Skocz do zawartości

Ocieplacze rowerowe na ręce


Rekomendowane odpowiedzi

Ja przy temp. poniżej +5 stopni do noszonej pod bluzą/kurtką rowerową koszulki kolarskiej zakładam ocieplane rękawki B'TWIN. Dają mi one dużo, bo dzięki nim ręce mi nie marzną. Obowiązkowo też wpuszczam końce rękawów kurtki do środka mankietu rękawiczek zimowych, w których jeżdżę - żeby powietrze mnie wlatywało mi pod rękaw, bo inaczej przy przymrozkach jest masakra.

Odnośnik do komentarza

Patrze, patrzę i nie skumałem o co chodzi. Teraz rozumiem że o rękawki. Rękawki bardzo przydatna część garderoby rowerowej. Zimą używam ich tak gdzieś do +5 jak mam w planie jechać z moimi kumplami, nazywanymi Cyborgami, którzy grzeją tak że jadąc za nimi ledwo utrzymuję się z wywalonym na wierzch jęzorem. Mam wtedy założone rękawki, oddychającą koszulkę termiczną z długim rękawem Brubeck, oddychającą bluzę kolarską z długim rękawem i trzema kieszeniami oraz kamizelkę kolarską bez rękawów z windstopperem z przodu. Bliżej zera zakładam już ciepłą kurtkę z membraną z przodu i polarem z tyłu.

 

Mam trzy pary różnych rękawków na różne okazje. Cienkie Rogelli z lekkim ociepleniem na wiosnę/jesień, grube Biemme z ciepłym ociepleniem i Specialized takie średnie. Ocieplaczy na kolana nigdy nie stosowałem. Kiedyś jeździłem w długi spodniach. Teraz większość zimy jeżdżę w nogawkach. Gdzieś do +5 w lekko ocieplanych Rogelli a bliżej zera Rogelli, które mają softshell z przodu i ocieplenie z tyłu. Jak duże minusy to dopiero wtedy zakładam długie spodnie Biemme z membraną A-Tex.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...