Skocz do zawartości

Ciekawe miejsca i trasy rowerowe.


Rekomendowane odpowiedzi

Najpierw przejechałem, a dopiero dzisiaj - z ciekawości sprawdziłem w googlach :) Nie wiem, jak tam liczą, ale chyba wszystko :)

Wiadukt może mieć tak... do 10 m, ale zdarzają się takie kwiatki: na górce tak... 7-8% budują wiadukt, a że to droga lokalna - nie wkładają zbyt wiele wysiłku w niwelowanie terenu, więc pod koniec - podjazd ma ok. 12%.

Odnośnik do komentarza

Przyznam, że też nie wiem. Ja dane podałam z Endomondo, który zapewne wziął je z licznika. Co do wiaduktów, to chyba taka maniera - regularnie licznik mi pokazuje coś ok. 8-10, więc jak mogę, to omijam ;) A tak z ciekawości sprawdziłam historię - jednak te 350 w górę i dół na odcinku 40km to nie taki pikuś. Najczęściej oscyluję w granicach 150-250. Jak ktoś chce płasko, polecam Velo Dunajec plus WTR z Tarnowa do Krakowa - 125km, 104m w górę i 84m w dół. Nawet nad morzem miałam więcej :D

Odnośnik do komentarza

@Piotr, Marcinkę zaliczyłam dwukrotnie, od strony miasta oraz od Zawady - ten drugi podjazd to mordęga, ale udało się bez prowadzenia. Co najwyżej z kilkoma postojami. Chciałam nawet w tym roku się sprawdzić, ale jak jechałam ostatnio autem, żeby znajomym znad morza pokazać panoramę miasta, okazało się, że zrobili debilną ścieżkę z kostki i chyba niestety rowerem już nigdy tam nie wrócę :(

 

@nctrns, ależ na południe oczywiście co najmniej kilka "wyplujpłucków" zaliczyłam, jak np. Lubinka, Szczepanowice, Łowczówek, Trzemesna, Świniogóra, Łysa Góra - z mniejszym lub większym (częściej mniejszym) powodzeniem, ale tak jak pisałam, tysiąca to nijak jeszcze nie udało mi się osiągnąć. Rekordowo mam chyba coś koło 915m w górę, ale to jednorazowo na dystansie 110km między Miechowem a Częstochową.

Odnośnik do komentarza

 Najczęściej oscyluję w granicach 150-250. Jak ktoś chce płasko, polecam Velo Dunajec plus WTR z Tarnowa do Krakowa - 125km, 104m w górę i 84m w dół. Nawet nad morzem miałam więcej :D

W sumie - to nie wiem, jak to jest z tymi przewyższeniami. Sprawdziłem sobie na mapach google odcinek 60 km w mało znanej mi okolicy (lubelskie). Może nie dokładnie ta sama droga, bo do jazdy wybieram trasę proponowaną na samochód, a przewyższenia wyświetlają się tylko po wklepaniu trasy na rower, ale - przynajmniej częściowo prowadziła tymi samymi drogami. Miało być płasko, jak po stole. 50 m do góry, kilkanaście - w dół. W rzeczywistości - młynek trochę się napracował ;). W tym - pod jedną górkę musiałem wjeżdżać zygzakiem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...