradzam miękkie przełożenia. To kadencja robi prędkość, a nie twarde biegi.

Jeśli nie będziesz jeździł po sztywnych górach i trudnym terenie, to raczej korba 2-tarczowa. Z tyłu - pewnie wszyscy Cię będą namawiać na kasetę. I ja też się do tego przychylę, bo to nowocześniejsze rozwiązanie, chociaż sam jestem konserwatywny ;) i jeżdżę na wolnobiegu 5-rzędowym. Kosztuje niewiele ponad 20 zł i mieści się w starą, szosową ramę.

 

 

Siodełko: Wolę szerokie i wygodne nawet jeśli będzie cięższe

Kierownica: W zasadzie wystarczy mi zwykła, prosta. Nie mam żadnych wymogów, byle nie baran

 

 Błąd. Szerokie siodełko obciera, a miękkie - w rzeczywistości - wcale nie jest miękkie, bo dobijasz. Ma być dość twarde, ale sprężyste. Ja mam takie:

https://www.olx.pl/oferta/nowe-wygodne-i-miekkie-siodelko-vertu-spider-6-kolorow-CID767-IDqpnl9.html#dc05a666c8

i jest super. Jeżdżę bez pieluchy, czasem ponad 200 km.

Baran daje milion :) możliwości różnych chwytów. Przy czym nie ma przeszkód, by podnieść go wyżej od siodełka. Widziałem już takie rowery.

Odnośnik do komentarza

Z Ramą chodziło mi o to, że już łącznie z wysokością kół była na wysokości max 70cm (noga od wewnętrznej strony ma tyle) czyli też coś około 50cm samej ramy

 

Szosowa rama jest lekka z założenia, ale w crossach i góralach nie jest to już takie oczywiste

 

Tylko co do napędu nie zależy mi na prędkości tylko łatwości jazdy, słyszałem że szosowe nie nadają się do wjazdów pod górę jak i zjazdów, jak się tak zastanowić to jakieś wjazdy pod górę zdarzają się jednak częściej niż tylko okazjonalnie (okolice gór świętokrzyskich) Są to łagodne ale jednak długie odcinki. Teren w 90% to byłby asfalt

Może zamiast tego crossowy sprawdził by się lepiej? Chociaż konstrukcja rowerów szosowych przypadła mi do gustu

 

Z kierownicą i siodełkiem faktycznie racja

 

Taki byłby dobry? http://allegro.pl/extra-szosa-carbon-giant-cala-na-shimano-105-i7325872306.html#thumb/1

Odnośnik do komentarza

Ładny rower. Karbon, to podobno najlepsze, co może być. Sam - nie jeździłem i dlatego piszę: podobno :)

Osprzęt Shimano 105 uchodzi za najlepszy do amatorskich zastosowań. Sam mam kilka elementów.

Dla turystyczno-rekreacyjnej pozycji rama 52 cm powinna być ok. dla Twojego wzrostu, o ile przekroku wystarczy. Ja mam ramę 52 na miasto, ale na trasę daje zbyt agresywną pozycję. W drugim - mam 53.

Tylną oponę pewnie zajeździł i wymienił na najtańszą, ale niewykluczone, że do turystyki - będzie Ci pasować.

Trochę to dziwne, że w miarę nowy rower, ma jakiś strasznie zabytkowy mostek i kierownicę. Trudno powiedzieć, czy była kraksa, czy po prostu zabrał lepsze części.

Na podstawie zdjęć wydaje mi się, że ma kasetę (nie wolnobieg), ale pewności nie mam. Z tym, że to kaseta bardziej do MTB. Nie wiem, czy przerzutka z krótkim wózkiem ją ogarnia?

Za to korba - taka bardziej kolarska. Blat - chyba 52T. U siebie założyłem blat 50T i młynek 39T. Na sztywne góry powinien być jeszcze mniejszy.

Co-nieco na ten temat miał byś tutaj:

https://roweroweporady.pl/lekkie-przelozenia-w-rowerze-szosowym/ 

Odnośnik do komentarza

Jak dla mnie to trochę dziwna składanka. Wygląda jak stary oldsculowy rower. Może to i carbon, może i ładny ale nadal ma wady wynikające z wieku.

Osprzęt 105 to  7-mio rzędowy zabytek (w tej chwili 105-tka ma 11 rzędów), manetki na ramie, stery starego typu itd.

To może być świetny rower ale pytanie czy wiesz, że ma już swoje lata i szczytem ergonomii to niestety nie będzie. 

A te 26 szprych to może być mało do codziennego użytku, nie wiadomo jak poradzą sobie z dziurami.

Szosówki jak najbardziej nadają się na podjazdy pod górę, one mają ograniczenia co do rodzaju nawierzchni - szosa na szosę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...