Tomcio83 Opublikowano 9 godzin temu Udostępnij Opublikowano 9 godzin temu Hej, W zeszłym roku zbudowałem swój uniwersalny rower i naprawdę go uwielbiam. Problem w tym, że mam też szybkie MTB i przez to praktycznie przestałem korzystać z jego „gravelowej” strony. Przy moim czysto szosowym stylu jazdy coraz częściej myślę o powrocie do dwóch blatów. Mój obecny napęd w zasadzie wciąż świetnie się sprawdza, nawet na ustawkach, ale po pierwsze bardzo kusi mnie spróbowanie elektroniki, a po drugie mam wrażenie, że przy moim sposobie jazdy przesiadka na 2x mogłaby dać więcej frajdy na szosie. Myślałem też o zmianie roweru na coś bardziej szosowego, ale to wydaje mi się bez sensu, bo mój TCX świetnie radzi sobie na szosie, a zawsze mam możliwość wrzucenia szerszej opony. Macie jakieś doświadczenia albo rady w tym temacie? Odnośnik do komentarza
jajacek Opublikowano 8 godzin temu Udostępnij Opublikowano 8 godzin temu Nasz gravel poszedł na OLX 🙂 Ani ja ani mój młody nie zaszczepiliśmy się na gravelową bajkę 🙂 Albo szosa albo MTB. Opona szersza niż 28 raczej nie jest nam potrzebna ale młody na zimę ma teraz 32 mm. To wystarcza na wszelkie gładkie szutry z nadmiarem. Szosa z jednym blatem? Buahaha. Ja mam do jazdy po płaskopolsce 52x39. Teraz zmienię blat 39 na 42. Bo jak wiatr powieje to brakuje na 39 przy około 40 km/h. Młody ma chyba 54x42 Elektronika ma wady i zalety. Wadą jest wyższa cena i potrzeba pamiętania o baterii. Zaletą precyzyjniejsza i szybsza zmiana przełożeń i brak potrzeby wymieniania strzępiących się co jakiś czas linek. Jak jest zintegrowany kokpit i pancerze puszczone przez łożysko sterowe, co teraz modne, to nigdy to nie będzie dobrze działać z mechaniką i dramatycznie osłabi strukturę rury sterowej widelca. Odnośnik do komentarza
Oskarr Opublikowano 1 godzinę temu Udostępnij Opublikowano 1 godzinę temu 7 godzin temu, jajacek napisał(a): Jak jest zintegrowany kokpit i pancerze puszczone przez łożysko sterowe, co teraz modne, to nigdy to nie będzie dobrze działać z mechaniką i dramatycznie osłabi strukturę rury sterowej widelca. Nie zgadzam się. Jak zbyt mocno tego nie powyginasz, to działa dobrze. Mam w gravelu zintegrowany kokpit i napęd grx 2x11, zmienia tak samo dobrze jak 105 w szosie bez zintegrowanego kokpitu. W szosie mam 50x34, bo we wcześniejszym 52x39 miałem dziurę koło 36. Mniejszy blat z przodu daje mi mniejsze skoki przy wyższych prędkościach a na 34 nie puchnę jak mam jechać wolno pod górkę, jak jadę z kimś słabszym. 7 godzin temu, jajacek napisał(a): Szosa z jednym blatem? Buahaha. Całkowicie się zgadzam 7 godzin temu, Tomcio83 napisał(a): Myślałem też o zmianie roweru na coś bardziej szosowego, ale to wydaje mi się bez sensu, bo mój TCX świetnie radzi sobie na szosie, a zawsze mam możliwość wrzucenia szerszej opony. Po zmontowaniu lekkiego gravela na karbonie z karbonowymi stożkami, szosa głównie robi za ozdobę na ścianie. W nieidealnych warunkach gravel u mnie jest szybszy niż szosa. Ja mam napęd 2x11 grx ale na linkach. Chodzi to pięknie. W elektronikę na razie nie idę, bo gravela używam też do jazdy turystycznej, gdzie zdarza mi się o coś szturchnąć przerzutką. Przy cenie 230 zł za RX810 jak urwę to bardziej będę się wkurzał, że nie mogę kontynuować jazdy, przy cenie 1050 zł za RX825 już bym płakał ze względu na wydatek a nie brak możliwości kontynuowania jazdy. Elektryka do graveli dalej jest droga, moim zdaniem absurdalnie droga. Tańszą o 1500 zł alternatywą jest 2x12 di2 od 105. Jakbym mógł za 3k kupić elektrykę do gravela, to bym się skusił, za obecne 5-6k za grx di2 się nie skuszę. Tańsza jest elektryka od srama, ale jakoś mnie nie przekonuje do siebie. Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się