Skocz do zawartości

Hejo :D


Rekomendowane odpowiedzi

Oglądał ktoś wczoraj milionerów ? :D

 

padło dosyć ciekawe pytanie :P

 

28168223_1807160335974786_40953071253327

 

kobitka zużyła na niego 2 koła ratunkowe - najpierw telefon do przyjaciela - koleżanka oczywiście postawiła na odpowiedź ... D)

następnie użyła 50/50 i zostały jej odpowiedzi C) oraz D) ... zgadnijcie co wybrała :D :D

 

Warto dodać, że już nie miała więcej kół ratunkowych bo pierwsze wykorzystała na pytaniu jak miał na imię Maradona ;)

 

 

Mam nadzieję, że wątek wpasował się w luźne rozmowy około rowerowe  

Odnośnik do komentarza

A, też widziałam to w necie, choć troszkę nie rozumiem powszechnego padania ze śmiechu. Bardziej zaskoczyło mnie, że takie pytanie padło właśnie jako drugie. Według mnie dla kogoś, kto się nie zna na rowerach albo jedynie jeździ, "piasta" to termin pokroju "wał korbowy". Podejrzewam, że jakbym zrobiła ankietę wśród znajomych facetów, też niewielu z nich by wiedziało.

Według mnie dostała trudne pytania, jak na przeciętnego zjadacza chleba, a bardziej jeszcze - zjadaczkę. Kiedy grał Maradona (sądząc po zdjęciu, to jej chyba na świecie nie było), a jeszcze żeby imię znać. Jakby nie można było dać normalnego pytania w stylu, jak brzmi powiedzenie czy coś w ten deseń. Zaś to, że dla nas wszystkich obie odpowiedzi są oczywiste, nie jest żadnym wyznacznikiem trudności. Moja mama nawet nie wie, kto to jest Leo Messi ;) A z takich ciekawostek, to jeszcze Wam powiem, że jakieś 5 lat temu mieliśmy zajęcia z takim młodym doktorem. Facet obryty tak, że nam szczeny opadały z wrażenia... ale mimo wszystko najbardziej nam opadła, jak ktoś rzucił hasło: Facebook, a on zapytał, co to w ogóle jest.

Odnośnik do komentarza

Jasne, tylko to nie do końca jest tak, jak się czasem marzy ludziom, że nasz (w sensie: człowieka) horyzont z pokolenia na pokolenie się poszerza. On jedynie się przesuwa i to, co było, powoli staje się coraz mniejsze, mniejsze, a wreszcie znika ze świadomości. Dlatego właśnie nie dziwi mnie specjalnie, że jakaś 20/30-latka, która nie jest ukochaną córą tatusia i nie ma męża poświęcającego kolację w Walentynki, bo w TV jest Liga Mistrzów, może jednak nie wiedzieć, jak ma na imię Maradona. Ba! Dobrze, jakby w ogóle wiedziała, że ktoś taki, jak Maradona był wielkim piłkarzem. Natomiast, czy taka niewiedza jest wyznacznikiem ignorancji, intelektualnej kompromitacji itp.? Przyznam, że sama mam wielki dylemat.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...