Skocz do zawartości

Testy Waszego sprzętu na blogu


Rekomendowane odpowiedzi

Co byście powiedzieli na publikację Waszych testów rowerów/części/akcesoriów na Rowerowych Poradach?

 

Blog odwiedza więcej osób niż forum (tutaj jest bardziej kameralna atmosfera :) i jeżeli ktoś będzie chętny napisać coś więcej
o swoim sprzęcie (najlepiej używanym przynajmniej przez pół roku), zapraszam do kontaktu:

lukasz (małpa) roweroweporady.pl

 

Oczywiście jeżeli wolicie pisać na forum - to śmiało!

 

Nie mam żadnych "wymagań" odnośnie formy. Natomiast fajnie byłoby otrzymać tekst na co najmniej 600 słów (w razie czego podpowiem o czym można jeszcze napisać),
i do tego kilka-kilkanaście zdjęć zrobionych w dobrych warunkach oświetleniowych (najlepiej na zewnątrz, robione nie pod słońce).

 

Nie potrzeba żadnego doświadczenia z pisaniem czy "warsztatu". Zresztą widzę po samym forum, że wiele osób lubi się rozpisać i robią to bardzo ciekawie! Ja na pewno
poddam tekst korekcie i drobnej redakcji, jeżeli będzie taka potrzeba.

 

Nie wykluczam także stałej, dłuższej współpracy - jeżeli lubisz tematy rowerowe i wiesz jak o nich pisać, to być może coś się z tego wykluje :)

Odnośnik do komentarza

W sumie dobry pomysł. Ja umieszczałem na forum, bo taki tekst ma prostszą formę. Jednak wpis w postaci artykułu na blogu wymaga przyłożenia się: począwszy od zdjęć, po pisanie składnych zdań po polsku, a ja jestem leniwy. ;-)

W sumie mógłbym się pokusić o porządny test swojego roweru, ale ma zaledwie 9 miesięcy i przejechane coś ok 4 tysięcy -- trochę za mało, aby ocenić trwałość miejskiego roweru, ale po najbliższej zimie czemu nie.

Zastanawiałem się kiedyś nad wpisem na forum odnośnie sakw, które używałem. Tu mam problem, bo sakw w rękach miałem sporo, ale lubię je często zmieniać.

Na pewno mogę się podzielić doświadczeniami z oponami o maksymalnej ochronie antyprzebiciowej: Vredestein -- marka mało popularna w Polsce, a pozytywnie mnie zaskoczyła, czy siodełkach Terry (równie mało popularne).

Generalnie 99% mojego doświadczenia jest związana z rowerami i akcesoriami miejskimi i tutaj może być problem. To dosyć specyficzna tematyka i może nie znaleźć odbiorców (vide: liczba tematów na tym forum).

Odnośnik do komentarza

Fajna propozycja :) Ja się już przymierzam do wielkiego testu prezentu gwiazdkowego, więc to pewnie za pół roku dopiero wypali, ale dobrze wiedzieć, że warto spisywać wszelkie spostrzeżenia na bieżąco. Tak przy okazji mogłabym też rozbudować ten test pompki Topeaka, jeśli w ogóle widzisz, Łukaszu, sens.

 

@Macieju, ja myślę, że odbiorcy mogą się znaleźć. Wielu ludzi, zwłaszcza z dużych miast, wybiera holendry i niewykluczone, że szuka na ten temat informacji, tylko nie są aż takimi pasjonatami, żeby dyskutować o tym na forach :) Poza tym masz szansę takimi recenzjami poszerzyć grono odbiorców Łukasza ;)

Odnośnik do komentarza

W sumie dobry pomysł. Ja umieszczałem na forum, bo taki tekst ma prostszą formę. Jednak wpis w postaci artykułu na blogu wymaga przyłożenia się: począwszy od zdjęć, po pisanie składnych zdań po polsku, a ja jestem leniwy. ;-)

 

W sumie mógłbym się pokusić o porządny test swojego roweru, ale ma zaledwie 9 miesięcy i przejechane coś ok 4 tysięcy -- trochę za mało, aby ocenić trwałość miejskiego roweru, ale po najbliższej zimie czemu nie.

 

Zastanawiałem się kiedyś nad wpisem na forum odnośnie sakw, które używałem. Tu mam problem, bo sakw w rękach miałem sporo, ale lubię je często zmieniać.

 

Na pewno mogę się podzielić doświadczeniami z oponami o maksymalnej ochronie antyprzebiciowej: Vredestein -- marka mało popularna w Polsce, a pozytywnie mnie zaskoczyła, czy siodełkach Terry (równie mało popularne).

 

Generalnie 99% mojego doświadczenia jest związana z rowerami i akcesoriami miejskimi i tutaj może być problem. To dosyć specyficzna tematyka i może nie znaleźć odbiorców (vide: liczba tematów na tym forum).

Gorąco namawiam do pisania. Szczególnie opinie o sakwach by mnie interesowały i pewnie nie tylko mnie.

Odnośnik do komentarza

@wib, ale Maciej ma rację - co to za testy, jeśli używamy czegoś krótko lub rzadko? Ja mam od ponad czterech lat sakwy Sport Arsenal, ale użyłam ich w tym czasie kilka, najwyżej kilkanaście razy. To za mało, by mówić o wytrzymałości, a co najwyżej mogę opisać system mocowania itp., czyli coś na zasadzie testu produktu otrzymanego do napisania recenzji ;)

Odnośnik do komentarza

Jednak wpis w postaci artykułu na blogu wymaga przyłożenia się: począwszy od zdjęć, po pisanie składnych zdań po polsku, a ja jestem leniwy. ;-)

W sumie mógłbym się pokusić o porządny test swojego roweru, ale ma zaledwie 9 miesięcy i przejechane coś ok 4 tysięcy -- trochę za mało, aby ocenić trwałość miejskiego roweru, ale po najbliższej zimie czemu nie.

 

Na pewno mogę się podzielić doświadczeniami z oponami o maksymalnej ochronie antyprzebiciowej: Vredestein -- marka mało popularna w Polsce, a pozytywnie mnie zaskoczyła, czy siodełkach Terry (równie mało popularne).

 

Generalnie 99% mojego doświadczenia jest związana z rowerami i akcesoriami miejskimi i tutaj może być problem. To dosyć specyficzna tematyka i może nie znaleźć odbiorców (vide: liczba tematów na tym forum).

 

Po kolei :)

 

Jeżeli chodzi o zdjęcia, to naprawdę nie muszą być jakieś wydumane :) Mogą być zrobione nawet telefonem komórkowym, byleby były zrobione przy dobrym oświetleniu (najlepiej na zewnątrz i nie pod słońce). No i zrobione tak, aby było widać cały rower, oraz szczegóły - siodełko, przerzutki, korbę, kokpit, piasty itd. Tak naprawdę, to jest 10 minut roboty - mówię o zdjęciach przy których nie będziemy się "modlić", kombinować z kadrowaniem itd. Nie chodzi o to, żeby komuś przygotowanie dla mnie tych zdjęć zajęło zbyt wiele czasu.

 

Po 4 tysiącach przebiegu już można powiedzieć o rowerze coś więcej. Oczywiście, im bardziej długodystansowy test, tym fajniej. Ale to nie muszą być rzeczy styrane przez lata, bo może się okazać, że nie ma ich już w sprzedaży :)

 

Siodełka, opony - wszystko mile widziane.

 

Jeżeli chodzi o samą kategorię, to nie patrzcie na to czy to rower miejski/górski/szosowy - każda tematyka jest ciekawa i znajdzie swoich odbiorców.

 

 

Fajna propozycja :) Ja się już przymierzam do wielkiego testu prezentu gwiazdkowego, więc to pewnie za pół roku dopiero wypali, ale dobrze wiedzieć, że warto spisywać wszelkie spostrzeżenia na bieżąco. Tak przy okazji mogłabym też rozbudować ten test pompki Topeaka, jeśli w ogóle widzisz, Łukaszu, sens.

 

Twój test pompki jest super i chętnie przeniosę go na blog. Potrzebowałbym tylko ze 2-3 zdjęcia tej pompki. A tekstu nie musisz rozbudowywać (chyba, że chcesz), on ma już ponad 1300 słów, a to już dobra długość. Chyba, że chcesz coś odjąć, coś dodać - śmiało, będzie super!

 

 

A może jaśniej napiszesz na jakie testy Łukaszu liczysz. Bo pisać, aby pisać, to można dużo ;)

 

Tak naprawdę tematyka jest dowolna. Oczywiście najlepiej byłoby skonsultować się ze mną przed napisaniem czegokolwiek i wspólnie pomyślimy co i jak. Natomiast jeżeli chodzi o formę - to ja zdaję sobie sprawę, że tu mało kto zajmuje się na co dzień pisaniem tekstów. I nie oczekuję broń Boże żadnych profesjonalnych, dogłębnych wpisów. Interesuje mnie opinia z użytkowania danej rzeczy, napisana w miarę składnie i zawierająca najważniejsze informacje i wrażenia - ale jeżeli czegoś będzie brakowało, to po prostu poproszę o uzupełnienie.

 

Nie wykluczam, że jeżeli będą chętni do regularnej, stałej współpracy - być może urodzi się z tego coś więcej :)

 

Na samej górze, w pierwszym poście, dopisałem co nieco o moich "wymaganiach".

Odnośnik do komentarza

Nie wykluczam, że jeżeli będą chętni do regularnej, stałej współpracy - być może urodzi się z tego coś więcej :)

Nagroda za pierwsze miejsce: wspólna wycieczka rowerowa z Łukaszem, pod warunkiem samodzielnego dotarcia do Łodzi :D Tak w ogóle chętnym to być można, tylko jeszcze trzeba mieć co testować i wiedzieć do czego przyrównać ;) Chociaż jako starszy budżetowy mogłabym się zgłosić :P

 

Przyglądnę się jeszcze temu tekstowi, bo nie pamiętam, czy czegoś nie warto dodać i zrobię zdjęcia. Po weekendzie powinnam podesłać.

Odnośnik do komentarza

Po kolei :)

 

Jeżeli chodzi o zdjęcia, to naprawdę nie muszą być jakieś wydumane :) Mogą być zrobione nawet telefonem komórkowym, byleby były zrobione przy dobrym oświetleniu (najlepiej na zewnątrz i nie pod słońce). No i zrobione tak, aby było widać cały rower, oraz szczegóły - siodełko, przerzutki, korbę, kokpit, piasty itd. Tak naprawdę, to jest 10 minut roboty - mówię o zdjęciach przy których nie będziemy się "modlić", kombinować z kadrowaniem itd. Nie chodzi o to, żeby komuś przygotowanie dla mnie tych zdjęć zajęło zbyt wiele czasu.

 

Po 4 tysiącach przebiegu już można powiedzieć o rowerze coś więcej. Oczywiście, im bardziej długodystansowy test, tym fajniej. Ale to nie muszą być rzeczy styrane przez lata, bo może się okazać, że nie ma ich już w sprzedaży :)

 

Siodełka, opony - wszystko mile widziane.

 

Jeżeli chodzi o samą kategorię, to nie patrzcie na to czy to rower miejski/górski/szosowy - każda tematyka jest ciekawa i znajdzie swoich odbiorców.

 

 

[...]

 

 

W drugiej połowie grudnia zwykle mam więcej wolnego czasu, więc może uda mi się napisać coś bardziej składnego niż test na forum. A jak jeszcze trafi się lepsza pogoda (liczę na śnieg), to i zdjęcia byłyby lepsze i w ciekawszej scenerii.

 

Z długością czasu testowania to faktycznie; nie warto przesadzać. Ja mam to szczęście, że miejskie rowery raczej ewoluują niż producenci robią radykalne zmiany i test rocznika 2017 na początku 2018 roku nie straci na aktualności.

 

Co do siodełek: to trochę "wredny" temat. Mogę ocenić jak dla mnie jest wygodne, co jest mało przydatne dla innych. Z drugiej strony dużo mogę powiedzieć o trwałości tego co używam i jego charakterystyce. Pomyślę o tym.

 

Sakwy: zmieniam je, bo mi się zwykle nudzą (no co? Drogie Panie mogą zmieniać torebki co miesiąc, to chyba mogę to robić z sakwami co pół roku? ;-) ). Jedyny wyjątek to te co posiadam obecnie, bo mam je już od 1 roku i 4 miesięcy (ale: zamówiłem już nowe).

 

Testy opon: z chęcią spiszę, ale poczekam na zimę, bo liczę, że będzie bardziej śnieżna i będę mógł spisywać doświadczenia na bieżąco.

Odnośnik do komentarza

Panie i Panowie. Jak na razie to zamiast jakiegoś testu są jedynie teksty na forum ;) i to o treści "zastanawiam się, nie wiem, a czy warto?". Piszcie o sprzętach które macie, użytkujecie, potem wyślijcie do Łukasza. Niech sam ew. odsieje ziarno od plew. Może coś się przyda, a może nie. Ale proszę Was - nie narzekajcie na zapas.

A jeśli chodzi o nagrodę... Pomysł spotkania Forumowiczów z Łukaszem w Łodzi to b. dobry pomysł. Można to zorganizować w przyszłym roku na wiosnę/lato, w jakiś weekend.

Odnośnik do komentarza

Ja dziś chciałam zrobić piękny test i co? I sprzęt przyszedł używany, niekompletny i na razie wszystko wskazuje, że nie do końca sprawny. Taki bubel wysłał ponoć do sprzedawcy producent, a ten jedynie zaniedbał, że nie sprawdził i posłał dalej. Przede mną tydzień czekania na zamówienie nowego. Ciekawe, czy zdążę przed zimą, bo jak sypną pierwszą sól, to ja już mojej szosy z domu nie wypuszczę, aż to wszystko spłynie :P

A co konkretnie to jest, to na razie niespodzianka ;)

Odnośnik do komentarza

Nagroda za pierwsze miejsce: wspólna wycieczka rowerowa z Łukaszem, pod warunkiem samodzielnego dotarcia do Łodzi :D Tak w ogóle chętnym to być można, tylko jeszcze trzeba mieć co testować i wiedzieć do czego przyrównać ;) Chociaż jako starszy budżetowy mogłabym się zgłosić :P

 

Przyglądnę się jeszcze temu tekstowi, bo nie pamiętam, czy czegoś nie warto dodać i zrobię zdjęcia. Po weekendzie powinnam podesłać.

 

Pomyślę nad jakimś "zlotem" forumowym w przyszłym roku :) Natomiast jeżeli chodzi o pisanie testów (czy innych tekstów) w formie bardziej regularnej, to przewidywałbym coś więcej niż tylko "uścisk dłoni prezesa".

 

Panie i Panowie. Jak na razie to zamiast jakiegoś testu są jedynie teksty na forum ;) i to o treści "zastanawiam się, nie wiem, a czy warto?". Piszcie o sprzętach które macie, użytkujecie, potem wyślijcie do Łukasza. Niech sam ew. odsieje ziarno od plew. Może coś się przyda, a może nie. Ale proszę Was - nie narzekajcie na zapas.

A jeśli chodzi o nagrodę... Pomysł spotkania Forumowiczów z Łukaszem w Łodzi to b. dobry pomysł. Można to zorganizować w przyszłym roku na wiosnę/lato, w jakiś weekend.

 

Każdy tekst, jeżeli będzie napisany od serca - będzie przydatny.

 

Test napisany i wysłany na maila, bo nie piszę i nie ogarniam blogów. Opisz jak uważasz za stosowne. A jeśli uważasz, że dałem Ci dodatkową robotę z obróbką to sorry  i daj znać, wrzucę to na forum.

 

Widziałem, że wysłałeś, zajrzę na maila wieczorem, albo jutro. Co do redakcji i korekty, to jest to standardowa procedura, którą przeprowadzam także na swoich tekstach

(okej, czasami tego nie robię, bo mi się już nie chce, ale staram się żeby jednak mi się chciało :)

 

Oczywiście nie wpływam na sam kształt tekstu, jedynie poprawiam wpadki językowe, interpunkcję, wyłapuję błędy merytoryczne. Na tyle na ile umiem, bo nie jestem

osobą, która zawodowo zajmuje się redakcją i korektą. Może kiedyś nawiążę współpracę z kimś takim :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...