Skocz do zawartości

Czy dbacie o swoje rowery?


Rekomendowane odpowiedzi

Pojęcie ładności oraz lepszości jest względne - ja mam MTB za 1400zł oraz szosę za 1700zł, czyli biorąc pod uwagę, że dzieli je trzy lata, niemal za tyle samo. Szosa jest nowsza i jest szosą, więc oczywiście to ona siedzi w domu i jest faworyzowana, ale czy na pewno obiektywnie lepsza? No, szybsza, lżejsza, ma lanserskiego baranka, ale to w zasadzie byłoby na tyle. MTB jest za to bardziej komfortowy, karbonowy widelec może czyścić golenie pseudoamortyzatorowi Suntoura (bo świetnie tłumi asfaltowe dziury oraz teren), no i nie muszę zwalniać na każdym żwirku, a kiedy trafi się wyboista droga lub wręcz jej koniec, to po prostu jadę dalej. O jakości napędu nie wspomnę - Alivio jest przy Microshifcie ciche, płynne, a poza tym napęd jest lepiej dobrany pod moje możliwości (50 zębów to jakiś hardcore). Czasem myślę, że jakbym miała nowego MTB 27,5", byłaby wielka zagwozdka.

Dlatego kup sobie niewypasiony rower na poziomie swojego Unibike'a, a cała nagroda polegać będzie na tym, że wycieczki będą się odbywać na miłym dla oka rowerze o podobnej specyfikacji ;)

Odnośnik do komentarza

Ale to oznacza, że musiałbym mieć dwa w miarę podobne rowery  :o I nie wiedział bym, którego do pracy, a którego na wycieczkę.

I jak tu żyć? Jak żyć?

Ostatnio w ogóle mam problem bo dawno nic w rowerze nie grzebałem i tak mnie coś korci.  ;)

Kolega kupił nowego Treka z napędem 2*10 i zacząłem tęsknym okiem patrzeć na grupę Deore. Wnioski jakie przychodzą mi do głowy to na jesień zabawić się w wymianę (+ nowy amortyzator) albo kupić całkiem nowy sprzęt, a obecny na wiosnę spieniężyć. Pewnie mi niedługo przejdzie bo z obecnego jestem zadowolony ale jest o czym mysleć :D 

Odnośnik do komentarza

Brudny do pracy, czysty na niedzielny lansik ;)

Podobne nie znaczy identyczne. Zwłaszcza, jeśli zdecydujesz się na rower innego typu... O, kup holendra :D :D :D

Ale doskonale Cię rozumiem. Mnie co i rusz coś korci, a jak sobie zacznę liczyć koszty zmian, to zaraz tonę w odmętach internetu i szukam nowego potencjalnego nabytku. Na szczęście zawsze kończy się tym, że nikt nie wyprodukował roweru moich marzeń - a to osprzęt zły, a to hamulce nie takie, a to malowanie kiepskie (decydujące zwłaszcza w tych rowerach z górnych półek, no bo jak to tak - tyle zabulić i koloru nie móc wybrać?). Jak dobrze, że producenci tak się ze mną nie liczą, bo inaczej to chyba skończyłabym z kredytem hipotecznym :P

Odnośnik do komentarza

a poza tym napęd jest lepiej dobrany pod moje możliwości (50 zębów to jakiś hardcore). 

 

 Na szczęście zawsze kończy się tym, że nikt nie wyprodukował roweru moich marzeń - a to osprzęt zły, a to hamulce nie takie, a to malowanie kiepskie (decydujące zwłaszcza w tych rowerach z górnych półek, no bo jak to tak - tyle zabulić i koloru nie móc wybrać?). Jak dobrze, że producenci tak się ze mną nie liczą, bo inaczej to chyba skończyłabym z kredytem hipotecznym :P

Roweru moich marzeń też nikt jeszcze nie wyprodukował i zapewne nie wyprodukuje ;), dlatego złożyłem go sam. Znajdziesz w nim zarówno części współczesne, jak takie, które mają pół wieku, a do tego z różnych kategorii. Np. rama szosowa, widły MTB, korba torowa itp. Mam o tyle łatwiej, że nie jestem estetą ;). Dla mnie rower nie musi być ładny. Ma dobrze jeździć.

Co do 50T - wszystko zależy od tego, co masz z tyłu. Mając kasety zaczynające się od 11 lub 12 - zawsze mnie denerwowało, że musiałem kręcić obiema wajhami. Może, gdyby to było np. 13-25...(?) Ale ostatecznie - założyłem - po taniości ;) - wolnobieg i na 50T z przodu idealnie mi się jeździ po płaskim. Młynek - pod konkretną górkę i najczęściej bez kręcenia wajhą od wolnobiegu.

 

Brudny do pracy, czysty na niedzielny lansik ;)

 

No... ten niedzielny jest czasem znacznie bardziej uwalony od miejskiego. Dłuższa trasa, większa prędkość... prawa fizyki są nienegocjowalne :( 

 

Odnośnik do komentarza

Co do 50T - wszystko zależy od tego, co masz z tyłu. Mając kasety zaczynające się od 11 lub 12 - zawsze mnie denerwowało, że musiałem kręcić obiema wajhami. Może, gdyby to było np. 13-25...(?) Ale ostatecznie - założyłem - po taniości ;) - wolnobieg i na 50T z przodu idealnie mi się jeździ po płaskim. Młynek - pod konkretną górkę i najczęściej bez kręcenia wajhą od wolnobiegu.

To nawet nie jest kwestia tego, co z tyłu (choć zapewne trochę tak). Większy problem dostrzegam w tym dziadowskim Microshifcie, który ma bardzo mały zakres nierzężenia - idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie są głusi, a mają problem z krzyżowaniem łańcucha ;) Przy tej przerzutce z przodu w mig by się nauczyli, bo przy 8s, jak tylko zejdziesz na 6. koronkę od razu słychać cichy klekot, a jak na 5. to w ogóle trze w sposób odczuwalny nawet w stopach (takie lekkie wibracje). To samo na każdej z trzech zębatek z przodu - tolerancja 2-3 koronek z tyłu i koniec. Na Alivio w życiu takich cyrków nie przerabiałam, w dodatku nijak tego wyregulować się nie da. Najlepiej w ogóle jeździć na konkretnych zestawieniach pojedynczych biegów.

 

No... ten niedzielny jest czasem znacznie bardziej uwalony od miejskiego. Dłuższa trasa, większa prędkość... prawa fizyki są nienegocjowalne :(

Ale jest większa motywacja, aby go wyczyścić, jeśli jest używany raz na tydzień czy na dwa. A nie, że wypucujesz i na drugi dzień znów cały w błocie, bo akurat deszcz spadł. Poza tym wszystko zależy od warunków - na wycieczki raczej nie jeździ się, kiedy leje, a do pracy dzień w dzień. Można więc przejechać setkę czystym rowerem, a można po kilkuset metrach mieć flejtucha.

Odnośnik do komentarza

Rozwiązaniem mogą być pełne błotniki ale wymieniałem dzisiaj klocki z przodu i rzuciłem okiem na łańcuch :wacko: ... i już zamówiłem nowy, w komplecie z kasetą... Na błotniki poczekam do przyszłego miesiąca... jak już nie będzie błota. ;) Więc niestety prze kolejny miesiąc będę jeździł flejtuchem.

Swoją drogą zimą niesamowicie szybko wykańcza się napęd. Nie pamiętam czy przypadkiem ostatnio nie wymieniałem go jakoś w grudniu.

Odnośnik do komentarza

Tak mi się zdaje, że się chwaliłeś przy okazji czarnego piątku. Chyba że to były same klamkomanetki. Ale faktycznie szybciuchno. Ja to jeszcze w życiu nic zużytego prócz łańcucha nie miałam :ph34r:

 

U mnie dziś śliczna pogoda była, więc nawet szosę przewietrzyłam. Tylko ciągle zmobilizować się nie mogę do przemycia opon i stoi na środku prześcieradła, a trzeba ją zwinąć na święta :D

Odnośnik do komentarza

Manetki faktycznie wymieniałem ale nie pamiętam czy właśnie wtedy.

A żeby było śmiesznie to i pancerze też wymienione przed zimą są w kiepskim stanie. Pamiętam, że kupiłem z metra więc chyba teraz stanie na dedykowanym produkcie Shimano.

Pocieszam się, że używanie samochodu na dojazdy było by zdecydowanie droższe  :), nawet za bilety pociąg+autobus musiałbym więcej płacić niż za rower. A w dodatku podróż była by dłuższa. :o 

Odnośnik do komentarza

 Większy problem dostrzegam w tym dziadowskim Microshifcie, który ma bardzo mały zakres nierzężenia - idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie są głusi, a mają problem z krzyżowaniem łańcucha ;) Przy tej przerzutce z przodu w mig by się nauczyli, bo przy 8s, jak tylko zejdziesz na 6. koronkę od razu słychać cichy klekot, a jak na 5. to w ogóle trze w sposób odczuwalny nawet w stopach (takie lekkie wibracje). To samo na każdej z trzech zębatek z przodu - tolerancja 2-3 koronek z tyłu i koniec. Na Alivio w życiu takich cyrków nie przerabiałam, w dodatku nijak tego wyregulować się nie da. Najlepiej w ogóle jeździć na konkretnych zestawieniach pojedynczych biegów.

 

 

Trochę to dla mnie za wysoka technologia ;), ale prawdą jest, że w starej szosowej zmieniarce mam rozstaw blach duużo mniejszy niż np. w Alivio. Dla mnie to akurat mały problem, bo mam manetkę analogową. Próbuję właśnie namówić zięcia na taki system. No bo w zasadzie, to po co indeksacja z przodu przy 2-tarczowej korbie? Wyregulować zderzaki i manetką do oporu w przód - w tył, a jak obciera - delikatnie cofnąć.

 

 

A żeby było śmiesznie to i pancerze też wymienione przed zimą są w kiepskim stanie. Pamiętam, że kupiłem z metra więc chyba teraz stanie na dedykowanym produkcie Shimano.

 

Kilka miesięcy temu, kiedy powstał mój niedzielny ;) - założyłem pancerz przerzutki shimano z uszczelnianymi końcówkami. Tydzień temu linka stanęła :( Po prostu w takie ustrojstwo nie da się wpuścić oliwy, natomiast wilgoć radzi sobie zupełnie dobrze ;) Zastanawiam się nad takim:

http://e-bmx.pl/opis/9043787/pancerz-przerzutki-fibrax-szary.html

Czy może ktoś używał i zechce wystawić opinię?

Odnośnik do komentarza

Niestety, nie znam. Ponieważ tych linek nie ma za dużo (w sensie ilości, jak i sumarycznej długości), a i nie wymienia się ich przesadnie często, chyba zaszalałabym z czymś droższym. Wprawdzie pancerzy przerzutek jeszcze nie zmieniałam, ale po doświadczeniach z wymianą pancerzy w hamulcach, bez cienia zastanowienia sięgnąłabym po pancerz Jagwire LEX. Ten smar jest naprawdę rewelacyjny, a linki chodzą jak po masełku (linki też brałam Jagwire, jakieś szlifowane).

Odnośnik do komentarza

To i ja dorzucę coś od siebie. Jako, że w teście roweru, zostałem pochwalony za czysty rower. U mnie dbanie polega na tym, że raz w sezonie daje go do swojego zaprzyjaźnionego i sprawdzonego serwisu na przegląd przed sezonem. Ja w domu natomiast średnio raz na 2 tygodnie czyli 4 przejażdżki, myję go wodą z płynem. Nie musi być super czysty i nie wiadomo jak lśnić, ale nie chcę by uwalony był. Czyszczę też golenie amortyzatora i psikam dedykowanym brunoxem. Po każdej jeździe z zewnątrz przecieram szmatką łańcuch. I co 500 km zdejmuję łańcuch czyszczę napęd, myję i smaruję łańcuch. A odnośnie zmian też mnie kusi. Jak w teście pisałem w pierwsze to amortyzator, ale na taki porządny to około t,1,200 zł wiec na razie ten będę katować. Kuszą mnie też koła na lepsze i może przy okazji hamulce tarczowe. Ale na razie to tak tylko się myśli w głowie pojawiają. A przy okazji pisania tu o zmianach. Zapytam Elle bo  czytałem, że miałaś zwykłe koła i zamieniłaś na Mavic aksium odczuwasz różnice? I widzę, że z Tarnowa jesteś, znasz takie miejscowości wioski: Żurowa, Rudka, Wierzchosławice, Tuchów?  

Odnośnik do komentarza

Odnośnie dbania o amortyzator, mnie nieco zdziwiło, że mój - z początku zdawało mi się idiotyczny - eksperyment jakimś dziwnym zrządzeniem losu najwyraźniej się powiódł ;) Mam Suntoura XCM i trochę rozczarowana jego średnim uginaniem w pewnym momencie rozkręciłam, co się dało (a dało się w sumie niewiele) i nawaliłam nieco oliwki FinishLine (tej niebieskiej, 2 w 1). Od tego czasu amortyzator zaczął pracować znacznie lepiej, a na goleniach po każdej jeździe zostają wyraźne dwa ślady mniej więcej w połowie wysokości. Oczywiście, że cudów nie ma, ale mnie naprawdę zadowala ;)

 

Koła sobie chwalę. Nie wiem, czy od początku chciałam w to wierzyć, czy faktycznie tak jest, ale wydaje mi się, że nawet przy moim braku formy (a może właśnie dzięki niej?) różnica jest odczuwalna - koła toczą się, jak po masełku, delikatnie, lekko. Czy są szybsze? Tego powiedzieć nie umiem, bo nie wykorzystuję tej możliwości, ale na pewno bardziej komfortowe. Podobne zdanie mam o DT Swiss R1900, które kupiłam siostrze, ale na razie zajumałam dla siebie (mam słabość do naklejek, a niestety Maviki nie miały :P) i na razie przejechałam jakieś 100km. Nie jestem wprawdzie pewna, czy tam coś nie jest z łożyskami, bo się nie znam, ale toczenie jest tak jakby nieco odczuwalne. Jakkolwiek również jeździ się lekko i wygodnie. Moim zdaniem tych 300zł było to warte.

 

Żurowej nie znam, to za wysokie progi na moje nogi ;) W ogóle południe raczej omijam i mój sezon zahacza o te tereny dopiero około sierpnia, a kończy się we wrześniu. W zupełności wystarczają mi do tego podjazdy na Lubince, Łowczówku, Błoniach czy Szczepanowicach, żeby wypluć płuca i aż do Żurowej już nie docieram ;) Zahaczam natomiast o Tuchów, jest skądinąd moim pierwszym przystankiem podczas autorskiej "setki na zakończenie lata", czyli trasy, którą odbyłam już dwukrotnie na koniec września :)

Stricte Rudkę siłą rzeczy raczej omijam - jeśli jadę w tamtą stronę, to najczęściej Velo, a jak nie, to po prostu główną przez Radłów, boczkami przez Dwudniaki i znów wracam na główną. Bardzo jednak nie lubię odcinka Wierzchosławice-Ostrów, gdzie jest niedorzeczna ścieżka rowerowa, więc unikam jak tylko mogę. Generalnie jednak gminę Wierzchosławice lubię, choć rzadko zapuszczam się w tereny leśne (odkąd mam szosę, w ogóle nie byłam). Najczęściej więc albo Velo, albo serwisówka.

Mimo wszystko trochę czasu mnie już tam nie było (no dobra, byłam dwa: na zamknięcie ubiegłego sezonu w październiku oraz 2-3 tygodnie temu na rozpoczęcie), bo mieszkam na drugim końcu miasta i późną jesień, zimę, a teraz wiosnę - o ile wychodzę - spędzam do znudzenia na drogach: Zaczarnie, Wola Rzędzińska, Jodłówka-Wałki oraz Nowe Żukowice.

Odnośnik do komentarza

Dzięki pytam temu bo tam mam  babcie i rodzinę, Tata z Żurowej pochodzi. I w tych okolicach rodzinę mam i za dziecka często tam bywałem teraz mniej. A pytam bo planuje kiedyś z moich okolic czyli Oświęcimia tam się wybrać. Tylko nie wiem czy bym się nie zgubił i czy dojechałbym :) A odnośnie amortyzatora to żałuję trochę, przy mojej wadze mogłem powietrzny wziąć, bo ten to w ogóle go nie odczuwam, a swoje waży. Sprzedawca tak doradził i żałuje, a jak wrzucałem specyfikacje przed kupnem nikt nie zwrócił uwagi. Dopiero po kupnie zasugerowali, że wątpliwy i mógł być lepszy. Teraz przynajmniej większą wiedzę mam.  Z drugiej strony wcześniej nie jeździłem wiec teraz więcej wiem i gdybym nowy brał rower to  inaczej bym go złożył czyli: lepsze koła, hamulce tarczowe mechaniczne nie V-brake i na pewno amortyzator to 1 rzecz co będę chciał zmienić tylko nazbierać 1.200 zł. I z napędu nie wiem czy bym taniej rower miał. Ale myślę, że na deore by mi starczyło. A niektóre komponenty wyższe mam. Dzięki odnośnie kół. Jak różnica jest to, jak te się zużyją a mam Swift Arriv trzykomorowe, to się wymieni na lepsze. 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...