Skocz do zawartości

Opony antyprzebiciowe


Rekomendowane odpowiedzi

Część,

ostatnio bardzo często zacząłem łapać kapcie dlatego zainteresowanej się oponami Schwable Marathon z wkładką antyprzebiciową. Obecnie jeżdżę na oponach 700x38c jednak Marathony w tym rozmiarze ważą 810g sztuka i boję się, że taka waga uniemożliwi mi szybką jazdę po mieście. Znalazłem też nieco droższe Maratony Racer, które są lżejsze jednak ich bieżnik nadaje się już chyba głównie na asfalt, a ja jeżdżę też czasem na wyprawy. Więc nie wiem czy kupić cieńsze Marathony np. 700x35/32c czy tą wersję Racer, a może taka waga(810g sztuka) nie jest tak naprawdę odczuwalna i niepotrzebnie się boję?

 

Proszę o pomoc bo trzy kapcie w ciągu tygodnia zmobilizowały mnie do szybkiego kupna tych opon z wkładką antyprzebiciową...

Odnośnik do komentarza

"Marathony w tym rozmiarze ważą 810g sztuka i boję się, że taka waga uniemożliwi mi szybką jazdę po mieście"

 

Wolisz tracić czas na łatanie dętek?

 

No i od czasu zakupu solidnych opon nie muszę wozić ani pompki, ani łatek, czy dętek (od zakupu w wrześniu 2014 -- ponad 10 000 km ani jednej przebitej dętki, a jeżdżę w okolicach, gdzie szkła jest od groma -- okolice Dolnego Miasta w Gdańsku -- dzielnica tak pomiędzy warszawską Pragą Północ, a Południe). Czyli sumarycznie wagowo wychodzi niemal na zero.

 

Ja używam konkurenta Marathon Plus: Vredestein Perfect Extreme, ale są droższe (za to lżejsze) i w ograniczonej liczbie rozmiarów. Niemniej producent z górnej półki.

 

Dużo dobrego słyszałem o Michelin Protek Max, ale nie miałem okazji testować.

Odnośnik do komentarza

Dzięki Maciej, zaraz sobie poszukam tych twoich oponek też.

 

jajacek, ja mam właśnie rower krosowy Specialized i tam był jakieś trigger sport, ale one są bez wkładki, Ty je kupowałeś osobno czy mówisz o tych fabrycznie założonych? U mnie przez ponad pół roku też wszystko było ok, a teraz jakiś masakra... zupełnie nagle zaczęły mi strzelać dętki przy każdym wyjściu na rower...

Odnośnik do komentarza

Ja jeżdżę na Schwalbe Marathonach i powiem szczerze, że chwalę je. W styczniu tego roku, kiedy je kupiłem i z ciekawości zważyłem jedną, to waga pokazała aż 0,9 kg. Okazało się jednak, że nie jest to problemem. Opony dobrze trzymają się drogi, choć może trochę wolniej się rozpędzają i są sztywniejsze od zwykłych.

Odnośnik do komentarza

A myślałeś o Schwalbe Sammy Slickach? (700x35C)

Wagowo właściwie nie mają konkurencji,jedna waży 360g, od 2 lat nie złapałem gumy.

Tylko one są typowo do miasta, po lesie też oczywiście pojeździsz, da radę, ale tylko rekreacyjnie.

Fajne, ale trochę już za drogi i jednak zależy mi na tej wkładce antyprzebiciowej. Jakby były takie z wkładką to bym brał bo typ bieżnika jest idealny.

Odnośnik do komentarza

Fajne, ale trochę już za drogi i jednak zależy mi na tej wkładce antyprzebiciowej. Jakby były takie z wkładką to bym brał bo typ bieżnika jest idealny.

Te mają wkładkę antyprzebicową, wszystko rozbija się o to, jakiej grubości wkładki potrzebujesz.

http://ctbike.pl/schwalbe-sammy-slick-ls-rg-dual-performance-line-28x1-35-700x35c-opona-rowerowa-zwijana-czarna.html

Odnośnik do komentarza

Jako że dużo jeżdżę po mieście to właśnie rozpędzanie się jest dość ważne, ale wiadomo, nie można mieć wszystkiego... A ty też masz je w rozmiarze 700x38c?

Tak, mam 700x38c. Piszesz, że używasz roweru głównie w mieście, a ja poza miastem, więc na rozpędzanie patrzymy trochę inaczej. Ale Marathony jak już się rozpędzą, to idą gładko i bardzo cicho. :)

W ubiegłym tygodniu podczas wycieczki zauważyłem kolec (jak od róży) wystający z bocznej ścianki opony. Trochę się przeraziłem, ale okazało się, że wbił się bardzo lekko i nawet nie doszedł do dętki. Gdzieś właśnie czytałem, że Schwalbe Marathony mają też wzmacniane boki i jak widać okazało się to prawdą.

Odnośnik do komentarza

Ze 2 lata temu kupiłem opony antyprzebicieniowe (pewnie jakieś średniej jakości, bo kosztowały kilkadziesiąt PLN).

Przebiłem w ciągu 3,5 km :D

Jak wjedziesz na dobre szkło, to nie ma bata...

 

 

No właśnie nie powinno być i podejrzewam słabą warstwę antyprzebiciową. Przejeżdżam przez dosyć niefajną dzielnicę, gdzie nie ma bata, aby nie było przynajmniej kilka butelek rozbitych, a zapomnij, że zauważysz je w deszczu, czy śniegu odpowiednio wcześnie. Opony wytrzymują już kolejny rok. Jedynie raz na tydzień-dwa muszę wyciągać szkło (raz nawet znalazłem zszywkę) z opon, aby nie robiły dalszego spustoszenia.

 

Oczywiście, nie ma opon niezniszczalnych. Znajomemu złodziej chciał ukraść rower i chyba w złości próbował przeciąć oponę Marathon Plus. Nie udało mi się (pewnie nie miał nic odpowiednio ostrego), ale potem ta opona w tym miejscu już złapała flaka -- była już zbytnio osłabiona.

 

Szkło dla opon z solidną wkładką rzadko kiedy jest problemem, w zasadzie pozostają gwoździe (pinezki są za krótkie), być może kolce akacji itp., no i wandale. Ja każdemu, kto nie jeździ na czas (większa masa i słabsza trakcja), zdecydowanie zawsze polecam mocniejsze opony.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...