Skocz do zawartości

wymiana mostka


Rekomendowane odpowiedzi

Mam fabryczny mostek kupiony razem z rowerem przed rokiem. W tamtym sezonie miałam niżej siodełko i wszystko było super, ale teraz jakoś wygodniej mi jest z nieco podniesionym. Wraz ze zmianą wygodną dla nóg, pojawił się klops z ramionami, bo oczywiście automatycznie "obniżyła" mi się kierownica. O ile to już nawet byłoby do przeżycia, bo nie ma dla mnie problemu w zgięciu się, a plecy bez problemu mam proste i mnie nie bolą, to w ramach ochrony przed słońcem oraz deszczem jeżdżę z dość długim daszkiem, wskutek czego niestety po 20-30km wysiadają mi całkowicie mięśnie szyi, bo oczywiście głowę cały czas zarywam, żeby w jakieś drzewo nie wjechać ;) Mostek jest już na kilku podkładkach i w tej kwestii nie da się nic zrobić, pomyślałam więc o jego wymianie na regulowany, aby uzyskać bardziej wyprostowaną pozycję. Nie wiem jednak, na jaką długość powinnam się zdecydować, no i przy okazji na jakie mocowanie - moją uwagę przykuły dwa typy:

 

zwykły: http://allegro.pl/mostek-regulowany-zoom-ahead-1-1-8-120-mm-31-8-mm-i6038589320.html

i nieco mniej zwykły: http://allegro.pl/xlc-mostek-regulowany-comp-a-head-90-110-25-4-31-8-i5995442400.html

 

Ten drugi kusi mnie tym, że wygląda już w samej położonej pozycji na wyższy, a poza tym wydaje mi się, że mniej grożą mu luzy (ale może się mylę). W tej chwili mam 90mm i jak pisałam, kiedy miałam siodełko niżej, było w porządku, teraz natomiast jest ciut (1-2cm) za daleko (jeśli chcę przyjąć bardziej wyprostowaną pozycję). Poza tym jak kupię regulowany i zacznę kombinować z kątem, to automatycznie długość ulegnie pewnemu skróceniu.

Niestety, nigdy nie miałam potrzeby bawić się w różne podmianki, bo wszystko zawsze pasowało, dlatego wdzięczna za wszelkie uwagi ludzi z większym doświadczeniem :)

Odnośnik do komentarza

Na mocowanie musisz się zdecydować takie, jakie masz w poprzednim mostku. Średnica rury sterowej i średnica kierownicy. Jeśli masz mostek 90 to rozsądnie będzie kupic nieco krótszy, choć samo podnoszenie mostka do góry, już skraca jego efektywna długość. Miałem przez ajkis czas regulowany mostek, w celu dobrania odpowiedniej pozycji i wyglądał na bardzo solidny - miał blogadę skręcana na dwie sruby imbusowe ustawione jakby prostopadle.Jeśli chcesz moge go odszukać w szpargałach i sfotografować. Na jego podstawie dobrałem mostek o stałym kącie z podowu różnicy w wadze.

Odnośnik do komentarza

Dzięki za odpowiedź :)

 

Na mocowanie musisz się zdecydować takie, jakie masz w poprzednim mostku. Średnica rury sterowej i średnica kierownicy.

No tak i oba prezentowane takie właśnie mocowania mają, chodziło mi jednak o mniej oczywiste różnice, czyli te, które zaprezentowałam - łamanie mostka u góry lub z przodu. Czy ma to jakiekolwiek znaczenie, na przykład wspomniane ryzyko luzów, czy słusznie domniemuję, że ten drugi będzie wyższy, albo też czy na przykład montaż jest trudniejszy, czy może wreszcie jest to jedynie kwestia kosmetyczna i na tym koniec?

 

Jeśli masz mostek 90 to rozsądnie będzie kupic nieco krótszy, choć samo podnoszenie mostka do góry, już skraca jego efektywna długość.

Ano właśnie o tym pisałam i dlatego w ogóle nie rozważałam krótszego, a jedynie dłuższy albo taki sam. Czy za krótki mostek powoduje jakiekolwiek problemy poza tym, że będę bardziej wyprostowana? Bo za długi, to już dobrze wiem, jakie hece z mrowieniem i tego typu sprawami. I przy okazji, czy takie coś nada się na dłuższe trasy, bo docelowo o tego typu komfort mi chodzi (nie mylić jednak z pseudoholendrem, uchowaj mnie Boże przed kręgosłupem w linii pionowej lub półpionowej), aerodynamika czy leśne szaleństwa to akurat w znikomym stopniu moja działka ;)

 

Miałem przez ajkis czas regulowany mostek, w celu dobrania odpowiedniej pozycji i wyglądał na bardzo solidny - miał blogadę skręcana na dwie sruby imbusowe ustawione jakby prostopadle.Jeśli chcesz moge go odszukać w szpargałach i sfotografować. Na jego podstawie dobrałem mostek o stałym kącie z podowu różnicy w wadze.

Mam taki mostek w domu, tyle że do innej średnicy kierownicy niestety i nie mam możliwości go przymierzyć, żeby cokolwiek z niego wnioskować.

Odnośnik do komentarza

Elle a może masz możliwość pożyczenia od kogoś na 10 minut mostka i przymiarkę do Twojego roweru? Ja osobiście miesiąc temu wymieniłem mostek regulowany na sztywny - zyskałem trochę na sztywności, sporo na wadzę. Jak miałem regulowany to nie zmieniłem w nim ustawienia przez 3-4 lata.

 

Kombinując możesz na starym mostu sprawdzić w jakiej pozycji (jaki mostek) masz optymalne ustawienie - poluzuj mostek, daj go do góry aby się stykał tylko parę mm z rurą od kierownicy i zobacz czy tak podniesiony Tobie pasuje.

Odnośnik do komentarza

Właśnie niestety wszyscy moi znajomi ledwo w ogóle na rowerach jeżdżą, a co dopiero mówić o pożyczaniu od nich mostków ;)

Co do kombinowania, tak na sucho będzie mi o tyle trudno, że nie mam wystarczająco doświadczenia, żeby na czuja od razu wiedzieć, że coś nie gra. Z tym na przykład niewygodnym mostkiem zajęło mi jakieś półtora tygodnia, zanim doszłam, gdzie konkretnie leży przyczyna bólu. Bo generalnie gra - wsiadam, sięgam do wszystkiego, fajnie jest, a po 30km się orientuję, że najwygodniej byłoby dociskać brodę do klatki piersiowej i tak dojechać do domu :P Już nawet przerobiłam taki idiotyzm, jak przesunięcie siodełka do przodu, ale na szczęście szybko oprzytomniałam, doedukowałam się i naprawiłam błąd, przesuwając go na powrót do tyłu ;)

Poza tym tak myślę, że - biorąc chociażby pod uwagę tych moich znajomych i pierwszy post Tomka - kupię regulowany, to się zawsze przyda do ustalenia również w przyszłości jakiegoś sensownego kąta nachylenia. A jak wezmę sztywny, to bez odrobiny farta (no bo przecież nie wiedzy) można eksperymentować w nieskończoność i tracić na kolejnych przesyłkach ;)

Edytowane przez Elle
Odnośnik do komentarza

No i lipa trochę. Kupiłam ten mostek 90mm, zamontowałam, na sucho wydawał mi się za krótki, ale uznałam, że może kwestia przyzwyczajenia (chętnie po prostu dałabym dłonie nieco dalej, zresztą potem podczas jazdy też prawie unikałam kierownicy, a opierałam się o rogi). Przejechałam 50km i ból karku się nie pojawił, ale zaczął się ból odcinka lędźwiowego, który trzyma mnie do dziś (lekki, no ale jest). W czasie jazdy czuję też prawe biodro i kolano. Siodełko mam maksymalnie wysunięte do tyłu, poza tym przed zmianą mostka nie miałam wspomnianych objawów. Czy ktoś wie może, co jest nie tak?

Odnośnik do komentarza

Masz być może problemy z nerwem kulszowym. A możesz spróbować poeksperymentować z przesunięciem siodełka do przodu lub tyłu?... Diametralnie też zmienia się rozkład obciążenia przy ustawieniu siodełka w poziomie. Ja też mam problem z odcinkiem lędźwiowym i zauważyłem, że nie tylko odległość siodełko-kierownica ma znaczenie, ale także moja pozycja. Wyprostowane w odcinku lędźwiowym plecy zdecydowanie poprawiały komfort.

Odnośnik do komentarza

1) Siodełko mam maksymalnie wysunięte do tyłu, ponieważ się naczytałam, że właśnie wtedy najmniej obciążę kolana. Wcześniej też z takim jeździłam i było w porządku.

2) Jak pisałam, zanim podniosłam siodełko (czyt. zanim obniżyła się kierownica) nie bolało mnie nic - ani kręgosłup, ani nogi, ani ramiona. Po podniesieniu siodełka, zaczęły ramiona.

3) Po podniesieniu mostka do poziomu siodełka (to znaczy nie jest chyba na równi, ale mam na myśli to, że wyżej, niż ze starym mostkiem), zaczął mnie boleć kręgosłup i noga, co ja osobiście bardziej wiążę z przeniesieniem ciężaru z ramion na kręgosłup i miednicę, wydaje mi się zatem, że jeszcze większe wyprostowanie będzie skutkować jeszcze większymi obciążeniami i bólem. Chyba że w moim rozumowaniu jest błąd, to proszę o jego wskazanie i wyjaśnienie, czemu się mylę.

 

Aha, moje siodełko nie ma możliwości regulacji w poziomie. Jest równoległe do podłoża. Albo ja jestem lewa i gdzieś tam jest odpowiedzialna za to śruba. W każdym razie jeśli jest, to nikt nigdy przy niej nie majstrował.

Odnośnik do komentarza

Tylko jak mam siodło niżej, to znacznie szybciej wysiadają mi nogi. Teraz lekko kręcę pedałami, a średnia prędkość w zasadzie nie spada mi poniżej 20km/h (jeżdżę głównie po bardzo różnej jakości asfalcie na tzw. przyzwoitym rowerze górskim z szerszymi oponami, a teren wokół miasta niestety nie jest zbyt płaski). Kiedy miałam siodełko niżej, wtedy ledwo wyzipywałam na byle górę, a czasem nie starczało przerzutek ;) Średnia prędkość oscylowała w okolicach 14-17, rekordowo 18, w zależności od ilości takich wzniesień (nie biję rekordów, te dane sprawdzam tak dla własnej informacji po przejechaniu całości). Myślisz więc, że w ogóle nie powinnam tego wszystkiego brać pod uwagę i że to o niczym nie świadczy?

Odnośnik do komentarza

Pomyslałem tylko, że może poleciał Ci kręgosłup, dlatego proponowałem sprawdzić na starych ustawieniach. Objawy ewidentnie wskazują na nerw kulszowy - ból może promieniować do stopy. Dlatego jakby na starych ustawieniach nic nie bolało, to proponowałbym podnieść siodełko o max 5 mm i znów pojeździć. Po to, żeby pozycja powoli się zmieniała. Większość ludzi po podwyższeniu sioddełka odczuwa dyskomfort, to ciekawe, że u Ciebie poprawiło się od razu.

 

Jedna z metod ustawienia siodełka mówi, że przy położeniu pedału w najniższej pozycji kat pomiędzy przedłużeniem kości udowej a podudziem powinien mieć od 25 do 35 stopni. Bardziej wyprostowana noga w najniższym położeniu pedału daje zbyt duże obciążenie łąkotki i wiązadeł.

 

Na źle ustawionym siodełku można sobie zniszczyć stawy kolanowe, więc absolutnie nie namawiam do jeżdżenia w złym ustawieniu. Organizm poza tym jest tak sprytny, ze sam - poprzez ból - daje znak, że coś jest nie tak.

Odnośnik do komentarza

W moim przypadku przesunięcie siodełka do tyłu spowodował ból w kolanie. Wymiana mostka na dłuższy i przesunięcie lekko siodełka do przodu wyeliminowało problem. Jednak nie wiem czy można kierować się moim przykładem bo kolano sobie kiedyś lekko popsułem...

Elle a próbowałaś może wykonać rozgrzewkę i się porządnie rozciągnąć?

Odnośnik do komentarza

Rozciągam się po każdej jeździe przez około 15-20 minut. Z rozgrzewką jest nieco gorzej i tu przyznaję, że mam mały problem ;) To znaczy coś tam pomacham, ale nie jest to stricte rozgrzewka. W ramach rekompensaty staram się początkowy kwadrans nie forsować tempa i raczej szukać dróg z górki niż pod górkę, żeby się po prostu tylko rozkręcić.

 

Większość ludzi po podwyższeniu sioddełka odczuwa dyskomfort, to ciekawe, że u Ciebie poprawiło się od razu.

Oj, no to nie tak, że z dnia na dzień, nie przesadzajmy. Poza tym nie mam aż tyle kasy, żeby hura - od razu rzucać się na nowy mostek, bo mi przez chwilę coś tam nie pasiło ;) Staram się w miarę wsłuchiwać w to, co podpowiada mi organizm, ale też daję mu zawsze ciut czasu na adaptację, chyba że ból jest zbyt silny, wtedy staram się ingerować szybko. Cała sprawa trwa w sumie prawie trzy tygodnie (jeżdżę trzy dni w tygodniu), tak że to nie jest tak, że zmieniłam sobie ustawienie i od razu stwierdziłam po jednej wycieczce, że kark mi wysiada albo że pedałuje mi się lżej (to znaczy nie, to akurat już podejrzewałam po pierwszym razie, ale też wolałam się upewnić i liczby mi to trochę potwierdziły). No i może też należałoby dodać, że pierwotnie siodełko nie było 2-3cm niżej, tylko w sumie może podniosłam je o centymetr, chociaż wydaje mi się, że też nie cały.

Decyzję o zmianie mostka podjęłam po trafieniu na kanał YT SzajBajka polecanego tu przy zupełnie innej okazji. Oglądając jeden z jego filmików na YT doszłam, że wszystko, o czym mówił przy okazji za niskiej kierownicy, to normalnie jakby gość jeździł ze mną na rowerze i opisywał ten konkretny przypadek ;) Dlatego właśnie wydało mi się to podejrzanym zbiegiem okoliczności.

 

Przyznam, że trochę jestem teraz w kropce. Cała sprawa początkowo wydawała się prosta, jeździłam jak jeździłam, nie wiedzieć czemu na dłuższe trasy nie miałam ochoty się porywać, wreszcie podniosłam siodełko i nagle zaczęłam się mniej męczyć. Ale ledwo się zaczęłam mniej męczyć, to wysiadał mi kark. Teraz przestał kark, to zaczął kręgosłup. Normalnie człowiek gotów uwierzyć, że nie istnieje coś takiego jak komfortowa pozycja na rowerze ;) Strasznie frustrujące.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...