Skocz do zawartości

jajacek

Użytkownicy
  • Postów

    12 872
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jajacek

  1. Gate 30 lepszy amor, podła korba. Spowalniacze ale podobno dają radę. Na tych nie jeździłem. Obręcze kół od roweru typu cross.
    Merida Big Nine 500 Lite ma ramę lepszej jakości ok. 300-400 gramów lżejszą. Korbę zawsze można zmienić tylko po co? Na szosie dwa blaty lepsze. Badziewne spowalniacze. Obręcze od crossa.
    Merida Big Nine 500 jest zbudowana na rekreacyjnej ramie Big Nine TFS z innego stopu alu, bez sztywnej osi. Napęd Cues jest mi nieznany. Obręcze od crossa.
     

  2. Bardzo ciężki temat bo masz wzrost pod ramę XS ok. 14 cali. Spotkałem kiedyś na rowerze w Kampinosie dziewczynę o podobnym wzroście męczącą się na za dużym i za ciężkim rowerze. Nie wiem czy masz budżet żeby dołożyć ale akurat szukając dla kogoś roweru dla dziecka napatoczyłem się na takie cudo na Wilanowie. Może coś utargujesz. Będzie zachwycona tym rowerem.
    https://www.olx.pl/d/oferta/cube-reaction-c62-youth-teamline-unikalna-mala-rama-15-29-karbon-CID767-IDVgnKa.html
     

  3. Jest to kategoria rowerów z którą nie jestem za bardzo na bieżąco. No i mamy już piękną pogodę więc nie ślęczę w internetach analizując oferty producentów.

    Co do do roweru typu cross to jest to rower do jazdy głównie po płaskim i po nawierzchniach utwardzonych. Powinien mieć więc odpowiedni do tego napęd 2x lub 3x. Napęd 1x jest przeznaczony do rowerów górskich do jazdy głównie pod górę. Mamy mnóstwo przełożeń do jazdy pod górę, średnio do jazdy po płaskim i prawe zero do jazdy z góry i z wiatrem bo założeniem tego napędu jest zjazd grawitacyjny. Taki napęd ze względu na ekstremalne przekosy łańcucha jest też droższy w eksploatacji bo szybciej zużywa łańcuchy, kasety i koronki korby.
     

    Ale do okazjonalnej jazdy ten Giant jest ok. Tylko ten amortyzator to do dobrych jakościowo nie należy.


     

  4. Przez 20 lat miałem 2 przypadki przebicia dwóch dętek. Raz ja, raz kumpel. Obaj na najgorszych oponach świata Michelin Dynamic w crossie, które szczęśliwie wrzuciliśmy do kosza na śmieci. Łatki na klej do dętki butylowej łapią prawie od razu. Łatki Tubolito, które używam nie wiem jak długo. Dętka TPU dużo nie waży więc faktycznie można wozić dwie. Ja się ma dobre opony i się pilnuje ciśnienia to przebite dętki zdarzają się bardzo rzadko.

  5. W podsiodłówce i małym boksie na ramie w rowerze MTB mam wszystko co trzeba na różne okazje. Jak jadę do lasu to cywilizacja jest ze 20-50 km od mojego szlaku. Nie zamierzam dawać 20 km z buta. A mojemu koledze się nie tak dawno zdarzyło jak urwał hak przerzutki na jakimś korzeniu i dawał. No i w niedzielę wszelkie sklepy rowerowe są nieczynne a w sobotę po południu większość.

    W rowerze szosowym mam pompkę na ramie, zapasową dętkę, klej i łatki, 2 łyżki do opon, mały multitool. ZAWSZE. Nie zdejmuję podsiodłówki i nic do niej nie dokładam.

    I w MTB i na szosie mam tę samą podsiodłówkę. Zajmuje tyle co na zdjęciu i niewiele waży. Nie bardzo rozumiem w czym jest problem. 
    Przez ostatnie 20 lat miałem już różne przypadki, koledzy również włącznie ze złamaniem haka przerzutki na prostej drodze i bycia uziemionym przez 2 tygodnie na wyjeździe w Austrii a potem czekaniem 3 miesiące na hak. Przypadek kolegi, rower BH. Przed czym nie jestem zabezpieczony to pęknięta szprycha. Raz mi się zdarzyło. Trytytka i rozpięty hamulec pomogły wrócić jakoś do domu 50 km od Warszawy. Przecięcie opony też mieliśmy ze 2-3 razy. Da się to ogarnąć różnymi sposobami żeby wrócić do domu nie wożąc nie wiadomo czego, wystarczy kawałek taśmy 3M. Jak wykręci ci się śrubka MTB z buta to masz przerąbane bo się nie wypniesz. Zaliczyłem przez to glebę. Ani śrubka ani spinka dużo nie zajmują. 

    Torebka rowerowa Specialized Micro Wedgie

  6. Nie ma co się bać używanych rowerów pod warunkiem że kupujemy z kimś kto się dobrze zna lub z tzw. dobrej ręki.
    Kolega który handluje rowerami, które u mnie przechowuje ma np. takie podejście że jak klientowi nie przypasuje rower to może wymienić na inny albo zwrócić, bo i tak się sprzeda i nie ma co z tego powodu robić zadymę. A dobrze obsłużony klient przyprowadzi innych.

    Z doświadczenie mojego i moich koleżanek jeżdżących raczej turystycznie zdecydowanie namawiam na gravela lub przełajówkę albo road plus, który mieści szerokie opony. Po prostu na szerokich oponach jazda będzie bardziej komfortowa i będziesz się czuła pewniej. Właśnie skończyłem gadać z kumpelą, która wczoraj walnęła 190 km z wiatrem. A ma 5 dych na karku 🙂

    Odradzam wszelkie Clarisy i Microshity 😉

    Jak nie masz daleko do Warszawy to kolega ma taraz bardzo ładnego Bergamonta gravela na sprzedaż na Tiagrze za 3500. Tego:
    https://roweroweporady.pl/f/topic/10951-krótki-test-roweru-bergamont-grandurance-5-gravel-alu/#comment-83326
     

    I drugiego Bergamonta za 3500, przełajówkę na Shimano 105.

    Rower przełajowy gravel Bergamont prime cx tarcze szosowy miejski

  7. Litelock X1, bardzo dobry, kosztuje ok. 150 Euro. Pozostałe dwa faktycznie więcej. 

    Fakt że z tym monitoringiem to niestety niewiele to wnosi. U nas był problem że był monitoring w ogródku dla dzieci przy budynku i jak się pojawiło RODO to go wyłączono. Mamy w moim budynku wspólną ochronę z budynkiem naprzeciwko i nie wiem czemu ale u nas od wielu lat prawie nic nie ukradziono. A w budynku naprzeciwko wielokrotnie.

    W testach Outdoorgearlab OnGuard Brute został przecięty w 32 sekundy, Hiplock DX 54 sekundy, Kryptonite New York Fahgettaboudit Mini 56 sekund, Hiplok D1000 330 sekund, Litelok X3 w 464 sekundy. Ale każdy z nich jest bardzo dobrym zabezpieczeniem. 

  8. 2 minuty temu, Rot napisał(a):

    Ja słyszałem o takim patencie, że co niektórzy noszą ze sobą ciekły azot. Po potraktowaniu zapięcia czymś takim podobno wystarczy kopnąć w zapięcie i rozpada się jakby było ze szkła. 

    Nie wiem na ile to tylko miejska legenda, nie zostawiam roweru nigdzie na zewnątrz bez opieki na dłużej niż tych parę minut w czasie których załatwiam swoje sprawy np. w sklepie. Normalnie parkuję go w sypialni i nawet nie zostawiam na balkonie, choć teoretycznie nawet nie ma jak się na niego wspiąć od zewnątrz w żaden sposób. 

    Już mi jeden rower ukradli kiedyś i od tamtej pory jestem bardzo wyczulony. 

    Ciekły azot to tylko na badziewne zabezpieczenia. Natomiast bardzo skuteczne są ataki z pistoletu pneumatycznego. Dlatego trzeba mieć u-locka z centralnym, dobrym zamkiem, który trudno odstrzelić.

  9. Mam setki znajomych rowerowych i szczerze mówiąc nie przypominam sobie kradzieży z klatki czy pracy przy pomocy szlifierki. Nasi rodzimi złodzieje to zwykle chodzą po mieście z cążkami do drutu i kradną rowery przypięte linkami albo przychodzą po rower, który wyczaili w bloku z przecinakiem do metalu i długiej dźwigni.

    Natomiast z budynku naprzeciwko mnie wyjechał ostatnio z garażu full zapięty zapięciem składanym. 

  10. Ku przestrodze. Wiele osób trzyma rowery na klatce schodowej. Już drugiemu mojemu koledze skradziono rower z klatki zabezpieczony jakby się wydawało solidnym łańcuchem.

    Kolega przedstawił nagranie z kamer monitoringu. Złodziej przychodzi w kapturze w maseczce w nocy tak żeby nie można go było rozpoznać na kamerze. Nie używając domofonu podważa jakimś długim metalowym przedmiotem drzwi do klatki i do niej wchodzi z dużą torbą w której ma ze sobą zapewne długie szczypce do metalu.

    Nie widać momentu ataku na łańcuch ale widziałem już nagrania z monitoringu z innych budynków i zwykle przecięcie gorszego łańcucha lub gorszego u-locka trwa ok. minuty.

    Swoją drogą w Wielkiej Brytanii, gdzie jest plaga kradzieży dwie firmy wyprodukowały świetnie u-locki, które niszczą tarcze szlifierki akumulatorowej i trzeba 4-5 tarcz żeby przeciąć takiego u-locka. Ale kosztuje on 600 zł.

    Tu ich opis i wideo:
     https://thebestbikelock.com/best-u-lock/hiplok-d1000-vs-litelok-x1/

    Na klatkowe potrzeby w pełni wystarczający jest OnGuard Brute, który jak pokazują testy nie może być sforsowany ani przecinakiem mechanicznym ani hydraulicznym:
    https://onguardlock.com/ulocks/brute

    Albo bardzo gruby łańcuch. Przestrzegam przez kupowaniem produktów Abus, takich do 300 zł. Wiem już z monitoringu kradzieży, że są bardzo niskiej jakości i złodzieje przecinają u-locka Abus za ok. 200 zł przecinakiem do metalu w około minutę.

    Może być zdjęciem przedstawiającym rower i tekst

    Może być zdjęciem przedstawiającym rower i tekst


    Może być zdjęciem przedstawiającym makrama

    Ten węższy łańcuch miał 5 mm i ukradziono rower nim przypięty. Ten gruby 10 mm i nie został sforsowany. Ale też tego nie próbowano. Skradziony rower to Trek Marlin.

    Może być zdjęciem przedstawiającym rower i tekst

  11. 38 jest bez sensu. Mój syn zdobył w zeszłym roku 2 miejsce w Górskich Szosowych Mistrzostwach Polski jadąc na stożkach Mavic 45 mm. Wcześniej ścigał się na innym rowerze w którym w wyścigach takich jak w Sobótce miał lekkie koła na szytkach 50 mm. A na wyścigi np. takie jak w Belgii po brukach gdzie masz 1000-1500 metrów przewyższenia i krótkie sztajfy ale też dużo płaskiego na wiatrach na tył zakładał 64 mm.

    Ja ważąc zwykle 85-90 jeżdżę na 58-64 po płaskim. No i zbyt lekkie koła nie są wytrzymałe. Spec musiał dołożyć karbonu i wago do swoich kół ważących 1400 gramów bo Sagan ważący 80 kg je łamał. Kolega silnie zbudowany ważący ponad 80 załadował w studzienkę na dużej szybkości na chińczykach Evanlite. Koło się złożyło i się połamał chłopina.

  12. Głowy nie dam czy dobrze dobrałem ramy do porównania ale wyglada że tak. Dołączam rower na którym obecnie jeżdżę i jak widać geo Cube jest mniej agresywne. A mam piątkę na karku, zwyrodnienia kręgosłupa i biodra i 7 kg nadwagi a jeździ mi się bardzo dobrze 🙂

    https://geometrygeeks.bike/compare/cube-reaction-gtc-pro-2017-17,cube-reaction-c-62-2021-m-17,specialized-epic-hardtail-comp-carbon-world-cup-2017-m/

×
×
  • Dodaj nową pozycję...