Skocz do zawartości

Cross vs MTB


Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki za info!

Użyłem kilku skrótów myślowych (bo i tak się rozpisałem), co faktycznie było nieprecyzyjne i nieco mylące. Przez komfort mam na myśli dwie charakterystyki jazdy: 1) zwiększenie średnich prędkości w mieście do przynajmniej 25 km/h bez konieczności zbytniego napinania się przy tym (w planach np. zamiana samochodu na rower przy dojazdach do pracy, gdzie nie ma warunków do brania prysznica, więc chodzi o to, aby się przy tym zbytnio nie spocić ;) 2) zachowanie kompromisu między wpływającą korzystnie na efektywność pedałowania sztywnością zawieszenia a amortyzacją, która w moim wieku i przy mojej wadze (tylko sztywna rama alu) ma znaczenie dla kręgosłupa i nadgarstków :)

Odnośnie hybrid/fitness - czy dobrze rozumiem, że to jest to samo, co rower przełajowy czyli konstrukcja ramy i kształt kierownicy (tzw. baranek) zbliżone do szosy? Myślałem o tym, zapewne po mieście śmigałoby się tym jeszcze efektywniej (lepsze prędkości przy mniejszym wysiłku), ale jednak boje się całkowicie sztywnego widelca i konstrukcji ramy z górną rurą zupełnie poziomo i blisko siodełka plus wymuszającej zbyt niewygodnie pochyloną sylwetkę (ach ten kręgosłup). Cross wydaje się mniej rewolucyjną (szokującą dla organizmu ;) zmianą w stosunku do geometrii MTB z korektą o podwyższony mostek i jednocześnie rozwiązaniem bardziej uniwersalnym zarówno na miejskie pułapki krawężnikowo-dziurowe jak i ubite drogi pozamiejskie. Co nie przeszkadza, aby się testowo przymierzyć i do jednego i do drugiego rodzaju w jakimś sklepie...

Pozdrowienia z przeciwległej dzielnicy :)

m.

Odnośnik do komentarza

Hybrid/fitness nie ma kierownicy szosowej tylko prostą. Nie jest to szosówka z prostą kierownicą (przykładem takiego jest Triban 520 FB z Decathlonu) czy też przełajówka z prostą kierownicą Focus Arriba 10. To jest rower na ramie która ma zwykle większy rozstaw kół niż w ramie szosowej lub przełajowej przez co jest bardziej komfortowa (miększa) oraz ma długą główkę rury sterowej oraz podniesiony do góry mostek przez co pozycja na rowerze jest bardziej wyprostowana, nazwijmy to umownie "miejska". Zwykle kierownica jest mniej więcej na poziomie siodełka. Do takiego roweru można założyć szersze opony. W nowoczesnych hybrydach są hamulce tarczowe, czasami hydrauliczne (co uważam za błąd), czasami mechaniczne. Więc można do nich założyć szerokie opony niemalże jak w MTB. Taki rower jest zwykle ok. 2kg lżejszy od crossa co wynika z różnicy w wadze widelca i standardowo dawanych, wąskich, lekkich oponach. Ideą tego roweru było szybkie poruszanie się po mieście i krótkie, fitnessowe wypady po pracy i weekendowe po drogach utwardzonych. Dzięki braku amortyzatora i zwykle z hamulcami mechanicznymi, rower jest dosyć odporny na warunki zewnętrzne i potrzebuje bardzo mało serwisowania. Wadą może być napęd szosowy, który jest stosunkowo "twardy" i nie do końca może odpowiadać słabo wytrenowanym rowerzystom. To jest bardzo uniwersalny rower. Dopóki nie miałem szosy typy endurance na szerszych oponach, jeździłem nim na długie dystanse, po górach i po mieście. Sprzedałem w zeszłym roku (ale z bólem serca) bo już nie miałem dla niego zastosowania po zakupie szosy endurance i crossa. Mój ważył, 9,80kg i miał karbonowy widelec i karbonowe tylne widełki.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Obywatela @jajacek pokornie namawia się do ewentualnego zaktualizowania tematu bo a nuż coś uległo małej ewolucji a temat i wpis dobry.

 

Od siebie dodam może miejscami deko nudny filmik ale prawie w temacie bo MTB to szerokie potocznie pojęcie i mowa o typie rekreacyjnym MTB czyli bardziej crossowym.

Podoba mi się tam zagadnienie TEREN na które zawsze gdzieś instynktownie zwracałem uwagę.

 

Odnośnik do komentarza

Grzesiek, zaktualizuję w kwestii moich skromnych ale coraz większych doświadczeń z MTB. Doświadczenia crossowe mi się już raczej nie rozwiną bo crossa sprzedałem i raczej nie widzę potrzeby posiadania go. Za bardzo uniwersalny uważam obecnie rower MTB z amortyzatorem olejowo-sprężynowym i napędem 2x10. W marę posiadanych środków będę chciał zbudować sobie taki rower zimowo-całoroczny,

Odnośnik do komentarza

Przy okazji oglądania powyższego filmiku i czytania komentarzy czy innych ostatnich wątków na forum wszedłem w ten temat ponownie i podumałem. Z tego dumania mi wyszło to co napisałem "wzywając" cię :P  i pisząc z przekąsem bo wiedziałem, że dalsze zmiany w orientacji na przewagę MTB są.

 

bo a nuż coś uległo małej ewolucji a temat i wpis dobry.

Bez aktualizacji temat, twoje w nim wypowiedzi obecnie się częściowo zdeaktualizowały. To co było aktualne wczoraj dziś bywa starą historią.

 

Myślę, że jeszcze trochę i żwirowce bardziej wejdą pod strzechy oraz w jakimś stopniu zastąpią crossy oraz jakiś przedział MTB. Z Gravelami raczej cię nie kojarzę ale poczekam do następnej aktualizacji. Przy okazji obejrzałem ponownie 

 

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...
W dniu 7.08.2019 o 08:37, 314ter napisał:

Czy fakt, że rocznik 2019 w przypadku Phanatica 70 zmienił specyfikację amortyzatora na SR SUNTOUR NCX-D RL Air coś zmienia znacząco?

Trzeba by zapytać @niet, który eksploatuje Rometa z takim amorem i miał już z nim problemy. Albo kogoś innego kto dłuższy czas ma taki amor. Ja się zatrzymałem na erze amorów sprężynowych w crossach a ponieważ nie mam żadnych planów do takich rowerów powrócić, to trudno mi się odnieść. Z wszelkich dostępnych mi źródeł wynika, że amortyzatory Suntour poniżej modelu Raidon, są kiepskie i nie można na nich polegać. W crossach podobno dobrze działają RockShoxy Paragon. Zarówno sprężynowe jak i powietrzne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...