Skocz do zawartości

Lżejsze koła do szosy


Rekomendowane odpowiedzi

1000 za Jagu te co kosztują normalnie 4000? Dobry deal.

Jechał dziś ze mną gość co kupił używanego Speca Venge. Od razu dostał info że przednie koło do wymiany dlatego taniej. Pojeździł i szybko okazało się że tylne też walnięte. A dał za rower 12 tys. Wysłał koła do Speca zobaczyć co będzie. Jedno mu od razu wymienili na nowe. A co do drugiego powiedzieli że mogą mu załatwić obręcz po taniości za 1000 zł bo nie jest pierwszym właścicelem. Zgodził się ale strasznie się wszystko przeciągało. W końcu stwierdzili że przepraszają że tak długo i przysłali mu nowe za free. A to koła na karbonowych piastach DT Swiss 180. Czasem można miec farta :)

Odnośnik do komentarza

No ładnie przyfarcił :D

 

Nie, to nie te za 4 tysiące :P Katalogowo 389 euro czyli około 1600zł. Tak czy inaczej 1000zł to i tak niezła cena. Co ciekawe pierwszy komplet, który dostałem miał uszkodzoną szprychę... Reklamacja załatwiona jednym mailem. Koła odesłałem na koszt Jagu. Wróciły do mnie bardzo szybko, już w pełni sprawne. Paradoksalnie ta sytuacja upewniła mnie, że to dobry zakup, gdyż zostałem obsłużony bardzo profesjonalnie.

 

Przy okazji jak zszedłem na temat reklamacji. Czekałem 3 miesiące(!) na zareklamowane spodenki Kellysa. Ogólnie, po pokonaniu nieco ponad 9tys.km w tym sezonie to muszę powiedzieć, że jestem rozczarowany produktami Kellysa. Niestety atrakcyjna cena ich produktów jest bardzo ściśle związana z jakością...

Odnośnik do komentarza

Jechaliśmy dziś we czterech. Była chwila czasu na rozmowę. M.in o ciuchach. Dwóch jechało w ciuchach firmy Quest, mamy Mai Włoszczowskiej. Jeden ocenił że wkładki w spodenkach są słabe. Jeden dał im 4+. Koszulki obaj oceniają pozytywnie. Mój młody wygrał ostatnio dwie koszulki tej firmy i są bardzo przyzwoicie wykonane. Dostał też komplet od sponsora uszyty w tej firmie i też chwali. Aczkolwiek mówi że nic co miał na razie nie równa się z jakoscią spodenek Specialized RBX Pro. Ja też niedawno takie kupiłem na wyprzedaży i na razie mi się podobają. Ale młody ma wyższy model z innego materiału i z lepszą wkładką. Mialem Specialized SL ale nie przeżyły roku. Ale SL to seria wyścigowa, bardzo cienka a RBX to seria bardziej MTB wytrzymała. Trzeci dziś jadący jechał w spodenkach firmy Sugoi, o której nie słyszałem. Chwalił ale mówił że napisy zeszły po dwóch praniach. Jeden z jadących bardzo chwalił ciuchy Interportu. Ich własną markę, bodajże Nakamura. Mówił że ma je już 8 lat i nijak nie chcą się rozpaść a zamki działają znakomicie. To trochę tak jak z moją koszulką Biemme, którą w kółko używam i jest niezniszczalna.

Odnośnik do komentarza

 Moja waga trzyma się w okolicy 65kg. więc kółka nie muszą być super pancerne. Z wymienionych przez Ciebie Jacku tylko Fulcrum Racing7 kosztuje poniżej tysiąca, właściwie mógłbym je kupić za 599zł ale stoi przy nich informacja że są przeznaczone do kaset 11s .Nie wiecie czasem czy będzie to działać z kasetą 9s?No i waga prawie 1800g trochę mnie odstrasza. Dodając do tego opony=500g; dętki=200g; kaseta=250g wychodzi że kompletny zestaw = 2750g

Odnośnik do komentarza

Moja wiedza dotycząca MTB jest znacznie słabsza niż dotycząca szosy. Natomiast waga roweru w MTB ma zdecydowanie większe znaczenie niż na szosie. Wynika to charakterystyki terenu i charakterystyki jazdy. Jest to najczęście jazda interwałowa po pofałdowanych terenie z bardzo dużą ilością krótkich podjazdów, przyspieszeń i zwolnień.

 

W związku z tym koła mają bardzo istotne znaczenie. Natomiast pytanie brzmi do czego te koła mają być. Ci co jeżdżą intensywnie lub się ścigają mają dwie pary kół. Jedne treningnowe, drugie startowe. Praktycznie wszyscy, którzy się ścigają i o coś walczą mają koła w systemie bezdętkowym.

 

Tendencja jest trochę podobna jak w szosie. Czyli okazało się po latach doświadczeń że szersze jest lepsze i nie jest wolniejsze. Większość poprzechodziła na szersze opony. 2,25-2,4 cala. Bo dają lepszą przyczepność. Bardzo niskie ciśnienia. Mój syn dostał od sponsora rower wypożyczony na wyścigi. Rower ważył 9,4 kg. Był wyposażony we w miarę lekkie aluminiowe koła Specialized Roval SL o wadze bodajże ok. 1700 gram i opony Specialized FastTrack Control 2,3 cala. Pytałem czy nie za szerokie. Powiedziano mi że absolutnie nie. Teraz jest taka tendencja. Pytam jakie ciśnienie na wyścig? Z tyłu 1,8 bara, z przodu 1,5. I tak jechał i na takim zestawie został Mistrzem Polski.

 

Ty masz jeśli dobrze pamietam Crave'a tak jak ja. Więc masz koła Specialized Stout SL. To są niezłe koła. Ważą 1980 gram co jak na MTB 29 cali nie jest dużo. Lżejsze koła oczywiście pozwoliłyby szybciej przyspieszać i lepiej podjeżdżać. Ale do jazdy niewyścigowej nie ma sensu ich zmieniać. Mają rozsądną wagę i dobre piasty na częściach DT swiss. Nowe obręcze takie jak np. Specialzied Traverse są szersze, dzięki czemu przyczepnośc w zakrętach na szerszych oponach jest lepsza. Miałem okazję testować karbonowe koła Specialized Roval Control. Jechało się na nich wyśmienicie. Ale kosztują w pobliżu 4000 zł.

 

Jeśli chodzi o karbonowe obręcze to miałem obawy co do ich trwałości w MTB. Ostatnio przeczytałem artykuł gdzie gość jeżdżący w downhillu na karbonach przekonywał dlaczego są lepsze i bardziej wytrzymałe niż alu. Więc skoro używają ich nawet w downhillu to znaczy że dobrzy producenci doszli do poziomu gwarantującego bardzo dobrą jakość.

 

Spec Specem ale w MTB dominującymi markami producentów kół wśród czołowych amatorów są ZTR Crest, DT Swiss i Mavic. Ich koła alu są bardzo dobrej jakości ale nie są bynajmniej tanie. Okolice 2000 zł. Sam również zamierzam sobie kupić koła startowe bo w przyszłym roku planuję się pary razy pościgać w MTB. Być może pominę etap pośredni czyli dobre koła alu. Chyba żeby mi wpadła jakaś okazja. Ale raczej nastawiam się na karbon. Tym bardziej że młody też startuje i prędzej czy później będzie takich potrzebował do wyścigów.

Odnośnik do komentarza

No i utknąłem:

1. Jagu Elite SL

z plusów to przede wszystkim waga = 1310g

Z minusów ; cena = 999zł i obawa że tak wycieniowane koła nie wytrzymają jazdy po moich okolicznych asfaltach

2.Koła od Daveo

waga = 1510g i cena 870zł wydają się być najlepszym kompromisem

3.Fulcrum Racing 7 LG - zaproponowane przez Jacka

z plusów to głównie cena = 599zł zostanie jeszcze kasa na zwijane oponki / Schwalbe Durano = 245g lub Vittoria Rubino Pro all-round = 235g

z minusów oczywiście waga = 1763g czyli najcięższe z tej grupy

Im więcej myślę tym bardziej głupieję :o

Odnośnik do komentarza

No wiesz, o tak bardzo lekkich to nawet nie myślałem, dopiero kolega się pochwalił tymi swoimi Jagu. A że asfalty u mnie bywają bardzo różne i tych złych się ominąć nie da, to się faktycznie trochę boję o kółka. Nie uśmiecha mi się po każdej jeździe centrować lub w czasie jazdy martwić że zaraz pierdyknie mi szprycha.

Odnośnik do komentarza

To jest cena poboczna wycieniowanych kół. Dlatego mówię że takie koła są bezsasadne dla amatora do treningowej jazdy. Nadają się do czasówek pod górę i ewentualnie miejskich kryteriów.

 

Tych DT Swiss, które mam po stracie dwóch szprych po wpadnięciu w dziury na asfalcie już nie używam bo im nie ufam. To tak jak z wycieniowanymi oponami wyścigowymi bez wkładki antyprzebiciowej. Mogę ich użyć w wyścigu ale nigdy do treningów.

Odnośnik do komentarza

Ale z drugiej strony pocieszę Cię Krzysiek że można zrobić lekkie i pancerne koła, czego przykładem są Zondy na których jeżdżę czy moje stożki Fast Forward. Być może któreś z tych kół Jagu czy Daveo też takie są.

 

Z drugiej strony, mój partner treningowy, ważący 60 kg, jeździ na kołach z 32 szprychami, na podwójnie oczkowanych obręczach bo są niezawodne i wygodne. Fulcrum Racing 7 też są wygodnymi i dobrymi kołami.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...