Skocz do zawartości

Opaska + endomondo czy licznik?


Rekomendowane odpowiedzi

Potrzebuję licznika, który (oprócz podstawowych funkcji) będzie pokazywał puls. Są to liczniki dość drogie, zastanawiam się czy nie lepiej zastosować aplikację np. Endomondo i smartfona. Macie doświadczenie z takim zestawem? Jaki pasek trzeba kupić, żeby to działało? A może możecie polecić jakiś licznik stosunkowo nie drogi? Czy warto używany?...

 

Założenie jest takie, że nie musi to być zbyt dokładne, bo ja nie trenuję jakoś intensywnie i na pewne niedokładności mogę się zgodzić, ale też chciałbym, żeby puls i prędkość były pokazywane na bieżąco bez problemów komunikacyjnych między opaską a ekranem wyświetlacza. 

Odnośnik do komentarza

Tylko nie Endomondo. Jest to shit jakich mało. Działa co któryś raz. Mój syn próbuje tym zapisywać treningi. Ciągle się wyłącza, nic nie liczy prawidłowo, ani prędkości ani średniej. Kompletny shit i strata czasu. Kup licznik. Jaki tańszy licznik ma pulsometr i funkcje rowerowe nie wiem bo teraz każdy bardziej poważnie jeżdżący kolarz ma Garmina. Ale Garmin słono kosztuje. Szukaj wśród liczników uznanych producentów, takich jak Polar, Sigma, Cateye, VDO, Ciclosport, Blackburn. I w Decathlonie. Ewentualnie wyprzedażowy lub używany Garmin 500. Ewentualnie odzielnie tani pulsometr (koszt rzędu 100 zł albo i mniej) i oddzielnie licznik rowerowy (60-100 zł). Latami tak jeździłem i mi nie przeszkadzało, wielu moich kolegów jeździ tak do dzisiaj.
 

Odnośnik do komentarza

Jakbyś jednak uznał że puls ze smartphone'a to opaska jaką ma mój młody z Decathlonu która ma i ANT i Bluetooth Smart więc jest kompatybilna ze wszystkim kosztowała 150 zł.

Na szosa.org jest wątek o telefonach i ich wykorzystaniu jako licznika ma kilkadziesiąt lub kilkaset stron. Wspominają chyba że są inne, znacznie lepsze aplikacje niż endomondo. Trzeba doczytać. Coś mi się obiło o uszy IP Bike.

Odnośnik do komentarza

To nie jest zły licznik. Mój kolega miał Sigma Targa w podobnej cenie. Nigdy jednak nie podobało mi się mocowanie w Sigmach. Kolega przez to podłe mocowanie zgubił dwa liczniki Targa i ostatecznie zakończył współpracę z licznikami Sigma. Jakbym miał wydać prawie 400 zł na Sigmę to szukałbym Garmina Edge 500 w Polsce i za granicą (Allegro, OLX, ebay.de, ebay.co.uk). To jest urządzenie będące o lata świetlne do przodu w stosunku do Sigmy. Oprócz wszystkich związanych z kolarstwem danych (a ma ich znacznie więcej niż najlepsze Sigmy) ma wbudowany odbiornik GPS zapisujący wszystkie przejechane trasy i umożliwiający prowadzenie dziennika treningowego online w najlepszym serwisie jaki jest dla rowerzystów strava.com. Jak dobrze poszukać to można ucelować ten model używany za ok. 500 zł. Swego czasu Aldi i Lidl sprzedawały na wyprzedaży ten model za 80 funtów albo ok. 120 Euro. Edge 500 można połączyć z pulsometrem i czujnikami prędkości i kadencji które są zwykle w komplecie. Licznik może też wyliczać dane na podstawie wskazań GPS. Z moich doświadczeń dane z GPS różnią się od tych z czujnika prędkości bardzo nieznacznie. Rzędu 1-2%. Możesz te polować na starszy model który ma mapy. Edge 705. Sam jestem jego posiadaczem. Używane tez chodzą po 500-600 zł.

Odnośnik do komentarza

Słabo się takie zegarki sprawdzają na rowerze. Mały ekran więc albo mało informacji na nim albo taką czcionką jak dodatkowe klauzule pod umową w banku które można zobaczyć tylko przez szkło powiększające. Kolega sobie kupił wypasiony zegarek Garmina, bodajże 920XT z milionem funkcji. Ale co z tego jak się okazało że on prawie nic na tym ekranie nie widzi. Jedzie na rowerze w okularach do dali i w nich nic nie widać na tak małym ekranie. Musiałby zmienić okulary do bliży żeby coś zobaczyć. Z tym że mówimy o gościu który ma 50 dych. Młodzież może tam coś zobaczy. Ja mam zegarek z pulsometrem Ciclosport HAC5. Bardzo fajny. Chodzę z nim w góry ale na rower się nie nadaje. Za mało informacji na ekranie i za małą czcionką.

Odnośnik do komentarza

Podepnę się pod temat, bo ogólnie też mam podobny dylemat. Obecnie szlajam się rekreacyjnie z licznikiem a Auchana za 30zł (w sumie jak za 30zł to całkiem bajerancki) i ścieżkuję sobie w Sports-Tracker (IMHO trochę lepszy od Endopindo, mniej ciągnie baterie, ładniej wygląda i trochę rzadziej namawia mnie na premium i nie spamuje poczty). Jednak zachciało mi się mierzyć kadencję i HR, a tego ani mój telefon, ani licznik nie potrafią (tj. telefon ma BT, ale nie ma Ant+).

 

Też zastanawiałem się nad Rox 5.0, bo jest dość rozsądnie wyceniony. Chyba, że ktoś zna jakieś rozwiązanie, które da sie poswatać z telefonem (BT/WiFi/jakkolwiek poza Ant+).

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...